Retinoidy doustnie: Roaccutane, Acnenormin, Isotrex i inne...

[Fallota]

Witam, mam nadzieję, że niebawem dołączę do was i od nastepnego tyg. zacznę brać IZOTEK...wszystko na dobrej drodze, u dermy byłam tydzień temu, sama wyszłam z tą incjatywą bo mam dosyć wiecznej walki z pryszczami. Mam 32 lata i borykam się z tym już prawie 17 lat...ile można. Nie jest to jakiś makabryczny trądzik, czasami jest czas że nie mam ani jednej krosty ale za to cera mega przetłuszczona i ślady po krostach, bo jak już coś wyskoczy to na pół twarzy i goi się długo. W ostatnich dwóch latach miałam głębokie peelingi, owszem cera się poprawiła ale co z tego, to wraca jak bumerang, znowu pryszcz, plama tyle kasy w błoto. Izo to dla mnie nadzieja i ja w to wierzę, marzę o suchej gębie Moja dermatolog zaproponowała leczenie od wrzesnia, ale ja się uparłam i chcę już. Ze słońcem sobie poradzę. Badania wyszły ok. Trzymajcie kciuki. Aha mam pytanko do pań, mojego męża to dręczy...no bo przy izo panuje ogólna suchota i pytanie brzmi, czy TAM też jest sucho???

[megan_77]

Witam Cię Fallota!
Jestem na IZO ponad miesiąc, więc krótko, ale mam koleżanke, która przeszła kurację i czerpię od niej inforamacje na nurtujące mnie pytania. Ja na razie u siebie nic "takiego" nie zauważyłam, ale znajoma mówiła, ze niestety może pojawić się TAM suchość.
No i oczywiści trzeba pamiętać o antykoncepcji, najlepiej o podwójnym zabezpieczaniu się.
Trzymam kciuki!

P.S. Ja mam 31 lat i też już długo zmagam się z trądzikiem, niezależnie od skutków ubocznych dotrwam do końca kuracji by cieszyć się ładną cerą!

Pozdrawiam Wszystkich !!!

[Fallota]

dzięki Megan, ja też będe ci kibicować...z tych wszystkich objawów ubocznych najbardziej obawiam się mocnego złuszczania skóry, wolałabym, żeby to było mniej widoczne, no i jak poradzę sobie z maską operacyjną na twarzy przez wiele godzin, czy nie będzie to zbytnio podrażniało skóry. Generalnie nie mam wrażliwej cery, raczej taka gruboskórna jestem, jakoś to będzie. O ciążę się nie martwię, mój mąż ma azospermię, więc to rozwiązuje problem wpadki, anty brać nie będę, ale konsultacja ginekologiczna musiała być-taki wymóg i na wizytę do dermy mam przynieść test ciążowy...nie przypuszczałam, że jeszcze będę testy ciążowe kupować.

[azzis]

Napisane przez Fallota

Witam, mam nadzieję, że niebawem dołączę do was i od nastepnego tyg. zacznę brać IZOTEK...wszystko na dobrej drodze, u dermy byłam tydzień temu, sama wyszłam z tą incjatywą bo mam dosyć wiecznej walki z pryszczami. Mam 32 lata i borykam się z tym już prawie 17 lat...ile można. Nie jest to jakiś makabryczny trądzik, czasami jest czas że nie mam ani jednej krosty ale za to cera mega przetłuszczona i ślady po krostach, bo jak już coś wyskoczy to na pół twarzy i goi się długo. W ostatnich dwóch latach miałam głębokie peelingi, owszem cera się poprawiła ale co z tego, to wraca jak bumerang, znowu pryszcz, plama tyle kasy w błoto. Izo to dla mnie nadzieja i ja w to wierzę, marzę o suchej gębie Moja dermatolog zaproponowała leczenie od wrzesnia, ale ja się uparłam i chcę już. Ze słońcem sobie poradzę. Badania wyszły ok. Trzymajcie kciuki. Aha mam pytanko do pań, mojego męża to dręczy...no bo przy izo panuje ogólna suchota i pytanie brzmi, czy TAM też jest sucho???

No niestety jest i jak dla mnie stosunki w tym czasie nie należały do najprzyjemniejszych. Mój TŻ mówi, że jest bardzo sucho

[Fallota]

he, to niedobrze, wcale mu się nie przyznam przed kuracją, bo będzie mi to odradzał na tysiąc sposobów, a jak zacznę to już bedzie za pózno

[_eLeKtroda_]

Słuchajcie powiedzcie mi czym charakteryzuje się trądzik hormonalny?
Bo ja się kurczę boje,ze mam właśnie taki i tylko wydam kase na izotek

Czy jesli mam trądzik tylko na twarzy, ani sladu na plecach, dekolcie,czy szyi, nie wyskakuje mi raczej nic na zuchwie to mozna wykluczyc postac hormonalną mojego problemu(?? no dół..

[azzis]

Napisane przez Fallota

he, to niedobrze, wcale mu się nie przyznam przed kuracją, bo będzie mi to odradzał na tysiąc sposobów, a jak zacznę to już bedzie za pózno

Lepiej mu powiedz. A może u Ciebie wcale to nie wystąpi i nie będzie problemów.

[rose87]

Napisane przez Fallota

he, to niedobrze, wcale mu się nie przyznam przed kuracją, bo będzie mi to odradzał na tysiąc sposobów, a jak zacznę to już bedzie za pózno

u mnie z tym to nie tak bardzo źle, ale jednak jest różnica i zgadzam się z azzis, lepiej powiedz że może tak być zaznaczając że NIE MUSI

_eLeKtroda_ moim zdaniem to czy trądzik ma podłoże hormonalne mogą wykazać tylko badania, tak "na oko" to się tego raczej nie da określić

[Fallota]

azzis, może i masz rację, żeby pózniej nie gadał, a z tą suchością to pewnie jakoś będzie można zaradzić, byle przeżyć to jakoś...
Elektroda, specjalistką nie jestem, ale słyszałam, że izo działa na różne postacie trądziku i tego hormonalnego też, bo główną przyczyną krost jest tłusta cera, zatykanie ujść, nieprawidłowe rogowacenie itd. a hormony owszem mogą się przyczyniać i wiem, że po odstawieniu Diane35 problem często powraca. Powiem ci, że ja też nie mam na ciele krost i na 90% to hormony i liczę na izo. Oczywiście decyzja należy do ciebie. Moim marzeniem jest mieć normalną cerę nie tłustą, leczenie hormonami tego nie zmieni a retinoidy podobno tak, bo trwale uszkadzają, zmiejszaj a gruczoły łojowe.

[katushka]

A ja chciałabym się dowiedzieć czy są tu kobietki, które przeszły tą kurację i zaszły w ciążę? Jestem ciekawa czy wszystko było ok. Mój lekarz powiedział mi że trzeba przynajmniej pół roku od zakończenia kuracji poczekać z zajściem w ciążę. Ja jestem już 10 miesięcy po kuracji i chcielibyśmy z moim tż mieć dziecko, ale boję się że coś może być nie tak

[azzis]

Napisane przez katushka

A ja chciałabym się dowiedzieć czy są tu kobietki, które przeszły tą kurację i zaszły w ciążę? Jestem ciekawa czy wszystko było ok. Mój lekarz powiedział mi że trzeba przynajmniej pół roku od zakończenia kuracji poczekać z zajściem w ciążę. Ja jestem już 10 miesięcy po kuracji i chcielibyśmy z moim tż mieć dziecko, ale boję się że coś może być nie tak

Moja derma też powiedziała, że trzeba pół roku odczekać. Powiedziała, że zna dziewczyny które urodziły po kuracji i dzieci są zdrowe Bo Akne jest takim nowoczesnym lekiem i izotretionina w nim zawarta nie gromadzi się w tkance tłuszczowej.
Myślę, że śmiało możecie się starać. Ja mam zamiar odczekać 10 miesięcy

[Fallota]

a poza tym na forach zdarzają się teksty, typu "moja znajoma brała izo a teraz nie może zajść w ciążę" Retinoidy doustne nie wpływają na płodność, chodzi o to, że jeśli zajdziesz w ciąże podczas brania tego leku istnieje bardzo duże ryzyko wad wrodzonych u dzieci.

[megan_77]

Fallota ja przed kuracją poinformowałam męża o wszystkich skutkach ubocznych. Razem podjeliśmy decyzję o kuracji. Nie chciałam, żeby był zaskoczony. Wie jak ważne jest dla mnie, aby pozbyć się tego świństwa. Oboje mamy świadomość, ze mogą pojawić się różne skutki uboczne. Każdy organizm jest inny i inaczej reaguje, mam nadzieję, ze będzie dobrze

azzis Twoje zdjęcia są rewelacyjnę !!!! Pięknie wyglądasz !!! Efekty suuper! Gratuluje!

[azzis]

Napisane przez megan_77

azzis Twoje zdjęcia są rewelacyjnę !!!! Pięknie wyglądasz !!! Efekty suuper! Gratuluje!

Dziękuję Mam nadzieję, że zdjęcia dodadzą trochę otuchy i nadziei osobom, które są jeszcze nie zdecydowane bądź zwątpiły w ten lek.
Co prawda nie są to jeszcze takie efekty jakie bym chciała, ale może jakieś kwasy pomogą na blizny ... Poczekamy, zobaczymy...

Jeszcze 8 tabletek i koniec kuracji

[Kamma1507]

gratuluje ci azzis oby każdej z nas się udało Ja miałam mieć przepisaną tym razem kuracje na ostatnie dwa miesiące, jednak mój przypadek należy ponoć do bardzo trudnych.. i nie wiem przez ile jeszcze będę musiała się truć, Derm powiedział musisz wytrzymać to jest jedyna szans na wyleczenie, ba ja moge go brać jeszcze rok byleby to wszystko zginęło...Dobrze, że jestem młoda i nie dotyczy mnie problem dziecka ja będę mogła spokojniusio odczekać pare dobrych lat...

[azzis]

Napisane przez Kamma1507

gratuluje ci azzis oby każdej z nas się udało Ja miałam mieć przepisaną tym razem kuracje na już ostatnie dwa miesiące, jedna mój przypadek należy ponoć do bardzo trudnych.. i nie wiem przez ile jeszcze będę musiał się truć, Derm powiedział musisz wytrzymać to jest jedyna szans na wyleczenie, ba ja moge go brać jeszcze rok byleby to wszystko zginęło...Dobrze, że jestem młoda i nie dotyczy mnie problem dziecka ja będę mogła spokojniusio odczekać pare dobrych lat...

Pod tym względem to masz rację. Może to głupio zabrzmi, ale żałuję, że ten trądzik nie dopadł mnie wcześniej. Wtedy mogłabym odczekać więcej...
Mam nadzieję, że 10 miesięcy wystarczy

[Gonia]

Napisane przez Fallota

Witam, mam nadzieję, że niebawem dołączę do was i od nastepnego tyg. zacznę brać IZOTEK...wszystko na dobrej drodze, u dermy byłam tydzień temu, sama wyszłam z tą incjatywą bo mam dosyć wiecznej walki z pryszczami. Mam 32 lata i borykam się z tym już prawie 17 lat...ile można. Nie jest to jakiś makabryczny trądzik, czasami jest czas że nie mam ani jednej krosty ale za to cera mega przetłuszczona i ślady po krostach, bo jak już coś wyskoczy to na pół twarzy i goi się długo. W ostatnich dwóch latach miałam głębokie peelingi, owszem cera się poprawiła ale co z tego, to wraca jak bumerang, znowu pryszcz, plama tyle kasy w błoto. Izo to dla mnie nadzieja i ja w to wierzę, marzę o suchej gębie Moja dermatolog zaproponowała leczenie od wrzesnia, ale ja się uparłam i chcę już. Ze słońcem sobie poradzę. Badania wyszły ok. Trzymajcie kciuki. Aha mam pytanko do pań, mojego męża to dręczy...no bo przy izo panuje ogólna suchota i pytanie brzmi, czy TAM też jest sucho???

ja nie mam ,,suchości"
Ja też jestem po 30 i walczyłam z trądzikiem 16lat..... chyba za długo zwlekałyśmy.... a wkurza mnie to, że przecież lek dostępny jest na rynku ponad 20 lat a żaden lekarz wcześniej nie zaproponował tej kuracji - woleli ściągać z nas przez tyle lat kase.... ja obliczyłam, że wydałałam na lekarzy, specyfiki i kosmetyczki wartość małego autka

[Fallota]

Właśnie Gonia, tyle zmarnowanych lat...
azzis, a gdzie można zobaczyć twoje fotki?, ja też bym chciała!!!

[azzis]

Napisane przez Fallota

Właśnie Gonia, tyle zmarnowanych lat...
azzis, a gdzie można zobaczyć twoje fotki?, ja też bym chciała!!!

Musisz przejrzeć uważnie cały wątek, bo zdjęcia się gdzieś tu przewijają.

[an_a]

Hej!
Właśnie mam za sobą pierwszy tydzień brania izoteku (20mg).Wiem, że to za krótko żeby cokolwiek stwierdzić, ale już nie mogę się wprost doczekać konkretnch efektów. Teraz cały czas tylko żałuję, że nie ropoczęłam tej kuracji kilka lat temu.
Jak narazie nie odczuwam prawie żadnych skutków ubocznych, tylko od wczoraj strasznie swędzi mnie skóra głowy- nie mogę się powstrzymać od drapania!! (nie wiem czy to zasługa leku). No i na plus skóra odrobinę mniej się przetłuszcza, ale nadal świecę się jak latarnia.
Cóż, poza tym chciałabym żeby czas przyspieszył, bo potwornie mi się teraz z izotekiem dłuży.Ale ogólnie jestem poztywnie nastwiona jak na razie, choć bałam się kuracji okropnie(naczytałam się jakie to cuda mają miejsce przy tym leku,negatywne opinie,pozytywne, jej kompletny mętlik)
Pozdrawiam

[Limonatka]

an_a, witaj wśród retinoidowców

a ja się martwię.... wczoraj na lini szyji-policzek wyskoczył mi pryszcz i JA mam kończyć kurację?? Jeśli ciągle coś mi gdzieś wyskakuje? a moja buźka odbiega od tego stanu jaki ma azzis albo martin@? w przyszłym tygodniu będę już miała trochę spokoju po sesyjnego, więc idę na badania krwi i zapisuję się do mojej dermy.. boję sie tej wizyty, bo nie umiem być dość przekonująca, żeby mi przedłużyła kurację

[olenkah]

Limonatka, to Ty stawiasz warunki kuracji, ostatecznie jej za to placisz. Zawsze mozesz zmienic derme. Moja mi powiedziala, zebym sie nie przerazila jak raz na jakis czas (szczegolnie przed okresem) cos wyskoczy, bo az takich cudow to te leki z nasza cera nie robia Ale jesli widzisz, ze to cos wiecej niz okazyjny prychol to idz koniecznie do dermatologa!! Ja dzisiaj wyliczylam, ze w dniu wyjazdu na kilkudniowy wypad na mazury skoncze brac izotek. Im blizej, tym bardziej sie boje Ale musi byc dobrze! musi!!

[julia1612]

Napisane przez olenkah

Limonatka, to Ty stawiasz warunki kuracji, ostatecznie jej za to placisz. Zawsze mozesz zmienic derme. Moja mi powiedziala, zebym sie nie przerazila jak raz na jakis czas (szczegolnie przed okresem) cos wyskoczy, bo az takich cudow to te leki z nasza cera nie robia Ale jesli widzisz, ze to cos wiecej niz okazyjny prychol to idz koniecznie do dermatologa!! Ja dzisiaj wyliczylam, ze w dniu wyjazdu na kilkudniowy wypad na mazury skoncze brac izotek. Im blizej, tym bardziej sie boje Ale musi byc dobrze! musi!!

Ja od 2 tyg nie biore Izoteku. W ciągu wyszły mi 2 takie ropne podskórne ale na 2 dzień nie było śladu teraz to samo...Ale nadal sie boje skóra nadal sucha i włosy też...Co nie zmienia faktu , że ciągle się boje nawrotu...Mam pytanie która z was podczas brania i w jakim czasie miała słynny wysyp??Mnie ominoł , ale może lepiej by było gdyby był??

[azzis]

Napisane przez Limonatka

an_a, witaj wśród retinoidowców

a ja się martwię.... wczoraj na lini szyji-policzek wyskoczył mi pryszcz i JA mam kończyć kurację?? Jeśli ciągle coś mi gdzieś wyskakuje? a moja buźka odbiega od tego stanu jaki ma azzis albo martin@? w przyszłym tygodniu będę już miała trochę spokoju po sesyjnego, więc idę na badania krwi i zapisuję się do mojej dermy.. boję sie tej wizyty, bo nie umiem być dość przekonująca, żeby mi przedłużyła kurację

Wiesz, mi też w czasie kuracji wyskoczyło kilka syfów. Może od czasu do czasu coś będzie wyskakiwało? Uważam, że moja buzia nie jest jakimś tam miernikiem tego, czy kuracja idzie dobrze czy źle. Po prostu każy inaczej reaguje na lek i kurację.
Spróbuj poprosić dermę o dokończenie kuracji tak jak się należy. A jeśli nie to niestety poszukaj innego lekarza. Na pewno jakiś się znajdzie.

Napisane przez julia1612

Ja od 2 tyg nie biore Izoteku. W ciągu wyszły mi 2 takie ropne podskórne ale na 2 dzień nie było śladu teraz to samo...Ale nadal sie boje skóra nadal sucha i włosy też...Co nie zmienia faktu , że ciągle się boje nawrotu...Mam pytanie która z was podczas brania i w jakim czasie miała słynny wysyp??Mnie ominoł , ale może lepiej by było gdyby był??

Mnie też wysyp ominął, więc nie wiem czy to dobrze czy źle, ale mam nadzieję, że to nie będzie miało wpływu na stan mojej cery po kuracji.

[rose87]

a mnie wysyp nie ominą na policzkach i brodzie porobiły mi się takie czerwona podskórne gule i teraz się powoli goją... mam nadzieje że do lipca będę już w miare dobrze wyglądać, bo mam praktyki i nie chce się tak ludziom pokazywać

[Gonia]

ja nie miałam wysypu i to chyba przez to, nie pozbyłam się do tej pory podskórnych grudek...
no bo w jaki sposób cera miała się oczyścić z nich ?

[Kamma1507]

a u mnie było bardzo dziwnie bo po dwóch miesiącach zaczęło się uspokajać robić gładko i fajnie i nagle trach całe ogniska pryszczowe byłam załamana jeden za drugim nowy i nowy, dlugo się to goiło teraz jest już w miare (w końcu 7 miesiąc zaraz zaczynam) ale po tym wysypie mam mega przebarwienia

[rose87]

u mnie niestety też zostaną przebarwienia i z tego co widzę całkiem spore ja wole mieć wysyp teraz, kiedy jeszcze nie przyzwyczaiłam się do buzi bez pryszczy, mam nadzieje że później już będę miała spokój

[Gonia]

u mnie może nie ma tak dużo przebarwień i nimi tak bardzo się nie przejmuję - przede mną długa walka z bliznami..... niestety

[Makrela w kapeluszu]

U mnie poprawa niby trwa nadal, ale zrobiłam sie jakoś strasznie niecierpliwa-łykam te końskie dawki antybiotyków i oczekuje cudu.. o ludzka naiwności..
gładka cera śni mi się po nocach.. niestety cześć zmian dalej podchodzi ropą.
Nie wiem jak to jest u Was, ale u mnie przez te 'cyrki' na twarzy trudniej mi się mobilizować, żeby super dbać o siebie, 'stroić się'. wychodzę podświadomie z (błędnego)założenia, że po co zakładać ekstra ciuchy, malować paznokcie u stóp itd itp, skoro i tak najpierw widać moją zmasakrowaną mordę i nikt na pozostałe rzeczy nie zwraca uwagi.... ale staram się z tym walczyć- bo jednak zadbanie o siebie troszkę poprawia humor (do momentu gdy spojrzy się w lustro )
W tym tyg mąż ma na druga zmianę, popołudnia mam więc dla siebie- muszę porozpieszczać jakimiś kosmetycznymi zabiegami moje biedne ciało umęczone walką z horrorem na twarzy.....