Bardzo wymagająca cera

[landryna90]

Witam, mam może dość przeciętny problem, ale może a nóż coś ktoś poradzi Mam wyjątkowo tłustą cerę, która świeci się dosłownie po godzinie (dermatolog powiedział taka pani uroda, przerabiałam różne kremy, żele, bazy matujące itp. bez efektu) Z tym świeceniem to już jakoś dałam sobie spokój. Od 2 lat używam Epi duo gdyż, zmagałam się z trądzikiem. Fakt bardzo mi pomaga ale za to w ogóle nie mogę teraz sobie dobrać podkładu, bo wszystko mnie strasznie zapycha Też już próbowałam wielu rzeczy ale zwykle kończyło się na tym, że oddaje podkłady po koleżankach. Od jakiegoś czasu używam tylko pudru żeby zmatowić twarz ale chciałabym mieć jakiś podkład nawet żeby ot tak ładniej wyglądać, bo mam sporo blizn i przebarwień Może znacie jakieś sprawdzone, lekkie podkłady do cery która nie chce współpracować po dobroci? Kremy BB odpadają, też próbowałam
Z góry dzięki za odpowiedzi

[asia10933]

Propos świecenia cery próbowałaś toników z alkoholem one bardzo wysuszają. Polecam też bibułki do makijażu i herbatkę z bratka możesz kupić w aptece.

[landryna90]

alkohol nie lubi się z moją cerą wysusza a potem jeszcze bardziej się świeci... bibułki używam ale to też pomaga na chwilkę. Co do bratka chętnie skorzystam, chociaż nie wiem czy jest jakiś ratunek dla mojej buzi

[Loyd]

Napisane przez landryna90

Witam, mam może dość przeciętny problem, ale może a nóż coś ktoś poradzi Mam wyjątkowo tłustą cerę, która świeci się dosłownie po godzinie (dermatolog powiedział taka pani uroda, przerabiałam różne kremy, żele, bazy matujące itp. bez efektu) Z tym świeceniem to już jakoś dałam sobie spokój. Od 2 lat używam Epi duo gdyż, zmagałam się z trądzikiem. Fakt bardzo mi pomaga ale za to w ogóle nie mogę teraz sobie dobrać podkładu, bo wszystko mnie strasznie zapycha Też już próbowałam wielu rzeczy ale zwykle kończyło się na tym, że oddaje podkłady po koleżankach. Od jakiegoś czasu używam tylko pudru żeby zmatowić twarz ale chciałabym mieć jakiś podkład nawet żeby ot tak ładniej wyglądać, bo mam sporo blizn i przebarwień Może znacie jakieś sprawdzone, lekkie podkłady do cery która nie chce współpracować po dobroci? Kremy BB odpadają, też próbowałam
Z góry dzięki za odpowiedzi

Podkladami które powinny ( przynajmniej teoretycznie poniewaz wiadomo każda buźka jest inna) pomóc, które mam i mogę polecić to shiseido SPwodoodporny trzyma mi się cały dzien bez pudru bazy i innych zbędnych historii. Estee Lauder DW - to samo tyle że nie jest wodoodporny i lepiej kryje. Clarins Everlasting matowi, kryje , wygląda b.naturalnie. W ekstremalnych przypadkach polecam podkład atelier Paris .. Nie jest to moj ulubiony podkład ale trwałość ma wyjąrkową.


Ps Twoja skóra nadal się świeci? Podklady z niej znikają czy gł problem to świecenie?
Możesz luknąć w moje KWC. Mam tam trochę recenzji. Jakich podkładów używałś?

[landryna90]

Podkład nie trzymał się nigdy zbyt długo, ale dla mnie priorytetem jest żeby nie zapchał, bo nie po to leczę cerę, aby teraz sobie znowu zepsuć tapetą Mam rozszerzone pory na całej twarzy co niezbyt ładnie wygląda. Używałam Astor "anti shine" ale jest zbyt czerwony.
- Manhatan, fajnie matowił ale staraasznie zapychał,
-Maybelinne afiniton- świeciłam się jak latarnia gorzej niż zwykle.
-Loreal- tragedia szkoda pisać.
-Revon Color Stay- fajny ale ma alkohol i strasznie mnie zapchał,
-kremy BB to samo,
-La Rosche Posay również na dłuższą metę powodował wysyp
kiedyś miałam Rimmel żelowy który był nawet fajny (niezbyt długo trzymał ale mnie nie zapchał) szkoda, że go wycofali. Mam problem nawet z doborem kremu do twarzy, póki co używam Iwostin, nie ma szału ale działa jako tako
Na razie ratuje się samym pudrem sypkim i czaję się na transparentny z Kryolanu
I właśnie najważniejsze czy nakładając sam puder na twarz nie robię sobie krzywdy??

[Loyd]

Napisane przez landryna90

Podkład nie trzymał się nigdy zbyt długo, ale dla mnie priorytetem jest żeby nie zapchał, bo nie po to leczę cerę, aby teraz sobie znowu zepsuć tapetą Mam rozszerzone pory na całej twarzy co niezbyt ładnie wygląda. Używałam Astor "anti shine" ale jest zbyt czerwony.
- Manhatan, fajnie matowił ale staraasznie zapychał,
-Maybelinne afiniton- świeciłam się jak latarnia gorzej niż zwykle.
-Loreal- tragedia szkoda pisać.
-Revon Color Stay- fajny ale ma alkohol i strasznie mnie zapchał,
-kremy BB to samo,
-La Rosche Posay również na dłuższą metę powodował wysyp
kiedyś miałam Rimmel żelowy który był nawet fajny (niezbyt długo trzymał ale mnie nie zapchał) szkoda, że go wycofali. Mam problem nawet z doborem kremu do twarzy, póki co używam Iwostin, nie ma szału ale działa jako tako
Na razie ratuje się samym pudrem sypkim i czaję się na transparentny z Kryolanu
I właśnie najważniejsze czy nakładając sam puder na twarz nie robię sobie krzywdy??

Sprawdzałaś może BB od skin79 ? Tego do cery tlustej i mieszanej ? Jest BARDZO dobry i nie powinien zapychać . Przyzwoicie kryje .
Co do Revlona to najbardziej badZiewny i uczulający kosmetyk jaki miałam.

[landryna90]

najchętniej to bym kupiła sobie próbkę, bo już tyle razy nadziałam się kupując niby spoko fajnie a po kilku zastosowaniach musiałam odstawić. Skoro polecasz to chętnie się skuszę

[Loyd]

Napisane przez landryna90

najchętniej to bym kupiła sobie próbkę, bo już tyle razy nadziałam się kupując niby spoko fajnie a po kilku zastosowaniach musiałam odstawić. Skoro polecasz to chętnie się skuszę

Na wątku podkładowym rozmawiałam już o tych BB z jedna wizażanką i ona wyszukała miniaturki tych BB. Można je dostać na Allegro .

[Pantegram]

Napisane przez landryna90

Podkład nie trzymał się nigdy zbyt długo, ale dla mnie priorytetem jest żeby nie zapchał, bo nie po to leczę cerę, aby teraz sobie znowu zepsuć tapetą Mam rozszerzone pory na całej twarzy co niezbyt ładnie wygląda.
Na razie ratuje się samym pudrem sypkim i czaję się na transparentny z Kryolanu
I właśnie najważniejsze czy nakładając sam puder na twarz nie robię sobie krzywdy??

Kochana, im mniej "chemicznych"* kosmetyków tym lepiej
Moja rada (a miałam podobne problemy z cerą, więc na 90% poskutkuje):
sama zrób sobie puder ze skrobi ziemniaczanej oraz czerwonej i zielonej glinki - bardzo dobrze zmatuje, chociaż nie zakryje niedoskonałości, bo jest transparentny, ale za to WYLECZY problemy takie jak rozszerzone pory czy trądzik.

Co do regulacji sebum (czyli wyleczenia problemu świecącej się cery) koniecznie wprowadź do pielęgnacji olejki! Nakładaj je na noc, zamiast kremu lub (jeśli masz sprawdzony i niezapychający) z nim, wówczas zdążą się wchłonąć i powinnaś rano świecić się mniej Aby definitywnie rozwiązać problem, musisz też dobrze oczyszczać cerę (przydałby się peeling np. w postaci kwasowego toniku) oraz wyeliminować z pielęgnacji wszelakie produkty, które mogą Cię zapychać, podrażniać, uczulać itp. więc bardzo uważaj z tym, co kładziesz na twarz! Możesz podać składy używanych obecnie produktów, a ja lub inna Wizażanka je zanalizujemy i powiemy Ci, czy są bezpieczne

Jeżeli chcesz kryjący podkład, to poczytaj sobie ten art:
http://arsenicmakeup.blogspot.com/20...tym-razem.html
i zrób podkład mineralny sama Ja kupiłam w sklepie Kolorowka.com samą bazę i dodałam do tego różowej glinki oraz trochę tlenku żelaza ("cynamonowego" wg dostawcy :p btw prawdziwego cynamonu jako pigmentu też możesz użyć, zamiast kupować, ale z tego co wiem lubi uczulić, więc nie polecam), który dostałam gratis Nakładam mokrym pędzlem na naolejkowaną i nakremowaną twarz i kryje za☠☠☠iście, a przy tym zwęża i oczyszcza pory (!), wyrównuje koloryt skóry (!) i leczy trądzik (!), robi za filtr (!) więc to naprawdę IMO najlepsza opcja dla cery nie tylko problematycznej, ale cery w ogóle, bo w dodatku jest tania Dodatkowo używam pudru jw, bo po nałożeniu podkładu na świecącą od olejków i kremu twarz nadal się świecę, ale mimo to wolę je nałożyć, by twarz w ciągu dnia była lepiej odżywiona

*chemicznych czyli drogeryjnych o niesprawdzonym przez Ciebie składzie, w którym często dominują składniki konserwujące, nadające konsystencję, zapach, kolor itp. a niekoniecznie dobre i bezpieczne dla skóry

[landryna90]

o kurcze to mnie teraz zaciekawiłaś już kiedyś myślałam nad tym aby sobie sama zrobić jakiś kremik do twarzy czy coś ale nie wiedziałam jak się do tego fachowo zabrać. Jakiś czas temu używałam oleju kokosowego na twarz, nie zapchał mnie ale nie widziałam żeby jakoś zadziałał na moją twarz prócz tego, że była miękka w dotyku...

[aralka1234]

a czy znasz przyczynę swojego trądziku i przetłuszczania się cery? robiłas testy hormonalne?
jeśli chodzi o kosmetyki to ZERO, ale to KOMPLETNE ZERO silikonów, parafiny i talku. zamiast bibułek matujących użyj kawałka papieru toaletowego bądź chusteczki, delikatnie przykładając do cery

[landryna90]

robiłam kiedyś badania, mam problemy z hormonami na które ginekolog chciała mi przepisać tabletki anty tylko u mnie jest taki problem, że jestem genetycznie obciążona skłonnością do zakrzepicy co dyskwalifikuje mnie z terapii hormonami

[Pantegram]

Napisane przez landryna90

robiłam kiedyś badania, mam problemy z hormonami na które ginekolog chciała mi przepisać tabletki anty tylko u mnie jest taki problem, że jestem genetycznie obciążona skłonnością do zakrzepicy co dyskwalifikuje mnie z terapii hormonami

To kiepsko
Ale może jednak to nie hormony są przyczyną trądziku? Osobiście uważam, że w każdym problemie urodowo/zdrowotnym najpierw należy wyeliminować łatwe do zmiany przyczyny, a dopiero później martwic się tymi poważnymi

Trądzik mogą powodować czynniki zewnętrzne lub wewnętrzne. Z zewnętrznych np. zła pielęgnacja, komodogenne kosmetyki, a czasem także woda wodociągowa :/! Z wewnętrznych nie tylko hormony, ale przede wszystkim (tzn. w większości przypadków) zła dieta. Jeżeli źle się odżywiasz to nawet przy idealnej pielęgnacji z zewnątrz będą Ci się od czasu do czasu pojawiały niespodzianki. Bardzo złe jedzenie to ofc fast foody, słodycze, ogólnie wszystko zawierające rafinowany cukier i wysoko przetworzone. Złe jedzenie to dieta oparta głównie na węglowodanach i białku, z małą ilością witamin i świeżych, nieprzetworzonych produktów. Dobra dieta (dla skóry i nie tylko) opiera się głównie na warzywach i owocach (w tym głównie surowych, max 50% gotowanych!) 5 razy dziennie z dodatkami w postaci mięska (najlepiej białego, czyli drób i ryby) i jajek. Z przetworów mlecznych tylko sfermentowane typu twaróg czy maślanka. Oleje najlepiej roślinne, z pierwszego tłoczenia. Przyprawy - bez glutaminianu sodu typu wegeta - dobre.
A przynajmniej tak wynika z mojego, dość obszernego, researchu w tym temacie

[aralka1234]

Napisane przez Pantegram

To kiepsko
Ale może jednak to nie hormony są przyczyną trądziku? Osobiście uważam, że w każdym problemie urodowo/zdrowotnym najpierw należy wyeliminować łatwe do zmiany przyczyny, a dopiero później martwic się tymi poważnymi

Trądzik mogą powodować czynniki zewnętrzne lub wewnętrzne. Z zewnętrznych np. zła pielęgnacja, komodogenne kosmetyki, a czasem także woda wodociągowa :/! Z wewnętrznych nie tylko hormony, ale przede wszystkim (tzn. w większości przypadków) zła dieta. Jeżeli źle się odżywiasz to nawet przy idealnej pielęgnacji z zewnątrz będą Ci się od czasu do czasu pojawiały niespodzianki. Bardzo złe jedzenie to ofc fast foody, słodycze, ogólnie wszystko zawierające rafinowany cukier i wysoko przetworzone. Złe jedzenie to dieta oparta głównie na węglowodanach i białku, z małą ilością witamin i świeżych, nieprzetworzonych produktów. Dobra dieta (dla skóry i nie tylko) opiera się głównie na warzywach i owocach (w tym głównie surowych, max 50% gotowanych!) 5 razy dziennie z dodatkami w postaci mięska (najlepiej białego, czyli drób i ryby) i jajek. Z przetworów mlecznych tylko sfermentowane typu twaróg czy maślanka. Oleje najlepiej roślinne, z pierwszego tłoczenia. Przyprawy - bez glutaminianu sodu typu wegeta - dobre.
A przynajmniej tak wynika z mojego, dość obszernego, researchu w tym temacie

jeżeli autorka wątku ma problemy z hormonami, to w 99.9% jest to przyczyna trądziku. oczywiście zmiana diety wpłynie dobrze na zdrowie
jak i na cerę, ale gdy ewidentnie są to sprawy hormonalne to nie wiem czy w takim przypadku można się obejść bez trądziku. trzeba by było mieć duuużo szczęścia..

[landryna90]

słodycze i fast foody wykluczyłam z diety dawno temu. Chociaż oczywiście raz na jakiś czas pozwolę sobie na coś słodkiego, staram się pić dużo wody mineralnej, ograniczyłam białe pieczywo, z ryb wcinam dużo śledzi, bo mam na nie od jakiegoś czasu chcice, nie wiem czy to organizm podświadomie się domaga, ale nie mogę się opanować jak widzę śledzie!! (prawie jak zachcianka ciążowa, ale w ciąży nie jestem ) warzywa też staram się wcinać, ale oczywiście nie da się całkowicie wyeliminować złych składników z diety... słyszałam też, że nabiał wpływa na trądzik a ja bardzo dużo wcinam budyniu i serki homo... Prócz cery bardzo przetłuszczają mi się włosy i mam spory wysyp krost na plecach

[MissChievousTess]

Regularne maseczki z glinki zielonej. Domowej roboty maseczki z płatków owsianych.
Podkłady mineralne. Fluidy będą Ci tylko szkodzić i zapychać (silikony w składach).
Zbadaj jajniki- takie przygody z cerą to częsta rzecz przy zespole policystycznych jajników.
Świetnie, że jesz śledzie- są bardzo dobre na cerę.
Nie masz alergii pokarmowych? Wiele osób reaguje trądzikiem na laktozę, nietolerancję glutenu czy alergię na soję ( choćby w czekoladzie mlecznej jest pełno lecytyny sojowej). Możesz na jakiś czas odstawić nabiał i zobaczyć czy się skóra nie uspokoi. Jeśli tak to może nie radzisz sobie z laktozą. Jeśli nie pomoże możesz odstawić zboża i inne produkty z glutenem.
Jeśli jesz coś niezdrowego to co to jest? Kolorowe napoje pijasz? Jeśli tak to koloranty i konserwanty mogą szkodzić Twojej cerze.

[Pantegram]

Napisane przez aralka1234

jeżeli autorka wątku ma problemy z hormonami, to w 99.9% jest to przyczyna trądziku. oczywiście zmiana diety wpłynie dobrze na zdrowie
jak i na cerę, ale gdy ewidentnie są to sprawy hormonalne to nie wiem czy w takim przypadku można się obejść bez trądziku. trzeba by było mieć duuużo szczęścia..

Cóż, nie znam się na zaburzeniach hormonalnych, więc zakładam, że masz rację. Napisałam o odżywianiu, bo z tego co wiem nie zawsze tego typu zaburzenia objawiają się trądzikiem (bardzo dużo zależy też przecież od tego, z jakimi hormonami jest problem), a po drugie to co pogrubiłam Jeśli zdrowy styl życia nie zaleczy trądziku, to niech chociaż złagodzi objawy

Napisane przez landryna90

słodycze i fast foody wykluczyłam z diety dawno temu. Chociaż oczywiście raz na jakiś czas pozwolę sobie na coś słodkiego, staram się pić dużo wody mineralnej, ograniczyłam białe pieczywo, z ryb wcinam dużo śledzi, bo mam na nie od jakiegoś czasu chcice, nie wiem czy to organizm podświadomie się domaga, ale nie mogę się opanować jak widzę śledzie!! (prawie jak zachcianka ciążowa, ale w ciąży nie jestem ) warzywa też staram się wcinać, ale oczywiście nie da się całkowicie wyeliminować złych składników z diety... słyszałam też, że nabiał wpływa na trądzik a ja bardzo dużo wcinam budyniu i serki homo... Prócz cery bardzo przetłuszczają mi się włosy i mam spory wysyp krost na plecach

To super, że dbasz o swoją dietę, bo niestety znam wielu ludzi, którzy w ogóle się tym nie interesują, a jednocześnie narzekają na problemy urodowo-zdrowotne
Co do nabiału, z tego co czytałam, chodzi o to, że tylko ludzie w porównaniu z innymi gatunkami piją mleko w dorosłym wieku i to w dużych ilościach, a ponadto krowie mleko zawiera kazeinę, której ludzki organizm nie trawi, dlatego bezpieczne są produkty, w których bakterie (odpowiedzialne za proces fermentacji) już tą kazeinę strawiły, takie jak maślanka czy twaróg, ale pod warunkiem, że się w ogóle toleruje produkty mleczne. Można zrobić test na tolerancje pokarmowe, ale prywatnie dość drogi, z tego co wiem, a państwowo nie wiem, na ile można dostać skierowanie.

Łatwiej jest zrobić eksperyment, zastępując budyń i serki homogenizowane białym twarożkiem, z którego można robic pyszną pastę do kanapek np. wkrajając doń pomidorka i dolewając oliwy oraz maślanką, która jest naturalnym probiotykiem , ewentualnie w ogóle rezygnując na jakiś czas z przetworów mlecznych, ale to pewnie byłoby trudne

[landryna90]

Nigdy nie byłam badana pod kątem alergii, bo nigdy nie miałam objawów które mogłyby o niej świadczyć. Na ostatniej wizycie dostałam tylko skierowanie na cytologię i krew, może przy następnej uda mi się wyprosić jakieś badania na jajniki, czy chociaż może jakieś usg? Podkładu nie używam od dobrych kilku miesięcy, tylko sam puder i korektor na krostki. Maseczek też już wypróbowałam mnóstwo, kwas migdałowy ale tak szczerze nie widzę jakieś poprawy, jedynie to dzięki retinoidom pozbyłam się krost na twarzy, ale świecenie zostało... Nie chcę się tapetować codziennie, ale nawet jak pomalowałam się na wesele i poprawiny podkładem z Revlonu to potem policzki mi zsypało
kolorowych napojów staram się unikać jak ognia, z niezdrowych rzeczy to wiadomo, jakieś gotowe półprodukty, sosy w proszku czy zupy które z reguły mają konserwanty ale wiadomo ciężko jest wyeliminować wszystkie złe substancje

[Pantegram]

Napisane przez landryna90

Nigdy nie byłam badana pod kątem alergii, bo nigdy nie miałam objawów które mogłyby o niej świadczyć. Na ostatniej wizycie dostałam tylko skierowanie na cytologię i krew, może przy następnej uda mi się wyprosić jakieś badania na jajniki, czy chociaż może jakieś usg?

Mi w badaniach na alergię wyszło, że jestem uczulona na pomidory, a nie mam po nich żadnych alergicznych objawów, chyba, że mi osolony sok z pomidora na jakąś rankę na łapce pocieknie
Te nietolerancje pokarmowe to wcale nie jest oczywista sprawa, może okazać się, że masz nietolerancję na swoje ulubione danie, na przykład
A poza tym nietolerancja pokarmowa to nie to samo co alergia:
http://zdrowie.gazeta.pl/Zdrowie/1,1...pokarmowa.html

Napisane przez landryna90

Podkładu nie używam od dobrych kilku miesięcy, tylko sam puder i korektor na krostki. Maseczek też już wypróbowałam mnóstwo, kwas migdałowy ale tak szczerze nie widzę jakieś poprawy, jedynie to dzięki retinoidom pozbyłam się krost na twarzy, ale świecenie zostało... Nie chcę się tapetować codziennie, ale nawet jak pomalowałam się na wesele i poprawiny podkładem z Revlonu to potem policzki mi zsypało

Skrobia daje super mat i podobno pomaga w leczeniu trądziku a już w połączeniu z glinką na pewno będzie miała dobroczynne działanie na skórę, glinki są super
Wiem, że niektóre dziewczyny używają skrobi kukurydzianej zamiast ziemniaczanej, bo ta ostatnia podobno niektórych zapycha? Tak więc skrobia kukurydziana to teoretycznie bezpieczniejszy wybór, ale nie wiem, gdzie można kupic Poza tym wiadomo, zawsze w przypadku kosmetyków trzeba sprawdzić na sobie
Skoro retinoidy pomagają to masz odpowiedź Tylko z tego co wiem, trzeba do nich filtry stosowac i to kolejny powód do zrobienia sobie mineralnego podkładu

Napisane przez landryna90

Nie chcę się tapetować codziennie, ale nawet jak pomalowałam się na wesele i poprawiny podkładem z Revlonu to potem policzki mi zsypało

Uroki drogeryjnych kosmetyków, wystarczy jeden składnik, na który skóra źle reaguje i później jest tragedia w postaci wysypu itp. W przypadku drogeryjnych podkładów w ogóle trudno o bezpieczny skład, z tego co wiem.

[adri_]

jestes pewna ze podklady Cie zapychaja czy moze jednak jestes uczulona na jakis skladnik? co do Epiduo, tez go uzywalam gdy mialam tradzik i bardzo mi pomogl. co do swiecenia sie- tez mialam z tym problem, wydaje mi sie, ze to moze byc kwestia tego, ze uzywasz dosc wysuszajacej masci dermatologicznej, jaka jest Epiduo a w ciagu dnia nakladasz krem nawilzajacy, skora tak jakby 'nie ogarnia' tego i reaguje nadmiernym wydzielaniem sebum.powiem Ci ze bardzo istotne jest uzywanie toniku po umyciu twarzy, bo on przywraca skorze naturalne pH. kiedys pomijalam ten krok w pielegnacji, ale gdy zaczelam uzywac toniku to skora wraca do normalnosci, tzn. nie swieci sie tak bardzo ( wiadomom po kilku godzinach w makijazu musze sie przypudrowac, ale kiedys swiecilam sie juz po nalozeniu zwyklego kremu...). wcale nie jest zasada, ze tonik powinien zawierac alkohol o wlasciwosciach wysuszajacych, bo to niby zapobiegnie wydzielaniu sebum... wydaje mi sie ze tonik z alkoholem pogorszy sprawe. mi pomogl zwykly naturalny hydrolat taki na bazie np. lipy czy kwiatu pomaranczy. powiem szczerze, ze stan mojej skory pod wzgledem swiecenia sie poprawil sie znaczaco po enzymach wykonywanych w salonie kosmetycznym. skora troszke sie doluszczala przez kilka dni, ale dla takiego efektu warto jesli chodzi o podklad- te drogeryjne, ktore wymienilas wydaja mi sie dosc ciezkie, a co za tym idzie-zapychajace. sama uzywam kremu cc bielendy, zeby nie obciazac skory moze zmieszaj jakis podklad z kremem nawilzajacym? cos a'la wlasny krem bb, tylko ze mozesz dobrac ilosc podkladu i kremu wedlug wlasnych potrzeb, im wiecej podkladu tym wieksze krycie

[landryna90]

Ze świeceniem zawsze miałam problem od gimnazjum zauważyłam, że nawet gdy się stresuję to od razu zaczyna mi się twarz mocniej świecić. Toniku jak najbardziej używam, jak wcześniej napisałam staram się unikać alkoholu jak ognia w kosmetykach, bo przesuszenie powoduje jeszcze bardziej świecenie. Co do kombinowania z podkładem z mieszaniem też mam problem z doborem odcienia, bo niby bladziochem nie jestem, łatwo się opalam na piękny brąz, a wydaje mi się, że mam raz różową twarz w innym świetle lekko żółtą.

[NelDeVille]

Szczerze, nie cały wątek przeczytałam. Ale jak tak przelotem poczytałam, to czy próbowałaś kiedyś może maseczek głęboko oczyszczających? Zmniejszają problem z trądzikiem, a dodatkowo wysuszają. Ja mam cerę mieszaną, samego w czystej postaci trądziku nie miałam, ale co chwila mnie wysypuje, gdy nie zadbam o twarz akurat. Do tego naturalnie mam bardzo jasną karnację. Jednak sama nie mogę używać wszystkich kosmetyków. Co do maseczek, z tych, z których ja korzystałam, polecam głęboko oczyszczającą maseczkę z bielendy. W Avonie są również bardzo dobre maseczki (niewiele szczerze mają dobrych kosmetyków, ale te są naprawdę doskonałe). Polecam dwie, pierwsza- głęboko oczyszczająca maseczka przeciw wągrom z 0,5% kwasem salicylowym firmy clearskin (niby jest przeznaczona do uporania się z wągrami, ale doskonale oczyszcza i działa na skórę trądzikową), druga- wszelkie maseczki (zwykła, czy błotna) z planet spa perfectly purifying (szare). Mnie nie uczulały, o ile się orientuję, chyba parabenów nie zawierają. WŁAŚNIE! PARABENY! Jeśli masz alergię, to czytaj wszelkie składy kosmetyków. Jeśli jakieś zawierają parabeny, to nigdy ich nie stosuj! 80% że Cię uczulą. Zastanawiam się teraz nad podkładem dla Ciebie. A może Pharmaceris? Jest to linia kosmetyków dostępnych w aptekach. Mają cenę nie niską, ale w sumie warto. Doskonałe krycie, a przede wszystkim, brak parabenów. I nigdy nie myj twarzy mydłem. Są specjalne żele do mycia twarzy dla wymagającej cery.

A teraz ja również bym zadała wam pytanko. Otóż, mam baaardzo jasną karnację. Białą niemalże. Do tej pory korzystałam z podkładu Rimmel Match Perfection koloru Light Porcelain. Jednak od dłuższego czasu jest już za ciemny. BB wypada z gry, ponieważ wcale po nałożeniu nie jest jaśniejszy, a dodatkowo nieprawdą jest jego doskonałość, przynajmniej w moim wypadku. Bardzo podrażnia mi skórę, prowadzi do lekkiej wysypki. Podkład powinien być matowy, najlepiej, by nie posiadał parabenów, powinien dobrze kryć. Bardzo proszę Was o pomoc.

[landryna90]

miałam kiedyś próbkę Pharmaceris i o dziwo wydawał mi się wyjątkowo ciężki na twarzy a poza tym najjaśniejszy odcień był zbyt ciemny dla mnie... Dlatego właśnie piszę, bo cholernie ciężko dobrać mi podkład

[Pantegram]

Napisane przez landryna90

Co do kombinowania z podkładem z mieszaniem też mam problem z doborem odcienia, bo niby bladziochem nie jestem, łatwo się opalam na piękny brąz, a wydaje mi się, że mam raz różową twarz w innym świetle lekko żółtą.

W samorobionym podkładzie jest właśnie super to, że możesz samodzielnie dobrać idealny dla siebie odcień Najpierw regulujesz jasność podkładu/pudru za pomocą czegoś w kolorze cynamonu/kakaa/tlenku żelaza, a potem dobierasz odcień do swojej skóry, dodając glinki czerwonej, żółtej, zielonej lub niebieskiej w zależności od potrzeb

Napisane przez NelDeVille

A teraz ja również bym zadała wam pytanko. Otóż, mam baaardzo jasną karnację. Białą niemalże. Do tej pory korzystałam z podkładu Rimmel Match Perfection koloru Light Porcelain. Jednak od dłuższego czasu jest już za ciemny. BB wypada z gry, ponieważ wcale po nałożeniu nie jest jaśniejszy, a dodatkowo nieprawdą jest jego doskonałość, przynajmniej w moim wypadku. Bardzo podrażnia mi skórę, prowadzi do lekkiej wysypki. Podkład powinien być matowy, najlepiej, by nie posiadał parabenów, powinien dobrze kryć. Bardzo proszę Was o pomoc.

Jak rozumiem ten podkład Ci odpowiadał, tylko ściemniał? W takim razie możesz spróbować go rozjaśnić skrobią ziemniaczaną/kukurydzianą która i tak często jest składnikiem podkładów IMO lepsze to niż od razu podkład wyrzucić lub chodzić w zbyt ciemnym

[landryna90]

spróbuję sama zrobić sobie puder, to chyba będzie najbezpieczniejsze. Zazdroszczę wszystkim paniom z bezproblemową cerą... Kurde tak sobie kiedyś myślałam, że nawet na własnym ślubie z taką gębą to będę straszyć i latać co chwilę twarz pudrować, na każdym zdjęciu wyglądam jak latarnia i zauważyłam, że wyglądam wtedy na starszą... Głupio mi latać na imprezie co rusz do łazienki aby zmatowić twarz, to takie krępujące

[Loyd]

Napisane przez landryna90

spróbuję sama zrobić sobie puder, to chyba będzie najbezpieczniejsze. Zazdroszczę wszystkim paniom z bezproblemową cerą... Kurde tak sobie kiedyś myślałam, że nawet na własnym ślubie z taką gębą to będę straszyć i latać co chwilę twarz pudrować, na każdym zdjęciu wyglądam jak latarnia i zauważyłam, że wyglądam wtedy na starszą... Głupio mi latać na imprezie co rusz do łazienki aby zmatowić twarz, to takie krępujące

W podbramkowych sytuacjach możesz użyć fixera ale jest to produkt wysuszający więc w wyjątkowych sytuacjach imprezy itp kiedy chcesz wyglądać pięknie

[czukcza]

polecam Bourjois Mineral Matte, na mojej super tłustej i błyszczącej cerze trzyma mat spokojnie ok 4 godzin bez przypudrowania.
Jednak przede wszystkim polecam zadbać o cerę. Sam mam cerę tłustą, ale błyszczenie da się opanować. Mi najbardziej pomogło zrezygnowanie ze wszelkich inwazyjnych sposobów pielęgnacji, swoją cerę traktuję jako wrażliwą, takich kosmetyków używam, ale co mi dało najlepsze rezultaty to mycie buzi OCM w proporcjach pół/pół, myje ją tak dwa razy dziennie od dwóch lat i praktycznie udało mi się ją całkowicie znormalizować.

[landryna90]

mogłabyś coś więcej napisać o metodzie OCM ?

[czukcza]

Napisane przez landryna90

mogłabyś coś więcej napisać o metodzie OCM ?

https://www.youtube.com/watch?v=8rNKbNvBxqg
https://www.youtube.com/watch?v=qvJ7dCm7ynU

tu masz wszystko wytłumaczone, ja sobie mieszam jakiś ogólnodostępny olej, np. alterra albo babydream z rossmanna w proporcji 50/50 z olejkiem rycynowym. generalnie im łagodniej będziesz traktowała swoją buzię tym lepiej dla niej

[landryna90]

dzięki bardzo a jeżeli piszesz o olejku z babydream to chodzi Ci o ten na rozstępy?