Retinoidy doustnie: Roaccutane, Acnenormin, Isotrex i inne... CZ.III

[Burza_1994]

Cześć dziecwzyny!
(Niestety) dołączam do Was i ja
Leczę się u dermatologa już ok. 7 lat. Moim problemem są zaskórniki zamknięte+ ropne wypryski. Próbowałam już wszystkiego(dosłownie!)- brevoxyl, duac, skinoren, a nawet aknemycin plus i atrederm, które są ponoć najmocniejszymi lekami. Bez skutku.
Dzisiaj byłam u dermatolog, dała mi skierowanie na badania, idę zrobić je w sobotę i od czwartku zaczynam kurację.
O kuracji doustnej myślę już od ok. roku tak więc jest to świadoma i przemyślana decyzja.

Olka a Ty pierwszy raz bierzesz retinoidy doustne?

Czy któraś z Was może polecić filtr, który nie spowoduje dodatkowego podrażnienia/pieczenia(głównie ze względu na alkohol w składzie) cery i jej wysuszenia? Mam Vichy Capital soleil matujący, ale wysusza mi cerę. No i oczywiście taki, po którym nie świeciłabym się jak psu....

[--Olka--]

Napisane przez Burza_1994

Leczę się u dermatologa już ok. 7 lat. Moim problemem są zaskórniki zamknięte+ ropne wypryski. Próbowałam już wszystkiego(dosłownie!)- brevoxyl, duac, skinoren, a nawet aknemycin plus i atrederm, które są ponoć najmocniejszymi lekami. Bez skutku.

Nie chcę cię urazić, ale wypisałaś najpopularniejsze preparaty na trądzik twierdząc, że wypróbowałaś wszystko. A właśnie - robiłaś badania hormonalne? morfologię? Wymaz? Jak dieta u ciebie? Stres? Brałaś antybiotyki?

Napisane przez Burza_1994

Olka a Ty pierwszy raz bierzesz retinoidy doustne?

Już nie biorę, skończyłam 2,5 miesiąca temu. Jako takiego nawrotu nie ma, chociaż niewielkie wypryski się zdarzają.
I tak, to pierwsza kuracja, jeśli będzie trzeba na pewno zdecyduję się na drugą kurację.

[Burza_1994]

Napisane przez --Olka--

Nie chcę cię urazić, ale wypisałaś najpopularniejsze preparaty na trądzik twierdząc, że wypróbowałaś wszystko. A właśnie - robiłaś badania hormonalne? morfologię? Wymaz? Jak dieta u ciebie? Stres? Brałaś antybiotyki?

stosowałam wiele innych(differin, acnederm, kwasy AHA/BHA itd. itp), ale wypisałam tylko takie, które zawierają inne substancje czynne
Wymazu nie robię, bo za zaskórniki bakterie nie są odpowiedzialne, a to jest mój główny problem. Staram się odżywiać zdrowo. Stres nie. Antybiotyków nie brałam(tak jak wcześniej- wypryski nie są moim głównym problemem więc antybiotyki nie pomogą na zaskórniki). Badań hormonalnych nie robiłam. Chciałam się umówić do endokrynologa, ale terminów brak, a badania hormonalne niestety wychodzą bardzo drogo. Aczkolwiek na pewno zrobię poziom podstawowych hormonów typu testosteron

[krolowa zurawin]

Burza zrób najpierw badania hormonalne... nawet jeżeli wychodzą drogo - koszt kuracji,zakładając dobrą wersję czyli na NFZ to min. jakiś 1000 zł
a jeżeli okaże się,że to problemy z hormonami powodują trądzik to możesz mieć nawrót i nie dość,że wtopisz tą kasę to będziesz wydawać kolejną na endokrynologów i inne leczenie

[Burza_1994]

W sumie to taka sama sytuacja będzie, jeśli najpierw zrobię badania hormonów. Biorąc pod uwagę ich koszt+ wizyty u endokrynologa wychodzi podobnie.
A z ceną kuracji się nie zgodzę, w moim przypadku nie wychodzi to 1000zł
Aczkolwiek podstawowe hormony zrobię.
W takim razie jakie badania?
- DHEAS
- testosteron
- estriadol
- progesteron
- androstedion
(prolaktynę i TSH miałam już robione )

[sskers]

Napisane przez Burza_1994

W sumie to taka sama sytuacja będzie, jeśli najpierw zrobię badania hormonów. Biorąc pod uwagę ich koszt+ wizyty u endokrynologa wychodzi podobnie.
A z ceną kuracji się nie zgodzę, w moim przypadku nie wychodzi to 1000zł

No ale chyba nie warto truć się niepotrzebnie, nie ważne jakie koszty niesie to ze sobą.

Mnie kuracja na miesiąc wychodzi ok. 400zł. 230zł Aknenormin (biorę 60 mg), 100 zł wizyta, plus kremy, pomadki. Biorę piąty miesiąc. I mimo że pierwsze dwa miesiące wychodziło o 100zł taniej, to jednak dawno przekroczyłam 1000zł, a końca nie widać póki co

[Selavie]

Hej ja właśnie wróciłam z laserowego usuwania przebarwień tym samym laserem, którym usuwa się tatuaże. Zapłaciłam 540 zł, zabieg w sam w sobie był o wiele mniej bolesny od zamykania naczynek. Efekty mam zobaczyć po zregenerowaniu się naskórka czyli za 3 tygodnie. Na razie skóra wygląda jak przed zabiegiem + mnóstwo czerwonych draśnięć jakby mi ktoś przeciągnął twarz po chodniku heh

[krolowa zurawin]

ja wczoraj miałam robione kwasy (dzięki mamo,że postanowiłaś też zrobić kosmetologię ) także dzisiaj skórę mam napiętą i taką podsuszoną,także wieczorem lub jutro rano zacznę być jaszczurką.
Teraz pytanie do was-ostatnio rozmawiałam z kosmetyczką (w sumie to dobrą chwilę z nią pogadałam)... a rzeczy które mnie zainteresowały; witamina c a zagrzybienie organizmu i ogólnie wpływ witaminy c na gojenie się ran(mam ten problem,że u mnie cięęęężko się goją) jak również na temat medycyny niekonwencjonalnej (w skrócie,że problemy z cerą wynikają z czegoś i że prawdopodobnie są to 'zawalone' jelita)

[medeline]

Burza, dziewczyny dobrze radzą. Warto zrobić badania hormonalne,jestem tego żywym chodzącym dowodem. Zdecydowałam się na retinoidy po namowach lekarza, bo nie mogę brać hormonów. Zrobiłam kurację Acnenorminem, wyjadłam dawkę terapeutyczną, ale nie mogłam dalej już brać - skutki uboczne były zbyt duże. Efekty? Faktycznie, trochę się trądzik zmniejszył. Po przerwanej kuracji po 8 tyg trądzik zaczął wracać. I nadal z nim walczę. Mogę powiedzieć, że opanowuję sytuację zabiegami kosmetycznymi (które sama zaproponowała mi pani dermatolog), m.in. tymi prądami (nie pamiętam nazwy). mikrodermabrazją czy kwasam raz w roku, natomiast na zimę raz na jakiś czas w momencie pogorszenia stosuję retinoidy zewnętrznie (Locacid), czasami też miejscowo antybiotyki. Czy było warto brać ance? W moim hormonalnym przypadku zdecydowanie nie, chociaż zmiany, jakie mi się pojawiają, wg lekarzy nie mają szans zniknąć bez pomocy retinoidów, wbrew temu dzięki regularnym zabiegom, stosowanym kosmetykom są dużo mniejsze niż wcześniej.

jeśli chodzi o zaskórniki zamknięte - po retinach i tak wracają. To po prostu skłonność skóry do takiego, a nie innego zbierania łoju, często uwarunkowana hormonami. Jeśli ja brałam prawie rok Acne i wróciło to dziadostwo, licz się z tym,że u Ciebie może być podobnie. I bez długotrwałego wsparcia ze strony pielęgnacji kosmetycznej po tych tabletkach nadal możesz mieć problem.

[Selavie]

Popieram, nie wiem czy da się wyleczyć z zaskórników zamkniętych ja po Izoteku już pół roku leczę same zaskórniki, ale one i tak wracają.

[Burza_1994]

Zrobiłam badania. Wyniki we wtorek. Zobaczymy co i jak.

Owszem, zaskórniki mogą wrócić, ale na pewno nie w takiej ilości w jakiej mam je obecnie. Całe czoło, policzki, boki brody, bruzdy nosowo-wargowe, na owalu twarzy też. Nie ma takiego miejsca, w którym bym ich nie miała!

Dziewczyny, tonący brzytwy się chwyta. A może mi akurat pomogą retinoidy? (jeśli to nie będzie wina hormonów)

[Selavie]

W takim razie na pewno warto spróbować. Z mojego doświadczenia trochę pomogło wprowadzenie regularnych peelingów, zaskórniki wydają się szybciej goić.

[medeline]

Coś pewnie pomogą. Tyle tylko że liczyć się musisz z tym, że praca nad skóra się nie skończy. Po prostu będzie mniej, ale możesz mieć wiele skutków ubocznych

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Burza_1994]

Napisane przez medeline

Coś pewnie pomogą. Tyle tylko że liczyć się musisz z tym, że praca nad skóra się nie skończy. Po prostu będzie mniej, ale możesz mieć wiele skutków ubocznych

wiem, liczę się z tym, ale walcząc już tyle z trądzikiem i nie widząc kompletnie efektów, jestem w stanie się poświęcić

[gestapo]

dziewczyny. przyznam, że nie robiłam nigdy badań hormonalnych, a jestem teraz w trakcie 3 miesiąca brania Aknenorminu. moja skóra kompletnie nie radzi sobie z podrażnieniem i już nie mam na to sił. czy teraz, mimo, że biorę Aknenormin mogę zbadać hormony i wynik nie wyjdzie przekłamane przez lek.
wstyd się przyznać, ale nie znam się na tym kompletnie. moja dermatolog nigdy nie wysłała mnie na badanie hormonów.

[xxolka15]

Cześć dziewczyny, 3,5 miesiąca brania Curacne za mną. Jest lepiej, ale ostatnio wyskoczyło mi dużo zaskórników zamkniętych. Poza tym nie wiem jak radzić sobie ze śladami po trądziku, nie są to blizny ale drobne czerwone ślady, których mam najwięcej na policzkach. Z góry dziękuje za odpowiedzi

[Selavie]

marcys255 jak tam po fraxelu? zauważyłaś może spłycenie blizn?

[agneiw]

Napisane przez helvetet

moja derma twierdzi, że podczas kuracji jeżeli bede cokolwiek dodatkowo stosować na włosy to nic to nie da, bo taki jest efekt uboczny leku i nic tego nie powstrzyma, także według niej jest to zbędne i dodatkowe faszerowanie się tabletkami.

Ja pytałam dermatologa właśnie o wypadanie włosów jako skutek uboczny w trakcie kuracji i powiedział mi, że isotretynoina może powodować niedobory biotyny, co z kolei skutkuje wypadaniem włosów. Zasugerował suplementację biotyny, aby tego uniknąć.
Więc z pierwszym tabsem Aknenorminu biorę też Biotebal 5mg

Życzę wszystkim powodzenia w kuracji, ja swoją zaczęłam 2 tygodnie temu od 10mg na dobę.

[--Olka--]

Napisane przez Selavie

marcys255 jak tam po fraxelu? zauważyłaś może spłycenie blizn?

Właśnie, właśnie. Dziewczyny, dawajcie też znać jak przebiega likwidacja blizn.

Napisane przez agneiw

Życzę wszystkim powodzenia w kuracji, ja swoją zaczęłam 2 tygodnie temu od 10mg na dobę.

I jak "wrażenia"?
Jak długo masz trądzik? Bardzo poważny?

[Selavie]

Napisane przez agneiw

Ja pytałam dermatologa właśnie o wypadanie włosów jako skutek uboczny w trakcie kuracji i powiedział mi, że isotretynoina może powodować niedobory biotyny, co z kolei skutkuje wypadaniem włosów. Zasugerował suplementację biotyny, aby tego uniknąć.
Więc z pierwszym tabsem Aknenorminu biorę też Biotebal 5mg

Życzę wszystkim powodzenia w kuracji, ja swoją zaczęłam 2 tygodnie temu od 10mg na dobę.

Tu polecam przygotować się na większą batalię, ja suplementowałam się biotyną (tabletki Silica), a wypadanie i tak mnie dopadło w 6 miesiącu, niestety...

[agneiw]

Napisane przez --Olka--

I jak "wrażenia"?
Jak długo masz trądzik? Bardzo poważny?

Wrażenia na razie tylko pozytywne

Trądzik mam odkąd pamiętam, będzie już z 16 lat... (mam teraz 31). Nie był nigdy jakąś ciężką postacią, ale miałam dużo stanów zapalnych i zaskórników zamkniętych. Nie było dnia, bez nowej "niespodzianki".
Odkąd pamiętam nie wyszłam z domu bez podkładu na twarzy...
Oczywiście obeszłam wielu dermatologów i wszelkie leczenie tylko pogarszało stan mojej skóry (wysuszenie), a na dłuższą metę nic nie pomogło.

Dermatolog na pierwszy miesiąc przepisała mi małą dawkę, żeby organizm się przyzwyczaił. I muszę powiedzieć, że na razie jest super, praktycznie zero skutków ubocznych, wysuszenie ust jest minimalne, natomiast już po tygodniu zaczęłam zauważać poprawę. Na razie skóra wyraźnie mniej się przetłuszcza i stanów zapalnych jest mniej. Pory i zaskórniki bez zmian.

Martwią mnie koszty, bo poszłam do prywatnego dermatologa w Warszawie (nie znalazłam nikogo poleconego w NFZ) i już same badania na początek kosztowały 300zł. Każda wizyta 150, więc już wydałam 600

Napisane przez Selavie

Tu polecam przygotować się na większą batalię, ja suplementowałam się biotyną (tabletki Silica), a wypadanie i tak mnie dopadło w 6 miesiącu, niestety...

Selavie, serio? Martwi mnie to, bo mi już przed kuracją sporo wypadało mi włosów, nigdy nie wiedziałam, co z tym zrobić... Polecasz coś może?

[--Olka--]

Napisane przez agneiw

Wrażenia na razie tylko pozytywne

Oby tak dalej, trzymam kciuki.
Co do kosztów - znam ten ból. Też leczyłam się prywatnie w Wawie. Pieniędzy poszło dużo (częste badania, suplementy), ale wydałabym jej jeszcze raz za taką cerę jaką mam obecnie.

Napisane przez agneiw

Selavie, serio? Martwi mnie to, bo mi już przed kuracją sporo wypadało mi włosów, nigdy nie wiedziałam, co z tym zrobić... Polecasz coś może?

Niestety wypadanie włosów - zazwyczaj już po kuracji - to częsty objaw. Mnie też lecą, ale leciały w jeszcze większych ilościach przed kuracją, więc w sumie nie mogę zwalać tego na izo.

Szkoda mi nieprzetłuszczania włosów. Teraz na drugi dzień mam lekko przetłuszczone, a na izo na trzeci było dobrze. Ale nie będę już narzekać, o likwidację trądziku chodziło - różnica jest kolosalna.

[ursaliana]

Napisane przez --Olka--

Szkoda mi nieprzetłuszczania włosów. Teraz na drugi dzień mam lekko przetłuszczone, a na izo na trzeci było dobrze. Ale nie będę już narzekać, o likwidację trądziku chodziło - różnica jest kolosalna.

Ooo tak, tak mnie denerwuje te mycie włosów codziennnie

[Selavie]

Eh wygląda na to, że mój zabieg laserem q-switch nie bardzo się przyjął...Jeszcze tylko tydzień został do umownego terminu w czasie którego mają pojawić się efekty, póki co nic nie widać. Wszystkie przebarwienia jak były, tak są :/

[krolowa zurawin]

selavie kurcze to kiepsko... dużo za zabieg płaciłaś?
ja teraz wydaję grubą kasę na badania (za testy na nietolerancje pokarmowe,badania hormonów,endokrynologa w przeciągu ostatniego miesiąca to tak z tysiąc poszedł...) ale chyba widać światełko w tunelu - problem z hormonami...
teraz się tylko wkurzam że nikt mnie nie wysłał na takie badania 5 lat temu,zaoszczędziłabym sobie stresu,blizn i wielu łez przeglądając się w lustrze...

żeby nie było aż tak pesymistycznie,to wspomnę że od 2 tygodni jestem w związku,więc na cały świat patrzę przez różowe okulary

[Selavie]

Zabieg jak każdy laser bardzo drogi niestety, ze zniżką wyszło 540 zł. Poczekam jeszcze trochę, może w końcu pojawi się jakiś efekt...Zrozumiałabym jakby przebarwienia tylko troche zbladły, ale nie zmieniło się zupełnie nic, a to już dziwne. Miałam dwukrotną ekspozycję, dużą moc, przebarwienia nie były głębokie, jedynie różowe plamki po wypryskach. Nie wiem dla kogo jest w takim razie ten zabieg skoro nawet na małe przebarwienia nie pomaga :/

---------- Dopisano o 22:29 ---------- Poprzedni post napisano o 20:29 ----------

Dziewczyny mam do Was pytanie, czy miewacie problem z zaczerwieniami na twarzy? Od tygodnia mam kilka czerwonych placków, które w ogóle nie bledną mimo że ciągle smaruje się kremami. Czasami powstają pod wpływem podrażenienia, a czasami zupełnie samoistnie.

[--Olka--]

Napisane przez Selavie

Dziewczyny mam do Was pytanie, czy miewacie problem z zaczerwieniami na twarzy? Od tygodnia mam kilka czerwonych placków, które w ogóle nie bledną mimo że ciągle smaruje się kremami. Czasami powstają pod wpływem podrażenienia, a czasami zupełnie samoistnie.

Mhm... chyba nie bardzo rozumiem o co chodzi.
Ja problem z zaczerwienieniami mam od zawsze. Mam cerę naczynkową, która niestety pod wpływem różnych środków antytrądzikowych (również izo), tylko się pogorszyła. Często widoczny jest rumień. Mam zamiar coś z tym zrobić - w sensie laserowe zamykanie naczynek i inne zabiegi - za 3 miesiące (tj. po odczekaniu co najmniej pół roku od zakończenia kuracji), żeby nie popaść w trądzik różowaty.
Niestety nie wiem czy u ciebie chodzi o to samo.
Może to z nerwów? Może masz wrażliwszą skórę po izo? Zima idzie, czerwienienie się jest powszechne.

Btw jutro mijają trzy miesiące od zakończenia mojej kuracji izotretinoiną.

[Selavie]

Wiesz co u mnie to są takie jakby podrażnienia, sama nie wiem. To po prostu takie czerwone plamki na twarzy, nie przebarwienia które mają zawsze bardziej różowy, ciemny odcień, ale takie pomidorowe plamy. Czasami pojawiają się same z siebie, a czasem jako podrażenienia np po peelingu. Ogólnie bym sie tym nie przejmowała, ale od te ciapki utrzymują się już tydzień.

[--Olka--]

Napisane przez Selavie

Wiesz co u mnie to są takie jakby podrażnienia, sama nie wiem. To po prostu takie czerwone plamki na twarzy, nie przebarwienia które mają zawsze bardziej różowy, ciemny odcień, ale takie pomidorowe plamy. Czasami pojawiają się same z siebie, a czasem jako podrażenienia np po peelingu. Ogólnie bym sie tym nie przejmowała, ale od te ciapki utrzymują się już tydzień.

Hmmm, to już w ogóle nie wiem o co chodzi
Nie widziałaś jakiegoś zdjęcia podobnego w necie obrazującego problem?

[sylle]

dołączam do Was, dziewczyny. z trądzikiem zmagam się już jakieś 7 lat. mam za sobą leczenie antybiotykami (unidox, sumamed, tetralysal, ten ostatni bagatela pół roku! a dermatolog, która mi go zapisywała twierdziła, że na pewno będzie po nim super i absolutnie nie popiera leczenia retinoidami doustnymi), od razu mówię, że badania hormonalne miałam robione, żadnych większych nieprawidłowości nie wykazały, były też wizyty u endokrynologa-ginekologa, która zapisała mi tabletki anty, które brałam pare miesięcy i które nie przyniosły żadnych efektów i na kolejnej wizycie spytała czy ma mi już wypisać receptę na izotretynoinę czy jeszcze będę szła do dermatologa... (zaproponowała mi też zmianę tabletek na diane, ale nie zdecydowałam się) a więc o to jestem. najbardziej męczą mnie podskórne, bolesne gule, ale nie braknie też zaskórników (otwarte, zamknięte) i zwykłych ropnych syfków. mam nadzieję, że w końcu uda mi się pozbyć tego cholerstwa, bo nabawiłam się przez niego mnóstwo kompleksów i okropnych blizn od 2 tygodni łykam aknenormin, na razie dermatolog przypisała mi dawkę 20mg, żeby zobaczyć jak mój organizm będzie reagował, a potem mam łykać 30mg. (ważę ok. 60kg) ale jak tak Was czytam to mam wątpliwości czy ta dawka nie będzie za niska. jak pójdę na kolejną wizytę to pewnie o to zapytam, ale to jeszcze trochę czasu widzę też, że wiele z Was skarży się na wypadanie włosów, co bardzo mnie smuci, ponieważ już długi czas się z tym zmagam (uroki niedoczynności tarczycy) a dopiero zaczęłam kurację i boje się czy cokolwiek mi na tej głowie zostanie po przyjęciu całej dawki.
jak na razie jedynym skutkiem ubocznym po tych 2 tyg są suche usta (ale nie ma tragedii) no i zaczął się wysyp, póki co odnotowałam ok 10 nowych, bolących gul, a to dopiero początek, już się boje co będzie dalej