Z różnymi trenerami ćwiczymy, o świetną formę walczymy! Cz. II

[czarownica jaga]

Dziś byłam na siłowni, pobiegałam na bieżni, trochę byłam na orbitreku i trochę na rowerku. Jednak siłka to nie moja bajka, chyba że miałabym wynajetego trenera, który by mnie poprowadził. Poprzestanę na dywanówkach.

[gorzala]

Napisane przez Eluvtus

Ja zle znosze diety typu lowcarb. Mi najlepiej na ogolnym rozkladzie

Motywator Dietetyczny na yt mówi, że na keto potrzeba około 6 tygodni żeby zacząć odczuwać pozytywne skutki diety, ponieważ odrzucenie takiej ilości węgli jest dla organizmu strasznym szokiem, no i zanim organizm nauczy się pobierać energię i zapasy z tłuszczów to mija trochę czasu. Dlatego boję się przejść na ketozę, że będę się czuć jak g..wno na low carbie mam 140g węgli dziennie zamiast domyslnie 220 140g bialka (2g na kilogram masy ciała) i 70g tluszczy. W dni treningowe jak spalam po 500kcal na silowni tych makro jest proporcjonalnie wiecej

---------- Dopisano o 11:49 ---------- Poprzedni post napisano o 11:45 ----------

Napisane przez czarownica jaga

Dziś byłam na siłowni, pobiegałam na bieżni, trochę byłam na orbitreku i trochę na rowerku. Jednak siłka to nie moja bajka, chyba że miałabym wynajetego trenera, który by mnie poprowadził. Poprzestanę na dywanówkach.

Czyli zrobiłaś trening cardio, który można zrobić wszędzie, a którego sama nie znoszę..
Polecam przestudiować plan treningowy, wybrać się jeszcze raz z włączonym w telefonie filmikiem na yt i w pełnym skupieniu z zegarkiem pod ręką wykonać ten prosty plan, a gwarantuje, że odczucia co do siłowni będą zupełnie inne..
Kliknij w ten link i zapoznaj się z tym panem, można zobaczyć moje komenatzre jeszcze bo zaczynałam od jego planu treningowego i jestem mega zadowolona A cardio w moim wykonaniu to 5 minut bieżni przed treningiem i 5 minut orbitreka po treningu

---------- Dopisano o 11:52 ---------- Poprzedni post napisano o 11:49 ----------

Napisane przez Eluvtus

Teraz ćwiczę chuba tylko dla zdrowej psychiki. Rolki cały czas ciągnę codziennie od 3 miesięcy (i pewnie to współczynnik działający na utratę kg bez słodkiego), i przez długi czas nie ruszałam się dodatkowo. Ale brakuje mi progresu, tego poczucia, że do czegoś dążę.

Wtf, to jest normalne?

Po prostu złapałaś dryg do aktywności fizycznej i nie ma co tego porzucać Tylko zazdrościć Tobie

---------- Dopisano o 11:54 ---------- Poprzedni post napisano o 11:52 ----------

Napisane przez czarownica jaga

Boziu, jestem grubasem przy Was a myślałam, że nieźle wyglądam( Mam 178cm i ważę, uwaga! 70kg Chyba się zapadnę pod ziemię. Fakt, że wzięłam się za siebie gdzieś około miesiąc temu, no ale i tak masakra. No i cellulit to moje zmora, na udach niestety widoczny.

Ja mam 160cm i ważę 70kg miesiąc temu 78.

[lisnov]

Nic nie rozumiem. Myślałam, że to proste. Np. zapotrzebowanie kaloryczne wynosi 2tys kcal (dane z dupy). Ty jesz codziennie powiedzmy 1700. I ćwiczysz sobie np. na rowerku albo nordic (inne aktywnosci zabronione przez lekarza) i spalasz łącznie te 300 kcal dziennie. Więc zapotrzebowanie 2tys, jesz 1700 ale spalasz 300 więc to tak, jakbyś jadła 1400. Różnica 600 kcal. Efekt? - chudniesz. Ale to chyba tak nie działa...
Wytłumaczy mi ktoś?

[gorzala]

No wiec tak, na tej stronie oblicz swoje dokladne zapotrzebowanie kaloryczne tzn. szczerze, bez wałka, że jesteś w ogóle nieaktywna, albo mega aktywna, bo raz w tygodniu zrobisz 10 minut z Mel B (bez urazy, przypadkowy przykład ) a później wylicz sobie wg diety jaką będziesz prowadzić Twoje zapotrzebowanie na makroskładniki - I tu jest pies pogrzebany, bo na tym zazwyczaj wszyscy już odpuszczają. Sprawdzą ile kalorii powinni przyjmować, że zrzucić na wadze, ale nikt nie weźmie pod uwagę, że np. zjada 200g węgli dziennie i zaledwie 40g białka, 0g tłuszczu, bo przecież mieści się w kaloryce i jest git. Obcinasz dzienne zapotrzebowanie kaloryczne o ok. 200kcal, jeśli dużo ćwiczysz na tym rowerze np. interwałowo, to powiedzmy, że spalisz te 250kcal extra, tylko, że organizm potrzebuje wtedy uzupełnić brakujące kalorie, dlatego nie zostajesz na deficycie 450kcal, a uzupełniasz swoje dzienne zapotrzebowanie o te 250.
Przykładowo, w dni nie-treningowe zjadam 1700kcal (bardzo wolny metabolizm), w dni treningowe 2000-2100kcal i cały czas tracę na wadze. Tylko, że u mnie główne źródło energii stanowi białko i tłuszcze, dzięki temu mam też podstawę do rozbudowy mięśni, na czym mi aktualnie najbardziej zależy.
To od ciebie zależy teraz, czy wybierzesz dietę bogatą w węgle, dietę wysokobiałkową czy tłuszczową i według tego powinnaś wyliczyć swoje makroskładniki i ewentualną suplementację (np. na białkowo-tłuszczowej wypada przyjmować błonnik itp.)
No i co to znaczy, że każda inna aktywność jest zabroniona przez lekarza?? Bo może jednak da się coś zrobić ciekawszego ?

Także w wielkim skrócie teraz- Dzienne zapotrzebowanie kaloryczne w spoczynku to jest jedynie punkt orientacyjny, od niego odejmujesz ilość kalorii, którą sobie zakładasz (nie więcej niż 200kcal w początkowej fazie redukcji, żeby nie było później zastojów), w dni, w które trenujesz uzupełniasz kalorie spożywając po treningu węgle, a później białko

P.s. To oczywście tylko moja opinia oparta o różne najnowsze badania i opinie ludzi, którzy w świecie fitness już trochę się kręcą itp. jeśli interesuje Cię coś więcej na ten temat to polecam Motywator Dietetyczny na fb lub youtube. Nie zgadzam się może w 100% ze wszystkim co mówi, ale jego wiedza jest naprawdę obszerna i można się sporo nauczyć. Jeśli martwisz się, że źle wyliczysz te kalorie to napisz do jakiegoś dobrego trenera i niech ci to po dobrym wywiadzie rozpisze Np. Michał Bodzioch - Dziki Trener na facebooku (uwaga - jest naprawdę dziki )

[Eluvtus]

Gorzala

Dodam tylko, ze sama dlugo licze makro. Jestem przy rozkladzie TWB
30:55:15 %, kcal 2000.

Przy nieoszukiwaniu efekty mega ogromne

A teraz lece uzuprlniac 400 kcal, bo znowu nie wyrabiam normy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lisnov]

Ale ja nie mam w ogóle głowy na liczenie tych wszystkich białek, węgli i tłuszczy. Ja raczej jestem tak ogólnie - mniej węgli, jak już to te złożone, dużo białka, i starać się mało tłuszczu i jak już to ten zdrowszy, z ryb, orzechów. I warzywa, owoce (do południa). Słodycz jakaś malutka i to też z tych zdrowszych np. galaretka, kisiel, owoc.
Ruch - duzo pieszo, wcześniej wysiąść, schody zamiast windy.
Prosty człowiek jestem, nie ogarniam tego co piszecie...

[gorzala]

Napisane przez lisnov

Ale ja nie mam w ogóle głowy na liczenie tych wszystkich białek, węgli i tłuszczy. Ja raczej jestem tak ogólnie - mniej węgli, jak już to te złożone, dużo białka, i starać się mało tłuszczu i jak już to ten zdrowszy, z ryb, orzechów. I warzywa, owoce (do południa). Słodycz jakaś malutka i to też z tych zdrowszych np. galaretka, kisiel, owoc.
Ruch - duzo pieszo, wcześniej wysiąść, schody zamiast windy.
Prosty człowiek jestem, nie ogarniam tego co piszecie...

Pierwsze co mnie zabolało: Dlaczego ograniczasz tłuszcze? To nie one odpowiadają za przyrost tkanki tłuszczowej, tylko węgle (tj. cukry). Oczywiście chodzi o to, by nie eliminować zdrowych tłuszczy jak awokado, orzechy czy 100% masła orzechowe, masło kokosowe, oliwa z oliwek (na zimno), tłuszcze są również w jajach i mięsie. I co masz na mysli piszac ogólnie i skąd wiesz, że przyjmujesz mniej węgli, skoro ich nie liczysz
Widzisz, ja myślalam, ze bez liczenia kalorii dam sobie swietnie rade, bo przeciez kupie razowy makaron zamiast bialego, albo lepiej, bezglutenowy i bede go jesc troche mniej niz zwykle, kromeczke chlebka rano zjem, duzo owocow i do tego gora warzyw i bedzie okej.. pozniej sciagnelam sobie aplikacje fitatu, kolezanka mi polecila, no i tak z czystej ciekawosci podliczylam sobie moj zdrowy fit dzien i wyszlo, ze zjadlam prawie 2500kcal ZDROWEJ zywnosci, glownie wegli, a malo bialka mimo jakiegos tam szejka białkowego po drodze. Okazuje się bowiem, że często nie gubi nas jakość jedzenia, a ilość. Nie chodzi, żeby jeść jak ptaszek, ale skąd masz mięc pojęcie co to znaczy mało węgli, a dużo węgli, skoro nie wiesz wizualnie jak wygląda porcja, którą domyślnie powinnaś przyjąć w ciągu dnia?
I co to znaczy, że nie masz głowy? I skąd ten ograniczony ruch w ciągu dnia? Sorry, że tak pytam, ale każdy trener czy dietetyk przed odpowiedzeniem na nurtujące Cię pytania powinien wiedzieć o Tobie dosłownie wszystko. Inaczej nie ma sensu. No i najważniejsza sprawa - Twój zapał. Ile jesteś w stanie z siebie dac i ile poświęcić. Bo jeśli to jest takie ,,no chciałabym, ale od jutra..'' to nie wiem, czy w ogóle jest sens się rozpisywać..

[Nymerth]

Ja zaczynam ćwiczyć brzuch i pośladki. Nie mam kompletnie żadnych mięśni, bo przez większość życia nie mogłam się wysilać fizycznie. Jestem szczupła, więc zależy mi tylko na mięśniach, jędrności i braku cellulitu. Pewnie padnie na Mel B. Będzie bardzo ciężko, bo kondycja zerowa, ale skoro już w końcu mogę, to nie zamierzam się poddawać!

[Eluvtus]

Napisane przez lisnov

Ale ja nie mam w ogóle głowy na liczenie tych wszystkich białek, węgli i tłuszczy. Ja raczej jestem tak ogólnie - mniej węgli, jak już to te złożone, dużo białka, i starać się mało tłuszczu i jak już to ten zdrowszy, z ryb, orzechów. I warzywa, owoce (do południa). Słodycz jakaś malutka i to też z tych zdrowszych np. galaretka, kisiel, owoc.
Ruch - duzo pieszo, wcześniej wysiąść, schody zamiast windy.
Prosty człowiek jestem, nie ogarniam tego co piszecie...

Nie ograniczaj tłuszczy - zamien na nierafinowane, kujawskiego zużyj do włosów...
Jak nie masz głowy i chcesz zacząć - polecam aplikację vitascale. Jak nie chcesz zaczynać - umiar. Białko też obciąża nerki, więc ostrożnie.
Ze wszystkim ostrożnie

Napisane przez Nymerth

Ja zaczynam ćwiczyć brzuch i pośladki. Nie mam kompletnie żadnych mięśni, bo przez większość życia nie mogłam się wysilać fizycznie. Jestem szczupła, więc zależy mi tylko na mięśniach, jędrności i braku cellulitu. Pewnie padnie na Mel B. Będzie bardzo ciężko, bo kondycja zerowa, ale skoro już w końcu mogę, to nie zamierzam się poddawać!

Od czegoś zacząć trzeba

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Agafitness]

Wczoraj kupiliśmy z mężem karnet open do Sky Fitness i pierwszy trening za nami. Nie znoszę galeriowych siłowni,ale nie mam wyjścia - moją starą,sprawdzoną siłkę zamknęli,bo nie przynosi dochodu.

Przez większość treningu chodziłam po salach i szukałam gdzie jest jaka maszyna na daną partię mięśni ale udało nam się jakoś to wszystko ogarnąć i zrobić trening klatki,tricepsów,brzucha + cardio. Treningi podzieliśmy sobie na 3x w tygodniu i mam nadzieję,że skoro nigdzie nie mogę wyjechać na wakacje (choroba mamy),to będąc tu,na miejscu przynajmniej zrobię przez lato ładną sylwetkę. Plusem tej siłki jest to,że możemy zabierać ze sobą córkę - jest Wi-Fi,to dziecko ma zajęcie a my w spokoju robimy trening

[sylwusiach]

wczoraj mialam dzien lenia, ale zaliczylam dluzszy spacer. TZ wzial sobie wolne. Dzis zrobilam skalpel i tak zastanawiam sie co juro cwiczyc zeby sie bardzo spocic

[gorzala]

A ja wlasnie wracam z silowni i cos nie teges moj brzuszek dzisiaj. jednak chyba mleko naprawde mi nie sluzy choc dodalam tylko troche do kawy. zobacze jak bedzie po obiadku. A od jutra maraton w pracy, 10 dni pod rzad ide ;/

[Eluvtus]

Napisane przez gorzala

A ja wlasnie wracam z silowni i cos nie teges moj brzuszek dzisiaj. jednak chyba mleko naprawde mi nie sluzy choc dodalam tylko troche do kawy. zobacze jak bedzie po obiadku. A od jutra maraton w pracy, 10 dni pod rzad ide ;/

Ja mam 6:jeden dzien prxerwy: znowu 6

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gorzala]

tez wspaniale sie masz ;(

[Eluvtus]

E tam. Lubie moja prace

Zrobilam pyszne curry. Takie spolszczone, bo ze smietana W. Niebardzo kokosa lubi, wiec nie kombinuje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[czarownica jaga]

A ja machnęłam zwow 37 i nieźle się spociłam

[gorzala]

z zuzką to napewno mozna sie niezle spocić, dla mnie to kobieta-maszyna :O Niesamowita.

[Agafitness]

Ja na godz.9.00 udaję się na siłownię.Dzisiaj nogi,barki,brzuch i cardio

[sylwusiach]

Dziś zrobiłam skalpel i 10 min nogi z melb strasznie gorąco w domu i sie spociłam jak świnka


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gorzala]

A ja miałam rest robić... ale idę na jogę... za 15 minut bo pojadłam rosołu hahaha

[Małgosia791]

Ja od 4 dni ostro jadę z Chodakowską-Hot Body, Bikini i Rewolucję. Zauważyłam, ze kondycja coraz lepsza i coraz mniej się męczę. Dzis i jutro regeneracja, czyli tylko spacery.

Powoli rozglądam sie za jeszcze intensywniejszymi treningami-chyba muszę popróbować Jilian i tą Zuzkę.

[Agafitness]

Ja wczoraj katowałam się na siłowni przez prawie dwie godziny.Ale ostatnio jestem wygłodniała ćwiczeń,bo to mnie odstresowuje a nowa siłownia zaczyna mi się podobać,bo jest bogactwo sprzętu do cardio i nie tylko i można na prawdę ładnie popracować nad każdą partią mięśni. Jutro trening na 7-ą rano,bo potem całodniowy wyjazd do Poznania

[sylwusiach]

dostalam miesiaczke..ale skalpel zrobilam

[Eluvtus]

A ja w tym tyg nic. Byłam przybita...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pseudofeministka]

Napisane przez Małgosia791

Ja od 4 dni ostro jadę z Chodakowską-Hot Body, Bikini i Rewolucję. Zauważyłam, ze kondycja coraz lepsza i coraz mniej się męczę. Dzis i jutro regeneracja, czyli tylko spacery.

Powoli rozglądam sie za jeszcze intensywniejszymi treningami-chyba muszę popróbować Jilian i tą Zuzkę.

A jak oceniasz hot body? To sobie mixujesz? Ja mam ten trening,ale jeszcze walcze z Mel B

---------- Dopisano o 15:02 ---------- Poprzedni post napisano o 14:59 ----------

Napisane przez Nymerth

Ja zaczynam ćwiczyć brzuch i pośladki. Nie mam kompletnie żadnych mięśni, bo przez większość życia nie mogłam się wysilać fizycznie. Jestem szczupła, więc zależy mi tylko na mięśniach, jędrności i braku cellulitu. Pewnie padnie na Mel B. Będzie bardzo ciężko, bo kondycja zerowa, ale skoro już w końcu mogę, to nie zamierzam się poddawać!

Mel B na poczatek jesr swietna. Ja wrocilam do jej treningow po dluzszej przerwie od cwiczen..Z przerwami , ale juz koncze czwarty tydzien i efekty mam naprawde niezle.

W Mel B lubie to, ze treningi sa krotkie, przyjemne i fajnie sie po nich czuje, dzieki temu znacznie latwiej o systematycznosc, a o to wlasnie chodzi.

Teraz bede modyfikowac Mel, bo za malo jest cwiczen na nogi, wiec do soboty bede sobie dorzucac nogi dodatkowo.

[Agafitness]

Napisane przez Eluvtus

A ja w tym tyg nic. Byłam przybita...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A nie masz tak,że ćwiczenia pomagają właśnie w takich sytuacjach? Mam nadzieję,że to przejściowe i cokolwiek to jest,to szybko minie

Mi właśnie treningi bardzo dużo dają teraz,gdy mam stresy związane z pobytem mamy w szpitalu.Jak się porządnie zmęczę na siłowni,to po prostu lepiej się czuję fizycznie i psychicznie

[pseudofeministka]

Napisane przez Agafitness

A nie masz tak,że ćwiczenia pomagają właśnie w takich sytuacjach? Mam nadzieję,że to przejściowe i cokolwiek to jest,to szybko minie

Mi właśnie treningi bardzo dużo dają teraz,gdy mam stresy związane z pobytem mamy w szpitalu.Jak się porządnie zmęczę na siłowni,to po prostu lepiej się czuję fizycznie i psychicznie

Teraz mam tak samo. Wczesniej gdy mialam obnizone samopoczucie, to po prostu lezalam, czytalam cos albo ogladalam. Teraz mam tak, ze zawsze rusze tylek. Pocwicze ,porozciagam sie i robi mi sie znacznie lepiej.

[Agafitness]

Nawet psychiatrzy polecają ćwiczenia gdy człowiek jest zdołowany i w depresyjnym nastroju. Jest to też okazja do tego aby zdrowy sposób wyładować złość i negatywne emocje

Jak u Was z dziewczyny z dietą podczas wakacji? Ja ostatnio miałam kilka "grzeszków" żywieniowych,ale nie były to słodycze tylko np.kotlet schabowy zapiekany w żółtym serze czy odrobina frytek do ryby z pieca

[Eluvtus]

Nie wiem. Nie chce mi sie. Mam wiecej godzin w pracy, zrobila sie nieprzyjrmna sytuacja i jwstem zmeczona. Po ludzku, zmeczona.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[czarownica jaga]

Moja dieta leży i kwiczy, póki co jestem w ciągu imprez urodzinowo imieninowych, do tego ćwiczenia wczoraj i dzis odpuściłam, może jutro coś porobię.