2017-09-27, 17:31 | #4741 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 573
|
Dot.: Psy - cz. V
[1=523c2d977675f8d89e6472e efe6f460b6ab4010a_6580dd2 588396;77515181]Mam wrażenie że spaniele tak mają 😉 znam kilka i każdy z nich śmierdzi
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 18:27 ---------- Poprzedni post napisano o 18:18 ---------- Ja swojemu psu już dawno w uszach nie grzebalam bo wychodzę z założenia że jak nie trzeba to lepiej tam nie grzebać. Po różnych dolegliwościach usznych z poprzednim psem jestem wyczulona na tym punkcie. Pies w uszach nie może mieć mokro, więc nawet jak pies leży na boku to mam nawyk odwijania ucha żeby się wietrzylo. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Mam spaniela, kąpie co miesiąc, bo to pies domowy i po prostu inaczej sobie nie wyobrażam. Co 3 miesiące chodzimy na strzyżenie, uszy czyszcze 2 razy w miesiącu. Nie śmierdzi, jest zdrowy i szczęśliwy 😉 Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Nie musi być łatwo, chcę tylko, żeby było warto... |
2017-09-27, 17:49 | #4742 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 33 504
|
Dot.: Psy - cz. V
I fajnie 😀 twój pies i dbasz o niego tak jak uważasz. Każdy ma swoje doświadczenia o wie swoje
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-09-28, 06:04 | #4743 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: tam, gdzie rosną poziomki
Wiadomości: 1 413
|
Dot.: Psy - cz. V
Dostalysmy wczoraj od weta kropelki dr seidel do uszu i nakaz wycięcia włosów. Tych, które są w wewnętrznej stronie ucha na zewnątrz szczepilam tez wczoraj Zuzie na parwiwoze, nosowke... te dawki przypominające szczepień szczeniecych.
Co ile Wy szczepicie swoje pieski na te choroby? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-09-28, 07:50 | #4744 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 170
|
Dot.: Psy - cz. V
[1=523c2d977675f8d89e6472e efe6f460b6ab4010a_6580dd2 588396;77487801]Ja jak miałam jamnika to też go często kapalam bo ciągle był brudny po spacerze - taki urok krótkich lapek i niskiego podwozia 😀
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 21:51 ---------- Poprzedni post napisano o 21:46 ---------- No cóż wiele też zależy od karmienia psa, psy na karmie specyficznie czuć. Wszystkie moje dotychczasowe psy są na gotowanym lub surowym i nie śmierdza, w domu też nie czuć psa - tak mówią postronne osoby jak do nas do domu wchodzą 😀 Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Moja znajoma ma psy na surowym i wali od nich okrutnie to goldeny, może dlatego. Moim zdaniem najbardziej czuć psy duże, kudłate. Jak wychodzi na spacer mieszkająca w okolicy kobieta z dwoma alaskanami to ciągnie się za jej ekipą spacerową swąd na odległość jakichś 10 metrów a psy ogólnie naprawdę zadbane, ale no - capią. Miałam okazje je głaskać, nie miałam takiego nalotu na rękach jak po głaskaniu brudnego psa, ale śmierdziały "psem". Pewnie to też kwestia indywidualna, każdy z nas inaczej odbiera różne zapachy.
__________________
Bohemian like you |
2017-09-28, 07:58 | #4745 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 33 504
|
Dot.: Psy - cz. V
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 08:58 ---------- Poprzedni post napisano o 08:55 ---------- [1=523c2d977675f8d89e6472e efe6f460b6ab4010a_6580dd2 588396;77529271]Miałam Goldena a teraz mam mieszkańca bernenskiego pasterskiego - więc duże psy i od żadnego nie śmierdzialo więc to nie jest kwestia wielkości psa Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Wbrew pozorom miałam wcześniej jamnika i od niego było czuć szczególnie jak wracał z samodzielnych spacerów bo taki był z niego Jasio wędrowniczek 😉 Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2017-09-28, 08:42 | #4746 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-08
Wiadomości: 6 085
|
Dot.: Psy - cz. V
Cytat:
Ile Zuzia ma lat? Ja mojego szczepilam jako szczeniaczka i przy ostatnim szczepieniu weterynarz powiedzial, ze mam przyjsc za rok, czyli pewnie co rok sie szczepi. Naprawde szkoda mi psow sasiadow. Zanim sie wprowadzili widzialam ich czesto na dlugich spacerach. Teraz maja ogrod i w ogole z nimi nie wychodza, wypuszczaja ich tylko na ten malutki ogrodek. Nie wiem, czy dobrze mysle, ale wydaje mi sie, ze pies, ktory raz zasmakowal spacerow, poznal inne psy, zaprzyjaznil sie z nimi itd bedzie za nimi tesknic, prawda? Edytowane przez 62f33e9ec77d3cf0943e95da9955941e4a625c6c Czas edycji: 2017-09-28 o 08:44 |
|
2017-09-28, 08:43 | #4747 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 170
|
Dot.: Psy - cz. V
[1=523c2d977675f8d89e6472e efe6f460b6ab4010a_6580dd2 588396;77529271]Miałam Goldena a teraz mam mieszkańca bernenskiego pasterskiego - więc duże psy i od żadnego nie śmierdzialo więc to nie jest kwestia wielkości psa
[/QUOTE] myślę że ja byłabym innego zdania tak jak pisałam - to pewnie kwestia indywidualna kazdego nosa. Dla mnie duze kudlate psy cuchna, zwlaszcza ze czesto ich wlasciciele ograniczaja sie do wykapania ich w porywach raz w roku. Do tego jak takiego kudlacza zostawi sie zeby sam wysechl to raz dwa siersc zajezdza taka stechlizna (co innego jak sie go wysuszy). Moja sasiadka, ta co ma labradora (opisywalam wyzej), twierdzi ze jej pies nie smierdzi ostatnio z windy wysiadala ona i jakis facet i jego mina wyrazala wiecej niz tysiac slow
__________________
Bohemian like you |
2017-09-28, 10:49 | #4748 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: tam, gdzie rosną poziomki
Wiadomości: 1 413
|
Dot.: Psy - cz. V
[1=62f33e9ec77d3cf0943e95d a9955941e4a625c6c;7753061 1]Czyli tak jak mowilam, przewiew zrobic od razu wtedy bedzie lepiej. A twoja psinka ma oklapniete uszka czy stoja jej?
Ile Zuzia ma lat? Ja mojego szczepilam jako szczeniaczka i przy ostatnim szczepieniu weterynarz powiedzial, ze mam przyjsc za rok, czyli pewnie co rok sie szczepi. Naprawde szkoda mi psow sasiadow. Zanim sie wprowadzili widzialam ich czesto na dlugich spacerach. Teraz maja ogrod i w ogole z nimi nie wychodza, wypuszczaja ich tylko na ten malutki ogrodek. Nie wiem, czy dobrze mysle, ale wydaje mi sie, ze pies, ktory raz zasmakowal spacerow, poznal inne psy, zaprzyjaznil sie z nimi itd bedzie za nimi tesknic, prawda?[/QUOTE] Tak jest na razie udało nam się z jednym uchem nie taka łatwa sprawa. Generalnie sa oklapniete ale po strzyzeniu lekko stoja. Najbardziej się dziwię psim fryzjerom. Jedni wycinają, inni nie, spotkałam się raczej z większością tych drugich. A Zuzia ma ponad rok i właśnie rok temu skończylysmy serię szczeniecych szczepień. Teraz ta dawka przypominająca ale zastanawiam się co dalej, wściekliźna rozumiem, że co roku obowiązkowo, ale spotkałam się z różnymi opiniami o tych pozostałych szczepieniach. Zapytam weta przy okazji co on na to. A z tymi zębami to chyba trochę przespalam, bo jakby miały wylecieć to już dawno by wyleciały :/ Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-09-28, 11:11 | #4749 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-08
Wiadomości: 6 085
|
Dot.: Psy - cz. V
Cytat:
No moj ma teraz 10 miesiecy i nadal ma jednego kla podwojnego, ale nie ma stanu zapalnego. Probuje go codziennie ruszac, ale nic to nie daje. Chyba jednak bidulka bedzie musial byc uspiony zeby mu wyrwali No i ja nie chodze do fryzjera. Mam nozyczki i maszynke i obcinam go tak, jak potrzebuje. Dla niego mniejszy stres a ja na biezaco zajmuje sie tym, co potrzebne, np. dookola pupki wloski trzeba czesto obcinac, na brzuszku wycinac, i wlasnie uszka. Edytowane przez 62f33e9ec77d3cf0943e95da9955941e4a625c6c Czas edycji: 2017-09-28 o 11:12 |
|
2017-09-28, 11:17 | #4750 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 2 893
|
Dot.: Psy - cz. V
Cytat:
[1=62f33e9ec77d3cf0943e95d a9955941e4a625c6c;7753061 1] Naprawde szkoda mi psow sasiadow. Zanim sie wprowadzili widzialam ich czesto na dlugich spacerach. Teraz maja ogrod i w ogole z nimi nie wychodza, wypuszczaja ich tylko na ten malutki ogrodek. Nie wiem, czy dobrze mysle, ale wydaje mi sie, ze pies, ktory raz zasmakowal spacerow, poznal inne psy, zaprzyjaznil sie z nimi itd bedzie za nimi tesknic, prawda?[/QUOTE] na pewno będzie się męczyć, bo ogródek nijak psa nie wybiega, nie dostarcza nowych bodźców, zapachów, ogranicza bardzo życie. nawet przy ogródku minimum ten jeden godzinny spacer powinien być obowiązkowy. |
|
2017-09-28, 11:22 | #4751 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-08
Wiadomości: 6 085
|
Dot.: Psy - cz. V
[1=9bfc43f248fa3dd370e3b64 5ec22fc32ebbe1d0f;7753596 6]na pewno będzie się męczyć, bo ogródek nijak psa nie wybiega, nie dostarcza nowych bodźców, zapachów, ogranicza bardzo życie. nawet przy ogródku minimum ten jeden godzinny spacer powinien być obowiązkowy.[/QUOTE]
Tez tak mysle. Zreszta sama to widze po moim psie - jak kilka razy pod rzad skrecam na spacer w kierunku tego samego parku, to patrzy na mnie i szczeka, ze chce w inna strone. Mimo ze ten park lubi, ma tam kolegow itd, potrzebuje urozmaicenia, sam to mi daje do zrozumienia. No ale nic to, nie moje psy, miejmy nadzieje, ze to u nich tylko tymczasowe i znowu zaczna wychodzic na spacer. |
2017-09-28, 12:13 | #4752 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 1 165
|
Dot.: Psy - cz. V
Dziewczyny,
planuję kupić mojemu psiakowi szelki Julius, tylko mam problem z rozmiarem. Pieseł ma w klacie 50 cm i waży około 8,5 kg- producent mówi, że do 53 cm w obwodzie to rozmiar Baby (4-7kg) a od 51 cm do 67 cm to rozmiar Mini (7-15 kg). Jestem w kropce i naprawdę nie wiem który wybrać, doradźcie proszę, będę wdzięczna! |
2017-09-28, 12:43 | #4753 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 2 893
|
Dot.: Psy - cz. V
Cytat:
|
|
2017-09-28, 13:45 | #4754 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 33 504
|
Dot.: Psy - cz. V
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2017-09-28, 19:56 | #4755 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 591
|
Dot.: Psy - cz. V
No wlasnie u mnie tez psem nie capi ale ma taką fajną sierść, że się utytła, po paru minutach wszystko odpadnie, jesli nie, resztki wyczesze i śladu nie ma.
Chciałabym wyczyscic narożnik, któraś tu pisała o takiej usłudze. Jaki to koszt i czy po czyszczeniu jest od razu sucho czy musi doschnać? Jestem zielona, nigdy tego nie robilam. Odkurzam co chwila, wiadomo ale to nie wystarcza kiedy psi lokator wieje przed wytarciem łapek. |
2017-09-28, 20:14 | #4756 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Psy - cz. V
[1=523c2d977675f8d89e6472e efe6f460b6ab4010a_6580dd2 588396;77540556]To nie jest kwestia tylko nosa ale według mnie również - oprócz tego czym się karmi - ogólnie pojętej higieny i czystości. [/QUOTE]
To znaczy co, jak mi moj pies smierdzi to nie dosyc, ze karmie go smeciami to jeszcze jestem brudasem?
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
2017-09-28, 20:23 | #4757 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 33 504
|
Dot.: Psy - cz. V
Cytat:
A skąd to mogę wiedzieć? Nie znam ciebie ani twojego psa więc sama sobie odpowiedz na swoje pytanie. Po prostu uważam że wiele czynników się składa na to że pies śmierdzi lub nie. I nie jest to kwestia tylko tego że pies jest duży. |
|
2017-09-28, 20:38 | #4758 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Psy - cz. V
No to ja znajac mojego psa i siebie mowie, ze Twoje teorie sa bledne.
Po prostu uwazam, ze tak jak i ludzie psy maja rozne zapachy, jedne mniej a inne bardziej intensywne i tyle.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
2017-09-28, 21:26 | #4759 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 33 504
|
Dot.: Psy - cz. V
Cytat:
No i zgadza się. A na taki stan rzeczy wiele czynników wpływa. Tak uważam, takie mam zdanie i kończę temat |
|
2017-09-28, 21:33 | #4760 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Psy - cz. V
Ja przyznam że mój labrador śmierdzi teraz nieziemsko wręcz. Ale to zawsze po sezonie pływania. Już lecą do nas specjalne szampony. Potem muszę wyprać legowisko bo capi niemiłosiernie. Po sezonie i czyszeniu pies nie śmierdzi. Pachnie ładnie.
wysłane telepatycznie
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2017-09-28, 21:38 | #4761 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-08
Wiadomości: 6 085
|
Dot.: Psy - cz. V
Ja wczoraj robilam golabki i pies tak zajezdza zapachem zupy/wloszczyzny, ze ktos moglby pomyslec, ze tez wlazl do garnka.
Chcialam wam pokazac cos smiesznego - co robi pies jak jest sam w domu: https://www.youtube.com/watch?v=KyQiPWufjwU . Zwlaszcza 1:19 jest po prostu przesmieszne. |
2017-09-29, 16:55 | #4762 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 984
|
Dot.: Psy - cz. V
Treść usunięta
|
2017-09-29, 18:06 | #4763 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 5 636
|
Dot.: Psy - cz. V
[1=9bfc43f248fa3dd370e3b64 5ec22fc32ebbe1d0f;7753596 6]ja szczepiłam co roku, do 6 roku życia psa. potem przypałętało mu się choróbsko skóry, z którym bardzo długo walczyliśmy, więc szczepienia odpadały. na dobrą sprawę wtedy, kiedy już zaszczepić mogłam to zaczęłam różne rzeczy na ten temat czytać i jakoś z doszczepianiem nie było mi po drodze. a że jeszcze w międzyczasie trochę wetów się zjeździło to już mu te szczepienia darowałam.
na pewno będzie się męczyć, bo ogródek nijak psa nie wybiega, nie dostarcza nowych bodźców, zapachów, ogranicza bardzo życie. nawet przy ogródku minimum ten jeden godzinny spacer powinien być obowiązkowy.[/QUOTE] Mozna sprawdzic poziom przeciwcial u psa zeby niepotrzebnie nie doszczepiac. Zapach psa w duzej mierze uwarunkowany jest rasa. Spaniele, labradory, owczarki niemieckie przoduja w rankingach. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-09-29, 20:05 | #4764 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 591
|
Dot.: Psy - cz. V
A propos smrodu. Moj dzisiaj wytarzal sie w swierzym, krowim łajnie. Wytarzał się dokładnie, krowi placek jest slusznych rozmiarow. Walczył jak lew pod prysznicem, wszystko upieprzone, kropki nawet na suficie są.
|
2017-09-29, 22:17 | #4765 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 170
|
Dot.: Psy - cz. V
[1=523c2d977675f8d89e6472e efe6f460b6ab4010a_6580dd2 588396;77540556]To nie jest kwestia tylko nosa ale według mnie również - oprócz tego czym się karmi - ogólnie pojętej higieny i czystości. Tak jak już wcześniej pisałam kto do mnie przychodzi nie wyczuwa w mieszkaniu psa a psa kapie wtedy kiedy muszę czyli średnio 2 razy w roku. Pies ma sierść z podszerstkiem a nie włosy które jednak mają inna strukturę i wymogi 😀
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] No pewnie, że na to jak się odbiera zapach psa ma wpływ wiele czynników, wielkość zwierzaka to moim zdaniem jeden z nich. Tak jak pisałam - do tej pory nie poznałam dużego psa, którego nie byłoby czuć "psem". I ja nie mówię, że to jest coś straszliwie złego, sama miałam w domu rodzinnym duże psy i między innymi z tego powodu teraz się na takiego nie zdecyduję. Bo ich zapach jest dla mnie zbyt intensywny, a utrzymanie mieszkania/domu w takim stanie, żeby nie było czuć psa jest bardziej pracochłonne i bym się wkurzała na dłuższą metę. Dlatego uważam, że wielkość psa ma jednak duże znaczenie. Wystarczy zamknąć na 2 godziny w małym pokoju mytego 2 razy w roku bernardyna i potem tam wejść dla porównania zamknąć w drugim małym pokoju np. równie rzadko kąpanego cavaliera. Serio, będzie różnica w doznaniach zapachowych Zresztą chata chatą, rzadko kąpanego psa moim zdaniem mocno czuć, gdy podchodzi na bliską odległość zwłaszcza te wszystkie wodne rasy typu golden, labrador. To chyba wynika z rodzaju sierści, ona jest w moim odczuciu taka trochę oleista (zeby woda się jej nie trzymała?). Ja ogólnie lubię psy, ale gdy wracam od koleżanki, która ma 2 goldeny to wrzucam ciuchy do prania ---------- Dopisano o 23:17 ---------- Poprzedni post napisano o 23:16 ---------- Cytat:
Mój owczar kiedyś się wytarzał w krowich sikach. Jezu myślałam, że się zrzygam jak go myłam
__________________
Bohemian like you |
|
2017-09-29, 22:28 | #4766 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-08
Wiadomości: 6 085
|
Dot.: Psy - cz. V
Biedna, ten twoj piesek czesto sie w czyms tarza. Ja nie jestem jakas mocno wrazliwa, ale jakby mi sie tak czesto w kupach tarzal to jednak by mi bylo ciezko
|
2017-09-30, 05:46 | #4767 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Psy - cz. V
Nie wiem jak śmierdzą krowie siki Ale ohyda. Łajno też niezłe.
Moje preferują padline. Najchętniej rybią. To jest smród kosmiczny. I nie do usunięcia całkowicie. Po porządnej kąpieli pies i tak musi wywietrzeć. wysłane telepatycznie
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2017-09-30, 07:14 | #4768 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 1 165
|
Dot.: Psy - cz. V
Czy z moim psem jest coś nie tak? Jeszcze nigdy w niczym mi się nie wytarzał, a naprawdę miał gdzie. Kiedyś, ze względu na to, że mieszakmy blisko torów, niestety spotkaliśmy zabitą i w częściach leśną istotę (sarna, jeleń - ciężko stwierdzić) to mimo że biegał luzem to ominął padlinę szeeerokim łukiem, strach w oczach i szybko przebiegł dalej
|
2017-09-30, 07:29 | #4769 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 591
|
Dot.: Psy - cz. V
Cytat:
|
|
2017-09-30, 08:09 | #4770 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-08
Wiadomości: 6 085
|
Dot.: Psy - cz. V
Sluchajcie, yorki maja wloski dookola oczu, zbiera sie im nieco takiej brazowawej wydzieliny w wewnetrznych kacikach, tak juz maja, przemywam to codziennie wata z ciepla woda i podcinam regularnie wloski, bo kitka przeciez mezczyznie robic nie bede.
Tylko ze wczoraj zauwazylam biala wydzieline w kaciku oczka. Zabralam i dzisiaj znowu bylo troche bialej wydzieliny. Podcielam wloski, bo juz sporo czasu nie obcinalam i umylam te ropke, ale boje sie, ze to zapalenie spojowki. Oko nie jest czerwone. Pytanie: czy moge oczko troche przemyc RUMIANKIEM i jesli tak, to jak mocno zaparzonym? |
Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:23.