Opinie na temat salonow slubnych w krakowie i nietylko/adresy!!!

[justinedo]

Napisane przez m4dziia

Teraz mam dziewczyny inne pytanie. Jak to jest z poprawkami w takich salonach jak Madonna?
Chodzi mi o to, ze w pustych miejscach gdzie jest przezroczysta siateczka chciałabym dodać trochę koronki, z przodu i z tylu.
Miała któraś z Was taką sytuacje???

Ja miałam dokładnie tą samą suknie. ślub w czerwcu tego roku. Dobry wybór. Ogólnie porawki są możliwe. Zapytaj w salonie, bo ja z Madonna mam tylko pozytywne doświadczenia. panie świetnie doradzają i czasem lekko ostudzają fantazję.
Nie martw się, że sukienka źle wyprofilowana. Na 2 przymiarce wszyją Ci specjlanie fiszbiny, takie pionowe,w talii i będzie pięknie. Ten wszyty w talii pas też "robi robotę"
Pozdrawiam

[m4dziia]

Napisane przez justinedo

Ja miałam dokładnie tą samą suknie. ślub w czerwcu tego roku. Dobry wybór. Ogólnie porawki są możliwe. Zapytaj w salonie, bo ja z Madonna mam tylko pozytywne doświadczenia. panie świetnie doradzają i czasem lekko ostudzają fantazję.
Nie martw się, że sukienka źle wyprofilowana. Na 2 przymiarce wszyją Ci specjlanie fiszbiny, takie pionowe,w talii i będzie pięknie. Ten wszyty w talii pas też "robi robotę"
Pozdrawiam

To super! Tym wyprodukowaniem bardzo się nie martwie ale wiadomo chciałabym zeby wszystko było idealnie.
A z tymi koronkami to tak ostatnio myslalam .. O ile jeszcze przód bym mogła zostawić to z tylu mam tatuaż i stwierdzilam żeby go przykryć trochę koronką i przy tym się pewnie będę upierac dlatego zadzwonie do Madonny z prośbą o przymiarke wcześniej niż 3 tygodnie przed

[Malagenia]

Odświeżam Czy kojarzycie jeszcze jakiś salon oprócz tego Obajtek, gdzie można znaleźć suknie tak do 2 tysięcy (nowe)?

[dora256]

Ja odpowiadam Malagenia , myślę ,że taki salon będzie ciężko znaleźć. Byłam w ok. 10 salonach ale w żadnym nie widziałam sukni poniżej 2800 zł . Szczerze Ci powiem ,że chyba poniżej 2 tys to wchodzi w grę jedynie szycie u krawcowej, bo w salonach nie sądzę,że gdzieś w takich cenach są. Cokolwiek zrobisz to życzę powodzenia! )

[Alicja z Krainy Czarow]

jedz do mniejszego miasta, nawet sasiadujacego, taniej znajdziesz w olkuszu niz krakowie, myslowicach niz katowicach itd, nawet liczac koszty paliwa sie oplaca. tylko sprawdzaj online gdzie sa podobne kroje co szukasz. czasem dzwon (informacja z targow slubnych np 1 suknia w 2 salonach tej samej sieci i jest w tym miesiacu w dabrowie a nie myslowicach ). moja kolezanka mieszkajac w krakowie po suknie pojechala do myslowic swojego po garnitur tez wysylam do innego sasiadujacego miasta

[gabriell1982]

Napisane przez Alicja z Krainy Czarow

jedz do mniejszego miasta, nawet sasiadujacego, taniej znajdziesz w olkuszu niz krakowie, myslowicach niz katowicach itd, nawet liczac koszty paliwa sie oplaca. tylko sprawdzaj online gdzie sa podobne kroje co szukasz. czasem dzwon (informacja z targow slubnych np 1 suknia w 2 salonach tej samej sieci i jest w tym miesiacu w dabrowie a nie myslowicach ). moja kolezanka mieszkajac w krakowie po suknie pojechala do myslowic swojego po garnitur tez wysylam do innego sasiadujacego miasta

myślę, że to bardzo dobry pomysł; możesz też poszukać w outletowych salonach albo wybrać suknię wystawową

[SoBitterSoSweet]

Ja swoją zamówiłam za 2200 na długiej w Mendelsonie II ale rzeczywiście mało było sukni w takich cenach

Mierzyłam na filipa suknie po 1800 ( nie wiem czy to ten wspomniany Obajtek) ale od razu rzuciła mi się w oczy kiepska jakość wykonania

[Malagenia]

Dzięki wielkie dziewczyny za wszelkie informacje Czułam, ze będzie ciężko, ale może akurat natrafię na jakąś okazję

[cornflower_girl]

Napisane przez Malagenia

Odświeżam Czy kojarzycie jeszcze jakiś salon oprócz tego Obajtek, gdzie można znaleźć suknie tak do 2 tysięcy (nowe)?

Spróbuj z outletami (suknie nowe i komisowe) - Caroline. Swego czasu były promocje w Elizabeth Passion, nowe suknie za 1000zł.
I też myslę, że poszukanie salonu w mniejszych miejscowościach jest dobrym pomysłem.

[Malagenia]

Napisane przez cornflower_girl

Spróbuj z outletami (suknie nowe i komisowe) - Caroline. Swego czasu były promocje w Elizabeth Passion, nowe suknie za 1000zł.
I też myslę, że poszukanie salonu w mniejszych miejscowościach jest dobrym pomysłem.

Dzięki, przejdę się tam A co sądzicie o komisach, np. Catherine?

[bestka]

Napisane przez Malagenia

Odświeżam Czy kojarzycie jeszcze jakiś salon oprócz tego Obajtek, gdzie można znaleźć suknie tak do 2 tysięcy (nowe)?

Ja kupiłam moją sukienkę w Gracji w Pasażu za 2200 z nowej kolekcji. Większość sukienek w tym salonie jest w takiej cenie. Ale oczywiście bez dodatków.

[PannaMadzia]

witajcie ja jestem swiezo po sporej rundzie po salonach krakowskich juz przed zareczynami ogladalam setki sukien w interecie, w sumie podobalo mi sie wszystko, sama nie wiedzialam jaki kroj chce,w czym bedzie mi dobrze...musialam dopiero poprzymierzac mnostwo, zeby sie przekonac. wiec zaczynam, w kolejnosci chronologicznej (bedzie pewnie dlugo bo uwielbiam sie rozpisywac)

Salon Agnes na Krowoderskiej (nowo otwarty) - Pani blondynka ze "slodkim" usmieszkiem bardzo narzuca swoje zdanie, nie moglam OBEJRZEC zadnych sukien, zaprowadzila mnie za reke do przymierzalni i przyniosla dwie wstretne bezy pozniej cos lzejszego, wygladalam lepiej.... i pani zaczela sie zachwycac, od razu proponowac ze przynosi umowe, a ja juz , teraz wplacam zaliczke.... przyszly jakies dwie inne pracownice i wrecz opieprzaly mnie, dlaczego nie chce wziac tej sukienki skoro tak swietnie wg nich wygladam (to byl moj PIERWSZY SALON i pani o tym wiedziala...). ulotnilam sie szybciutko, obsluga tragiczna, masakra

Cymbeline na Dlugiej - suknie piekne, ale nie do mojej figury... duzo tiuli, a ja tiuli nie lubie. obsluga mila, spokojna, cicha, ale pomocna bez szalu

Boston na Dlugiej - Panie mile takie a'la mile ciocie ale wg mnie kiepsko znaja sie na doborze sukien. suknie baaardzo srednie, cos tam przymierzylam, ale szalu nie ma

Elizabeth Passion na Dlugiej - obsluga TRAGEDIA! weszlam na pieterko, nie bylam umowiona, chcialam sie dopiero umowic na mierzenie, ale bylo pusto akurat. otworzylam drzwi, taka starsza pani blondyna z tapirem na glowie, zmierzyla mnie ostro wzrokiem (baaardzo wladcza pani) i uslyszalam..."ROZEPNIJ no kurtke to zobaczymy co tam mamy"..wcielo mnie, bo sorry, nie jestem jakas dziewczynka, do ktorej moze sie zwracac tak protekcjonalnym tonem . wiem, ze ta babka byla leciwa, miala taki swoj styl starszej pani, ale bez przesady, nie mam 15 lat, tylko 26 , troche szacunku wiem ze mlodo wygladam, ale to nie powinno miec znaczenia. od razu babka powiedziala ze ONA WIE czego mi trzeba. ja na to jej, ze ja tez juz wiem i mam swoje propozycje, chce powiedziec, czego szukam w sukni. wskazalam suknie ktora mi sie podoba na manekinie, to babka na to: "absolutnie CI jej nie dam, bo bedzie zle lezec na tobie"..se mysle...ok tylko, ze tak bylo z 5cioma kolejnymi ktore chcialam przymierzyc wiec obrocilam sie na piecie, nie mowiac "do widzenia" trzasnelam dobitnie drzwiami

Madonna na Dlugiej - przyszlam na umowiona, kilka dni wczesniej godzine, byl to srodek tygodnia godzina 13. wiec czas powinny miec. ale nie mialy weszlam, 3 panie. jedna pani zajeta jedna klinetka w przymierzalni, dwie pozostale siedza i gadaja. podchodze, ladnie sie witam, mowie ze bylam umowiona. one ze ok, ale prosze czekac, bo jest kolejka. sobie mysle "ok...kolejka?...czy ja potrzebuje okularow?" ok, usiadlam, czekalam 25 minut az ta jedna klientka wyjdzie z przymierzalni i dopiero ta babka sie mna zajela... wtf?... poogladalam sama wszystkie suknie, wskazalam 2-3 ktore chce przymierzyc, pani niechetnie dosc sie zgodzila, wygladala na zmeczona i strasznie znudzona. ubralam pierwsza , to juz chciala leciec po umowe, wciskala od razu 10% znizki, straszyla, ze ta suknia jeszcze tylko 3 dni jest dostepna...mialam ochote szybko sie ulotnic i to zrobilam.

Madonna na Florianskiej - umowilam sie na godzine z przemila pania blondynka, chyba Monika ma na imie, obejrzealam wszystkie suknie, tylko jedna mi sie spodobala, przymierzylam, ale jakos nie bylo "wow. ale polecam, salon fajny, z klasa, obsluga super. w Madonnie jak to w Madonnie, suknie strojne, z przepychem, mnostwo koronek i trenow. ja juz wiedzialam, ze chce prosta suknie z muslinu, wiec po prostu nie mialam tam czego szukac

Elizabeth Passion na Gertrudy - tutaj, w przeciwnosci do pan na Dlugiej, baaaaaardzo milutka pani, fajnie pogadalysmy, sama wybralam co chce meirzyc, pani szczerze doradzala. suknie fajne, ale nie bylo "wow" , polecam salon

Karolina na Dlugiej - umowilam sie, przyszlam, fachowa obsluga , mila Pani, doradzila, suknie sliczne, duzo projektantow, wybor ogromny, suknie raczej "na bogato", mierzylam, ale nie bylo "wow"...

Mendelssonh Dluga 24 - suknie przesliczne, duzo prostych wzorow, niestety obsluga taka sobie...troche ospala, troche niechetna....

Mendelssohn Dluga 12 - tam kupuje swoja suknie suknie tam sa troche inne niz wszystkie, bardziej stonowane, skromniejsze, wiadomo , co kto lubi - a mnie to pasowalo. obsluga mila, ale stonowana, troche slabo z doradzaniem, panie raczej milcza, nie pytane o nic zmierzylam tam trzy suknie i jedna z nich byla dla mnie "wow" mimo wszystko, chodzilam jeszcze po innych salonach z ciekawosci

Ul Filipa - wybralam sie tam, majac caly dzien wolny, wiedzialam ze zaczne od samego rana w srodku tygodnia, wiec nie umawialam sie nigdzie, tylko wchodzilam wszedzie po kolei, bylo pusciutko. niestety robilam to masowo, wchodzilam gdzie tylko widzialam wystawe sukien slubnych, wiec nazw salonow nie kojarze...ale za to cala ulica Filoap kojarzy mi sie z niezbyt ladnymi sukniami, troche staromodnymi, srednimi jakosciowow. nic mi sie nie spodobalo. obsluga bardzo srednia, duzo opryskliwych pan. aha, kojarze ze bylam w outlecie Caroline tam, obsluga baardzo mila, przyjemna atmosfera, panie doradzaja, nie narzucaja

Nabla na Rzecznej - nie wiem co na ten temat powiedziec. wiem, ze salon jest super jakosciowo, suknie maja przepiekne, materialy, szycie...pierwsza klasa. ale nie przekonalam sie na tym na wlasnej skorze bowiem jak tylko weszlam do tego salonu, jedna z pan ( taka wladcza, bardzo dynamiczna ,blondynka na oko 40-45 lat), obrazila mnie dosc mocno. nie bede wdawac sie w szczegoly, bo nie chce robic jej wstydu publicznie, ale obrazila mnie slownie BEZ POWODU, kiedy ja, nie powiedzialam nic wiecej procz "dzien dobry". i nie chodzilo tu w tym obrazaniu o moj wyglad czy cos takiego, tylko w ogole jakas z kosmosu uwaga po tym, jak owa pani sie do mnie odezwala ze swoja jakze dziwna uwagą, zobaczyla chyba moja mine, zapadla grobowa cisza na 30 sekund i zaczela mnie nieudolnie przepraszac, ze ona tak chlapie zawsze glupoty , ze nie powinna, ze jest zbyt impulsywna itp...ale wyszlam i nie mialam zamiaru wracac wiec jak mozna sie domyslic, obsluga jest tam FATALNA bo w salonie to troche za malo znac sie na sukniach - jak widac a ta pani sie zna doskonale na sukniach, wiem to. ale kultury, to jej raczej nikt nie nauczyl

Margarett na Florianskiej - przede wszystkim - obsluga - dwie dziewczyny, po prostu swietne!!!! strasznie mile, usmiechniete, od razu zlapalysmy kontakt i w sumie plotkowalysmy na rozne tematy nie zwiazane z suknia czulam sie tam super, jak na spotkaniu z kolezankami. suknie jakosciowo fajne, ale nic mnie jakos super nie zachwycilo. panie swietnie doradzaja, sa szczere, nie wciskaja nic

Karina w Pasażu Weneckim - suknie piekne, ale nie w moim stylu, poniewaz wiekszosc to princesski, ale obsluga super, pani zainteresowana mna, dopytywala czego szukam, baaardzo fajnie doradzala, super sobie pogadalysmy, mimo ze wiedziala ze nic u niej nie znajde, to nie zbywala, kierowala co moze byc dobre dla mnie. naprawde extra, polecam salon

Cala reszta Pasazu Weneckiego - obluga nie interesuje sie, ze ktos wchodzi do salonu

Belcanto na Dlugiej - obluga fantastyczna panie baaaardzo mile, kompetentne, spedzilam tam mnostwo czasu, szyja na miejscu, proponuja wszystkie zmiany, ale mojej sukni tam nie znalazlam

Evita na Dlugiej - spisalam sobie chyba 8 sukien ktore tam teoretycznie powinny byc, ale nie bylo ani jednej.... mimo to cos tam przymierzylam, ale jakos nie bylo mi w tym dobrze. obluga mila, delikatnie doradza, ale szalu nie ma. suknie sa MEGA scisniete we foliach na wieszakach, bardzo trudno cokolwiek namacalnie przejrzec :/

[weronika9999]

Wow, ale relacja bardzo dużo salonów odwiedziłaś. Pochwal się suknią
Ja w Krakowie byłam tylko w Cymbeline i w Madonnie przy Długiej (bo tam znalazłam swoją suknię i nie chciałam już nigdzie iść), w obydwóch salonach zachwyciła mnie obsługa - z tą Madonną to trochę dziwnie, bo wg mnie obsługa była naprawdę super, parę dziewczyn na forum tez chwaliło, ale właśnie słyszałam też takie opinie jak Twoja - widocznie panie mają humorki i trzeba dobrze trafić
Co do Nabli to ostatnio koleżanka też ostatnio tam była na przymiarce i również była niezadowolona z obsługi - chociaż suknie mają bardzo ładne i dobre jakościowo. A jakim tekstem ta babka dowaliła? Ciekawa jestem

[gabriell1982]

Napisane przez weronika9999

Wow, ale relacja bardzo dużo salonów odwiedziłaś. Pochwal się suknią
Ja w Krakowie byłam tylko w Cymbeline i w Madonnie przy Długiej (bo tam znalazłam swoją suknię i nie chciałam już nigdzie iść), w obydwóch salonach zachwyciła mnie obsługa - z tą Madonną to trochę dziwnie, bo wg mnie obsługa była naprawdę super, parę dziewczyn na forum tez chwaliło, ale właśnie słyszałam też takie opinie jak Twoja - widocznie panie mają humorki i trzeba dobrze trafić
Co do Nabli to ostatnio koleżanka też ostatnio tam była na przymiarce i również była niezadowolona z obsługi - chociaż suknie mają bardzo ładne i dobre jakościowo. A jakim tekstem ta babka dowaliła? Ciekawa jestem

ja też mam jak najlepsze doświadczenia z Madonną na Długiej (wcześniej na Rynku Głównym - została ta sama obsługa) i tam właśnie kupiłam sunię z muślinu, jak kilka dziewczyn na tym forum

---------- Dopisano o 17:29 ---------- Poprzedni post napisano o 17:22 ----------

Napisane przez PannaMadzia

witajcie ja jestem swiezo po sporej rundzie po salonach krakowskich juz przed zareczynami ogladalam setki sukien w interecie, w sumie podobalo mi sie wszystko, sama nie wiedzialam jaki kroj chce,w czym bedzie mi dobrze...musialam dopiero poprzymierzac mnostwo, zeby sie przekonac. wiec zaczynam, w kolejnosci chronologicznej (bedzie pewnie dlugo bo uwielbiam sie rozpisywac)

Salon Agnes na Krowoderskiej (nowo otwarty) - Pani blondynka ze "slodkim" usmieszkiem bardzo narzuca swoje zdanie, nie moglam OBEJRZEC zadnych sukien, zaprowadzila mnie za reke do przymierzalni i przyniosla dwie wstretne bezy pozniej cos lzejszego, wygladalam lepiej.... i pani zaczela sie zachwycac, od razu proponowac ze przynosi umowe, a ja juz , teraz wplacam zaliczke.... przyszly jakies dwie inne pracownice i wrecz opieprzaly mnie, dlaczego nie chce wziac tej sukienki skoro tak swietnie wg nich wygladam (to byl moj PIERWSZY SALON i pani o tym wiedziala...). ulotnilam sie szybciutko, obsluga tragiczna, masakra

Cymbeline na Dlugiej - suknie piekne, ale nie do mojej figury... duzo tiuli, a ja tiuli nie lubie. obsluga mila, spokojna, cicha, ale pomocna bez szalu

Boston na Dlugiej - Panie mile takie a'la mile ciocie ale wg mnie kiepsko znaja sie na doborze sukien. suknie baaardzo srednie, cos tam przymierzylam, ale szalu nie ma

Elizabeth Passion na Dlugiej - obsluga TRAGEDIA! weszlam na pieterko, nie bylam umowiona, chcialam sie dopiero umowic na mierzenie, ale bylo pusto akurat. otworzylam drzwi, taka starsza pani blondyna z tapirem na glowie, zmierzyla mnie ostro wzrokiem (baaardzo wladcza pani) i uslyszalam..."ROZEPNIJ no kurtke to zobaczymy co tam mamy"..wcielo mnie, bo sorry, nie jestem jakas dziewczynka, do ktorej moze sie zwracac tak protekcjonalnym tonem . wiem, ze ta babka byla leciwa, miala taki swoj styl starszej pani, ale bez przesady, nie mam 15 lat, tylko 26 , troche szacunku wiem ze mlodo wygladam, ale to nie powinno miec znaczenia. od razu babka powiedziala ze ONA WIE czego mi trzeba. ja na to jej, ze ja tez juz wiem i mam swoje propozycje, chce powiedziec, czego szukam w sukni. wskazalam suknie ktora mi sie podoba na manekinie, to babka na to: "absolutnie CI jej nie dam, bo bedzie zle lezec na tobie"..se mysle...ok tylko, ze tak bylo z 5cioma kolejnymi ktore chcialam przymierzyc wiec obrocilam sie na piecie, nie mowiac "do widzenia" trzasnelam dobitnie drzwiami

Madonna na Dlugiej - przyszlam na umowiona, kilka dni wczesniej godzine, byl to srodek tygodnia godzina 13. wiec czas powinny miec. ale nie mialy weszlam, 3 panie. jedna pani zajeta jedna klinetka w przymierzalni, dwie pozostale siedza i gadaja. podchodze, ladnie sie witam, mowie ze bylam umowiona. one ze ok, ale prosze czekac, bo jest kolejka. sobie mysle "ok...kolejka?...czy ja potrzebuje okularow?" ok, usiadlam, czekalam 25 minut az ta jedna klientka wyjdzie z przymierzalni i dopiero ta babka sie mna zajela... wtf?... poogladalam sama wszystkie suknie, wskazalam 2-3 ktore chce przymierzyc, pani niechetnie dosc sie zgodzila, wygladala na zmeczona i strasznie znudzona. ubralam pierwsza , to juz chciala leciec po umowe, wciskala od razu 10% znizki, straszyla, ze ta suknia jeszcze tylko 3 dni jest dostepna...mialam ochote szybko sie ulotnic i to zrobilam.

Madonna na Florianskiej - umowilam sie na godzine z przemila pania blondynka, chyba Monika ma na imie, obejrzealam wszystkie suknie, tylko jedna mi sie spodobala, przymierzylam, ale jakos nie bylo "wow. ale polecam, salon fajny, z klasa, obsluga super. w Madonnie jak to w Madonnie, suknie strojne, z przepychem, mnostwo koronek i trenow. ja juz wiedzialam, ze chce prosta suknie z muslinu, wiec po prostu nie mialam tam czego szukac

Elizabeth Passion na Gertrudy - tutaj, w przeciwnosci do pan na Dlugiej, baaaaaardzo milutka pani, fajnie pogadalysmy, sama wybralam co chce meirzyc, pani szczerze doradzala. suknie fajne, ale nie bylo "wow" , polecam salon

Karolina na Dlugiej - umowilam sie, przyszlam, fachowa obsluga , mila Pani, doradzila, suknie sliczne, duzo projektantow, wybor ogromny, suknie raczej "na bogato", mierzylam, ale nie bylo "wow"...

Mendelssonh Dluga 24 - suknie przesliczne, duzo prostych wzorow, niestety obsluga taka sobie...troche ospala, troche niechetna....

Mendelssohn Dluga 12 - tam kupuje swoja suknie suknie tam sa troche inne niz wszystkie, bardziej stonowane, skromniejsze, wiadomo , co kto lubi - a mnie to pasowalo. obsluga mila, ale stonowana, troche slabo z doradzaniem, panie raczej milcza, nie pytane o nic zmierzylam tam trzy suknie i jedna z nich byla dla mnie "wow" mimo wszystko, chodzilam jeszcze po innych salonach z ciekawosci

Ul Filipa - wybralam sie tam, majac caly dzien wolny, wiedzialam ze zaczne od samego rana w srodku tygodnia, wiec nie umawialam sie nigdzie, tylko wchodzilam wszedzie po kolei, bylo pusciutko. niestety robilam to masowo, wchodzilam gdzie tylko widzialam wystawe sukien slubnych, wiec nazw salonow nie kojarze...ale za to cala ulica Filoap kojarzy mi sie z niezbyt ladnymi sukniami, troche staromodnymi, srednimi jakosciowow. nic mi sie nie spodobalo. obsluga bardzo srednia, duzo opryskliwych pan. aha, kojarze ze bylam w outlecie Caroline tam, obsluga baardzo mila, przyjemna atmosfera, panie doradzaja, nie narzucaja

Nabla na Rzecznej - nie wiem co na ten temat powiedziec. wiem, ze salon jest super jakosciowo, suknie maja przepiekne, materialy, szycie...pierwsza klasa. ale nie przekonalam sie na tym na wlasnej skorze bowiem jak tylko weszlam do tego salonu, jedna z pan ( taka wladcza, bardzo dynamiczna ,blondynka na oko 40-45 lat), obrazila mnie dosc mocno. nie bede wdawac sie w szczegoly, bo nie chce robic jej wstydu publicznie, ale obrazila mnie slownie BEZ POWODU, kiedy ja, nie powiedzialam nic wiecej procz "dzien dobry". i nie chodzilo tu w tym obrazaniu o moj wyglad czy cos takiego, tylko w ogole jakas z kosmosu uwaga po tym, jak owa pani sie do mnie odezwala ze swoja jakze dziwna uwagą, zobaczyla chyba moja mine, zapadla grobowa cisza na 30 sekund i zaczela mnie nieudolnie przepraszac, ze ona tak chlapie zawsze glupoty , ze nie powinna, ze jest zbyt impulsywna itp...ale wyszlam i nie mialam zamiaru wracac wiec jak mozna sie domyslic, obsluga jest tam FATALNA bo w salonie to troche za malo znac sie na sukniach - jak widac a ta pani sie zna doskonale na sukniach, wiem to. ale kultury, to jej raczej nikt nie nauczyl

Margarett na Florianskiej - przede wszystkim - obsluga - dwie dziewczyny, po prostu swietne!!!! strasznie mile, usmiechniete, od razu zlapalysmy kontakt i w sumie plotkowalysmy na rozne tematy nie zwiazane z suknia czulam sie tam super, jak na spotkaniu z kolezankami. suknie jakosciowo fajne, ale nic mnie jakos super nie zachwycilo. panie swietnie doradzaja, sa szczere, nie wciskaja nic

Karina w Pasażu Weneckim - suknie piekne, ale nie w moim stylu, poniewaz wiekszosc to princesski, ale obsluga super, pani zainteresowana mna, dopytywala czego szukam, baaardzo fajnie doradzala, super sobie pogadalysmy, mimo ze wiedziala ze nic u niej nie znajde, to nie zbywala, kierowala co moze byc dobre dla mnie. naprawde extra, polecam salon

Cala reszta Pasazu Weneckiego - obluga nie interesuje sie, ze ktos wchodzi do salonu

Belcanto na Dlugiej - obluga fantastyczna panie baaaardzo mile, kompetentne, spedzilam tam mnostwo czasu, szyja na miejscu, proponuja wszystkie zmiany, ale mojej sukni tam nie znalazlam

Evita na Dlugiej - spisalam sobie chyba 8 sukien ktore tam teoretycznie powinny byc, ale nie bylo ani jednej.... mimo to cos tam przymierzylam, ale jakos nie bylo mi w tym dobrze. obluga mila, delikatnie doradza, ale szalu nie ma. suknie sa MEGA scisniete we foliach na wieszakach, bardzo trudno cokolwiek namacalnie przejrzec :/

podziwiam.. w życiu bym nie zeszła tylu salonów i nie przymierzyła tylu sukien, ale co kto lubi

[elciag]

chyba ktoś miał dużo czasu i uwielbia zakupy ja do takich nie należę więc:

- popieram: Pasaż Wenecki - nikt nie zauważa że wchodzisz, ogólnie to nie dziwie sie że Pasaż świeci pustkami jak wszyscy mają olewczy stosunek do klienta

- byłam w salonie Marigold na Filipa 5 - bardzo miła obsługa, panie nic nie narzucają, donoszą sukienki jakie chcesz, w takim kroju o jakie prosisz. Za 100 zł wypożyczysz tam bolerko i halke. Suknie ładne. Możesz zamówić tam też buty. Myślałam, że zamówie tam ale ... znalazłam inne cudo.

- Zamówiłam sukienkę w Bella Rossa na Długiej 34 (kiedyś na Filipa przy Starym Kleparzu), miła obsługa, j.w. Możesz łazić po sklepie, przymierzać do woli, panie Ci zdejmują sukienkę i zakładają i tak w kółko... Dokładają Ci różne welony, koronki, bolerka... no różności żeby tylko zobaczyć się w całej okazałości, dobierają sukienki do figury.

Fajnie i rzetelnie doradzają w obu salonach, nic nie wciskają na siłe, nic nie narzucają się - po prostu klasa. W tygodniu nie trzeba się umawiać. Spokojnie znajdziesz suknie w przedziale 2-3 tys.

[Eweline26]

Jeśli szukacie sukien ślubnych poza Krakowem to polecam Madonnę w Katowicach. Obsługa przemiła, przymierzałam do woli i właśnie tam znalazłam swój ideał. Salony w Bielsku nie umywają się do Katowic jeśli chodzi o wybór i jakość materiałów, a ceny wcale nie były dużo niższe. Oczywiście zależy czego kto szuka, ale w jednym "Centrum mody ślubnej" Pani miała JEDNĄ sukienkę z inną spódnicą niż tiul, który u mnie akurat odpadał więc wybór był naprawdę średni...

Ogólnie wybór sukni był zaskakująco szybki i przyjemny a noszę rozmiar 42 więc byłam pełna obaw

[Fuzinek]

Hej dziewczyny!

Szyła może któraś sukienkę w salonie Euro- Moda na ul. św Filipa?

Bardzo zależy mi na jakichkolwiek opiniach.

Znalazłam tam wymarzoną sukienkę, ale nie wiem jak wygląda potem szycie? Czy wszystko jest dobrze odszyte, ładnie leży, i zgodnie z ewentualnymi poprawkami/sugestiami? Trochę się boję, bo w salonie wszystko ładnie pięknie, a potem może się okazać, że zupełnie coś innego. Poradzicie coś?

[karolina_f]

Polecam suknie ślubne szyte na miarę: www.monao.pl

[gabriell1982]

Napisane przez karolina_f

Polecam suknie ślubne szyte na miarę: www.monao.pl

reklama

[parisss21]

Ja w sumie zmierzyłam z 5 sukien, ale tylko jedna mnie uraczyła. Zamówiłam suknie w Salonie Bella Sposa, pani Kasia odrazu wiedziała w czym będzie mi dobrze, nie patrzała na mnie spode łba jak weszłam do salonu z chęcią przymierzenia sukni, jak było w innych salonach. Jak tylko ją przymierzyłam odechciało mi się dalej szukać

[kika331]

Ja też podzielę się z Wami opiniami o kilku salonach do których ostatnio weszłam

Pasaż wenecki:
Salon Maja - obsługa w ogóle nie zauważa klienta, w ogóle nie doradza, na stronie internetowej znalazłam u nich 6 sukni, które potencjalnie chciałam przymierzyć - Pani spojrzała na wypisane przeze mnie modele po czym 6 razy usłyszałam "tej nie ma!", i żadnej alternatywy, coś w stylu "ale mamy podobną/ ta jest ciekawa"... no zero! Dodam, że byłam umówiona na 10 w sobotę, i zapisywałam się do kilku salonów, bo jestem z daleka, więc zależało mi na czasie.... Wybrałam dwie ze sklepu, które chciałam przymierzyć, mimo tego, że Panie były we dwie, salon świecił pustkami to one musiały sobie kawę zrobić zanim mnie poprosiły do mierzenia, była 10.20 ;/ w przymierzalni Pani wiązała mi suknię i narzekała jaką to ma beznadziejną pracę... Jakość sukni nieciekawa, ceny ok. 3000 - szczerze nie polecam....

Salon Karina - byłam umówiona na 10.30, przyszłam o 10.40, ale Panie nie robiły problemu, od razu zaprosiły do mierzenia. Oczywiście modele, które znalazłam na stronie też były niedostępne, więc wybrałam tylko jedną z salonu, która w miarę mi się podobała. Pani miła, ale trochę na siłę próbowała mnie przekonać do tej sukni. Sukienka ładna, ale jakość niestety okropna, trochę jak w chińskim sklepie :/ suknie też ok. 3000, chociaż widziałam kilka po 2400...

Długa:
Salon Karolina - suknie przepiękne, ale niestety ceny mimo, że nie byłam umówiona, spodobała mi się bardzo jedna suknia (co prawda cena 5700), ale Pani poinformowała mnie, że mają promocje i jak się bierze z salonu to jest -40%, więc łudziłam się, że nosząc rozmiar 34 ta z salonu (r. 38) będzie ok W salonie było bardzo dużo klientek, ale mimo to Pani (bardzo miła) zaprosiła mnie do przymierzalni i później szczerze oceniła, że jakby suknia miała inny gorset to byłoby mi lepiej, no i w końcu czułam, że ktoś sensownie doradza. Niestety nie znalazłam tam swojej wymarzonej sukni.

Mendelsohn (Dluga 12) - weszłam i pierwsze moje wrażenie, hymmm tu chyba muszą być bardzo drogie sukienki, bo jakościowo wyglądały super. Mimo, że salon mały to wpadło mi od razu w oko 6 sukienek, ale niestety kolejka do mierzenia była bardzo długa, a tylko dwie przymierzalnie i dwie Panie:/ Chciałam z tych 6 przymierzyć chociaż jedną, która zrobiła na mnie największe wrażenie i mimo wszystko zapytałam, czy będzie można dzisiaj przymierzyć (była to sobota), Pani powiedziała, że wszystkie godziny są niestety zajęte, ale jak bardzo chce to mogę czekać i może coś się szybciej zwolni i pomiędzy umówionymi klientkami będę mogła przymierzyć. Stwierdziłam, że chociaż bym miała tam cały dzień czekać to muszę dla tej jednej chociażby Czekałam pół godziny w końcu zrobiło się luźniej i bardzo miła Pani Kasia (chyba dobrze zapamiętałam imię), powiedziała, że skoro podoba mi się 6 to żebym wszystkie przymierzyła, no i miałam ogromny dylemat, bo 3 były przepiękne, ale wybrałam tą która zrobiła na mnie największe wrażenie. Panie bardzo pomocne, ale nie narzucają na siłę swoich opinii. Dla mnie obsługa bardzo miła i profesjonalna. Suknie od 2500 w górę, moja z bolerkiem koronkowym kosztowała 3600, ale uważam, że jest warta swojej ceny. Bardzo polecam salon!

[aga503]

a ja kupiłam suknie w salonie Marigold o tej samej nazwie taka w stylu hiszpańskim z falbanami.
ogólnie nie mają jakiś bardzo drogich kiecek, widziałam nawet wieszak z przecenionymi chyba za 900 zl.

jakoś evita mnie nie zachwyciła a w madonnie i mendelsonie ceny mnie powaliły...

[elciag]

Napisane przez aga503

a ja kupiłam suknie w salonie Marigold o tej samej nazwie taka w stylu hiszpańskim z falbanami.
ogólnie nie mają jakiś bardzo drogich kiecek, widziałam nawet wieszak z przecenionymi chyba za 900 zl.

jakoś evita mnie nie zachwyciła a w madonnie i mendelsonie ceny mnie powaliły...

Tak ! Marigold - jest stosunkowo tani, miłe panie, super obsługa.

[Miaa84]

Odradzam wszystkim z całego serca salon sukni ślubnych Femini.
Jakość wykonania zostawia wiele do życzenia, obsługa beznadziejna! Salon się mieścił na ul.Tomasza ale z powodu upadającej firmy musieli się przenieść do mniejszego i tańszego lokalu. Radze omijać ten salon szerokim łukiem

---------- Dopisano o 07:56 ---------- Poprzedni post napisano o 07:51 ----------

Uwaga na Panie z salonu sukni ślubnych Femini!
To co proponują a to co się dostaje w efekcie końcowym naprawdę załamuje. Obiecują wszystko z najlepszych materiałów a w efekcie dostaję się źle uszytą sukienkę która nawet nie przypomina tej zamawianej. Finał taki że 3 dni przed ślubem musiałam kupić nową suknie ślubną.

[mimela]

Wybór salonu w Krakowie jest ogromny. W większości salonów jest na czym oko zawiesić Madonna, Karolina- piękne suknie. Jestem po pierwszym dniu szalu pt." poszukiwania sukni moich marzeń" i muszę powiedzieć, że bardzo spodobała mi się obsługa w Gracji. Przede wszystkim ten sklep ma ogromnego plusa za pracownie. Miło jest wiedzieć jak przebiega cały proces szycia sukni. W każdym momencie jestem w stanie coś zmodyfikować, właściwie sama mogę zaprojektować sukienkę! A omówmy się, zdecydowanie lepiej jest uszyć suknie od poszewki na miarę ni jeżeli kupować suknie z manekina z " sieciówki". I kolejny plus za obsługę - Pani Basia i Pani Roksana( akurat miałam przyjemność rozmawiać z obiema Paniami) znają się na rzeczy. Przy tym są miłe i kulturalne. Po prostu dobre osoby na właściwym miejscu. Jutro kolejny dzień poszukiwań zobaczymy co dzień przyniesie.

[JustynaMJ]

Zwracam się do was z pytaniem czy nie orientujecie się w jakich salonach znajdę proste,delikatne sukienki?
Z góry dzięki za odpowiedź

[wiluska]

JustynaMJ, proste i piękne (eleganckie i romantyczne) suknie ślubne znajdziesz u Anny Kary (salon znajduje się na ul. Dietla) Natomiast ja również bardzo chętnie dowiedziałabym się, w jakich jeszcze krakowskich salonach można znaleźć proste, delikatne, zwiewne suknie bez gorsetów, kół itp.

[aga503]

Np taka?

[wiluska]

aga503 Też, a bardziej coś w stylu sukien w załącznikach, lub też w stylistyce sukien Anny Kary (Valentine, Snow, Arya)

[brudnelapki]

Cześć,

Proszę o radę (wpadłam w małą panikę, co kompletnie mi się nie zdarza). Zamówiłam sukienkę, która za niedługo będzie gotowa, ale niestety przestała mi się podobać.

W tym momencie podobają mi się bardzo takie proste, delikatne jak np. u Anny Kary. Niestety termin szycia 5 miesięcy, a ja ślub mam 16 kwietnia.

Czy znacie może dobrego krawca/krawcową, który podejmie się uszycia sukienki w tak krótkim czasie?

Wesele mam z poprawinami, suknia, która się szyje teraz spokojnie będzie pasować na 2 dzień.

Pozdrawiam,
Magda