muzyka na wyjście młodych z domu co sądzicie?

[szajcia]

jw. Jaki jest trend teraz? Ktoś mógłby powiedzieć, że wiocha ale z drugiej strony tak "na sucho" wychodzić?
Myślałam, że przygrywanie jest normalne (tradycja), ale okazuje się, że nie wszędzie.

[Kokoroko1]

Moje wesele będzie dopiero za 2 lata, ale wiem na pewno że u mnie w domu będzie grał zespół weselny, później pojadą na sale a my do kościoła. To jedyny taki dzień w życiu i mam zwyczajnie na cicho wychodzić z domu ? Nieee

Z resztą to buduje pewną atmosfere, dodam że jestem z miasta, może nie jest to metropolia ale też nie wioska.

Natomiast mój narzeczony powiedział że u niego nikt grał nie będzie i po cichu do mnie przyjedzie, z resztą on od siebie będzie wyjeżdżał z bloku i jemu nie podoba się nawet jak ludzie stroją klatki itd. Także u niego minimum konieczności, za to u mnie balony i muzyka na conajmniej godzinę przed wyjściem, jak zaczna zbierać się goście

[pati0090]

ja się nad tym zastanawiałam ale po przemyśleniu sprawy nie będzie żadnego grajka który nas będzie wyprowadzał mieszkam w bloku i nie chcę widowiska na osiedlu także u nas nie będzie nic na wyprowadzenie

[sQuaara]

u mnie grajka nie bedzie bo nie bedzie wspolnego wychodzenia z domu... pojedzie TZ ze swiadkami ogarniac gosci, mamy sobie jak juz ja bede super gotowa a na koncu ja z tata
z TZ spotykamy sie dopiero pod Ołtarzem

[bestka]

No ja też stwierdziłam, że nie będę robić jakiegoś większego widowiska z orkiestrą pod blokiem, tym bardziej, że będziemy mieć obstawę motocyklową i zapewne każdą orkiestrę zagłuszą motocykle he he.

[Firithreiel]

Mnie się wydaje że muzykanci na wyjście z domu należą do wiejskiego klimatu (w całkowicie pozytywnym tego słowa znaczeniu). I na wsi wychodzenie "po cichu" wyglądało by dziwnie, a z kolei w mieście strojenie klatki w bloku i orkiestra pod trzepakiem czy na ruchliwej ulicy- jeszcze dziwniej. Mieszkając na wsi to bym pewnie chciała, ale że mieszkam w mieście- za żadne skarby świata.

[pati0090]

ja klatkę będę mieć ubraną balonami bo mi się to podoba ( w mieście) ale grajka nie będę mieć

[seductivee]

Napisane przez Firithreiel

Mnie się wydaje że muzykanci na wyjście z domu należą do wiejskiego klimatu (w całkowicie pozytywnym tego słowa znaczeniu). I na wsi wychodzenie "po cichu" wyglądało by dziwnie, a z kolei w mieście strojenie klatki w bloku i orkiestra pod trzepakiem czy na ruchliwej ulicy- jeszcze dziwniej. Mieszkając na wsi to bym pewnie chciała, ale że mieszkam w mieście- za żadne skarby świata.

Ja mieszkam w mieście, w bloku, na 3 piętrze i u mnie będzie grajek-akordeonista
Ale to wynika jakby z miejscowej tradycji i o tyle, o ile ja bym sobie to chętnie darowała, tak rodzice powiedzieli, że tak "nie wypada po cichu wychodzić", no i mogę już się dla nich poświęcić tym grajkiem

[pati0090]

u mnie teoretycznie wszystkie koleżanki wychodzą z akordeonem i moja mama tez mnie próbowała do tego zmusić ale mi się to nie podoba i koniec mój ślub moje zasady

[seductivee]

Napisane przez pati0090

u mnie teoretycznie wszystkie koleżanki wychodzą z akordeonem i moja mama tez mnie próbowała do tego zmusić ale mi się to nie podoba i koniec mój ślub moje zasady

Dobrze jest mieć wybór

Ja niestety nie miałam... chlipchlip...

[pati0090]

przeżyjesz to jakoś

[seductivee]

Napisane przez pati0090

przeżyjesz to jakoś

Haha, udam, że to nie do mnie

[cleopadra]

A moj Tezet wymyslil sobie ze bedzie gitara,ma kumpla ktory gra na gitarze i stwierdzil ze go wezmie

[misiaa91]

U nas nie będzie orkiestry na wyjście, zaczną grać dopiero na sali. Mnie się to nie podoba i jak napisała Pati, nie chcę robić widowiska.

[zmotywowanaja]

Napisane przez seductivee

Ja mieszkam w mieście, w bloku, na 3 piętrze i u mnie będzie grajek-akordeonista
Ale to wynika jakby z miejscowej tradycji i o tyle, o ile ja bym sobie to chętnie darowała, tak rodzice powiedzieli, że tak "nie wypada po cichu wychodzić", no i mogę już się dla nich poświęcić tym grajkiem

mam dokładnie tak samo, z tym, że u mnie Tata bardzo nalegał, więc już niech ma

[Skicu]

Ostatnio dużo par wybiera sobie na wyjście kwartet smyczkowy, wybierają raczej muzykę filmową, chcą tym podkreślić wyjątkowość sytuacji.

[SoBitterSoSweet]

Tak, a w podpisie link do tego kwartetu haha



U nas będzie grał zespół na wyjście, zarówno u narzeczonego w bloku, jak i u mnie w domu na wsi. Nam się to podoba

[naturals_212]

Wszystko fajnie ale żeby to nie byli starsi panowie z saksofonem .Z tego co wiem to nie wszystkie zespoły robią to samodzielnie ...tylko zlecają to komuś innemu i później wychodzą takie dziwne sytuacje my mamy zarezerwowane wyprowadzenie u naszej orkiestry w której jest akordeonista na wesele i gra ze składem myślę że jest to bbardzo dobra myśl

[buuka89]

[QUOTE=seductivee;50829481][FONT="Century Gothic"]
i u mnie będzie grajek-akordeonista. Ale to wynika jakby z miejscowej tradycji/QUOTE]

u mnie też będzie tylko pod domem jeden grajek akordeonista aby umilić gościom czas podczas czekania aż wyjdziemy z domu. no i jeszcze w moim regionie jest tradycja że podczas błogosławieństwa gra się jakąś tam melodie więc aby nie ciągnąć całego zespołu będzie ten jeden delegowany.

[Skicu]

Napisane przez SoBitterSoSweet

Tak, a w podpisie link do tego kwartetu haha

Nie wiem to się wypowiem
To nie link do kwartetu chociaż również gdzieś tam kwartet można znaleźć w razie potrzeby

I w większych miastach ludzie zaczęli zamawiać właśnie kwartety żeby nie było wiejsko. Dlaczego to piszę? ponieważ jestem kompetentna do udzielenia takiej informacji jako iż jest to informacja z pierwszej ręki.
Jeśli ludzie wybieraliby DJ mistrza turntablizmu oraz Beatboxera z pokazem laserowym również udzieliłabym kompetentnej informacji na ten temat.
Bo wiem

[ashyshka]

to zależy gdzie mieszkasz , ja bym się na to nie zdecydowała gdybym mieszkała w małym bądź średnim miasteczku - już widzę wszystkie sąsiadki patrzące zza firanki w blokowych oknach jaką mam suknie i co to się w ogóle tam na dole wyprawia,
na wsi , albo w nowoczesnych osiedlach na przedmieściach dużych miast to co innego orkiestra wtedy może być a jeśli chodzi o muzykę to jakieś ulubione kawałki Panny młodej i pana młodego

[Elfir]

Ja nie miałam gości pod domem, spotkaliśmy się z nimi dopiero pod USC