Buty o których marzę dniem i nocą (z Hiszpanii...)

[znika]

Najpierw historia, którą można pominąć:
na początku września byłam kilka dni w Hiszpanii. Najpierw w Gironie, gdzie zobaczyłam śliczne buty na wystawie jednego ze sklepów. Pomyślałam sobie - buty spoko, ładne, niedrogie, ale wolę sobie kupić jakąś sukienkę w Desigual (w tym momencie już się zapewne domyślacie dalszego ciągu )

Potem pojechałam do Barcelony. Niedługo po tym jak wyszłam z dworca znowu zobaczyłam buty na jednej z wystaw i znowu pomyślałam sobie (myślenie chyba nie wychodzi mi za dobrze ), że jak nie znajdę fajnej sukienki to na pewno te buty są w każdym sklepie, więc ostatecznie kupię je za kilka dni... Oczywiście żadna sukienka mi się nie spodobała, więc z uporem maniaka chodziłam przez kilka dni po całej Barcelonie w poszukiwaniu tamtych butów... Dobra rada na przyszłość - kupuj od razu! Nie zastanawiaj się

A teraz siedzę sobie w Polsce, przeszukuję hiszpańskie strony w nadziei że uda mi się je kupić online i nadal nic

Dziś mnie olśniło - wizaż! Nie byłam tu 100lat, ale jak Wy mi nie pomożecie to już chyba nie pozostanie mi nic innego jak pogodzić się, że nigdy nie uda mi się ich kupić...

W skrócie:
Poszukuję półbutów zamszowych z kwiatowym wzorem, które widziałam w sklepie w Hiszpanii. Kosztowały 29 albo 39 euro (już nie pamiętam).
Wyglądały tak klik , tylko że miały kwiatowy wzór. Były 3 różne rodzaje wzorów, ale wszystkie ładne
Pomóżcie