Mamuśki które się zaniedbały walczą o nową figurę!

[katiuszka81]

Hej dziewczyny chciałabym rozpocząć nowy wątek, bo zeszłoroczny wątek bardzo podupadł i liczę że nowe odchudzanie, nowe kobietki dadzą sobie nawzajem siłę na utratę zbędnych kilogramów.
Chciałabym by ten wątek opierał się bardziej na zdrowym odżywianiu z dużą ilością ruchu a w konsekwencji utratą tłuszczyku
Zapraszam do działania wszystkie MAMUŚKI które zaniedbały się i teraz chcą znów wrócić do formy.
Chciałabym byśmy dzieliły się tutaj naszym menu, raz w tygodniu się ważymy, mierzymy i cieszymy z sukcesów, a póki co czeka nas ciężka praca. POWODZENIA
A teraz kilka słów o mnie
Mam 32 lata, jestem mamą prawie 5 latka, nie pracuję, ale się nie obijam bo wiadomo jak to w domu jest wiele do zrobienia. Od czasu ciąży zmagam się z nadwagą (w ciąży przed porodem ważyłam 100kg, a przed ciążą maksymalnie 72, wcześniej 68). W zeszłym roku udało mi się zrzucić 16kg, doszłam do wagi 74kg, nawet jakiś czas utrzymałam wagę (jakieś pół roku) ale potem zaczęło się tycie ponowne i dziś kiedy weszłam na wagę i zobaczyłam 82 kg przeraziłam się i mówię DOŚĆ TRZEBA SIĘ BRAĆ BO WIOSNA IDZIE!!! Pomożecie?

---------- Dopisano o 15:59 ---------- Poprzedni post napisano o 15:30 ----------

ja dzisiaj :
śniadanie pół bułki ciemnej z serem zółtym plus pomidor , kawa z mlekiem i cukrem, zielona herbata
II sniadanie: 100gr makreli w pomidorach, pół bułki, śliwka, zielona herbata
niestety obiad pomijam bo późno dziś zjadłam, więc później zjem około 18 jakąś sałatkę z fetą czy tuńczykiem i wyjdzie jakieś 1400kcal łącznie
plan ćwiczeń : 10 min brzuszki i ręce i 30 min stepper na pierwszy raz tylko tyle - napiszę potem jak realizacja miłego dnia

realizacja poszła zgodnie z planem a nawet lepiej łącznie 55 minut ćwiczeń
CZEKAM NA WAS DZIEWCZYNY

[nadalka]

Hm czyżby mamusie nie miały czasu na zabranie się za siebie :p

[katiuszka81]

Napisane przez nadalka

Hm czyżby mamusie nie miały czasu na zabranie się za siebie :p

no właśnie tak to już bywa, mamuśka w dresach z wielkich brzucholem i dupskiem lata po domu z mopem to straszne, ale koniec z tym już teraz pora dla mnie!!! a Ty też mamuśka?

[nadalka]

Ja też mamuśka

[katiuszka81]

Napisane przez nadalka

Ja też mamuśka

widzimy się na innym wątku prawda? na "początek nowego życia"

[nadalka]

Napisane przez katiuszka81

widzimy się na innym wątku prawda? na "początek nowego życia"

Chyba tak

[Aneti80]

Witam mamuśki- czas na zmiany.Jak zaczynałyście swoją walkę o lepsze jutro???

---------- Dopisano o 09:25 ---------- Poprzedni post napisano o 09:15 ----------

Napisane przez Aneti80

Witam mamuśki- czas na zmiany.Jak zaczynałyście swoją walkę o lepsze jutro???

[ukla1]

Witam Was Dziewczyny! Chce się do Was przyłączyć kolejna mamuśka z nadprogramowymi kilogramami! Mam nadzieję, że ten wątek z mamuśkami będzie istniał dłużej niż poprzedni na którym zostałam sama:-(. nie poddałam się jednak i od lutego schudłam 6 kg. było 75,5 jest 69,3kg. Nadal mam zamiar się trzymać i postarać się do 10 maja zobaczyć 65kg. Co do diety to u mnie matki dwójki chłopców ( 5 i 2 latka) pracującej zawodowo wygląda to tak: 3- 4 posiłki, śniadanie obfite tzn. 3 kromki(małe) chleba ciemnego, biały serek, jajko, warzywka, potem owoc lub najczęściej jogurt z otrębami i suszonymi owocami, na obiad mięsko i warzywa, piję wodę, herbatę i kawę zbożową. Nie jem słodyczy ale czasem coś słonego(orzeszki) niestety !!! Jak wróci wiosna będę biegać. Nie chce wiele, chcę wrócić do wagi przed ciążą 60 kg. Uda nam się! U mnie już zauważyli efekty w pracy i działa to motywująco! Pozdrawiam!

[Zahir77]

Cześć Mamusie jestem mamą od 16 marca, przed ciążą ważylam 56 kilo, do porodu szlak z wagą 78, teraz ważę 68 kilo i marzy mi się szybki powrót do wagi sprzed ciąży, mam nadzieję że lato przywitam swoją wagą. Za bardzo nie mogę ograniczać jedzenia gdyż mam sporą anemię , może podpowiecie co jeść aby chudnąć i nie zaszkodzić sobie. Pozdrawiam

[nadalka]

Zahir, buraczki, szpinaczek, super produkty by schudnąć i utrzymać zdrowie

[KaRo141289]

Witam Was. Mogę się dołączyć? Mam 23lata, jestem mama 3latki i 2latka. Przed ciązami ważyłam 50kg, po ciazach schudłam ale kilogramy zaczęły wracać. Obecnie przy wzroście 167cm ważę 63kg, i czuję się okropnie. Co gorsze pomimo prób nie chudne a wręcz tyje. Ćwiczę godzinę dziennie na rowerku stacjonarnym, staram się pic duuzo wody. Moim problemem jest podjadanie które staram siw kontrolować. Jednak póki co nie mam żadnych efektów na wadze.

[nadalka]

Karo wyeliminuj podjadanie, słodycze i niezdrowe jedzenie a powinna waga ruszyć. Jeżeli jeździsz na rowerku a podjadasz to nie dziwię się że waga nie spada.

[katiuszka81]

Hej Kochane
witam wszystkie NOWE kobitki, cieszę się że ktoś się dołączył bo już straciłam nadzieję że wątek przeżyje, a jednak
mój trzeci dzień diety średnio na jeża a nawet źle , bo z jedzeniem to ponad 600kcal lekko miałam za dużo, ale chociaż ruszyłam tyłek i poćwiczylam 40 min na stepperku i 10 min brzyuch i ręcę.
Karo faktycznie musisz skończyć z podjadaniem wiem coś na ten temat, potem zazwyczaj dieta kończy się bez wyników ale podziwiam za rowerek staraj się jeść co 2-3 godzinki - dasz radę!!!
Zahir 77 jeśli masz anemię musisz bardziej być uważna w doborze tego co jesz i nie ograniczać zbyt wiele. Urodziłaś dwa tygodnie temu???? nie myśl na razie o diecie, a raczej o zdrowym odzywianiu, wartościowych produktach i ustabilizuj pory posiłków, metabolizm się rozrusza
Ukla1 gratki za spadek trzymajmy się razem a damy rade
Aneti80 ja przeszłam na zdrowsze żywienie, dużo czytałam i oglądałam , polecam bloga http://smak-zdrowia.blogspot.de/, no i koniecznie sport!!
teraz już idę spać , dobranoc i do juterka!!
trzymajcie fason dziołchy

[katiuszka81]

hej ho jest tu kto? ja dzisiaj umiarkowanie, zaliczyłam ćwiczenia 50 min, stepper plus brzuszki, dieta średnio, pracuje nad tym! dziewczyny co u was? zagląda tu ktoś czasem?

[nadalka]

ja zaglądam ;p

[katiuszka81]

Nadalka a jak Ci idzie? bo już dużo zrzuciłaś, jestem ciekawa? a jaką masz diete, co jesz? ćwiczysz? ładny wynik trzymaj tak dalej

[aiden81]

Czesć dziewczyny.Dołączam się.Warze obecnie 80 kg.Mam 31 lat.Chcę wrócić do mojej wagi z lat mło0dzieńczych czyli 55kg.Po ciąży zostały mi boczki,tyłek i grube paskudne uda.Od 2 tygodni ćwiczę codziennie skalpel Ewy na przemian z Mel b i Galidem.Z dieta trochę gorzej.Mąż pracuje na kopalni to zjeść musiWiec robie obiadki z 4 dań.Osobno dla męża i dla nas z synkiem.Od wczoraj wzięłam się za moje odżywianie-koniec z chlebem,słodkim,napojami gazowanymi i makaronami.

[ukla1]

Witam Was! melduje swoja obecność! Dietowo ok. Właśnie w piekarniku kurczaczek i fasolka żółta na obiad! W poniedziałek ważenie zobaczymy jak jest wagowo! Od poniedziałku ćwiczenia fitness i może wreszcie spacery i bieganie jak coś w pogodzie ruszy! Trzymajcie się! Będzie cudownie pokazać nową siebie! PA

[nadalka]

Napisane przez katiuszka81

Nadalka a jak Ci idzie? bo już dużo zrzuciłaś, jestem ciekawa? a jaką masz diete, co jesz? ćwiczysz? ładny wynik trzymaj tak dalej

Jem w miarę normalnie
Jem owoce warzywa, chude mięso, wędliny, chudy nabiał (aczkolwiek czasem pochłonę troszkę żółtego sera) kasze. Rybki czasem (takie jak łosoś czy tuńczyk). Pije wodę, zieloną i czerwoną herbatę. Nie jem słodyczy, fast foodów, słonych i kalorycznych przekąsek, smażonych rzeczy (ew na łyżce oliwy), słodkich i gazowanych napoi. I nie wiem co tam jeszcze.

Dużo nie ćwiczę bo dziecko mnie ostatnio wykańcza ale mimo to waga idzie

[e_barti]

Witam wszystkie mamuśki Chciałabym się dołączyć do wątku. Obecnie ważę 84 kilo (o zgrozo!!) , moja wymarzona waga to 70kilo. Niedługo wracam do pracy, mam chrzciny córeczki więc szybkie, ale zdrowe schudnięcie jest dla mnie sprawą życia lub śmierci . Od początku kwietnia wyrzuciłam z diety pieczywo i ziemniaki. Staram się też nie jeść po 19, kładę się spać po 23, więc zasada 4 godziny przed snem zachowana. Jak mam możliwość to też ćwiczę na orbiterku. Jeszcze nie wiem jakie są efekty, bo ważenie dopiero jutro, ale z tego co widzę w lustrze może być róznie

[e_barti]

Macie może jakieś sprawdzone pomysły na efektywną dietę bez efektu jojo? Pozdrawiam

[nadalka]

Napisane przez e_barti

Macie może jakieś sprawdzone pomysły na efektywną dietę bez efektu jojo? Pozdrawiam

Mi się wydaje że nie ma takiej diety. Nawyki żywieniowe zmienia się na całe życie, grzeszki owszem mogą wpadać, lecz kiedy wraca się do starych złych nawyków to jojo zawsze się pojawia,.

[katiuszka81]

hej ja dzisiaj z dietą super, witam kolejne nowe babeczki, walczymy dzielnie
damy radę!!!
jestem po ćwiczeniach 40min stepper i 10 min brzuch i ręcę
jutro poczytam konkretniej co u was bo powieki odmawiają mi posłuszeństwa
e...barti jesteśmy w podobnej sytuacji wagowej, ja też zmierzam do 70kg, chociaż marzę o 65, ale na razie 70 wystarczy ile przytyłaś w ciąży? ćwiczysz? prawda jest taka że po schudnięciu trzeba się pilnować chociaż troszkę no i troszkę ruszać, ja gdybym nie osiadła na laurach to ważyłabym dzisiaj dalej max 77, bo przez pół roku totalnej olweki na to co jem, kiedy i ile nie utyłam ani grama, sport też odstawiłam po zeszłorocznej diecie, ale chodziłam dużo na spacery, a potem tak od grudnia zaczęłam tyć i przyszło 3kg, potem kolejne 3kg, i potem 2kg (święta mnie dobiły wielkanocne) ,
każdy organizm działa inaczej, innych rzeczy się domaga, każda dieta jest indywidualna, ja znam swój organizm, wiem po czym czuję się dobrze, a po czym "chodzę i szukam" i jakoś staram się właśnie z moim organizmem współpracować, no i kiedy się odchudzam to codziennie ćwiczę, spaceruję.

damy czadu laski! trza być twardym nie mientkim!!!

---------- Dopisano o 00:01 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:51 ----------

Napisane przez ukla1

Witam Was! melduje swoja obecność! Dietowo ok. Właśnie w piekarniku kurczaczek i fasolka żółta na obiad! W poniedziałek ważenie zobaczymy jak jest wagowo! Od poniedziałku ćwiczenia fitness i może wreszcie spacery i bieganie jak coś w pogodzie ruszy! Trzymajcie się! Będzie cudownie pokazać nową siebie! PA

ja też jutro ważenie, hmm... nie spodziewam się spadku bo wpadek ful miałam, ale od dziś będzie dobrze, wierzę i czuję że dam radę wziąć się w garść

---------- Dopisano o 00:04 ---------- Poprzedni post napisano o 00:01 ----------

Napisane przez aiden81

Czesć dziewczyny.Dołączam się.Warze obecnie 80 kg.Mam 31 lat.Chcę wrócić do mojej wagi z lat mło0dzieńczych czyli 55kg.Po ciąży zostały mi boczki,tyłek i grube paskudne uda.Od 2 tygodni ćwiczę codziennie skalpel Ewy na przemian z Mel b i Galidem.Z dieta trochę gorzej.Mąż pracuje na kopalni to zjeść musiWiec robie obiadki z 4 dań.Osobno dla męża i dla nas z synkiem.Od wczoraj wzięłam się za moje odżywianie-koniec z chlebem,słodkim,napojami gazowanymi i makaronami.

dobre postanowienia no i najważniejsze że się ruszasz, moim zdaniem to właśnie ruch daje najlepsze efekty, ja w poprzednim roku dzięki ćwiczeniom schudłam 50cm w obwodach i powiem że byłam w szoku że aż tyle cm zeszło, bo na kilosy to ubyło mi 12 a potem po zakonczeniu diety i powrocie do normalnego jedzenia w dwa tyg spadło mi jeszcze 4kg ale było minęlo, zapuściłam się i trzeba walczyć od nowa, rozprawie się z tym tłuszczykiem

[nadalka]

ja obecnie mam -55cm z 4 obwodów

[aiden81]

Ja juz ćwicze od jakiegos czasu,ale ostatnio wiecej Mel b i powiem Wam,że dopiero wczoraj wyczaiłam jak ćwiczyćLepiej późno niz wcacle.I teraz czuje,że ćwiczyłam dobrze,bo czuje kżdy mięsień.Wole brzuszki Mel,bo są bna różne partie brzucha-duzo ćwiczeń na boczne mięsnieTo może spale te paskudne boczki.Czy są zmiany w wyglądzie?Nie wiem,musze sie znów sfotografować.Widze natomiast ,że kształtują mi się mięśnie z tyłu ud i łydkach

[katiuszka81]

Napisane przez nadalka

ja obecnie mam -55cm z 4 obwodów

super wynik, widziałam chyba na innym wątku Twoje fotki fajnie że wzięłaś się za dietę, bo już widać postępy trzymam kciuki aby Ci i nam się udało.

ja dzisiaj po ważeniu, w tym tyg. spadek -1,3kg, dziwię się bo jadłam na prawdę dużo no i miałam wpadki mega, ale cieszę się że się ruszyło.

tez chciałabym ćwiczyć cos więcej niż stepper, chociaż schodzę mokra z niego, ale codziennie mi się troszkę nudzi, ja ćwiczyłam kiedyś jillian - było super, chyba do tego wrócę jako dodatkowe ćwiczenia sobie zapodam do stepera zobaczę jak dam radę, bo pamiętam że w zeszłym roku jak ćwiczyłam z jillian to mało na bezdech nie padłam

jestem po śniadaniu:
pół bułki z almette i miodem
na drugie zjem pół bułki z pasztetem i ogórkiem
potem ryż z kurczakiem i warzywami
jabłko
i na kolacje ... nie wiem co
teraz piję kawkę z cukrem, nie wiem jak się odzwyczaić od cukru? a wy pijecie kawe z cukrem?bo ja z 8 kaw i tak ograniczyłam się do 2 i do każdej daję 2 łyżeczki cukru więc mało nie jest, ale w sumie chociaż tyle słodyczy dziennie się mi należy
miłego dzionka

[Aneti80]

Hejka kobietki
Ja obecnie ważę 84 kg ---aaaaaaaaa masakra.ale co tam na razie dążę do 80 ufff.
Dwa lata temu udało mi się zgubić 14- ale siedzenie w domu brak ruchu zrobiły swoje. Jakoś brak mi sił i wsparcia . Staram się pozytywnie nastawić- i chyba wyciągnę z szafy jakąś skakaneczkę aby sobie pokicać....Po ciąży przytyłam 25 kilosów ( mam 7 letniego synka). Odstawiłam chlebek i ziemniaczki.Wodę staram się zawsze mieć na oku, najgorzej z tymi słodyczami- kto je w ogóle wymyslił....he he. Herbatka zielona - podstawa. A co myślicie suplementach?-nie wiem jak Wam ale mi pomocny okazał się błonnik i chrom - jakoś tak mam mniejszą ochotę na słodkie podjadania.A przy okazji wiem ,że sięgam po szklaneczkę wody- bo jakoś nie zawsze pamiętam
Powodzenia dziewczyny !!! Dzięki za wsparcie ;DD

[katiuszka81]

Napisane przez Aneti80

Hejka kobietki
Ja obecnie ważę 84 kg ---aaaaaaaaa masakra.ale co tam na razie dążę do 80 ufff.
Dwa lata temu udało mi się zgubić 14- ale siedzenie w domu brak ruchu zrobiły swoje. Jakoś brak mi sił i wsparcia . Staram się pozytywnie nastawić- i chyba wyciągnę z szafy jakąś skakaneczkę aby sobie pokicać....Po ciąży przytyłam 25 kilosów ( mam 7 letniego synka). Odstawiłam chlebek i ziemniaczki.Wodę staram się zawsze mieć na oku, najgorzej z tymi słodyczami- kto je w ogóle wymyslił....he he. Herbatka zielona - podstawa. A co myślicie suplementach?-nie wiem jak Wam ale mi pomocny okazał się błonnik i chrom - jakoś tak mam mniejszą ochotę na słodkie podjadania.A przy okazji wiem ,że sięgam po szklaneczkę wody- bo jakoś nie zawsze pamiętam
Powodzenia dziewczyny !!! Dzięki za wsparcie ;DD

jeśli już raz udało Ci się tyle zgubić to teraz też Ci się uda, ja wolę większe cele bo wiem wtedy że czeka mnie dużo pracy i bardziej się przykładam, jestem wytrwalsza masz może jakieś za małe spodnie które chciałabys nosić np. sprzed ciąży, na mnie to działa , mam takie jedne spodnie które zawsze są celem jak już w nie wchodzę i nie wystają mi schaby po bokach tzn że jest dobrze, spodnie są w rozmiarze 40, chociaż teraz chcę zejść do 38 no nic trzeba walczyć i się trzymać ja też uwielbiam słodycze, ale im dłużej ich nie jem tym mniej mi się chce, jak już się rzucę to nie jem jednego ciastka tylko od razu paczkę, więc wolę nie sięgać wcale póki co, a chrom ponoć właśnie na to pomaga że nie chce się po nim słodkiego. ja nie biorę żadnych suplementów. kiedyś brałam l-karnitynę żeby spalać szybciej tłuszcz i z tego co pamiętam to coś tam dawała.

[ukla1]

Witam Was! I jak się trzymacie dziewczyny? Mam nadzieję, że wszystkie dzisiejszy dzień jeżeli chodzi o dietę zaliczamy do udanych! Ja zapomniałam o ważeniu dzisiaj rano z pośpiechu ale jutro zobaczymy co się po świętach dzieje Jedyna forma ruchu był spacer 1h z chłopcami do parku w pogoni za zachodzącym słońcem! No i poszłam do mohito ale kurcze nic na mnie nie pasuje! Masakra z przodu się nie dopina!!!!trudno trzeba walczyć nadal!
Aneti80 witam i mam pytanie jak Ci się udało zgubić te kg? Teraz tez sobie dasz radę!I podziel się ze mną jakąś wskazówką
katiuszka81 a u Ciebie ten spadek to po ważeniu dzisiaj ??? Gratuluję! I do przodu!!!
Położyłam jednego bąbla spać, drugi sprząta pokój potem czytanie bajek i mogę mieć chwile dla siebie!
e_barti każdy ma jakiś cel w tym naszym dietowaniu! A Ty jak najbardziej motywujący do pracy nad sobą bo mamusia na Chrzcie no musi wyglądać kwitnąco!!!
Bierzemy się za siebie!!!! Do Jutra

[katiuszka81]

hej
ja ćwiczyłam dzisiaj 50 min standardowo, 40 stepper, 10 ręcę i brzuch, no i 2 godziny spacerku z synkiem, ja dietkowo tak średnio bo miałam małą wpadkę, sprzątałam szufladę ze słodkościami i nadzialam się na ciastka z orzechami - no i pochłonęłam 4 szt i do tego jedną galaretkę w cukrze - łącznie jakieś 200kcal
ehh . ale się nie poddam
ukla1 pewnie że każdy cel jest dobry, jeden ma potrzebę 5 kg a drugi 25, ważne żeby wziąć się w garść, zacisnąć poślady i działać jeśli nie dla schudnięcia nawet to dla zdrowia
ja dzisiaj ogólnie źle się poczułam po południu boli mnie brzuch i kolano, chyba będzie zmiana pogody, oby nie deszcz
więc ja odpływam dzisiaj wcześniej. trzymajcie się. papatki
ps. ukla1 powodzonka jutro na wadzetrzymam kciuki, do Twojej wymarzonej wagi nie zostało dużo