|
Notka |
|
Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie. |
|
Narzędzia |
2012-06-11, 11:55 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: woj. łódzkie
Wiadomości: 158
|
Owczarek australijski czy border collie?
Witam,
któa rasa psa będzie lepiej się czyła w takich warunkach : Pies sam zostawał by bardzo rzadko max 3-4 godzin, obecność innych zwierząt np kotów , brak dzieci w rodzinie, właściciel bardzo aktywny mający dużo czasu dla psa (frizbi, agelity oprócz tego również długie spacery . Co byście doradzili ? Która rasa wymaga więkrzych nakładów winansowych jest bardziej chorowita itd. ??? |
2012-06-11, 13:00 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Wro
Wiadomości: 5 120
|
Dot.: Owczarek australijski czy border collie?
Odpowiedzi na to pytanie szukałabym na forach miłośników tych ras a przede wszystkim na spotkaniach na żywo - w Łodzi jest dużo klubów agility i frisbee gdzie spotkasz właścicieli i australijczyków i Border Collie.
Takie warunki jak opisałaś są dobre i dla australijczyka i dla owczarka niemieckiego, cocker spaniela czy boksera. Większość ras uwielbia ruch, większość też dobrze toleruje koty, bez dzieci też sobie świetnie radzą Pytanie brzmi jakiego Ty chcesz mieć psa, jakie masz wobec niego oczekiwania. Czy ma to być pies o umiarkowanym temperamencie, zrównoważony czy bardzo żywy, czujny, "z adhd". Psy, które lubią dużo ruchu są i takie i takie. Czy ma to być pies kontaktowy i kochający wszystkich czy raczej pies jednego pana. Czy ma mieć predyspozycje do obrony czy raczej nie? Czy ma to być pies, który na spacerze ma ciągle absorbować właściciela rzucaniem piłki, ćwiczeniem komend itd czy po prostu spacerować i biegać a właściciel ma chwilę dla siebie. Co do chorowitości. W moim pojęciu to żadna z tych ras nie cieszy się super zdrowiem, obie są dosyć delikatne pod względem stawów i trzeba z pewnością na to uważać. Jednakże, żeby być sprawiedliwym, obecnie zdrowe rasy można policzyć na palcach jednej ręki.. |
2012-06-11, 13:36 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: woj. łódzkie
Wiadomości: 158
|
Dot.: Owczarek australijski czy border collie?
Pies z adha, ciągle absorbująy, jednego pana MÓJ (mam dwa koty ale one mają mnie w nosie chyba że je karmię to przyjdą łaskawie ) nie chce psa obronnego.
Ja konkretnie interesowałąm się tymi dwoma rasami i nie widzę różnicy dużych między nimi ale w cenie to już różnice widać . |
2012-06-11, 14:34 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Wro
Wiadomości: 5 120
|
Dot.: Owczarek australijski czy border collie?
Border z dobrej hodowli po badanych rodzicach (zresztą aussie też) to koszt 2.500 - 4 tys. złotych.
Aussie to nie są typowe psy jednego pana, to raczej psy rodzinne i kochają cały świat. Z Borderami różnie bywa, wiadomo, że każdy pies jest najmocniej związany z osobą, która najwięcej z nimi pracuje. A dlaczego chcesz psa z ADHD? Czy Twoja rodzina też takiego chce? |
2012-06-11, 14:44 | #5 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 171
|
Dot.: Owczarek australijski czy border collie?
Heh te rasy są bardzo do siebie podobne dla mnie różnią się tylko wyglądem każda ma swoje plusy i minusy.
Ja bym wolała Bc ( jak mam już wybierać) ale to jest tylko mój wybór Też polecam fora poświęconym tym rasom i spotkanie na żywo. Wybór rasy to pierwszy krok każdy pies to inny charakter i mimo to czy należy do bc czy aussie może trafić ci się leniuch lub pies hiperaktywny. |
2012-06-11, 17:40 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: Owczarek australijski czy border collie?
Autorko, wiesz co mnie trochę w tych Twoich rozważaniach martwi?
Że traktujesz psa jako wyzwanie (tak w poprzednim wątku pisałaś - że chcesz żeby pies stawiał codziennie przed Tobą nowe wyzwania). Tylko wiesz, jest haczyk. Trudnym wyzwaniom bardzo często nie potrafimy sprostać... Kupowanie psa z myślą o tym, żeby się w jakiś sposób sprawdzić (a ja te słowa tak rozumiem) nie skończy się niczym dobrym niestety Wiem, że to kusi (bo widzę, jak mojego TŻta jużak kusi ), ale zastanów się, czy to jest dobry pomysł.... Szkoda byłoby zrobić krzywdę sobie i psu - bo nie oszukujmy się, jeśli nie sprostasz wyzwaniu, to oboje będziecie nieszczęśliwi
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
2012-06-11, 18:36 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: woj. łódzkie
Wiadomości: 158
|
Dot.: Owczarek australijski czy border collie?
Szanowna klempaa trochę źle to zrozumiałaś bo mi chodzi o wyzwania ale nidy takie aby pies na tym cierpiał .
Moi rodzice tak średnio mogą się do tego mieszać bo mam 21 lat jestem studentką i zawsze mogę iśc na swoje itd ... Więc border czy owczarek ?? |
2012-06-11, 18:40 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: Owczarek australijski czy border collie?
Niestety - dla mnie jestes nieodpowiedzialna.
W jednym momencie mówisz, że możesz rzucić studia, gdyby brakowało czasu na psa, potem, że jak będziesz musiała isć do pracy to mama z bratem się nim zajmą - teraz że rodzina nic do gadania nie ma, bo jakby co się wyprowadzisz. Wg mnie powinnaś jeszcze zaczekać z jakimkolwiek psem...
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
2012-06-11, 20:01 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: woj. łódzkie
Wiadomości: 158
|
Dot.: Owczarek australijski czy border collie?
Ale odbiegasz od tematu . Ja jestem osobą odpowiedzilną bo gdybym nie była to nie zbierała bym informacji tylko kupiła psa zpseudo hodowli aby go mieć bo taki mam kaprys, a to wszysto prawda jak trzeba będzie to rzucę studia i mogę się wyprowadzić ale z czegoś żyć trzeba i utrzymać siebie i swoje zwierzęta za które jest się odpowiedzialnym .
|
2012-06-11, 20:05 | #10 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: Owczarek australijski czy border collie?
Cytat:
No dobrze, to jak się wyprowadzisz z psem i kotem (kotami?) to będziesz miała czas poza pracą na tak absorbującego psa? Chociaż nie wiem, czy odpowiadanie na to pytanie ma sens, bo to jest tylko teoretyzowanie. I uwierz mi, grono nieodpowiedzialnych nabywców nie zamyka się tylko i wyłącznie na tych, którzy kupują psa z pseudo... Ja bym osobie z takim podejściem szczeniaka nie sprzedała i tyle. A uwierz mi, dobry hodowca zada Ci znacznie więcej pytań niż my....
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
|
2012-06-11, 20:30 | #11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: woj. łódzkie
Wiadomości: 158
|
Dot.: Owczarek australijski czy border collie?
A sądzisz że jakie pytania zada hodowca? ?(pomińmy sprawę kotów odpowiedź tylko na to pytanie )
Moj kot śpi cały dzień dosłownie on się nie bawi i nie jest absorbująy wcale wystarczy dać mu jeść i tyle on nie chce więcej kontaktu czasem przyjdzie się połasi i pójdze spać dalej. |
2012-06-11, 20:45 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Wro
Wiadomości: 5 120
|
Dot.: Owczarek australijski czy border collie?
Przepraszam Aboleth, że tak napiszę, ale wydajesz się troszkę nie mieć żadnego pojęcia na temat posiadania psa w ogóle a już tym bardziej psa na własnym garnuszku Piszę Cie to ja jako osoba, która świeżo temat przerobiła i mam dużo szczęścia, że moja rodzina moich psów (Husky) nie spakowała ze mną i nie wysłała w kosmos, do mieszkania w mieście gdzie pracuje po 10-12h dziennie
Pies to obowiązek - jakiej by nie był rasy. Potrzebuje zajęcia, sprzątania, spacerów, uwagi, czasu.. jedzenia! weterynarza! Mówisz, że rzucisz studia i pójdziesz na swoje? Bohatersko, ale z mojego punktu widzenia - bez studiów ciężko zarobić tak, aby utrzymać siebie, mieszkanie i jeszcze psa na dodatek. Jest w miarę fajnie na początku gdy psiak jest młody - koszty szczepień, odrobaczeń i karmy to wszystko co masz na swoim barku, ale z wiekiem psa to się zmienia (albo jak kupisz ze słabej hodowli - wtedy to dopiero mogą być koszty leczenia).. bo psy chorują, trzeba robić prześwietlenia, usg, kupować leki.. specjalną karmę. Problemy się mnożą. Właściwie sam pomysł rzucania studiów dla psa wydaje się być skrajną niedojrzałością - poprawcie mnie jeżeli się mylę. Chcesz mieć psa - super. Chcesz się rzucić na głęboką wodę, też super. Ale serio, odwiedź jakieś szkolenie agility czy zgrupowanie miłośników rasy, choćby wystawę. Pisałaś w tamtym temacie, że jesteś raczej outsiderką (dobrze zapamiętałam?) - to dokładnie inaczej niż wszyscy właściciele aussików i BC jakich znałam i znam - to ludzie, którzy regularnie się spotykają (no bo jak inaczej trenować agility - trzeba mieć własny tor, który nota bene taki pies zna jak własną kieszeń po 2 tygodniach czy frisbee (ktoś Cię musi nauczyć prawidlowo łapać!)?? ) . Naprawdę, szczerze Ci to mówię, widać, że nie masz obycia, doświadczenia i niestety też wyobrażenia jakie koszty (finansowe i nakłady czasowe) niesie za sobą pies jakikolwiek, są one niewyobrażalnie większe niż koty (mam 3 koty i 3 psy, więc wiem co mówię ). Postaraj się na własne oczy, dotyk itd zobaczyć jakie to psy i dopiero zdecydować. Posłuchać jak wygląda dzień z życia właściciela takich aktywnych psów i wtedy się zastanowić - czy to dobry pomysł, aby w tym momencie swojego życia decydować się na takiego psa i na psa w ogóle. Edytowane przez earthpace Czas edycji: 2012-06-11 o 20:47 |
2012-06-11, 20:52 | #13 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: Owczarek australijski czy border collie?
Cytat:
Tak naprawdę - może zadać każde, włącznie z tymi, które my zadałyśmy - w tym i poprzednim wątku. Mnie np. ostatnio hodowczyni rasy, o której z TŻtem myślimy zapytała o to czy planujemy mieć dzieci, jakie mamy zawody, gdzie jeździmy na wakacje. Pomijając już takie oczywiste oczywistości jak to, czy znamy charakter tej rasy, czy mielismy z nią kontakt na żywo poza wystawą i czy wiemy ile kosztuje miesięczne utrzymanie takiego psa zakładając że jest zdrowy (akurat my mamy to szczęście, że wybieramy rasę, która poza dysplazją (ale to każdy duży pies przecież) jest naprawdę mało chorowita). Pytała też o nasze dotychczasowe doświadczenia z psami, umiejętności i o to, jakie są nasze psy, którym chcemy dokoptować towarzysza. Nie potrafię Ci wymienić wszystkich pytań - ale uwierz mi, nie przygotujesz sobie na wszystkie odpowiedzi...
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
|
2012-06-12, 19:30 | #14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: woj. łódzkie
Wiadomości: 158
|
Dot.: Owczarek australijski czy border collie?
moja sytłacja ze studiami jest taka że może okazać się że wylece z nich i nie będę już na studiach (duże prawdopodobienstwo)
Utrzymanie mieszkania to nie problem bo mamy dwa jedno puste węc tam bym się przeniosła a mama i tak by płaciła część za mieszkanie to zapytam tak jak wygląda dzień z dnia właściciela BC i Owczarka australijskiego ?? |
2012-06-12, 21:06 | #15 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Wro
Wiadomości: 5 120
|
Dot.: Owczarek australijski czy border collie?
Cytat:
Ahh.. niestety, dla mnie to kosmos co piszesz. Acz może w Twoim wieku też byłam taka "na stracenie zrobię po swojemu aby spełnić marzenie". Sęk w tym, że codzienność - koszty psa, czas jaki trzeba mu poświęcić - potrafią przemienić każde marzenie w koszmar. Później, jak się nie uda utrzymać psa bądź nie starczy na niego czasu ("bo praca, chłopak, nowe życie.."), ląduje on w schronisku. Pracowałam w adopcjach, takich historii było tysiąc dwieście. Co do dnia z życia właściciela - co już piszę czwarty raz polecam się do takiego zgłosić Nie żyj Internetem tylko spotkaj się na żywo z tymi ludźmi i ich psami, inaczej się nie da dowiedzieć. Edytowane przez earthpace Czas edycji: 2012-06-12 o 21:07 |
|
2012-06-13, 02:25 | #16 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 24
|
Dot.: Owczarek australijski czy border collie?
Myślę, że odrobinę przesadzacie, naskakując tak na autorkę tematu. Każdy człowiek jest w grupie ryzyka, że nie poradzi sobie z psem i ten pies trafi do schroniska...
Dziecko/nastolatek - bo będzie nieodpowiedzialne; Student - zrezygnuje ze studiów/wyjedzie/znajdzie pracę i nie będzie mieć czasu; Młody człowiek po studiach - straci pracę, wyjedzie za granicę, weźmie ślub, wpadnie, itd Małżeństwo z dziećmi - a jak dziecko dostanie alergii? Małżeństwo bezdzietne - wpadka, nagły cud? Małżeństwo z odchowanymi dziećmi - a ile to małżeństw nagle dostaje od losu niemowlę, gdy ich starsze dzieci są już na studiach? Osoba samotna - choroba, śmierć, wyjazd, znalezienie partnera... Itd itd... Ludzie chorują, rozwodzą się, mają dzieci, wyjeżdżają - i psy tracą domy. Cytat:
Mój brat, młodszy, studiuje... i jest na tyle obrotny, że sam pomaga rodzinie. Czasami mam wrażenie, że pieniądze rosną mu na drzewach. Tyle ile on zarabia w swojej firmie, ja nie zarobię nawet po studiach. cóż. Są różni ludzie, różne sytuacje. Skreślanie kogoś dlatego że jest młody... Wydaje mi się że autorka rzucenie studiów/wyprowadzkę podaje jako ostateczność. Co do samych ras - BC są chyba bardziej znane, i ogólnie uważane za jedne z najinteligentniejszych ras psów. Sierść - BC lepszy do mieszkania, mniej linieje. Aussie wydają się mieć grubszy podszerstek = więcej linienia. W dodatku pewnie mogą się też z powodu futerka bardziej męczyć zimą. U owczarków australijskich słyszałam kilka razy ostrzeżenia przed dysplazją i chodzeniem po schodach - warto zapytać hodowców jak często zdarzają się problemy zdrowotne u tych ras... BC są bardziej "pracowite", częściej wymuszają aktywność u właściciela. Owczarki australijskie - patrząc na przeciętną, średnią - odrobinę mniej. Jednak i wśród nich mogą zdarzyć się narwańce, gdzie nawet pięciogodzinny, intensywny spacer nie wystarczy. BC są bardziej "pasterskie" = tendencje do zaganiania, robienia okręgów itp. za to Aussie są bardziej... obronno-stróżujące, nieufne. Patrząc na wzorzec, maksymapna wielkość BC jest mniejsza o kilka centymetrów od wielkości owczarka australijskiego. W dodatku, nie wiem czy to moje wrażenie, ale czy we wzorcu aussie nie pozwala się na większe odstępstwa niż w we wzorcu BC? Może mi się tylko tak wydaje... Sumując, aussie, wydają się być trochę spokojniejsze, ale z drugiej strony są większe, i trudniejsze w trzymaniu w mieszkaniu. BC są pogodniejsze, ale wymagają jeszcze więcej pracy i ruchu. Obie rasy, niewybiegane i niewytrenowane, zrobią burdel w każdym domu - jak każdy aktywny, pełen energi pies, który nie może znaleźć jej ujścia, a zmuszony jest czekać na właściciela przez większą część dnia. Osobiście nigdy nie chciałabym mieć takich psów, trochę za dużo z nimi "zachodu" - aktualnie walczę z temperamentem suni-mieszańca która chce się bawić 23 godziny na dobę, oraz z pekinem, który uważa spacer trwający 5-6 godzin za "w sam raz, byle dwa razy dziennie". Pies o większych predyspozycjach niż ta dwójka, do pracy, spacerowania i treningu, by mnie chyba zabił Ale, jeśli znajdziesz czas i siłę na zmęczenie takiego psa... polecałabym rozejrzenie się w hodowlach i tej i tej rasy. Może trafi się tam idealny szczeniak? Na początku omijałabym te szczenięta, które maja ogromne predyspozycje do pracy. Nawet najłagodniejszy i najmniej zAHDHzowany szczeniak będzie chętny do pracy i sportu. Te o wybitnych predyspozycjach, zostawiłabym największym zapaleńcom. Ani owczarek australijski ani BC nie zniosą spokojnego siedzenia w mieszkaniu i pieciominiaturowych spacerów na skwer "bo pada". Ah - i co do pytań Zapewne hodowcy psów pracujących zadadzą Ci wiele różnych dodatkowych... ale oczekuj też i tych co zawsze: -co się stanie z psem gdy zachorujesz/ wyjedziesz/przeprowadzisz się/będziesz mieć dziecko? (kto się nim zaopiekuje?) -co się stanie z psem gdy on zachoruje? (czy się nim zajmiesz, opłacisz leczenie... czy pogodzisz się z tym, że najpierw aktywny pies, może w wyniku wypadku/choroby do końca życia nie odzyskać swojej sprawności?). -Czy możesz liczyć na pomoc rodziny/przyjaciół? Odpowiedz sobie na nie sama, pomnóż problemy przez to, że psy te są psami typowo pracującymi, dodaj fakt, że są na tyle inteligentne, że wykorzystają każdą twoją słabość i... dokonaj wyboru |
|
2012-06-14, 06:15 | #17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: woj. łódzkie
Wiadomości: 158
|
Dot.: Owczarek australijski czy border collie?
Wiecie co naprawde mam wrazenie ze niepojmiecie tego gdzyż to mieszkanie o ktorym mysle jest Nasze stoi puste i itaka mama za nie płaci więc jej jest to bez różnicy czy ktos tak mieszka czy nie. (rachunki i inne opłaty też robi mimo że mieszkanie puste jest) Jak mieszkam z moimi rodzicami to mnie żywią ubieraja więc nie ma problemu w tym żeby dalej to roblili. Na mojej głowie było by tylko utrzymanie psa a tak jak pisałam poszła bym do pracy więc nie rozumieiem o co chodzi i czemu skupiliście się na mojej osobie odbiegając od tematu ??
Jak wegług was powinien wyglądać dzień z życia posiadacza takieh rasy ?? |
2012-06-14, 16:09 | #18 | |||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Wro
Wiadomości: 5 120
|
Dot.: Owczarek australijski czy border collie?
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Zresztą, gdyby postawić BC z linii wystawowej i BC z linii użytkowej, nikt by nie powiedział, że to ta sama rasa. Cytat:
|
|||||
2012-06-14, 18:16 | #19 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 751
|
Dot.: Owczarek australijski czy border collie?
psy zaprzęgowe mają dużo podszerstka do tego zmieniają z zimowego na letnie okrycie więc w czasie linienia jest ciężko, a tak to nie ma problemu, więcej chyba moja koleżanka z sheltikami ma,
co do bordera to odważna opinia,znam dwa do dogo i oba trafione i pracują fajnie, to dość kontaktowa rasa, więc nie wiem skąd ta nieufność, zresztą do właściciela i rodziny nie może być nieufny, bo jakby pracował i wykonywał polecenia |
2012-06-14, 18:22 | #20 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: Owczarek australijski czy border collie?
Cytat:
A jaki pies o zdrowej psychice jest nieufny w stosunku do "swoich" ludzi? Bo wg mnie żaden. Mowa tu o nieufności względem obcych i ja mam podobne obserwacje jak earthpace. A to ze znasz bordery pracujące w dogoterapii - to jaki to wniosek? Ja znam pracujące tak CTRy i jużaka - czy to mówi o tym, że rasa ogólnie ma takie predyspozycje? Nie, konkretny osobnik i tyle.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ Edytowane przez klempaa Czas edycji: 2012-06-14 o 18:23 |
|
2012-06-15, 07:42 | #21 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Wro
Wiadomości: 5 120
|
Dot.: Owczarek australijski czy border collie?
Cytat:
Co do nieufności to oczywiście, że mówię o obcych. Pies nieufny do właściciela/swojego stada to efekt zaniedbań w socjalizacji i szkoleniu bądź wrodzony defekt psychiczny. Nawet nie wiem czy chodzi o nieufność, może raczej o rezerwę i brak większego zainteresowania obcymi. Tak jak mówię - Aboleth powinna się wybrać do właścicieli tej rasy i czerpać wiedzy u źródła. Kiedyś w Łodzi mieszkała Martyna prowadząca hodowlę Triple Trouble (obecnie współpracuje z hodowlą Alderaan), ale nie wiem czy dalej mieszka konkretnie w Łodzi czy jej okolicach. Zresztą, BC jest dużo, Aussie jest coraz więcej - można w najbliższej okolicy spotkać wielu miłośników i pasjonatów tych ras. Kwestia chęci. Aboleth sprawia wrażenie jakby chciała stronić od hodowców i właścicieli, dowiedzieć się wszystkiego via Internet i najlepiej zamówić psa na allegro ;-)) A ja uważam, że rozmowy na żywo, zabawa z psem i obserwacja rasy jest najlepszą drogą do poznania ich charakteru i zdobycia wiedzy, która pozwoli zdecydować czy ta konkretnie rasa jest dla nas. Przecież to nie tylko kwestia tego czy ona sobie poradzi, ale też dużo kwestia tego, że poznając rasę i przebywając z nią, może uznać, że szuka całkiem czegoś innego. Lepiej się rozczarować przed zakupem psa niż po. Edytowane przez earthpace Czas edycji: 2012-06-15 o 07:44 |
|
Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:04.