Jesienne Mamy 2009

[pappaya]

Hej dziewczyny,
Widzę, ze nastroje Wam nie dopisują tak wiec życzę ich szybkiej poprawy!

Schoolcraft, brzuszek już widoczny A Dzien Mamy sie u Was dopiero zaczyna wiec mam nadzieje ze atmosfera sie poprawi i spędzisz go przyjemnie


U nas jakoś leci. Ja od kilku dni latam na wc co pól godziny bo pęcherz mam pełny...

Zycze Wam milej końcówki niedzieli

[tancerkaGd]

hej hej
ja dziś wróciłam do pracy - teraz mała śpi dlatego mogłam nadrobić zaległości tu na forum...

pappaya
ja też co pół godziny latam do wc ... raz - z powodu ciąży a dwa - dostałam w piątek tabletki moczopędne - urosept, po których muszę zrobić ponowne badanie moczu....

ostatnio koszmarnie męczyła mnie migrena..non stop przez 2 dni + w nocy też ;/
moja gin powiedziała, że to prawdopodobnie po przedawkowaniu jakieś witaminy . Dlatego kazała mi odstawić witaminki , bo podobno mam b.dobre wyniki morfologii
teraz czuję się lepiej

kolejną wizytę z usg będę miała 9czerwca i pewnie potwierdzi się czy to dziewczynka a w połowie czerwca czeka mnie usg genetyczne + 3wymiarowe )

pokaże Wam jeszcze moją kruszynkę, która ma trochę ponad 10 cm


a mam do Was jeszcze takie pytanie....
czy w 100% odstawiłyście wszystko co ma w sobie alkohol? Mój TŻ zwariował i nie pozwala mi zjadać nawet czekoladek o smaku np. brendy....więc nie jem
ale latem nie wyobrażam sobie braku zimnego piwka...mówię tu o takim bezalkoholowym np. karmi - tylko, że to piwo ma 0.5% alkoholu i tż też zabronił.....a tak się zastanawiam - przecież nawet po zjedzeniu jabłka jest jakieś fermentowanie ... nie chodzi tu o to , ze jestem jakas alkoholiczką i nie wytrzymam bez % - ale chyba bez przesady? co myślicie?
moja znajoma w czasie ciąży miała anemię i lekarz zalecił jej od czasu do czasu wypicie lampki czerwonego wina na krążenie . Ja już bym tego nie ryzykowała mimo, że to trochę dla zdrowia....ale czekoladki? Karmi bezalkoholowe? ehhhh
napiszcie jak to u Was z tym jest......przynajmniej będę wiedzieć - chociaż mojego TŻ i tak nic nie przekona

[pappaya]

Tancerko, dzidzia ślicznie rośnie
Współczuje bolów głowy. Moze masz tez niedobór czegoś np magnezu? Czytałam ze od tego tez mogą pojawiać sie bole głowy.
A co do alkoholu, to ja oczywiście nie pije w ogolę wina ani nic mocniejszego (czego nawet nie będąc w ciąży nie pije) ale kilka łyków niskoprocentowego piwa czasami wezmę od męża Czekoladki z alkoholem tez podjadałam Nie ma co wpadać w druga skrajność. Przekonaj męża ze lekkie małe piwko od czasu do czasu nie zaszkodzi tym bardziej jak masz ochotę.

[smerfeta01]

Napisane przez schoolcraft

Witajcie dziewczynki

Jak Wasze samopoczucie dzisiaj? Jak brzuszki? Mam nadzieje, ze pieknie rosna
Ja jak zwykle przychodze na nasz watek wtedy, kiedy juz zadnej z Was na nim nie widac - ehhh ta roznica czasu
No nic, jakos przezyje

KateMwale, jesli dobrze pamietam, to na dzisiaj mialas skierowanie do szpitala na obserwacje tego miesniaka. Mam nadzieje, ze juz sladu po nim nie ma i wszystko jest w jak najlepszym porzadku
Z tego co pisalas, to moze tez sie dowiesz plec dzidzi - czego Ci z calego serca zycze, bo wiem, ze bardzo chcialas wiedziec
Koniecznie sie odezwij jak juz bedziesz w domku, a ja mocno zaciskam kciuki za Ciebie i malenstwo

smerfeta, tez jestem ciekawa, jak tam bylo na USG? Odezwij sie i podziel sie radoscia, a moze i zdjecia jakie wkleisz

Zuzaneczka, ja juz co prawda wypowiedzialam sie na temat rodzinnego porodu, ale jeszcze cos chce Ci dodac
Jak maz chce isc z Toba chociazby na ta czesc porodu, kiedy nic sie nie dzieje - czyli masz skurcze, ale dzidzius jeszcze sie nie pokazuje - to ja bym go wziela A jakby cos sie zaczelo dziac, to przeciez on zawsze moze wyjsc i poczekac w poczekalni
Powiem Ci, ze i Ty i Twoj maz mozecie byc bardzo zdziwieni tym, ze to wlasnie on pierwszy bedzie zagladal "tam" i to on bedzie przecinal pepowine Uwierz mi, ze moj maz tez sie boi wszystkiego zwiazanego ze strzykawkami, krwia itd. I tez mi przysiegal, ze bedzie stal przy mojej glowie, bo NIC nie chce widziec. I co? I tak jak pisalam - pierwszy ode mnie wszystko widzial i robil
Wiadomo, ze nic na sile. Ale tak jak mowie - zawsze warto sprobowac i przeciez w kazdej chwili maz moze wyjsc, jesli bedzie czul sie niekomfortowo.

Pappaya, mysle, ze to fajny pomysl z tymi imionami dzieci na liscie. Jesli mozesz, to wpisz mi dla dziewczynki Ewa Maria, a dla chlopczyka Antoś Co do tego drugiego imienia, to nie jestesmy jeszcze na 100% pewni, ale mam nadzieje, ze nie bedziemy musieli sie nad tym zastanawiac, bo bedzie dziewczynka

madzikgdy, fajnie, ze sie znowu odezwalas! Jak sie czujesz? Kiedy sie spotkasz z mezem? Pisz co u Ciebie, nie musisz przeciez pisac tylko o ciazy - my jestesmy ciekawe poprostu co u Ciebie slychac

na USG wyszło wszystko dobrze termin porodu wg USG przesunął mi się o 4 dni, czyli planowany jest na 15 listopada maleństwo dobrze się rozwija a jak się rusza... mam już zdjęcie w ramce rzecz jasna, ale nie mam jak zeskanować trochę mnie martwi że nasza Pociecha ma na razie w 13 tc 61,4mm, a czytałam że ok. 65-78mm takie Dzieciątka mają, ale lekarz nic na to nie powiedział, więc mam nadzieję że będzie rosło dalej troszkę zaczyna mi się powiększać brzuszek a raczej podwzgórze a jak cudownie mu serduszko biło

dziś zaczynamy 14 tc

[Asiuuuuula]

Napisane przez tancerkaGd

a mam do Was jeszcze takie pytanie....
czy w 100% odstawiłyście wszystko co ma w sobie alkohol? Mój TŻ zwariował i nie pozwala mi zjadać nawet czekoladek o smaku np. brendy....więc nie jem

Ja tam raz na jakiś czas przy większej okazji napiję się trochę wina lub szampana rozcieńczonego wodą. Nawet w ostatni pt. byli u nas znajomi i wypiłam lampkę szampana pól na pół z wodą . Jak mąż pije piwko to tez czasami wezmę łyczka tak na przypomnienie sobie jak smakuje. Ale to tylko tak symbolicznie. Na pewno to nie zaszkodzi dzidziusiowi, z resztą nie ma co stawiać w takiej sytuacji naszego organizmu, tak nagle zupełnie odstawić, toż to byłby szok . I pewnie dlatego dziewczyny w ciąży boli nas często głowa hihihi. Bezalkoholowego piwa nie pijam bo po prostu nie lubię, wolę już wodę .
Fajna dzidźka tancerkoGd .
Smerfeta01, dobrze, że wszystko w porządku i dzidzia ruchliwa .
Schoolcraft, śliczniusi brzuszek.
Ja w tym tyg. jestem na półmetku - 20 tydzień ciąży ... szok. Moja dzidźka jakaś spokojna bardzo, rzadko kiedy się wierci i daje o sobie znać, na razie przynajmniej . Ale miednica jak bolała tak boli...
Miłego dzionka dziewczynki .

[schoolcraft]

Dziewczyny, ja tylko na momencik. W imieniu brzuszka dziekuje za wszystkie komplementy

smerfeta, ciesze sie, ze wszystko z dzidzia dobrze A rozmiarem dzidziusia sie nie przejmuj, bo az tak bardzo sie nie rozni od tego co przeczytalas w ksiazce. Jakby cos bylo nie tak, to lekarz z pewnoscia by Ci powiedzial Moze Twoj dzidzius bedzie taka malutka kruszynka (tylko sie cieszyc, bo latwiej bedzie rodzic ), a moze byc i tak ze jeszcze nadgoni i bedzie duuuzy

tancerkaGd, ladnego masz dzidziusia

Asiuuuuula, a pytalas moze lekarza dlaczego dzidek rzadko sie rusza? Mam znajoma, ktora jak byla w ciazy ze swoja coreczka, to musiala codziennie cos slodkiego zjesc czy napic sie cos gazowanego zeby rozruszac mala, bo taka leniwa byla
Moze Twoja corka tez taka jest
Moje malenstwo takie wygibasy robi, ze my z mezem wieczorem zawsze mamy nie zle "show" i z przyjemnoscia ogladamy jak brzuszek podskakuje to tu to tam.

Dziewczyny, nie wiem czy pamietacie, ale pisalam wczesniej, ze 11-go maja ide na USG polowkowe. I ten dzien juz jest dzisiaj
Nie moge sie doczekac zeby zobaczyc malenstwo (nie widzielismy sie od 9-go tygodnia ciazy ) i mam nadzieje, ze jest zdrowiutkie. No i oczywiscie licze na to, ze sie dowiemy plec.
Trzymajcie kciuki zeby wszystko bylo dobrze

Odezwe sie jutro, bo na USG jedziemy poznym wieczorem.
Milego dnia

[Kaasiula]

Schoolcraft śliczny masz ten brzuszek Trzymam kciuki abyś dziś poznała płeć i nam jutro szybciutko obwieściła Na pewno wszystko będzie dobrze, nie martw się.

TancerkaGd co do tych tematów o alkoholu, myślę że zjedzenie cukierka czy wypicie karmi bezalkoholowego nie powinno zaszkodzić jednak ja nawet przed ciążą nie piłam(jak juz to 1 piwko ale baardzo rzadko)także u mnie nie ma problemu, chociaż nie wiem czy w lato mi nie najdzie ochota Ale Ci zazdroszcze że znasz juz płeć, jesteśmy na takim samym etapie a ja jeszcze nic nie wiem Ale myślę że za 3 tyg już będę mogła się pochwalić co noszę w brzuszku

Smerfeta01 nie martw się że Dzidzia mała, masz 14 tydzień to wydaję mi się że nie odbiegasz od normy a przecież każdy Dzidzius jest inny, Twój na pewno przyspieszy z tym wzrostem w najbliższych tyg A tego słuchania bicia serduszka okropnie Wam zazdroszczę, bo ja jeszcze nie słuchałam

A jeśli chodzi o mój ząb to byłam dziś u mojej przemiłej pani stomatolog i okazało się że to od dziąsła ten ból a z zębem było 5 min. roboty i to bez znieczulenia bo moja pani doktor uważa że trzeba je brać tylko w skrajnych wypadkach Dała mi tez próbkę pasty medicol czy jakoś tam i powiedziała że zapalenie dziąsła w ciąży to normalne, niestety muszę trochę do niej pochodzić bo mam troszkę zębów do zrobienia a pani doktor powiedziała że nie ma co lekceważyć nawet jeśli to mała dziurka bo w ciąży dużo zębów się psuje, a ja ufam mojej dentystce w pełni także zastosuję się do jej wskazówek Teraz juz prawie nie boli ale leciutko coś tam kłuję ale w porównaniu do tego co było wczoraj to pestka, mam nadzieję że już mi nie będzie żaden ból dokuczał.

Dobra uciekam bo u nas się niezła burza szykuje a poza tym czekam na cheesburgery, które se zamówiliśmy z TŻ

Pa dziewczynki

[ma-li-na]

smerfeta, nie wierz do końca pomiarom USG dla przykładu dzień przed porodem miałam robione USG i moja dzidzia miała ważyć 2700,dzień później urodził się z waga 3850 to jest tylko sprzęt a z twoja dzidzią jest na pewno wszystko w porządku


TancerkaGd- ja nie piję i nie palę więc wcale mnie nie ciągnie do takich używek ,natomiast miałam koleżankę która raz na jakiś czas w ciąży piła reddsa lub karmi i urodziła zdrowego synka .

Schoolcraft-koniecznie napisz jak tam po USG

Kaasiula- narobiłaś mi smaka !! uwielbiam cheesburgery

[Asiuuuuula]

Napisane przez schoolcraft

Asiuuuuula, a pytalas moze lekarza dlaczego dzidek rzadko sie rusza? Mam znajoma, ktora jak byla w ciazy ze swoja coreczka, to musiala codziennie cos slodkiego zjesc czy napic sie cos gazowanego zeby rozruszac mala, bo taka leniwa byla
Moze Twoja corka tez taka jest
Moje malenstwo takie wygibasy robi, ze my z mezem wieczorem zawsze mamy nie zle "show" i z przyjemnoscia ogladamy jak brzuszek podskakuje to tu to tam.

Pytałam lekarza jak byłam w czwartek na usg. Powiedział, że to normalne w tym tyg. ciąży i żeby się nie przejmować, może po prostu mniej odczuwam ruchy narazie niż inne kobiety, na usg widać było, że się ruszała dzidzia, więc może rzeczywiście takie konkretniejsze kopniaki później zacznę odczuwać. A tak gołym okiem to jeszcze ani razu nie było widać, żeby brzuch gdzieś podskoczył, już jeżeli to ja delikatnie czuję ale nie widać. Także czekam dalej na szelństwa Julki, chyba że będzie właśnie leniuszek .
Słodyczy nie mogę a woda gazowana nie pomaga na rozruch .
Chociaż przyznam, że czasami mnie to zastanawia i wtedy się denerwuję...
Czekam na wieści co to za ludzia nosisz w brzuszku .
Ja wczoraj kupiłam pierwsze ciuszki dla Julki, nie mogłam się powstrzymać . Z resztą się wstrzymam do potwierdzenia, że to rzeczywiście nie chłopak, ale to po prostu musiałam kupić, tak mi się podobały .

[CatHot]

Cześc Dziewczynki.
Asiuuuuula prześliczne ubranka Jak się dowiem kto siedzi w moim brzuszku też pewnie wyruszę na zakupy
Schoolcraft ślicznościowy brzuszek Ja też dzisiaj postanowiłam dorzucic swoje zdjęcie. Mój jest jeszcze dosyc niewielki Ale to dopiero przełom 15 i 16 tygodnia.. Daj znac jak wyniki USG.. Nie mogę się doczekac
tancerkoGd Prześliczny maluszek Normalnie narobiłaś mi smaka na Karmi.. Moje ulubione Poema di Caffe.. Ehhhhh, może to lepiej, że tu w sklepach tego nie ma

Pozdrowionka.
W załączniku ja na niedzielnym grillu, pierwszym w tym sezonie .
15 tydzień.

[schoolcraft]

Witam dziewczynki

Kaasiula, ciesze sie, ze zab zostal "naprawiony" i juz Ciebie nie boli. Wspolczuje delikatnych dziasel, wiem jak to moze bolec

Asiuuuuula, sliczne ubranka

CatHot, ladna z Ciebie mamusia A brzuszek jeszcze bardzo malutki, chudzinka jestes

Dziewczyny, no to teraz pora sie pochwalic. A wiec bylismy na USG - mialam zupelnie inne, lepsze doswiadczenie niz jak bylam na takim samym USG w pierwszej ciazy. W pierwszej ciazy gosciu ktory robil USG byl bardzo niedelikatny, prawie nic nie bylo konkretnie widac, bo on tak szybko latal ta glowka po brzuchu, ze ledwo mozna bylo zlapac jakis obraz, no i tez nic a nic nie tlumaczyl.
Za to tym razem bylo swietnie. Byla bardzo mila pani, ktora wszystko tlumaczyla i ktora nigdzie sie nie spieszyla, wszystko nam dokladnie pokazywala. Normalnie widzielismy jak dzidzius sie na nas gapi, jak ssie kciuka i jak otwiera buzke. Rowniez bylo widac zacisniete piastki dzidziusia, doslownie kazdy paluszek bylo widac Takie niesamowite uczucie i niesamowity widok.
Dzidzius bardzo sie krecil i pani ciagle powtarzala "you have very busy baby" - czyli ze bardzo aktywne dziecko. Ale w koncu malenstwo sie uspokoilo i dalo sie zmierzyc. No i tez na koniec sprawdzalismy plec. Dzieciatko nie chcialo pokazac co ma, mialo skrzyzowane nozki. Wiec pani co robila USG kazala mi pojsc do lazienki i sie wysikac (bo wczesniej przed USG musialam miec pelny pecherz i 2 godziny przed nie sikac), bo moze by dziecko zmienilo pozycje.
No wiec jak powiedziala tak zrobilam i malenstwo pokazalo co ma miedzy nozkami!!!
Serce walilo mi jak szalone z wrazenia, az w koncu uslyszelismy "it's a little girl!" Myslalam ze sie poplacze ze wzruszenia
Pani od USG pokazala nam wszystko dokladnie i powiedziala, ze wszystko bardzo wyraznie widac i ze jest na 100% pewna ze to dziewczynka. Tak wiec mamy nasza Ewusie

[ma-li-na]

schoolcraft-gratulacje!!!! znów dziewczynka,jak ja wam zazdroszczę Może jednak będzie tak że na tym forum będą same dziewczynki .Śliczne zdjęcia ,jak zobaczyłam tą główcie ,to aż mnie za serce ścisło


CatHot-fantastycznie wyglądasz,jesteś bardzo szczuplutka nie powiedziałabym nigdy że jesteś w ciąży


Asiuuuuula-śliczne ubranka,jak dowiem się jaką płeć ma moje dzieciątko to też ruszę na zakupy,

[Asiuuuuula]

Schoolcraft, dobre miałaś przeczucie Gratulacje. Ale nam sie udało . W tym samym czasie zaszłyśmy w ciążę (z tego co pamiętam jak pisałyśmy na poprzednim wątku to nawet w ten sam weekend) i jeszcze będziemy miały dziewuszki . Ja tak się cieszę ze swojej Julci a tu może jeszcze u mnie się okazać, że to chłopak, różnie bywa ... No ale wtedy też się będę cieszyła .
CatHot, ale masz ładny mały brzuszek... Ty się może upewnij czy oby napewno jesteś w ciąży .
Ma-li-na, a czemu Ty piszesz zamiast spać o tak wczesnej porze(6.46)? .

[pappaya]

Schoolcraft, gratuluje Ewusi! Caly czas myślałam o Tobie i nie mogłam sie doczekać tej informacji Wspaniale, ze dzidzia zdrowa (zdjęcia z usg cudne) i ze trafiłaś na mila lekarkę. Ja tez mialam tak ze w pierwszej ciazy (w pierwszej jej polowie kiedy chodzilam do publicznego szpitala) raz trafilam na nie mila pania technik, ktora swietnie mowila po angielsku a nic w trakcie badania nie komentowala i jak cos zapytalismy to mowi zeby jej nie przeszkadzac Jak juz skonczyla to szybko powiedziala ze wszystko jest w porzadku i tyle. Przed badaniem i juz po prosilismy ja o zdjecia ktorych oczywiscie nie dostalismy bo ona zapomniala zrobic dodatkowe dla nas. No babsztyl okropny. A na drugim polowkowym usg trafilismy na druga ekstremalnosc. Kobieta sama byla podekscytowana i wszystko dokladnie tlumaczyla w trakcie badania, tak ze o nic nie trzebabylo sie pytac Dostalismy mase zdjec bez zadnego nawet proszenia.
Cathot, slicznie wygladasz brzuszek jeszcze maluski ale zobaczysz jak szybko pojdzie do przodu.
Ja podobnie jak ma-li-na czuje ze w ciagu paru dni moj brzuch nagle sie zwiekszyl. Czuje ze zaczyna mi troche juz przeszkadzac.
Smerfeta, swietnie ze na usg wszystko w porzadku Zdjecie z USG zawsze mozesz sfotografowac - ja tez tak robie bo tak najszybciej.
Asiula, no to zaszalalas - ubranka sliczne i skoro kupilas dziewczece to na pewno masz dziewczynke kobieca intuicja nie myli. Ruchami sie nie przejmuj. Kazda kobieta inaczej je odczuwa. Moja malenka rusza sie najczesciej rano po moim przebudzeniu albo wieczorem jak poloze sie do lozka.
Kasiula, ciesze sie ze zabek wyleczony. Oby juz Ci wiecej nie dokuczal

[ma-li-na]

Napisane przez Asiuuuuula

Ma-li-na, a czemu Ty piszesz zamiast spać o tak wczesnej porze(6.46)? .

Ja jestem taki ranny ptaszek
takie przyzwyczajenie chodziłam do pracy na 7:00 i teraz tak wstaje ,ale ma to swoje plusy do godz 11 mam już posprzątane mieszkanie,poprasowane ,zrobione śniadanie,załatwione wszystkie sprawy np urzędowe,przygotowane wszystko na obiad i od 11 mogę się lenić

[Kaasiula]

Schoolcraft prześliczne te zdjęcia Twojej Małej Królewny Gratuluję widzę że podtrzymujesz tradycję na naszym forum i jest kolejna dziweczynka Ja tak strasznie jestem ciekawa co ja mam w brzuszku, chyba jestem jedyną z nielicznych, które nie wiedzą

CatHot rzeczywiście czy Ty jesteś w ciąży?żartuję oczywiście na pewno nie długo tak Cię wysadzi że nie pomieścisz się w żadne ubranie, a z drugiej strony to naprawdę ładna z Ciebie mamusia

Asiuuuula śliczne te ubranka wiedziałam że jak się podowiadujecie to zaczniecie kupywać

TancerkaGd śliczna Dzidzia i duża już z niej pannica

A ja to mam normalnie przechlapane, jak to się mówi jak nie urok to s...
wczoraj błam u dentysty a dziś kicham 50 razy i chyba szykuję się katarzysko jeszcze tego mi brakowało na sam ślub

Acha Ma-li-na ja nie wiem jak Ty możesz tak wstawać rano ja to wtaję najwcześniej o 10 a tez pracowałam i chodziłam na 7 do pracy jednak mi nie sprawiło kłopotu przestawienie się ale podziwiam Cię za to, przynajmniej jak Dzidzia się urodzi nie będziesz musiała zmieniać przyzwyczajeń

Pappaya a Ty jak tam kupujesz już jakieś ubranka? Chyba Cię korci skoro wiesz co będziesz miała

No to miłego dnia dziewczynki

[tancerkaGd]

hej hej
ja wczoraj dostałam pierwsze ubranka dla Julki ) (ale będzie śmiesznie jak za miesiąc okaże się , że to jednak chłopiec )
dwa różowe body - od 6miesiąca, rajstopki i skarpetki ))
w dodatku moja 'macocha' wczoraj do mnie dzwoniła i pytała się mnie jaki chce wózek!! powiedziała, że chce mi kupić - ale ja się trochę boję, że to za wcześnie........
sama jeszcze nic sobie nie kupiłam co dotyczy maluszka

Schoolcraft
gratuluję dziewczynki - pamiętam jak o niej marzyłaś )

CatHot
ślicznie wyglądasz ) nic nie widać
ale po mnie tak samo nic a nic
może niedługo wstawię jakąś fotkę ?

[schoolcraft]

Dziewczynki moje kochane, dziekuje slicznie za wszystkie gratulacje oraz mile slowa Jestescie kochane i tak milo jest, ze sie cieszycie razem ze mna
Dziekuje ogromnie

Ma-li-na, jak dziewczyny pisaly jedna za druga ze beda mialy dziewczynki, to ja tez zazdroscilam (oczywiscie tak jak i Ty - w ten bardzo pozytywny sposob ) i myslalam - czy nam tez udalo sie z coreczka. I sie udalo!
I Tobie tez sie uda! Za ile idziesz na USG? Bede trzymac kciuki, zebys miala swoja upragniona dziewczynke

Asiuuuuula, a no idziemy noga w noge Moze jeszcze urodzimy w ten sam dzien hihihi
Trzymam kciuki, zeby u Ciebie nic sie nie zmienilo co do plci dzidziusia

pappaya, dziekuje kochana ze myslalas o mnie To tak jak ja o Tobie w dniu Twojego USG I ciagle tylko zagladalam czy sie moze juz odezwalas, bo bylam bardzo ciekawa co u Ciebie
Widze, ze mialysmy podobne doswiadczenia z USG. My co prawda mamy 3 zdjecia z synkiem z USG, ale to nie bylo to samo co tym razem.

Kaasiula, nie martw sie, ze jeszcze nie wiesz kto u Ciebie w brzuszku mieszka. Jeszcze masz czas Dziewczyny ktore wiedza jaka plec malenstwa maja juz polmetek ciazy albo sa bardzo blisko.
Zobaczysz, ze u Ciebie tez tak bedzie. Wiem, ze sie nie mozesz juz doczekac zeby podejrzec maluszka i sie dowiedziec kto to jest, ale uwierz mi - cierpliwosc sie oplaca Im blizej 20 tygodnia, tym wyrazniej bedzie widac

Co do przeziebienia, to mam nadzieje, ze jednak nic powaznego Ciebie nie zlapie. Pij ciepla herbatke, wypoczywaj, staraj sie nie przemeczac i wszystko bedzie dobrze
Twoj slub juz w ta sobote - coz za piekny dzien

Dziewczyny, mam do Was 2 pytania.
Pierwsze to takie czy to prawda, ze jak na USG lekarz mowi, ze bedzie dziewczynka to czesto sie myli? Tzn. czytalam juz kilka razy (i slyszalam rowniez), ze wlasnie z dziewczynkami wystepuja takie "bledy". Niby ta pani ktora robila USG wygladala na doswiadczona i jak sprawdzala plec, to sama dodala, ze bardzo wyraznie widac, ze to dziewczynka - no i potem jeszcze raz ja zapytalam czy jest pewna, ze to dziewczynka i powiedziala, ze tak. Ale ja teraz ciagle mysle, czy moze pojsc prywatnie i sprawdzic jeszcze raz Wiem, ze to jest chore, ale ja sie boje, ze wszystko przygotuje dla dziewczynki, a potem bedzie chlopak.

A drugie pytanie jest raczej do dziewczyn, ktore maja juz jedna pocieche i teraz spodziewaja sie drugiej.
Czy Wy tez macie takie wyrzuty sumienia, ze "krzywdzicie" dziecko przez to, ze bedzie mialo rodzenstwo?
Wiem ze to moze glupio brzmiec, ale co raz to czesciej nadchodza mnie takie mysli. Ciagle mysle o tym, ze przeciez moj synek caly czas byl w centrum uwagi, wszystko dla niego, a teraz nagle sie to zmieni. Bardzo sie boje, ze zacznie sie buntowac (byc zazdrosnym), a ja nie bede wiedziala jak z tym radzic
Napiszcie jak to jest u Was i czy moze powinnam sie leczyc, skoro takie mam mysli.

Aha, chcialam jeszcze sie pochwalic, ze dzis dzis dostalam piekny bukiet roz od mojego meza i on mi podziekowal za to, ze bedziemy mieli coreczke. A ja mu na to, ze to ja mu dziekuje, bo przeciez od niego zalezalo jak trafi

Dobra, to tyle. Za duzo sie rozpisalam.
Milego popoludnia dziewczynki

[ma-li-na]

Napisane przez schoolcraft

Dziewczynki moje kochane, dziekuje slicznie za wszystkie gratulacje oraz mile slowa Jestescie kochane i tak milo jest, ze sie cieszycie razem ze mna
Dziekuje ogromnie

Ma-li-na, jak dziewczyny pisaly jedna za druga ze beda mialy dziewczynki, to ja tez zazdroscilam (oczywiscie tak jak i Ty - w ten bardzo pozytywny sposob ) i myslalam - czy nam tez udalo sie z coreczka. I sie udalo!
I Tobie tez sie uda! Za ile idziesz na USG? Bede trzymac kciuki, zebys miala swoja upragniona dziewczynke

Asiuuuuula, a no idziemy noga w noge Moze jeszcze urodzimy w ten sam dzien hihihi
Trzymam kciuki, zeby u Ciebie nic sie nie zmienilo co do plci dzidziusia

pappaya, dziekuje kochana ze myslalas o mnie To tak jak ja o Tobie w dniu Twojego USG I ciagle tylko zagladalam czy sie moze juz odezwalas, bo bylam bardzo ciekawa co u Ciebie
Widze, ze mialysmy podobne doswiadczenia z USG. My co prawda mamy 3 zdjecia z synkiem z USG, ale to nie bylo to samo co tym razem.

Kaasiula, nie martw sie, ze jeszcze nie wiesz kto u Ciebie w brzuszku mieszka. Jeszcze masz czas Dziewczyny ktore wiedza jaka plec malenstwa maja juz polmetek ciazy albo sa bardzo blisko.
Zobaczysz, ze u Ciebie tez tak bedzie. Wiem, ze sie nie mozesz juz doczekac zeby podejrzec maluszka i sie dowiedziec kto to jest, ale uwierz mi - cierpliwosc sie oplaca Im blizej 20 tygodnia, tym wyrazniej bedzie widac

Co do przeziebienia, to mam nadzieje, ze jednak nic powaznego Ciebie nie zlapie. Pij ciepla herbatke, wypoczywaj, staraj sie nie przemeczac i wszystko bedzie dobrze
Twoj slub juz w ta sobote - coz za piekny dzien

Dziewczyny, mam do Was 2 pytania.
Pierwsze to takie czy to prawda, ze jak na USG lekarz mowi, ze bedzie dziewczynka to czesto sie myli? Tzn. czytalam juz kilka razy (i slyszalam rowniez), ze wlasnie z dziewczynkami wystepuja takie "bledy". Niby ta pani ktora robila USG wygladala na doswiadczona i jak sprawdzala plec, to sama dodala, ze bardzo wyraznie widac, ze to dziewczynka - no i potem jeszcze raz ja zapytalam czy jest pewna, ze to dziewczynka i powiedziala, ze tak. Ale ja teraz ciagle mysle, czy moze pojsc prywatnie i sprawdzic jeszcze raz Wiem, ze to jest chore, ale ja sie boje, ze wszystko przygotuje dla dziewczynki, a potem bedzie chlopak.

A drugie pytanie jest raczej do dziewczyn, ktore maja juz jedna pocieche i teraz spodziewaja sie drugiej.
Czy Wy tez macie takie wyrzuty sumienia, ze "krzywdzicie" dziecko przez to, ze bedzie mialo rodzenstwo?
Wiem ze to moze glupio brzmiec, ale co raz to czesciej nadchodza mnie takie mysli. Ciagle mysle o tym, ze przeciez moj synek caly czas byl w centrum uwagi, wszystko dla niego, a teraz nagle sie to zmieni. Bardzo sie boje, ze zacznie sie buntowac (byc zazdrosnym), a ja nie bede wiedziala jak z tym radzic
Napiszcie jak to jest u Was i czy moze powinnam sie leczyc, skoro takie mam mysli.

Aha, chcialam jeszcze sie pochwalic, ze dzis dzis dostalam piekny bukiet roz od mojego meza i on mi podziekowal za to, ze bedziemy mieli coreczke. A ja mu na to, ze to ja mu dziekuje, bo przeciez od niego zalezalo jak trafi

Dobra, to tyle. Za duzo sie rozpisalam.
Milego popoludnia dziewczynki

odpowiedz
nr1.
Tak to prawda,jestem tego idealnym przykładem w 20,21 tc miałam robione USG i lekarz był przekonany że będe mieć córkę ,na szczęście byłam przesądna i kupując ciuszki dla dzidziusia nie wybierałam tych różowitkich a właśnie neutralne beże,biele i żółcie ale głównie wybierałam białe rzeczy ,jak się potem okazało całe szczęście,bo w 8 miesiącu lekarz zrobił mi usg i w kroczu mojej córeczki pojawiły się jaja jak dzwony,okazało się że to chłopiec strasznie się cieszyłam bo bardzo chciałam mieć synka,ale zapytałam skąd taka pomyłka i lekarz wytłumaczył że narządy płciowe zew,wykształcają się między 17-20 tc ciąży a nawet i później ja trafiłam na moment w którym jeszcze ich nie było lub były bardzo słabo widoczne.

nr2
krzywda? ani trochę!! pomyśl sobie w ten sposób twój syn będzie miał się z kim bawić z kim rozmawiać,nauczy się odpowiedzialności ,będzie potrafił dzielić sie z innymi.Ja z moim bratem jestem bardzo zrzyta jest starszy zaledwie o rok a potrafił sie mna zając,my bawiliśmy się razem 2-3h a mam w tym czasie miała czas dla siebie,nie raz do późnej nocy opowiadaliśmy sobie różne historie zamiast iść spać i wspominam to bardzo miło.A poza tym dlaczego sądzisz ,że będziesz poświęcać mu mniej uwagi,jeżeli jesteś dobrą matką nauczysz się dzielić na równo,jak jeden dostanie butelke to drugiemu kup kubek,jeżeli będziesz ich równo traktować to będzie ok.
A czy będzie zazdrosny? na pewno tak! będzie robił dziecku na złość ,będzie się buntować ,bedzie chciał smoczki ,grzechotki i wszystko co ma dzidzia,ale jak zauważy że nie faworyzujesz dziecka ponad niego to zroumie ,że dzidziuś to jego przyjaciel a nie wróg.Wszystko zależy od ciebie,niestety musisz to przeżyć , nie licz jednak na to że dziecko od razu zatoleruje niemowlę w domu.

[schoolcraft]

Ma-li-na, bardzo Ci dziekuje za odpowiedzi

Napisane przez ma-li-na

odpowiedz
nr1.
Tak to prawda,jestem tego idealnym przykładem w 20,21 tc miałam robione USG i lekarz był przekonany że będe mieć córkę ,na szczęście byłam przesądna i kupując ciuszki dla dzidziusia nie wybierałam tych różowitkich a właśnie neutralne beże,biele i żółcie ale głównie wybierałam białe rzeczy ,jak się potem okazało całe szczęście,bo w 8 miesiącu lekarz zrobił mi usg i w kroczu mojej córeczki pojawiły się jaja jak dzwony,okazało się że to chłopiec strasznie się cieszyłam bo bardzo chciałam mieć synka,ale zapytałam skąd taka pomyłka i lekarz wytłumaczył że narządy płciowe zew,wykształcają się między 17-20 tc ciąży a nawet i później ja trafiłam na moment w którym jeszcze ich nie było lub były bardzo słabo widoczne..

Czyli uwazasz, ze dobrze by bylo sprawdzic jeszcze raz ale troche pozniej? Pisalam kiedys, ze chcemy pojsc na USG 3d/4d, ale to kosztuje 160$ i wczoraj jeszcze myslalam sobie, ze pani od USG byla tak pewna ze to dziewczynka, ze juz postanowilam, ze nie ide na to USG 3d/4d. A teraz znowu zaczynam miec watpliwosci i nie wiem
Jestem ciekawa czy takie pomylki sa czeste, bo wiadomo, ze sie zdarzaja.
Ale czy moga tak samo sie mylic z chlopczykami?

Napisane przez ma-li-na

nr2
krzywda? ani trochę!! pomyśl sobie w ten sposób twój syn będzie miał się z kim bawić z kim rozmawiać,nauczy się odpowiedzialności ,będzie potrafił dzielić sie z innymi.Ja z moim bratem jestem bardzo zrzyta jest starszy zaledwie o rok a potrafił sie mna zając,my bawiliśmy się razem 2-3h a mam w tym czasie miała czas dla siebie,nie raz do późnej nocy opowiadaliśmy sobie różne historie zamiast iść spać i wspominam to bardzo miło.A poza tym dlaczego sądzisz ,że będziesz poświęcać mu mniej uwagi,jeżeli jesteś dobrą matką nauczysz się dzielić na równo,jak jeden dostanie butelke to drugiemu kup kubek,jeżeli będziesz ich równo traktować to będzie ok.
A czy będzie zazdrosny? na pewno tak! będzie robił dziecku na złość ,będzie się buntować ,bedzie chciał smoczki ,grzechotki i wszystko co ma dzidzia,ale jak zauważy że nie faworyzujesz dziecka ponad niego to zroumie ,że dzidziuś to jego przyjaciel a nie wróg.Wszystko zależy od ciebie,niestety musisz to przeżyć , nie licz jednak na to że dziecko od razu zatoleruje niemowlę w domu.

Wiem o tym, ze w wiekszej czesci bedzie ode mnie zalezalo, jak nastawie synka. I wiadomo, ze nie ma/nie bedzie tak, ze jedno dziecko bedzie bardziej kochane niz drugie.
Ale to chyba oczywiste, ze takie malenstwo potrzebuje wiecej czasu i uwagi niz starsze dziecko. Szczegolnie ze siedze caly czas w domu sama z dzieckiem i tak tez bedzie jak malutka sie urodzi, bo moj maz z rana do nocy pracuje.
Wiec to nawet nie bedzie mozliwe, zeby poswiecac uwage w 100% i synkowi i malej Wlasnie to mnie martwi, poniewaz takie male dziecko jak Adas nie zrozumie jeszcze, ze niemowlak potrzebuje wiecej uwagi mamy, a ja za wszelka cene chce uniknac tego, zeby poczul sie odrzucony. Wiadomo, ze bede robic wszystko co w moich silach, zeby byc jak najlepsza matka dla synka i coreczki, ale wiadomo jak to bywa...

W kazdym badz razie jeszcze raz dziekuje za odpowiedzi

[ma-li-na]

Nie wiem czy powinnaś,moze twoja lekarka sie nie myli ,ja ci tylko mówie ,że sama byłam przykładem takiej pomyłki,najlepiej porozmawiaj z ginekologiem i zapytaj go czy mogła zajśc pomyłka i czy dla pewności powinnas powtórzyć badanie usg.
Co do Adasia to się nie obawiaj się na zapas ,na pewno będzie się cieszył z dzidziusia tak jak wy ,w końcu zawsze będzie ten pierwszy i starszy,bedzie go rozpierac duma jak nauczy czegoś swoją młodsza siostrzyczkę

[Asiuuuuula]

Schoolcraft, co do płci to rzeczywiście na tym etapie ciąży mogą być niestety pomyłki. Ja i tak do końca ciąży będę miała pewnie 3 lub 4 USG (2 państwowo z NFZ i 1 lub 2 prywatnie), więc ja zdążę zweryfikować płeć, ja na Twoim miejscu tak czy inaczej (nawet jakbym na 100% znała płeć) jeszcze bym wykonała USG prywatnie. Ale to jest tylko moje zdanie .
Co do drugiego pytania to ja tez czasami mam takie przemyślenia jak Ty . Mój synek z racji wieku jest mądrzejszy ale wszystko tak naprawdę wyjdzie w praktyce. Większość dzieci w widoczny sposób reaguje na pojawienie sie rodzeństwa, jedne mniej lub bardziej, dużo zależy od rodziców ale moim zdaniem jak młodsze będzie zadrosne to nie świadczy absolutnie o tym, że jest się złą matką. Dzieci bardzo prosto myślą i w prosty też sposób reagują, nie można mieć im tego za złe. Mój syn nie należy do tych nadmiernie słuchających się i też czasami myślę o tym jak on sie będzie czuł jak będę mu mówiła: zaraz, nie teraz, jestem zajęta, cicho bądź bo dzidzia zasypia... Ale może nie będzie tak źle jak nam się wydaje .
Jutro mam wizytę u lekarki w przychodni szpitalnej i trochę się denerwuję bo nie znam wyników badań, nie odebrałam wcześniej, jak się nie odbierze to chowają je do karty i dopiero przy wizycie poznaje się wyniki, z resztą ta pani (w moim wieku) do za sympatycznych nie należy (tzn. nie jest jakaś niegrzeczna ale taka surowa jak nauczycielka, cały czas ma kamienną twarz, zero emocji czy uśmiechu, strasznie zasadnicza...) i samo to mnie trochę wkurza, ale co tam, trzeba iść raz w miesiącu, zaliczyć tą wizytę i tyle .

[zuzaneczka]

Napisane przez schoolcraft

A drugie pytanie jest raczej do dziewczyn, ktore maja juz jedna pocieche i teraz spodziewaja sie drugiej.
Czy Wy tez macie takie wyrzuty sumienia, ze "krzywdzicie" dziecko przez to, ze bedzie mialo rodzenstwo?
Wiem ze to moze glupio brzmiec, ale co raz to czesciej nadchodza mnie takie mysli. Ciagle mysle o tym, ze przeciez moj synek caly czas byl w centrum uwagi, wszystko dla niego, a teraz nagle sie to zmieni. Bardzo sie boje, ze zacznie sie buntowac (byc zazdrosnym), a ja nie bede wiedziala jak z tym radzic
Napiszcie jak to jest u Was i czy moze powinnam sie leczyc, skoro takie mam mysli.

Wiesz ja osobiście nie mam doświadczenia, bo to będzie moje pierwsze dziecko, a sama jestem jedynaczką. Ale już teraz myślę o tym żeby sprawić maleństwu rodzeństwo. Nie wiem czy to się uda, ale jeżeli mogłabym wybierać to chętnie miałabym dwójeczkę. Uważam że w ostatecznym rozrachunku posiadanie rodzeństwa wychodzi na plus.


Tak jak napisała ma-li-na mały może przejść okres zazdrości i "uwstecznienia" (czyt. domaganie się butelki i smoka), ale jeżeli poświęcisz mu uwagę i dobrze to rozegrasz na pewno szybko mu to minie i pokocha rodzeństwo.
Na pewno przeżyje jakiś szok jak mała się pojawi, a uwaga wszystkich z rodziny i gości będzie się skupiać na niej, a nie na nim jak do tej pory.
Ale ja bym obstawiała sprawić mu z tej okazji jakiś prezent niby od siostry, pasować go na starszego superbrata (w końcu to niezły przywilej nie każdy może być wspaniałym starszym bratem ) i poświęcać mu tyle uwagi ile się da.

Napisane przez schoolcraft

Wiem o tym, ze w wiekszej czesci bedzie ode mnie zalezalo, jak nastawie synka. I wiadomo, ze nie ma/nie bedzie tak, ze jedno dziecko bedzie bardziej kochane niz drugie.
Ale to chyba oczywiste, ze takie malenstwo potrzebuje wiecej czasu i uwagi niz starsze dziecko. Szczegolnie ze siedze caly czas w domu sama z dzieckiem i tak tez bedzie jak malutka sie urodzi, bo moj maz z rana do nocy pracuje.
Wiec to nawet nie bedzie mozliwe, zeby poswiecac uwage w 100% i synkowi i malej Wlasnie to mnie martwi, poniewaz takie male dziecko jak Adas nie zrozumie jeszcze, ze niemowlak potrzebuje wiecej uwagi mamy, a ja za wszelka cene chce uniknac tego, zeby poczul sie odrzucony. Wiadomo, ze bede robic wszystko co w moich silach, zeby byc jak najlepsza matka dla synka i coreczki, ale wiadomo jak to bywa...

będzie dobrze, zobaczysz.
Myślę, że dobrze by było gdybyś poświęcała trochę czasu tylko jemu - np. wspólny spacer tylko we dwoje, czy zabawa. Tak żeby czasem miał mamę tylko na wyłączność (na ile będą na to możliwości).

Napisane przez schoolcraft

Czyli uwazasz, ze dobrze by bylo sprawdzic jeszcze raz ale troche pozniej? Pisalam kiedys, ze chcemy pojsc na USG 3d/4d, ale to kosztuje 160$ i wczoraj jeszcze myslalam sobie, ze pani od USG byla tak pewna ze to dziewczynka, ze juz postanowilam, ze nie ide na to USG 3d/4d. A teraz znowu zaczynam miec watpliwosci i nie wiem
Jestem ciekawa czy takie pomylki sa czeste, bo wiadomo, ze sie zdarzaja.
Ale czy moga tak samo sie mylic z chlopczykami?

a czy to takie ważne czy to chłopiec czy dziewczynka? Trochę tego nie rozumiem. Może dlatego, że to moje pierwsze dziecko i mi wszystko jedno Ale tak naprawdę najważniejsze jest dla mnie żeby było zdrowe. Ciuszki można kupić w neutralnych kolorach, zresztą nie musisz robić zapasów od razu na 1 rok życia
Pewna płci na 100% i tak będziesz dopiero jak urodzisz. Czy coś się zmieni poza preferencjami ubraniowymi jeżeli to będzie chłopiec?

[Asiuuuuula]

Napisane przez zuzaneczka

... a czy to takie ważne czy to chłopiec czy dziewczynka? Trochę tego nie rozumiem. Może dlatego, że to moje pierwsze dziecko i mi wszystko jedno Ale tak naprawdę najważniejsze jest dla mnie żeby było zdrowe.

Przy pierwszej ciąży też mi było wszystko jedno . Oczywiście, że najważniejsze aby zdrowe było ale przy drugim normalne jest, że jakieś tam bardziej już określone marzenia się ma . Jak sie okaże, że ja mam jednak chłopaka to też będę przeszczęśliwa ale nie ukrywam, że jednak wolałabym dziewczynkę .

[schoolcraft]

Dziewczyny, dziekuje za wszystkie opinie i rady
Juz postanowione, ze nie sprawdzam po raz 2 plci dziecka - ufam slowom pani od USG W koncu wiedza co robia i wiem, ze slow na wiatr nie rzucaja. Akurat w tym szpitalu w ktorym rodzilam synka i teraz mialam USG byl taki przypadek, ze jacys rodzice sadzili ta osobe od USG (nie wiem jak kogos takiego nazwac po polsku, bo to nie jest moj ojczysty jezyk, wiec przepraszam), gdyz pomylil/pomylila plec, a rodzice wydali sporo kasy na wyprawke do dziecka (domyslam sie, ze wszystko w niebieskiem albo w rozowym kolorze). Oczywiscie moim zdaniem to juz lekka przesada z tym "sadzeniem sie", ale amerykanie czesto tacy sa.
W kazdym badz razie chodzi mi o to, ze na drzwiach przychodni, gdzie robia USG jest napisane ogloszenie, zeby "nie meczyc" pytaniami odnosnie plci, gdyz "ultrasound technician" nic nie powie jesli nie bedzie pewny tego co widzi.
Dlatego tez poprostu ufam i wierze, ze jest to dziewczynka

Zuzaneczka, co do tego, czy to takie wazne czy bedzie chlopak czy dziewczynka, to oczywiscie ze nie. Dla mnie (tak samo jak dla Ciebie i dla kazdej inne matki) jest najwazniejsze, zeby dziecko bylo zdrowe. Moze teraz wyjde na wyrodna matke, ale powiem szczerze, ze juz mam synka i naprawde marze o coreczce, bo jest to zdecydowanie inne doswiadczenie (zaczynajac od wychowania i konczac na ubrankach ).
Wiadomo, ze mozna kupowac ubrania dla dziecka w neutralnych kolorach, ale ja wlasnie chce kupowac cos dziewczecego - nie mowie, ze to bedzie tylko roz, ale z pewnoscia beda to sukieneczki i np. koszulki z napisem "daddy's girl" (co mi sie bardzo podoba ). Poprostu chce miec ta pewnosc, ze to naprawde dziewczynka

Aha, i co do tego, ze nie musze robic zapasow na 1 rok zycia, to akurat tu masz racje, ale zarazem sie mylisz W Stanach jest cos takiego jak "baby shower" - nie wiem czy slyszalas - i np. jak bylam w ciazy z moim synkiem, to dostalam mnostwo ubranek na caly pierwszy rok zycia i nawet niektore mam na 2 latka (w ktorych wlasnie teraz zaczyna smigac). Mysle, ze w tej ciazy bedzie podobnie i dostane ubranka nie tylko na pierwsze miesiace, ale rowniez dla starszego dziecka.

Asiuuuuula, ciesze sie, ze nie jestem sama z takimi myslami ala "wyrzuty sumienia" Jakos sobie poradzimy z 2 dzieci, prawda? Przeciez nie ma innego wyjscia, musi byc dobrze

Dobra, to tyle Jeszcze raz wielkie dzieki za wszelkie opinie i rady

[KateMwale]

Jestem dziś padnięta. Jutro odbieramy mieszkanie, pojechałam więc z M., żeby zobaczyć to co jakiś czas temu wybraliśmy, niestety w większości co widziałam w netcie. Nie sądziłam, że ciążę przeleżę i nie byłam przygotowana. Całe szczęście podstawy tj. podłogi, glazura były mniej więcej wybrane. Dziś jak zobaczyłam je ponownie, jakoś mnie nie powaliły na kolana i w ogóle miałam złe nastawienie. M. mnie wkurza, to cudowny facet, ale dla niego wszystko jest: ZA JASNE, albo ZA CIEMNE, ale to co mu się podoba to nie potrafi sprecyzować. Druga sprawa w sklepach mają próbniki np. podłóg max 1m2, i co można na takim czymś zobaczyć, skoro u mnie będzie to leżeć np. na 60m2. Okazało się, że podłoga, która mi się podoba wyłożona jest w jakimś sklepie pod Poznaniem, pojechaliśmy więc i fakt była, ale jak to w sklepie porysowana i brudna, więc tym bardziej się wkurzyłam. Dodatkowo jak wracaliśmy, chciałam jeszcze wpaść do centrum dekoracyjnego, ale odpadł nam tłumik od grata, więc charczeliśmy jak traktor. Mam dość podłóg, grata i dzisiejszego dnia. Na poprawę humoru zrobiłam sobie talerz placków ziemniaczanych, a co!

[CatHot]

Dziękuję Kochane za miłe słowa i komplementy Faktycznie mój brzuszek nie jest za duży, i gdyby nie mdłości i bóle głowy pewnie często zapomonałabym, że jestem w ciąży
Pozdrowionka i buziaki dla Was wszystkich.

[SANDRAA]

schoolcraft duży już ten twój brzusio, CatHot twój też jest śliczny,malutki jeszcze...to ja też sobie tu wkleje mój brzuszek w19 tc
Jeszcze troszkę i idę na L4, jestem już trochę zajechna tą pracą,na nic nie mam sił.
25 mam wizyte u lekarza może w końcu moje maleństwo pokaże co tam ma i nie będzie się zasłaniać
Z moim TŻ mamy przerwę,żeby wszystko dobrze przemyśleć, teraz dostaje od niego po 10 smsów na dzień,w których pisze że mnie kocha,a za chwilę słyszę,że mam pamiętać o tym że mam sama sobie zapłacić ubezpieczenie itd:/ ahhh co pieniądze robią z ludźmi..
A teraz uciekam do pracy....miłego dnia wam życzę

[pappaya]

Schoolcraft, co do usg i określenia płci to owszem tez słyszałam o przypadkach ze dziewczynki zmieniały sie w chłopców ale myślę ze rzadko sie zdarzają takie pomyłki jezeli w 20 tc mamy do czynienia z doswiadczonym technikiem i dobrym sprzetem ultrasonograficznym. Mysle tez ze rzadko zdarza sie ze narzady wyksztalcaja sie pozniej ( ale jednak - przyklad ma-li-ny).
Jesli u Was jest tak ze technik jesli nie jest pewien to nie powie ze wzgledu na problemy a powiedzial to znaczy ze dokladnie widzial i jest pewny.
Ja ufam technikowi ktory robil mi usg bo dokladnie pokazywal nam i widac bylo ze byl pewny. Poza tym od poczatku czulam ze to dziewczynka wiec tak musi byc

Co do pytania drugiego to tez po urodzeniu Ivusia mialam takie mysli, ze moge skrzywdzic go tym ze bedzie mial rodzenstwo, ale szybko zmienilam zdanie. Mysle ze dobrze ze dziecko ma rodzenstwo ale wg mnie najlepiej jesli jest mala roznica wieku bo wtedy maja ze soba wspolny jezyk, razem sie bawia, beda na podobnym etapie w szkole wiec beda mogly sobie pomagać etc.

Zuzaneczka, kiedy bylam w pierwszej ciazy tez nie mialo dla mnie znaczenia co bede miala czy chlopca czy dziewczynke. Teraz oczywiscie tez nie ma bo najwazniejsze ze jest zdrowe i bede kochac tak samo bez wzgledu na plec- to oczywiste ale mimo wszystko ze wzgledu na chec odmiany, innych doswiadczen sa marzenia o plci przeciwnej.

Schoolcraft, ten baby shower to swietna sprawa

Sandra, ale szczuplutka jesteś!

[zuzaneczka]

Napisane przez Asiuuuuula

Przy pierwszej ciąży też mi było wszystko jedno . Oczywiście, że najważniejsze aby zdrowe było ale przy drugim normalne jest, że jakieś tam bardziej już określone marzenia się ma . Jak sie okaże, że ja mam jednak chłopaka to też będę przeszczęśliwa ale nie ukrywam, że jednak wolałabym dziewczynkę .

Napisane przez schoolcraft

Zuzaneczka, co do tego, czy to takie wazne czy bedzie chlopak czy dziewczynka, to oczywiscie ze nie. Dla mnie (tak samo jak dla Ciebie i dla kazdej inne matki) jest najwazniejsze, zeby dziecko bylo zdrowe. Moze teraz wyjde na wyrodna matke, ale powiem szczerze, ze juz mam synka i naprawde marze o coreczce, bo jest to zdecydowanie inne doswiadczenie (zaczynajac od wychowania i konczac na ubrankach ).
Wiadomo, ze mozna kupowac ubrania dla dziecka w neutralnych kolorach, ale ja wlasnie chce kupowac cos dziewczecego - nie mowie, ze to bedzie tylko roz, ale z pewnoscia beda to sukieneczki i np. koszulki z napisem "daddy's girl" (co mi sie bardzo podoba ). Poprostu chce miec ta pewnosc, ze to naprawde dziewczynka

Może źle się wyraziłam. Sama chciałabym mieć parkę i pewnie jak się uda i będę w drugiej ciąży to będę marzyć o dziewczynce (jeżeli teraz to faktycznie chłopiec ). Chodzi mi tylko o to, że co da nam świadomość płci dziecka jeszcze w ciąży, skoro te informacje nie są stuprocentowo pewne. To trochę takie gdybanie, bo jak same wiecie lekarze się mylą. Trochę głupio byłoby rozpowiadać o dziewczynce, bardzo się na nią nastawić, a w momencie urodzenia rozczarować się, że to jednak chłopiec (i mieć przygotowane tylko różowe ciuszki).
Płci dziecka w trakcie ciąży nie zmienimy.
Po prostu wydaje mi się, że ta chęć upewniania się co do płci mija się z celem. Wiadomo, że jak na usg widać bardzo dokładnie, że to dzieciątko określonej płci i lekarz nie ma żadnych wątpliwości to od razu chce się gnać do sklepu po określonego rodzaju ciuszki. Ale z drugiej strony jeżeli tej pewności nie ma po co powtarzać kilkakrotnie badania pod tym kątem? Za kilka miesięcy będziemy mieć przecież 100% pewności co to się urodziło
I można spokojnie uderzać na sklepy
Chociaż doskonale wiem, że chciałoby się wiedzieć jak najszybciej i na pewno.

Napisane przez schoolcraft

Aha, i co do tego, ze nie musze robic zapasow na 1 rok zycia, to akurat tu masz racje, ale zarazem sie mylisz W Stanach jest cos takiego jak "baby shower" - nie wiem czy slyszalas - i np. jak bylam w ciazy z moim synkiem, to dostalam mnostwo ubranek na caly pierwszy rok zycia i nawet niektore mam na 2 latka (w ktorych wlasnie teraz zaczyna smigac). Mysle, ze w tej ciazy bedzie podobnie i dostane ubranka nie tylko na pierwsze miesiace, ale rowniez dla starszego dziecka.

wiem co to "baby shower" niektóre firmy usilnie próbują to wprowadzić na nasz rynek sprzedając specjalne gadżeciki na tą okazję Niezbyt podoba mi się ta idea, może dlatego, że jestem w pewnym stopniu przesądna. Może to śmieszne, ale bardziej podobała by mi się impreza już po narodzeniu dziecka.

Sama wstrzymuję się resztką sił żeby nie uderzyć na sklepy Jak na razie dla dzieciątka mam tylko śliniaczek (to był gratis przy zakupie w sklepie internetowym z ciuchami dla mam) i dwa bodziaki, które kupiłam dla synków koleżanki, ale zanim do niej dotarłam zrobiły się za małe i musiałam kupić coś większego

Ale jak widzę te słodkie porteczki i sukienusie to ahh!!! Korci żeby wszystko zgarnąć
Jeżeli na najbliższym USG lekarz nie będzie miał wątpliwości, że to chłopiec pewnie zainwestuję w klika niebieskich ciuszków, ale na wszelki wypadek pójdę jednak w neutralne kolorki. A jak już maleństwo będzie na świecie będę szaleć na całego