pomocy :(

[marcia_pomocy]

witam mam 16 lat. mam problem mianowicie - jestem z moim chłopakiem od półtora roku. bylismy na feriach w górach i tam był koleś o 4 lata starszy. zasadniczo nic do niego nie czułam ale pozniej zauroczylam sie w nim. spedzalismy sporo czasu razem. okazalo sie w sumie ze jest on wyrywacz bo pokazywal mi i chlopakowi ze zawsze ma gumke w portfelu na wszelki wypadek...wiec stwierdzilam ze dobrze ze nie zdazylam sie w nim zakochac. wrocilismy do domu i pisze z nim od kilku dni ciagle. wysyla mi rozne wiadomosci typu "dla Ciebie bym się zmienił" "tak sie czuje gdy cie nie ma"(zdj lezacego psa).. ja go nie kocham, on twierdzi ze mnie tak ale byl wczoraj "na spotkaniu kolezenskim" z taka dziewczyna i jak spytalam co robili to on ze nie opowiada sie co sie robi z dziewczynami. podoba mi sie ze wzgledu charakteru mimo wszystko i jest przystojny. chciałabym sie z nim przyjaznic ale on czesto ma zboczone podteksty jakies (hamuje go) jednak cos mnie w nim...kręci. jak nie pisze do mnie to mi serce peka. twierdzi ze ja i tylko ja a umawia sie z innymi. twierdzi ze jest bezduszny i nie ma uczuc a ponoc sie we mnie zakochal. chciałabym byc przy nim bo oboje jestesmy depresantami ale on gra chyba moim kosztem. co mam zrobić?PROSZĘ POMÓŻCIE

[Koza_]

Napisane przez marcia_pomocy

witam mam 16 lat. mam problem mianowicie - jestem z moim chłopakiem od półtora roku. bylismy na feriach w górach i tam był koleś o 4 lata starszy. zasadniczo nic do niego nie czułam ale pozniej zauroczylam sie w nim. spedzalismy sporo czasu razem. okazalo sie w sumie ze jest on wyrywacz bo pokazywal mi i chlopakowi ze zawsze ma gumke w portfelu na wszelki wypadek...wiec stwierdzilam ze dobrze ze nie zdazylam sie w nim zakochac. wrocilismy do domu i pisze z nim od kilku dni ciagle. wysyla mi rozne wiadomosci typu "dla Ciebie bym się zmienił" "tak sie czuje gdy cie nie ma"(zdj lezacego psa).. ja go nie kocham, on twierdzi ze mnie tak ale byl wczoraj "na spotkaniu kolezenskim" z taka dziewczyna i jak spytalam co robili to on ze nie opowiada sie co sie robi z dziewczynami. podoba mi sie ze wzgledu charakteru mimo wszystko i jest przystojny. chciałabym sie z nim przyjaznic ale on czesto ma zboczone podteksty jakies (hamuje go) jednak cos mnie w nim...kręci. jak nie pisze do mnie to mi serce peka. twierdzi ze ja i tylko ja a umawia sie z innymi. twierdzi ze jest bezduszny i nie ma uczuc a ponoc sie we mnie zakochal. chciałabym byc przy nim bo oboje jestesmy depresantami ale on gra chyba moim kosztem. co mam zrobić?PROSZĘ POMÓŻCIE

Chłopak sam nie wie czego chce. A Ty, się zastanów czego chcesz,żebyś później nie wylewała Nam tu żalów w kolejnym wątku pt ''Chłopak mnie rzucił, bo zauroczyłam się w innym''.

[marcia_pomocy]

chcę zostać z tym co jestem,a tamtym się przyjaźnić. tyle,że on chyba oczekuje tylko tego by mnie przelecieć

[201801191006]

dorośnij.

[Koza_]

Napisane przez marcia_pomocy

chcę zostać z tym co jestem,a tamtym się przyjaźnić. tyle,że on chyba oczekuje tylko tego by mnie przelecieć

Przyjaźnić?Ej, laska. On z samego opisu zalatuje babiarzem. Także tego.. rób jak chcesz,ale później Nam tu proszę nie płakać, czy to jasne?

[Kori_Yoitama]

Wg mnie on myśli by Cię przelecieć więc traktuj go jako kolegę i nie dawaj mu sygnałów że jesteś zainteresowana czymś innym.

Poza tym cały czas piszesz o tym podrywaczu, a o swoim chłopaku nic. Na pewno kochasz swojego chłopaka, albo chociaż bardzo mocno go lubisz? Moim zdaniem powinnaś więcej myśleć o swoim chłopaku niż o tym podrywaczu.

[marcia_pomocy]

piszę o podrywaczu bo z nim mam problem a chłopaka kocham i to mocno zauroczenie na niego mi przeszlo jak sie dowiedzialam ze taki babiarz ale gdy nie odzywa sie,albo nie pisze mam straszną pustke.

---------- Dopisano o 19:37 ---------- Poprzedni post napisano o 19:35 ----------

martwię się o niego bo jest depresantem i jest zdolny do wielu rzeczy. chcę mu tylko pomóc sie odnalezc,wiec nie musicie na mnie najezdzac

[Kori_Yoitama]

Podrywacze często zmieniają twarze dla kobiet by się do nich dobrać. Moim zdaniem jedyna osoba która może mu pomóc jeśli ma depresję to przyjaciel, ale nie może to być kobieta, bo on kobietę widzi w jeden sposób i to może być silniejsze od niego.

Jak dla mnie nie powinnaś się nim aż tak przejmować. Jest na pewno więcej ludzi którzy mogą być Twoimi przyjaciółmi i będą w tej roli się lepiej sprawdzać

[Margolcia23]

skoro jest babiarzem to wątpię że chce się przyjaźnić, weź go olej i zajmij się swoim chłopakiem, a najlepiej to dorośnij

[marcia_pomocy]

Napisane przez Kori_Yoitama

Podrywacze często zmieniają twarze dla kobiet by się do nich dobrać. Moim zdaniem jedyna osoba która może mu pomóc jeśli ma depresję to przyjaciel, ale nie może to być kobieta, bo on kobietę widzi w jeden sposób i to może być silniejsze od niego.

Jak dla mnie nie powinnaś się nim aż tak przejmować. Jest na pewno więcej ludzi którzy mogą być Twoimi przyjaciółmi i będą w tej roli się lepiej sprawdzać

dziękuję Ci bardzo, będę teraz inaczej na to patrzec

---------- Dopisano o 19:54 ---------- Poprzedni post napisano o 19:53 ----------

Napisane przez Margolcia23

skoro jest babiarzem to wątpię że chce się przyjaźnić, weź go olej i zajmij się swoim chłopakiem, a najlepiej to dorośnij

mam dorosnąc bo chce komus pomoc,mądre

---------- Dopisano o 19:56 ---------- Poprzedni post napisano o 19:54 ----------

Napisane przez loloo

dorośnij.

jak nie umiesz jakiejs kreatywniejszej "rady" udzielić to lepiej wgl nic nie pisz

[Margolcia23]

Napisane przez marcia_pomocy

mam dorosnąc bo chce komus pomoc,mądre

skoro on pisze ci że niby do ciebie coś czuje itp, to twoja pomoc i przyjaźń raczej na wiele by się nie zdała i jak wyobrażasz sobie przyjaźń z facetem który ewidentnie daje ci znaki że chce jednego?

[Lemmy is God]

A w czym mu chcesz pomagać? Koleś wciska kiepską bajerę, a ty łykasz to jak młody pelikan.

[skazana_na_bluesa]

koleś cię urabia, że aż szkoda gadać. widać dobrze mu idzie, ale skoro jest babiarzem to widocznie często ćwiczy teksty o kochaniach i zmianach. z takim człowiekiem nie da się przyjaźnić. swoją drogą, zastanów się, jak byś się czuła, gdyby twój chłopak pisał z jakąś dziewczyną, która chce go zaciągnąć do łóżka. miło by ci było?

[marcia_pomocy]

ale ja sie do łózka zaciągnąć nie dam.

---------- Dopisano o 20:34 ---------- Poprzedni post napisano o 20:33 ----------

nie łykam, trzymam go na dystans, JA traktuje go TYLKO jak dobrego kolegę

[201801191006]

Napisane przez marcia_pomocy

dziękuję Ci bardzo, będę teraz inaczej na to patrzec

---------- Dopisano o 19:54 ---------- Poprzedni post napisano o 19:53 ----------



mam dorosnąc bo chce komus pomoc,mądre

---------- Dopisano o 19:56 ---------- Poprzedni post napisano o 19:54 ----------



jak nie umiesz jakiejs kreatywniejszej "rady" udzielić to lepiej wgl nic nie pisz

a jakiej niby kreatywniejszej rady potrzebujesz?

piszesz, że tak baaardzo kochasz swojego chłopaka, ale między czasie zdążyłaś się zauroczyć w tym drugim, teraz w sumie ci przeszło, ale czujesz pustkę gdy do ciebie nie pisze. więc tak, dorośnij. to jedyna kreatywna rada.

[marcia_pomocy]

Napisane przez Margolcia23

skoro on pisze ci że niby do ciebie coś czuje itp, to twoja pomoc i przyjaźń raczej na wiele by się nie zdała i jak wyobrażasz sobie przyjaźń z facetem który ewidentnie daje ci znaki że chce jednego?

ide sie z nim zobaczyc w przyszłym tyg (spacer,chłopak wie) i sprobuje wyciagnac czego tak naprawdę oczekuje.

[Lemmy is God]

Napisane przez marcia_pomocy

ale ja sie do łózka zaciągnąć nie dam.

---------- Dopisano o 20:34 ---------- Poprzedni post napisano o 20:33 ----------

nie łykam, trzymam go na dystans, JA traktuje go TYLKO jak dobrego kolegę

Tyle że on w odwłoku ma koleżeństwo. Chce cię zaliczyć i tyle. A wie że ci się podoba i uważasz że ma fajny charakter, więc wie że może coś ugrać.

Tak, a ten spacerek to na pewno chęć koleżeństwa.

Zresztą z takimi facetami nie ma sensu się kolegować, nic w nich wartościowego.

[Clemence]

Napisane przez marcia_pomocy

witam mam 16 lat. mam problem mianowicie - jestem z moim chłopakiem od półtora roku. bylismy na feriach w górach i tam był koleś o 4 lata starszy. zasadniczo nic do niego nie czułam ale pozniej zauroczylam sie w nim. spedzalismy sporo czasu razem. okazalo sie w sumie ze jest on wyrywacz bo pokazywal mi i chlopakowi ze zawsze ma gumke w portfelu na wszelki wypadek...wiec stwierdzilam ze dobrze ze nie zdazylam sie w nim zakochac. wrocilismy do domu i pisze z nim od kilku dni ciagle. wysyla mi rozne wiadomosci typu "dla Ciebie bym się zmienił" "tak sie czuje gdy cie nie ma"(zdj lezacego psa).. ja go nie kocham, on twierdzi ze mnie tak ale byl wczoraj "na spotkaniu kolezenskim" z taka dziewczyna i jak spytalam co robili to on ze nie opowiada sie co sie robi z dziewczynami. podoba mi sie ze wzgledu charakteru mimo wszystko i jest przystojny. chciałabym sie z nim przyjaznic ale on czesto ma zboczone podteksty jakies (hamuje go) jednak cos mnie w nim...kręci. jak nie pisze do mnie to mi serce peka. twierdzi ze ja i tylko ja a umawia sie z innymi. twierdzi ze jest bezduszny i nie ma uczuc a ponoc sie we mnie zakochal. chciałabym byc przy nim bo oboje jestesmy depresantami ale on gra chyba moim kosztem. co mam zrobić?PROSZĘ POMÓŻCIE

To oczywiste ze on sie nie zmieni i jest BABIARZEM.
Dziekuje za uwage.Dać sobie siana,Ty mu serio wierzysz?gadkom ?
PATRZ NA CZYNY.

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez marcia_pomocy

ide sie z nim zobaczyc w przyszłym tyg (spacer,chłopak wie) i sprobuje wyciagnac czego tak naprawdę oczekuje.

i to jest właśnie dowód, że sama siebie oszukujesz.

[marcia_pomocy]

jednak najwiekszego kopa w ryj mozna tu dostac,dziekuje za pomoc

[Margolcia23]

już widzę jaki to będzie przyjacielski spacerek , i tak, dorośnij do życia a zwłaszcza do związków bo widać nie masz o tym bladego pojęcia i nie wiesz na czym ci pupa jeździ, i zostaw tego swojego chłopaka, bo gdybyś go kochała nie zainteresowała byś się innym i chadzała z nim na spacerki

[Lemmy is God]

Napisane przez Margolcia23

już widzę jaki to będzie przyjacielski spacerek , i tak, dorośnij do życia a zwłaszcza do związków bo widać nie masz o tym bladego pojęcia i nie wiesz na czym ci pupa jeździ, i zostaw tego swojego chłopaka, bo gdybyś go kochała nie zainteresowała byś się innym i chadzała z nim na spacerki

To nie zależy od wieku czy dojrzałości. To zwyczajnie mylne przekonanie, że nowo poznany facet zaprasza zajętą dziewczynę/kobietę na spacery/kolacje/kawusie w celach li i jedynie koleżeńskich. Zwłaszcza w wypadku gdy nie łączą ich wspólne sprawy w rodzaju szkoły/pracy/kursów

[Kori_Yoitama]

Napisane przez Margolcia23

już widzę jaki to będzie przyjacielski spacerek , i tak, dorośnij do życia a zwłaszcza do związków bo widać nie masz o tym bladego pojęcia i nie wiesz na czym ci pupa jeździ, i zostaw tego swojego chłopaka, bo gdybyś go kochała nie zainteresowała byś się innym i chadzała z nim na spacerki

Niestety, ale się z tym zgadzam po części. Kochając kogoś nawet się przez chwile człowiek nie zastanawia nad inną osobą, ani nie ma mowy o zauroczeniu w kimś innym. Nie mówię byś rzuciła swojego chłopaka, ale próbowała z nim stworzyć zdrową relację. Fakt, że chodzisz na spacerki z kimś i nie całujecie się ani nic z tych rzeczy, ale to i tak nie w porządku jeśli Ty wyraźnie się nim interesujesz.
Nawet powiem, że nie lubię takiego typu ludzi co mają kogoś a szukają adoracji u innych, flirtują ect z innymi niż swój partner. To dla mnie nie fair jeśli z chłopakiem nie ustaliłaś, że Ty tak robisz i że on tak może. A coś mi się wydaje że takiej rozmowy nigdy nie przeprowadziliście.

Więc naprawdę zastanów się nad swoim związkiem, tym co mógłby czuć Twój chłopak jakby znał całą sytuację wraz z Twoimi odczuciami do tego kobieciarza.

[Shira Yuki]

Napisane przez marcia_pomocy

chcę zostać z tym co jestem,a tamtym się przyjaźnić. tyle,że on chyba oczekuje tylko tego by mnie przelecieć

nie można mieć ciastka i zjeść ciastka

[marcia_pomocy]

Naprawde nie rozumiem waszej napasci na mnie. Nie chadzam z nim na spacerki tylko umowilismy sie na PRZYJACIELSKIE spotkanie co podkreslalam niejednokrotmie mu. Chlopak doskonale wie o wszystkim bo ma dostep do mojego fejsa nawet i nie mam nic do ukrycia.nie reaguje na jego zaloyy tylko przypominam ze jestem zajeta. Dlatego chce wyjsc z nim iwytlumaczyc ze nie ma na co liczyc. A zauroczenie trwalo doslownie kolka godzin ,dopoki nie dowiedzialam sie ze jest wyrywacz

[uzunia]

Generalnie to postępujesz nie fair wobec swojego chłopaka.

Skoro coś kombinujesz z innym to chyba nie cenisz obecnego związku.


A co do kolesia...to on chce tylko zaruchac młodą soczystą 16stkę a widać uważa,ze ma szansę więc kręci bajere a Ty to kupujesz, ot cała filozofia.

[Kori_Yoitama]

Napisane przez marcia_pomocy

Naprawde nie rozumiem waszej napasci na mnie. Nie chadzam z nim na spacerki tylko umowilismy sie na PRZYJACIELSKIE spotkanie co podkreslalam niejednokrotmie mu. Chlopak doskonale wie o wszystkim bo ma dostep do mojego fejsa nawet i nie mam nic do ukrycia.nie reaguje na jego zaloyy tylko przypominam ze jestem zajeta. Dlatego chce wyjsc z nim iwytlumaczyc ze nie ma na co liczyc. A zauroczenie trwalo doslownie kolka godzin ,dopoki nie dowiedzialam sie ze jest wyrywacz

Przepraszam jeśli na Ciebie napadłam, ale chce byś coś zrozumiała. Coś zobaczyła.
A do tego co napisałaś to co by było jakby okazało się że nie jest takim kobieciarzem?

[marcia_pomocy]

Niczego nie lykam a nie fair bo? Kolegow miec nie moge? "Podrywacz" nie ma na co liczyc jesli nie chce sie kolegowac tylkp to z nim skoncze znajomosc ale to chce ustalic na zywo a nie na fb

---------- Dopisano o 21:52 ---------- Poprzedni post napisano o 21:50 ----------

To bym sie cieszyla bo jest zadatkiem na bardzo fajnego kumpla

---------- Dopisano o 21:53 ---------- Poprzedni post napisano o 21:52 ----------

+Kori Ty nie napadlas,Ty dobrze mi to zobrazowalas,dziekuje Ci

[Jodelle]

Skoro zauroczenie trwało kilka godzin, to z czym Ty masz jeszcze problem, dziewczyno?

[Kori_Yoitama]

Chyba nie rozumiem kobiet mimo że jestem kobietą ^^' Była w nim zauroczona, ale przeszło jej bo jest kobieciarzem. Ale jakby nie był kobieciarzem to by uznała go za super osobę na kumpla mimo zauroczenia.

Jestem chyba dziwną osobą, bo nigdy nie stworzyłabym relacji tylko koleżeńskiej z osobą w której się zauroczyłam.

Może za bardzo widzę zachowania ludzi patrząc przez to co ja bym zrobiła. No cóż. Ja myślę, że powinnaś zostawić kobieciarza w spokoju - niech dalej żyje swoim życiem.