Schudnij z Jillian Michaels - część III

[matallewar]

Napisane przez Ania-loczek

matallewar a trzymałaś się przepisów z książki o diecie SB ? czy wyszukiwałaś gdzieś indziej?

Nie mam książki i jej nie czytałam
Czytałam ogólne zasady, jestem na wątku SB tu na wizażu i wiele przepisów robiłam ze spisu też tu na wizażu (link jest na 1 stronie wątku), a teraz już sama przerabiam różne przepisy na wersję SB Tyle, że ja dodatkowo kombinuję bezglutenowo i czasem bezmlecznie

Napisane przez Corii

A wiesz, jak zjem poł pizzy to nie uwazam tego za porazkę
Mówisz, ze patyczki i 2 kg? No niemozliwym mi sie wręcz to wydaje Well, ale jak ćwiczyć ripped bez cieżarków, to już nie to, skuteczne nie bedzie

Dla mnie by było W sensie takiej kupnej
Domową robię, na cieście kalafiorowym i z mozarellą i wtedy mogę dużo zjeść

[Ania-loczek]

o to mnie zraziło crow push up
http://www.jillianmichaels.com/fit/t...f-crow-push-up

[Corii]

Napisane przez matallewar

Dla mnie by było W sensie takiej kupnej
Domową robię, na cieście kalafiorowym i z mozarellą i wtedy mogę dużo zjeść

Ale ja innej nie jem, znaczy na klasycznym ciescie musze miec, innej nie tknę

[Butterfly07]

Napisane przez Corii

A i pytanko- ćwiczycie go tak jak w zaleceniu, czyli 6 dni, rest i nowy level, czy 7 dni rest i next lev?

Ja sobie założyłam, że każdy level zrobię 6 razy, ale świadoma tego, że i tak nie dam rady trzymać się dokładnie planu 6 dni pod rząd, dzień przerwy itd. stwierdziłam, że po prostu będę się starać robić jak najczęściej. I właściwie wyszło na to, że czasem w ciągu jednego levelu zdarzały mi się 2 pojedyncze dni przerwy albo 1 dzień, ale na przykład po 3 tygodniu nie robiłam przerwy, od razu zaczęłam 4 tydzień i jeśli jutro mi nic nie wypadnie (a nic tego nie zapowiada ), to zakończę 4 tydzień bez żadnej przerwy. I tak właśnie spojrzałam w rozpiskę treningów w ostatnich tygodniach i wychodzi na to, że Ripped in 30 uda mi się zrobić w 29 dni czyli nie rozwlekłam tego aż tak strasznie, jak się obawiałam.

[Corii]

Napisane przez Ania-loczek

o to mnie zraziło crow push up
http://www.jillianmichaels.com/fit/t...f-crow-push-up

No dokłądnie to miałam na mysli piszac o spidermenkach
tak sie to chyba gdzies nazywało
Ale musze zweryfikować swoj poglad, jak to sie jak na pompce zniza rekami w rippedzie to na bank tego nie zrobię na sztywnych rekach to tak

[matallewar]

Napisane przez Corii

No to juz chyba indywidualnie, jedni lepiej znosza cardio inni co innego. Zawsze coś bedzie sprawiało więcej trudnosci
Mnie to tylko chyba pompki zabijaja

Mnie też najbardziej pompki zabijają

[Corii]

Napisane przez Butterfly07

Ja sobie założyłam, że każdy level zrobię 6 razy, ale świadoma tego, że i tak nie dam rady trzymać się dokładnie planu 6 dni pod rząd, dzień przerwy itd. stwierdziłam, że po prostu będę się starać robić jak najczęściej. I właściwie wyszło na to, że czasem w ciągu jednego levelu zdarzały mi się 2 pojedyncze dni przerwy albo 1 dzień, ale na przykład po 3 tygodniu nie robiłam przerwy, od razu zaczęłam 4 tydzień i jeśli jutro mi nic nie wypadnie (a nic tego nie zapowiada ), to zakończę 4 tydzień bez żadnej przerwy. I tak właśnie spojrzałam w rozpiskę treningów w ostatnich tygodniach i wychodzi na to, że Ripped in 30 uda mi się zrobić w 29 dni czyli nie rozwlekłam tego aż tak strasznie, jak się obawiałam.

A dziękuje za rozległe informacje czyli spokojnie mozna to rozwlec, jakby taka zaszła potrzeba, ale czasowo dobrze stoję, wiec z tym u mnie nie powinno być probsów, zatem chyba zrobię wersję wymagana, czyli 6 day workout i 1 rest i nowy lev

---------- Dopisano o 23:38 ---------- Poprzedni post napisano o 23:36 ----------

Napisane przez matallewar

Mnie też najbardziej pompki zabijają

ale się nie poddajesz, a jak tak, juz walkowerem
Na początku, jak brałam sie za cwiczenia, to myślałam, ze z czasem miesnie ramion zrobia mi sie wytrzymalsze, ale 3 miechy minęły, a ja z pompkami jestem w tym samym miejscu, co na początku

[matallewar]

Napisane przez Corii

ale się nie poddajesz, a jak tak, juz walkowerem
Na początku, jak brałam sie za cwiczenia, to myślałam, ze z czasem miesnie ramion zrobia mi sie wytrzymalsze, ale 3 miechy minęły, a ja z pompkami jestem w tym samym miejscu, co na początku

Ja się nigdy nie poddaję

Nie no, to ja mam dużo bardziej wytrzymałe ręce Zaczynałam od 5 damskich, teraz robię 20-25 damskich lub 5 męskich Ale np. walking plank with push up potrafię robić przez minutę A to też pompki

[Corii]

Napisane przez matallewar

Ja się nigdy nie poddaję

Nie no, to ja mam dużo bardziej wytrzymałe ręce Zaczynałam od 5 damskich, teraz robię 20-25 damskich lub 5 męskich Ale np. walking plank with push up potrafię robić przez minutę A to też pompki

ja w sumie też nie, ale nie będę wlaczyc z wlasnymi ramionami, bo to zalosne probowac sie podniesc, jak rece lataja i puszczaja ostatecznie

mam słabe ramiona i kuniec, za to zadne cardio mnie nie pokona ani side planki

[szkrabus30]

Napisane przez Corii

A ja się zapytam - jak Wam sie wspomina 1 tydzień Ripped? Ja wiem, ze najłatwiejszy ponoć, ale chodzi mi o wrażenia ogólne

a mi sie bardzo podobal tyle ze ja 2 znam tylko bo w 3 bede w piatek

---------- Dopisano o 00:36 ---------- Poprzedni post napisano o 00:26 ----------

jakie to jest ciasto kalafiorowe na pizze?
pierwsze slysze

[Psotka87]

Corii, na mięśnie nie wystarczy dodatni bilans energentyczny, musi być białko i porządne posiłki przed treningiem i po. A 2kg to żadne obciążenie (w sensie pakowania). No i rąk nie masz silniejszych bo tak się boisz że Ci mięśnie urosną jak nawet nie próbujesz to nigdy nie będzie lepiej!

[Lainathiel]

Napisane przez Ania-loczek

ojej , współczuję kostki .
Przeszłam dziś do 3 tygodnia ripped. Z dietą fatalnie . Odstawiłam plastry antykoncepcyjne i chodzę jakaś roztrojona . Mam ochotę pożreć wszystko ... no i niestety kilka złych rzeczy wpadło . Muszę się ogarnąć z tej psychozy . Mam problem z porcjami . co myślicie o błonniku z chromem?
Ćwiczenia idą całkiem okej ,choć niektórych nie jestem w stanie wykonać na 100% ale kondycja się poprawia . moja największa bolączka to brzuch . Po ripped chce zacząć coś na brzuch ,tylko nie wiem czy lepszy 6w6p czy ABS killer ? podziwiam Was, że po Jillian macie jeszcze siłę na inne treningi .Wielkie brawa . Mam nadzieje ,że też się dorobię takiej kondycji.

Ostatnio pisalam z pewna dziewczyna na instagramie ktora przerobila wiele zestawow Jill i powiedziala mi ze jesli chodzi o wyrzezbienie brzucha to zdecydowanie najbardziej dziala 6w6p. No ale ja oczywiscie najpierw musze zrzucic otuline

Dzien dobry wszystkim tak w ogole Juz tyle naskrobalyscie! Ale w koncu przeczytalam Za chwilke zabieram sie za ostatni (7) dzien z 1 tygodnia ripped. Powiem szczerze ze dla mnie jest rzeczywiscie dosc latwy, ale co mnie martwi to ten lekki bol nad kolanami... Czy ktoras z was tez miala taki problem? Na pewno nie chodzi o technike, bo caly shred przeszlam bez najmniejszego znaku bolu, ponadto jednak troche tych przysiadow juz zrobilam i to nigdy nie byl problem

[Vespertine__Milo]

a ja się czuję jak jakiś totalny cienias. Ćwiczę od ponad 8mcy (co prawda nieregularnie), ale średnio 2-3 razy w tyg z Ewą, niedawno wzięłam się za Jillian. I generalnie widzę poprawę kondycji, ale za to...jak przychodzi do wykonania dosłownie kilku pompek to nie ma siły - NIE MOGĘ. po kilku mcach ćwiczeń nie móc zrobić więcej jak 2 pompki??? Co ze mną nie tak?

[Lainathiel]

Napisane przez Vespertine__Milo

a ja się czuję jak jakiś totalny cienias. Ćwiczę od ponad 8mcy (co prawda nieregularnie), ale średnio 2-3 razy w tyg z Ewą, niedawno wzięłam się za Jillian. I generalnie widzę poprawę kondycji, ale za to...jak przychodzi do wykonania dosłownie kilku pompek to nie ma siły - NIE MOGĘ. po kilku mcach ćwiczeń nie móc zrobić więcej jak 2 pompki??? Co ze mną nie tak?

Wydaje mi sie ze u dziewczyn to totalnie normalne... Kazda jedna ktora znam i ktora cwiczy, czy tez patrzac nawet tutaj na forum ma "problemy" z pompkami. My babki generalnie jestesmy "cienkie" w rekach Takze ja bym sie nie przejmowala. Sama cwicze regularnie, od 2 m-cy niemal codziennie i tez po kilku pompkach musze juz sie przeniesc na kolana... Zeby nie miec problemow trzeba by chyba rozbudowac silniejsze miesnie plecow i ramion A tutaj juz naprawde wazna jest odpowiednia dieta i cwiczenia z wiekszymi obciazeniami.

[Vespertine__Milo]

Napisane przez Lainathiel

Wydaje mi sie ze u dziewczyn to totalnie normalne... Kazda jedna ktora znam i ktora cwiczy, czy tez patrzac nawet tutaj na forum ma "problemy" z pompkami. My babki generalnie jestesmy "cienkie" w rekach Takze ja bym sie nie przejmowala. Sama cwicze regularnie, od 2 m-cy niemal codziennie i tez po kilku pompkach musze juz sie przeniesc na kolana... Zeby nie miec problemow trzeba by chyba rozbudowac silniejsze miesnie plecow i ramion A tutaj juz naprawde wazna jest odpowiednia dieta i cwiczenia z wiekszymi obciazeniami.

no to pociecha... a ja kiedyś naiwnie sądziłam że jestem silna w rękach..
to co ciężarki pomogą? Jak do tej pory nie ćwiczyłam z ciężarkami to dam radę po 2kg na rękę?

[Early Bird]

Hej

Od dzis zaczynam 30 Day Shred, ale mam w zwiazku z tym kilka pytan

Cwiczyl ktos i widzial efekty? Czy te cwiczenia nie sa troche za krotkie? (Moim glownym celem na ten pierwszy miesiac jest zrzucic troche tluszczyku i ujedrnic cialo).

I przede wszystkim, robilyscie jakies przerwy miedzy poziomami? Takie cwiczenie bez przerw to chyba nie za dobry pomysl, z drugiej strony nie wiem czy robic dzien przerwy po kazdych 10ciu dniach czy jak...

z gory dzieki

[sdmruda]

Napisane przez neta51

mi się dość konkretnie pokręciło. Jak wcześniej miałam regularnie @ co miesiąc tak teraz co półtora miesiąca, co dwa... I właśnie nie wiem czy to jest spowodowane ćwiczeniami czy tym, że zmieniłam klimat zamieszkania (od listopada mieszkam w Helsinkach)

dzięki za odp.! Ja tez miałam regularne i w sumie zawsze byłam w ruchu, tzn.basen.pływanie...W sumie nigdy nie ćwiczyłam dzień w dzień tak intensywnie. U ciebie to bardzo możliwe,że klimat też się przyczynił do obsunięcia. Ale musiałam przerwać ćwiczenia i trwa to już 12 dni, a @ nie ma W stanie błogosławionym tez nie jestem

[katja_24]

Napisane przez Corii

No dokłądnie to miałam na mysli piszac o spidermenkach
tak sie to chyba gdzies nazywało
Ale musze zweryfikować swoj poglad, jak to sie jak na pompce zniza rekami w rippedzie to na bank tego nie zrobię na sztywnych rekach to tak

Jeśli tak będziesz podchodzic do pompek to nigdy tego nie zrobisz. Trzeba sobie podnosić poprzeczkę, przesuwac granice. jednego dnia zrobisz 2, a za miesiąc 5. Ja zaczynałam od babskich kilka m-cy temu, teraz trzaskam bez większego problemu 3 serie po 10 męskich. A rece nadal chude (26cm w bicepsie), za to całe ciało silniejsze. Przy pompkach pracuje wszystko, łącznie z brzuchem, więc on też musi być dośc silny.
Jeśli nie będziesz wymgać od siebie więcej, to będziesz stała w miejscu.

[Corii]

Napisane przez Psotka87

Corii, na mięśnie nie wystarczy dodatni bilans energentyczny, musi być białko i porządne posiłki przed treningiem i po. A 2kg to żadne obciążenie (w sensie pakowania). No i rąk nie masz silniejszych bo tak się boisz że Ci mięśnie urosną jak nawet nie próbujesz to nigdy nie będzie lepiej!

Prawdę mowiac nie boje urosniecia miesni,gdyby tak było faktycznie, to bym w ogóle hantli w łapy nie brała Jednak to ze rozbudowane miesnie nie pasowowałyby do mojej sylwetki, to tez prawda. A zarty typu "ramiona a la pudzian" to zawsze zarty. Zycie zbyt jest powazne, aby traktowac na serio

---------- Dopisano o 12:53 ---------- Poprzedni post napisano o 12:52 ----------

Napisane przez katja_24

Jeśli tak będziesz podchodzic do pompek to nigdy tego nie zrobisz. Trzeba sobie podnosić poprzeczkę, przesuwac granice. jednego dnia zrobisz 2, a za miesiąc 5. Ja zaczynałam od babskich kilka m-cy temu, teraz trzaskam bez większego problemu 3 serie po 10 męskich. A rece nadal chude (26cm w bicepsie), za to całe ciało silniejsze. Przy pompkach pracuje wszystko, łącznie z brzuchem, więc on też musi być dośc silny.
Jeśli nie będziesz wymgać od siebie więcej, to będziesz stała w miejscu.

Prawdę mówiać nie zalezy mi specjalnie na tym, aby tzraskac pompki jedna za drugą. Stwierdziłam fakt Wolę isc w kierunkach, które mnie bardzioej racjuja i na których mi zalezy, jak cardio, abs
A wmiejscu na pewno nie stoję. Bo jesli Twoim zdaniem pompki sa czyms niezbednym, to ja sie z tym nie zgodze.

[Corii]

sub

[matallewar]

Napisane przez szkrabus30

a mi sie bardzo podobal tyle ze ja 2 znam tylko bo w 3 bede w piatek

---------- Dopisano o 00:36 ---------- Poprzedni post napisano o 00:26 ----------

jakie to jest ciasto kalafiorowe na pizze?
pierwsze slysze

no normalnie
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=341

[Lainathiel]

Napisane przez Vespertine__Milo

no to pociecha... a ja kiedyś naiwnie sądziłam że jestem silna w rękach..
to co ciężarki pomogą? Jak do tej pory nie ćwiczyłam z ciężarkami to dam radę po 2kg na rękę?

Na pewno czesciowo pomoga, kazde cwiczenia w jakims stopniu pomagaja Ale raczej nie oczekiwalabym ze zaczniesz robic po 30 pompek bez mrugniecia Zauwaz ze dziewczyny ktore sa w stanie robic wiecej cale sa bardziej umiesnione. mysle ze do wszystkiego mozna dojsc ale powoli i nie oczekiwac od razu wielkich efektow. Co do ciezarkow... Sama zaczelam od 2-kg na reke - dasz rade Ale again - po takim czasie wciaz sama robie tylko kilka pompek W kazdym razie nie nastawiaj sie na nic poza postepem, nie wazne czy jest on duzy czy maly - wazne ze idziesz do przodu I glowa do gory

Napisane przez Early Bird

Hej

Od dzis zaczynam 30 Day Shred, ale mam w zwiazku z tym kilka pytan

Cwiczyl ktos i widzial efekty? Czy te cwiczenia nie sa troche za krotkie? (Moim glownym celem na ten pierwszy miesiac jest zrzucic troche tluszczyku i ujedrnic cialo).

I przede wszystkim, robilyscie jakies przerwy miedzy poziomami? Takie cwiczenie bez przerw to chyba nie za dobry pomysl, z drugiej strony nie wiem czy robic dzien przerwy po kazdych 10ciu dniach czy jak...

z gory dzieki

Skonczylam ten program niecale 2 tygodnie temu Oczywiscie ze cos daje i sa efekty. Przede wszystkim w ujedrnieniu ciala. W zrzucaniu tluszczu - mysle ze tez, bo inni zauwazyli efekty. A gdy do tego bedziesz trzymac sie prawidlowego odzywiania to efekty beda jeszcze lepsze Niektore dziewczyny dorzucaja do tego programu jeszcze inne zestawy, wszystko to kwestia sluchania organizmu i tego na ile jeszcze masz sile, ale nie ma co popadac w skrajnosci, bo tak jak ja wczoraj mozna zle skonczyc... A kazde cwiczenia - nawet polgodzinne sa lepsze niz nic.
Co do przerw wydaje mi sie ze zawsze przynajmniej jeden dzien w tygodniu to dobre rozwiazanie Organizm potrzebuje regeneracji.

[katja_24]

Napisane przez Corii

Prawdę mowiac nie boje urosniecia miesni,gdyby tak było faktycznie, to bym w ogóle hantli w łapy nie brała Jednak to ze rozbudowane miesnie nie pasowowałyby do mojej sylwetki, to tez prawda. A zarty typu "ramiona a la pudzian" to zawsze zarty. Zycie zbyt jest powazne, aby traktowac na serio

---------- Dopisano o 12:53 ---------- Poprzedni post napisano o 12:52 ----------


Prawdę mówiać nie zalezy mi specjalnie na tym, aby tzraskac pompki jedna za drugą. Stwierdziłam fakt Wolę isc w kierunkach, które mnie bardzioej racjuja i na których mi zalezy, jak cardio, abs
A wmiejscu na pewno nie stoję. Bo jesli Twoim zdaniem pompki sa czyms niezbednym, to ja sie z tym nie zgodze.

Nie, nie są niezbedne. Ale niezbędny jest progres, który przejawia sie równiez wzrostem siły. A wzrostu siły nie będzie, jeśli nie stawia sie przed swoim ciałem nowych wyzwań.

[201604250957]

Napisane przez Early Bird

Hej

Od dzis zaczynam 30 Day Shred, ale mam w zwiazku z tym kilka pytan

Cwiczyl ktos i widzial efekty? Czy te cwiczenia nie sa troche za krotkie? (Moim glownym celem na ten pierwszy miesiac jest zrzucic troche tluszczyku i ujedrnic cialo).

I przede wszystkim, robilyscie jakies przerwy miedzy poziomami? Takie cwiczenie bez przerw to chyba nie za dobry pomysl, z drugiej strony nie wiem czy robic dzien przerwy po kazdych 10ciu dniach czy jak...

z gory dzieki

wszystkie odpowiedzi na swoje pytania znajdziesz przeglądając ten wątek, polecam

[Corii]

Napisane przez katja_24

Nie, nie są niezbedne. Ale niezbędny jest progres, który przejawia sie równiez wzrostem siły. A wzrostu siły nie będzie, jeśli nie stawia sie przed swoim ciałem nowych wyzwań.

Jakbym robiła jeden i ten sam workout, to by było stanie w miejscu.

[neta51]

Ale dużo wiadomości od wczoraj Jedna z Was pytała się o różnice pomiędzy Killerem ABS a 6w6p- dziewczyny na forum poradziły mi, abym pierwsze zrobiła killera a potem 6w6p bo jest cięższy. I do ich wskazówek się zastosowałam Na początku też nie czułam brzucha, ale z każdym dniem uczyłam się poprawnie wykonywać ćwiczenia i brzuch było czuć A 3 level to już masakra- prawie połowę robię wersję podstawową bo poziom zaawansowany mnie zmiażdżył

[katja_24]

Napisane przez Corii

Jakbym robiła jeden i ten sam workout, to by było stanie w miejscu.

Czyli dla Ciebie sam fakt zmieniania ćwiczeń to postęp? Dla mnie postęp to namacalne efekty, a nie odhaczenie w kalendarzu kolejnego treningu. A efekty to zmiana wyglądu, kondycji, większa siła.

---------- Dopisano o 14:29 ---------- Poprzedni post napisano o 14:26 ----------

Napisane przez neta51

Ale dużo wiadomości od wczoraj Jedna z Was pytała się o różnice pomiędzy Killerem ABS a 6w6p- dziewczyny na forum poradziły mi, abym pierwsze zrobiła killera a potem 6w6p bo jest cięższy. I do ich wskazówek się zastosowałam Na początku też nie czułam brzucha, ale z każdym dniem uczyłam się poprawnie wykonywać ćwiczenia i brzuch było czuć A 3 level to już masakra- prawie połowę robię wersję podstawową bo poziom zaawansowany mnie zmiażdżył

Czyli 6w6p trudniejsze? Szkoda, bo jestem gdzies na 2lvl a Killer abs zostawiłam na później Nazwa mnie zmyliła

[szkrabus30]

Dzieki za przepis na pizze z kalafiora, nic o niej wczesniej nie slyszalam, sprobuje

[babcia_miecia]

Chyba tworzenie się mięśni jest kwestią indywidualną.

Po "Shredzie" i połowie "Ripped" z obciążeniem po 1,5 kg na rękę, miałam tak wychudzone i umięśnione ramiona (w szczególności triceps), że porzuciłam treningi z Jillian. Tyle, że mam genetyczne predyspozycje do powstawania mięśni i dodatkowo jem dużo mięsa/jaj, a mało węglowodanów. Wiadomo, jeśli się później nie ćwiczy, to wszystko powoli wraca do normy.

Ostatnio ćwiczyłam tylko boczki z Tiffany i trochę 1o minutówek z Mel B, ale postanowiłam wrócić do Ripped, może co drugi lub trzeci dzień.

[neta51]

Napisane przez katja_24

Czyli dla Ciebie sam fakt zmieniania ćwiczeń to postęp? Dla mnie postęp to namacalne efekty, a nie odhaczenie w kalendarzu kolejnego treningu. A efekty to zmiana wyglądu, kondycji, większa siła.

---------- Dopisano o 14:29 ---------- Poprzedni post napisano o 14:26 ----------


Czyli 6w6p trudniejsze? Szkoda, bo jestem gdzies na 2lvl a Killer abs zostawiłam na później Nazwa mnie zmyliła

pierwszy poziom Killera jest stosunkowo łatwy, drugi też się da w miarę szybko opanować Ale co do trzeciego to jeszcze długo a potem wcale będę robić podstawowy poziom choć Ty po 6 packu możesz śmigać i hopsać śmiało z trzecim