Dlaczego kolega tak się wobec mnie zachowuje?

[Serduszkowa94]

Witam. Chciałam zapytać o poradę w pewnej sprawie, która dotyczy mojego kolegi z klasy. Chodzi o to, że na wszystkich imprezach na których byliśmy razem zawsze prosił do tańca praktycznie wszystkie znajome dziewczyny.. wszystkie z wyjątkiem mnie. Myślałam, że to dlatego, że jestem raczej spokojna i nieśmiała, że nie czuje się dobrze w moim towarzystwie. Jednak tak wyszło kiedyś, że powiedziałam mu, że go lubię i On odpowiedział szybko i zdecydowanie, że też mnie lubi. W szkole z nim normalnie rozmawiałam. I jest jeszcze jedna kwestia. Zawsze gdy któraś z moich koleżanek z klasy obchodzi urodziny On zawsze pisze choćby dwa słowa na facebooku do każdej z nich, a zauważyłam, że do mnie nigdy. Czy to może być przypadek, że zawsze tak jest? Czy ja go w jakiś sposób onieśmielam? Czy po prostu woli się wyszaleć z mniej spokojnymi dziewczynami, a ja idę zawsze w odstawkę ?

[uzunia]

Najprawdopodobniej Cię nie lubi lub w szkole masz opinie dziewczyny ,z która faceci nie powinni się zadawać.

[LanaFlo20]

Może stwarzasz wrażenie dziewczyny, która jest oschła, niedostępna i dlatego kolega tak Cię unika. Ja sama jestem przykładem takiej osoby i wielu ludzi ode mnie ucieka bo myśli, że zabiję ich wzrokiem . A to zupełnie mylne wrażenie bo gdy ktoś bliżej pozna moją osobę to diametralnie zmienia zdanie. Jeśli zależy Ci na znajomości z tym chłopakiem to sama do niego zagadaj, spróbuj nawiązać rozmowę i wtedy wyczujesz czy on Cię nie lubi czy po prostu się Ciebie boi

[Individualist]

Napisane przez LanaFlo20

Może stwarzasz wrażenie dziewczyny, która jest oschła, niedostępna i dlatego kolega tak Cię unika. Ja sama jestem przykładem takiej osoby i wielu ludzi ode mnie ucieka bo myśli, że zabiję ich wzrokiem . A to zupełnie mylne wrażenie bo gdy ktoś bliżej pozna moją osobę to diametralnie zmienia zdanie. Jeśli zależy Ci na znajomości z tym chłopakiem to sama do niego zagadaj, spróbuj nawiązać rozmowę i wtedy wyczujesz czy on Cię nie lubi czy po prostu się Ciebie boi

Dokładnie

[szynka_w_toscie]

A może on zwyczajnie Ciebie nie lubi (ma do tego prawo) i odpowiedział tak odruchowo? Co z tego, że wtedy tak Ci odpowiedział jak jego czyny świadczą o czymś innym?

[mpt]

Zazwyczaj jeśli ktoś tańczy ze wszystkimi poza jedną osobą, to raczej nie ma ochoty z nią tańczyć niż ma ochote tak wielką, że aż zmysły traci Nie zna Cię ten typ i nie za specjalnie ma ochotę poznać, bywa.

[ladymezmerize]

Nie Kochana, chyba właśnie odkrył że Ci on się podoba i dlatego Cię unika, powiedział na odwal że też Cię lubi, ale to go przestraszyło.
Po prostu może te inne mu tak wprost nie mówiły o tym, że go lubią i go tak nie zraziły do siebie, dlatego ich nie unika.
Zostaw to w spokoju, bez sensu.

[Serduszkowa94]

[QUOTE=ladymezmerize;45739 149]
Po prostu może te inne mu tak wprost nie mówiły o tym, że go lubią i go tak nie zraziły do siebie, dlatego ich nie unika.

Tyle, że to tak wyszło z kontekstu nie, że ja nagle stanęłam i powiedziałam mu "Muszę Ci coś powiedzieć. Bardzo Cię lubię". Niee. Oboje to sobie powiedzieliśmy i to na ostatniej imprezie, nie wcześniej. W szkole też zagadywał do mnie normalnie, mówił mi czasami komplementy.. doradzał, już sama nie wiem. Jest mi po prostu trochę przykro.

[kennedy]

musisz wyluzowac autorko. wg mnie to nie podobasz sie mu , po prostu powiedzial ze cie lubi bo bal sie powiedziec ze nie:P

[Lulla12]

Mi się też wydaje, że chłopak po prostu wyczuł, że podoba Ci sie i wystraszył sie.. Ogólnie powinnaś wrzucić na luz i nie przejmowac sie takim zachowaniem

[Serduszkowa94]

Dziwne, bo jak podobał się mojej koleżance, powiedział jej, że jej nie chce, a le życzenia jej złoży. Naprawdę ciężko to wszystko zinterpretować. On nie mógł mnie wyczuć, bo zaczął mi się podobać dopiero w okresie tej ostatniej imprezy, nie na wcześniejszych..

[8dffddb6e628bfb98112858ba516cbd40bf27d07_5e28e2031c1d9]

Może nie przepada za Twoim towarzystwem, a może wyczuł, że Ci się spodobał i dlatego Cię tak unika. Dziewczyny mają rację - nie przejmuj się tym.

[Fleur_D]

A ja napiszę pozwolę sobie podzielić się moim doświadczeniem życiowym Oczywiście bardzo prawdopodobne jest opcja, o której piszą dziewczyny.
Ale jest też druga możliwość- że lubi Cię bardziej niżby chciał
Coś takiego zdarzyło mi się dwa razy w życiu, w obu przypadkach byłam pewna, że dany osobnik mnie nie lubi, a po pewnym czasie okazało się, że jest inaczej. To nie jest logiczne.
Jednak mimo wszystko polecam, tak jak przedmówczynie, nie przejmować się nim.

[201604181004]

yep i w ten sposób olewane gimnazjalistki które nie dostają życzeń na urodziny myslą "to z miłości"
nie, raczej nie z miłości. raczej nie ma ochoty na znajomość.

[renata0000]

Czasami zdarza się że przyjaźń staje się miłością czytałam tutaj http://www.teenzone.pl/gdy-w-przyjaz...losc-1008.html wiele artykułów na ten temat. Być może odczuwa że jesteś nie dostępna ,zmień zachowanie jak jesteś z nim . Sprawdź a może dowiesz się czy to naprawdę miłość czy tylko zauroczenie.A może to właśnie on - ten jedyny.

[Madaaa]

Napisane przez Fleur_D

A ja napiszę pozwolę sobie podzielić się moim doświadczeniem życiowym Oczywiście bardzo prawdopodobne jest opcja, o której piszą dziewczyny.
Ale jest też druga możliwość- że lubi Cię bardziej niżby chciał
Coś takiego zdarzyło mi się dwa razy w życiu, w obu przypadkach byłam pewna, że dany osobnik mnie nie lubi, a po pewnym czasie okazało się, że jest inaczej. To nie jest logiczne.
Jednak mimo wszystko polecam, tak jak przedmówczynie, nie przejmować się nim.

w podstawowoce chłopcy tak sie sie zachowuja.
Albo chłop naczytał sie o symetrii, kto czytał wątek "dotyk" ten wie o co chodzi

Autorka ile macie lat?

[Gregorius_]

Podsumowując, jest kilka opcji (kolejność losowa):
1. Nie lubi Ciebie
2. Sprawiasz wrażenie oschłej, zimnej - mało kto ma ochotę nawiązywać relacje z takimi osobami
3. Podobasz mu się, ale go onieśmielasz
4. Wie, że podoba Ci się - przestraszył się
5. Wie, że podoba Ci się ALE nie jest zainteresowany, dlatego nie wchodzi z Tobą w jakiekolwiek interakcje (nie komunikuje się, nie ... lajkuje itd.)
6. Czuje, że jest między wami jakieś ... napięcie i w związku z tym czuje się niekomfortowo.
7. Po prostu nie jesteście sobie pisani - jest w stosunku do Ciebie neutralny

Ogólnie, w szkole nie byłem zbyt śmiałym chłopakiem ALE nigdy nie miałem problemu, aby zatańczyć z dziewczyną z klasy, która mi się podoba. Choć gwoli ścisłości nie miałem też tak, aby na widok dziewczyny ... zasychało mi w gardle

Z drugiej strony, gdzieś na początku studiów miałem w końcu tak, że gdzieś w kawiarni spotkałem taką kelnerkę / studentkę, która strasznie mi się spodobała. Zacząłem więc często chodzić do tej kawiarni. Poznałem tam właściwie wszystkie dziewczyny pracujące tam i wiesz co było najgorsze ? Ze wszystkimi miałem świetny kontakt (a taka, która tam była najczęściej, zaczęła myśleć, że przychodzę dla niej i zaczeła się na mnie nakręcać :P), fajnie się rozmawiało (obustronnie), czasem się flirtowało, a z tą jedną to ... zawsze coś się nie kleiło - było jakieś takie napięcie. Wiedziałem, że nie jestem sobą, że jestem spięty i domyślałem się, że ona pewnie też to czuje. Oczywiście kilka razem próbowałem, ale wychodziło to ... nijako. Czułem się jakby mi pół mózgu (a może i cały) wyłączyli. Potem już czegoś takiego nigdy nie miałem. Z czasem ... zacząłem jej unikać bo było mi wstyd, że zawsze wszystko z nią wychodzi jakoś koślawo i czułem się jak cymbał Inna sprawa, że byłem też wściekły, że akurat ze wszystkimi innymi byłem sobą, a akurat z tą, którą sobie upatrzyłem, nie mogłem :P

No ale Ty jesteś bardzo młoda - wydaje mi się, że wtedy raczej jest się sobą. Jeśli chłopak z różnymi dziewczynami "lata" to najprawdopodobniej po prostu z nimi czuje się dobrze, one mu wystarczają.