Intymny problem w związku... - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-06-24, 21:03   #1
Cytrusowa_Limonka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 3
Unhappy

Intymny problem w związku...


Dzień dobry, a właściwie dobry wieczór wszystkim Wizażankom. Podczytuję Wasze forum od jakiegoś dłuższego czasu, nigdy nic nie pisałam i nie udzielałam się w wątkach ale zauważyłam, że jest tu masę dobrych dusz, służących radą i zrozumieniem. Mam cichą nadzieję, że i teraz postaracie mi coś doradzić. Chodzi o byłą dziewczynę mojego narzeczonego... Jesteśmy razem już dwa lata, w szczęśliwym związku, świetnie się dogadujemy, nie mamy przed sobą tajemnic i bez żadnego skrępowania rozmawiamy na różne tematy. To tak tytułem wstępu. Problemem jednak jest jego była... Bywają takie momenty, że po prostu przypominam sobie o niej (tak, wiem, to głupie ale nie wiem dlaczego tak jest...). Wiem, że mój narzeczony bardzo mnie kocha, zależy mu na mnie i jestem jego jedyną na resztę życia (na każdym kroku mi to okazuje i mówi, zresztą czuję się kochana i niczego mi w tym związku nie brakuje) ale... no właśnie, jest małe ale... Troszkę mnie kłuje w sercu, jak przypomnę sobie ile krzywd wyrządziła mu ta jędza (nie chcę o tym pisać, bo włos się przysłowiowo na głowie jeży ale na prawdę to były bardzo okrutne i bolesne rzeczy a jak mi o tym opowiedział po prostu się popłakałam i nie mogłam uspokoić, nie mogłam pojąć jak można tak traktować drugiego człowieka), że była jego pierwszą kobietą w łóżku... Ja przed nim nikogo nie miałam, to znaczy byłam w związku ale jakoś tak wyszło, teraz sobie myślę, że musiałam poczekać aż trafię na "tego właściwego" i aż będę gotowa. Wiem, wiem drogie Wizażanki, że mój problem jest problemem wziętym totalnie z pupy ale czasem to wraca. Nie zadręczam się nią na co dzień ani o tym co dzień nie myślę, ale bywają czasem takie chwile, że wraca to do mnie jak bumerang... Nie jestem w żaden sposób o nią zazdrosna, bo nie mam o co, nie mają kontaktu, nie widują się, nie ma jej w znajomych na Facebooku ani numeru telefonu, żadnych wspólnych zdjęć - wszystko zostało zniszczone włącznie ze wspomnieniami (kiedyś jak go o coś związanego z nią zapytałam to nie pamiętał i nie mógł sobie przypomnieć, w ogóle nawet jej nie kojarzył - zazdroszczę mu tego, że tak skutecznie i szybko wymazał ją z pamięci) nie pozostał mu żaden sentyment, żaden ślad ani żadne wspomnienie.... A mnie czasem coś tak napadnie i przypominam sobie zupełnie NIEPOTRZEBNIE (wiem, że tak jest) o niej, o tym co mu zrobiła, że była jego pierwszą... Kiedyś przyszła mi do głowy taka głupia myśl, że ja już nigdy dla mojego narzeczonego nie będe wyjątkowa, bo wszystko co było "świeże i nowe" przeżył z nią... Kiedy tylko pojawi się myśl o niej, usilnie próbuję ją odegnać a kysz, a kysz... Oczywiście nie pomyślcie, że mam cokolwiek za złe mojemu narzeczonemu bo tak nie jest. Akceptuję go i kocham takim jaki jest, nie mam problemów z jego przeszłością, tylko czasem mnie dopadną te głupie i nieprzyjemne myśli... Czy możecie mi coś poradzić, kochane Wizażanki? Na pewno macie więcej doświadczenia, dojrzałości i mądrości życiowej niż ja...

PS. Mówiłam kiedyś mojemu ukochanemu o tych moich myślach głupich i powiedział mi, że on kocha tylko mnie, tylko ja się dla niego liczę i jestem najważniejsza.... Że to ze mną chce iść dalej przez życie i się przysłowiowo zestarzeć... a jej i przeszłości już nie pamięta...

Edytowane przez Cytrusowa_Limonka
Czas edycji: 2014-06-24 o 21:04
Cytrusowa_Limonka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-24, 21:18   #2
PaulinciaKWC
Zakorzenienie
 
Avatar PaulinciaKWC
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
Dot.: Intymny problem w związku...

Cytat:
Napisane przez Cytrusowa_Limonka Pokaż wiadomość
Dzień dobry, a właściwie dobry wieczór wszystkim Wizażankom. Podczytuję Wasze forum od jakiegoś dłuższego czasu, nigdy nic nie pisałam i nie udzielałam się w wątkach ale zauważyłam, że jest tu masę dobrych dusz, służących radą i zrozumieniem. Mam cichą nadzieję, że i teraz postaracie mi coś doradzić. Chodzi o byłą dziewczynę mojego narzeczonego... Jesteśmy razem już dwa lata, w szczęśliwym związku, świetnie się dogadujemy, nie mamy przed sobą tajemnic i bez żadnego skrępowania rozmawiamy na różne tematy. To tak tytułem wstępu. Problemem jednak jest jego była... Bywają takie momenty, że po prostu przypominam sobie o niej (tak, wiem, to głupie ale nie wiem dlaczego tak jest...). Wiem, że mój narzeczony bardzo mnie kocha, zależy mu na mnie i jestem jego jedyną na resztę życia (na każdym kroku mi to okazuje i mówi, zresztą czuję się kochana i niczego mi w tym związku nie brakuje) ale... no właśnie, jest małe ale... Troszkę mnie kłuje w sercu, jak przypomnę sobie ile krzywd wyrządziła mu ta jędza (nie chcę o tym pisać, bo włos się przysłowiowo na głowie jeży ale na prawdę to były bardzo okrutne i bolesne rzeczy a jak mi o tym opowiedział po prostu się popłakałam i nie mogłam uspokoić, nie mogłam pojąć jak można tak traktować drugiego człowieka), że była jego pierwszą kobietą w łóżku... Ja przed nim nikogo nie miałam, to znaczy byłam w związku ale jakoś tak wyszło, teraz sobie myślę, że musiałam poczekać aż trafię na "tego właściwego" i aż będę gotowa. Wiem, wiem drogie Wizażanki, że mój problem jest problemem wziętym totalnie z pupy ale czasem to wraca. Nie zadręczam się nią na co dzień ani o tym co dzień nie myślę, ale bywają czasem takie chwile, że wraca to do mnie jak bumerang... Nie jestem w żaden sposób o nią zazdrosna, bo nie mam o co, nie mają kontaktu, nie widują się, nie ma jej w znajomych na Facebooku ani numeru telefonu, żadnych wspólnych zdjęć - wszystko zostało zniszczone włącznie ze wspomnieniami (kiedyś jak go o coś związanego z nią zapytałam to nie pamiętał i nie mógł sobie przypomnieć, w ogóle nawet jej nie kojarzył - zazdroszczę mu tego, że tak skutecznie i szybko wymazał ją z pamięci) nie pozostał mu żaden sentyment, żaden ślad ani żadne wspomnienie.... A mnie czasem coś tak napadnie i przypominam sobie zupełnie NIEPOTRZEBNIE (wiem, że tak jest) o niej, o tym co mu zrobiła, że była jego pierwszą... Kiedyś przyszła mi do głowy taka głupia myśl, że ja już nigdy dla mojego narzeczonego nie będe wyjątkowa, bo wszystko co było "świeże i nowe" przeżył z nią... Kiedy tylko pojawi się myśl o niej, usilnie próbuję ją odegnać a kysz, a kysz... Oczywiście nie pomyślcie, że mam cokolwiek za złe mojemu narzeczonemu bo tak nie jest. Akceptuję go i kocham takim jaki jest, nie mam problemów z jego przeszłością, tylko czasem mnie dopadną te głupie i nieprzyjemne myśli... Czy możecie mi coś poradzić, kochane Wizażanki? Na pewno macie więcej doświadczenia, dojrzałości i mądrości życiowej niż ja...

PS. Mówiłam kiedyś mojemu ukochanemu o tych moich myślach głupich i powiedział mi, że on kocha tylko mnie, tylko ja się dla niego liczę i jestem najważniejsza.... Że to ze mną chce iść dalej przez życie i się przysłowiowo zestarzeć... a jej i przeszłości już nie pamięta...
Że co? Twierdzisz, że twój chłopak nie pamięta swojej byłej?

Zazdrość o pierwszy raz to głupota.
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną
Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych...
Tyranozaury
PaulinciaKWC jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-24, 21:20   #3
MagdalenaSzs
Rozeznanie
 
Avatar MagdalenaSzs
 
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Z Internetów.
Wiadomości: 666
Dot.: Intymny problem w związku...

Właściwie chodzi o to, że to z nią przeżył swój pierwszy raz? Dobrze zrozumiałam?? Jesli się mylę to popraw...
__________________
Żyję w zawieszeniu.
Lepiej być samemu i mieć poczucie zwycięstwa, niż być z kimś, z kim się nie uda. - Meredith Grey
MagdalenaSzs jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-24, 21:20   #4
trafficjam
Raczkowanie
 
Avatar trafficjam
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 240
Dot.: Intymny problem w związku...

jeśli mam być szczera to nie rozumiem problemu...

jeżeli on chce z tobą spędzić resztę życia to ty jesteś dla niego wyjątkowa, a o tamtej najchętniej pewnie by zapomniał, że istniała. ciesz się miłością, bądź szczęśliwa i nie wymyślaj na siłę jakiś farmazonów
trafficjam jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-24, 21:24   #5
uzunia
Wtajemniczenie
 
Avatar uzunia
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 016
Dot.: Intymny problem w związku...

Sądze,że Twoje rozterki są trochę związane z brakiem pewności siebie. Słuchaj życie pisze różne scenariusze i nigdzie jest napisane,że Twój pierwszy partner seksualny zostanie tym jedynym . W świetle tego co piszesz to osoby,które w wieku 40 lat są nagle singlami nie mogłyby się w ogóle pozbierać . Spójrz na to w inny sposób Twój chłopak kocha Ciebie i wszystko co robi robi pierwszy raz,bo z Tobą.
__________________
MOJA WYMIANKA-KOSMETYKI!!!

NEW~!!! https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post25471289


uzunia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-24, 21:30   #6
bceb01c221ea3319abad6ab25f068feed7228d52_657f8c47e3c47
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 1 641
Dot.: Intymny problem w związku...

Jesteś zazdrosna, bo z inną dziewczyną przeżył swój pierwszy raz?...

Pomyśl, że jego pierwsza prawdziwą miłością jesteś właśnie Ty! To Ty jako pierwsza tworzysz z nim poważny związek, pełen zaufania i szacunku. A taki "pierwszy raz" jest chyba o wiele bardziej wartościowy niż seks, prawda?
bceb01c221ea3319abad6ab25f068feed7228d52_657f8c47e3c47 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-24, 21:46   #7
Cytrusowa_Limonka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 3
Dot.: Intymny problem w związku...

[1=bceb01c221ea3319abad6ab 25f068feed7228d52_657f8c4 7e3c47;47025979]Jesteś zazdrosna, bo z inną dziewczyną przeżył swój pierwszy raz?... [/QUOTE]

Cytat:
Napisane przez MagdalenaSzs Pokaż wiadomość
Właściwie chodzi o to, że to z nią przeżył swój pierwszy raz? Dobrze zrozumiałam?? Jesli się mylę to popraw...
Nie, nie to nie tak drogie Wizażanki. Źle mnie zrozumiałyście. Nie jestem o nic zazdrosna, jak już nawet napisałam w wątku... chodzi mi o to, że jak czasem przyjdzie mi myśl do głowy, że ja nie jestem jego "pierwszą" to niczym już go nie zaskoczę, bo pewnie przeżył to już kiedyś. Ja nie mogę być o nic zazdrosna, wiadomo, wtedy się nie znaliśmy i nawet nie wiedzieliśmy o swoim istnieniu, nie o zazdrość tu chodzi.

Cytat:
Napisane przez PaulinciaKWC Pokaż wiadomość
Że co? Twierdzisz, że twój chłopak nie pamięta swojej byłej?
Może źle się wyraziłam. W tej kwestii akurat chodziło mi o to, że jak kiedyś zapytałam go o coś z nią związane, to po prostu tego nie pamiętał wydarzenia/miejsca/daty/okoliczności. Ją jako osobę, która jest i kiedyś ją poznał zawsze będzie znał i wiedział kim jest.

Czyli potwierdzacie generalnie rzecz ujmując to, że takie moje wymyślanie jest głupotą? Ja o tym wiem... Nawet On sam mi powiedział, że nie ma co wracać do przeszłości bo to było i nigdy nie wróci... Że teraz jestem ja i tylko ja...

Edytowane przez Cytrusowa_Limonka
Czas edycji: 2014-06-24 o 21:54
Cytrusowa_Limonka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-06-24, 22:31   #8
paulinika
Zakorzenienie
 
Avatar paulinika
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: U.K.
Wiadomości: 7 128
Dot.: Intymny problem w związku...

Cytat:
Napisane przez Cytrusowa_Limonka Pokaż wiadomość
chodzi mi o to, że jak czasem przyjdzie mi myśl do głowy, że ja nie jestem jego "pierwszą" to niczym już go nie zaskoczę, bo pewnie przeżył to już kiedyś. .
Tylko od Ciebie to zalezy! Moj amz jest o wiele wiele lat starszy odemnie a ciagle go czyms zaskakuje, czy to w codziennym zyciu czy w lozku. Naprawde szkoda czasu na takie myslenie, to jest ewidentny brak pewnosci siebie.
paulinika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-24, 22:47   #9
Nat Hol
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 229
Dot.: Intymny problem w związku...

Również uważam, że rozpamiętywanie przeszłości tż nie ma większego sensu, choć to już wiesz

Nie masz na to żadnego wpływu, nie zmienisz jego przeszłości, nie sprawisz, że jej nie spotka, zatem nie warto martwić się rzeczami na które nie mamy wpływu.

A i wyparcie nie jest wcale super wyjściem, z przeszłością trzeba się zmierzyć, przepracować a nie o niej zapominać.
__________________
(...)Marzyła wtedy, że "jeszcze będzie przepięknie, jeszcze będzie normalnie",dokładnie pamiętała tę radość, gdy uznała, że tak właśnie jest i tę nadzieję, że tak zostanie.
http://koherencja.bloog.pl/?smoybbtticaid=612f02
Nat Hol jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-24, 22:57   #10
Cytrusowa_Limonka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 3
Dot.: Intymny problem w związku...

Cytat:
Napisane przez paulinika Pokaż wiadomość
Tylko od Ciebie to zalezy! Moj amz jest o wiele wiele lat starszy odemnie a ciagle go czyms zaskakuje, czy to w codziennym zyciu czy w lozku. Naprawde szkoda czasu na takie myslenie, to jest ewidentny brak pewnosci siebie.
Ja wiem, że szkoda czasu, świetnie sobie zdaję z tego sprawę i wiem, że to totalna głupota. A co do tego, że ode mnie zależy... ja się staram i on się stara. Na każdym kroku mi powtarza, że jestem najlepsza, jedyna itd.

Cytat:
Napisane przez Nat Hol Pokaż wiadomość
Również uważam, że rozpamiętywanie przeszłości tż nie ma większego sensu, choć to już wiesz

Nie masz na to żadnego wpływu, nie zmienisz jego przeszłości, nie sprawisz, że jej nie spotka, zatem nie warto martwić się rzeczami na które nie mamy wpływu.

A i wyparcie nie jest wcale super wyjściem, z przeszłością trzeba się zmierzyć, przepracować a nie o niej zapominać.
Z czasem i tak się zapomni, od tamtego związku minęło baaardzo dużo czasu. Od mojego poprzedniego, który był bardzo toksyczny i wykończył mnie psychicznie minęło również szmat czasu...

No nic, ja Wam serdecznie dziękuje za rady... Utwierdziłyście mnie w stwierdzeniu, że głupotą jest się zadręczać takimi bzdurami. Od dziś obiecuję poprawę... ;-)

Nie mam co już Wam zawracać głowy, drogie Wizażanki Zamknijcie temat, usuńcie, zróbcie co chcecie... Ja życzę Wam wszystkiego dobrego i spokojnej nocy.
Cytrusowa_Limonka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-24, 23:09   #11
3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 25 752
Dot.: Intymny problem w związku...

Wiesz ja widzę to inaczej. Gdyby był prędzej psem na baby i spał z kim popadnie, uważał seks za rozrywkę to bym się przejęła. Jednak skąd on mógł wiedzieć jak potoczy się jego życie i ona nie będzie ta jedyną? Życie pokazało że jest inaczej. Nie znaczy to że będzie mu z Tobą w łóżku gorzej. Jeśli jest z Tobą, kocha Cię, na pewno seks z Tobą jest dla niego ważniejszy niż to co było bo właśnie było i minęło. Nie ma co tego rozpamiętywać. Uwierz w siebie, jesteś w szczęśliwym związku, jesteś dla niego najważniejszą osoba i nie psuj tego tym co było

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-06-25, 03:28   #12
Candy_lips
Zakorzenienie
 
Avatar Candy_lips
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 017
Dot.: Intymny problem w związku...

Jeśli takie obawy masz, ale nie tak często jak piszesz, to ok, moim zdaniem mogą się zdarzyć. Jeśli jednak myślisz o tym często, to tak, warto nad tym popracować. Niemniej, z Twojej wypowiedzi bije coś takiego, że wydaje mi się, że jednak często o tym myślisz, przejmujesz się nadmiernie, a nie tak rzadko jak mówisz. No bo co, chłopak bardzo Cię kocha, nie ma z nią kontaktu, nie wspomina jej, jest w porządku, a Ty nadal drążysz, jakby to była zbrodnia z jego strony. Tylko widzisz, niczego nie cofniecie oboje, Ty też byłaś w związku, a to, że nie spałaś z tamtym chłopakiem, to nie znaczy, że to lepiej czy gorzej.

Uwierz mi, miałam byłego, mój obecny facet jest moim drugim, ale w niczym nie jest gorszy, ja byłego nie rozpamiętuje. Seks jest niepowtarzalny, piszę Ci to szczerze i nie byłby wcale lepszy jakby mój facet byłby pierwszy. Jak szłam do łóżka z moim facetem to było dla mnie jak pierwszy raz, nie liczyło się, że spałam już z byłym 2 lata regularnie, nic o tym nie myślałam. Mimo, że miałam doświadczenie w tej kwestii, to miałam obawy. No bo każdy partner to nowa historia, każdy z nas jest inny i trzeba się siebie uczyć. Nie porównuję, po prostu tak jest. Twój facet Cię kocha i pewnie chce, byś była jego ostatnią i oby tak było, myślisz więc, że jest sens rozpamiętywać byłą? Dla mnie - żadnego Skoro Cię kocha to najpiękniejsze razy będą dla niego z Tobą, na tym będzie się skupiał, dla mnie najpiękniejsze razy też są z obecnym, a nie z byłym. Były to były, owszem, kiedyś go kochałam, ale to jest przeszłość.

Związek z obecnym chłopakiem jest o wiele lepszy, o milion lat świetlnych i pewnie tak samo jest dla Twojego chłopaka, więc dla niego to Ty jesteś niepowtarzalna. A to, że spało się z kimś wcześniej, to nie oznacza, że nie ma w seksie nic do odkrycia, wręcz przeciwnie. W seksie jest masa do odkrycia i jak pisałam każdy partner jest inny, więc sama pomyśl
Candy_lips jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-25, 08:07   #13
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Intymny problem w związku...

Tak, takie rozpamietywanie jest glupota i nie prowadzi do niczego dobrego. Kazde doswiadczenie z nowa osoba jest inne. Nawet jesli nie bylas pierwsza partnerka w lozku to przeciez seks jest inny, bo jestes calkiem inna osoba niz tamta dziewczyna. Nie skupiaj sie na ☠☠☠☠☠☠☠ach, bo szkoda zycia na to.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-25, 11:17   #14
jolaaa91
Raczkowanie
 
Avatar jolaaa91
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Gru
Wiadomości: 140
Dot.: Intymny problem w związku...

Ja powiem tak: ODPUŚĆ!

Skoro Twój chłopak już nie rozpamiętuje wydarzeń z byłą, to dlaczego Ty masz to robić? Sama napisałaś, że czujesz się kochana i niczego Ci nie brakuje w tym związku, także chyba troszkę przesadzasz.
Uważaj, bo to może się źle skończyć. Jak będziesz mu Ciągle przypominała o byłej, to w końcu się zdenerwuje i zaczniecie się kłócić, zobaczysz.
A co do seksu, to jakby każda kobieta ciągle się zastanawiała co ta była mojego faceta z nim robiła, czy była lepsza itp., to wszystkie byśmy popadły w paranoję.
Uwierz mi, było minęło, skoro się kochacie i jesteś szczęśliwa to odpuść sobie, bo będziesz tego potem żałować.
Nie zatruwaj sobie życia, kimś kto nie ma już najmniejszego znaczenia w Twoim świecie. Ciesz się, że masz super faceta, który Cię kocha i szanuję, a resztą się nie przejmuj!
__________________
Zbyt wiele tracimy myśląc o tym,
co powiedzą inni.
jolaaa91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-25, 12:16   #15
cud nie kobieta
Ante Pante
 
Avatar cud nie kobieta
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 2 198
Dot.: Intymny problem w związku...

Jesteś zbyt wrażliwa i delikatna... Płakać, bo ktoś komuś kiedyś krzywdę wyrządził?
A co do tego, że nie jesteś jego pierwszą i niczym nie możesz go zaskoczyć... Większych bzdur nie czytałam. Zaskakiwać można zawsze, przez całe życie. To zależy od ciebie. Pracuj nad swoją pewnością siebie.
__________________
chill
cud nie kobieta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-25, 12:27   #16
_ema_
Zakorzenienie
 
Avatar _ema_
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
Dot.: Intymny problem w związku...

Ja myślę, że masz problem, bo Twój facet odrywa przed Tobą szopkę pt 'nie mam pojęcia kto to, wcale nie prawda, że x lat tą panią oglądałem, kochałem, spałem z nią i jadłem kanapki, a następnie ta pani przeżarła mi serce swoimi świństwami, nie no, jakoś nie kojarzę'
__________________
Cytat:
Napisane przez mpt Pokaż wiadomość
CSI Wizaż, proszę przyjechać na wątek!
_ema_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-25, 12:33   #17
coffee
and cigarettes
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 6 965
Dot.: Intymny problem w związku...

Cytat:
Napisane przez Cytrusowa_Limonka Pokaż wiadomość
chodzi mi o to, że jak czasem przyjdzie mi myśl do głowy, że ja nie jestem jego "pierwszą" to niczym już go nie zaskoczę, bo pewnie przeżył to już kiedyś.
Cytat:
Kiedyś przyszła mi do głowy taka głupia myśl, że ja już nigdy dla mojego narzeczonego nie będe wyjątkowa, bo wszystko co było "świeże i nowe" przeżył z nią...
Przed nim nie byłaś na spacerze z nikim innym? Z nikim się nie całowałaś? Z nikim nie byłaś na randce? Z nikim się nie przytulałaś?
Rozumiem, że wszystkie aktywności (nie seksualne) z Twoim facetem są dla Ciebie nudne, niezaskakujące, niewyjątkowe, bo kiedyś już z kimś innym to coś robiłaś?
Właściwie można powiedzieć, że ten związek nie jest dla Ciebie wyjątkowy i nic nie znaczy, bo nie jest pierwszy, nowy, świeży, bo już wcześniej w związku byłaś, tak?
coffee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-06-25 13:33:17


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:50.