Dieta kapuściana

[zbieczka]

moja wyszła super !!! własnie zjadam drugą miseczke (i to całkiem dużą). Trzymam za Ciebie kciuki i pozdrawiam serdecznie

[Kasandra79]

A ja wytrzymałam jeden dzien, zupa okropna. Nie bede sie katowac, wywaliłam cała do smieci .

[zbieczka]

już nie jest tak różowo teraz sam zapach mnie odstrsza a nie wspomne o podchodzeniu do talerza! Nie wiem też co z moim brzuszkiem bo zrobił się jak balon Czy któraś z Was miała takie obiawy po jedzeniu taj zupki?

[iwciunia]

Pewnie tak działa na ciebie kapusta (to są chyba wzdęcia) Moja mama ma to samo, nie może jeść kapusty...

[GosikK]

Zbieczka co robisz, ze ci ta zupa smakuje??? Moze jakieś konkretne przyprawy??? Ja ledwo zjadłam dwie miseczki, ale nie poddam sie i wytrzymam te 7 dni Narazie to myśle o ciastkach, ciasteczkach i co najśmieszniejsze chce mi się.....zwykła bułke z serem zółtym ehhh...jeszcze tylko 6 dni

[zbieczka]

chyba właśnie przestała mi smakować przypraw specjalnych nie było...pieprz, sól, trochę przyprawy do zup (nie wiem nawet jakiej) i to wszystko. Ojjjj...ja też chętnie zjadłabym sobie bułeczke z serem.......mmmmmmm

[Edaa]

ja tez dzis zaczełam!!! i tez mam brzuch jak balon! stosowałam juz ja kiedys i po 5 dniach schudałm 3 kg i wtedy rzucalam diete ale moze teraz wytrzymam całe 7. marzy mi sie chlebek!! a dzis zjadłam 3 talerze zupki ktora nawret mi smakuje 5 jakbłek i kawałek arbuza a czuje sie okropnie ! jakbym przytyła :/ ale jecsze tylko 6 dni.....

[Agneska]

Witam Dziewczyny,

dawno się nie odzywałam, bo czasu nie miałam - praca, nauka. Ale jestem już po obronie, więc na razie koniec nauki!! A w poniedziałek to w ogóle mam urlopik w pracy, więc mogę się znowu aktywnie udzielać na forum ... Czytam sobie od rana o tej diecie "kapuścianej" i szczerze powiedziawszy,zachęciły mnie Wasze opinie. Co prawda nienawidzę takich "śmieci" - ogólnie to jestem "Francuski piesek", ale warzywa i owoce uwielbiam bo jestem wegetarianką... Mam do zrzucenia 10 kilo, więc taka dietka pomogłaby mi bardzo chociaż w tych pierwszych paru kilogramach.

Martwi mnie tylko jedna rzecz - któraś z dziewczyn napisała, że była po niej bardzo słaba, tak, że na drugi czy trzeci dzień nie mogła nawet wstać z łóżka. Powiedzcie jak Wy się czujecie po tych paru dniach, pomijając oczywiście "walory" smakowe zupeczki. Jak z Waszą energią? Chciałabym trochę pochodzić w góry, pospacerować, ale jak mam być słaba to chyba sobie podaruję tą zupkę... Dzięki za odpowiedź i pozdrawiam serdecznie

[Edaa]

ja słaba sie czułam w pierwszy dzien, dzis zaczełam drugi naprawde lekka i pełna energi tylko jednyne co mnie denerwuje to brzuch ktory wzdyma sie jak balon!!:/

[Nora]

Napisane przez Edaa

ja tez dzis zaczełam!!! i tez mam brzuch jak balon! stosowałam juz ja kiedys i po 5 dniach schudałm 3 kg i wtedy rzucalam diete ale moze teraz wytrzymam całe 7. marzy mi sie chlebek!! a dzis zjadłam 3 talerze zupki ktora nawret mi smakuje 5 jakbłek i kawałek arbuza a czuje sie okropnie ! jakbym przytyła :/ ale jecsze tylko 6 dni.....

To mój 4 dzień. Szczerze to myślę ze ta dieta nie jest dla mnie.Waga ani rusz, nic! Czuje sie gruba i Edaa ja też czuje sie jak balon. Kapusta tak na mnie działa. Ogólnie to wcale głodu nie odczuwam, nic a nic, mam tylko ochote na coś DOBREGO, cokolwiek (najbardziej na śniadanko jogurt + musli albo płatki śniadaniowe) Czuje ze cały dzień jem bo co chwile sięgam po jakiś owoc a zupkę jem tak 5, 6 małych miseczek na dzień. Jestem przyzwyczajona do 3 posiłków dziennie może to dlatego wydaje mi się że jem dużo. Zastanawiam sie czy to ma sens dalej ciągnąć? Poradzcie mi dziewczyny proszę.

[Edaa]

w sumie to trudno mi cokolwiek radzic bo ja o dietach nie mam pojecia!!! mi nawet pomaga od wczoraj schudałm 0.5 kg!! to jak pisałam ja jem zupe 3 razy dzinnie na sniadanie obiad kolacje, no i wczoraj 5 jabłek i kawałek arbuza i jest ok. ale popatrz 7 dni to nia tak duzo wytrzymałąs juz 4 wiec masz jescze tylko 3 i moze wtedy zobaczysz efekt???

[GosikK]

Ojj dziewczyny. To już jest mój 2 dzień i jak pomyśle o tej zupie to mi sie niedobrze robi. Już nawet myśle że nie wytrzymam do końca. Co zrobić zeby ja przełknąć i nie zwymiotować??? Hmm...tak miałam po wczorajszym drugim talerzu, ale jakos sie powstrzymałam. Nie wiem już co mam robić, może ja zmiksować na papkę??? To będzie to samo??? Bo inaczej chyba tego nie przełknę, a jak jeden dzień katuszy już minął to nie chcę rezygnować, bo byłby to zmarnowany dzień. Pomóżcie...

[Yuny]

Hej dawno mnie już tu nie było.
Ja z bólem przerywam dziś tą dietę (choć bez problemu dotrzymała bym do końca diety bo zupa zaczeła mi powoli smakować- poprawka nie miałam problemu z przełykaniem hahaha) z jednego powodu (hlip). Dziś weszłam na wagę (po 3 dniach tak jak pisało w diecie, że powinnam już mieć 2-3 kg mniej, no ale nawet 0,5 kg by mnie zadowoliło. Niestety sprawa całkiem inaczej wygląda. Zamiast schudnąć (dzięki taj diecie) przytyłam 1,5 kg (HLIP). Nie wierzyłam własnym oczom, więc weszłam jeszcze z 3 razy ale ciągle tak samo (a tak się męczyłam aby zrzucić te 4 kg ). Na dodatek zaznaczam że ważyłam się na czczo a dietą do tej pory prowadziłam od A-Z i nawet wrzerałam warzywa (fuj ). To niesprawiedliwe, wiedziałam że to jest zbyt piękne aby mogło być prawdą. (hlip)(hlip) (hlip)

A taką miałam nadzieję że schudną choć 1kg.

[zbieczka]

ja mam dziś drugi dzień i rzucam to!!! Strasznie boli mnie głowa, jest mi niedobrze i nie mam na nic siły...to nie ma sensu!! zupa jest okropna i śmierdzi...idę wywalić ją na śmietnik i zjeść coś normalnego

[Edaa]

kurcze nie zostawiajcie mnie samej!!!
ja wytrzymam wytrzymam! chce stracic 2 kg i to chyba jedyny sposob!!

[GosikK]

Ze mną już koniec. Na śniadanie zjadłam pół miski i już nie mogłam sie zmusić. Myślałam że się ....ehh. Wczoraj mnie głowa bolała, było mi niedobrze przez całą noc i jak rano wstałam i pomyślałam, że mam jeść śniadanie to żyć mi się odechciało. Zjadłam te pół talerza i juz nie wytrzymałam. I sięgnęłam po moje ukochane płatki kukurydziane Tacie zupa baaardzo smakowała. Zjadł 3 miski, a moja siostra 1 ale w bardzo szybkim tępie. Ja jak wczoraj jadłam pierwszą miskę, to zajęło mi to 40 minut. Blee...nigdy więcej. Doszłam dziś do wniosku, że jestem nieszczęśliwa więc zostawiłam to cholerswto..i od razu lepiej Sama sobie ustale dietę. Nie bede jadła białego pieczywa, smażonych potraw, będe piła duużo wody, jadła sporo warzyw i owoców. Postaram sie troszkę poruszać. Zabardzo nie mogę, bo mam astmę, ale spacerki tez pomogą. Mam cel...schudnąć 9 kilo. I nie musi to być w te wakacje. Wystarczy jak schudę do października, bo wtedy zaczynam studia

Wytrwałym życzę powodzenia i pozdrawiam

[kasienka2883]

a ja mam zamiar zaczac od poniedzialku, juz zakupilam wszystkie skladniki, wiec Edaa nie przejmuj sie bede towarzyszyc Ci w niedoli, przerazilo mnie tylko to tycie, napiszcie cos wiecej, a inne dziewczyny jak u Was?
pozdrawiam

[iwciunia]

Dziewczyny jakbym czytała siebie samą Też tak miałam po tej zupie... wszystkie objawy Nie ma co katować się tą dietą, ja odkrywam właśnie nową-świetnie działającą o tajemniczej nazwie MŻ
kasienko: wytrzymałam z tego co pamiętam z 3 dni i NIE przytyłam Ale też nie schudłam...

[kasienka2883]

No to ja juz sama nie wiem, chyba nie ma innej metody jak po prostu samemu sprobowac, wlasnie ja gotuje
zobaczymy, bede pisac jak mi idzie

[Nora]

Napisane przez Yuny

Hej dawno mnie już tu nie było.
Ja z bólem przerywam dziś tą dietę (choć bez problemu dotrzymała bym do końca diety bo zupa zaczeła mi powoli smakować- poprawka nie miałam problemu z przełykaniem hahaha) z jednego powodu (hlip). Dziś weszłam na wagę (po 3 dniach tak jak pisało w diecie, że powinnam już mieć 2-3 kg mniej, no ale nawet 0,5 kg by mnie zadowoliło. Niestety sprawa całkiem inaczej wygląda. Zamiast schudnąć (dzięki taj diecie) przytyłam 1,5 kg (HLIP). Nie wierzyłam własnym oczom, więc weszłam jeszcze z 3 razy ale ciągle tak samo (a tak się męczyłam aby zrzucić te 4 kg ). Na dodatek zaznaczam że ważyłam się na czczo a dietą do tej pory prowadziłam od A-Z i nawet wrzerałam warzywa (fuj ). To niesprawiedliwe, wiedziałam że to jest zbyt piękne aby mogło być prawdą. (hlip)(hlip) (hlip)

A taką miałam nadzieję że schudną choć 1kg.

Yuny ja też bym wytrzymała te 7 dni ale diete stosowałam tylko 4 dni bo na weekend pojechalam do rodziny na wieś no i moja dieta się skonczyła. Nie jadłam tam duzo ale nic z tego co na co pozwala dieta. No nie mogłam ciągnąć tej diety bedac poza domem I tak jak wczesniej pisalam nie sadze zebym po niej schudła Tez sie wazyłam w 4 dniu i waga stoi w miejscu. Tak jak było! Więc ta dieta to nie dla mnie! Powiem wam szczerze - najlepsza dieta = jedz mniej, nie jedzą kolacji i ruszaj się. To najlepsza dieta!!!

[Agosek]

Napisane przez iwciunia

Nie ma co katować się tą dietą, ja odkrywam właśnie nową-świetnie działającą o tajemniczej nazwie MŻ

mój tata zawsze mówi, że MŻ to jedyna słuszna metoda walki z kilogramami

[Edaa]

A wiecie ja tez rzuciałam ta diete!! okropnie bolał mnie brzuch, miałam uczucie jakby mi skrecalo jelita! wytrzymałam 3 dni i schudałam 2 kg.

[Yuny]

zgadzam się z tobą Nora! "jedz mniej, nie jedzą kolacji i ruszaj się. To najlepsza dieta!!!" ja właśnie wrócilam do tego i już mam znowu 0,5 kg (w przeciągu niecałego tygodnia) za sobą.

[very_crazy]

A mogłybyście powiedzieć coś więcej i tej diecie MŻ ? MOże to głupie ,ale ja nie mam pojęcia o tej diecie

[very_crazy]

Dziewczyny ,ja to już sama nie wiem czy warto się katować tymi dietami mam 162 wzrostu i ważę 54 kg :/ i tak marzy mi się 50 najbardziej to drażnią mnie moje uda i szerokie biodra -> 87 w pasie mam 64 a w biuscie 87 ,i właśnie moim marzeniem jest zrzucić tłuszczyk z ud i tyłeczka doradźcie mi czy warto????czy schudnę jeśli będę przestrzegać dietki tak jak trzeba?POMOCY _

[Qyodai]

Napisane przez very_crazy

A mogłybyście powiedzieć coś więcej i tej diecie MŻ ? MOże to głupie ,ale ja nie mam pojęcia o tej diecie

MŻ to po prostu mniej żreć.
Ja osobiście uważam, że należy mniej i zdrowiej żreć.
Po przeanalizowaniu wątków na forum zebrałam informacje potrzebne dla mnie.
Staram się jadać pięć posiłków dziennie, ale oczywiście mniejszych i mniej kalorycznych. Warto prześledzić jadłospisy w dietach 1000 i 1200 kcal.
Ja gotuję sobie sama. Nie zabiera to wcale dużo czasu. Obiadzik przygotowuję zazwyczaj dzień wcześniej i są to zazwyczaj delikatne zupki niczym nie zaprawiane. Całkowicie zrezygnowałam z tłustych obiadów i staram się weliminować białe pieczywo.
Ale to jeszcze nie wszystko, do tego oczywiście ruch!
Dwa razy w tygodniu chodzę na aerobik i dodatkowo staram się ćwiczyć w domu (walczę z pojawiającą się fałdką na brzuchu). Polecam też wątek o skakance.
Uważam, że nie ma sensu się głodzić, ale przemyśleć to co się je.
Choć czasami mam ochotę na pizzę bądź spagetti, to daję upust swojemu apetytowi i oczywiście pozwalam sobie na zjedzenie czegoś, czego domaga się mój organizm. Przecież jakaś przyjemność też się należy.
Odsyłam przede wszystkim do wątku "Walka z tłuszczem", znajduje się tam wiele przydatnych informacji, których tu nie chciałam powtarzać.
Powodzenia!

[Dafnis]

Ja miałam przyjemność, a raczej nieprzyjemność stosować tę dietę, jednak po dwóch dniach zrezygnowałam. Czułam się bardzo osłabiona, senna, bolała mnie główa. Dziwiłam się, dlaczego pod koniec każą jeść przynajmniej 1 raz tę pyszną zupkę i potem już wiedziałam- po pierwszym dniu odrzucało mnie na samą jej myśl.
Do jej zastosowania zachęciła mnie duża ilość kilogramów, które ma sie zgubić, jednak potem przeczytałam, że jedni mogą tracić dużo, inni natomiast tylko parę kilogramów.
Poza tym wszystkie diety, oparte tylko na dwóch czy trzech składnikach działają wyniszczająco na organizm.

[very_crazy]

Napisane przez Qyodai

MŻ to po prostu mniej żreć.
Ja osobiście uważam, że należy mniej i zdrowiej żreć.
Po przeanalizowaniu wątków na forum zebrałam informacje potrzebne dla mnie.
Staram się jadać pięć posiłków dziennie, ale oczywiście mniejszych i mniej kalorycznych. Warto prześledzić jadłospisy w dietach 1000 i 1200 kcal.
Ja gotuję sobie sama. Nie zabiera to wcale dużo czasu. Obiadzik przygotowuję zazwyczaj dzień wcześniej i są to zazwyczaj delikatne zupki niczym nie zaprawiane. Całkowicie zrezygnowałam z tłustych obiadów i staram się weliminować białe pieczywo.
Ale to jeszcze nie wszystko, do tego oczywiście ruch!
Dwa razy w tygodniu chodzę na aerobik i dodatkowo staram się ćwiczyć w domu (walczę z pojawiającą się fałdką na brzuchu). Polecam też wątek o skakance.
Uważam, że nie ma sensu się głodzić, ale przemyśleć to co się je.
Choć czasami mam ochotę na pizzę bądź spagetti, to daję upust swojemu apetytowi i oczywiście pozwalam sobie na zjedzenie czegoś, czego domaga się mój organizm. Przecież jakaś przyjemność też się należy.
Odsyłam przede wszystkim do wątku "Walka z tłuszczem", znajduje się tam wiele przydatnych informacji, których tu nie chciałam powtarzać.
Powodzenia!

Dziękuję napewno skorzystam z twoich iformacji i sorry,że głowe wam czasem takimi właśnie rzeczami zawracam POZDRAWIAM

[Qyodai]

Nie ma sprawy very_crazy, też mam często wątpliwości, a to forum bardzo mi pomogło.

[kaama_aa]

no własnie ... czy ktos stosował ? jak efekty ? prosze o jakie kolwiek opinie... aa i jak ktos ma doswiadczenie z allegro to czy warto kupic te kapsułki własnie tam ?