primer między warstwami żelu?

[stormm]

witam dziewczyny czy primer powinno się kłaść na opracowany już żel, tzn po opiłowaniu drugiej warstwy a przed nałożeniem trzeciej, dodam, że ćwiczę na produktach esn i ranails (żele), a primer mam z nail design, odziedziczony po znajomej, pytam ponieważ na kursie miałam na 100% że po opiłowaniu nakłada się przed trzecią warstwą, ale czytam trochę, że należy go kłaść tylko na naturalną płytkę, a co do rzetelności wiedzy z kursów to bardzo się przejechałam więc nie wiem czy i tego nie robię źle, dlatego dopytuję.

[wrozkaaanka]

Primer - wytrawiacz płytki paznokcia pod żel UV oraz akryl. Stosowanie: przygotować paznokcie naturalne pod tipsa, przykleić tipsa (lub podłozyć szablon), na odtłuszczonego paznokcia nałozyć primer - cieniutką warstwę. Poczekać aż zupełnie wyschnie. Nastepnie nakładac żel lub akryl. Uwaga! nie nakładać na tipsa - spowoduje pękanie tipsa. Primer nakładamy tylko i wyłącznie na powierzchnię naturalnego paznokcia.

i wszystko jasne.

[agatacia]

primer stosuje się na naturalna płytkę - nie na żel, nie na tips, nie na formę.
Może powinnaś poczytać nieco do czego w ogóle ten specyfik służy, wtedy nie musiałabys zadawać takich pytań

[charolina]

nie bardzo rozumiem... pimer nakładasz tylko na naturala... a co ty tam w trakcie opiłowujesz? szkielet? od bondera do końca nie należy niczego przemywać... musimy zostawić tą warstwę dyspersyjną... dopiero na końcu nadajemy kształt, strzepujemy resztki opiłków i nakładamy gloss

[Albertyna]

Primer, kładziemy li i jedynie na naturalna płytke paznokcia uważając aby nie dotknąc do skórek.
Przy odnowie, owszem uzywamy primera, ale znowu- li i jedynie na naturalna płytkę.

[stormm]

to może napisze jak nas uczyli na kursie: zmatowienie płytki, primer, tips, wyrównanie łączenia, opracowanie tipsa, w razie kontaktu tipsa z włosami/rękami nałożyć primer na całość, następnie żel pierwsza warstwa-ozdoby, pod lampę, druga warstwa, pod lampę, przemyć cleanerem, opiłować nierówności, nadać kształt, nałożyć primer i trzecią warstwę żelu.
Charolina, my nie uczyłyśmy się z glossem, ale to piłowanie po drugiej warstwie to tak jakby przed glossem, tylko w tym przypadku, przed trzecią wykończeniową warstwą żelu.
Agatacia czytam ostatni sporo na temat primerów, ale przecież nigdzie nie napiszą, że nie stosuję się go między warstwami żelu tylko piszą do czego służy, a ja zadałam konkretne pytania, a nie do czego służy (bo to już wiem), a pytam bo jak już pisałam taką wiedzę wyniosłam z kursu, ale miałam wątpliwości,
zresztą jakby fora od tego są aby pytać, no chyba że się mylę? nie wiem...

[charolina]

nakładamy tylko na naturalny paznokieć... nic pomiędzy warstwami... to nie ma sensu

[agatacia]

Napisane przez stormm

Agatacia czytam ostatni sporo na temat primerów, ale przecież nigdzie nie napiszą, że nie stosuję się go między warstwami żelu tylko piszą do czego służy, a ja zadałam konkretne pytania, a nie do czego służy (bo to już wiem), a pytam bo jak już pisałam taką wiedzę wyniosłam z kursu, ale miałam wątpliwości,
zresztą jakby fora od tego są aby pytać, no chyba że się mylę? nie wiem...

funkcja determinuje sposób uzycia - skoro w opisie produktu, nawet w jakimkolwiek pierwszym z brzegu sklepie internetowym, masz napisane do czego słuzy - to wybacz, ale pytanie wydaje mi się kompletnie bez sensu. Nawet nie majac zielonego pojęcia o stylizacji, kiedy bym przeczytała - primer - wytrawiacz płytki paznokcia - nie przyszłoby mi nawet przez mysl, żeby kłasć go na żel.

i tak masz rację oczywiście, że fora służą do zadawania pytań. I ja już się zamykam, bo znowu rodzi się kolejna bezsensowna dyskusja.

i jesli mogę ci dac jakakolwiek dobrą radę - i na prawde nie jestem złośliwa - to przejrzyj porządnie to forum, bo po twoich postach widać, że wiedza którą wyniosłaś z kursu to kompletne banialuki. I wiem jak się czujesz, bo ja po moim pierwszym byłam tak samo niedoinformowana jak ty.

[wrozkaaanka]

pierwsze słysze. mnie zawsze uczono że primer nakłada się na naturalną płytkę paznokcia tylko i wyłącznie.

[stormm]

masakra jakaś:/ przeglądam to forum wnikliwie ale dopiero od niedawna, kurs to kompletna porażka zastanawiam się czy nie dotrzeć jakoś do innych dziewczyn z kursu i czy nie złożyć reklamacji, bo niby 800zł jak na kurs stylizacji paznokci to nie tak wiele, jednak nie dosyć, że jestem mega nie doinformowana (a rządna wiedzy) to jeszcze wprowadzona w tyle błędów, a to że primer stosuje się już po przyklejeniu tipsa też przeczytałam, a u nas oczywiście na odwrót:/ to nawet mam napisane w materiałach jakie dostaliśmy...
na razie metodą prób i błędów szkolę się na znajomych i rodzinie, ale myślę nad dodatkowym kursem, choć czekam jeszcze bo znajoma stylistka obiecała mi od podstaw pokazać co i jak, więc może będzie bardziej kompetentną osobą od pani od kursów, ale zobaczymy.

[wrozkaaanka]

poczytaj forum. przyda sie. i to kolejny przykład na to że jak ktoś zrobi kurs to nie oznacza że jest dobrym stylistą!

[blond bunny]

Jeśli masz na materiałach błędy no to ja bym kurs reklamowała bo masz niejako dowód. Albo niech cię doszkala od nowa albo niech zwróci ci choć część pieniędzy. Ja bym tak po prostu nie darowała a już na pewno zrobiłabym awanturę, wytknęła jej błędy i przyrzekła obsmarować tyłek w mediach...
Ja na zakończenie kursu musiałam wypełnić ankietę dla dyrekcji firmy o danej instruktorce i miałam tam tyle miejsca i pytań do opisania że można było albo pochwalić instruktorkę albo ją totalnie pogrążyć. Pisałam chyba z pół godziny. O tym czego zabrakło również. Nie ma kursu idealnego, ale przekazanie podstaw myślę że jest najważniejsze, no i przecież kursanci też przychodzą z różną wiedzą- ja np. nie wiedziałam totalnie nic i na wizaz trafiłam już po kursie by uzupełnić wiedzę.

[charolina]

z kursu może i nie da zapamiętać się wszystkiego... 3 dni i tyle informacji... ja rozumiem, ale to są jakby nie patrzeć podstawy... to wszystko powinnaś wiedzieć... ja bym to zgłosiła do głównej siedziby firmy... jaka to jest firma? i prosiłabym o zwrot pieniędzy... chociaż część... i nie można mówić że 800 zł to mało-bo to wcale nie tak mało... za 700 można zrobić świetny kurs...

[stormm]

mój kurs trwał 3 tygodnie po 3 razy w tygodniu, ale też nie zamierzam odpuścić, tylko zastanawiam się jak udowodnić te błędy i brak tylu informacji, na papierze mam jeden błąd, a reszta nie jest szczegółowo opisana, najpierw poradzę się emailem rzecznika praw konsumenta, może mi podpowie coś ciekawego.
Ten kurs to tak jakbym kupiła sobie płytę DVD i tak próbowała się nauczyć przedłużania paznokci,
robiłam paznokcie na kursie dwa razy, przy pierwszym razie babka nawet by nie obejrzała paznokci które zrobiłam gdybym jej o to nie poprosiła, ale za drugim razem dałam sobie spokój skoro pannie przez wszystkie godziny nie przeszły ani razu przez usta takie pojęcia jak krzywa C, tunel czy punkt stresu, więc co taka kobieta może powiedzieć o przedłużonym paznokciu? że jest krzywy czy nie, to każdy laik może zauważyć tylko jednym będzie to przeszkadzać, a innym nie. Nic tylko na jakieś doszkolenie się wybrać!

[charolina]

no to ciężka sprawa...

no najlepszym rozwiązaniem byłoby dobre doszkolenie ale najpierw lepiej się np na forum poradzić

a i może warto otworzyć swoją galerię na wizażu? dziewczyny powiedzą co nie tak i czy rzeczywiście jest tak tragicznie... będziesz wiedziała na czym stoisz...

[byliczka]

Z mojej strony prosiłabym jedynie o podanie tej cudownej placówki szkoleniowej w której odbyłaś kurs, może ktoś dzieki temu się na to nie natnie jak Ty.

[stormm]

A bardzo chętnie, może nawet założę taki osobny wątek by więcej osób miało możliwość to zobaczyć, a więc szkołą tą jest: centrum edukacji kadr, na ul Kopernika w Warszawie, kurcze im więcej czytam, na temat budowy przedłużanego paznokcia, tym więcej widzę błędów/braku informacji na kursie:/ a do tego dostaniemy zaświadczenie potwierdzone przez ministerstwo edukacji:/ niby powinno być wiarygodne, co...?

[RoksiSK]

A to był kurs z bezrobocia?

[stormm]

gdyby był z bezrobocia nie czułabym się oszukana.

[RoksiSK]

Tu się nie zgodzę - kurs niezależnie od tego, czy się za niego płaci w całości, częściowo czy za darmo powinien być przeprowadzony na tym samym poziomie, ta sama wiedza i praktyka.

[stormm]

To po co to pytanie?
Oczywiście, że powinien być rzetelny bo w końcu ktoś kto go robi będzie się później zajmował czyimiś paznokciami.
ale jak bym miała go za darmo to bym się czuła co najmniej zawiedziona, ale nie oszukana, bo jak to mówią darowanemu...

[RoksiSK]

Źle mnie zrozumiałaś. Pytałam, bo ostatnio mojej znajomej koleżanka była z UP i "niezbyt" fachowo był przeprowadzony.

[nattaliah]

Zgadzam się z Tobą Roksi. Ja właśnie wczoraj zakończyłam 2,5-tygodniowy darmowy kurs manicure i stylizacji paznokci. Poszłam na niego trochę z ciekawości, bo szkolenia już miałam. Pomyślałam, że jakąś wiedzę zawsze zdobędę. Jeśli nie praktyczną, to chociaż podejrzę jaką mam konkurencję.

Rzeczywiście dowiedziałam się paru ciekawych rzeczy. Np. że "przedłużony paznokieć to tips i takiego pękniętego tipsa możemy nareperować fiberglasem nakładając włókno na pęknięcie"!!! Że "tipsy na szablonie brzydko wyglądają i są nietrwałe, więc możecie spróbować, ale na pewno ich nie polubicie"!!! Że "pierwszy raz widzę, żeby ktoś w ten sposób robił frencha". (przecierał linię uśmiechu) Że żel budujący to "baza, którą nakładamy na paznokieć i na tipsa". O akrylu się nasłuchałam jaki to wspaniały, ale niestety nie nauczymy się, bo instruktorka jest w ciąży, ate opary są szkodliwe. Kurs prowadziła właścicielka jednego z salonów w mojej miejscowości, która podobno odbyła 2-tygodniowy kurs w Peggy Sage'u zakończony trudnym egzaminem i jej manicurzystka, która prezentowała nam zaskakujące metody pracy i nie umiała odpowiedzieć na żadne pytanie Tak jakby nie chciała podzielić się wiedzą w obawie o konkurencję. To ode mnie dziewczyny dowiedziały się więcej, mimo, że wielokrotnie gryzłam się w język, bo w końcu to nie mnie tam płacono...

Firmy nie zdradzę, bo atmosfera była super i spędziłam miło te dwa tygodnie do południa bawiąc się na kursie, a potem w pracy do późnych godzin wieczornych.
Wyrobiłam sobie jednak zdanie o bezpłatnych kursach i jeśli mogę coś doradzić, to tylko kursy indywidualne. W 3 dni nauczyłam się o wiele wiele więcej o żelu niż tu w 2,5 tygodnia. Zabawne jest też, że po takich kursach mamy "dyplomowane stylistki". Jedna z kursantek chwaliła się, że robi paznokcie w domu. Kładła płaską, ale mimo tego cholernie nierówną warstwę żelu i mówiła, że jak więcej dołoży, to będzie grubo wyglądało. Bierze 50 zł za pazury i "musi podwoić cenę, bo mąż powiedział, że albo niech podwyższy albo niech przestanie to robić, bo jej się nie opłaca." Była zszokowana faktem, że ja biorę niewiele więcej i opłacam lokal, ubezpieczenie i podatki, a moje paznokcie nieskromnie mówiąc bardzo różnią się od jej prac. I tak a propos wątku- kładła primer na tipsa, bo "przecież nic się nie dzieje jak się go tam położy".

[RoksiSK]

Masakra Nattaliah ale przynajmniej miło spędzony czas

Tą dziewczynę to właśnie na podobnym poziomie przeszkolono, a wyżej ... niż kuper ma Miała też kurs kosmetyczny i słyszałam, że uważa się za wielką znawczynię. Skończyłam dwuletnie studium dzienne a ona podobno chciałaby mnie poznać, abym jej doradziłam w sprawie sprzętu do gabinetu, bo wypatrzyła jakieś urządzenie za kilka tys. i nie wie czy dobre... Skoro taka z niej specjalistka, to powinna się ciut lepiej orientować

[nattaliah]

Hehe... No właśnie, gdzieżbyś śmiała jej doradzać?

Tak sobie myślę... Może w tych materiałach szkoleniowych Stormm chodzi o kładzenie primera przed glossem albo końcową warstwą jednofazówki tylko przy skórkach tam gdzie widać milimetr naturalnej płytki? Bo właściwie przy opracowywaniu masy możemy tam dotknąć paluchem i zatłuścić. Wtedy to miejsce odtłuszczamy i znów primer? Mnie się trzyma i bez tego, ale aż tak głupie to by wtedy nie było.

Na tipsa jak dziewczyny na tym szkoleniu kładły, to im pękał potem sam tips, a masa pozostawała nienaruszona. na plaskacze instruktorka nic nie mówiła. One twierdziły, że więcej nie można dołożyć, bo będą za grube, a potem na oblewaniu kursu pękały im jak stukały w blat stołu.

[RoksiSK]

Napisane przez nattaliah

Hehe... No właśnie, gdzieżbyś śmiała jej doradzać?

Nawet gdybym doradziła, to ona i tak zrobiłaby po swojemu i potem rozpowiadała, że doradzałam źle - więc wolę się w to nie mieszać

[stormm]

Tak sobie myślę... Może w tych materiałach szkoleniowych Stormm chodzi o kładzenie primera przed glossem albo końcową warstwą jednofazówki tylko przy skórkach tam gdzie widać milimetr naturalnej płytki? Bo właściwie przy opracowywaniu masy możemy tam dotknąć paluchem i zatłuścić. Wtedy to miejsce odtłuszczamy i znów primer? Mnie się trzyma i bez tego, ale aż tak głupie to by wtedy nie było.


nie źle mnie zrozumiałaś, w materiałach mam napisane o tym, że primer kładziemy na całość naturalnej płytki przed przyklejeniem tipsa, a o żelu nakładamy 2-3 warstwy kolejno utwardzając je w lampie, nie ma szczegółowego opisu tego procesu, ale podczas zajęć po opracowaniu 2 warstwy kładłyśmy primer i pamiętam dokładnie bo były trzy pary i każda się pytała oddzielnie i każdej mówiła to samo, a ja dodatkowo pytałam czy można położyć primer na tipsa jak się do dotknie podczas opracowania, bo usłyszałam od znajomej że nie można na tipsa, to ona powiedziała że jak jej się zdarza dotknąć to zawsze kładzie primer na tipsa i nic się nie dzieje...

[nattaliah]

Czyli primer na żel? Bez sensu.

[Vanessita]

Współczuję takiego kursu. Dziewczyny ja byłam na refundowanym z UE ale ten mój był wspaniały i ociekał rzetelną wiedzą. Wszyszłam z niego mega zadowolona

[diablica nr 1]

są żele pod które nie wymaga się użycia primera np la femme
nie mówiąc już o tym aby między warstwy go używać

to chyba jakiś żart??