2018-04-01, 22:03 | #1261 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
|
Dot.: Niedziela bez zakupów - cz.2.
Cytat:
Szczerze mówiąc nie widzę w tym nic złego, przecież nikt tych ludzi nie zmusza do pracy, a nie każdy też spędza święta z rodziną itp., itd. Do pracy w takich miejscach zazwyczaj zatrudnia się osoby młode, które są świadome tego, na co się piszą. Są też ludzie, którym pasuje taka praca, bo mogą np. przychodzic na różne godziny (zmiany). Wg mnie to trochę czepianie się na siłę. Edytowane przez visionAM Czas edycji: 2018-04-01 o 22:11 |
|
2018-04-01, 22:03 | #1262 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
|
Dot.: Niedziela bez zakupów - cz.2.
[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;8262663 6]Yup, zależy jak się wyrobią. Chodzi o wspólnoty neokatechumenalne celebrujące Wigilię Paschalną w nocy od ok. 21-22:00 do 3-4:00 nad ranem. Na zakończenie jest tzw. agapa, czyli potluck albo swojska biba Niektóre wspólnoty ciągle jeszcze (tak jak to było na początku) przygotowują taką uroczystość same w swoich salkach, każdy coś piecze, gotuje, organizuje, ale coraz częściej jest zrzuta żeby mieć wszystko z bańki i przyjść na gotowe. Do tego też sobie dorobili ładną ideolo, ale niech im tam. No ale te teksty w kontekście zakazu handlu mnie rozłożyły.[/QUOTE]
tradycja moim zdaniem fajna, ale nie organizowana w knajpie. |
2018-04-01, 22:10 | #1263 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 9 219
|
Dot.: Niedziela bez zakupów - cz.2.
[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;82626756]tradycja moim zdaniem fajna, ale nie organizowana w knajpie.[/QUOTE]
ja tą wigilię paschalną uwielbiałam |
2018-04-01, 22:42 | #1264 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 5 934
|
Dot.: Niedziela bez zakupów - cz.2.
Cytat:
dla mnie to dziwne, ale wiem, że nie każdy musi się ze mną zgadzać. wiem, że każdy generalnie wie, na co się pisze, ale ten argument, że nikt nikogo nie zmusza do pracy, staje się powoli nudny i najzwyczajniej w świecie nie przystaje w 100% do naszej rzeczywistości. bo tak samo w innym przypadku mogłabym powiedzieć, że kobiety, która nie odchodzi od męża-kata, też nikt przecież nie zmusza, żeby z nim siedziała, a jednak siedzi. Twoim zdaniem czepiam się na siłę, moim zdaniem czepiam się słusznie. |
|
2018-04-02, 01:00 | #1265 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 017
|
Dot.: Niedziela bez zakupów - cz.2.
Ja też kiedyś nie wiedziałam, że pracują w takich knajpach w święta, myślałam, że może w Wielką Sobotę, ale te 2 dni świąt już nie. Ja siedzę z rodziną, z moim facetem i w ogóle nie chodzę w te dni do żadnych knajpek. Wolę być w domu lub pójść na spacer jeżeli jest ładna pogoda. Sama nie chciałabym pracować w te dni. Sami się na to zgadzają, ale jedni może to akceptują, a inni po prostu muszą gdzieś pracować. Uważam, że jedzenie w knajpie nie jest aż tak ważne, by były one otwarte lub chociaż 1 kwietnia mogliby zamknąć. No chyba, że zostaliby tylko Ci, którzy naprawdę chcą tam pracować, a nie tak, że mówią, że ktoś ma pracować i nie pytają czy się na to zgadza. Jednak to jest na tyle ważne święto, że praktycznie każdy ma wtedy wolne, więc nie sądzę, by była aż tak duża grupa osób, które wolą wtedy pracować (jakaś na pewno jest, ale myślę, że nie aż tak duża) i jeżeli pracują, to nie mogą spędzić tego dnia z rodziną, gdzie na co dzień może nie widują się często. Poza takimi okazjami często nie ma czasu, by spotkać się na dłuższy czas i porozmawiać, by być z wieloma bliskimi osobami. No i nie poszłabym w te dni do knajpy też dlatego, że po prostu byłoby mi szkoda tych ludzi, wolę zjeść w domu, a do knajpy chodzić innym razem.
|
2018-04-02, 01:14 | #1266 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
|
Dot.: Niedziela bez zakupów - cz.2.
Cytat:
Pół kariery zawodowej w gastronomii przepracowałam i zawsze brałam zmiany za wierzące znajome, bo mi ich zwyczajnie szkoda było, a mój ateistyczny tyłek może się przywlec na 10 do pracy 25 grudnia. Ale nie mamy tylu ateistów w kraju, żeby obsadzić całą gastronomię. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
|
2018-04-02, 01:17 | #1267 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 017
|
Dot.: Niedziela bez zakupów - cz.2.
Cytat:
|
|
2018-04-02, 07:21 | #1268 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 201
|
Dot.: Niedziela bez zakupów - cz.2.
Wiecie, ja jeszcze rozumiem, że wyborcy mogą oczekiwać od polityków jakichś regulacji w tym zakresie (choć ten wątek pokazuje, że gros ludzi nie chce żadnych zakazów), ale kurczę... co to za argumenty, że ludzie nie mają empatii, bo idą na kawę w wielkanoc czy organizują uroczystość rodzinną w lokalu. Toć jak jest otwarte, to znaczy, że można wejść i zapłacić za usługę.
Też nie chodzę w święta do knajp, ale nie z mojej wielkiej empatii, tylko dlatego, że wolę się byczyć w domu. To rola rządzących, żeby uchwalali takie przepisy, które są faktycznie przestrzegane i jeśli ktoś nie zgadza się na pracę w święta, to nie może zostać zmuszony, a ci, co pracują zarabiają większą stawkę. |
2018-04-02, 07:55 | #1269 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
|
Dot.: Niedziela bez zakupów - cz.2.
Cytat:
Poza tym przy dyskusji przeciwko zakazowi handlu padały argumenty, że te kasjerki wiedzą na jaką pracę się piszą i za zmianę w niedzielę mają np.wolne na tygodniu. To samo jest przecież w gastronomii. Więc nie rozumiem nagłego przejmowania się ludźmi, którzy tam pracują. |
|
2018-04-02, 08:08 | #1270 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 9 219
|
Dot.: Niedziela bez zakupów - cz.2.
Czego zorganizować? Chrzcin? Z religijnego punktu widzenia najwłaściwszym czasem po temu jest wielkanoc. Boże Narodzenie bardziej folklorowo, ale też wyjątkowo dobrze się w to wpisuje.
Z praktycznego punktu widzenia - święta to na ogół chociaż ten 1-2 dni wolnego więcej, zatem też łatwij dotrzeć komuś z bardzo daleka. Ja generalnie rzecz biorąc większego problemu nie widzę - chyba, że w małych miastach, gdzie może faktycznie ta liczba chętnych jest ograniczona i ktoś pracuje choć wolałby mieć wolne. Z drugiej jednak strony na pewno nikt nie pracuje w oba dni. W każdym razie uważam, że jest całkiem sporo osób, które w takie dni przychodzą na ochotnika. Jednych przyciąga wyższa stawka, ale są też osoby, które świąt nie lubią, nie obchodzą, źle się czują w tej atmosferze i same chętnie wybierają możliwość zajęcia się pracą. |
2018-04-02, 08:09 | #1271 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 5 934
|
Dot.: Niedziela bez zakupów - cz.2.
Cytat:
Cytat:
Edytowane przez motyla Czas edycji: 2018-04-02 o 08:10 |
||
2018-04-02, 08:16 | #1272 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
|
Dot.: Niedziela bez zakupów - cz.2.
[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;8262896 1]Czego zorganizować? Chrzcin? Z religijnego punktu widzenia najwłaściwszym czasem po temu jest wielkanoc. Boże Narodzenie bardziej folklorowo, ale też wyjątkowo dobrze się w to wpisuje.
Z praktycznego punktu widzenia - święta to na ogół chociaż ten 1-2 dni wolnego więcej, zatem też łatwij dotrzeć komuś z bardzo daleka. Ja generalnie rzecz biorąc większego problemu nie widzę - chyba, że w małych miastach, gdzie może faktycznie ta liczba chętnych jest ograniczona i ktoś pracuje choć wolałby mieć wolne. Z drugiej jednak strony na pewno nikt nie pracuje w oba dni. W każdym razie uważam, że jest całkiem sporo osób, które w takie dni przychodzą na ochotnika. Jednych przyciąga wyższa stawka, ale są też osoby, które świąt nie lubią, nie obchodzą, źle się czują w tej atmosferze i same chętnie wybierają możliwość zajęcia się pracą.[/QUOTE]Oczywiście, że tak. Jestem z małego miasta i większość młodych osób z mojej rodziny pracuje w gastronomii, nie narzekają na pracę w święta, bo mają większą stawkę. Szczerze mówiąc to nie znam nikogo, kto narzekałby na pracę w gastronomii, a w Warszawie też znam kilka takich osób. Zazwyczaj są zadowoleni z zarobków itp. I może włożę kij w mrowisko, ale lubię sobie wyjść do restauracji czy na kawę bez względu na dzień tygodnia czy święto. Jakby ograniczono dni pracujące w gastronomii to bym wyszła na ulice, serio. Zamknięcie sklepów w niedzielę też mnie wkurza i jestem przeciwko temu zakazowi, ale jestem w stanie z tym żyć. Ograniczenia w gastronomii byłyby dla mnie katastrofą. Swoją drogą to kina też są przecież otwarte w święta. Motyla, tego też nie jesteś świadoma? Bo jakoś nie widzę porównań do mężów katujących żony. |
2018-04-02, 08:27 | #1273 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 5 934
|
Dot.: Niedziela bez zakupów - cz.2.
Cytat:
|
|
2018-04-02, 08:50 | #1274 | |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Niedziela bez zakupów - cz.2.
Cytat:
Problem w tym, że właśnie rząd za pokrzywdzoną grupę społeczną uznał tylko osoby pracujące w handlu, gdzie każda z nich wiedziała o tym, na jaką pracę się pisze. Co więcej, ich obecne warunki pracy się pogorszyły, część została zwolniona. Ja jestem zwolenniczką rynku bez ingerencji państwa, bo rynek naprawdę reguluje się sam w oparciu o popyt i podaż. |
|
2018-04-02, 08:54 | #1275 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 7 615
|
Dot.: Niedziela bez zakupów - cz.2.
Cytat:
do tego mocną hipkokryzją jest to, co opisała Norine - wspólnota, która była za zakazem handlu zrzuca się na zorganizowanie imprezy w wielkosobotnią noc/wielkanocnoniedzielny poranek. wtedy to nawet najznamienitsi tego świata nie pracują w gastronomii. |
|
2018-04-02, 09:20 | #1276 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 3 191
|
Dot.: Niedziela bez zakupów - cz.2.
[1=0235a76bf37a0c9e786a33d 682e03cfb1aa33c8b_653ef22 455ebf;82629651]dokładnie. wszystko rozchodzi się o to, że jest jedna grupa zawodowa uprzywilejowana a na inne się leje.
do tego mocną hipkokryzją jest to, co opisała Norine - wspólnota, która była za zakazem handlu zrzuca się na zorganizowanie imprezy w wielkosobotnią noc/wielkanocnoniedzielny poranek. wtedy to nawet najznamienitsi tego świata nie pracują w gastronomii.[/QUOTE] zgadzam się |
2018-04-02, 09:22 | #1277 |
hakuna matata
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 22 754
|
Dot.: Niedziela bez zakupów - cz.2.
Treść usunięta
|
2018-04-02, 09:24 | #1278 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
|
Dot.: Niedziela bez zakupów - cz.2.
Cytat:
|
|
2018-04-02, 10:08 | #1279 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 6 222
|
Dot.: Niedziela bez zakupów - cz.2.
Cytat:
__________________
🍀🍀🍀🍀🍀 |
|
2018-04-02, 10:25 | #1280 |
hakuna matata
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 22 754
|
Dot.: Niedziela bez zakupów - cz.2.
Treść usunięta
|
2018-04-02, 10:25 | #1281 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: wieje chłodem
Wiadomości: 2 316
|
Dot.: Niedziela bez zakupów - cz.2.
Cytat:
A hotelowe restauracje i kawiarnie też według Ciecie trzeba zamknąć? |
|
2018-04-02, 10:26 | #1282 |
hakuna matata
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 22 754
|
Dot.: Niedziela bez zakupów - cz.2.
Treść usunięta
|
2018-04-02, 10:29 | #1283 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 6 036
|
Dot.: Niedziela bez zakupów - cz.2.
Cytat:
W wigilię puby wieczorem są pełne. Ja też mam tradycję spotykania się ze znajomymi po wigilijnej kolacji. W święta też wychodzimy. Dzisiaj idę z tz do kina. Taka zła jestem. Wysłane z mojego HTC One przy użyciu Tapatalka Edytowane przez 7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0 Czas edycji: 2018-04-02 o 10:30 |
|
2018-04-02, 10:33 | #1284 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 1 531
|
Dot.: Niedziela bez zakupów - cz.2.
Przecież całe mnóstwo ludzi pracuje w święta takie jak Boże Narodzenie, Wielkanoc, Nowy Rok. Nie tylko w gastronomii, ale w hotelarstwie, w różnych środkach transportu publicznego, na produkcjach, czy w infoliniach na których np. Blokuje się kartę płatniczą po kradzieży.
Żaden z tych zawodów nie ratuje życia i generalnie ludzie by sobie poradzili bez pobytu w hotelu w święta, albo bez taksówki, ale jakoś są czynne. Sama tak pracowałam i byłam świadoma czego się podejmuję. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
|
2018-04-02, 10:45 | #1285 |
hakuna matata
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 22 754
|
Dot.: Niedziela bez zakupów - cz.2.
Treść usunięta
|
2018-04-02, 10:50 | #1286 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 3 191
|
Dot.: Niedziela bez zakupów - cz.2.
[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;82631511]A ja uważam że każdy powinien sam kierować swoim biznesem. Gdyby w święta nikt nie odwiedzał knajpy to Ci gwarantuje ze nikt by jej nie otwieral. A tak jest popyt, jest i podaż. Prosta zasada rynku. [/QUOTE]
Właśnie. A w zwykłą niedziele (zwykłą, nie świąteczną) mnóstwo ludzi odwiedza sklepy, bo jest potrzeba, jest też duży zysk dla właścicieli z niedzielnych zakupów, ale został odgórnie narzucony zakaz. I o to chodzi w tym całym oburzeniu wg mnie. Że knajpy, mogą kierować swoim biznesem i otwierać kiedy chcą nawet w święta, gdzie handel jest wtedy zakazany, a teraz nawet w zwykłą niedziele również zabrania się im sprzedawać. I to jest hipokryzja. Właściciel restauracji może otwierać knajpe kiedy zechce i zatrudnić wielu pracowników na każdy możliwy dzień, a właściciel sklepu, już tego zrobić nie może, nawet jeżeli znalazłby chętnych na prace i chętnych na zakupy. Edytowane przez gosia_9508 Czas edycji: 2018-04-02 o 10:51 |
2018-04-02, 10:50 | #1287 |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Niedziela bez zakupów - cz.2.
Dla mnie ceny biletów w kinach w weekendy i święta to jakiś kosmos, więc ja dzisiaj obejrzę film w domu
|
2018-04-02, 11:25 | #1288 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 6 222
|
Dot.: Niedziela bez zakupów - cz.2.
Raz się ktoś zgłosi, raz nie. Z moich znajomych każdy 'walczy' o wolne w tym dniu. Ja nie mam nic do ludzi, którzy chodzą gdzieś jak coś jest otwarte. Ja po prostu bym nie dramatyzowała jakby dzisiaj kino było zamknięte
__________________
🍀🍀🍀🍀🍀 |
2018-04-02, 11:32 | #1289 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 6 036
|
Dot.: Niedziela bez zakupów - cz.2.
Też bym nie dramatyzowala. Ale dobrze że jest otwarte.
Oczywiście sklepy też powinny być otwarte w niedzielę. Ale nie idźmy ta droga, ze albo wszystko albo nic. Bo mimo całej tej niechęci do zakazu cieszę się, że dotyczy tylko sklepów. Cieszę się że nie obejmuje większej ilości branż. Zamkniętych restauracji w niedzielę już bym nie przeżyła. Siedzę teraz w małym mieście gdzie bilety są dużo tańsze niż w trójmieście, więc przeżyje. I popcorn tak tani ze żal nie brać. żyć nie umierać xd Wysłane z mojego HTC One przy użyciu Tapatalka Edytowane przez 7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0 Czas edycji: 2018-04-02 o 11:34 |
2018-04-02, 11:32 | #1290 |
hakuna matata
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 22 754
|
Dot.: Niedziela bez zakupów - cz.2.
Treść usunięta
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:01.