Niedziela bez zakupów - cz.2.

[mabi27]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Jestem bardzo na nie. W natłoku zajęć ciężki mi z córką dograć czas na wspólne zakupy do domu czy ciuchowe. Wczoraj w końcu udało nam się kupić parę rzeczy dla niej na jesień. Potem będzie naprawdę lipa. W niedzielę ona jeździ na występy. Uwsteczniamy się całkowicie. Nie podoba mi się to.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Candy_lips]

Podejrzewam, że w ten weekend było wszędzie dużo ludzi. Zrobiło się chłodniej i były też zniżki, ludzie chcieli kupić ubrania na jesień i zimę. Dla Was to uciążliwe bo tłum, a dla sprzedawców trochę bardziej, trzeba o tym pamiętać. Jak pisałam nie jestem za tym, by niedziele były nieczynne, bo to faktycznie nie będzie zawsze dobre, ale chyba większość z Was zgodzi się z tym, że nic złego by się nie stało, gdyby sklepy w niedziele były np do 18 zamiast do 20, jak myślicie? Kto chciałby zrobić zakupy i tak by zdążył, zwłaszcza gdy ma wtedy wolne.

Ja pracuję w sklepie obuwniczym w outlecie i wypadła mi sobota i niedziela w pracy i było bardzo dużo ludzi. Tak dużo, że ludzie stali w niezłych kolejkach. W sklepie mimo że nie taki mały jak na obuwniczy to nie było jak się ruszyć nawet nam sprzedawczyniom. Największa wada takiego dnia to, że prawie nie mamy chwili dla siebie, bo ludzie są już od 11 właściwie do zamknięcia w tym przypadku do 22 i nie ma czasu prawie na nic. Sklep jest otwarty wtedy od 9, wtedy jeszcze nie ma dużo ludzi, ale już niedługo są. Buty podajemy my, często musimy latać na zaplecze, więc nogi bolą potem bardzo. No i wchodzą buty jesienne, w wielkich pudełkach, więc czasem się nadźwiga. Zalety to to, że czasem się pogada, pożartuje z klientem i czas szybko mija. No ale zmęczenie potem duże.

[jesienny_lisc]

No dobra, ale nie masz tak przecież co tydzień, tylko zbiegło się kilka rzeczy - weekend zniżek z różnymi gazetami, nowy sezon, ludzie się obudzili, że za zimno na trampki i pierwsza od 4 tygodni handlowa niedziela.

Jak będzie jedna niedziela w miesiącu, to pewnie będzie jeszcze gorzej, bo tłum się nie będzie proporcjonalnie rozkładał.

Ja muszę z TŻ wyjść na zakupy, musi kupić wszystko, od skarpetek, przez koszule, do garnituru i kilku par butów. W tygodniu nie ma jak, bo pracuje zwykle do 19-20, w sobotę mu się nie chce, chce odpocząć, to zostaje niedziela. A w niedziele tłumy, których nienawidzę.

[Limonka2738]

Napisane przez Candy_lips

Podejrzewam, że w ten weekend było wszędzie dużo ludzi. Zrobiło się chłodniej i były też zniżki, ludzie chcieli kupić ubrania na jesień i zimę. Dla Was to uciążliwe bo tłum, a dla sprzedawców trochę bardziej, trzeba o tym pamiętać. Jak pisałam nie jestem za tym, by niedziele były nieczynne, bo to faktycznie nie będzie zawsze dobre, ale chyba większość z Was zgodzi się z tym, że nic złego by się nie stało, gdyby sklepy w niedziele były np do 18 zamiast do 20, jak myślicie? Kto chciałby zrobić zakupy i tak by zdążył, zwłaszcza gdy ma wtedy wolne.

Ja pracuję w sklepie obuwniczym w outlecie i wypadła mi sobota i niedziela w pracy i było bardzo dużo ludzi. Tak dużo, że ludzie stali w niezłych kolejkach. W sklepie mimo że nie taki mały jak na obuwniczy to nie było jak się ruszyć nawet nam sprzedawczyniom. Największa wada takiego dnia to, że prawie nie mamy chwili dla siebie, bo ludzie są już od 11 właściwie do zamknięcia w tym przypadku do 22 i nie ma czasu prawie na nic. Sklep jest otwarty wtedy od 9, wtedy jeszcze nie ma dużo ludzi, ale już niedługo są. Buty podajemy my, często musimy latać na zaplecze, więc nogi bolą potem bardzo. No i wchodzą buty jesienne, w wielkich pudełkach, więc czasem się nadźwiga. Zalety to to, że czasem się pogada, pożartuje z klientem i czas szybko mija. No ale zmęczenie potem duże.

Właśnie przez ten zakaz był taki armagedon..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Higurashi]

Napisane przez kaledonia

Nie spotkałam się z tym.

Na Retkini zawsze był otwarty w niedzielę.

Akurat Retkinia to nie moje rejony, ale dobrze wiedzieć

[Candy_lips]

Napisane przez Limonka2738

Właśnie przez ten zakaz był taki armagedon..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To możliwe, ale czy byłoby źle Twoim zdaniem, gdyby w niedzielę było otwarte zawsze, ale np do 18? Po całym weekendzie i tak jest się bardziej zmęczonym, więc nawet i do 20 to wtedy długo, więc do 18 jak dla mnie byłoby ok. Kto potrzebuje w sobotę odpoczywa, a potem w niedzielę i tak ma dużo czasu na zakupy.

Oczywiście takie weekendy jak teraz nie są takie zawsze, ale u nas np najwięcej ludzi było w kwietniu, nawet poza weekendami było dużo ludzi.

[Limonka2738]

Napisane przez Candy_lips

To możliwe, ale czy byłoby źle Twoim zdaniem, gdyby w niedzielę było otwarte zawsze, ale np do 18? Po całym weekendzie i tak jest się bardziej zmęczonym, więc nawet i do 20 to wtedy długo, więc do 18 jak dla mnie byłoby ok. Kto potrzebuje w sobotę odpoczywa, a potem w niedzielę i tak ma dużo czasu na zakupy.

Oczywiście takie weekendy jak teraz nie są takie zawsze, ale u nas np najwięcej ludzi było w kwietniu, nawet poza weekendami było dużo ludzi.

Tak.


Jakakolwiek ustawa zakazująca handlu to dla mnie przesada poza ochroną praw konsumenta i pracownika.


Pracowałam wiele lat w gastronomii. Do 1 w nocy każdego dnia. Więc to nie jest tak, że siedzę sobie w biurze 8 - 16 i mam weekendy wolne, a od innych oczekuję.

[ruda_beksa]

U mnie niektóre sklepy zamykają się wcześniej w niedziele i nie przeszkadza mi to (nie jest to ustalone przez rząd, a przez właścicieli). I tak mały spożywczy jest czynny do 18:30 zamiast do 21, kwiaciarnia do 15 zamiast do 19. I fajnie, niech ludzie odpoczną, natomiast zawsze można znaleźć sklep 24-godzinny, nawet w niedzielę.

[Mijanou]

Napisane przez invisible_01

Boże, pojechałam dzisiaj do Ikei i wyszłam po 10 min. Jak żyję nie słyszałam tylu piszczących i krzyczących dzieci, kładły się na podłodze i wyły, nie dało się wytrzymać. W ramach wsparcia niedzieli handlowej zrobiłam za to zakupy w galerii.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Do IKEA nie właziłam w weekendy nawet wtedy, gdy sklepy jeszcze były czynne w niedziele.
No ale się nie dziw- jeśli ludzie pracują od rana do nocy to już trudno jeździć o 19 do IKEA w dzień powszedni i jeżdżą w niedziele handlowe.

To, co mnie dziwi to fakt, że część ludzi nie jeździ tam, by cokolwiek kupić a raczej poogladac i zjeśc obiad w szwedzkiej restauracji. No ale mnie zawsze dziwiło, jak ludzie łażą po galeriach bez celu i bez zamiaru kupienia czegokolwiek. Zaznaczam, ze to tylko moje zdanie i może inni znajdują w tym przyjemnośc.

[Heledore]

Napisane przez Candy_lips

To możliwe, ale czy byłoby źle Twoim zdaniem, gdyby w niedzielę było otwarte zawsze, ale np do 18? Po całym weekendzie i tak jest się bardziej zmęczonym, więc nawet i do 20 to wtedy długo, więc do 18 jak dla mnie byłoby ok. Kto potrzebuje w sobotę odpoczywa, a potem w niedzielę i tak ma dużo czasu na zakupy.

Oczywiście takie weekendy jak teraz nie są takie zawsze, ale u nas np najwięcej ludzi było w kwietniu, nawet poza weekendami było dużo ludzi.

Szybsze zamykanie mnie osobiście by wisiało pod warunkiem że otwarcie byłoby wczesy. dlaczego otwarcie jest dopiero o 10! Nawet mając druga zmianę w pracy nie jestem w stanie iść nic oglądnąć. Muszę już pracować o 12 czyli w pracy muszę być kilka chwil wcześniej czyli nawet jak koczuje pod wjazdem na parking jak idiota tuż przed 10 to mam max godzinę. Przy takiej powierzchni obskocze ledwo dwa sklepy. Lub jeden jeśli zacznę mierzyć.
W weekend 10 to dla mnie też środek dnia plus wpada w porę obiadowa. Wstaje zawsze przed 7 i chętnie pojechałabym od razu do tych durnych sklepów i miała załatwione do 12-13 oraz zjadłabym normalny obiad w domu.
Wogole jak tylko myślę o galeriach to chora jestem. Nienawidzę ich,nie znam sklepów i co gdzie jest i szukanie czegoś zajmuje mi pewnie dlatego więcej czasu. Ale jakoś ubranie kupić czasem trzeba niestety. Jeżdżę tam tak rzadko jak to tylko możliwe.

Co innego trochę spożywka co innego galerie

Poza tym jestem przeciw odgórnym regulacją w takich kwestiach. Gdyby ludzie nie chodzili po sklepach to już dawno same by się zamknęły w określone dni czy godziny. Popyt-podaż. Jakoś sie nie zamykały.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

https://wiadomosci.onet.pl/kraj/zwia...handlu/t4be0vp

[0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf]

a weźmy pozamykajmy wszystko na cztery spusty przez cały tydzień. nie będzie problemu z dojazdem do domu, z kończeniem pracy przed północą, z ruchem w sklepach, ze zmęczeniem pracowników.

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez Candy_lips

To możliwe, ale czy byłoby źle Twoim zdaniem, gdyby w niedzielę było otwarte zawsze, ale np do 18? Po całym weekendzie i tak jest się bardziej zmęczonym, więc nawet i do 20 to wtedy długo, więc do 18 jak dla mnie byłoby ok. Kto potrzebuje w sobotę odpoczywa, a potem w niedzielę i tak ma dużo czasu na zakupy.

Oczywiście takie weekendy jak teraz nie są takie zawsze, ale u nas np najwięcej ludzi było w kwietniu, nawet poza weekendami było dużo ludzi.

Ale nie rozumiesz, że nie każdy ma wolne w niedzielę o 18? Niektórzy dopiero wtedy kończą pracę, więc i tak by się obchodzili smakiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

[1=0235a76bf37a0c9e786a33d 682e03cfb1aa33c8b_653ef22 455ebf;85938289]a weźmy pozamykajmy wszystko na cztery spusty przez cały tydzień. nie będzie problemu z dojazdem do domu, z kończeniem pracy przed północą, z ruchem w sklepach, ze zmęczeniem pracowników.[/QUOTE]

Tak jest. Kobiety niech siedzą w domu, robią zakupy i rodzą dzieci, niech pracuje tylko jedna osoba w rodzinie (bo przy dwójce pracujących ogarnięcie zakupów to będzie wkrótce nie lada problem), bo w luksusie to się jawnie pławić mogą tylko księża.

[0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;85938332]Tak jest. Kobiety niech siedzą w domu, robią zakupy i rodzą dzieci, niech pracuje tylko jedna osoba w rodzinie (bo przy dwójce pracujących ogarnięcie zakupów to będzie wkrótce nie lada problem), bo w luksusie to się jawnie pławić mogą tylko księża.[/QUOTE]
jak widzę te gorzkie żale, że ojej, ruch był taki, zmęczenie ogromne, wowow, skróćmy godziny pracy, to takie ważne by odpocząć to mam autentycznie dość. uprawiam wolny zawód, jak mam dedlajna to śpię po kilka godzin na dobę, żeby się ze wszystkim wyrobić. druga połówka w budownictwie, niby od poniedziałku do piątku, ale po 12h, czasami w soboty też, gdy terminy gonią albo trzeba uzupełnić papiery. nikt się nad nami nie lituje, bo przecież widziały gały co brały. tylko ten handel taki wiecznie pokrzywdzony, bo jak to tak, ludzie chcą wydawać piniondze w sklepach. zmęczenie po pracującej niedzieli takie duże och ach, jak mi przykro. NIE. bo też widziały gały na co się pisały.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Żodyn nie jest tak zmęczony, jak kasjerki.

[answer_is_here]

Napisane przez Candy_lips

Dla Was to uciążliwe bo tłum, a dla sprzedawców trochę bardziej, trzeba o tym pamiętać.

Dobrze, będę o tym pamiętać. O kasjerkach/sprzedawcach wyklętych. O boziu boziu, jakie wy macie życie...Dobrze, że ten solidaruch Duda tak się o was martwi, bo inaczej... no nie widzę bezmiaru waszej niedoli !

Napisane przez Candy_lips

nic złego by się nie stało, gdyby sklepy w niedziele były np do 18 zamiast do 20, jak myślicie? Kto chciałby zrobić zakupy i tak by zdążył, zwłaszcza gdy ma wtedy wolne.

Dużo by się stało, jestem na nie.

Kto ma wolne, ten ma.

Napisane przez Candy_lips

Ja pracuję w sklepie obuwniczym w outlecie i wypadła mi sobota i niedziela w pracy i było bardzo dużo ludzi.

To straszne.



Wczoraj czytałam artykuł na Wirtualnej, że poparcie dla niehandlowych niedziel systematycznie spada. Teraz 'za' jest bodajże 38 % badanych, a kiedy tę ustawę wprowadzili, to poparcie dla niej deklarowała ponad połowa.

[Heledore]

Napisane przez answer_is_here

Dobrze, będę o tym pamiętać. O kasjerkach/sprzedawcach wyklętych. O boziu boziu, jakie wy macie życie...Dobrze, że ten solidaruch Duda tak się o was martwi, bo inaczej... no nie widzę bezmiaru waszej niedoli !





Dużo by się stało, jestem na nie.

Kto ma wolne, ten ma.






To straszne.



Wczoraj czytałam artykuł na Wirtualnej, że poparcie dla niehandlowych niedziel systematycznie spada. Teraz 'za' jest bodajże 38 % badanych, a kiedy tę ustawę wprowadzili, to poparcie dla niej deklarowała ponad połowa.

Ja wogole proponuje ulżyć kasjerkom i wszystkie zwolnić. Przecież są kasy samoobsługowe! Po co tak dręczyć ludzi i kazać im pracować w handlu! Wystarczy jedną osobę zatrudnić do pomocy przy samoobsługowych zamiast kilkudziesięciu pracowników do siedzenia na kasie. Co wy na to? Równie dobrze można samemu kasować chleb jak i buty czy bluzki. Co za różnica?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[871319bc27e9d09c3f0d50d55d02d0b6e86b5c84]

Napisane przez Heledore

Ja wogole proponuje ulżyć kasjerkom i wszystkie zwolnić. Przecież są kasy samoobsługowe! Po co tak dręczyć ludzi i kazać im pracować w handlu! Wystarczy jedną osobę zatrudnić do pomocy przy samoobsługowych zamiast kilkudziesięciu pracowników do siedzenia na kasie. Co wy na to? Równie dobrze można samemu kasować chleb jak i buty czy bluzki. Co za różnica?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dokładnie. I już nie będą przewracać oczami że muszą cię skasować

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[inezina]

Napisane przez Heledore

Ja wogole proponuje ulżyć kasjerkom i wszystkie zwolnić. Przecież są kasy samoobsługowe! Po co tak dręczyć ludzi i kazać im pracować w handlu! Wystarczy jedną osobę zatrudnić do pomocy przy samoobsługowych zamiast kilkudziesięciu pracowników do siedzenia na kasie. Co wy na to? Równie dobrze można samemu kasować chleb jak i buty czy bluzki. Co za różnica?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Czekam na to

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Higurashi]

Ja wiem, że to temat wałkowany od dawna, ale dalej nie mogę pojąć kasjerek wyklętych, które wpadają tu na wątek dzielić się cieżkimi doświadczeniami w pracy. Pracowałam w galerii handlowej. Głównie w weekendy i to do 22-21. No skandal.
Kurde, to trochę jakbym w obecnej pracy, gdzie zostałam powiadomiona o nockach narzekała, że jak to szef każe mi przyjść na 23

[ruda_beksa]

Napisane przez Heledore

Ja wogole proponuje ulżyć kasjerkom i wszystkie zwolnić. Przecież są kasy samoobsługowe! Po co tak dręczyć ludzi i kazać im pracować w handlu! Wystarczy jedną osobę zatrudnić do pomocy przy samoobsługowych zamiast kilkudziesięciu pracowników do siedzenia na kasie. Co wy na to? Równie dobrze można samemu kasować chleb jak i buty czy bluzki. Co za różnica?

Za kilka lat będzie po problemie.

https://www.wiadomoscihandlowe.pl/ar...-kolejny,49155

[Heledore]

Napisane przez ruda_beksa

Za kilka lat będzie po problemie.

https://www.wiadomoscihandlowe.pl/ar...-kolejny,49155

O widzisz. To wtedy dopiero będzie lament... Że pracy nie ma.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ruda_beksa]

Napisane przez Heledore

O widzisz. To wtedy dopiero będzie lament... Że pracy nie ma.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Właściwie to dziwi mnie, że jeszcze jakiś polski przedsiębiorca nie wpadł na stworzenie zautomatyzowanych sklepów, zwłaszcza po zakazie handlu. Nie na poziomie Amazon Go rzecz jasna, ale nawet coś tak prostego jak holenderskie FEBO, tylko z podstawowymi produktami zamiast przygotowanego żarcia. Przecież te technologie są na rynku od lat.

[Mijanou]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;85938260]https://wiadomosci.onet.pl/kraj/zwia...handlu/t4be0vp[/QUOTE]

Nie będzie niczego!

[Candy_lips]

Ja nie jestem za niehandlowymi niedzielami jak pisałam, faktycznie ich nie musiałoby być, ale za tym, żeby jednak nie patrzeć tylko na swoje potrzeby, ale osobę po drugiej stronie też rozumieć. Oczywiście jest wielu normalnych klientów, ale trochę też takich, którzy myślą, że powinno być otwarte może ciągle, bo im tak odpowiada. Jak piszecie, nie każdy w niedzielę by do 18 miał czas, ale co można poradzić na to, że ktoś ma mało czasu? Zresztą i tak zazwyczaj jeżeli pracuje się w niedzielę, to inny dzień ma się wolny, mało kto pracuje 7 dni w tygodniu, no chyba, że jest lekarzem i będzie taka konieczność. Mało kto też chyba codziennie pracuje po 12 godzin, więc znajdzie czas innego dnia. Ja wiedziałam do jakiej pracy idę i rozumiem, ale gdyby coś się zmieniło, nawet inne godziny pracy to już by było dobrze. Czasem faktycznie lepiej byłoby przyjść np na 8, ale by sklep był krócej otwarty choć w niektóre dni. Np teraz jest w piątki i soboty nasz outlet od 9 do 22, dla mnie przesada. Ludzie potrafili nawet tłumami kupować buty w Wielką Sobotę, jak było otwarte od 9 do 13:30 chyba. Niektórzy się nawet dziwili dlaczego sklep wtedy nie jest otwarty dłużej... No i właśnie o to chodzi o trochę zrozumienia, bo niektórzy zachowują się tak jakby uważali, że w sklepie pracują roboty i uważają się za najważniejszych klientów, często nawet podchodzą z butem i nawet dzień dobry nie odpowiedzą. No a ja jestem pomocna, zawsze doradzę jak jest to potrzebne lub przyniosę nawet parę butów, gdzie inny sprzedawca podałby może jedną parę z obawy o kradzież. No a ja chcę pomóc i podam nawet więcej obserwując sytuację, więc to nie jest tak, że ja nic w pracy nie chcę robić. Do tego praca w sklepie to nie jest tylko podawanie butów.

[Limonka2738]

Napisane przez Candy_lips

Ja nie jestem za niehandlowymi niedzielami jak pisałam, faktycznie ich nie musiałoby być, ale za tym, żeby jednak nie patrzeć tylko na swoje potrzeby, ale osobę po drugiej stronie też rozumieć. Oczywiście jest wielu normalnych klientów, ale trochę też takich, którzy myślą, że powinno być otwarte może ciągle, bo im tak odpowiada. Jak piszecie, nie każdy w niedzielę by do 18 miał czas, ale co można poradzić na to, że ktoś ma mało czasu? Zresztą i tak zazwyczaj jeżeli pracuje się w niedzielę, to inny dzień ma się wolny, mało kto pracuje 7 dni w tygodniu, no chyba, że jest lekarzem i będzie taka konieczność. Mało kto też chyba codziennie pracuje po 12 godzin, więc znajdzie czas innego dnia. Ja wiedziałam do jakiej pracy idę i rozumiem, ale gdyby coś się zmieniło, nawet inne godziny pracy to już by było dobrze. Czasem faktycznie lepiej byłoby przyjść np na 8, ale by sklep był krócej otwarty choć w niektóre dni. Np teraz jest w piątki i soboty nasz outlet od 9 do 22, dla mnie przesada. Ludzie potrafili nawet tłumami kupować buty w Wielką Sobotę, jak było otwarte od 9 do 13:30 chyba. Niektórzy się nawet dziwili dlaczego sklep wtedy nie jest otwarty dłużej... No i właśnie o to chodzi o trochę zrozumienia, bo niektórzy zachowują się tak jakby uważali, że w sklepie pracują roboty i uważają się za najważniejszych klientów, często nawet podchodzą z butem i nawet dzień dobry nie odpowiedzą. No a ja jestem pomocna, zawsze doradzę jak jest to potrzebne lub przyniosę nawet parę butów, gdzie inny sprzedawca podałby może jedną parę z obawy o kradzież. No a ja chcę pomóc i podam nawet więcej obserwując sytuację, więc to nie jest tak, że ja nic w pracy nie chcę robić. Do tego praca w sklepie to nie jest tylko podawanie butów.

Bo dla bardzo wielu ludzi to dzień jak każdy inny.


Byłam po tej stronie i jak najbardziej uważam, że jeśli jest popyt, to może być i otwarte całą dobę.


Wielu ludzi tak pracuje i żyje.



Nawet dobrze wykształconych na wysokich stanowiskach.



Nie lubię też takiego narzekania na godziny otwarcia. To zatrudnij się w miejscu, które pracuje w takich godzinach albo taką sobie ustal dyspozycyjność.


Ja najbardziej lubiłam zmiany 13 - 01 na przykład, bo nie lubiłam wstawać na rano.


Masz wszelkie prawo nie pracować po 18, ale nie mierz innych swoją miarą. Są tacy, którzy lubią rano wstać i iść do pracy i tacy, którzy wolą siedzieć popołudniami i wieczorami do nocy.


Nie może być tak, że polskie prawo jest podyktowane pod twoje preferencje. Możesz po prostu pod nie dostosować swój wybór pracy.

[Candy_lips]

No tak, ale nie oczekujmy jednak, że sklepy z ubraniami lub butami będą otwarte całą dobę, bo nie mamy czasu. Można mieć mało czasu, ale uważam, że nawet wtedy trochę czasu się znajdzie, sklepy naprawdę w Polsce są otwarte długo w porównaniu do innych państw z tego co wiem. Oczywiście mas na to wpływ gospodarka, chyba nie możemy sobie pozwolić, by zamykać sklepy dużo wcześniej, ale gdyby Polska była krajem bogatszym to pewnie by tak było. W niektórych krajach nie do pomyślenia jest praca w niedzielę. Mają do tego prawo. Dla mnie niedziela nie jest zła do pracy, ale czasem przydaje się wolna np na jakieś uroczystości. Grafik można sobie czasem dostosować, ale nie zawsze, bo jeżeli ktoś inny np musi pracować do wcześniejszej godziny, to czasem trzeba być dłużej, bo ktoś jednak musi być do zamknięcia sklepu.

[ruda_beksa]

Napisane przez Candy_lips

No tak, ale nie oczekujmy jednak, że sklepy z ubraniami lub butami będą otwarte całą dobę, bo nie mamy czasu. Można mieć mało czasu, ale uważam, że nawet wtedy trochę czasu się znajdzie, sklepy naprawdę w Polsce są otwarte długo w porównaniu do innych państw z tego co wiem. Oczywiście mas na to wpływ gospodarka, chyba nie możemy sobie pozwolić, by zamykać sklepy dużo wcześniej, ale gdyby Polska była krajem bogatszym to pewnie by tak było.

No nie wiem, mieszkam w kraju bogatszym od Polski. Mój duży supermarket jest otwarty do 23, Sephora do północy, duża apteka jest całodobowa (taka z kosmetykami, jedzeniem, piwem, środkami czystości). Wszystko właśnie dlatego że w mojej okolicy ludzie mają mało czasu. I tak, jeśli potrzebuję kupić buty w Wielką Sobotę, to chcę mieć tą możliwość. Te oczekiwania nie znikną tylko dlatego, że polski rząd chciałby, żeby znikły. Nie przeszkadza mi to, że np. lokalny sklepik chce zamknąć się na niedzielę, ale ustawowy zakaz handlu jest dla mnie chory.

Kolejny artykuł o automatyzacji - tym razem w Żabce, już w 2019.

https://businessinsider.com.pl/finan...zlosci/xxdrejy

[Timon i Pumba]

Treść usunięta