2018-04-08, 21:37 | #1 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: stara syrena bez kół w stodole
Wiadomości: 1 124
|
Czy Wasi rodzice wspierają/wspierali Was finansowo?
Wiem że być może otwieram puszkę pandory i liczę się z tym że zaraz tutaj rozpęta się burza ale zastanawiam się nad tytułowym pytaniem od dłuższego czasu.
Wśród znajomych mam coraz więcej par które się zaręczają, biorą ślub albo oczekują już pierwszego dziecka i oczywiście nie widzę w tym nic złego. Zastanawia mnie jednak, skąd oni mają na to wszystko kasę? Jak para ludzi którzy mają po 25 lat jest w stanie po pierwsze zorganizować wesele na 100+ osób albo rozpoczynać budowę domu jeszcze przed ślubem? Znam też wiele par które po ślubie mieszkają z rodzicami i powiem szczerze że nie mieści mi się to w głowie A już całkiem ostatnio rozwaliła mnie znajoma z pracy która zaczęła narzekać że rodzice jej męża nie pożyczają im regularnie pieniędzy i że jak brakuje im do pierwszego to kasę wykładają jej rodzice. A przecież oni się starają o drugie dziecko, więc kasa się przyda... Przecież chyba zanim weźmie się ślub i zamieszka razem ma się mniej więcej jasność co do tego jakie będą przychody. Nie mam kasy, nie hajtam się. Zarabiam za mało - staję na głowię żeby się doszkolić/awansować/znaleźć coś lepiej płatnego i dopiero biorę się za dzieci. Nie chcę nikogo osądzać ale chciałabym się zorientować w sytuacji, bo może mam jakieś odmienne poglądy..? Oczywiście wścibstwem byłoby pytać znajomych więc chciałabym usłyszeć od Was jakie jest Wasze zdanie na ten temat, czy uważacie że rodzice są zobowiązani pomagać dorosłym dzieciom finansowo? Nie mówię oczywiście o sytuacjach jednorazowych typu z dnia na dzień ktoś traci pracę i wtedy pożycza się pieniądze od rodziny. Sprawdzałam w wyszukiwarce ale nie znalazłam takiego wątku. Mam nadzieję że nikt się tu nie zagryzie, zakładam wątek bo chcę się zorientować w sytuacji. Moja odpowiedź na pytanie tytułowe: Rodzice utrzymywali mnie do 22 roku życia (studia licencjackie). Po licencjacie poszłam do pracy i na studia magisterskie, od tego momentu utrzymuję się sama. |
2018-04-09, 09:01 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Czy Wasi rodzice wspierają/wspierali Was finansowo?
No tak, ale czy udalo Ci sie z tego odlozyc na slub i wesele na 100 osob, oraz na dwie ciaze? Bo przeciez porownujesz sie z kolezankami, ktore juz maja za soba takie wydatki, a z tego co piszesz Ty jestes przed i planujesz wszystko pokryc z wlasnej pensji.
|
2018-04-09, 09:05 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 370
|
Dot.: Czy Wasi rodzice wspierają/wspierali Was finansowo?
To o czym piszesz jest częste. Znam takie przypadki.
Ja utrzymuję się sama od 20 roku życia. |
2018-04-09, 09:11 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 9 032
|
Dot.: Czy Wasi rodzice wspierają/wspierali Was finansowo?
Na studiach od pierwszego roku utrzymywałam się sama,rodzice dokładali tylko trochę do wynajmu pokoju. Od mniej więcej 4 roku całkowicie sama. Rodzice dołożyli mi do samochodu jak miałam 25 lat. W wieku 29 lat kupiłam mieszkanie na kredyt,rodzice dołożyli jakieś 30 tys do wykończenia. Ślub i wesele finansujemy z narzeczonym sami,zbieramy od roku, ślub w przyszłym roku. Dostaliśmy używany większy samochód od teścia w związku ze spodziewanym dzieckiem. Poza tym nic od nikogo nie dostajemy, dodatkowo od jakiś 2 lat pomagam finansowo rodzicom od czasu do czasu ( od kiedy są na emeryturze)
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 10:11 ---------- Poprzedni post napisano o 10:10 ---------- Dodam jeszcze,że dużo ludzi naokoło buduje domy,a wiem mniej więcej ile zarabiają,a więc musowo ktoś im pomaga w budowie i w ogóle życiu. Na obecny moment ja i TZ jesteśmy bez szans na zmianę mieszkania na wieksze. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-04-09, 09:12 | #5 |
Czerwcowa PM
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 2 609
|
Dot.: Czy Wasi rodzice wspierają/wspierali Was finansowo?
Od 20 roku utrzymuję się sama, mama mi nie pomaga, bo nie ma z czego. Podobnie u męża. Wesele na 100 osób sfinansowaliśmy sami. Mieszkanie jest w kredycie.
__________________
Pomóż Sandrze, proszę - wpłać chociaż 1 zł. |
2018-04-09, 09:29 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 402
|
Dot.: Czy Wasi rodzice wspierają/wspierali Was finansowo?
Ja znam tak naprawdę niewiele osób, którym rodzice NIC nie dali. Większość dostała kasę na auto, wesele, czy wkład własny do mieszkania. Zazwyczaj są to kwoty rzędu ca 30 tysięcy.
Teraz często słyszę że ktoś wałówkę dostaje i np obiadów nie gotują wcale bo mama dała to tez jest oszczędność w miesięcznym budżecie. |
2018-04-09, 09:34 | #7 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Czy Wasi rodzice wspierają/wspierali Was finansowo?
z moich obserwacji wynika, że jak młodzi biorą ślub i jest to większa impreza - zawsze jest finansowana z kieszeni rodziców. jednych na to stać, drugich nie i biorą kredyt - ich wybór. odnośnie kupowania mieszkań - tutaj też część ma wsparcie finansowe rodziców. albo dostają na wkład własny, albo rodzice kupują za swoje, albo zwraca się ze ślubu finansowanego przez rodziców. nie kojarzę znajomych, którzy budują w tym momencie dom. wiem, że część ma wsparcie finansowe z powodu dziecka. spotkałam się też z oczekiwaniami, że skoro rodzice mają sporo wydatków to dziadkowie powinni kupić coś tam dla dziecka.
ja wiem, że w razie w mogę liczyć na pomoc finansową rodziców. szczególnie teraz, gdy prowadzę firmę i dopiero wszystko się rozkręca. nie bezpośrednio mnie wspierają finansowo, ale dostałam ostatnio dużo kasy z okazji urodzin. na ten moment nie kupuję mieszkania, nie planuję ślubu, nie mam dzieci, więc te duże koszty jeszcze przede mną. chociaż mam szczerą nadzieję, że firma się na tyle rozkręci, że sama sobie wszystko sfinansuję.
__________________
-27,9 kg |
2018-04-09, 09:36 | #8 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Dziki Wschód
Wiadomości: 1 975
|
Dot.: Czy Wasi rodzice wspierają/wspierali Was finansowo?
Mama mnie utrzymywała do czasu skończenia studiów. Potem poszłam do pracy. Za wesele (na 50 osob) zapłaciliśmy sami, za auta zapłaciliśmy sami, dom kupiony na kredyt. Teraz mieszkam jeszcze u teściow (dom na wykonczeniu). Placimy oplaty o ile nam się rachunki uda przejąć, albo teść podrzuci. Nie lubię mieć nic od nich za darmo.
__________________
"Mówimy o Polsce. Tam nic i nigdy nie jest normalne" A. Sapkowski "Narrenturm" |
2018-04-09, 09:37 | #9 | |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Czy Wasi rodzice wspierają/wspierali Was finansowo?
Cytat:
jesu... wyprowadziłam się spory kawał drogi od domu, a wałówkę zabrałam raptem kilka razy przez ten czas. nigdy nie były to słoiczki z gotowym żarciem, a co najwyżej jakieś tam produkty kupione w nadmiarze, np. super jakości wędliny z własnej wędzarni. ale to też niezbyt często.
__________________
-27,9 kg |
|
2018-04-09, 09:43 | #10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 124
|
Dot.: Czy Wasi rodzice wspierają/wspierali Was finansowo?
Do konca studiow tak, ale tylko i wylacznie na potrzeby studiow.
Zaraz po skonczeniu studiow dostalam prace i od tego czasu utrzymuje sie sama. Na wklad do mojego pierwszego mieszkania nie dostalam zadnych pieniedzy, wspolfinansowania slubu tez nie, na samochod bardzo symboliczna kwote. Ale nie przeszkadza mi to, bo moge powiedziec, ze wszystko wypracowalam sobie sama, a teraz wspolnie z mezem. |
2018-04-09, 09:44 | #11 |
live your passion
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 904
|
Dot.: Czy Wasi rodzice wspierają/wspierali Was finansowo?
Wszystko zależy od zamożności rodziców, bo branie kredytu by dzieciom dać na wesele to dla mnie jakiś absurd. Tak samo z pożyczaniem pieniędzy od teściów, bo brakuje, a o drugie dziecko się starają. Sama utrzymuję się od studiów i w życiu nie przyszłoby mi do głowy prosić rodziców o pieniądze na wesele. Z drugiej strony jak młodzi zarabiają minimalną lub trochę więcej, a rodzice np. mają dobrze prosperującą firmę czy zarabiają powyżej średniej to nie widzę przeszkód by wsparli młodych. O ile sami chcą.
__________________
Dbam o włosy. angielski - C2 rosyjski - B2 hiszpański - ? |
2018-04-09, 09:45 | #12 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 9 032
|
Dot.: Czy Wasi rodzice wspierają/wspierali Was finansowo?
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2018-04-09, 09:48 | #13 |
Interleukina Druga
Zarejestrowany: 2015-10
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 1 811
|
Dot.: Czy Wasi rodzice wspierają/wspierali Was finansowo?
Mam 24 lata i wciąż utrzymują mnie rodzice. Zawsze wychodzili z założenia, że mam przede wszystkim się uczyć i zdobyć zawód. Jestem na ostatnim roku studiów, w październiku zaczynam pracę i wtedy albo pójdę w pełni na swoje albo przez najbliższy rok będę z nimi mieszkać, gdzie zwyczajnie nie pozwolą mi dołożyć się do utrzymania domu czy jedzenia.
Rodzice też wychodzą z zalozenia, że to oni powinni sfinansować na przykład wesele. Kilka razy podgadywałam ich jak zaopatrują się na to, że ja z TŻ sami na nie zarobimy - zmartwili się, że będziemy musieli długo odkładać, nie zrobimy wszystkiego tak jak sobie wymarzylismy tylko po kosztach i że młodzi ludzie zaczynający wspólne życia mają już dość wydatków. |
2018-04-09, 09:54 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 9 032
|
Dot.: Czy Wasi rodzice wspierają/wspierali Was finansowo?
Ja to mam inny problem teraz,moi rodzice chcą kupić wózek,teść chce kupić wózek, dodatkowo teść chce dołożyć do wesela. A my nie chcemy, uważamy,że dość już nam dali,chcemy być samodzielni,zwłaszcza,że nas stać. I...ciężko jest. Z drugiej strony widzę jaka radość sprawia mojemu tacie zbieranie na wózek (pierwszy wnuk) mimo,że przy jego emeryturze to wyrzeczenia. No i co z tym zrobić?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-04-09, 10:00 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 3 543
|
Dot.: Czy Wasi rodzice wspierają/wspierali Was finansowo?
Utrzymuje się sama od 20 r.ż
Od rodziców ,,dostałam,, pierwszy rok studiów. Później już mieszkałam za swoje i studiowałam za swoje.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1265270 |
2018-04-09, 10:04 | #16 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 402
|
Dot.: Czy Wasi rodzice wspierają/wspierali Was finansowo?
Cytat:
Jak rodzina taka chętna to załóżcie konto dla dziecka i niech wpłacają. Albo oni kupią (w porozumieniu z wami) a wy odpowiednią kwotę przelejcie na konto Ja też dostaje czasem obiad od mamy, czy teściowa kupi nam jakąś spożywkę (a bo kawa była w promocji, a bo lubicie to czy tamto). Pisałam o ludziach, którzy w miesiącu obiadów robić nie muszą bo mają od mamy w słoikach ludzie 30+ i żadne z nich nie bieduje. |
|
2018-04-09, 10:07 | #17 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 2 668
|
Dot.: Czy Wasi rodzice wspierają/wspierali Was finansowo?
Tata utrzymywał mnie do.3 roku studiów(stancja+życie), z tym że część kosztów utrzymania pokrywałam ze stypendium. Potem zaczęłam pracę i wróciłam do domu. Do rachunków się nie dokładałam, czasem zrobiłam jakieś zakupy do domu. Dzięki temu udało mi się uzbierać na wesele (tata musiałby brac kredyt, a nie chciałam go obciążać). Mąż dostał pieniądze na wesele od rodziców. Obecnie mieszkamy u teściów, dokładamy się do rachunków. Na ten moment zbieramy pieniądze na wkład własny, niestety nie możemy liczyć na pomoc finansową od nikogo.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-04-09, 10:13 | #18 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 9 032
|
Dot.: Czy Wasi rodzice wspierają/wspierali Was finansowo?
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez yoona Czas edycji: 2018-04-09 o 10:15 |
|
2018-04-09, 10:14 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 7 143
|
Dot.: Czy Wasi rodzice wspierają/wspierali Was finansowo?
Jak byłam na studiach, mama mi finansowała pokoj, przesyłała też parę groszy na jedzenie, ale właściwie od początku pracowałam i z tego miałam na swoje drobne wydatki, jakieś ciuchy, kosmetyki. Po skończonych studiach skończyły się środki od rodziców
|
2018-04-09, 10:24 | #20 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Czy Wasi rodzice wspierają/wspierali Was finansowo?
Czy rodzice są zobowiązani utrzymywac nas jak jestesmy dorośli, no nie, to ich dobra wola i czy stac ich na to
ja z mezem pracujemy juz jak mielismy te nascie lat, i tak tez sie utrzymujemyod wtedy sami. A co do pomocy rodzicow, u mnie np. tata jak zaczal prowadzic wlasny biznes od lat 80-tych mial postanowione i wykonal to, ze kazde jego dziecko dostanie mieszkanie, a co potem z nim zrobi to jego sprawa i to nam bardzo pomoglo na starcie, bez dlugow , szczegolnie, ze w latach 90-tych byly tanie te mieszkania Mama za to na rencie, to sama jej pomagalam, ale najwazniejsze, ze byla mi podpora i przyjaciolka Za to rodzice meza, nieraz cos tam uzbierali, to raz na samochod dolozyli, raz tez cos rzucili i powiedzieli przy okazji rocznicy slubu skonczcie tam sobie przy domu I my mamy to samo, jak tylko bede mogla, to pomoge i chce zrobic jak tata, zeby na to mieszkanie corce uciułac, albo chociaz pomoc, nie kosztem, ze teraz chleb ze smalcem, oj nie, ale mam ochote i chce jej pomoc, to jakos bede do tego dązyc a co do slubu, nie chcialam wystawnego wesela, tylko przyjecie, to finansowal tata
__________________
Psy to cud życia Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ... -Żyj!- krzyknęła Miłość -Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996) Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi Edytowane przez groszek75 Czas edycji: 2018-04-09 o 10:26 |
2018-04-09, 10:24 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 3 261
|
Dot.: Czy Wasi rodzice wspierają/wspierali Was finansowo?
Wielu moim znajomym rodzice/dziadkowie pomagali i ciągle pomagają. Jeśli stać ich na pomoc swojemu dziecku/wnukowi na starcie w dorosłym życiu, to tylko się cieszyć. Grunt, żeby to dziecko miało poukładane w głowie i nie uważało, że rodzice są zobowiązani pomagać i żeby tę pomoc docenili.
Zauważyłam, że często młodzi ludzie bywają rażąco niewdzięczni za pomoc gdy im np. babcia przepisze dom czy mieszkanie. Jakby im się to należało jak psu micha i chcą więcej i więcej. Znam kobietę z trójką dzieci, która dom dostała od babci, matka jej ciągle pomaga, a ta łazi po ludziach i narzeka na swoją teściową, że ona taka beznadziejna, bo jej nie wspiera finansowo, nie to, co jej rodzina. Jest tym faktem wielce oburzona. |
2018-04-09, 10:28 | #22 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Czy Wasi rodzice wspierają/wspierali Was finansowo?
o wlasnie zapomnialam o dziadkach, wybaczcie mi tam u gory
na studia czesne mi dawali jak zaczelam, bo zaocznie robilam, to uskladali i mi podarowali
__________________
Psy to cud życia Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ... -Żyj!- krzyknęła Miłość -Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996) Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi |
2018-04-09, 10:29 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 3 261
|
Dot.: Czy Wasi rodzice wspierają/wspierali Was finansowo?
Oj tak, dziadkowie potrafią być kochani. Mi dziadek prawko zasponsorował.
|
2018-04-09, 10:48 | #24 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 1 073
|
Dot.: Czy Wasi rodzice wspierają/wspierali Was finansowo?
Odpowiadając na pytanie, ja utrzymuję się sama. Już na studiach pracowałam na pełny etat. Rodzice mi nie pomagają.Uważają, że do wszystkiego mogę dojść sama.
Co do trendu wspomagania dzieci przez rodziców, uważam, że jest on w Polsce bardzo popularny. Tym bardziej, że wielu ludzi z pokolenia naszych rodziców dorobiło się czegoś na transformacji gospodarczej. Większość moich znajomych z klasy licealnej dostało np. mieszkania od rodziców. Wielu moim rówieśnikom rodzice pomagają w ten czy inny sposób. I sama uważam, że jeżeli rodzice pomagają dzieciom w MĄDRY i NIEPRZESADNY sposób (np inwestując w ich edukacje czy zapewniając nieduże mieszkanie na start) to jest to kapitalny pomysł. Powiem więcej, jest to kapitalne rozwiązanie zarówno dla obdarowywanych jak i dla całego społeczeństwa. Znam sporo ludzi, którzy dzięki pomocy ze strony rodziców, uniknęli wylądowania na kasie w Macu czy innej mało rozwijającej pracy tylko dla zarobienia pieniędzy. Zamiast tego, mieli czas i środki na solidna naukę i edukację i dzięki temu zostali bardzo dobrymi specjalistami w swoich zawodach. Znam też kilka osób, którzy uniknęli pracy w mało rozwijających pracach. Zamiast tego przy pomocy rodziców, już niedługo po studiach założyli jakiś swój biznes nie musząc być zależni od tego co oferował im rynek pracy. Z kolei jak ktoś już na starcie ma zapewnione mieszkanie jest to o tyle dobre, że nie musi już na starcie ładować się w długi czy kredyty. Z moich obserwacji, tacy ludzie są szczęśliwsi, żyją spokojniej, nie muszą być zależni od humorów szefa czy pracować na siłę w beznadziejnej firmie, bo kredyt. To wszystko przyczynia się do tego, że jest tak jakoś normalniej, jest mniej frustracji w społeczeństwie, w dłuższej perspektywie wzrasta poziom zamożności społeczeństwa, dzięki czemu rosną pensje i gospodarka. Ale tak jak wspominałam, ma to sens tylko wtedy kiedy rodzice potrafią pomagać w mądry sposób. Edytowane przez sunshinebutterfly Czas edycji: 2018-04-09 o 10:49 |
2018-04-09, 10:49 | #25 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 66
|
Dot.: Czy Wasi rodzice wspierają/wspierali Was finansowo?
Do któregoś roku życia rodzice mają obowiązek zapewnić uczącemu się dziecku utrzymanie. W wątku chodzi raczej o przypadki dorosłych ludzi, nierzadko mających już własną rodzinę, którzy nadal są mocno dofinansowywani przez rodziców, czy też dziadków.
|
2018-04-09, 10:59 | #26 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 140
|
Dot.: Czy Wasi rodzice wspierają/wspierali Was finansowo?
Cześć, mam 24 lata utrzymują mnie rodzice. Obiecalam sobie, że od czerwca zaczynam pracę i życie na własny rachunek.
Co do wesela uważam, że to nie jest nic złego aby rodzice pomagali finansowo dzieciom. Ja swoim też pomogę, |
2018-04-09, 11:00 | #27 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 1 184
|
Dot.: Czy Wasi rodzice wspierają/wspierali Was finansowo?
Rodzice utrzymywali mnie na studiach, teraz została mi mgr do napisania i zrobienia, pracuje w niedużym wymiarze godzin. Już dałabym radę utrzymać się sama. Nadal przesyłają mi kasę i to przez pocztę, przez co nawet nie mogę odesłać na konto bo nie znam numeru. Jedyne co udało mi się wynegocjować to mniejszą kwotę i to łzawą rozmową. Mówią że dla nich to radość, że mogą mi dać, że komu mają dać jak jestem jedna. Mieszkają w otoczeniu natury i są takimi domatorami że nie chcą się ruszyć NIGDZIE prócz wypadów na shopping. Po prostu noc chcą zawsze spędzać w swoim łóżku i dla nich to byłby tylko stres. Inwestują jedynie w urządzanie domu i hobby, nie są bogaci ani nie zarabiają kokosów.
Dostałam mieszkanko w małym miasteczku, wynajmuję je, a sama wynajmuję w dużym mieście. Na ślub nie wezmę od rodziców, choć i tak wiadomo, że odkładam dzięki nim. Na mieszkanie weźmiemy kredyt z Tz. Ja bym nie chciała ani ślubu ani wesela ale mojemu Tz na tym zależy. Za każdym razem gdy odjeżdżam z domu rodzinnego staczam z mamą małą wojnę, żeby nie pakowała mi wszystkiego co się da. Ale i tak często jadę z jakimś mięskiem. Rodzice czasem kupują mi coś do mieszkania, przesadzają z drogimi prezentami, też toczę o to wojnę. Widać moja rodzina tak ma, bo ich też bardzo długo wspierała rodzina ze strony taty. Staram się odwdzięczać i na każdą okazję też daje im prezenty, nie jeżdże z pustymi rękami, nieraz podrzucałam kasę w odpowiednie miejsce, że niby się zawieruszyła. Ogólnie na studiach dużą pomocą jest stypendium socjalne, wśród moich przyjaciół mieli je wszyscy prócz mnie, bo jestem jedynaczką. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-04-09, 11:06 | #28 | |||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Czy Wasi rodzice wspierają/wspierali Was finansowo?
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Natomiast ten zakres pomocy, o jakim ty piszesz, to jest decyzja i chęć samych rodziców. Oni to robią, bo chcą i nigdy mi nie przyszło do głowy oceniać cudzych wyborów finansowych. Jeśli chodzi o mnie, to rodzice wspomagali mnie finansowo do końca studiów. Nie dostanę natomiast od nich pieniędzy na mieszkanie, wesele, samochód czy dziecko. Nie dlatego, że oni nie są skłonni mi tych pieniędzy dać, tylko dlatego, że ja 1) żadnej z tych rzeczy nie potrzebuję, 2) nie chcę brać od nich pieniędzy. Wiem, że dostałabym, gdybym chciała. Patrząc po znajomych czy współpracownikach z mojego pokolenia, to owszem, rodzice masowo (współ)finansują takie rzeczy jak kredyty, mieszkania, wesela i inne. Ludzie bez żenady o tym opowiadają. |
|||
2018-04-09, 11:12 | #29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 8 338
|
Dot.: Czy Wasi rodzice wspierają/wspierali Was finansowo?
mnie mama utrzymywała do końca studiów czyli do 22r.ż. później zaczęłam pracę i sama się utrzymuję, i swój samochód też.
Nie ma nic złego jak rodzice trochę pomogą finansowo, jednak to co piszesz że masz koleżankę która narzeka na brak kasy od rodziców a stara się z mężem o 2 dziecko jest po prostu chore.!!
__________________
"Słowami też można dotykać. Nawet czulej niż dłońmi." |
2018-04-09, 11:26 | #30 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Czy Wasi rodzice wspierają/wspierali Was finansowo?
Pracuje od 20 roku życia
Rodzice nie dali mi mieszkania Mój ex maz dostał mieszkanie od taty ktory wyprowadził się do innego mieszkania .pracowal też u taty i mial zarobki 3 razy większe niż osoby obce na tym samym stanowisku Rodzice kupowali coś moim dzieciom ale nie były to żadne regularne kwoty a to kupili nowe buty ą to kombinezon itp My sami się utrzymwalismy Wesela nie miałam (nie znoszę takich imprez) Teraz mam drugiego meza nikt nam nic nie sponsoruje ale... Moje dzieci teraz ja sponsoruje Tzn corka jest na studiach wiec wspomagamy ja finansowo (pracuje na pół etatu) Syn jest już samodzielny Nie zamierzam sponsorować ich wesel(zresztą oni nie planują wesel bo też nie lubią takich imprez) Ze sprzedaży mieszkania w Polsce które przepisał na nich dziadek mają na wkład zeby kupić własne mieszkania kiedy będą gotowi się wyprowadzić Zapłaciłam za ich prawo jazdy ,synowi kupilam pierwszy samochod,później dołożyłam do nowego Córce zesponsorowalam operacje nosa Jeśli w przyszłości będę miała kase to będę rozpuszczac wnuki ale nie dokładać do rachunków na życie moich dziecib bo uważam że decydując się na rodzine musisz to przekalkulowac a nie oczekiwać ze ktoś bedzie ci dokladal do życia Ogólnie:nie mam.nic przeciwko pomaganiu dzieciom ale tylko kiedy ja mam taką wolę a nie że ktoś uważa że jak mam to mam dac Jakbym miała coś dostać a przez to stracić moja niezależność wyborów to bym nie wzięła Edytowane przez 7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 Czas edycji: 2018-04-09 o 11:28 |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:15.