Zdrowe Odżywianie + Ruch! Zapraszam:) Bądź piękna i zdrowa w nowym roku - 2011!

[kasiul512]

Napisane przez tchnienie-wiatru

ja ustaliłam sobie taki plan treningowy, co myślicie?
codziennie po ok 20-30 minut hula hop
poniedzialek-chyba nic, bo do późna na uczelni
wtorek-joga
środa-taniec brzucha
czwartek-joga
piątek-bieganie lub basen
sobota-aktywnością będzie chyba wyjście na piwo:P dzień przerwy chyba
niedziela-nie wiem, może też bieganie lub basen?

co myślicie o tym? co do jogi i tańca brzucha inne terminy nie wchodzą w grę

z piątkiem i weekendami mam problem, bo będę jeździć czasem do domu na wieś, więc tylko bieganie wchodzi w grę, może jakieś ćwiczenia w domu w razie złej pogody... ale przez większość czasu będę jednak we Wrocławiu, no bo studia dzienne i zaocznie cosinus

Ja myślę że plan fajny joga niby żeby dawała naprawdę dobre efekty powinna być uprawiana codziennie, ale na przemian z tańcem brzucha, bieganiem i basenem, regularnie na pewno też bedzie ok-pod warunkiem, oczywiście że w praktyce będzie tak pięknie jak w planach dzień odpoczynku się przyda,
ale poczytaj też o 3minutówkach i pamiętaj że spalanie i budowanie mięśni trwa po wysiłku a nie w trakcie!! (i to nawet do 48h!)

Ja trzymam się planu, skreślam dni w kalendarzu coraz lepiej z moją dietką ruchu przydało by się więcej ale jeszcze się nie wbiłam w rytm szkolny i ciągle brakuje mi czasu i jakoś tak nie mogę się zabrać za te siłowe;p jeszcze zbieram siły ale waga ciągle leci w dół więc jest dobrze, coraz blizej celu...

sciskam powodzenia!!, buziaki

[merila]

A ja się chciałam pochwalić, że udało mi się zrealizować mój mały cel na dzień dzisiejszy - poćwiczyłam, potańczyłam, także satysfakcja jest. Muszę się cieszyć z takich małych sukcesów, bo na duże trzeba będzie jeszcze poczekać Pół dnia dzisiaj przespałam, bo przeziębiona jestem, mięśnie mnie bolą (dziwię się aż, że nie zrobiłam z tego wymówki do niećwiczenia;p) i mam taką chrypę, że szok Miłego wieczoru życzę

[tchnienie-wiatru]

Napisane przez kasiul512

Ja myślę że plan fajny joga niby żeby dawała naprawdę dobre efekty powinna być uprawiana codziennie, ale na przemian z tańcem brzucha, bieganiem i basenem, regularnie na pewno też bedzie ok-pod warunkiem, oczywiście że w praktyce będzie tak pięknie jak w planach dzień odpoczynku się przyda,
ale poczytaj też o 3minutówkach i pamiętaj że spalanie i budowanie mięśni trwa po wysiłku a nie w trakcie!! (i to nawet do 48h!)

Ja trzymam się planu, skreślam dni w kalendarzu coraz lepiej z moją dietką ruchu przydało by się więcej ale jeszcze się nie wbiłam w rytm szkolny i ciągle brakuje mi czasu i jakoś tak nie mogę się zabrać za te siłowe;p jeszcze zbieram siły ale waga ciągle leci w dół więc jest dobrze, coraz blizej celu...

sciskam powodzenia!!, buziaki

o jakich 3minutówkach?

ja byłam na dwóch piwkach z kuzynkami, z którymi widzę się raz na ruski rok, więc będzie rozgrzeszenie? i przez to nie poćwiczyłam hula hop.......

[merila]

Napisane przez tchnienie-wiatru

o jakich 3minutówkach?

ja byłam na dwóch piwkach z kuzynkami, z którymi widzę się raz na ruski rok, więc będzie rozgrzeszenie? i przez to nie poćwiczyłam hula hop.......

Będzie, będzie, w końcu sytuacja wymagała pewnego odstępstwa od diety i ćwiczeń Przecież nie chodzi o to, byśmy sobie wszystkiego odmawiały, tylko, żebyśmy zdrowo żyły (hehe), ale jednocześnie normalnie:P

[tchnienie-wiatru]

Napisane przez merila

Będzie, będzie, w końcu sytuacja wymagała pewnego odstępstwa od diety i ćwiczeń Przecież nie chodzi o to, byśmy sobie wszystkiego odmawiały, tylko, żebyśmy zdrowo żyły (hehe), ale jednocześnie normalnie:P

[kasiul512]

moja siostra się tym interesowała i robiła te ćwiczenia i nawet były efekty, tak w wielkim skrócie to chodzi o to żeby przez te 3 minuty robić intensywne ćwiczenia siłowe. i właśnie nie jest ważne żeby długo je wykonywać tylko intensywnie, a później mięśnie pracują, regenerują się itd. dopiero po wysilku,
ja za duzo sie nie wypowiem w tym temacie dlatego napisalam zebys poczytala, o ile jestes zainteresowana
taka tylko luzna propozycja z mojej strony ;-)
ja kiedys robilam cos podobnego, po 8minut cw. silowych na kazda partie miesni,czyli razem i tak wychodzilo ok40 min cwiczen dziennie i byly fajne efekty.
i do tego dokladnie chce wrocic.

nooo. przydalo by sie, ale narazie jakos brak mi krzepy:\ no i od tygodnia jestem przeziebiona i w przeciwienstwie do Merili z ktorej jestem BARDZO dumna <brawo> bezczelnie robie sobie z tego wymowke.
ale dietka i postanowienie 50dniowego niejedzenia slodyczy i slonych rzeczy[juz 14 dzien!!!] jest ok
pozdrawiam cieplutko

[tchnienie-wiatru]

Napisane przez kasiul512

moja siostra się tym interesowała i robiła te ćwiczenia i nawet były efekty, tak w wielkim skrócie to chodzi o to żeby przez te 3 minuty robić intensywne ćwiczenia siłowe. i właśnie nie jest ważne żeby długo je wykonywać tylko intensywnie, a później mięśnie pracują, regenerują się itd. dopiero po wysilku,
ja za duzo sie nie wypowiem w tym temacie dlatego napisalam zebys poczytala, o ile jestes zainteresowana
taka tylko luzna propozycja z mojej strony ;-)
ja kiedys robilam cos podobnego, po 8minut cw. silowych na kazda partie miesni,czyli razem i tak wychodzilo ok40 min cwiczen dziennie i byly fajne efekty.
i do tego dokladnie chce wrocic.

nooo. przydalo by sie, ale narazie jakos brak mi krzepy:\ no i od tygodnia jestem przeziebiona i w przeciwienstwie do Merili z ktorej jestem BARDZO dumna <brawo> bezczelnie robie sobie z tego wymowke.
ale dietka i postanowienie 50dniowego niejedzenia slodyczy i slonych rzeczy[juz 14 dzien!!!] jest ok
pozdrawiam cieplutko

szperałam w necie, ale te ćwiczenia są płatne, chyba 40 zł a nie znalazłam nigdzie muszę jeszcze poszukać. jakbyś miała je gdzieś to daj znać, proszę

***
nic nie piszecie dziewczęta
szukając tych trzyminutówek znalazłam trening TABATA, który jest mega intensywny, a trwa 4 minuty. 20 sekund mega intensywnych powtórzeń jednego ćwiczenia angażującego całe ciało, 10 sekund przerwy... i tak 8 razy. mogą to być różne ćwiczenia.
ciekawi mnie to, ale się boje, bo doświadczeni twierdzą, że po tym chce się tylko wymiotować i niejeden musiał...

[kasiul512]

no to z tego co piszesz mniej więcej o coś podobnego chodzi w tych trzyminutówkach, też są interwałowe (naprzemienne)
ale że az tak zle sie po nich czuje
ja sie pochwale ze w koncu sie wzielam za siebie i od soboty cwicze ladnie te silowe tak jak planowalam tylko dzisiaj jeszcze nie cwiczylam, ale to za moment, skoncze ogladac film i zabieram się za cwiczonka,
narazie grzeszkow specjalnych nie ma
buziaki

[tchnienie-wiatru]

Napisane przez kasiul512

no to z tego co piszesz mniej więcej o coś podobnego chodzi w tych trzyminutówkach, też są interwałowe (naprzemienne)
ale że az tak zle sie po nich czuje
ja sie pochwale ze w koncu sie wzielam za siebie i od soboty cwicze ladnie te silowe tak jak planowalam tylko dzisiaj jeszcze nie cwiczylam, ale to za moment, skoncze ogladac film i zabieram się za cwiczonka,
narazie grzeszkow specjalnych nie ma
buziaki

no ja od przyszłego tygodnia joga, taniec brzucha i bieganie!

[tchnienie-wiatru]

nic dziewczyny nie piszecie... eh, skończyłyście z dietą czy czasu nie ma?
ja jutro na pierwszą jogę idę mam nadzieję, że fajnie będzie! trzymajcie kciuki.
i odezwijcie się, noooo...

[bezuczuciowa]

zgłaszam się!

w planie mam zrzucić 5 kilogramów. nieważne ile czasu mi to zajmie, ważne żeby po diecie nie wróciło.

także... życzcie mi powodzenia

[merila]

Napisane przez tchnienie-wiatru

nic dziewczyny nie piszecie... eh, skończyłyście z dietą czy czasu nie ma?
ja jutro na pierwszą jogę idę mam nadzieję, że fajnie będzie! trzymajcie kciuki.
i odezwijcie się, noooo...

Czasu nie ma niestety, ale nadal trwamy w diecie Mówię wam, jakie smakołyki mam w domu wiecznie, ale i tak nie ciągnie mnie już tak jak na początku;p No i jak po dzisiejszej jodze?

Napisane przez bezuczuciowa

zgłaszam się!

w planie mam zrzucić 5 kilogramów. nieważne ile czasu mi to zajmie, ważne żeby po diecie nie wróciło.

także... życzcie mi powodzenia

Witamy i życzymy Z nami wytrwasz

[bezuczuciowa]

Napisane przez merila

Z nami wytrwasz

innej możliwości nie mam. założyłam się z przyjacielem, że wytrwam miesiąc. 3 dni za mną. duma mnie rozpiera

[tchnienie-wiatru]

Napisane przez merila

Czasu nie ma niestety, ale nadal trwamy w diecie Mówię wam, jakie smakołyki mam w domu wiecznie, ale i tak nie ciągnie mnie już tak jak na początku;p No i jak po dzisiejszej jodze?



Witamy i życzymy Z nami wytrwasz

witamy,witamy!
a po jodze - czuje każdy mięsień w ciele. zakwasy mam dosłownie wszędzie, choć to taki przyjemny ból. odkrywam swoje ciało
dziś taniec brzucha i w piątek znów joga
i załatwiam sobie kartę benefit, to wtedy może jeszcze na coś się zapiszę

[merila]

Napisane przez tchnienie-wiatru

witamy,witamy!
a po jodze - czuje każdy mięsień w ciele. zakwasy mam dosłownie wszędzie, choć to taki przyjemny ból. odkrywam swoje ciało
dziś taniec brzucha i w piątek znów joga
i załatwiam sobie kartę benefit, to wtedy może jeszcze na coś się zapiszę

oo fajnie chyba muszę bardziej intensywnie ćwiczyć, żeby poczuć ból i dostać zakwasów, bo jakoś tak widzę, że moje ćwiczenia są zbyt "łagodne" czas się wziąć za coś bardziej wymagającego:p

bezuczuciowa, trzy dni - to gratuluję, najtrudniej jest właśnie na początku, a potem już coraz większa mobilizacja tym, że udało nam się już tyle wytrwać

[tchnienie-wiatru]

Napisane przez merila

oo fajnie chyba muszę bardziej intensywnie ćwiczyć, żeby poczuć ból i dostać zakwasów, bo jakoś tak widzę, że moje ćwiczenia są zbyt "łagodne" czas się wziąć za coś bardziej wymagającego:p

bezuczuciowa, trzy dni - to gratuluję, najtrudniej jest właśnie na początku, a potem już coraz większa mobilizacja tym, że udało nam się już tyle wytrwać

dziewczyny,co jest?! motywować się miałyśmy,a tu cisza!
ja byłam na jodze dziś, taniec brzucha nie wypalił grupa sie nie stworzyła... od listopada karta benefit,więc wtedy poszukam czegoś dla siebie miłego narazie joga, hulla hop i ćwiczonka z gazet. i mniej jem! staram się i piję piwo rzadziej, ostatnio w zeszły piątek, a potrafiłam codziennie... z chipsami....;P

i piszcie coś! bo wchodzę po zajęciach, czy tak jak dziś, dopiero teraz i chcę kopa motywacyjnego na następny dzień, o!

[merila]

ja niedawno z biegów wróciłam, bo teraz biegam wieczorem - rano nie mam czasu - super się biega w taką pogodę, na początku trochę zimno, ale przynajmniej człowiek się praktycznie nie ma szans spocić wiecie co, zauważyłam, że im więcej ćwiczę tym bardziej mi się chcę to robić. Możecie być ze mnie dumne, bo całe dnie praktycznie spędzam na nauce (postanowiłam się dokształcić w niektórych dziedzinach) i mimo, że czasem brakuje mi już czasu to jednak nie rezygnuję z ćwiczeń, tylko ewentualnie z czegoś innego

tchnienie-wiatru, widzę, że dajesz radę i jest coraz lepiej, super szkoda, że z tańcem brzucha nie wypaliło, ale na pewno znajdziesz coś jeszcze fajniejszego
ja postaram się wpadać częściej, ale... żem teraz taka zarobiona kobita, że będzie ciężko

[tchnienie-wiatru]

Napisane przez merila

ja niedawno z biegów wróciłam, bo teraz biegam wieczorem - rano nie mam czasu - super się biega w taką pogodę, na początku trochę zimno, ale przynajmniej człowiek się praktycznie nie ma szans spocić wiecie co, zauważyłam, że im więcej ćwiczę tym bardziej mi się chcę to robić. Możecie być ze mnie dumne, bo całe dnie praktycznie spędzam na nauce (postanowiłam się dokształcić w niektórych dziedzinach) i mimo, że czasem brakuje mi już czasu to jednak nie rezygnuję z ćwiczeń, tylko ewentualnie z czegoś innego

to gratulujemy! ja muszę odzyskać buty do biegania, bo są na drugim końcu miasta:P dziś wracam na wieś, więc boję się o dietę, ale mam worek treningowy więc trochę poboksuję;D
a, no i jutro z rana ważenie, boję się;D

**jak widać, tylko 0.5 kg mniej, więc niewiele... ale nie poddaję się! dziś zaliczyłam jakiś 45minutowy trening z TŻem marszobieg i jakieś ćwiczonka w parku. nie ma to jak wolny dzień, rzadko się zdaża...
PISZCIE! bo jak będę tak edytować post to w końcu będzie za dlugi

**nadal nic... odpuściłyście dziewczyny?!
ja wczoraj przeszło-przebiegłam 6km ale wieczorem nadrobiłam piwkiem;P zobaczymy co waga pokaże w piątek........

[Lenka87]

Up up up, zapisuję się!
Trochę się ostatnio zapuściłam, czuję się gorzej w swoim ciele, ubrania zaczynają się na mnie opinać
Planuję przede wszystkim MŻ WR co jest trochę trudne przy moim aktywnym planie dnia, ale może jakoś pójdzie.
Odżywiam się zdrowo, bo jestem wege, ale te słodycze.....
Co do ruchu, to na razie chodzę na jogę... ale od listopada mam mieć kartę multisport, więc planuję poprawę

Acha, możecie mi polecić jakiś suplement diety do odchudzania? Byłam w aptece ale za ladą stał facet, i głupio mi było pytać, a tych preparatów tyle... Chciałabym trochę zmniejszyć apetyt.

[tchnienie-wiatru]

Napisane przez Lenka87

Up up up, zapisuję się!
Trochę się ostatnio zapuściłam, czuję się gorzej w swoim ciele, ubrania zaczynają się na mnie opinać
Planuję przede wszystkim MŻ WR co jest trochę trudne przy moim aktywnym planie dnia, ale może jakoś pójdzie.
Odżywiam się zdrowo, bo jestem wege, ale te słodycze.....
Co do ruchu, to na razie chodzę na jogę... ale od listopada mam mieć kartę multisport, więc planuję poprawę

Acha, możecie mi polecić jakiś suplement diety do odchudzania? Byłam w aptece ale za ladą stał facet, i głupio mi było pytać, a tych preparatów tyle... Chciałabym trochę zmniejszyć apetyt.

hej hej,wątek umiera, niew iem czy ktoś tu zagląda poza mną;D ale przynajmniej będę mieć towarzystwo;D

napisz coś o sobie, ile masz lat, wzrostu, wagi...etc

mam identyczną sytuację sportową! teraz joga, od listopada multisport i będzie więcej i też mam napięty plan tygodnia;p
+bieganie z TŻem, ale to raz w tygodniu znajduję na to czas...

co do środków, ja tam w to nie wierzę, wywalanie kasy w błoto. a faktycznie najlepiej pójść do apteki i farcmaceuta powinien doradzić. jak się wstydzisz faceta to poluj na kobitkę

a ja byłam w domu i albo moja waga szaleje, albo coś jest nie tak.TŻ twierdzi,że zmalał mi brzuszek, mama też mówi, że ciut zeszczuplałam, a waga najpierw informowała, że ma słabe baterie, a potem wskazała prawie 76kg i mam nadzieję, że to z powodu słabych baterii....

[adusia1554]

No to i ja się dołączę. Mam na imię Ada mam 22 lata i muszę schudnąć 6 kg. Teraz ważę 64kg ale w sierpniu staję na ślubnym kobiercu i chciałabym pięknie wyglądać w sukni. Mieszkam z TŻ więc mamusiowe tłuste obiadki nareszcie nie będą moją zmorą. Zaczynam od dziś.

Postanowiłam sobie 100 dni bez słodyczy, chipsów itd.
Trening to rowerek zaczynam od 30 min żeby dobić do 1,5h tak co drugi dzień myślę będzie ok. Poza tym jak jest pogoda to jeździmy z TŻ rowerkami po mieście.
Brzuszki zaczynam od 50 stopniowo będe dodawać po kilka. No i hula-hop jest cudowne pięknie rzeźbi talię myślę że ok 15 min. No i skakanka oraz ćwiczenia na rozciągnięcie ponieważ kiedyś robiłam szpagat i chcę robić znów tym bardziej że TŻ potrafi się pięknie rozciągnąć w szpagacie.

Co do diety to 4-5 posiłków mniej więcej o tej samej porze. Ciemne pieczywo, dużo warzyw, owoców(tylko przed południem), chude mięsko i rybki. Mam nadzieję że dam radę.

[Lenka87]

Mam 23 latka, wzrostu jakieś 168, a ważę.... hmm, raczej się nie ważę, bo mam umięśnione ciało, i zawsze moja waga jest zastraszająca, ale mam ok. 67 - 70 kg.
Chcę powrócić do bardziej kształtnej sylwetki, w której czuję się lepiej. Muszę się pomierzyć, bo to jest dla mnie zawsze lepszym wyznacznikiem.
Też miałam w planach bieganie z facetem, o ile udałoby nam się znaleźć na to czas, ale facet się wybył z miasta na jakiś czas, pokłóciliśmy się, i ja już nie uważam go za mojego faceta. A co on myśli to mam gdzieś, wróci to będzie się musiał mocno starać.
Ślub mi na szczęście nigdy nie grozi, więc nie będę musiała się mieścić w suknię oczywiście żartuję, jak ktoś chce ślub to niech bierze
Najważniejsze jest dla mnie, żeby dobrze czuć się w swoim ciałku, jestem przyzwyczajona do tego, że z natury mam kobiece, krągłe kształty - biust, bioderka; tylko ważne, żeby to wszystko trzymać w ryzach.

[adusia1554]

Wszystko trzymać w ryzach o tak święta prawda. No to działajmy. Wzrostu mamy tyle samo.

Co do suplementów na odchudzanie to kupił mi TŻ bio c.l.a z zieloną herbatą i muszę przyzać że to wywalenie kasy w błoto. Strasznie mnie po tym żołądek bolał a wszysko robiłam tak jak na ulotce kazano czyli połączone było wszystko z ćwiczeniami. Także nie polecam. Lepiej samemu się pomęczyć

[Lenka87]

No to sobie chyba odpuszczę te tabletki, generalnie też jest przeciwna takim rzeczom, ale myślałam, że może jest akurat jakiś preparat wyjątkowo godny polecenia
Chipsów w ogóle prawie nie jem... Prawie - czyli zamienię to na nigdy
Napoje gazowane też odstawię - chociaż i tak sięgam po nie tak raz na dwa tygodnie.
Słodycze... to moje największe przewinienie. Podjadanie np. w trakcie zakupów, na spacerku z psem, w autobusie i tak dalej. Prawie za każdym razem, gdy kupuję jakąś pierdołę w kiosku, proszę też o batonika
Więc w tym wypadku, dla mnie lepsze będzie postanowienie: nie jem słodyczy sama. Ok, kawałeczek ciasta w niedzielę do kawki z rodziną przejdzie - ale żadnego kupowania czegoś do zjedzenia w drodze z zakupów czy z pracy. Zresztą dość dobrze się tego trzymałam, ale od jakichś dwóch miesięcy powróciłam do tego zgubnego nawyku, wskutek czego przybrałam znowu tyle, ile jakimś cudem, bez wysiłku zgubiłam w ciągu całego roku.
Bo na szczęście w moim wypadku wystarczy trzymać się bez podjadania, ruszać się, dbać o ciało, i wtedy czuję się dobrze. I powinnam się tego cały czas trzymać, a nie zapuszczać

Acha, Tchnienie Wiatru - w Twoich celach w podpisie jest chyba błąd... powinno być 07.11.2010, a nie 2011, tak mi się wydaje

[tchnienie-wiatru]

Napisane przez Lenka87

Acha, Tchnienie Wiatru - w Twoich celach w podpisie jest chyba błąd... powinno być 07.11.2010, a nie 2011, tak mi się wydaje

dzięki,zaraz zmieniam
idę spać.
a jutro z pół godzinki pobiegam, o.
dobranoc!

[adusia1554]

No u mnie od rana brzuszki 50, skakanka 250 podskowków, nożyce poziome i pionowe po 20, no i rozciąganie 20min. Ale mam motywację. Założyłam się z TZ że będę ważyła idąc do slubu 58 kg a on ma wyrzeźbić sobie kaloryfer na brzuchu haha.

[adusia1554]

Hallo dziewczynki co tu tak cicho?? Jak wam idzie? U mnie calkiem nieźle myślalam ze bedzie duzo gorzej

[Lenka87]

No ja jutro planuję basen, poza tym ograniczyłam słodkości i podjadanie, więc czuję się trochę lepiej.
Za to nie da się ukryć, że tłuszczyku na brzuszku przybyło, chyba nie obejdzie się bez brzuszków codziennie...

[adusia1554]

Z brzuszkami na początku jest masakra potem juz idzie. Zycze powodzenia

[Lenka87]

Dzięki, przyda się, bo planuję i rano i wieczorem je robić....
Z dzisiejszego dnia jestem całkiem zadowolona, bo obyło się bez słodyczy i podjadania, a w dodatku zamieniłam pieczywo (kolejną moją miłość....) na wasę. I kupiłam sobie zmysłową bieliznę, żeby mi dodawała sił do działania od spodu