ACNE-DERM - krem z kwasem azelainowym 20%

[201607111632]

Napisane przez radioheadka

Dziewczyny,
mam drobne, pojedyncze przebarwienia na twarzy i na nogach (po depilacji) i planuję zakup Acne Dermu, tylko czy przy jego stosowaniu konieczne są jakieś "filtry"? co jeśli nie będę ich stosować? w opisie leku nie ma nic na ten temat... HELP!

Tak,są one konieczne.
Poczytaj to :

https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...t=kwasy+filtry

https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...t=kwasy+filtry

No i oczywiście w tym wątku można znaleźć sporo na ten temat





Ja czasem mam dziwne wrażenie,że posiadam wyszukiwarkę premium

[Himka]

Napisane przez Gajowniczka

A którego skinorenu używasz w zelu 15 % czy w kremie 20% ?
Ja używałam wszystkich i acne derm też wszystkich zużyłam juz po 2 lub 3 tubki co najmniej i w mojej ocenie najlepszy jest skinoren żel 15 %.Ma wadę ,że szczypie dosyć mocno po aplikacji a krem wcale ale własnie ten żel działa a skinoren w kremie jest tępy i tłusty i mam wrażenie,że pomimo większego stężenia kwasu działa o wiele słabiej.Zresztą już na forum spotkałam się z taką opinią więc to nie tylko moje zdanie.
aha ja na skinoren przeszłam właśnie z acne dermu bo nie widziałam po nim efektów.a walczę z przebarwieniami po trądziku ,którem ma tak jak ty na policzkach.Strefa T czysta tylko policzki masakra.

Gajowniczka, a czy ten żel działa także na przebarwienia??? bo własnie się zastanawiam nad skinorenem tylko nie wiem czy zel czy krem i znalazłam na necie ulotki, i w tej od kremu, oprócz działania przeciwtrądzikowego (hamuje rozwój bakteri proctonbacterium acnes i staphylococcum epidermidis) pisze o usuwaniu przebarwien, na czy bardzo mi zależy bo mam ich troche, a w tej z żelu nic na ten temat nie ma :/, pisze ze ma działanie przeciwtrądzikowe i to tylko na jedną bakterię proctonbacterium acnes.... już sama nie wiem który kupić, choziaż wolałabym żel ze względu na większy komfort użytkowania....
aha kiedys używałam już acne derm ale niebardzo mi pomógł, strasznie wysuszał, fakt ze bardzo rozjasnił mi cere ale trądziku nie usunął.....
pozdrawiam

[szaramieta]

A ja już sama nie wiem co robić... Kiedyś (to było chyba jakiś rok temu) używałam AD punktowo na przebarwienia, pomógł minimalnie,odstawiłam. Przez pół roku używałam Effaclaru, który na początku bardzo mi pomógł, później spowodował wielki wysyp, ale myślałam,że tak ma być i że po jakimś czasie przejdzie. Niestety, nie przeszło, ciągnęło się to przez całe pół roku, aż postanowiłam przestać się katować.
Po odstawieniu Effa cera trochę się uspokoiła, ale krosty wciąż wyskakiwały, więc pomyślałam, że może użyję AD. Na początku było super, nie wyskakiwały żadne nowe niespodzianki, tylko cera przetłuszczała mi się na potęgę, ale jakoś wytrzymywałam.
Teraz mija mniej więcej 1 - 1,5 miesiąca odkąd zaczęłam używać AD i krosty niestety znowu powracają. Nie na taką skalę jak wtedy z Effaclarem i nie na taką jak przez jego używaniem, ale to zawsze coś. Przez nie nabawiłam się kilku nowych przebarwień, a jeszcze dobrze nie pożegnaąłm starych.
I teraz pytanie: czy to możliwe, że wysyp pojawił się dopiero po takim czasie? I co mam robić? Odstawić czy czekać? Właściwie nie dzieje się nic strasznego, nie są to jakieś duże ropne krosty i nie jest ich duzo, ale po prostu przestraszyłam się, bo już było tak dobrze... Co radzicie?

[Silwena]

szaramieta dermatologa radzę
ja idę w najbliższym czasie, AD pomaga mi bardzo, wybiela przebarwienia, ale na reszte kłopotów z cerą nie radzi nic, buźka robi co chce, raz sie nadmiernie przetłuszcza, raz tworzy mase wągrów, raz sypie mi czoło zaskórnikami zamknietymi, raz wywala mi syfy na całej zuchwie i brodzie i tak przez caly czas, bez przerwy. Jeszcze 2miechy temu miałam przez tydzien ladna cere, bo ogólnie była jak w zegarku - według cyklu hormonalnego. Teraz cały czas coś. Ide do dermatolozki, ostanio pytała JAK TAM a ja mowilam Ok i tylko AD, teraz na pewno cos włączy do leczenia.

[szaramieta]

Silwena, widzę że jesteś z lubelskiego. Chodzisz może do dermatologa w Lublinie? Bo nie znam żadnego, a polałabym od razu trafić na dobrego. Jest może o tym jakiś wątek?

[Silwena]

Napisane przez szaramieta

Silwena, widzę że jesteś z lubelskiego. Chodzisz może do dermatologa w Lublinie? Bo nie znam żadnego, a polałabym od razu trafić na dobrego. Jest może o tym jakiś wątek?

Jest wątek DOBRY DERMATOLOG - kogo polecamy? - przeszukaj wątek pod kątem słowa 'Lublin' moze coś wysznupiesz. Ja mam do Lublina wiecej niz 60km, więc męczę się u dermatolog z okolic (jedynej w moim powiecie). Kazała mi nakładac AD ponieważ, mowi ze reszta moich kłopotów to hormonalna przypadłość, teraz "widzę i czuję", że kłopoty z cera odbiegają od faz hormonalnych w czasie imesiąca, więc to już nie to, stad idę do niej po poradę. Powodzenia, szaramieta, z szukaniem adresu

[Scar Tissue]

Mam do Was małe pytanie...
Czy tylko mnie tak strasznie piecze twarz po użyciu Acne Derm? Dosłownie czuję się jakby mnie ktoś przypalał Od razu cała okolica robi się w tym miejscu zaczerwieniona i piecze gdzieś koło 15 min (Naprawdę ciężko to wytrzymać...).
To chyba nie jest kwestia tego, że mam wrażliwa twarz, bo np. przy stosowaniu mocnych retinoidów, praktycznie nic nie czuje(np. Zorac 1%, Differin, Isotrexin), a po tym po chwili tam gdzie użyje od razu zaczerwienienie i piecze tak, że mam ochote wszystko od razu zmyć.
To jakieś uczulenie na składnik leku(Kwas azelainowy) ?
I czy powinienem to dalej stosować, przy tak dokuczliwych skutkach ubocznych, licząc ze twarz się przyzwyczai?

[madame paranoja]

Scar TIssue
pieczenie powinno w końcu ustać, tak jak w ulotce jest napisane, że po którymś razie skóra powinna się przyzwyczaić.
Mnie piecze zawsze za pierwszym razem po długim czasie nieużywania no i wtedy, kiedy mieszam go z innymi kwasami (co dzień inny kwas).
--------------------------
Powiem Wam, że AD to jednak mój lek nr 1.
Zawsze działa tak, jak tego oczekuje- liczba pryszczy zmniejsza się do minimum a cera gładka i koloryt wyrównany

[pandziocha]

Witam
Ja używam AD 2,5 miesiąca, codziennie wieczorem, planuję kurację do końca lutego. Widzę efekty, ale nie wiem, na ile są to efekty spowodowane przez AD, bo biorę równocześnie Tetralysal.

Jeśli chodzi o blizny - widzę ich zmniejszenie, najlepiej u mnie działa na blizny, które są jeszcze świeże, to znaczy pojawiły się tuż przed stosowaniem AD albo w trakcie. Blizny wcześniejsze jak były tak są, ale zobaczymy.
Zaskórniki - zmniejszyły się, a nawet poznikały! Tak jak w poprzednim przypadku - poznikały te, które pojawiały się na bieżąco - na początku stosowania AD, a te, które mam od zawsze (na nosie) są mniejsze, ale są.
Pryszczy nie mam, ale widzę tu zasługę Tetra raczej.
Skóra jak się przetłuszczała tak się przetłuszcza

Szczypało na początku kuracji, ale teraz też się zdarza - ale o wiele łagodniej i krócej. Ja tam nawet lubię to szczypanie, wiem wtedy, że działa

Aha, AD mnie podrażnił, gdzieś po 1,5 miesiąca - i nawet tego nie zauważyłam, dopiero dermatolog uświadomiła mi, że mam rumień i spytała czy to naturalny, czy od maści. Ale odstawiłam AD na 2 dni i używałam kremu nawilżającego i wszystko wróciło do normy.

używałam Skinorenu i AD i bardziej mi podszedł AD.

[majaki]

Napisane przez Scar Tissue

Mam do Was małe pytanie...
Czy tylko mnie tak strasznie piecze twarz po użyciu Acne Derm? Dosłownie czuję się jakby mnie ktoś przypalał Od razu cała okolica robi się w tym miejscu zaczerwieniona i piecze gdzieś koło 15 min (Naprawdę ciężko to wytrzymać...).
To chyba nie jest kwestia tego, że mam wrażliwa twarz, bo np. przy stosowaniu mocnych retinoidów, praktycznie nic nie czuje(np. Zorac 1%, Differin, Isotrexin), a po tym po chwili tam gdzie użyje od razu zaczerwienienie i piecze tak, że mam ochote wszystko od razu zmyć.
To jakieś uczulenie na składnik leku(Kwas azelainowy) ?
I czy powinienem to dalej stosować, przy tak dokuczliwych skutkach ubocznych, licząc ze twarz się przyzwyczai?

Ja miałam podobno objawy jak Ty. Na początku stosowałam Skinoren(odpowiednik Acne Dermu) i na początku nie zauważałam jakiegoś pieczenie, zaczerwienienia albo może i było ale wmawiałam sobie, że tak ma być że to znaczy że lek działa . Po pewnym okresie czasu twarz po posmarowaniu głównie policzki robiły mi się bardzo czerwone i szczypało mnie to dość mocno i zaczewienie zikało dość długo około 30 minut i były naprawdę czerwone nie lekko zaróżowione. Ale dalje stosowałam Skinoren. Pozniej sprobowałam Acne Dermu, który miałam z lat wcześcniejszych i przy pierwszy uzyciu nie było tak strasznego pieczenia, zaczerwienienia ale nastepnym razem już tak. Pozniej ograncziyłam stoswanei bo myslałam ze to może nadmiar tych wszytskich kwasów i retinoisow. Stosowałam acne derm razem z isotrexinem i white objective. Ale nic to neidalo nawet jak stosowałam co 3- 4 dzien skora od razu robiła się czerwona więc odłożyłam całkowicie go. A chciałam stosować go główneiz na przebarwienai po trądizku i własnie tam stosowałam (policzki) ale plamki czerwone nie zniknęły.Większość z Was napisała że to najlepszy lek że działa rewelacyjnie na przearwienia a moje już po żadnych kremach nie schodzą nie wiem czego jeszcze próbowac.Obecnie stosuję effaclar i white bojective ale przebarwienia jak były tak są. Może sprobuje zastosować ten acne derm czy skinoren obydwa ma jeszcze po pol tubki moze uczulenie cyz co to bylo minęło??

[frostis]

Ja uzywalam acne derm i skinoren i moge je oba porownac na niekorzysc acne dermu.
Pomimo,ze oba maja ta sama substancje aktywna,czyli kwas azelainowy,to skinoren dziala o niebo lepiej,pewnie to kwestia podloza.

A wersja skinorenu w zelu jest najlepsza.
Chociaz ma tylko 15% kwasu to dziala najmocniej.
Przebarwienia po nim znikaja najszybciej.nie moglam sie jednego pozbyc na brodzie nawet kwasem glikolowym ,a po tym zelu zeszlo po 2 tygodniach.
Jedyna wada tego zelu to,ze wysusza i piecze,duzo mocnie niz skinoren w kremie.

[Gajowniczka]

to prawda skinoren w żelu lepiej działa ale strasznie wysusza i piecze na początku

[Burbery]

Ja stosuję Acne Derm po raz pierwszy od tygodnia. EFEKT PORAŻAJĄCY!!!!!!

Zaczynałam z około dwudziestoma pryszczami na twarzy, obrzydliwym kolorytem, porowatością i nierówną powierzchnią skóry. W aptece kupiłam acne derm, peeling mechaniczny i dermogal. Od tego czasu stosuję AD dwa razy dziennie rano i wieczorem oraz dermogal popołudniu. Po tygodniu nie mam nic na twarzy, skóra wygląda jak po mikrodermabrazji. Moja skóra go pokochała, zrobiła się gładziutka jak jedwab, wszystko się błyskawicznie wygoiło. Pewnie duża w tym zasługa dermogala oraz tego, że na ten czas praktycznie nie dotykam twarzy - nie wyciskam, nie drapie, nie macam - a dotychczas to robiłam przy każdej okazji. Od pierwszego zastosowania nic mi nie wyskoczyło. Koloryt się wyrównał, cera rozosjaśniła się. Na rozjaśnienie przebarwień trochę jeszcze pewnie poczekam

Muszę powiedzieć że stosowanie AD nie odciągnęło mnie od robienia makijażu i tak dalej. Co prawda odstawiłam 80% kosmetyków, jakie kładłam sobie na twarz (maseczki rozmaite, clinique, tonik clinique, serum estee lauder) na rzecz tego kosmetyku. Daje mu na działanie godzinę po czym wsmarowywuję krem nawilżający lub kapsułkę dermogal.

Jestem zachwycona

[wysoka blondynka]

Burbery, no super. U mnie aż takich efektów po AD nigdy nie było... I to jeszcze po tygodniu.

Gratulacje.

[Burbery]

Dzięki dzięki też się nie spodziewałam, bo w cuda nie wierzę. Każda skóra jest inna a AD dla mojej to był strzał w dziesiątkę. W momencie pierwszego nakładania miałam wiele stanów zapalnych, po 2 aplikacjach wszystko było wysuszone i gotowe do zagojenia. Trzymałam tym razem łapy z dala i zeszło po 4 dniach.

Być może to tylko chwilowy efekt i skóra się zbuntuje (odpukać)

P.S : Gdyby kosztował 8 razy tyle też bym kupiła

[majade]

Burbery- u mnie to samo. Efekty niesamowite.


Mam A D od około 10 dni. Wcześniej stosowałam od kilku lat EffaclarK i Lysanel - teraz z perspektywy uzywania AD widzę ze bez żadnego efektu. Wygładzają się i powoli znikają blizny (w miarę świeże, miałam ostatnio spory wysyp) skóra zaczyna się robić zdrowa i blada, widzę ze wysychają zaskórniki, nie robi się nic nowego. Najważniejsze, ze nic mnie nie podrażnia (rownież naczynka mają sie świetnie).

Sądzę ze każda skora ma inne wymagania - katowałam się 3 sezony zimowe w/w kwasami bez żadnego rezultatu a widać, ze potrzebny był mi AD. No ale lepiej późno...

[wysoka blondynka]

<leci do łazienki posmarować się AD>

[_Ewelka___]

chyba sie napalilam n AD ....
cena tez przekonuje
ehhhh ale ta konsystecja nie lubilam jej
ale przebarwienia usuwa niesamowicie

[WinlyEm]

Popieram Burbery i majade też uważam AD za lepszy niż np. Effaklar. Z kwasów ten zdecydowanie działa na mnie najlepiej, pod każdym względem. Każdy wysyp goi się dosłownie w kilka dni (w tej chwili już nie mam wysypów, odpukać). Na pojedyncze niespodzianki też jest najlepszy. KWC (a raczej MDC-medykament wszech czasów lub LWC-lek )

już od jakiegoś czasu polecam wszystkim AD wszędzie gdzie się da na wielu innych wątkach też

[fifiorek]

stosuje go od kilku dni - mam mnóstwo czerwonych krostek po których zawsze zostają czerwone miejsca :/
mam nadzieję że AD coś na to pomoże - smaruje rano i wieczorem

[wysoka blondynka]

Napisane przez fifiorek

stosuje go od kilku dni - mam mnóstwo czerwonych krostek po których zawsze zostają czerwone miejsca :/
mam nadzieję że AD coś na to pomoże - smaruje rano i wieczorem

A kiedy się nawilżasz? To ważne przy kwasach.


Muszę się pochwalić, że ostatnio wymieszałam AD z hialuronem przed nałożeniem na twarz... Konsystencja była dziwna, poślizg charakterystyczny dla hialurona i wszystko ładnie się wchłonęło, nie to co sam AD, którego dość długo muszę wklepywać...

AD rzeczywiście na istniejące syfy działa b. dobrze, ale jak dla mnie trochę za słabo jednak złuszcza... Za to wybiela koncertowo.

[fifiorek]

jako nawilżacza używałam fluidu LRP 50+ ale właśnie mi sie skończył i zastanawiam sie teraz co kupić

[wysoka blondynka]

Napisane przez fifiorek

jako nawilżacza używałam fluidu LRP 50+ ale właśnie mi sie skończył i zastanawiam sie teraz co kupić

Moim zdaniem jakiś filtr by się przydał, a z doświadczenia wiem, że przy delikatnym złuszczaniu takie nawilżanie z filtra wystarczy. Ja kocham i uwielbiam mleczko spf50+ z Avene, jest genialne: nawilża, łagodzi, u mnie łagodził nawet naczynka. Teraz używam Lirene family 50+ do skóry wrażliwej i też nie jest źle.

Bardzo ładnie nawilżały też filtry z Iwostinu, pamiętam, że latem przeklinałam je, bo były za tłuste, ale teraz mogą być fajne.

Może nie jesteś aż takim filtrowym ortodoksem, więc możesz jakieś mniejsze faktory używać - ja kupuję tylko spf 50+.

A na dnie spędzone w domu polecam z Ziai - Calmę nawilżającą i SopotSpa na dzień. Albo moje ukochane mieszanki oleju z hialuronem.

Nawilżaj się, proszę. AD to jednak kwas, a teraz kaloryfery wszędzie... I przesusz gotowy.

[Burbery]

Ja nigdy nie używałam filtrów do twarzy, mimo że jestem z tych nielubiących opalenizny. Ale na tą wiosnę chyba też coś sobie kupię

[aante_e]

Napisane przez fifiorek

jako nawilżacza używałam fluidu LRP 50+ ale właśnie mi sie skończył i zastanawiam sie teraz co kupić

Polecam Lirene 50+:

http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produk...ecenzja=266003

I koniecznie coś do nawilżania na noc. Ja jak dziewczyny pisały, używałam calmy biolipidowej.

Napisane przez Burbery

Ja nigdy nie używałam filtrów do twarzy, mimo że jestem z tych nielubiących opalenizny. Ale na tą wiosnę chyba też coś sobie kupię

Używasz AD bez filtra

Używałam AD od wrześnie do stycznia. Stan cery bardzo mi się poprawił Największą poprawę widziałam właśnie po ok 3 tygodniach.
Ogólnie kolor cery mi się wyrównał, znikły brzydkie przebarwienia.
Myślę, że będę wracać do niego co roku zimą.

[Iwona75]

Czy któraś z was ma porównanie AD do Skinorenu w kremie?Chodzi mi głównie o konsystencję.Skinoren zapisała mi dermatolog ale boję się go trochę,głównie tego że mnie zapcha. Po odstawieniu tabletek anty miałam straszny wysyp,teraz jest już lepiej choć codziennie coś wychodzi.Skinoren dostałam na przebarwienia,ale zwlekam z uzyciem go w obawie przed kolejnym wysypem.Wiem,że kwasy moga go spowodować.

[WinlyEm]

Napisane przez Iwona75

Czy któraś z was ma porównanie AD do Skinorenu w kremie?Chodzi mi głównie o konsystencję.Skinoren zapisała mi dermatolog ale boję się go trochę,głównie tego że mnie zapcha. Po odstawieniu tabletek anty miałam straszny wysyp,teraz jest już lepiej choć codziennie coś wychodzi.Skinoren dostałam na przebarwienia,ale zwlekam z uzyciem go w obawie przed kolejnym wysypem.Wiem,że kwasy moga go spowodować.

był o tym mowa, nawet kilka postów temu, chyba nawet jeszcze na tej stronie

[aante_e]

Wyszukiwarka powie o Skinorenie i AD wszystko:
http://www.wizaz.pl/forum/search.php?searchid=14457164

[Burbery]

aante_e, nic nie kłade na twarz oprócz kremu nawilżającego i fluidu. I często bierze mnie na refleksje czy to ja jestem nienormalna, czy cała reszta wizażjanek przewrażliwiona na tym punkcie (słońca od tygodni nie widziałam). Dałabym sobie głowę uciąć że żadna dziewczyna z mojego najbliższego otoczenia nie używa wysokich filtrów zimą.

[wysoka blondynka]

Napisane przez Burbery

aante_e, nic nie kłade na twarz oprócz kremu nawilżającego i fluidu. I często bierze mnie na refleksje czy to ja jestem nienormalna, czy cała reszta wizażjanek przewrażliwiona na tym punkcie (słońca od tygodni nie widziałam). Dałabym sobie głowę uciąć że żadna dziewczyna z mojego najbliższego otoczenia nie używa wysokich filtrów zimą.

Ale może też żadna nie przechodzi kuracji złuszczającej.