Minerałoholiczki- wątek plotkowy nie tylko o minerałach, część IX

[kamilawu]

Martwię się o nią. Zawinęła się i poszła, widzę, że jest off. Powinna mieć teraz kogoś koło siebie

[aljaka]

Sell
kochana moja, ciarki mi po plecach przeszły ... a teraz siedzę i płaczę ... nie nad tym co sie stało .. bo, na to ani Ty, ani ja nic nie poradzimy, ale nad tym ze jesteś sama, tak daleko, a ja Cię chce przytulić. Płacz ile trzeba, wypłacz smutki, zamknij oczy i ja Ci je wytrę. myśl o tobie ... wszystkie myślimy i pamiętaj, że masz nas. Będzie Ci teraz ciężko, ale będzie lepiej, musi być, nawet jeżeli w to nie wierzysz. Nie rozpamiętuj tego czego żałujesz ... nie dobijaj sie ... nie warto... nie dla niego .. juz nie Sell.

a dlaczego nie płacze nad tym co się stało ... bo jestem złośliwa i zawzięta i choć on mnie nie zna, nie dam mu tej satysfakcji. Ktoś kto krzywdzi osobę mi ... no kurcze bliską ... nie znajdzie u mnie wyrozumiałości :/

tyle razy chciałam Cię zapytać, czy wszystko jest OK ... bo, coś nie było .... ale asekuracyjna jak zwykle ... ja.... przepraszam Cię

[ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca]

Treść usunięta

[Hanneke]

Sel daj sobie czas. Musisz wszystko na spokojnie przemyśleć i "przetrawić". Wypłacz się, wykrzycz, powściekaj. Z czasem będzie lepiej, kiedyś, nie dziś, nie jutro, pewnie nawet nie za tydzień, ale będzie!!! Choć możesz w to w tej chwili nie wierzyć.
Poza tym nie przepraszaj, bo nie masz za co. I nie mów, że nie masz nikogo, przecież masz rodzinę no i Nas A w dzisiejszych czasach to ma się niewielu przyjaciół (jeżeli ktoś ma szczęście), a głównie to się ma znajomych niestety...

[kamilanna]

Napisane przez agusia_1

Maść majerankowa? Pierwsze słyszę

Tez sie dziwilam

Napisane przez Viollet87

cholerne związki na odległość... poprzysięgłam sobie nauczona doświadczeniem znajomych, że w miarę własnych mocy nigdy nie dopuszczę do rozłąki, nawet na okres wakacyjny.

jesteśmy z Tobą.

Tez tak sobie obiecywalam i tym obiecywaniem taka sytuacje sobie sciagnelam


Sel jestesmy tu po to miedzy innymi zeby sie nawzajem wspierac i wysluchac wiec nie pisz takich rzeczy Zauwazylam juz wczesniej ,ze cos sie z Toba dzieje bylas taka smutna ostatnio. Tak bym chciala sprawic zebys poczula sie lepiej

[mamaNiny]

Selene .. trzymaj się

[Viollet87]

Napisane przez kamilanna

Tez tak sobie obiecywalam i tym obiecywaniem taka sytuacje sobie sciagnelam

Pisząc to nawet pomyślałam o Tobie... pomyślałam też, że jednak u Ciebie sytuacja przekroczyła "Twoje moce". Poza tym macie córkę...

W kazdym razie był czas, jak mój TŻ mówił, że wyjedzie do pracy do Warszawy (bo ma tam znajomości) / za granicę (na wakacje lub dłużej) - już wtedy mówiłam mu, że choćby kij na kiju stawał to jadę z nim, bo rozłąka może zrobić krzywdę naszemu jeszcze nie do końca "rozwiniętemu" związkowi, który przecież bardzo dobrze rokuje. Ludzie pod wpływem nowych okoliczości czasem się zmieniają, zwłaszcza kiedy ich związek nie jest jeszcze mocno ugruntowany (małżeństwo / dziecko / ...). Bałabym się, że nowe środowisko, nowe osoby zrobiłyby coś z jego głową i stopniowo by o mnie zapomniał. Po moim trupie

Poza tym Ty przecież walczysz o to, żeby do niego jechać. I w tym roku się uda



i moze nie powinnam pisać tego co widać powyżej bo Sel teraz źle się czuje, a ja tu takie wywody ale... ech

Sel

[ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca]

Treść usunięta

[agabil1]

wetnę się bezczelnie

Ferg i inne Minerałki które pomagały mi w remoncie. Jeszcze nie wszystko zrobione i kupione ale tak to mniej więcej już wygląda
ściana z piecem




dwa filmiki-na jednym regal i szafa, na drugim stolik kom. i komoda

[spot]

wróciłam z nart
w całości
zaczęłam nadrabiać, a tu - nowy wątek - chyba mi to chwilę zajmie zanim nadrobię, ale fajnie, fajnie, jest co czytać

[mamaNiny]

ciężka sprawa.. mnie mąż sciągnął do siebie po niecałym roku znajomości.. wcześniej spotykałam się 8 lat z innym chłopakiem (też z warszawy)..rozpadło się, bo nie byłam gotowa ani na przeprowadzkę, ani na małżeństwo.. heh taki przechodzony związek, ale jak się rozstawaliśmy to nie wierzyłam, że się jeszcze w kimś zakocham.

[frenka]

Napisane przez spot

wróciłam z nart
w całości
zaczęłam nadrabiać, a tu - nowy wątek - chyba mi to chwilę zajmie zanim nadrobię, ale fajnie, fajnie, jest co czytać

Gdzie byłaś, gdzie byłaś??

[pastereczka]

Agabil1 brawa!
az nie mialam smialosci sie dopytywac a tu taki postep= jestem na podobnym etapie)

zdjecie z avka mnie zachwyca, jest slodkie i dramatyczne- cudo

[selene211]

Cieszę się że mam chociaż Was ...nie martwcie się , jakoś sobie poradzę , na ogół się szybko zbieram w sobie ale w takich chwilach chyba nikt nie umie się trzymać . Byłam na to przygotowana od dwóch tygodni , poprosiłam o szczerość i ją otrzymałam , na Walentynki usłyszałam niestety kłamstwa . Dziękuję że jesteście ze mną bo łzy mi ciurem lecą choć chciałabymżeby przestały

[spot]

Sel : cmok:

[aljaka]

Sell
ale to dobrze, że jesteś

[spot]

Napisane przez frenka

Gdzie byłaś, gdzie byłaś??

w Karyntii http://www.badkleinkirchheim.at/en-w...kigebiet.shtml
suuuper było
najeździłam się
tylko mąż mi się troche uszkodził (własna narta go w udo uderzyła przy upadku - siniaka ma na całe udo)

[mamaNiny]

o Pastereczka! wieki Cię nie widziałam
Aga, fajny efekt na ścianie, zastanawiałam się czy u siebie czegoś takiego nie zrobić.. świetny ten fiolet

[c81a2b06a90b0b22eaedbaac3ab80ae1b1771235_65838171ebe9a]

Sel, jasne, że jesteśmy z Tobą wypłakuj się ile tylko chcesz, mam nadzieję, że jak najszybciej się wyleczysz... bo nie dość, że rzucił teraz, to wcześniej okłamywał. zasługujesz na najlepszego a nie na takiego.

[pastereczka]

Napisane przez mamaNiny

o Pastereczka! wieki Cię nie widziałam
Aga, fajny efekt na ścianie, zastanawiałam się czy u siebie czegoś takiego nie zrobić.. świetny ten fiolet

A nawet pisalam o Twoim nowym kolorku i fryzurze- mnie bardzo przypadl do gustu Twoj wyglad obecny i ciekawam czy u Ciebie wszystkie szafki dywaniki i lampioniki znalazły juz swoje miejsce?

[evelinek_r]

Sel kochanie, tak mi przykro Jesteśmy z tobą i masz święte prawo się wyżalać. Trzymaj się tam jakoś, pamiętaj, że nie jesteś sama, wszystko się ułoży i lepiej teraz, niż po dziesięciu latach małżeństwa

Aga, trzymajcie mnie, zakochałam się w Twoim avku

Napisałam w sprawie naszych rosebudów, czekam na jakiś odzew

[mamaNiny]

niestety nie nadążam z nadrabianiem wątku ale postanowiłam bardziej się zdyscyplinować, więc mam nadzieję, że codziennie znajdę małą chwilkę na Plotkowy i nie będą mi posty tak umykać.
co do remontu dużo roboty jeszcze-na razie znienawidzona prowizorka póki co pod koniec lutego mają przyjechać meble do kuchni, więc skupiam się głównie na niej. Mam już pomysł na sypialnie, pokój Niny i łazienkę na dole, tylko salon jest wielką niewiadomą. jak już będę miała jakieś efekty to pokażę fotki

[aniany]

Napisane przez kamilawu

Plasterki compeed, bezkonkurencyjne Niewidoczne na ustach, nic się nie babra, można robić na nich makijaż. W tamtym roku uratowały mi urlop. Tylko nie wiem, czy u ciebie dostępne.

Dzieki, zapisze sobie nazwe, i bede szukac, a jak nie to zapas z Polski zorganizuje

Napisane przez kamilanna

Ostatnio na paskudna opryszczke na nosie pomogla mi masc majerankowa,
wykwit tak bardzo sie nie paskudzil i moglam to troche zakamuflowac makijazem

Tez zapisalam juz. Bede probowac co sie da

Napisane przez Viollet87

cholerne związki na odległość... poprzysięgłam sobie nauczona doświadczeniem znajomych, że w miarę własnych mocy nigdy nie dopuszczę do rozłąki, nawet na okres wakacyjny.

Dokladnie... cholerne.... sama wlasnie w takim tkwie. Ale jak to sie mowi, serce nie sluga...

Napisane przez selene211

Cieszę się że mam chociaż Was ...nie martwcie się , jakoś sobie poradzę , na ogół się szybko zbieram w sobie ale w takich chwilach chyba nikt nie umie się trzymać . Byłam na to przygotowana od dwóch tygodni , poprosiłam o szczerość i ją otrzymałam , na Walentynki usłyszałam niestety kłamstwa . Dziękuję że jesteście ze mną bo łzy mi ciurem lecą choć chciałabymżeby przestały

Pewnie ze sobie poradzisz ! Nie ma innego wyjscia. Idzie wiosna, zaczelas treningi, dbasz o siebie, to i spojrzenie na swiat Ci sie zmieni.

[mamaNiny]

Pastereczko, piękny avek

[pastereczka]

mamoniny mam nadzieje ze i ja bedę miala tego typu zmartwienie w niedalekiej przyszlosci och wklej kiedys inspiracje salonow- pomozemy poprzebieramy poddajemy fotek...

[fanka_fiorda]

Aniany, mam compeed, których nie używam, na weekend dojść nie zdążą, ale na ewentualny następny raz pewnie tak Weź się tam rozejrzyj jeszcze po moim wątku
MamoNiny, Pastereczko, hej hej
Aga, Twój avek rządzi
Ja też w związku na odległość jestem, właściwie od początku jego trwania. I nie zanosi się na zmiany

[mamaNiny]

trzymam kciuki
u mnie największym wyzwaniem jest mała toaleta na parterze, bo niestety mieści się pod schodami i jest w niej piecyk gazowy, który trudno będzie zasłonić ;/

[selene211]

Tak naprawdę takie rozstanie to jest dobra próba , miłość powinna przetrwać Podobno niektórym się to udaje bez oszustw , kłamania i zdradzania .Chcę tylko zapomnieć , ale wiem że się nie da, bo nie można przestać kogoś kochać w kilka dni , nie wiem ile będzie bolało...

[86Paula]

Selene mocno

[aniany]

Napisane przez fanka_fiorda

Aniany, mam compeed, których nie używam, na weekend dojść nie zdążą, ale na ewentualny następny raz pewnie tak Weź się tam rozejrzyj jeszcze po moim wątku

Ja też w związku na odległość jestem, właściwie od początku jego trwania. I nie zanosi się na zmiany

Dzieki Fanka !!! Rozejrzalam sie ale nie mam niestety nic co moglabym Ci zaoferowac w zamian.
Swoja droga, to taka lista to dobra sprawa tez chyba przejrze moja zawartosc szuflady/szafki i taka liste stworze...
Jak sobie radzicie z odlegloscia, jesli moge zapytac? Czesto widujecie sie?

Napisane przez selene211

Tak naprawdę takie rozstanie to jest dobra próba , miłość powinna przetrwać Podobno niektórym się to udaje bez oszustw , kłamania i zdradzania .Chcę tylko zapomnieć , ale wiem że się nie da, bo nie można przestać kogoś kochać w kilka dni , nie wiem ile będzie bolało...