Ploty,plotki,ploteczki ....filtromaniaczek i nie tylko:D czII

[beoneself]

Dziewczyny szlag mnie już trafia przez to całe filtrowanie
Po pół roku MAM DOŚĆ!
Wstaję rano, wkładam soczewki. Potem to kleiste cholerstwo. Często mi włazi do oczu i płukanie soczewek.
Wmasowywanie. Pudrowanie - a raczej tynkowanie, bo inaczej się "zrobić" mleczka Avene nie da.
Widać, że mam COŚ na twarzy.
Nie mogę użyć korektora pod puder, bo mi się robi ciasto. Policzki bez przrwy czerwone, jakby mi ktoś krzywdę zrobił, z brodą to samo.
4 miesiące Dirosealu i rezultatów ŻADNYCH.
Chciałabym po prostu móc wstać rano, przemyć twarz jakimś tonikiem, nałożyć jakiś przyjemny krem, zanurzyć pędzel w pudrze i delikatnie opruszyć! twarz, ...
I wyglądać naturalnie.

No już nie mogę z tymi filtrami Nawet nie mam za co kupować kolejnych tubek! Puder też się kończy i nie wiem co dalej.

GRRRRRRRRRRRRRRRRRRR.



PS- sorry, musiałam się wyżalić

[Contax]

beoneself bidulko, zrob sobie dzien przerwy, i nastepnego dnia sprobuj wrocic do filtrow.

Ja drobny kryzys mialam na urlopie. Filtry ktore zabralam nijak nie chcialy trzymac sie paszczy, wszystko sie walkowalo. Myslalam, ze szlag mnie trafi, bo w Warszawie wszystko z nimi bylo OK i po powrocie tez. Chyba byla to wina twardej wody.

[beoneself]

Już robiłam sobie czasem dzień przerwy... a na jakieś bardzo ważne wyjścia olewałam filtry...

[mckabi]

Witaj be, nie przejmuj się, ja też już kilka razy miałam taki kryzys. Ostatnio nawet nie nakładam przepisowych ml, bo nie daję rady. Poprostu nakładam tyle i mogę, czyli ile moja cera jest w stanie przyjąć. Może spróbuj też przez jakiś czas nakładać mniej Tak więc trzymaj się, dasz radę Buźka

[Contax]

Napisane przez beoneself

Już robiłam sobie czasem dzień przerwy... a na jakieś bardzo ważne wyjścia olewałam filtry...

Ja tez jak mam impreze po poludniu to robie normalny makeup. W koncu nie zyje sie za kare i troche przyjmnosci trzeba miec.

Tak jak pisze Mckabi moze sprobuj mniej nakladac, tyle ile maksymalnie wchlonie sie w skore.

[Smok]

Ja też wielokrotnie rezygnuję z filtra, bo wydaje mi się, że jak raz wyjdę bez filtra, to przecież nie umrę. Na ważne egzaminy ustne, na obronę, na rozmowy kwalifikacyjne nie nakładam filtra, bo pocę się wtedy ze stresu, a filtr to podkreśla, poza tym może mi zacząć spływać z twarzy, pojawi się błysk spod skrobi, a w takich momentach potrzebuję wyglądać profesjonalnie, mieć matową, ładną buzię. Dwa: nie nakładam filtra w domu, a choć może być to dla kogoś dziwne, to zdarza mi się nie wychodzić z domu nawet przez tydzień, jak mam coś ważnego do zrobienia. Poza tym nie przejmuję się, czy nałożyłam 2 czy 2,5 czy 1,8 ml. Nie dajmy się zwariować. Trzymaj się be! Contax i mckabi dobrze radzą.

[Kate30]

No i w końcu kupiłam Lancoma Hypnose, latałyśmy z panią po regałach jak poparzone, ale nie żałuję narazie .
W prezencie dostałam śliczny błyszczyk ultra shiny - (za zakupy powyżej 100) i dodatkowo skusiłam się na lakier i preparat kondycjonujący paznokcie w jednym, śliczne opakowanie i kolor.

Zakupy w Sephorze udane, zresztą zrealizowałam przy okazji kupon rabatowy - jeszcze raz dziękuję wam za sugestie i rady .

be - trzymaj się, niedawno vivien sama napisała, że odpuszczenie filtrowania
to był błąd. Jak radzą dziewczyny wrzuć delikatnie na luz, ale się nie poddawaj.

[Ivvonka]

Ja jestem zadowolona z SVR 50, uzywam go jak podkladu, nawet na wieczorne wyjscia. Efekt wizualny jest swietny, czasem na wieczor doklepuje sie jeszcze Matmate Givenchy a wtedy buzke mam jak wyfotoszopowana Przestalam uzywac skrobi i nie mam juz tych malych krosteczek.

Takze be, moze pomysl po prostu nad zmiana filtra?

A co do maskar, ja kupilam juz drugi tusz Lash Architect L'oreal. To co robi z moimi rzesami, to poezja! Niestety lubi sie tez z czasem osypywac.

[mckabi]

Kate, gratuluję udanych zakupów Ja też przymierzam się do kupna nowego tuszu, bo wszystkie mam już na wyczerpaniu. Może uda mi się jakaś wymianka na targowisku

[anah]

Beoneself, ja tez mam czasami dość filtrowania. Niestety po nałożeniu grubej warstwy filtra i przyskrobiowaniu buzia nigdy nie jest taka jak po nakremowaniu sie jakimś przyjemnym lekkim nawilżaczem Czuć to na twarzy i nie pozwala o sobie zapomnieć. Trudno.

Co do maskary, to od kilku lat uwielbiam MF 2000 calorie. Nie osypuje się ani, ani

[Reni74]

Napisane przez agnieska

różowej już nie produkują jeśli jeszcze gdzieś widziałaś, a bardzo ją lubisz, rób zapasy u mnie w normalnych kosmetycznych już nie ma, ale widziałam na hali w tesco (ich dzial kosmetyczny i z kolorówką)

Jakoś specjalnie nie jestem do niej przywiązana, ale byłam mile zaskoczona bo to bardzo tani i niezły tusz, dla moich rzęs wystarczający no i jako chyba jedyny nie kruszył sie i to nawet po długim czasie użytkowania Ale w takim razie będę testować dalej

[Paula07]

Napisane przez beoneself

Dziewczyny szlag mnie już trafia przez to całe filtrowanie
Po pół roku MAM DOŚĆ!

Jedno mogę ci doradzić. Zmień filtr!!! .
Po pierwsze na taki który , nie migruje i nie jest smalcowaty. Jak czytam twojego posta to przypominają mi się wspomnienia jak używałam poprzedniej zimy mleczek Avene,ponieważ innych filtrów u mnie w miescie nie mogłam dostać. To był koszmar, nigdy więcej. Teraz,kiedy mam już swoje typy filtrowe nie jest to dla mnie kara tylko pielęgnacja i nie wyglądam jak z tapeta na twarzy czy z ciastem, a normalnie jak ze zwykłym kremem nan twarzy .A po mleczkach Avene wyglądałam jak wytynkowana kilogramem mąki na twarzy .

Napisane przez anah

Co do maskary, to od kilku lat uwielbiam MF 2000 calorie. Nie osypuje się ani, ani

To jest mój ulubiony tusz od 10 lat, nigdy nie używałam lepszego.

[L_V]

Napisane przez anah

Beoneself, ja tez mam czasami dość filtrowania. Niestety po nałożeniu grubej warstwy filtra i przyskrobiowaniu buzia nigdy nie jest taka jak po nakremowaniu sie jakimś przyjemnym lekkim nawilżaczem Czuć to na twarzy i nie pozwala o sobie zapomnieć. Trudno.

Co do maskary, to od kilku lat uwielbiam MF 2000 calorie. Nie osypuje się ani, ani

A ja z kolei uwielbiam to uczucie dodatkowego nawilżenia, dlatego wielbię Avenki.

Co do maskary - mam kryzys. MF 2000 CAlorie mnie nie powialił, Architekt też, nie, Burżuj też nie, Myśle o Hypnose Lnancoma albo Diorshow... Szczotki wyglądają na porządne...

[_Lunka_]

Be ja też noszę soczewki i nakładam pod oczy mleczko Avene, nic a nic mi nie migruje, może nakładasz za blisko oka? Na lico używam Antka AL i jest to dla mnie najlepszy filtr na świecie. Nie nakładam 2,5 ml, ale tyle ile moja skóra zniesie. Na to Dry flo zmieszana z Hauschką i jest git. Jak odczekam z pół godziny przed pudrowaniem to jest mat do wieczora, a jak sie spieszę to muszę poprawić skrobią po jakimś czasie. Filtruję się nawet w domu, bo bez niego czuję się goła Spróbuj zmienić filtr, może inny bardziej Ci posłuży, trzymam kciuki

[isa666]

Ja już 3 dni używam Antka DP 50+ i jestem ogromnie zadowolona
Co dziwne, mam wrażenie, że stan cery mi się nagle poprawił, bo nie wyskoczyły mi żadne pryszcze A często przy zmianie kremu mi się pojawiały
I buźka taka promienna się wydaje

[evitka21]

Kate widze że tusz juz kupiony,ale jakby co to polecam gorąco
MF Masterpiece,super rozdziela i nie osypuje sie wcale.No i ta szczoteczka boska jest.

Co do filtrowania,to ja cały czas uzywam avene creme 50+ i jest dla mnie idealny pod kazdym względem. Super nawilża,ładnie sie wchłania pozostawiając jedynie lekki (ładny) glow,mazne sobie na to swoja mieszanka pudrowo-skrobiowa i naprawdę w końcu jestem zadowolona.
Nawet teraz coraz rzadziej fluidu uzywam....
A 2,5 ml to mam gdzieś,wydaje mi sie że całkiem chojnie nakładam filterek,ale ile to jest dokładnie to nie mam pojęcia. Nie daję sie zwariować.....

z epoki przedfiltrowej moge powiedziec ,że miałam straszne problemy z przesuszona skórą i pierwsza contax doradziła mi avenkę i to był strzał w 10!
własnie w tej tłustości filtrowej ,która znałam wtedy tylko z waszych opisów upatrywałam dla siebie ratunek i bingo!
tylko że mój filterek jest tak przyjemnie tłusty,a nie smalcowato.Moja skóra go pokochała....

mam jeszcze w zapasie solecrin z promocji (idrugi do mnie z wymianki leci).Miałam próbkę i fajny był i zobaczymy jak sie nadłuzszą mete sprawi....
(no i 2 avenki też juz zachomikowane) i chyba wiem gdzie jeszcze mają mój kremik,ale nie mam na razie kasy więcej (chomikarstwo drogie jest,kurcze)i naiwnie liczę że bedzie tam na mnie czekał....

[Kate30]

L_V - Hypnose spoko jest, na rzęsach wygląda obłędnie, od rana mam na rzęsach i póki co nie jestem pandą .

A ja dziewczynki dostałam właśnie pracę - lektoraty na jednej ze śląskich uczelni .
Cieszę się bo jednak dwuletnia przerwa w pracy to dość długo.
Wracam z przyjemnością.

[evitka21]

A ja dziewczynki dostałam właśnie pracę - lektoraty na jednej ze śląskich uczelni .

wielkie congratulations!!!!!!!!!!

[mckabi]

Napisane przez Kate30

L_V - Hypnose spoko jest, na rzęsach wygląda obłędnie, od rana mam na rzęsach i póki co nie jestem pandą .

A ja dziewczynki dostałam właśnie pracę - lektoraty na jednej ze śląskich uczelni .
Cieszę się bo jednak dwuletnia przerwa w pracy to dość długo.
Wracam z przyjemnością.

Gratulacje Kate

[Nikita-v]

KAte gratuluje

[marianna]

A ja właśnie mam zamiar wyrzućić resztki Masterpiece i Lashlift - które kupiłam z nadzieją, że za tą cenę kupię coś fajnego - a tu bęc!
Szybko się "skończyły" Masterpiece trochę dłużej wytrzymał - ogromne brawa za szczoteczkę - ale mam wrażenie jakby mi rzęsy zniszczył ???
Lashlift- badziewie okrutne oblepiajace, ciężkie , w krótkim czasie się zgrupił- generalnie nędza

Wracam do mojego ukochanego Diorka
Chociaż jeszcze resztką sił mam wielkoą ochotę na Lancome Hypnose - chyba juz od roku wkoło tego tuszu chodzę i wciąż się boję , ze wydam kasę a okaże siętotalny badziew

[Suri]

Kate, gratuluję .

[agnieska]

gratuluję

[Contax]

Napisane przez marianna

A ja właśnie mam zamiar wyrzućić resztki Masterpiece i Lashlift - które kupiłam z nadzieją, że za tą cenę kupię coś fajnego - a tu bęc!
Szybko się "skończyły" Masterpiece trochę dłużej wytrzymał - ogromne brawa za szczoteczkę - ale mam wrażenie jakby mi rzęsy zniszczył ???
Lashlift- badziewie okrutne oblepiajace, ciężkie , w krótkim czasie się zgrupił- generalnie nędza

Wracam do mojego ukochanego Diorka
Chociaż jeszcze resztką sił mam wielkoą ochotę na Lancome Hypnose - chyba juz od roku wkoło tego tuszu chodzę i wciąż się boję , ze wydam kasę a okaże siętotalny badziew

Też mam obecnie Masterpiece i nawet jestem z niej zadowolona, ale właśnie rewelacje, że niszczy rzęski mnie skutecznie od niej odstraszają. Poza tym jest tyciutka ma ok. 4 g i w efekcie wychodzi drogo, bo tyle samo co większe maskary marek selektywnych.

Co do tuszy Lancome to jakoś mi z nimi nie podrodze, miałam wszystkie i zawsze po okołu miesiącu zaczynają się kruszyć i zasychać w buteleczce.

Co to za ulubiony Diorek ?

[Kate30]

Bardzo wam dziękuję

[Ash]

dubel

[Ash]

Napisane przez L_V

A ja z kolei uwielbiam to uczucie dodatkowego nawilżenia, dlatego wielbię Avenki.

Co do maskary - mam kryzys. MF 2000 CAlorie mnie nie powialił, Architekt też, nie, Burżuj też nie, Myśle o Hypnose Lnancoma albo Diorshow... Szczotki wyglądają na porządne...

Mam diorshow (wielka szczota). Super rozczesuje, pogrubia, ale niezbyt wydluza. Jeślo chodzi o hypnose, to tez sie zastanawialam, ale po przeczytaniu kwc wybralam L'extreme. Tez super rozczesuje, ale jakby troche za cienkie rzesy. No i szybko wysechł.

Z tych dwoch polecam MF 2000 Calorie
Wreszcie mam efekt o jaki mi chodzilo, choc wystarczy lekki deszczyk czy jakas łezka i juz jest ryzyko rozmazania


Kate, gratulacje!

[marianna]

Napisane przez Contax

Też mam obecnie Masterpiece i nawet jestem z niej zadowolona, ale właśnie rewelacje, że niszczy rzęski mnie skutecznie od niej odstraszają. Poza tym jest tyciutka ma ok. 4 g i w efekcie wychodzi drogo, bo tyle samo co większe maskary marek selektywnych.

Co do tuszy Lancome to jakoś mi z nimi nie podrodze, miałam wszystkie i zawsze po okołu miesiącu zaczynają się kruszyć i zasychać w buteleczce.

Co to za ulubiony Diorek ?

Dior Maximeyes - moje KWC
wielka szczota , wszystko rozczesze, no i trwałość...
ale znam kilka osób którym nie przypadł do gustu

Ten Diorshow tezmi chodził po głowie - ale zawsze "spękałam"

[sylwiani]

Kate gratulacje

ja mam diorshow, noszę soczewki, ale on jest super, obsypuje się jedynie wtedy, gdy się zapomnę i potrę oko

[anastazjaa]

Napisane przez L_V

A ja z kolei uwielbiam to uczucie dodatkowego nawilżenia, dlatego wielbię Avenki.

Co do maskary - mam kryzys. MF 2000 CAlorie mnie nie powialił, Architekt też, nie, Burżuj też nie, Myśle o Hypnose Lnancoma albo Diorshow... Szczotki wyglądają na porządne...

polecam Gosh, kosztuje chyba 30 pln, ale jest rewelacyjny, kupilam juz drugi, jeden w czrnym opakowaniu, a drugi w szarym. nie wiem, któy co robi ale szczoteczki i sam tusz FULL WYPAS!