2009-05-28, 22:43 | #121 | |
Raczkowanie
|
Dot.: karmienie piersią w mijscu publicznym...
Cytat:
|
|
2009-05-29, 09:11 | #122 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: (prawie) Koszalin, ta wiocha obok Mielna
Wiadomości: 12 219
|
Dot.: karmienie piersią w mijscu publicznym...
Cytat:
rozumiem krempacje jak ktos naprawde z "podniesioną piersią" karmi a pierś wieksza niz głowa dziecka (z takim widokiem sie spotkałam jako prawie nastolatka na jakiejs imprezie urodzinowej, znajoma rodzicow bez krempacji karmila synka, a inne dzieci troche zdziwione byly), niczym nie zakrywa itd. ale powiedzcie sobie szczerze - czy to az takie straszne? dla mnie faceeci sikajacy pod drzewani w parku (sic!) czy te kochane pieski wielkosci konia s..jace na srodku chodnika kupę wielkości słonia są bardziej obleśne... do tego zwrócisz uwage kobiecie to zwykle sie zarumieni, ew zakryje dziesko, zwroc uwage psiarzowi czy sikaczom - oj sie nasłuchasz no i po matce z dzieckiem nie zostaną smierdzące slady (chyba ze zostawi pampersa z zawartoscia na ławce ) wiem, moze to niepodobne, ale to i to fizjologia! mimo wszystko piers kojarzy sie lepiej niz kupa czy siusiak (kolokwialnie nazywając) co do szacunku dla imptymnisci - szacunek mam, także do tego by po takiej akcji wielka kupa nie smarowac tygodniami sudocremem bo dziecko sie mi szybko odparza, jak w ciagu godziny nie zauwaze smierdziela w pampersie to ma duzy problem ze skórą dziecka. czasem wiec sie licza minuty. a na spacery to ja chodziłąm nawet całodzienne - bo wszyscy lubimy |
|
2009-05-29, 09:37 | #123 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: "Na peryferiach miasta, gdzie asfalt trawą zarasta..."
Wiadomości: 6 545
|
Dot.: karmienie piersią w mijscu publicznym...
my tez chodzimy na spacery codziennie.. nie wiem gdzie związek z karmieniem? zawsze wychodzimy po jedzeniu i wracamy na nastepny posilek do domu ew zabieramy cos ze soba..
ja nie uwazam karmienia za brzydliwe itp.,.,ale rozumiem ludzi ktorych taki widok krepowac... tak samo jak widok calujacej sie i macajacej sie pary (a przeciez to milosc i piekny widok..) nie atakuje matek karmiacych publicznie i nie zwracam im uwagi jak tak robia .. ani pijaków ..psow itp (choc po psie kazdy powinien sprzatac).. pijak nie powinien sikac itd itp.. ja takich rzeczy nie robie.. bo to ze ktos sika publicznie nie oznacza ze ja tez moge... to ze butelka powoduje niechec do piersi to mit! jesli tylko dziecko najpierw nauczy sie dobrze ssac i dostanie butelke z odpowiednim smokiem (z malym przeplywem) tu moge polecic tommie tippie.. to nic takiego nie ma miejsca.. moje dziecko mimo iz czasem dostawalo moje mleko z butelki zawsze wolalo piers uwazam ze matka wychodzac z dzieckiem z domu powinna pewne rzeczy przewidywac... tak jak zabiera pieluchy ze soba tak powinna sie zastanowic czy bedzie miala gdzie dziecko przewinąć... jesli w miejscu do ktorego zabiera dziecko nie ma miejsca na spokojne przeinięcie czy nakarmieni to moze to nie jest miejsce odpowiednie dla dzieci?? Edytowane przez scorpionec Czas edycji: 2009-05-29 o 09:38 |
2009-05-29, 11:20 | #124 | |
Rzabbocop
|
Dot.: karmienie piersią w mijscu publicznym...
Cytat:
fajnie, ze ma kto Ci kupic pieluchy, sloiczki itp fajnie, ze masz z kim dziecko zostawic idac na zakupy ale nie zawsze jest tak fajnie malz konczy prace kiedy sklepy sa juz pozamykane a jedyne miejsce gdzie moge kupic dla moich dzieci pieluchy (Huggies) i sloiczki (bez mleka i pszenicy) jest w miescie a to ponad pol godziny jazdy autobusem w jedna strone, przy czym autobus raz na godzine czasem mimo najszczerszych checi inaczej sie nie da |
|
2009-05-29, 13:26 | #125 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: karmienie piersią w mijscu publicznym...
Cytat:
Co do butelki również się nie zgodzę.....może i są dzieci które wybiorą pierś ale wiele mam ma później problem!!więc nie pisz, że to MIT a skoro stać Cię na butelki i smoczki Tommie Tippie to masz fajnie.... a to jeżeli np w parku nie ma zbytnio miejsca na przewinięcie dziecka to rozumiem, że park nie jest odpowiednim miejscem dla dzieci ??dziwne.... |
|
2009-05-29, 13:51 | #126 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 1 530
|
Dot.: karmienie piersią w mijscu publicznym...
alkamor - moja córa też pije czasami z butli moje mleko, a i tak woli cyca. Ja się zgadzam ze scorpionec,że dobrze dobrany smoczek (z małym przepływem i twardy) powoduje,że dziecko nie chce przechodzić na butelkę.
Nie wiem dlaczego wyskakujesz z tym na co kogo stać. Jakbyś porównała sobie ceny różnych butelek to byś wiedziała,że ceny sa porównywale, a pozatym jak ktoś decyduje się na dziecko to powinien sie liczyc też z dodatkowymi kosztami. Co do całodziennych spacerków to u nas najdłuzej taki spacer trwa 4h, bo niestety ja też mam potrzeby fizjologiczne, a w parku wiadomo. Dziecka jeszcze nie zdarzyło mi się przewinąć "na widoku" tzn w parku czy w sklepie, ale karmienie mam już za sobą zarówno park jak i centrum handlowe i jeśli będę musiała to kiedyś powtórzyć to na pewno to zrobię. |
2009-05-29, 14:05 | #127 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: karmienie piersią w mijscu publicznym...
Cytat:
po drugie dlaczego wyskakuje z kosztami?? bo to, że np. ktoś się decyduje na dziecko nie znaczy, że ma od razu kupować wszystko firmowe....niekoniecznie mówię tu o sobie .... a poza tym z jakiego to powodu mam kupować dziecku np. butelkę do "jedzenia"?? dlatego, że komus się nie podoba karmienie piersią np w parku ?? jak dla mnie to troszkę śmieszne. |
|
2009-05-29, 14:13 | #128 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 1 530
|
Dot.: karmienie piersią w mijscu publicznym...
Ja nie piszę, że mam coś przeciwko karmieniu piersią w parku, bo sama jeśli zachodzi taka potrzeba tak robię.
Ja też mam butelkę Tommie Tippie i to nie dlatego,że miała być "firmowa do jedzenia" tylko była w zestawie z laktatorem. A znasz jakieś butelki niefirmowe? Co do kupowania firmowych rzeczy to ja jestem akurat przeciwniczką metek. Jak kupuję coś to tylko to co mi się podoba, a nie dla marki. |
2009-05-29, 14:15 | #129 |
Rzabbocop
|
Dot.: karmienie piersią w mijscu publicznym...
Przeplyw to nie wszystko, przy piciu z butelki dziecko uzywa o wiele mniej miesni niz przy ssaniu piersi, po prostu inna technika. Sa dzieci, ktorym butelka nie zaszkodzi, sa takie ktorym dopiero po dlugim czasie a sa takie ktore moga miec problemy ze ssaniem piersi juz po kilkukrotnym uzyciu butelki czy smoczka uspokajacza
|
2009-05-29, 14:16 | #130 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: karmienie piersią w mijscu publicznym...
owszem znam....np."tescowe" choć nie mówię, że sama takie posiadam
Cytat:
|
|
2009-05-29, 15:01 | #131 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: "Na peryferiach miasta, gdzie asfalt trawą zarasta..."
Wiadomości: 6 545
|
Dot.: karmienie piersią w mijscu publicznym...
alkamor po co sie tak irytujesz? ja napaisalam ze polecam te butelki bo u mnie ale i u wielu mam z naszego watku sie sprawdzily.. i wcale nie sa droższe ani tansze od innych nie wiem w czym masz problem?
ja napisalam ze jesli sie CHCE to mozna to tak zorganizowac by dziecka cyckiem na miescie nie karmic i nie przewijac... uważam ze jest to możliwe czesto wystarczy pomyslec i zorganizowac wczesniej ..ot taki maly wysilek.. |
2009-05-29, 15:03 | #132 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: (prawie) Koszalin, ta wiocha obok Mielna
Wiadomości: 12 219
|
Dot.: karmienie piersią w mijscu publicznym...
a do tego mama która zamiast dawac cyca odciaga mleko ma coraz mniej pokarmu - powierdzone na mnie i mojej siostrze. natura i laktator to nie to samo i mimo dobrych chęci nie dało się laktacji utrzymać. wracajac do pracy masz 8h bez przystawiania, do tego np w weekend tez kilka razy bo przeciez idziesz na spacer czy na zaupy to odciagasz i takim oto sposobem po kilku miesiacach spedzasz 2h na odciaganiu 50 ml mleka... a poczatkowo w 15 minut była pełna butelka...
|
2009-05-29, 15:10 | #133 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: karmienie piersią w mijscu publicznym...
Cytat:
a co do butelek to już się nie będę męczyć bo mnie chodziło o porównanie cen np.polecanych przez Ciebie z tymi z najniższych półek które też są kupowane przez niektóre kobiety niestety z konieczności...i uwierz mi są tańsze. Ja akurat nie jestem zmuszona do aż takiej oszczędności bo mam butelkę (jedną) LOVI ale jest wiele osób które nie mogą sobie na takie coś pozwolić |
|
2009-05-31, 19:12 | #134 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 17
|
Dot.: karmienie piersią w mijscu publicznym...
No dobra, wszystko ok, głodne dziecko, ja rozumiem, ale..
Moja bratowa czasem wpada z rodziną na niedzielny obiad do domu rodziców brata (no i moich, rzecz jasna) Jest to dosłownie godzina jedzenia i NIE WIERZĘ że nie można dziecka nakarmić przed wyjściem z domu! Moja szanowna bratowa znajduje jakąś szczególną przyjemność w wyciąganiu cycka przy obiedzie (najczęściej nawet nie odchodząc od stołu!) i karmienia swojego półtorarocznego syna. Kiedy proszę, żeby przestała albo wychodzę z pokoju wszyscy się nagle oburzają, bo przecież to piękne i naturalne! A dla mnie nie jest ani piękne, ani naturalne. Jest przede wszystkim INTYMNE i takie powinno pozostać. Zresztą półtoraroczne dziecko spokojnie może poczekać godzinę albo zjeść tę śmieszną papkę ze słoiczka. Mówicie, co chcecie - ale takie ostentacyjne pokazywanie, że jest się super-troskliwą Matką-Polką i karmi się syna "naturalnie" jest okropne. Amen. |
2009-05-31, 20:26 | #135 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
|
Dot.: karmienie piersią w mijscu publicznym...
Cytat:
Przy niedzielnym obiedzie, przy stole, przy całej rodzinie Ja miałam taką sytuacje raz przy kawie. Ale częściej i przy obiedzie to bym chyba przestała się stołować razem z nimi
__________________
|
|
2009-05-31, 22:02 | #136 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: karmienie piersią w mijscu publicznym...
Cytat:
|
|
2009-06-01, 08:09 | #137 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Norwegia
Wiadomości: 134
|
Dot.: karmienie piersią w mijscu publicznym...
Troche masz racji, bo im wiekszy dzidzius tym lepiej sobie radzi z glodem, no i jest alternatywa. Wystarczy podac cos do picia albo jedzenia, bo po 6 miesiacach chyba wszystkie maluchy juz jedza cos innego poza mlekiem mamy. Ja karmilam moje go syna do 16 miesiaca, ale jak mial ponad 6 miesiecy to staralam go karmic w domu. Bardzo sie rozgladal i to bylo komiczne, jak sie usmiechal do wszystkich wokol podczas karmienia.
__________________
Anulca z maluchami; 03.02.02 25.06.04 14.01.08 jobb www.sbhf.no by www.drammen.no |
2009-06-01, 08:14 | #138 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: karmienie piersią w mijscu publicznym...
Cytat:
no właśnie,....kurczę...półt oraroczne dziecko to może zjeść normalny obiad więc cyca nie trzeba wyciągać.... |
|
2009-06-04, 07:58 | #139 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: góry
Wiadomości: 2 476
|
Dot.: karmienie piersią w mijscu publicznym...
uważam, że karmienie piersią w publicznym miejscu na widoku wszystkich to KATASTROFA.
ostatnio widziałam babkę w galerii, która siedziała na ławeczce i cycek na wierchu... uważam, że to nieestetyczne. \można by się gdzieś w kąciku schować albo do toalety pójść albo jakoś zakryć, ale tak z piersią na wierzchu?! |
2009-06-04, 09:38 | #140 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 567
|
Dot.: karmienie piersią w mijscu publicznym...
Cytat:
|
|
2009-06-04, 09:42 | #141 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 1 530
|
Dot.: karmienie piersią w mijscu publicznym...
tarasia- karmić w toalecie , Ty to masz pomysły. Sama jedz w kiblu, zobaczymy czy będzie Ci smakowało.
|
2009-06-04, 09:55 | #142 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: karmienie piersią w mijscu publicznym...
Cytat:
|
|
2009-06-04, 10:00 | #143 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 567
|
Dot.: karmienie piersią w mijscu publicznym...
Najbardziej w wypowiedzi tarasi dziwi mnie pokrętne poczucie estetyki.
Kobieca pierś - nieestetyczna Jedzenie w kiblu- estetyczne Tak w ogóle to długo milcząco śledzę wątek z niejakim zdziwieniem. Nie sądziłam, że tak naturalna czynnośc może wywoływac tyle kontrowersji - zwłaszcza wśród matek/ przyszłych matek. Wiele razy widziałam karmiące kobiety i jak żyję nie widziałam "wywalania cyca" - dziecko praktycznie wszystko zasłaniało. Należę do przesadnie wstydliwych, więc pewnie na wyjście będę odciągac mleko, ale nie mam problemu z byciem świadkiem tej jednej z najbardziej naturalnych czynności. Wręcz przeciwnie - uważam, że to przyjemny widok. |
2009-06-04, 10:11 | #144 |
Rzabbocop
|
Dot.: karmienie piersią w mijscu publicznym...
Obserwuje ten watek i wychodzi na to, ze Polki sa strasznie zakompleksione, niepewne siebie i maja problemy z podejsciem do ludzkiego ciala
Rozumiem, ze moze byc to dla kogos zbyt intymne, w jakis sposob krepujace, ale najczesciej pojawiajacym sie argumentem jest ''nieestetyczne'' Czyli przed wlasnymi partnerami tez sie nie rozbieracie bo jest to nieestetyczne? Nie ogladacie sie w lustrze bo jest to nieestetyczne? Chodzicie w golfach, zeby przypadkiem kawalka piersi z dekoltu nie bylo widac bo jest to nieestetyczne? |
2009-06-04, 10:28 | #145 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 1 530
|
Dot.: karmienie piersią w mijscu publicznym...
Cytat:
Masz absolutną rację. Polki są zakompleksione. A najlepsze jest to,że te którym przeszkadza karmienie piersią noszą najczęściej tak wielkie dekolty,że im wiecej piersi widać niz przy karmieniu. Foka - nie wiem czy jak będziesz codziennie wychodzić na spacerek to będzie Ci się chciało za każdym razem odciągać. Na większe wyjścia to tak, ale na spacerek to wątpię. Chyba że masz park blisko domu to wyedy bedziesz wracała na karmienie. |
|
2009-06-04, 10:35 | #146 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 567
|
Dot.: karmienie piersią w mijscu publicznym...
Cytat:
Może nie da się mojego pomysłu zrealizowac w praktyce - nie wiem. Raczej nie będę w panice leciec do domu jak dziecko bedzie głodne, w toalecie raczej w mojej rodzinie się nie jada - więc chcąc nie chcąc będę swój wstyd przełamywac. |
|
2009-06-04, 10:37 | #147 |
Rzabbocop
|
Dot.: karmienie piersią w mijscu publicznym...
Foka a co za zwierzatko masz w awatarze?
|
2009-06-04, 10:40 | #148 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 567
|
Dot.: karmienie piersią w mijscu publicznym...
Szczurek - zdjęcie z sieci, ale wygląda identycznie jak jedna z moich ukochanych dziewczynek
|
2009-06-04, 10:48 | #149 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 1 530
|
Dot.: karmienie piersią w mijscu publicznym...
Masz szczurki w domu?? A tak z ciekawości bada się takie zwierzatka? Pytałaś weta o wpływ na niemowlaka, jakimi chorobami mogą go zarazić? Pytam z ciekawości bo mi wszyscy kazali oddać kota i węża. Na szczęście się nie dałam.
---------- Dopisano o 11:48 ---------- Poprzedni post napisano o 11:46 ---------- Cytat:
|
|
2009-06-04, 10:50 | #150 |
Rzabbocop
|
Dot.: karmienie piersią w mijscu publicznym...
Sympatyczna mordka
My teraz mamy dwie myszki domowe zlapane w trakcie grasowania w kuchni oraz dwie nornice zlapane w ogrodzie. Niesamowite zwierzatka , kazde ma swoj cherakter a jak fajnie obserwuje sie ich zachowania spoleczne Foko sa specjalne ciuszki do karmienia, ktore zapewniaja dyskrecje ale zwykle tez daja rade |
Nowe wątki na forum Być rodzicem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:10.