jak prac, prasowac, jak nosic, porady

[aguar]

Przyszedl mi do glowy pomysl zalozenia watku z poradami typu jak wyprac sweter zeby go nie rozciagnac albo wlasnie rozciagnac bo sie skurczyl?
Czy zakiety pierzecie w pralkach czy recznie?
Czy pod body koszulowe zakladacie majtki? serio pytam
Jak wyprasowac koszule zeby nie zostalo kantki na rekawie? itd.
Pytajcie i odpowiadajcie w miare mozliwosci

[anja0804]

Ja też uważam, że by się taki wątek przydał o ile jeszcze nie powstał i zaginął.
Chętnie bym się dowiedziała czegoś ciekawego na temat obchodzenia się z ubraniami żeby zawsze wyglądały jak nowe bo mam wielki problem z tym,że szybko mi się niszczą...

Co do odpowiedzi na Twoje pytania to tylko odpowiem serio, że zakłada się majtki do body! xDDD Czułabym się dziwinie bez nich

pzdr.

[sugar_kitty]

Kilka lat temu dużo swoich ubrań prałam ręcznie (choćby zwykłe t shirty z nadrukami), jednak teraz lenistwo wzięło górę i wszystko co się da piorę w pralce. Te delikatniejsze rzeczy wrzucam na krótki program z niską temperaturą.

Pod body majtki zakładam zawsze

[Piksi1]

Ja nie nosze body ale napewno zakladałabym pod nie majtki xd

[aguar]

Pierwsza moja myśl odnosnie body wlasnie byla taka - tzn zakladac majtki dopoki nie zobaczylam body stringow i to nie byly body bielizniane... hmm.
Ostatnio kupilam sobie zakiet w Stradivariusie, na metce pisze prac recznie ale zakiet jest jasny i nie udalo mi sie go "doprac" zastanawiam sie zatem czy nie wrzucic go do pralki tylko u mnie nie ma opcji bez wirowania, jest tylko 600 i 1000 ! i nie wiem co robic, hmm.
Mechacenie swetrow zalatwiam zwykla maszynka jednorazowa do golenia chociaz roboty troche przy tym jest.

[fashionismypassion]

Napisane przez aguar

Pierwsza moja myśl odnosnie body wlasnie byla taka - tzn zakladac majtki dopoki nie zobaczylam body stringow i to nie byly body bielizniane... hmm.
Ostatnio kupilam sobie zakiet w Stradivariusie, na metce pisze prac recznie ale zakiet jest jasny i nie udalo mi sie go "doprac" zastanawiam sie zatem czy nie wrzucic go do pralki tylko u mnie nie ma opcji bez wirowania, jest tylko 600 i 1000 ! i nie wiem co robic, hmm.
Mechacenie swetrow zalatwiam zwykla maszynka jednorazowa do golenia chociaz roboty troche przy tym jest.

Jeżeli masz w pralce program prania ręcznego, to możesz wyprać. Ja mam i tym sposobem rzeczy wymagające piorę w pralce, co jest dużą wygodą.

Do zmechaconych rzeczy kup specjalną maszynkę do odzieży. Koszt nie jest duży. Zwykła maszynką możesz poprzecinać włókna i uszkodzić strukturę tkaniny.

[anja0804]

Dziewczyny może by tak odświeżyć ten temat ;>? Zastanawiam się jak Wy prasujecie swoje ubrania? Ja zawsze mam z tym problem, szczególnie z koszulami bo wieszam je w szafie i kiedy przychodzi dzień, że chciałabym założyć to są znowu pogniecione...już nie mówiąc o tym, że prasowanie rękawów to dla mnie koszmar...
Czy Wy prasujecie wszystko po praniu czy dopiero kiedy chcecie coś założyć na siebie?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Letnie_inspiracje]

Wypowiem się na temat prasowania . Prasuję ubrania zaraz po wypraniu i wysuszeniu, potem część rzeczy składam i wkładam do szafek, a resztę wieszam w szafie - nigdy mi się nic ponownie nie pogniotło. Wieszając zwracam tylko uwagę, żeby dana rzecz wisiała równo i nigdzie nie była zagięta.
I jeszcze co do prasowania rękawów - żeby nie było kantów na rękawach robię tak: prasuję normalnie około 3/4 rękawa, a potem przekładam go szwem do deski. Wtedy bez problemu prasuję tę część, na której robi się kant. Mam nadzieję, że wiadomo o co mi chodzi .

[stylowi21]

Ja też nie jestem za body, ale jak ktoś lubi to niech chodzi jak mu wygodnie, wole majtki i stanik A pranie w automacie wszystko tylko na odpowiednich praniach.

[Vilqa]

Do rękawów są specjalne deski (to się chyba zwie prasulec rękawowy)
Ewentualnie można zainwestować w manekin parowy.

Jeśli chodzi o pranie, najlepiej patrzeć na metkę pielęgnacyjną.

[myszka197]

nienawidzę prasować, dlatego wzięłam się na sposób i nie kupuję ciuchów które trzeba prasować , piorę wsystko w letniej wodzie, naciągam przy suszeniu - wtedy nawet t-schirtów i koszul nie trzeba prasować

[emii]

Ja prasuje tylko wtedy kiedy muszę. Tak to staram się wszystko równo wieszać, zeby schło i się prostowało. Nienawidzę prasować.

[Oddity]

Popieram, prasowanie to moja zmora -,- Niestety w pracy nosze uniform, więc prasowanie mam co 2 dni, niestety jeszcze nie opanowałam sztuki prasowania bez zagnieceń. Jakieś rady?

[anja0804]

dla mnie najgorsze jest to,że to tyle czasu zajmuje..żeby wyprasować jedną koszule to chyba pol godziny muszę machać żelazkiem a i tak nie jest idealnie...

[aguar]

kiedys ogladalam program anti turner i tam mowila zeby garacym zelazkiem nie machac tylko przytrzymywac w miejscu na dluzej hmm chyba dobrzew wytlumaczylam ?

[kamilak]

Ja rowniez nie uzywam zelazka. Po wypraniu rzeczy, wrzucam je do szuszarki elektrycznej, ktora rowniez prostuje. Zaraz po wyjeciu, wieszam wszystko rowniutko do szafy.

Ktoras z dziewczyn napisala, ze ubrania gniota jej sie w szafie. Moze jest tam po prostu za ciasno?

Wazne sa tez same wieszaki. Latami borykalam sie z ubraniami odksztalconymi na ramionach. Zakupilam wieszaki dokladnie w rozmiarze moich ramion i problemu juz nie ma.

Jesli ubrania niszcza Wam sie bardzo szybko, to moze problem tkwi w ich jakosci. Jak cos jest kiepsko wykonane, to i w praniu recznym sie zniszczy. Np. wlokna bawelny, ktora jest niskiej jakosci sa bardzo krotkie. Utkana z nich tkanina szybko sie mechaci, poniewaz koncowki tych krotkich wlokiem latwo wychodza i odstaja. Stad "kulki" na niektorych bawelnianych koszulkach. Bawelna wysokiej klasy ma wlokna bardzo dlugie i praktycznie sie nie mechaci.

---------- Dopisano o 18:19 ---------- Poprzedni post napisano o 18:17 ----------

Napisane przez anja0804

dla mnie najgorsze jest to,że to tyle czasu zajmuje..żeby wyprasować jedną koszule to chyba pol godziny muszę machać żelazkiem a i tak nie jest idealnie...

Pol godziny na jedna koszule to zdecydowanie za dlugo! Moze temperatura jest za niska, albo zelazko nie najlepsze?

[figa84]

Napisane przez kamilak

Pol godziny na jedna koszule to zdecydowanie za dlugo! Moze temperatura jest za niska, albo zelazko nie najlepsze?

to warto sprawdzić. Pamiętam różnice przy zmianie żelazka.

Ostatnio zaczełam prać marynarki, które na metce mają że nie można, ale są z bawełny i podszewka czegoś sztucznego (patrz H&M). Wkładam samą do pralki na program delikatnych bez wirowania. Wyciągam cieknącą, układam na wieszaku prostując na mokro. Schnie sobie tak i potem nawet prasowanie idzie lekko. Narazie piorę tak 3 sztuki o września i dają radę.

[carmen_88]

Napisane przez figa84

to warto sprawdzić. Pamiętam różnice przy zmianie żelazka.

Ostatnio zaczełam prać marynarki, które na metce mają że nie można, ale są z bawełny i podszewka czegoś sztucznego (patrz H&M). Wkładam samą do pralki na program delikatnych bez wirowania. Wyciągam cieknącą, układam na wieszaku prostując na mokro. Schnie sobie tak i potem nawet prasowanie idzie lekko. Narazie piorę tak 3 sztuki o września i dają radę.

naprawde? i sa w takim samym stanie jak sprzed prania?
nie odwazylam sie uprac marynarki w pralce. Zawsze oddaje do pralni chemicznej.

co do tych wieszakow to rowniez sie zgodze ze wazne jest jaki to jest wieszak. Ja mam jakby welurowe (? lub cos podobnego) przez co nie rozciagaja sie przy dekolcie, ubrania sie nie rozciagaja poniewaz nie zsuwaja sie z wieszaka. Nie wiem czy dobrze wyjasnilam ale mam nadzieje,ze wiadomo o co chodzi

[201606201234]

Napisane przez carmen_88

naprawde? i sa w takim samym stanie jak sprzed prania?
nie odwazylam sie uprac marynarki w pralce. Zawsze oddaje do pralni chemicznej.

co do tych wieszakow to rowniez sie zgodze ze wazne jest jaki to jest wieszak. Ja mam jakby welurowe (? lub cos podobnego) przez co nie rozciagaja sie przy dekolcie, ubrania sie nie rozciagaja poniewaz nie zsuwaja sie z wieszaka. Nie wiem czy dobrze wyjasnilam ale mam nadzieje,ze wiadomo o co chodzi

też mam z tym problem szczególnie z marynarkami z H&M. Kiedyś na wątku H&M-owskim przeczytałam że dziewczyna wyprała sobie marynarkę ręcznie i cała jej zafarbowała i tylko do wyrzucenia była.
Mi się to jeszcze nie zdarzyło

[speare]

ja większość marynarek piorę w pralce na delikatnym programie i to z lekkim wirowaniem i żadnej się jeszcze nic nie stało ale moze po prostu miałam szczęście

[linoe]

Ja również wszystkie moje marynarki piorę w pralce (niska temperatura+brak wirowania) i nic się z nimi nie dzieje. Być może to kwestia jakości samych ubrań, rzadko kupuje w H&M ponieważ ich ciuchy niszczą mi się błyskawicznie...