Axortet- zbliża się koniec kuracji

[Harlan94]

Witam wszystkich

Od kwietnia ubiegłego roku biorę axotret,przed kuracją głównym moim problemem była bardzo tłusta skóra (jednocześnie odwodniona),rozszerzone pory,a co za tym idzie zaskórniki, głównie na nosie i sporadyczne wypryski. Podczas dotychczasowej kuracji poza zmęczeniem,spadkiem koncentracji,suchością skóry i strasznym pogorszeniem stanu moich zębów, nie miałem innych niepokojących objawów. Jednak podniósł mi się poziom trójglicerydów,co za tym idzie obniżenie dawki do jednej tabletki dziennie, potem znowu podwyższenie,czasami się zadrzyło,że jedną tabletkę łykałem co dwa dni,ogólnie moja dermatolog raczej zbyt często zmieniała mi te dawki..już pomijając fakt,że w październiku kiedy było już ok chciała przerwać kuracje! nie obchodziło jej to,że nie jestem nawet w połowie,stwierdziła,że jest dobrze i można kończyć,tłumacząc to tym,że jeśli nastąpi nawrot to zaczniemy kuracje od początku,bo za drugim razem szanse na wyleczenie są jeszcze większe niż podczas pierwszego podejścia..do tej pory przyjąłem jakieś 90mg/kg masy ciała i niestety od czasu do czasu cały czas coś wyskakuje,obecnie biorę jedną tabletkę,a kolejnego dnia 2 i tak na zmianę,jednak kiedy byłem na jednej powróciły też zaskórniki i nawet sebum :/ teraz przy podwyższonej dawce jest lepiej,zakorniki znikają,coś tam cały czas się pojawia,ale z mniejszą częstotliwością i sebum zniknęło..reasumując obawiam się,że po kuracji wszystko wróci :/ skoro przy obniżonej dawce są takie efekty..

Chciałem Was zapytać czy to normalne? i czy jest jeszcze szansa na wyleczenie,skoro dobiegam do końca a niewiele sie zmieniło niż z stanu sprzed kuracji? Może powinienem łykać jakieś witaminy itp,żeby wzmocnić działanie leku? Z góry bardzo dziękuję za każdą odp

[shini]

Napisane przez Harlan94

Witam wszystkich

Od kwietnia ubiegłego roku biorę axotret,przed kuracją głównym moim problemem była bardzo tłusta skóra (jednocześnie odwodniona),rozszerzone pory,a co za tym idzie zaskórniki, głównie na nosie i sporadyczne wypryski. Podczas dotychczasowej kuracji poza zmęczeniem,spadkiem koncentracji,suchością skóry i strasznym pogorszeniem stanu moich zębów, nie miałem innych niepokojących objawów. Jednak podniósł mi się poziom trójglicerydów,co za tym idzie obniżenie dawki do jednej tabletki dziennie, potem znowu podwyższenie,czasami się zadrzyło,że jedną tabletkę łykałem co dwa dni,ogólnie moja dermatolog raczej zbyt często zmieniała mi te dawki..już pomijając fakt,że w październiku kiedy było już ok chciała przerwać kuracje! nie obchodziło jej to,że nie jestem nawet w połowie,stwierdziła,że jest dobrze i można kończyć,tłumacząc to tym,że jeśli nastąpi nawrot to zaczniemy kuracje od początku,bo za drugim razem szanse na wyleczenie są jeszcze większe niż podczas pierwszego podejścia..do tej pory przyjąłem jakieś 90mg/kg masy ciała i niestety od czasu do czasu cały czas coś wyskakuje,obecnie biorę jedną tabletkę,a kolejnego dnia 2 i tak na zmianę,jednak kiedy byłem na jednej powróciły też zaskórniki i nawet sebum :/ teraz przy podwyższonej dawce jest lepiej,zakorniki znikają,coś tam cały czas się pojawia,ale z mniejszą częstotliwością i sebum zniknęło..reasumując obawiam się,że po kuracji wszystko wróci :/ skoro przy obniżonej dawce są takie efekty..

Chciałem Was zapytać czy to normalne? i czy jest jeszcze szansa na wyleczenie,skoro dobiegam do końca a niewiele sie zmieniło niż z stanu sprzed kuracji? Może powinienem łykać jakieś witaminy itp,żeby wzmocnić działanie leku? Z góry bardzo dziękuję za każdą odp

Chyba jeszcze nie dobiegasz do końca? Powinieneś przyjąć 150 mg na kg...Poza tym o ile się podniósł ten cholesterol? Ja miałam 290 coś i w tym głównie ten zły- dobrego było z 50 xD I nie obniżałam dawki, to normalne na Izo...ZMIEŃ DERMATOLOGA :/