|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2006-10-16, 18:14 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 86
|
Zazdrość Part 3 - Pomocy !!!
No i znowu to samo ja już nie wiem co robić ...
Może ktoś pomoże ? Wszczął awanturę na poczcie o to, że nie wziełam tabletek 10 min wcześniej (o czasie) dlatego, że byłam w sklepie, a wziełam je po 10 min. na poczcie :/ oczywiście takim głosem , żeby było słychać , oczywiście wyszło, że jestem nieodpowiedzialna, zdechła, itd. , że nawet o czasie nie umiem wziąć tabletki, że o to tak trudno, że pewnie znowu nie usłyszałam budzika na komórce, i żebym znowu sobie obejrzała "Legalną blondynkę" (to też mi lubi wypominać, że oglądałam ten film) Wcześniej w sklepie zarzucił mi focha, że kupiłam sobie papiloty - że pewnie dla kogoś, żeby poderwać ... ciągle się pyta czy jakbym nie była z nim to czy mogłabym być z tym jego przyjacielem AAAAAAAAAAAA RATUNKU!!!!!!!!!!! Już teraz za każdym odpowiadam , TAK OCZYWIŚCIE, ŻE DLA NIEGO, NO PEWNIE, ŻE MOGŁABYM. ale nawet takie złośliwości z mojej strony nie skutkują ... POMOCY abuuuuuuuuu ;( oto moja historia z innego wątku o zazdrości : (jeśli któś byłby w stanie ją przeczytać) Mój TŻ jest również o mnie strasznie zazdrosny, czasami po mile spędzonych ze sobą chwilach kiedy pokazuję jak bardzo mi na Nim zależy, wyskakuje z jakimiś tekstami a propo innych facetów - że któryś ze mną gadał, albo ja z nim albo mówi tak "na przyszłość" lub wypomina jakieś epizody z przeszłości. Wymyśla sobie, że np nie mogę założyć glanów (?!) bo faceci będą się za mną oglądać, albo że codziennie tuszuję rzęsy a dla niego czasami... Teraz rozpoczęłam studia - już od początku kiedy Jego najlepszy przyjaciel składał papiery na ten kierunek co ja zaczął rzucać aluzje, że niby ja mogłabym coś do niego czuć, choć wtedy nie znałam go zbyt dobrze, więc nie rozumiem postępowania TŻ. Potem, kiedy okazało się, że jednak będziemy studiować na tym samym kierunku (ale jest w innej grupie) -Tż powiedział, że jego kumpel będzie miał na mnie oko i w razie co, Tż będzie wiedział czy czegoś złego przypadkiem nie robię... Od czasu zajęć widujemy się rzadko z braku czasu mojego i Tż-towego. Jak narazie nie znam dokładnie swojej grupy, tylko jedną koleżankę więc na wspólnych zajęciach całego roku siadam z kolegą TŻ lub koleżanką. To bardzo irytuje Tż, marzy o tym by jego najlepszy przyjaciel przenióśł się na inny kierunek :/ denerwuje go kiedy z nim gadam, albo gdzieś idę, albo kiedy on chce mi pomóc. Żeby było jasne kolega ma dziewczynę. Więc nie wiem co jest grane. Przecież mam czyste sumienie - poprostu gadamy i poznajemy się. Z kolei TŻ na swoim kierunku i wydziale zna ze swojej grupy tylko jednego kumpla i kilka koleżanek, do których dzwoni jeśli chce się czegoś dowiedzieć itp. wczoraj otwarcie powiedział mi, że one też czasem do niego dzwoniły, czasem siedzi z nimi na zajęciach, one dają mu np. ostatni łyk picia albo kawałek czekolady ... Jestem oczywiście o to zazdrosna ( ale raczej to wygląda jak odwet ze str. TŻ bo najpierw mówi mi o tym , że kolega mnie podrywa, a potem opowiada mi o sowich koleżankach ze studiów), ale nie robię mu z tego chorej awantury itd. a najbardziej nie lubię kiedy TŻ wraca do pewnego epizodu z przeszłości , a mianowicie chodziło o to, że nie chciał iść ze mną kiedyś nad jezioro, a że nie chciałam iść sama weszłam na internet i spytałam kumpeli- ona nie mogła więc jak na zrządzenie losu jeden kumpel miał w opisie czy ktoś pójdzie z nim na plażę, więc od razu sie zmówiliśmy na miejscu i po 3 godzinkach byłam w domciu. Kiedy opowiedziałam TŻ z kim byłam na plaży śmiertelnie się zdołował i wyglądało to jak bym co najmniej go zdradziła 100 razy :/ ja akurat nie widziałam w tym nic złego bo on nie chciał ze mną iść więc poszłam z kimś kto też nie miał się gdzie podziać, fakt faktem koleś podobał mi się przez krótki okres czasu przed moim obecnym TŻ ale teraz wiadomo, że nie myślę o nikim innym jak o TŻ nie wiem jakbym się zachowała gdyby to on poszedł z koleżanką która kiedyś mu się podobała beze mnie, pewnie podobnie... więc nie umiemy chyba sobie poradzić z zazdrością - rozmawiamy o tym ale w praktyce wygląda to inaczej, jednak w 90% to on rozpoczyna "awantury" o kogoś kto na mnie spojrzał czy zagadał lub ogólnie o "wirtualnym zenku"(osobie która ewentualnie mogła by mnie uwieść) przecież ja też mam swój rozum ... ale wygląda to tak jakbyśmy nie mieli do siebie zaufania, a przecież mamy ... pomóżcie co możemy z tym zrobić, jesteśmy ze sobą prawie 2 lata zapomniałam dodać... teraz kiedy za każdym razem się widzimy Tż cały czas mówi tylko swoim koledze i o mnie, że on mnie podrywa itd. albo że pewnie inni też mnie podrywają ... ja wtedy wkurzam się i obrażam się na chwilę, żeby przestał gadać głupoty, przez chwile jest okej, zapomninamy o sprawie a już po paru minutach wszystko powtarza się od początku wiem, że pewnie pomyślicie, że to głupie itd ale jak dla mnie problem jest dość poważny a tak właściwie jak się żalić to na całego jego życiem (TŻ) rządzi sarkazm - często wyśmiewa się z innych a najbardziej mnie boli jak i ze mnie się naśmiewa, zawsze wypomina jakieś głupie sytuacje z przeszłości - że czegoś nie wiedziałam, że coś źle zrobiłam czy powiedziałam. W każdej sytuacji może wyskoczyć z czymś czego się w ogóle nie spodziewam. To mnie tak denerwuje, że raz prawie przez to zerwaliśmy często przez jego docinki płaczę nawet w Jego obecności. On robi często ze mnie kompletnego głupka nawet przy innych, pewnie myśli, że jest w tym momencie szczery i może powiedzieć co mu przynisie ślina na język, rozmawialiśmy o tym poważnie, przyznał się, że jest tymi tekstami uciążliwy , że przez to nie potrafi dogadać się z rodzicami, nota bene nawet się popłakał. Było okej przez jakiś tydzień ale dalej jest tak samo mówię mu, że mnie to irytuje, a on mówi, że wymyślam sobie coś i wmawiam sobie. A najgorsze jest jak wyraża we wszystkich tematach swoje zdanie choć nie koniecznie powiniem lub nie ma racji, ale kłóci się , jakby pozjadał wszystkie rozumy. Nawet mogę Wam przybliżyć niby głupią sytuację ale bardzo irytującą tym o to pytaniem - czy zwracacie uwagę na to jak ktoś przygotowuje jedzenie? Najważniejsze chyba żeby było higienicznie i smacznie, prawda? a największe awantury są np. o to, że źle pokroiłam warzywa, że niepotrzebnie obieram ogórki kiszone ze skórki (bo jego mama tak nie robi to ja też nie mogę, chociaż w moim domu się tak robi ) niby błahostki ale zawsze, w ogóle nawet nie chodzi tylko o jedzenie - poprostu najgorsze jest to , że robię coś po swojemu tak jak mi pasuje, a nie tak jak jemu, chociaż nie dotyczy go to . może na to też jest jakiś sposób? bo rozmowy nie pomagają :/ BYŁABYM WDZIĘCZNA, jeśli ktoś miałby siłę to przeczytać . Pozdrawiam, buziaczki |
2006-10-16, 19:43 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 5 485
|
Dot.: Zazdrość Part 3 - Pomocy !!!
widze,ze podobnie jak ja masz nielatwe zycie z zazdrosnikiem
ostatnio napisalam jak to jest u mnie na innym watku o zazdrosci ale niestety nitk nie zareagowal nie wiem co mam Ci poradzic bo sama mam podobny problem i strasznie sie z tym gubie myslalam nawet zeby isc do jakiegos psychologa z moim Tz ale jakos nie zrealizowalam jeszcze tego planu...
__________________
Sama napiszę swoją historię |
2006-10-16, 19:51 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
|
Dot.: Zazdrość Part 3 - Pomocy !!!
Skoro ten facet ma tyle wad to po co z nim jestes?
Jak mozesz dawac tak sobie wlazic na glowe? Zazdrosc okazuja ludzie ktorzy maja niskie poczucia wlasnej wartosci?Podobno Dzisiaj wlasnie Nęcki mowil w rozmowach w toku,ze to wynik tego ze nie umiemy sobie poradzic ze swoimi emocjami i wymagamy tego od partnerów, zeby sobie radzili z nasza zazdroscią.A to my sami musimy sobie z nia poradzic. Nie wiem,moze nie pasujecie do siebie????????????? No i wlasnie to robienie z ciebie głupka +niezdrowa zazdrosc,chyba faktycznie facet moze ma problem z wlasnym Ego? |
2006-10-16, 19:57 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: ok. Bydgoszczy
Wiadomości: 5 520
|
Dot.: Zazdrość Part 3 - Pomocy !!!
Po co Ty się z nim męczysz?
__________________
Moim ulubionym sprzętem kuchennym jest laptop ... Kobieta zmienną jest...moje hobby http://www.zapiskiroztrzepane.pl/ Awatar - made by Momo
|
2006-10-16, 20:15 | #5 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 869
|
Dot.: Zazdrość Part 3 - Pomocy !!!
chcesz rady?
powiedz temu wszystkiemu STOP. nie zgadzaj się na taki chory układ. teraz nie jesteś zadowolona, a potem? skoro pozwalasz na takie zagrywki to on potem "rozkręci się" jeszcze bardziej. będzie sprawdzał smsy, maile, zabroni noszenia spódnic i malowania się, wychodzenia z domu itd itd. jeśli mimo wszystko chcesz ratować ten związek, to zakomunikuj mu wyraznie, ze czasy jego "panowania" się skończyły. że nie życzysz sobie głupich uwag, podejrzeń, ośmieszania Ciebie. bądz konsekwentna i stanowcza, nie pozwól, żeby on to bagatelizował. a jeśli to nie pomoże to moim zdaniem nie warto się dalej męczyć. poza tym związek bez zaufania i wzajemnego szacunku to droga do nikąd. a szczęścia tam na pewno nie znajdziesz.
__________________
..nie ma mnie, więc nie wątpię. .... Das also war des Pudels Kern! |
2006-10-16, 20:27 | #6 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Clearwater, Fl
Wiadomości: 2 841
|
Dot.: Zazdrość Part 3 - Pomocy !!!
Ojej, strasznie Ci współczuję bo wiem co czujesz. Znam to bo tak ma moja przyjaciółka. U niej to już jest patologia, bo jej TŻ potrafi całą imprezę siedzieć naburmuszony bo przedstawiłam im kumpla który powiedział mojej przyjaciółce komplement. W połowie imprezy wyszli, bo jego głowa bolała...
Tacy zazdrośnicy nie wierzą w siebie, mają tysiące kompleksów i nie radzą sobie ze swoimi emocjami ( to co powiedziała bess Ja radziłabym odejść, ale też wiem że to trudne, bo wiem co ma moja przyjaciółka. Od 4 lat odchodzi od niego. Męczy się ale nie potrafi. Ściskam |
2006-10-16, 20:48 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 9 328
|
Dot.: Zazdrość Part 3 - Pomocy !!!
Odpwiedz sobie na pytanie czy widzisz siebie u jego boku za kilka lat? czy widzisz was razem mieszkających pod jednym dachem? Jesli odpowiedź brzmi :NIE to nie ciągnij tego toksycznego związku dalej tylko zerwij, młodośc sobie marnujesz na takiego bubka, a pamiętaj że masz tylko jedną. facet jeździ po Tobie jak po łysej kobyle, upokarza Cie, mało Ci tego? I tak powdziwiam że wytrzymałaś 2 lata
|
2006-10-16, 21:40 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 86
|
Dot.: Zazdrość Part 3 - Pomocy !!!
Dziewczyny dzięki za zainteresowanie moim problemem
Więc sytuacja się trochę zmieniła. Po naszej kłotni, poszłam do domu i zaczęłam płakać. Wtedy dostałam sms od TŻ że mnie kocha i martwi sie że nie wzięłam tej tabletki itd .. . Więc weszłam na internet napisałam mu jak się teraz czuję, że mam go czasami dość, itp. on przepraszał , mówił, że się zmieni, że mnie kocha... Prosił o drugą szansę... (w sumie 3) ale ja powiedziałam mu, że muszę się zastanowić na spokojnie , gdyż byłam jeszcze pod wpływem emocji. Powiedział nawet, że będzie dusił w sobie zewnętrzną zazdrość... Co do tego, że ma niską samoocenę, gadałam z nim o tym wczoraj. Powiedział, że nie ma kompleksów i jest nawet zbyt pewny siebie ... (pewnie dlatego wypowiada się zawsze i wszędzie) Powiedział, że jego zazdrość bierze się z miłości ... A i jak powiedziałam mu , że nie ma do mnie zaufania, to powiedział, że ma-tylko do mnie i do siebie. Ale nie ufa innym facetom ... (ale ja też mam chyba swój rozum, nie?) Myślę, że teraz nasz związek stoi pod dużym znakiem zapytania. Chyba musimy dać sobie trochę czasu. Nasza internetowa rozmowa zakończyła się chłodno - tym że muszę iść ochłonąc , i że nie chciałabym w tym momencie z nim rozmawiać ... Kurde ciężko mi teraz, to mój pierwszy związek ... załamka ... Gadałam z mamą - powiedziała, że może czas na innego TŻ, który nie będzie się czepiać. Koleżanka powiedziała podobnie, ale jeśli chcemy to jeszcze ratować muszę być stanowcza, ale najpierw on musi poukładać sobie w głowie, co robi źle i dlaczego, i skoro jego zachowanie wynika z jego nerwowego okresu (studia, nowa sytuacja) niech sobie to przyswoi. Osobiście nie wiem co myśleć o tym, że to wynik nowej sytuacji, te teksty były od początku naszej znajomości (no może nie w pierwszym miesiącu), na początku nie preszkadzały mi, śmiałam się z tego, ale im dłużej byliśmy razem tym bardziej brałam to do siebie. Dlatego teraz już nie jestem w stanie odróżnić żartu od obelgi z jego strony. Więc studia zaczęły się w tym miesiącu a my jesteśmy razem prawie 2 lata ... A najgorsze jest to, że kiedy powie coś w moją stronę co znowu mnie ośmiesza, kiedy mu powiem , że znowu mnie zdenerwował zwala to na mnie, że nie mam poczucia humoru albo że wymyślam. A mimo wszystko przyznał mi dziś rację i przepraszał ... Mam nadzieję, że to się jeszcze wyklaruje. Bo już sama tego nie mogę pojąć ... ściskam Was cieplutko |
2006-10-16, 22:04 | #9 |
Rozeznanie
|
Dot.: Zazdrość Part 3 - Pomocy !!!
Uciekaj dziewczyno od takich facetów. Poukładać w głowie to można dziecku, a nie dorosłemu człowiekowi. Nawet jeśli pozornie zmieni sie w najbliższym czasie, to gwarantuję Ci, że nie na długo. Ratuj się póki możesz!
|
2006-10-16, 22:20 | #10 | ||||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Clearwater, Fl
Wiadomości: 2 841
|
Dot.: Zazdrość Part 3 - Pomocy !!!
Cytat:
Nie chcę być złym prorokiem czy pesymistką ale sama podejrzewasz, że poprawa nie będzie trwała długo: Cytat:
Powodem może być to: Cytat:
Cytat:
|
||||
2006-10-16, 22:47 | #11 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Zazdrość Part 3 - Pomocy !!!
dla mnie tutaj nie ma czego ratować. i zgadzam się z tym, co powiedziała Twoja mama. czas na rozstanie się z tą osobą.
__________________
Dyskretnej troski trzeba mi.. |
2006-10-17, 08:45 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 9 155
|
Dot.: Zazdrość Part 3 - Pomocy !!!
ja sie dziwie że TY jeszcze z nim jesteś.. ja nie wierzę, że on się zmieni, skoro piszesz że to ma być jego 3 szansa. i w tym przypadku akurat rację ma Twoja mama: czas na nowego faceta. bo z tym będziesz sie tylko męczyć. teraz jest strasznie zazdrosny, a co będzie jak za pare lat będziecie razem mieszkać... może on Cię będzie w domu więził, żebyś sie nie spotykała z ludźmi... ??
__________________
|
2006-10-17, 12:59 | #13 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 5 278
|
Dot.: Zazdrość Part 3 - Pomocy !!!
Cytat:
Facet okropnie kręci, nie umie sie przyznac do winy, bawi sie tobą. Pamiętaj (!) ze nie jest wazne co kto mowi, bo mowic moze pieknie i madrze... ale to, co kto robi - to świadczy o nim prawdziwym! Tylko to! A on robi tobie straszne rzeczy! edit: może u niego w domu tez tak było/jest (relacje miedzy rodzicami sa zdrowe?)
__________________
|
|
2006-10-17, 15:54 | #14 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 86
|
Dot.: Zazdrość Part 3 - Pomocy !!!
Cytat:
A propo relacji - wydaje mi się, że są zdrowe choć niewykluczone, że może też dziać się tak jak między nami (chodzi mi teksty) tylko zapewne małżeństwo z tyluletnim stażem jest już przyzwyczajone do tego i nie jest już tak zazdrosne. Jednak ja nie mogę się przyzwyczaić ... W opisie ma , że mnie kocha, napisał sms żebym wpadła do niego po zajęciach ale nie miałam akurat czasu. (pewnie nawet gdybym miała nie wpadłabym) Ze strony TŻ widać, że wszystko normalnie, po staremu, jak gdyby nigdy nic. Natomiast ja mam mętlik w głowie i mega doła z tego powodu, jeszcze tak źle nie było... |
|
2006-10-17, 16:07 | #15 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 1 556
|
Dot.: Zazdrość Part 3 - Pomocy !!!
Kochana.... małżeństwo nie polega na chorobliwej zazdrości. Taki związek nie będzie szczęśliwy i się po prostu rozpadnie,bo na dłuższą metę nie da się tak żyć. Związek opiera się PRZEDEWSZTSKIM na wzajemnej miłości, szacunku i na ZAUFANIU. Jesli którejś z tych rzeczy brakuje - niestety nie ma szans na powodzenie.
Pomyśl sobie co będzie za kilka lat, kiedy już będziesz żoną. Frustracja, narastający żal do ukochanego, o to jak Cię traktuje. A niestety, On się już nie zmieni. Może na jakiś czas... ale z pewnością ta jego zazdrość kiedyś powróci. Więc lepiej otrząsnąć się z tego teraz, póki masz wolną drogę, niż kiedyś stwierdzić, że nie dasz z Tym człowiekiem rady żyć. Gdyż wtedy to nie będzie już takie proste.
__________________
"You may say i'm a dreamer, but i'm not the only one..." |
2006-10-17, 16:36 | #16 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 5 278
|
Dot.: Zazdrość Part 3 - Pomocy !!!
Cytat:
Sama sie okropnie plączesz w tym, co piszesz. Zauważasz? Kochana, on bardziej kocha siebie niz ciebie - tak mysle. Nie chce, zebys suszyła mu głowę, wiec teraz jest niby-skruszony. Żeby uspic twoja czujnosc, zeby sie poczuc lepiej z samym sobą (jestem taki super, umiem przeprosic). A to, co on robi to nie jest jakas tam wada! Ta wada wpędza cie w okropne hustawy, w poczucie nizszości, w zahukanie, w smutek. Tak nie postaępuje osoba, która kocha, tylko taka, której sie WYDAJE, ze kocha... Cytat:
No to złotko, albo wóz albo przewóz. Zastanów sie sama czego ty od niego wymagasz. Wymagasz niemozliwego! Kochasz go, ok, rozumiem. Chcesz z nim byc, bo jest wam ogólnie dobrze ze sobą. Ale, choc przykład jest drastyczny, to kobieta, którą mąż bije od czasu do czasu też kocha swojego oprawcę... on też przeprasza i sie kaja, ona tez sie pozwala ponizac, bo przeciez on jest zawsze gdy go potrzebuje. Jest tylko jedno, małe 'ale' - ona nie ma dla siebie szacunku, skoro pozwala sie tak ponizac i tkwic w takim zwiazku. Tu wszyscy wyczuwamy, ze ma prawo odejsc. Wg mnie twoja sytuacja jest podobna... Cytat:
Tez sie dawałam manipulowac, dokładnie tak samo jak ty sie dajesz. Bo on toba manipuluje, a to miłość wyklucza. I przepraszam, ze akurat upieram sie przy rozstaniu. Nie powinnam ci tak doradzać... ale, kurcze, to jest tak ewidentne, ze az szkoda, ze sie przed soba do tego nie potrafisz jeszcze przyznać... Pozdrawiam ciepło
__________________
|
|||
2006-10-17, 16:58 | #17 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 86
|
Dot.: Zazdrość Part 3 - Pomocy !!!
Cytat:
Może masz rację, że boję się do tego przyznać, takie myśli chodzą mi jedynie po głowie ale myślałam, że to będzie ... ostateczność, że może da się coś jeszcze zrobić ... Boję się ... to mój pierwszy TŻ ... o jejku przepraszam Dziewczynki, że Was tak sobą zanudzam muszę się w ciągu paru dni oswoić z tym wszystkim co się teraz dzieje i podjąć sensowne działania ... pozdrawiam ciepło |
|
2006-10-17, 17:11 | #18 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 5 278
|
Dot.: Zazdrość Part 3 - Pomocy !!!
Cytat:
Owszem, ale to całą pewnościa nie twoje zadanie. I choc wiem, ze trudno ci to bedzie przyznac, ale ty akurat NIE MOZESZ ZROBIC NIC. Mowilas, rozmawialiscie, dostawal szanse... Trzym sie
__________________
|
|
2006-10-17, 19:28 | #19 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 505
|
Dot.: Zazdrość Part 3 - Pomocy !!!
|
2006-10-17, 19:29 | #20 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 86
|
Dot.: Zazdrość Part 3 - Pomocy !!!
Więc oto chwilowy koniec tej historii... okaże się czy dobry czy zły. Rozmawialiśmy, wyrzuciłam z siebie wszystko łacznie z tym, że chce zerwać... ale
dalej jesteśmy razem... z tą różnicą, że powiedziałam mu , że nie kocham go tak jak dawniej ... powiedziałam, że czynami musi zapracować, żebym na nowo zobaczyła w nim osobę, którą kochałam. Uwierzcie mi , że nigdy nie usłyszał ode mnie takich ostrych słów, aż mu szczena opadła. powiedziałam mu, że jeśli nie ma ochoty się zmieniać - droga wolna, ale ja już nie pozwolę traktować się jak trash i że jeszcze jeden taki wybryk, a to będzie DEFINITYWNY koniec... czy dobrze zrobiłam się okaże dlatego Dziewczynki pewnie nie będziecie ze mnie dumne i pewnie powiecie, że nie mam do siebie szacunku ... ale teraz nawet będzie zabawnie jak się będzie starać i jeśli za tym razem nie będzie zmiany - tylko utwierdzę się w przekonaniu , że spróbowałam i z zerwaniem miałam rację. W każdym razie na pewno nie będzie tak jak dawniej i będę miała jeszcze przez dłuuuuuuuuugi okres dystans w tej kwestii Buziaczki napewno będę pisać jak przebiega proces tresowania TŻ :P |
2006-10-17, 19:34 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 9 155
|
Dot.: Zazdrość Part 3 - Pomocy !!!
ja mam nadzieje, że weźmie sobie do serca Twoje słowa. i postara sie zmienić.. bo jeżeli będzie taki jak dawniej... dla mnie by to znaczyło, że tak naprawde wcale mu nie zależało...
__________________
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:00.