Czego nam brakuje...

[MichailK]

Napisane przez renia30

A próbowałeś Addict Fraiche, serio, na mojej skórze, po jakimś czasie czuję wyraźną nutę suszonych grzybów i nie powiem, że mi sie to podoba

Jeszcze nie, ale nie omieszkam przetestować.

[Asiuuuuula]

Napisane przez renia30

A próbowałeś Addict Fraiche, serio, na mojej skórze, po jakimś czasie czuję wyraźną nutę suszonych grzybów i nie powiem, że mi sie to podoba

O matko, nie załamuj mnie... Ja je biorę w ciemno, ale nie chcę tam czuć suszonych grzybów... powiedz, że masz nie za świeżą próbkę

[kamena]

Napisane przez MichailK

Ja nic złego na myśli nie mieć!

Oj, aż taka straszna nie jestem.... Nie ma się co chować.

Napisane przez Maja102

ten opis jako żywo pasuje do Fumidusa - testowałaś?

Nie, Fumidus to zupełnie inna bajka

Napisane przez renia30

Niektórzy czują krew w Musc Ravageur, też kiedyś ja czułam i nawet pozbyłam się flaszki, później na szczęście to wrażenie mi przeszło

Naprawdę? Aż nie wierzę, ten puchaty zapach i krew????

[justynaneyman]

Brakuje mi zapachu prawdziwej róży- takie róży ozdobnej, ogrodowej. Zdumiewa mnie, że jeszcze takiego nie spotkałam!
I prawdziwego jaśminu, ale nie zapachu znanego w perfumiarstwie jako jaśmin, tylko takiego, jaki się czuje na krzaku.
Zapachu liści topoli (ta, co ma takie białe waty wszędzie, jak kwitnie)kiedy spadają na jesieni.
I orzeźwiającego zapachu powietrza w chłodny wieczór- bez kwiatów i innych dodatków, po prostu gęste powietrze, którym się nie można nasycić

[Pin up girl]

Napisane przez justynaneyman

I orzeźwiającego zapachu powietrza w chłodny wieczór- bez kwiatów i innych dodatków, po prostu gęste powietrze, którym się nie można nasycić

O! To by było świetne, zgadzam się w 100%

[OlaVS]

Napisane przez justynaneyman

Brakuje mi zapachu prawdziwej róży- takie róży ozdobnej, ogrodowej. Zdumiewa mnie, że jeszcze takiego nie spotkałam!

Podobno takim zapachem jest Jo Malone Red Roses. Piszę "podobno", bo nie miałam przyjemności poznać - niestety.

[poissonivy]

Napisane przez Asiuuuuula

O matko, nie załamuj mnie... Ja je biorę w ciemno, ale nie chcę tam czuć suszonych grzybów... powiedz, że masz nie za świeżą próbkę

Jakie tam suszone grzyby , Asiula ja tam żadnych suszonych grzybów nie czuję

Mi brakuje perfum o zapachu:
- skórzanego fotela, cygara i starych mebli.
Bardzo zbliżone do tego zapachu jest Declaration, ale niestety tam na wejściu są cytrusy, które potwornie mnie drażnią.

- zapachu cmentarza w wieczór 1 listopada, zapach lekko gnijących liści, unoszącej się mgły, palących się zniczy, chryzantem i lekkiego chłodu.

- no i oczywiście zapachu prawdziwego jaśminu, a nie tego sztucznego syntetyku.

[OlaVS]

Napisane przez poissonivy

Jakie tam suszone grzyby , Asiula ja tam żadnych suszonych grzybów nie czuję

Mi brakuje perfum o zapachu:
- skórzanego fotela, cygara i starych mebli.
Bardzo zbliżone do tego zapachu jest Declaration, ale niestety tam na wejściu są cytrusy, które potwornie mnie drażnią.

- zapachu cmentarza w wieczór 1 listopada, zapach lekko gnijących liści, unoszącej się mgły, palących się zniczy, chryzantem i lekkiego chłodu.

- no i oczywiście zapachu prawdziwego jaśminu, a nie tego sztucznego syntetyku.

A Declaration Essence próbowałaś? Może by Ci bardziej podszedł?...

Właśnie, jaśmin! Już Justyna też wspomniała, bo faktycznie, jaśmin w naturze mnie obezwładnia swoją urodą, a w perfumach?... Szkoda gadać...

No i wiele innych kwiatów, których w perfumach ani widu, ani słychu, ani... hm, ani czuju?...

Na przykład nagietki. Albo nasturcje. Ach, muszę w tym roku zająć sie ogrodem chyba zamiast latać po perfumeriach.... Jak sobie przypomnę te wszystkie kwiaty, które sadziła w ogródku moja mama...

[dzika truskawa]

Napisane przez Vilga

fajny wątek mnie się marzy zabutelkowany zapach stajni: dużo końskiego potu i przepoconej skóry, troszkę dziegciu i swieżej słomy, pewnie by jakieś brzydactwo z tego wyszło niepodobne do niczego ale pomarzyć można

Demeter Stable?
Parfum d'Empire Equistrius?

Nie wąchałam żadnego, ale muszę wypróbować, też lubię zapach stajni

Napisane przez Redhaired Witch

- i może zapach krwi

Etat Libre d'Orange Rossy da Palma ponoć zawiera akord krwi

Napisane przez renia30

A próbowałeś Addict Fraiche, serio, na mojej skórze, po jakimś czasie czuję wyraźną nutę suszonych grzybów i nie powiem, że mi sie to podoba

Napisane przez justynaneyman

Brakuje mi zapachu prawdziwej róży- takie róży ozdobnej, ogrodowej. Zdumiewa mnie, że jeszcze takiego nie spotkałam!
I prawdziwego jaśminu, ale nie zapachu znanego w perfumiarstwie jako jaśmin, tylko takiego, jaki się czuje na krzaku.

O właśnie, ja też szukam róży idealnej. Póki co Lutens i Chloe Intense były blisko, ale to jeszcze nie to...
A Le Jasmin Goutal znasz? Skojarzył mi sie z jaśminowcem właśnie.

Ja szukam zapachu kwiatu kasztanowca

[poissonivy]

Napisane przez OlaVS

A Declaration Essence próbowałaś? Może by Ci bardziej podszedł?...

Nie
Nie omieszkam wypróbować


A i zapomniałam:
- zapach tataraku, taki jaki to pamiętam z dzieciństwa, kiedy to na targu kupowało się przed jakimś tam świętem kościelnym.

[OlaVS]

Napisane przez poissonivy

Nie
Nie omieszkam wypróbować


A i zapomniałam:
- zapach tataraku, taki jaki to pamiętam z dzieciństwa, kiedy to na targu kupowało się przed jakimś tam świętem kościelnym.

E, poważnie , pamietasz taki zapach?!! I co, Calamus CdG podobny do niego czy nie?... Bo ja właśnie prawdziwego zapachu tataraku nie znam i zawsze sie nad tym zastanawiam (a już zwłaszcza od czasu "Tataraku" Wajdy)?

[Asiuuuuula]

Napisane przez poissonivy

Jakie tam suszone grzyby , Asiula ja tam żadnych suszonych grzybów nie czuję

Ufffff.....

[Kota]

Mi brakuje zapachu owocu pigwy, takiego wrześniowego.

[mikia20]

Ja nie interesuję się tak intensywnie perfumami... ale jak kilka osób napisało... prawdziwy jaśmin... intensywny, obłedny. Nie jestem przywiązana do perfum żadnych... ale żaden zapach tak na mnie nie działa. Może taka w nim wyjątkowość, że mogę go poczuć tylko przez dwa tygodnie raz do roku?

Prawdziwa róża. Dzika różyczka pnąca się po starych bramach....plus do tego wieczór letni...

Październik.Mgły, palone liście, chłód, zapach ziemi.

To co jest w perfumeriach (Sephora i Douglas) dla mnie woła o pomste do nieba. Szczególnie szeroko rozleklamowane nowości.

I jeszcze poszukuję idealnego zapachu dla mojego mężczyzny. Żaden nie wydaje mi się dostatecznie "charakterny", skryty, mocny, a zarazem zachęcający do przytulenia się.

ten jaśmin... ehh... jeszcze tylko trzy miesiące

[OlaVS]

Napisane przez Kota

Mi brakuje zapachu owocu pigwy, takiego wrześniowego.

Ha! Uprzedziłaś mnie! Własnie chcialam napisać.... pigwa, mmmm....


I jeszcze - jest taki krzew, nawet w miastach na osiedlach, który kwitnie białymi drobnymi kwiatkami, gęsto osadzonymi na łukowato wygiętych gałązkach (nie jestem pewna, ale chyba potem robią sie z tych kwiatków śnieguliczki - białe kuleczki). W czasie kwitnienia - jeden z najpiekniejszych zapachów, jakie znam...

[LouLou25]

Napisane przez mikia20

Październik.Mgły, palone liście, chłód, zapach ziemi.

Dodaje wczesnowiosenne powietrze, zapach powietrza po burzy (ale nie taki jak z Demeter) i supermrozny, zimowy poranek (koniecznie z ostrym sloncem)

Napisane przez OlaVS

Ha! Uprzedziłaś mnie! Własnie chcialam napisać.... pigwa, mmmm....


I jeszcze - jest taki krzew, nawet w miastach na osiedlach, który kwitnie białymi drobnymi kwiatkami, gęsto osadzonymi na łukowato wygiętych gałązkach (nie jestem pewna, ale chyba potem robią sie z tych kwiatków śnieguliczki - białe kuleczki). W czasie kwitnienia - jeden z najpiekniejszych zapachów, jakie znam...

Pigwe uwielbiam jesc w kazdej postaci I mirabelki...
Pstrykanie z tych bialych kuleczek to jedna z zabaw z mojego dziecinstwa

[poissonivy]

Napisane przez OlaVS

E, poważnie , pamietasz taki zapach?!! I co, Calamus CdG podobny do niego czy nie?... Bo ja właśnie prawdziwego zapachu tataraku nie znam i zawsze sie nad tym zastanawiam (a już zwłaszcza od czasu "Tataraku" Wajdy)?

A pamiętam, kupowało się go właśnie przy tym święcie (którego oczywiście nie pamiętam, bo pamięć mam dobrą tyle, że troszkę krótką ) i stawiało się go w domu i pachniał cudownie , zielono - cierpko.

Napisane przez Kota

Mi brakuje zapachu owocu pigwy, takiego wrześniowego.

Ja chyba na sobie nie zniosłabym, ale w herbacie w zimowe dni i owszem

Napisane przez OlaVS

I jeszcze - jest taki krzew, nawet w miastach na osiedlach, który kwitnie białymi drobnymi kwiatkami, gęsto osadzonymi na łukowato wygiętych gałązkach (nie jestem pewna, ale chyba potem robią sie z tych kwiatków śnieguliczki - białe kuleczki). W czasie kwitnienia - jeden z najpiekniejszych zapachów, jakie znam...

A tak ja pamiętam, ale oczywiście nie wiem, jak się nazywa , strzelało się z tych kulek. Ale zapach kojarzę okropnie tak słodko - mdło

Napisane przez OlaVS

Na przykład nagietki. Albo nasturcje. Ach, muszę w tym roku zająć sie ogrodem chyba zamiast latać po perfumeriach.... Jak sobie przypomnę te wszystkie kwiaty, które sadziła w ogródku moja mama...

Nasturcje .

Od siebie dorzucę jeszcze maciejkę, ale taką znów autentyczną, jaka unosi się w lipcowo-sierpniowe wieczory (obowiązkowo w tym roku muszę posiać ).

Edit: To nam się kwiatowo zrobiło

[mikia20]

Ooo, i przypomniało mi się. Zapach świeżo skoszonej trawy, czerwcowych wiejskich sianokosów.

wakacyjny wieczór na wsi.

Zapach łąki zaraz po letnim deszczu...

Tych zapachów nie da się chyba podrobić...

[dzika truskawa]

Napisane przez poissonivy

Od siebie dorzucę jeszcze maciejkę, ale taką znów autentyczną, jaka unosi się w lipcowo-sierpniowe wieczory (obowiązkowo w tym roku muszę posiać ).

O tak!!!

[Maja102]

Napisane przez mikia20

Ooo, i przypomniało mi się. Zapach świeżo skoszonej trawy, czerwcowych wiejskich sianokosów.

wakacyjny wieczór na wsi.

o tak moze być jeszcze doprawione sirpniowymi zbożami...

Skoro już o kwiatach mowa, to nigdzie nie spotkałam słodkawego zapachu kwiatu wisterii (coś w podobie akacji, ale mniej słodkie) - ten krzew od lat oplata u mnie balkon i jego aromat kojarzy mi się z początkiem lata...

[mikia20]

taaak, zapach wakacyjnego romansu na wsi, spaceru wśród swieżo skoszonych zbóż i łąk... ale się rozmarzyłam...

Zapach szcześcia. Z przeżytych chwil zawsze przywołuję zapachy. I szukam tych prawdziwych róż na swój slub w lipcu.... i kompletnie nic mnie nie urzeka. A zapach dla mnie jest sprawą tak ważną jak np. ładna suknia

[polkadxdx]

Napisane przez LouLou25

Dodaje wczesnowiosenne powietrze, zapach powietrza po burzy (ale nie taki jak z Demeter) i supermrozny, zimowy poranek (koniecznie z ostrym sloncem)

Mi śniegiem i mrozem pachnie Yukimi .

[Polly_]

Napisane przez OlaVS

E, poważnie , pamietasz taki zapach?!! I co, Calamus CdG podobny do niego czy nie?... Bo ja właśnie prawdziwego zapachu tataraku nie znam i zawsze sie nad tym zastanawiam (a już zwłaszcza od czasu "Tataraku" Wajdy)?

ja z dzieciństwa pamiętam te pałki jak stały w wielkim wazonie takie uschnięte- Calamus dokładnie tak pachnie gdy zapach sie rozwinie, a pierwsza zielono-sokowa faza to moze tatarak świeżo zerwany< nie wiem bo świeżego nie znam.

[2016070953]

mnie się marzy zapach świeżej elewacji, cementu, środków do konserwacji zabytków ruchomych, cementu i ogólnie budowy
nie zaszkodziłby też strrraszny dym z ogniska złozonego z jesiennych liści lub listów od byłych kochanków

[prowokatorka]

U mni tradycyjnie marzy mi się czysty różany puder ,z subtelną lipową nutą ,koniecznie słodki .Jeszcze takich nie spotkałam.Może mało przebywam w perfumowym świecie ,może takie już istnieją ?...nie wiem..

[asia_102]

Napisane przez justynaneyman

I orzeźwiającego zapachu powietrza w chłodny wieczór- bez kwiatów i innych dodatków, po prostu gęste powietrze, którym się nie można nasycić

Napisane przez mikia20

Ooo, i przypomniało mi się. Zapach świeżo skoszonej trawy, czerwcowych wiejskich sianokosów.

wakacyjny wieczór na wsi.

I od razu przypomina mi się beztroskie dzieciństwo
Chociaż ja najbardziej kocham zapach lipcowego upału, rozgrzanej ziemi, zboża, łąk, kiedy temperatura sięga 40 stopni, niebo robi się bezchmurne ciemnoniebieskie i staram się dojrzeć śpiewające skowronki, które są tak wysoko, że ich nie widać... a gdzieś z daleka z czuję delikatny zapach rzeki...
popłaczę się zaraz normalnie

[poissonivy]

Napisane przez Polly_

ja z dzieciństwa pamiętam te pałki jak stały w wielkim wazonie takie uschnięte- Calamus dokładnie tak pachnie gdy zapach sie rozwinie, a pierwsza zielono-sokowa faza to moze tatarak świeżo zerwany< nie wiem bo świeżego nie znam.

Etam pałka to pałka, a świeży tatarak, to świeży. Zupełnie dwa różne zapachy.

[dzika truskawa]

Napisane przez hardgirl123

mnie się marzy zapach świeżej elewacji, cementu, środków do konserwacji zabytków ruchomych, cementu i ogólnie budowy

Ogródek pomonsunowy

[anes119]

Nie wiem,czy coś takiego istnieje, zbyt krótko trwa moja pasja zapachami w butelkach, ale marzy mi się zapach mocno rozgrzanego piasku i słonego powietrza z lekką nutką bryzy... i skąd się to bierze? Chyba z tęsknoty za urlopem na wyspie greckiej...

[caffe ristretto]

Od dłuższego czasu marzę o szklanie rumu Malibu
Czysty kokosowy ekstrakt plus kropla mleka plus wirujący w głowie aromat czarnej kawy i spora ilość rumu.Całość lekka,świeża,nie mdląco słodka a stawiająca na nogi i gwarantująca poprawę humoru.Bez kwiatowych girland i skwaru palącego słońca.Za to z podwójną ilością kostek lodu.
I niestety nie jest to Crystal Noir edt/edp Versace.