Kosmetyki M.A.C. cz.10

[pin3ska]

Napisane przez Corii

Ano dam, ale to pewno zdazysz sama pomacac w sklepie, nim mac je przysle do mnie, bo ostatnio wolniej im to idzie
Nie licze na to ze beda super, bo nie bedą, ale moze jakies 2-3 lata wytrzymaja Pomyślałam sobie, ze mimo słabej jakosci takich pedzli, ostatnie brałam 3 lata temu, wiec wezme te jedne i przekonam sie jak teraz z nimi jest.

btw - odebralas kule juz?

Nie, ja zdąże to odbiore wieczorem. A jak nie to niestety poniedziałek

[Corii]

Napisane przez pin3ska

Nie, ja zdąże to odbiore wieczorem. A jak nie to niestety poniedziałek

Aj tam, ja pewno tez dopiero w poniedziałek bede miała

[neath]

Napisane przez Corii

Ano, to będę pierwsza

Ciekawe czy ja też ulegnę

[Corii]

Napisane przez neath

Ciekawe czy ja też ulegnę

Ano ciekawe - pewno po niedzieli sie dowiemy, jak pójdziesz do sklepu
A który ewentualnie?

[Magic chocolate cookie]

Mam takie być może dziwne pytanie, ale zastanawia mnie, dlaczego macówki kiedy się oddaje puste opakowania za pomadkę zabierają kartonik z tej pomadki? Nie, żebym musiała desperacko mieć ten kartonik, ale ciekawi mnie ten fakt. Ktoś wie?

[OlaM]

Napisane przez Magic chocolate cookie

Mam takie być może dziwne pytanie, ale zastanawia mnie, dlaczego macówki kiedy się oddaje puste opakowania za pomadkę zabierają kartonik z tej pomadki? Nie, żebym musiała desperacko mieć ten kartonik, ale ciekawi mnie ten fakt. Ktoś wie?

Nie wiem, ale też na to zwróciłam uwagę.

A jaką pomadkę wzięłaś? I jak tam set z Patentplishami?

[Magic chocolate cookie]

Napisane przez OlaM

Nie wiem, ale też na to zwróciłam uwagę.

A jaką pomadkę wzięłaś? I jak tam set z Patentplishami?

Wzięłam All Fired Up Ogólnie zastanawiałam się nad sześcioma różnymi kolorami (z 19 na mojej liście do kupienia) - Plumful, Impassioned, FOF, All Fired Up, Speak Louder i Pink Pigeon. AFU tak mi wczoraj jakoś wpadła na myśl, że jej jeszcze nie znam i nigdy nie testowałam nawet na ustach. Dzisiaj więc z tą listą sześciu polazłam i sobie potestowałam, zostałam z 3 kolorami: FOF, AFU i Impassioned i chciałam wszystkie 3 wziąć, nie mogłam się przez 20 minut zdecydować, ale w końcu doszłam do wniosku, że matowej jeszcze żadnej nie mam, także wezmę FOF albo tą i jakoś tak ta chyba ładniej w dłoni leżała

[OlaM]

Napisane przez Magic chocolate cookie

Wzięłam All Fired Up Ogólnie zastanawiałam się nad sześcioma różnymi kolorami (z 19 na mojej liście do kupienia) - Plumful, Impassioned, FOF, All Fired Up, Speak Louder i Pink Pigeon. AFU tak mi wczoraj jakoś wpadła na myśl, że jej jeszcze nie znam i nigdy nie testowałam nawet na ustach. Dzisiaj więc z tą listą sześciu polazłam i sobie potestowałam, zostałam z 3 kolorami: FOF, AFU i Impassioned i chciałam wszystkie 3 wziąć, nie mogłam się przez 20 minut zdecydować, ale w końcu doszłam do wniosku, że matowej jeszcze żadnej nie mam, także wezmę FOF albo tą i jakoś tak ta chyba ładniej w dłoni leżała

Gratuluję
Kolor AFU jest przecudny, ale wykończenie, cóż - wymagające
Właśnie przypomniałaś mi, że niedawno kupiłam FOF, ale nie pamiętam, gdzie ją skitrałam

[Jowita Agnieszka]

Napisane przez Magic chocolate cookie

Mam takie być może dziwne pytanie, ale zastanawia mnie, dlaczego macówki kiedy się oddaje puste opakowania za pomadkę zabierają kartonik z tej pomadki? Nie, żebym musiała desperacko mieć ten kartonik, ale ciekawi mnie ten fakt. Ktoś wie?

Ja ostatnio jak oddawałam 6 pustych opakowń, to MACówka wrzuciła je do tej ich czarnej paierowej torby z logo MAC, "zakleiła"to zszywaczem a na szczycie torby doczepiła jeszcze zszywaczem właśnie to puste tekturowe opakowanie po wybranej przeze mnie szmince.
Może więc całość wraca do firmy i jest poddawana badaniom marketingowym?

[Magic chocolate cookie]

Napisane przez OlaM

Gratuluję
Kolor AFU jest przecudny, ale wykończenie, cóż - wymagające
Właśnie przypomniałaś mi, że niedawno kupiłam FOF, ale nie pamiętam, gdzie ją skitrałam

Haha, tak jest, jak się ma dużo Moje wszystkie MACzkowe pomadki leżą w plastikowym standzie na toaletce, więc mam na nie oko, ale już się zastanawiam, co będzie, jak ich ilość przekroczy 24 (tyle mieści ten stand), gdzie wtedy schowam te nadmiarowe? No przecież nie do szuflady, bo będę o nich zapominać i też nie wiem, gdzie włożę resztę, żeby i o nich nie zapominać Takie dylematy mam
FOF kupię na Black Friday za miesiąc, to znaczy taki jest plan, może wtedy jeszcze jakąś dorzucę, zobaczymy jak to wyjdzie, ale jak dadzą w Debenhamsie minus 10%, to jest dla mnie zawsze zachęta do zakupów (na MAC wtedy też jest ten rabat)
A co do wykończenia matowego - będę musiała coś wymyślić, żeby mi usta nie zaschły na wiór Ale ludzie ją noszą, więc kurde felek musi się dać ją nosić

---------- Dopisano o 14:56 ---------- Poprzedni post napisano o 14:50 ----------

Napisane przez Jowita Agnieszka

Ja ostatnio jak oddawałam 6 pustych opakowń, to MACówka wrzuciła je do tej ich czarnej paierowej torby z logo MAC, "zakleiła"to zszywaczem a na szczycie torby doczepiła jeszcze zszywaczem właśnie to puste tekturowe opakowanie po wybranej przeze mnie szmince.
Może więc całość wraca do firmy i jest poddawana badaniom marketingowym?

Ja tak pomyślałam, że to pudełko to jest niejako potwierdzenie dla firmy, że pomadka została wydana klientowi, ale w sumie sama nie wiem, jak to jest. Ogólnie i tak mogłyby być w MAC wielkie przekręty z tą akcją, bo np. w moim tym większym salonie jest tak, że jak jakiś produkt im się kończy (w sensie już tester jest zużyty), to oni nie mają jakiejś szafy z testerami, tylko biorą z szuflad nowy pełnowymiarowy produkt, rozpakowują go i sru - na stand (np. pomadki, Fix+ i inne), nie wiem, czy taka jest procedura, czy nie, ale pomyśl sobie, że np. ta pomadka, co się właśnie skończyła, a którą ona wymieniła na nową może iść do jakiegoś pojemniczka, gdzie się zbiera te wszystkie zużycia, a potem nagle by przyszła jakaś koleżanka tej macówki, a ona by spakowała jakieś 6 pustych opakowań z tych użytków, a koleżance dala pomadkę nową. Całą historię tu dorobiłam, ale nie jest coś takiego niemożliwe Dlatego i tak kij z tym, czy doczepiłaby pusty kartonik, bo i tak to byłby przekręt

[Jowita Agnieszka]

Mi się wydaje, że ta opisana przeze mnie procedura jest całkiem nowa i powstała głonie po to, żeby właśnie kontrolować wydawanie tych darmowych szminek, bo mogło dochodzić do jakichś nadużyć.Pamiętam jak kiedyś te puste opakowania szły wszystkie od różnych klientów do jednej dużej szuflady ... Natomiast tak czy inaczej klient musi jeszcze potwierdzić podpisem otrzymanie tej pomadki.

[Magic chocolate cookie]

Napisane przez Jowita Agnieszka

Mi się wydaje, że ta opisana przeze mnie procedura jest całkiem nowa i powstała głonie po to, żeby właśnie kontrolować wydawanie tych darmowych szminek, bo mogło dochodzić do jakichś nadużyć.Pamiętam jak kiedyś te puste opakowania szły wszystkie od różnych klientów do jednej dużej szuflady ... Natomiast tak czy inaczej klient musi jeszcze potwierdzić podpisem otrzymanie tej pomadki.

Podejrzewam właśnie, że mogły być takie nadużycia, dlatego to zrobili, chociaż wciąż nie rozumiem, po co biorą ten kartonik, skoro mają podpis? Ale czekaj, czekaj - ja dzisiaj nic nie podpisałam, a pomadkę wzięłam Ale babka wpisała coś na taką żółtą kartkę, jednak puste opakowania wrzuciła do szuflady właśnie razem z innymi

[OlaM]

Napisane przez Magic chocolate cookie

Haha, tak jest, jak się ma dużo Moje wszystkie MACzkowe pomadki leżą w plastikowym standzie na toaletce, więc mam na nie oko, ale już się zastanawiam, co będzie, jak ich ilość przekroczy 24 (tyle mieści ten stand), gdzie wtedy schowam te nadmiarowe? No przecież nie do szuflady, bo będę o nich zapominać i też nie wiem, gdzie włożę resztę, żeby i o nich nie zapominać Takie dylematy mam
FOF kupię na Black Friday za miesiąc, to znaczy taki jest plan, może wtedy jeszcze jakąś dorzucę, zobaczymy jak to wyjdzie, ale jak dadzą w Debenhamsie minus 10%, to jest dla mnie zawsze zachęta do zakupów (na MAC wtedy też jest ten rabat)
A co do wykończenia matowego - będę musiała coś wymyślić, żeby mi usta nie zaschły na wiór Ale ludzie ją noszą, więc kurde felek musi się dać ją nosić

Nie martw się, jak już zgromadzisz 24 szminki, to po prostu kupisz następny stand
Maty to jeszcze pół biedy, AFU i FOF to wykończenie Retro Matte, czyli jeszcze gorsze . Ale spokojnie, da się to ogarnąć

[vine]

Obadałam dziś nową kolekcję i wychodzi na to, że tym razem o dziwo wezmę dokładnie to, co planowałam od początku Szminka z różowego Lip Baga jest śliczna Jeszcze przetestuję ją na ustach dla pewności 100%, ale kolor wyglądał cudnie i na bardzo "mój" A kosmetyczka do tego jest super, na pewno bardzo mi się przyda

Piękna jest też Evening Rendezvous - bałam się trochę, że będzie sino-fioletowa, taka zalatująca trupem, ale ma nieco winny odcień, więc powinno być dobrze.

Całkiem możliwe, że skuszę się na Oh, Darling - w ramach eksperymentu, bo nigdy takiego rozświetlacza nie miałam. To złoto trochę mnie przeraża, ale zobaczę, jak będzie po nałożeniu na policzki, może (ja, wielbicielka subtelnych rozświetlaczy...) spróbuję się z nim zaprzyjaźnić

Wpadł mi też w oko jeden set błyszczyków, ale już nie pamiętam, który Chyba ten różowy. Wyglądał naprawdę kusząco

Oglądałam też pędzelki i wciąż się waham... Fajne by były na podróż, bo mają krótkie rączki, zajmują mało miejsca, ale i tak sam ten set nie wystarczyłby na zrobienie całego makijażu, nawet minimalistycznego... Najbardziej wszechstronny jest chyba ten biały zestaw, no ale to jeszcze zobaczę, mój budżet nie jest bez dna, więc z czegoś muszę zrezygnować

W każdym razie kolekcja wygląda tak, że wychodzi ze mnie mała sroka z lepkimi łapkami

[neath]

Napisane przez Corii

Ano ciekawe - pewno po niedzieli sie dowiemy, jak pójdziesz do sklepu
A który ewentualnie?

Już byłam, widziałam te zestawy i nie chcę żadnego Za to Dark Side mi się spodobała Muszę jeszcze przetestować, jak wygląda w dziennym świetle, ale na razie jestem na tak Spróbuję też D for Danger, może będzie jeszcze lepsza.

Napisane przez Magic chocolate cookie

Wzięłam All Fired Up Ogólnie zastanawiałam się nad sześcioma różnymi kolorami (z 19 na mojej liście do kupienia) - Plumful, Impassioned, FOF, All Fired Up, Speak Louder i Pink Pigeon. AFU tak mi wczoraj jakoś wpadła na myśl, że jej jeszcze nie znam i nigdy nie testowałam nawet na ustach. Dzisiaj więc z tą listą sześciu polazłam i sobie potestowałam, zostałam z 3 kolorami: FOF, AFU i Impassioned i chciałam wszystkie 3 wziąć, nie mogłam się przez 20 minut zdecydować, ale w końcu doszłam do wniosku, że matowej jeszcze żadnej nie mam, także wezmę FOF albo tą i jakoś tak ta chyba ładniej w dłoni leżała

FOF, Pink Pigeon i Impassioned też byłyby dobrym wyborem Reszty nie testowałam.

Już pisałam Ci na insta, ale powtórzę - polecam bazę Prep+Prime Lip. Do retromatów szczególnie

Napisane przez OlaM

Nie martw się, jak już zgromadzisz 24 szminki, to po prostu kupisz następny stand
Maty to jeszcze pół biedy, AFU i FOF to wykończenie Retro Matte, czyli jeszcze gorsze . Ale spokojnie, da się to ogarnąć

Nie będzie innego wyjścia, trzeba robić miejsce pod nowe maleństwa

Dla mnie maty są bardzo komfortowe w użytkowaniu Retro maty też, tylko ciężko je nałożyć. Najlepiej pomóc sobie konturówką A baza to już w ogóle ułatwia sprawę.

Vine, OlaM - kupiłam Simply Swinging. Piękny jest na żywo Mam nadzieję, że na jakości też się nie zawiodę.

[Corii]

Napisane przez neath

Już byłam, widziałam te zestawy i nie chcę żadnego Za to Dark Side mi się spodobała Muszę jeszcze przetestować, jak wygląda w dziennym świetle, ale na razie jestem na tak Spróbuję też D for Danger, może będzie jeszcze lepsza.

Oczywiscie pod stołem oglądałas, bo watpie aby juz sprzedawali tam
Obyś wytrwała w tej decyzji Mnie skusił ten 135 skubany
Dark SIde mialam i nie wróce do niej -rozjeżdzała sie na wszystkie strony mimo konturówki
Ale coś mało wrazeń,a gdzie kilka słow o całej reszcie macanej?

[vine]

Napisane przez neath

Vine, OlaM - kupiłam Simply Swinging. Piękny jest na żywo Mam nadzieję, że na jakości też się nie zawiodę.

Ja właśnie maluję nim paznokcie
Cudny jest jak nie wiem co A na jakości też nie powinnaś się zawieść - ja jestem naprawdę pod wielkim wrażeniem trwałości i przede wszystkim tego, jak długo ten lakier pozostaje pięknie lśniący. Większość nawet tych trwalszych lakierów szybko mi matowieje, a ten pięknie się trzyma do końca. Oczywiście u każdego może to inaczej wypaść, więc gwarancji nie ma. Ale trzymam kciuki, żebyś też była z niego zadowolona

[neath]

Napisane przez vine

Obadałam dziś nową kolekcję i wychodzi na to, że tym razem o dziwo wezmę dokładnie to, co planowałam od początku Szminka z różowego Lip Baga jest śliczna Jeszcze przetestuję ją na ustach dla pewności 100%, ale kolor wyglądał cudnie i na bardzo "mój" A kosmetyczka do tego jest super, na pewno bardzo mi się przyda

Piękna jest też Evening Rendezvous - bałam się trochę, że będzie sino-fioletowa, taka zalatująca trupem, ale ma nieco winny odcień, więc powinno być dobrze.

Całkiem możliwe, że skuszę się na Oh, Darling - w ramach eksperymentu, bo nigdy takiego rozświetlacza nie miałam. To złoto trochę mnie przeraża, ale zobaczę, jak będzie po nałożeniu na policzki, może (ja, wielbicielka subtelnych rozświetlaczy...) spróbuję się z nim zaprzyjaźnić

Wpadł mi też w oko jeden set błyszczyków, ale już nie pamiętam, który Chyba ten różowy. Wyglądał naprawdę kusząco

Oglądałam też pędzelki i wciąż się waham... Fajne by były na podróż, bo mają krótkie rączki, zajmują mało miejsca, ale i tak sam ten set nie wystarczyłby na zrobienie całego makijażu, nawet minimalistycznego... Najbardziej wszechstronny jest chyba ten biały zestaw, no ale to jeszcze zobaczę, mój budżet nie jest bez dna, więc z czegoś muszę zrezygnować

W każdym razie kolekcja wygląda tak, że wychodzi ze mnie mała sroka z lepkimi łapkami

Też widziałam różowego Lip Baga. Szminka jest ładna ale kredka i błyszczyk nie za bardzo mi się spodobały. Za to mój czerwony jest już wysłany

Oh, Darling zmacałam i nawet nałożyłam na policzki (paluchem ) i da się go tak rozetrzeć, że robi się bardzo ładny i subtelny. Na szczęście dla mnie nie przebił Lightscapade

Ten biały pędzlowy set jest jakiś taki biedny wg mnie 168 jest mniejszy niż standardowe. Nie zachwycił mnie jakoś.

ER przetestuję z ciekawości w poniedziałek. Kto wie, może mi się spodoba ostatecznie

[OlaM]

Napisane przez neath

Już byłam, widziałam te zestawy i nie chcę żadnego Za to Dark Side mi się spodobała Muszę jeszcze przetestować, jak wygląda w dziennym świetle, ale na razie jestem na tak Spróbuję też D for Danger, może będzie jeszcze lepsza.


FOF, Pink Pigeon i Impassioned też byłyby dobrym wyborem Reszty nie testowałam.

Już pisałam Ci na insta, ale powtórzę - polecam bazę Prep+Prime Lip. Do retromatów szczególnie

Nie będzie innego wyjścia, trzeba robić miejsce pod nowe maleństwa

Dla mnie maty są bardzo komfortowe w użytkowaniu Retro maty też, tylko ciężko je nałożyć. Najlepiej pomóc sobie konturówką A baza to już w ogóle ułatwia sprawę.


Vine, OlaM - kupiłam Simply Swinging. Piękny jest na żywo Mam nadzieję, że na jakości też się nie zawiodę.

Super, że lakier Ci się spodobał . Myślę, że jakość też Cię nie rozczaruje.

Co do szminek, to szczerze mówiąc Dark Side nie testowałam, ale D for Danger polecam bardzo, bardzo, bardzo. Na tę porę roku jest idealna

[vine]

Napisane przez neath

Też widziałam różowego Lip Baga. Szminka jest ładna ale kredka i błyszczyk nie za bardzo mi się spodobały. Za to mój czerwony jest już wysłany

Oh, Darling zmacałam i nawet nałożyłam na policzki (paluchem ) i da się go tak rozetrzeć, że robi się bardzo ładny i subtelny. Na szczęście dla mnie nie przebił Lightscapade

Ten biały pędzlowy set jest jakiś taki biedny wg mnie 168 jest mniejszy niż standardowe. Nie zachwycił mnie jakoś.

ER przetestuję z ciekawości w poniedziałek. Kto wie, może mi się spodoba ostatecznie

Ja nawet nie patrzyłam na błyszczyk i kredkę z Lip Baga, w sumie najbardziej ciekawa byłam szminki, a ta jest cudna Drobinowe błyszczyki są ogólnie niespecjalnie moją bajką

Co do Oh Darling to mam nadzieję, że da się nim osiągnąć taki efekt, o którym piszesz, bo złota chamska tafla to nie moje klimaty

A pędzle faktycznie nie powalają Ja cały czas dumam nad jakimś zestawem do podróży, więc te maluchy kuszą, ale ogólną funkcjonalnością i przede wszystkim jakością nie umywają się do setu Zoevy, więc muszę powstrzymać srocze instynkty i włączyć rozsądek

[Magic chocolate cookie]

Napisane przez vine

Obadałam dziś nową kolekcję i wychodzi na to, że tym razem o dziwo wezmę dokładnie to, co planowałam od początku Szminka z różowego Lip Baga jest śliczna Jeszcze przetestuję ją na ustach dla pewności 100%, ale kolor wyglądał cudnie i na bardzo "mój" A kosmetyczka do tego jest super, na pewno bardzo mi się przyda

Piękna jest też Evening Rendezvous - bałam się trochę, że będzie sino-fioletowa, taka zalatująca trupem, ale ma nieco winny odcień, więc powinno być dobrze.

Całkiem możliwe, że skuszę się na Oh, Darling - w ramach eksperymentu, bo nigdy takiego rozświetlacza nie miałam. To złoto trochę mnie przeraża, ale zobaczę, jak będzie po nałożeniu na policzki, może (ja, wielbicielka subtelnych rozświetlaczy...) spróbuję się z nim zaprzyjaźnić

Wpadł mi też w oko jeden set błyszczyków, ale już nie pamiętam, który Chyba ten różowy. Wyglądał naprawdę kusząco

Oglądałam też pędzelki i wciąż się waham... Fajne by były na podróż, bo mają krótkie rączki, zajmują mało miejsca, ale i tak sam ten set nie wystarczyłby na zrobienie całego makijażu, nawet minimalistycznego... Najbardziej wszechstronny jest chyba ten biały zestaw, no ale to jeszcze zobaczę, mój budżet nie jest bez dna, więc z czegoś muszę zrezygnować

W każdym razie kolekcja wygląda tak, że wychodzi ze mnie mała sroka z lepkimi łapkami

Czyli sądzisz, że szminka z różowego lip baga może i mnie zachwycić? Ja zamówiłam wczoraj w ciemno, ale kolekcja będzie u mnie w salonie dopiero w przyszły czwartek, także wiedziałam, że albo biorę teraz, albo już pewnie nie wezmę wcale, bo w przyszły czwartek nie będę mogła z samego rana iść żeby cokolwiek obadać i kupić, a online do czwartku też już pewnie nie będzie
Za mną wciąż chodzi ten zestaw Patentpolishy, ale budżet już nie wytrzyma tego...

---------- Dopisano o 19:19 ---------- Poprzedni post napisano o 19:13 ----------

Napisane przez neath

FOF, Pink Pigeon i Impassioned też byłyby dobrym wyborem Reszty nie testowałam.

Już pisałam Ci na insta, ale powtórzę - polecam bazę Prep+Prime Lip. Do retromatów szczególnie

Nie będzie innego wyjścia, trzeba robić miejsce pod nowe maleństwa

Dla mnie maty są bardzo komfortowe w użytkowaniu Retro maty też, tylko ciężko je nałożyć. Najlepiej pomóc sobie konturówką A baza to już w ogóle ułatwia sprawę.

Byłyby, bo je też testowałam i nawet macowiak (nie wiem, jak nazywamy artystę macowego płci męskiej?) mi powiedział, że wszystkie to byłby dla mnie dobry wybór, bo to "moje" kolory, tylko kwestia, który ja chcę najbardziej

Już dzisiaj oglądałam na eBay takie standy akrylowe, bo coś czuję, że jeszcze do końca roku popłynę z pomadkami Chociaż będę się starać, żeby nie kupić za dużo.
Zapisałam sobie ten prep+prime, przyda mi się, tym bardziej, że chcę jeszcze FOF kupić A można na przykład użyć jakieś masełko do ust wcześniej? To też zadziała, czy ten prep+prime jest najlepszy?

[neath]

Napisane przez Corii

Oczywiscie pod stołem oglądałas, bo watpie aby juz sprzedawali tam
Obyś wytrwała w tej decyzji Mnie skusił ten 135 skubany
Dark SIde mialam i nie wróce do niej -rozjeżdzała sie na wszystkie strony mimo konturówki
Ale coś mało wrazeń,a gdzie kilka słow o całej reszcie macanej?

Kukałam do kartonu z testerami Nie oglądałam wszystkiego

Najpiękniejsze są opakowania Przygarnęłabym dla niego nawet patentpolishe - dobrze, że się wyprzedały

Kosmetyczki też są badzo ładne, szczególnie ta dodawana do dużego zestawu z paletką Pearlfusion - wygląda jak normalna kopertówka Różowa paletka (Pinkluxe?) jest piękna, ale nie wiem jak się zachowują takie cienie Szminka i błyszczyk są delikatne i ładne. Cały zestaw jest warty uwagi wg mnie.

Bardzo spodobała mi się chłodna paleta z cieniami, różem, szminkami i cream colour base ale nie wiem czy bym jej używała.

Ten 135 (czy 133?) wydawał się przyjemny, tylko dość mały

Napisane przez vine

Ja właśnie maluję nim paznokcie
Cudny jest jak nie wiem co A na jakości też nie powinnaś się zawieść - ja jestem naprawdę pod wielkim wrażeniem trwałości i przede wszystkim tego, jak długo ten lakier pozostaje pięknie lśniący. Większość nawet tych trwalszych lakierów szybko mi matowieje, a ten pięknie się trzyma do końca. Oczywiście u każdego może to inaczej wypaść, więc gwarancji nie ma. Ale trzymam kciuki, żebyś też była z niego zadowolona

Głównie dla koloru kupiłam SS ale jakość też się liczy, bo nie lubię za często malować paznokci. Raz w tygodniu jest optymalnie, potem mam za duży odrost. Ciekawa jestem czy u mnie też będzie tak lśnił. Zrobię eksperyment i nie nałożę topu

[Corii]

Napisane przez neath

Kukałam do kartonu z testerami Nie oglądałam wszystkiego

Najpiękniejsze są opakowania Przygarnęłabym dla niego nawet patentpolishe - dobrze, że się wyprzedały

Kosmetyczki też są badzo ładne, szczególnie ta dodawana do dużego zestawu z paletką Pearlfusion - wygląda jak normalna kopertówka Różowa paletka (Pinkluxe?) jest piękna, ale nie wiem jak się zachowują takie cienie Szminka i błyszczyk są delikatne i ładne. Cały zestaw jest warty uwagi wg mnie.

Bardzo spodobała mi się chłodna paleta z cieniami, różem, szminkami i cream colour base ale nie wiem czy bym jej używała.

Ten 135 (czy 133?) wydawał się przyjemny, tylko dość mały

Mnie do kosmetyczek pociagneło głownie i tego pędzla - 135 Ja go chciałam wypróbowac do packania pudru na ryjek sypanego i tez do rozu, bo kształt ma taki, jak lubie Jak mi podejdzie, to kupię pełnowymiarowy. A doszłam do wniosku ze wolę tak kupić dopłacajac nieco i miec free kosmetyczkę plus pare pedzli skoro sie nadarza okazja

Mnie cienie Pearlfusion nigdy nie podeszły dlatego wolna jestem od chcenia tego zestawu, szkoda ze nie wsadzili zwykłych paletek, bo cena wielce atrakcyjnie wypada w tym wypadku

Zestawy te z rozem tez nie dla mnie Nie uzywałabym, nigdy sie nei nie skusiłam na taki w zadnej swiatecznej edycji.

[neath]

Napisane przez OlaM

Super, że lakier Ci się spodobał . Myślę, że jakość też Cię nie rozczaruje.

Co do szminek, to szczerze mówiąc Dark Side nie testowałam, ale D for Danger polecam bardzo, bardzo, bardzo. Na tę porę roku jest idealna

D for Danger już na dłoni mi się bardzo bardzo podoba Mam nadzieję, że nie zawiedzie mnie, jak ją nałożę na usta

Napisane przez vine

Ja nawet nie patrzyłam na błyszczyk i kredkę z Lip Baga, w sumie najbardziej ciekawa byłam szminki, a ta jest cudna Drobinowe błyszczyki są ogólnie niespecjalnie moją bajką

Co do Oh Darling to mam nadzieję, że da się nim osiągnąć taki efekt, o którym piszesz, bo złota chamska tafla to nie moje klimaty

A pędzle faktycznie nie powalają Ja cały czas dumam nad jakimś zestawem do podróży, więc te maluchy kuszą, ale ogólną funkcjonalnością i przede wszystkim jakością nie umywają się do setu Zoevy, więc muszę powstrzymać srocze instynkty i włączyć rozsądek

Szminka z różowego Lip Baga jest dość jaskrawa i cukierkowa, dlatego mnie zdziwiło, że kredka jest całkiem inna, ale może ładnie się łączą na ustach Ja drobinek w ogóle nie ogarniam. Mam nadzieję, że w czerwonym lipglassie nie będzie ich za dużo

Skoro roztarłam Oh, Darling palcem, to pędzlem powinien jeszcze ładniej się nałożyć

Zoeva będzie dobrym wyborem wg mnie Też chcę capnąć ten zestaw

Napisane przez Magic chocolate cookie

Byłyby, bo je też testowałam i nawet macowiak (nie wiem, jak nazywamy artystę macowego płci męskiej?) mi powiedział, że wszystkie to byłby dla mnie dobry wybór, bo to "moje" kolory, tylko kwestia, który ja chcę najbardziej

Już dzisiaj oglądałam na eBay takie standy akrylowe, bo coś czuję, że jeszcze do końca roku popłynę z pomadkami Chociaż będę się starać, żeby nie kupić za dużo.
Zapisałam sobie ten prep+prime, przyda mi się, tym bardziej, że chcę jeszcze FOF kupić A można na przykład użyć jakieś masełko do ust wcześniej? To też zadziała, czy ten prep+prime jest najlepszy?

Macówek może, skoro jest Macówka

Hehe, dobrze że się już rozglądasz za nowym domkiem dla pomadek, skoro masz swoje typy

Z masełkiem też możesz spróbować, czemu nie Tylko ja bym je starła lekko przed nałożeniem pomadki. Wg mnie najlepszy jest Prep+Prime Lip, bo działa nawet z Inglotowymi matami, a to jest prawdziwy hardcore.

---------- Dopisano o 20:59 ---------- Poprzedni post napisano o 20:50 ----------

Napisane przez Corii

Mnie do kosmetyczek pociagneło głownie i tego pędzla - 135 Ja go chciałam wypróbowac do packania pudru na ryjek sypanego i tez do rozu, bo kształt ma taki, jak lubie Jak mi podejdzie, to kupię pełnowymiarowy. A doszłam do wniosku ze wolę tak kupić dopłacajac nieco i miec free kosmetyczkę plus pare pedzli skoro sie nadarza okazja

Mnie cienie Pearlfusion nigdy nie podeszły dlatego wolna jestem od chcenia tego zestawu, szkoda ze nie wsadzili zwykłych paletek, bo cena wielce atrakcyjnie wypada w tym wypadku

Zestawy te z rozem tez nie dla mnie Nie uzywałabym, nigdy sie nei nie skusiłam na taki w zadnej swiatecznej edycji.

Mnie też najbardziej kosmetyczki kusiły no i szminki

Pędzli nigdy nie za wiele

Tak mi się wydawało, że cienie Pearlfusion to bardziej do patrzenia są niż do używania bo paleta wizualnie jest piękna. Macówka swatchowała na ręce ten najładniejszy cień z różowymi drobinkami i pigmentacja pozostawiała wiele do życzenia

Jakby to były cienie + róż, to ok, ale nie wiem czy używałabym tej kremowej części.
Z takich palet do oczu i twarzy czekam na Ellie Goulding

[Magic chocolate cookie]

Napisane przez neath

Macówek może, skoro jest Macówka

Hehe, dobrze że się już rozglądasz za nowym domkiem dla pomadek, skoro masz swoje typy

Z masełkiem też możesz spróbować, czemu nie Tylko ja bym je starła lekko przed nałożeniem pomadki. Wg mnie najlepszy jest Prep+Prime Lip, bo działa nawet z Inglotowymi matami, a to jest prawdziwy hardcore.

Macówek albo Macek Jakkolwiek zwał, wiemy o kogo chodzi
Za domkiem dla pomadek muszę się rozglądać, bo chociaż udało mi się zużyć dwie (miałam 26, ale dwie z Guerlain te w wielkich opakowaniach, czyli one nie wchodziły do standu), a reszta właśnie w tym akrylowym standzie, dwie jednak zużyłam, ale teraz dwie Macowe przybędą (znaczy już jedna dzisiaj przybyła), a jak będzie Black Friday za miesiąc, to na pewno kupię jedną, być może dwie (a jak popłynę to i więcej) i wtedy nie wiem, jak je podzielić, bo teraz będę miała tylko 14 MACa, a reszta z innych marek, ale się mieszczą wszystkie w jednym, a jak przybędą nowe MACzki, to będę chyba musiała wywalić jakieś z tych innych z domku i polezą mieszkać do szuflady

Tak właśnie myślałam, że musiałabym trochę zetrzeć to masełko po nałożeniu, bo jednak jakby było za "mokro", to pomadka by się nie chciała nałożyć Mam nadzieję, że wkrótce znajdę budżet na tą bazę Prep+Prime jednak

[i_want_you_exclusive]

Chyba w listopadzie nie wchodzi żadna nowa kolekcja?

[GretchenSp]

Napisane przez neath

Bardzo spodobała mi się chłodna paleta z cieniami, różem, szminkami i cream colour base ale nie wiem czy bym jej używała.

W tej palecie jest moja ukochana pomadka Feed the Senses, ale nie kupię całej palety dla jednej pomadki. Tym bardziej, że to lustre i nie wyobrażam sobie jej nakładać z palety, pędzelkiem.

---------- Dopisano o 23:52 ---------- Poprzedni post napisano o 23:48 ----------

Napisane przez vine

Co do Oh Darling to mam nadzieję, że da się nim osiągnąć taki efekt, o którym piszesz, bo złota chamska tafla to nie moje klimaty

Nie wiem jak te nowe rozświetlacze dimensionowe, ale w poprzednich edycjach one były raczej po intensywniejszej stronie mocy. Co nie znaczy, że nie dało się nic z tym faktem zrobić. Podstawa to oszczędne nakładanie i dobre rozblendowanie, choć moim zdaniem Superb, który posiadam, najlepiej sprawdza się jednak na wieczór. Co nie znaczy, że nie zdarza mi się go używać na dzień.

[vine]

Napisane przez Magic chocolate cookie

Haha, tak jest, jak się ma dużo Moje wszystkie MACzkowe pomadki leżą w plastikowym standzie na toaletce, więc mam na nie oko, ale już się zastanawiam, co będzie, jak ich ilość przekroczy 24 (tyle mieści ten stand), gdzie wtedy schowam te nadmiarowe? No przecież nie do szuflady, bo będę o nich zapominać i też nie wiem, gdzie włożę resztę, żeby i o nich nie zapominać Takie dylematy mam

Znam ten ból... Ja już mam 3 standy i dalej jest mało miejsca na kolejne dochodzące egzemplarze Ciężki przypadek uzależnienia od produktów do ust

Napisane przez Magic chocolate cookie

Czyli sądzisz, że szminka z różowego lip baga może i mnie zachwycić? Ja zamówiłam wczoraj w ciemno, ale kolekcja będzie u mnie w salonie dopiero w przyszły czwartek, także wiedziałam, że albo biorę teraz, albo już pewnie nie wezmę wcale, bo w przyszły czwartek nie będę mogła z samego rana iść żeby cokolwiek obadać i kupić, a online do czwartku też już pewnie nie będzie

Nie wiem, czy Cię zachwyci, ale na pewno jest baaaaardzo duża szansa, że będzie na Tobie bardzo ładnie wyglądała Większa u Ciebie niż u mnie, szczerze mówiąc, ze względu na lekką jaskrawość pomadki (lekką). W świetle salonowym (które często przekłamuje, no ale...) wyglądała na taką sporo żywszą Lovelorn. W poniedziałek przetestuję na ustach, to zobaczymy jak się sprawa ma

Napisane przez neath

Bardzo spodobała mi się chłodna paleta z cieniami, różem, szminkami i cream colour base ale nie wiem czy bym jej używała.

Napisane przez GretchenSp

W tej palecie jest moja ukochana pomadka Feed the Senses, ale nie kupię całej palety dla jednej pomadki. Tym bardziej, że to lustre i nie wyobrażam sobie jej nakładać z palety, pędzelkiem.

Mi się też ta paleta podoba i to na maksa... Tyle że podobnie jak Wy mam obawy, czy bym jej używała - to teoretycznie praktyczne rozwiązanie, że wszystko się ma w jednym miejscu, a z drugiej strony właśnie niepraktyczne, bo komu się chce targać całą paletę, żeby np. poprawić szminkę?
Ale absolutnie WSZYSTKO mi w tej palecie odpowiada, jeśli chodzi o kolory, więc kusi jak diabli... Natomiast rozsądek podpowiada, że paleta by u mnie leżała praktycznie nieużywana, więc raczej spasuję.

Napisane przez neath

Głównie dla koloru kupiłam SS ale jakość też się liczy, bo nie lubię za często malować paznokci. Raz w tygodniu jest optymalnie, potem mam za duży odrost. Ciekawa jestem czy u mnie też będzie tak lśnił. Zrobię eksperyment i nie nałożę topu

Ja zwykle nakładam na niego tylko wysuszacz od Sally Hansen, ale on sam w sobie nie nabłyszcza, bo nakładam go też na inne lakiery i i tak po jakimś czasie matowieją. Więc ten błysk to zasługa samego Simply Swinging. Dziś w świetle dziennym oglądam swoje świeżo pomalowane paznokcie i napatrzeć się na ten kolor nie mogę

Napisane przez GretchenSp

Nie wiem jak te nowe rozświetlacze dimensionowe, ale w poprzednich edycjach one były raczej po intensywniejszej stronie mocy. Co nie znaczy, że nie dało się nic z tym faktem zrobić. Podstawa to oszczędne nakładanie i dobre rozblendowanie, choć moim zdaniem Superb, który posiadam, najlepiej sprawdza się jednak na wieczór. Co nie znaczy, że nie zdarza mi się go używać na dzień.

No właśnie na to liczę - na wieczorową opcję, która jednak nie będzie zbyt chamska i dająca po oczach, taka pośrodku. I mam nadzieję, że złoto nie będzie gryzło się z moją neutralną, ale bardziej idącą w róż karnacją...

[Magic chocolate cookie]

Napisane przez vine

Znam ten ból... Ja już mam 3 standy i dalej jest mało miejsca na kolejne dochodzące egzemplarze Ciężki przypadek uzależnienia od produktów do ust



Nie wiem, czy Cię zachwyci, ale na pewno jest baaaaardzo duża szansa, że będzie na Tobie bardzo ładnie wyglądała Większa u Ciebie niż u mnie, szczerze mówiąc, ze względu na lekką jaskrawość pomadki (lekką). W świetle salonowym (które często przekłamuje, no ale...) wyglądała na taką sporo żywszą Lovelorn. W poniedziałek przetestuję na ustach, to zobaczymy jak się sprawa ma

Moje uzależnienie od produktów do ust też się nasila, ale udało mi się w ostatnim czasie zużyć 7 pomadek i jeden lakier do ust, a przybyły mi teraz dopiero dwie, także i tak bilans wyszedł na minus, czyli niby dobrze, ale po wczorajszych testach naustnych i wzięciu All Fired Up na Back2Mac marzy mi się 'na już' posiadanie Flat Out Fabulous, bo w niej też cudownie wyglądałam. Impassioned może chwilkę poczekać, chociaż wiadomo, że i tak kiedyś ją też kupię Tylko niestety moja skarbonka nie jest bez dna i mam bardzo ograniczony budżet na pomadeczki i w ogóle na wszelakie kosmetyki. Chociaż powiem Ci, że ostatnio stwierdziłam, że mogę mieć jeden podkład, jeden puder, jeden róż i po jednym kosmetyku kolorówym z każdej kategorii, ale pomadek chciałabym tysiące. Widać to mój ukochany produkt. Teraz jeszcze mi się przypomniało, że potrzebuję to Prep+Prime Lip pod matowe pomadki ja pierdzielę, idę pod kościół żebrać
A co do pomadeczki z lip baga to jeśli to jest coś podobnego do Lovelorn, którą przecież bardzo lubię, ale to jest coś żywszego, to powinnam być zachwycona Zobaczymy, jak do mnie przyjdzie Mam nadzieję, że się nie zawiodę, bo jednak głównie dla pomadki i dla kosmetyczki kupiłam ten bag (dla kredki może trochę też).

[Corii]

Czekajac na nowe rozswietlacze wytargałam z czelusci szuflady Magnetic Appeal i zastnawiam sie teraz, czemu tak rzadko go nsozę bo fajnie podkresla mejsce pod polikami