Jeśli nie chcesz swojej zguby, to żelastwo musisz lubić - dziennik Rosalyn

[Rosalyn]

Z czym zaczynam:
wiek: 30 lat (dzisiaj!)
wzrost: 170cm
waga: 69kg
obwód brzucha: 79cm
obwód bioder: 100cm
obwód uda: 59cm

Cele:
- czysta miska
- mnieszy bf
- ogólna poprawa kondycji, wyglądu i samopoczucia
- nabranie ładniejszych kształtów, bo dolna część ciała jest problematyczna
- czyli zmniejszenie obwodów

Plan treningowy:
- siłowy 3xtydzień
- HIIT/tabata 2xtydzień
- rower/rolki/bieganie/spacery jak mam ochotę i czas

Dieta:
- najważniejsze by była czysta
- 1900-2000kcal
- BWT 30%/35%/35% - zbyt duża ilość węgli nie działa dobrze u mnie
- BWT 142g/73g/166g
- cel to jeść regularnie, białko w każdym posiłku, 2 ostatnie posiłki bez węgli

Siłowy:
- jak kilka osób tutaj zaczerpniety z sfd: http://www.sfd.pl/Trening_si%C5%82ow..._-t803543.html Możemy wymieniać się spostrzeżeniami!

Trening do domu do wykonania ze sztangielakami lub butelkami wody mineralnej w/g Agak
trening A
1) Wznosy nóg z leżenia
2) Wspięcia na palce obunóż
3) Przysiady klasyczne z hantlami
4) wejście na ławkę z hantlami
5) wznosy z opadu
6) Pompki klasyczne max powtórzeń
7) Podciąganie obciążenia wzdłuż tułowia, oburącz
8) Pompki w podporze tyłem


trening B
1) plank max czas
2) Martwy ciąg z hantlami
3) Wykroki z hantlami
4) wiosłowanie hantelką
5) wyciskanie hantli leżąć (jeśli masz możliwość np na taboretach, ławie wąskiej)
6) Wyciskanie hantli stojąc na barki
7) uginanie przedramion (biceps)
8) wyciskanie francuskie stojąc (triceps)


O mnie:
Odchudzałam się kilkanaście razy w życiu, przeważnie niemądrze. Od prawie 2 lat prawidłowo się odżywiam i uważam, że jest to moim największym osiągnięciem. Oczywiście zrzucony tłuszcz również! Zrozumiałam, że trening nie jest karą, teraz to moje hobby, sposób na spędzanie wolnego czasu. Ponadto zaangażowałam męża do wspólnych ćwiczeń i bardzo mi się to podoba.
Powoli dochodzę do tego, że waga nie jest najważniejsza, bo mimo tego, że ok 4miesiące temu ważyłam 5kg mniej to widzę, że obwody nie wzrosły. Więc staram się nie ważyć, a raczej patrzeć jak wyglądam i jak leżą ubrania.
Uwolniłam się od emocjonalnego jedzenia, i największa część mojego odchudzania miała miejsce w głowie.
Acha i chciałam jeszcze się pochwalić, że dzięki treningom i ruszaniu się rzuciłam palenie. Na razie to raptem ok 6 czy 7 tygodni, ale ciii, wierzę, że tym razem to ten raz na zawsze.
Mam stronkę na facebooku, która pełni funkcję motywacyjno-inspiracyjną. Jeżeli ktoś jest zainteresowany mogę podesłać linka na pw.

Zdjęcia na pewno będą bo fajnie pokazują progres, ale na razie nie mam aktualnych.

[Mini82]

witam witam wiec panie z 3 na początku dzisiaj dołączają do watku ) haha, ciesze sie ze nie jestem sama

pozdrówki i powodzenia

ps. dawaj linka

[xzora]

Rosalyn, fajna data na początek dziennika! Powodzenia

[ajah]

Bede obserwowac U mnie tez 3 z przodu
Powodzenia

[dontknow]

STOOOO LAAAAT!
I powodzenia w treningach

[tygryskowym_okiem]

IMPREZKA
No to wszystkiego naj, naj, żeby siłówka porządnie szła i te cele się realizowały

[Rosalyn]

Dziękuję!

Tak więc wczoraj:
trening nr 5,
ilość obwodów 2.
trening A
1) Wznosy nóg z leżenia x15
2) Wspięcia na palce obunóż 2x9kg
3) Przysiady klasyczne z hantlami 17kg
4) wejście na ławkę z hantlami 2x9kg
5) wznosy z opadu 3kg
6) Pompki klasyczne max powtórzeń x12/x10
7) Podciąganie obciążenia wzdłuż tułowia, oburącz 9kg
8) Pompki w podporze tyłem x13/x15

W obydwu obwodach takie same obciążenia.
Miski nie wrzucam, bo było ciasto i alko urodzinowe, ale oprócz tego ładnie jadłam.

[Rosalyn]

Ok, wkońcu się udało!

Micha na dziś:

[Rosalyn]

No to dzisiejszy trening, zajął mi całe 9 min - testuję tabatę.

5min rozgrzewki (pajacyki, skakanie itp)

4min właściwy trening:
Robiłam dumbbell thrusters, liczba to ilość powtórzeń w każdej rundzie.
Dumbbells 5,3kg razy 2.
round 1 - 9
round 2 - 9
round 3 - 8
round 4 - 8
round 5 - 7
round 6 - 7
round 7 - 7
round 8 -8

A teraz padam!

[tygryskowym_okiem]

Napisane przez Rosalyn

Ok, wkońcu się udało!

Micha na dziś:

Ogólnie to chyba tylko jakoś mało węgli mi się wydaje

[nikki999]

Napisane przez Rosalyn

No to dzisiejszy trening, zajął mi całe 9 min - testuję tabatę.

5min rozgrzewki (pajacyki, skakanie itp)

4min właściwy trening:
Robiłam dumbbell thrusters, liczba to ilość powtórzeń w każdej rundzie.
round 1 - 9
round 2 - 9
round 3 - 8
round 4 - 8
round 5 - 7
round 6 - 7
round 7 - 7
round 8 -8

A teraz padam!

U, ładnie z jakim dumbelem robiłaś?

Napisane przez tygryskowym_okiem

Ogólnie to chyba tylko jakoś mało węgli mi się wydaje

Rosalyn pisała we wstępie, że wysokie węgle źle jej robią

Miska ładna Kasza gryczana i łosoś u mnie gościli dzisiaj też

[tygryskowym_okiem]

Napisane przez nikki999

Rosalyn pisała we wstępie, że wysokie węgle źle jej robią

Aaaa, no fakt, widzisz moje przeoczenie

[Rosalyn]

Napisane przez tygryskowym_okiem

Ogólnie to chyba tylko jakoś mało węgli mi się wydaje

Tak, węgle mnie nie lubią!

Napisane przez nikki999

U, ładnie z jakim dumbelem robiłaś?

Rosalyn pisała we wstępie, że wysokie węgle źle jej robią

Miska ładna Kasza gryczana i łosoś u mnie gościli dzisiaj też

A rzeczywiście zapomniałam napisać jakie obciążęnie, już edytuję. Było 5,3kg każdy. To chyba przez te mroczki przed oczami.

[nikki999]

Napisane przez tygryskowym_okiem

Aaaa, no fakt, widzisz moje przeoczenie

Napisane przez Rosalyn

Tak, węgle mnie nie lubią!

A rzeczywiście zapomniałam napisać jakie obciążęnie, już edytuję. Było 5,3kg każdy. To chyba przez te mroczki przed oczami.

Fajnie, powiem szczerze, że nie robiłam tabaty z innymi ćwiczeniami, niż z przysiadami lub burpees i muszę spróbować

[Rzabba]

Dziewczyny proszę Was TEN Tabata a nie TA tabata
To jest PAN a dokładnie Izumi Tabata

[nikki999]

Napisane przez Rzabba

Dziewczyny proszę Was TEN Tabata a nie TA tabata
To jest PAN a dokładnie Izumi Tabata

Rzabbo my tylko sprawdzałyśmy, czy zaglądasz do dzienników

[Rosalyn]

No dobra, wiem, że się nie popisałam dziś.
Jakoś dziwnie nie jestem głodna. Możliwe, że 2 i 3 posiłek to było jednak więcej bo nie ważyłam. Mam dziwny okres w swoim życiu, stąd alkohol no i w ogóle, ale powoli dążę do eliminacji zupełnej.

[nikki999]

Napisane przez Rosalyn

No dobra, wiem, że się nie popisałam dziś.
Jakoś dziwnie nie jestem głodna. Możliwe, że 2 i 3 posiłek to było jednak więcej bo nie ważyłam. Mam dziwny okres w swoim życiu, stąd alkohol no i w ogóle, ale powoli dążę do eliminacji zupełnej.

Gdzie tłuszcz się ja pytam?
Mogłaś dowalić jakimś ryżem z orzechami do tego piwa i kurczaka

[zieloneoczymam]

Oooo, widzę, że nie tylko ja się czuję źle na wysokich węglach. Staram się je trzymać w normie ale mi się nie udaje zazwyczaj, a jak dowalę to zazwyczaj prostych =cukrów, czyli tego co nie trzeba.

No i dzisiaj to zdecydowanie za mało tłuszczy, dwie garście orzechów, jeszcze trochę masłeka i byłoby znacznie lepiej

[malvinus]

tez mi zle na wysokich weglach 130g to max, a i to czasem nie. wole tluszcz
pilnuj miski

[97063297b7b35b4a21bd582d93800b2e45dfbb59_6372d6b265f10]

Hej i powodzenia!

Kurczę zazdroszczę niskich węgli, ja znów potrzebuję ich za dużo

12 pompek Chciałabym móc tyle zrobić na raz

[Rosalyn]

Dziewczyny przyjmuję baty na klatę, wiem, że mi się należą.

Czasem są po prostu takie dziwne dni, ale wiadomo - nie są regułą. Wczoraj za to tłuszcze były ok. No i jestem dumna z siebie, że na imprezie nie sięgnęłam po takie syf jak czipsy, paluszki czy precelki.

No i wczorajsza miska. Oprócz tego wypiłam jeszcze 3 drinki z wódki i sprita i obiecuję, że z piciem koniec. Na pewno do następnego weekendu

[Rosalyn]

[1=97063297b7b35b4a21bd582 d93800b2e45dfbb59_6372d6b 265f10;40399877]Hej i powodzenia!

Kurczę zazdroszczę niskich węgli, ja znów potrzebuję ich za dużo

12 pompek Chciałabym móc tyle zrobić na raz[/QUOTE]

Skoro potrzebujesz dużo węgli to się tym nie przejmuj tylko jedz. Na pewno sama widzisz co Ci dobrze robi. Ja muszę mieć na niskim poziomie i zazwyczaj są złożone - dzięki temu nie mam ciągoty na słodkie.

12 pompek to 2 męskie reszta na kolanach zapomniałam wspomnieć.

No to wczorajszy trening:
trening nr 6, 2 obwody wszędzie 15 potwórzeń
trening B
1) plank max czas 1min20sek/1min10sek
2) Martwy ciąg ze sztangą 23kg (tu przesadziłam, ale już mi się nie chciało zmieniać obciążenia)
3) Wykroki z hantlami 2x6,5kg
4) wiosłowanie hantelką 1x6,5kg
5) wyciskanie hantli leżąć 2x6,5kg
6) Wyciskanie hantli stojąc na barki 2x3kg
7) uginanie przedramion (biceps) 2x6,5kg
8) wyciskanie francuskie stojąc (triceps) 1x6,5kg

w obydwu obwodach takie same obciążenia. Stwierdzam, że dałam sobie porządny wycisk. Byłam cała mokra.

[Ismenkusia]

Po co wstawiasz smiecie w miske skoro wiesz, że tego jeść nie powinnaś, to tego nie rób !

[Rosalyn]

Napisane przez Ismenkusia

Po co wstawiasz smiecie w miske skoro wiesz, że tego jeść nie powinnaś, to tego nie rób !

Tak na prawdę oprócz kilku drinków, które wypiłam ze świadomością, że odżywcze nie są, a mimo to chciałam je wypić to nie zjadłam śmieci.
Były to sałatki u kogoś innego w domu, tuńczyk, warzywa, ryż. Byłam bardzo głodna i szczerze mówiąc sama mam dylemat czy w takiej sytuacji lepiej jest nie zjeść nic, czy zjeść coś co przygotował ktoś inny.

Ja np nie chcę, żeby dieta zabierała mi życie towarzyskie. Nie chcę omijać spotkań z fantastycznymi ludźmi tylko dlatego, że o tej samej godzinie co spotkanie muszę zjeść jakiś konkretny posiłek. A wzięcie swojego jedzenia nie wchodziło w grę.
Po prostu tym razem potraktuję to jako swój cheat meal i wrócę do planu.
Chyba moja micha nie jest aż tak 100% zła???

[Rzabba]

Jeśli masz miec przerwę w jedzeniu dłuższą niż 4h to lepiej zjeść niż nie zjeść ale starać się wybrać mniejsze zło

[Rosalyn]

Napisane przez Rzabba

Jeśli masz miec przerwę w jedzeniu dłuższą niż 4h to lepiej zjeść niż nie zjeść ale starać się wybrać mniejsze zło

tak właśnie było. mniejsze zło.

[Rosalyn]

O tak właśnie to dziś wyglądało. Cieszę się, że weekend się już kończy bo strasznie zmęczona jestem. Dziś bez treningu.

[Rosalyn]

Jeżeli ktoś jeszcze do mnie zagląda to poproszę o ocenę dzisiejszej miski. Coś zmienić, dodać, odjąć?

Tłuszcze tym razem ok, coś mi się wydaje, że mogłabym trochę węgli dorzucić. Ta odżywka to tak z ...upy bo się skończyła po prostu. A ja się tego nie spodziewałam.

Trening nr 6, 3 obwody:

trening A
1) Wznosy nóg z leżenia 15x/15x/15x
2) Wspięcia na palce obunóż 20x9kgx2/20x9kgx2/20x9kgx2
3) Przysiady klasyczne z hantlami 15x17kg/15x19,5kg/15x22kg
4) wejście na ławkę z hantlami 15x9kgx2/15x9kgx2/15x9kgx2
5) wznosy z opadu 15x9kg/15x9kg/15x9kg
6) Pompki klasyczne max powtórzeń 15x/15x/12x (babskie)
7) Podciąganie obciążenia wzdłuż tułowia, oburącz 15x9kg/15x9kg/15x9kg
8) Pompki w podporze tyłem 15x/15x/15x

Trening uważam za bardzo udany. Pierwszy raz 3 obwody, udało mi się nawet zwiększyć obciążenie w przysiadach. Chyba rzeczywiście ciężary to kwestia psychiki. W każdym razie progres jest i cieszę się.

[tygryskowym_okiem]

Coś w tych trzech ostatnich posiłkach węgli nie widzę. Nie dopisałaś, czy masz taki system jedzenia, że węgle raczej wcześniej ?