zmiana deklaracji maturalnej

[eura28]

Są tutaj jakieś osoby pracujące w oświacie, albo po prostu orientujące się w kwestiach szkolnych? Czy dyrekcja w szkole ma prawo odmówić przyjęcia deklaracji maturalnej/jakoś ją zmienić/podważyć/etc.? Złożyłam w szkole deklarację, jednak bardzo nie chcą, żebym zdawała pewne przedmioty i wręcz próbują mnie zmusić do zmiany decyzji. Czy jeśli w szkole leży podpisana przeze mnie deklaracja (z tym, co ja mam ochotę zdawać) to mogę spać spokojnie i nie martwić się, że coś nagle wykombinują? Bo przecież z minięciem ostatecznego terminu wprowadzania zmian stanie się ona już niemożliwa do zmienienia, prawda?

[filozof_ka]

Napisane przez eura28

Są tutaj jakieś osoby pracujące w oświacie, albo po prostu orientujące się w kwestiach szkolnych? Czy dyrekcja w szkole ma prawo odmówić przyjęcia deklaracji maturalnej/jakoś ją zmienić/podważyć/etc.? Złożyłam w szkole deklarację, jednak bardzo nie chcą, żebym zdawała pewne przedmioty i wręcz próbują mnie zmusić do zmiany decyzji. Czy jeśli w szkole leży podpisana przeze mnie deklaracja (z tym, co ja mam ochotę zdawać) to mogę spać spokojnie i nie martwić się, że coś nagle wykombinują? Bo przecież z minięciem ostatecznego terminu wprowadzania zmian stanie się ona już niemożliwa do zmienienia, prawda?

Nie mają prawa zmusić Cię do zmiany decyzji dotyczącej jakie chcesz zdawać przedmioty. Możesz zdawać co Ci się podoba. Tak, po ostatecznym terminie nie można jej zmieniać.

[Jace]

Napisane przez eura28

Są tutaj jakieś osoby pracujące w oświacie, albo po prostu orientujące się w kwestiach szkolnych? Czy dyrekcja w szkole ma prawo odmówić przyjęcia deklaracji maturalnej/jakoś ją zmienić/podważyć/etc.? Złożyłam w szkole deklarację, jednak bardzo nie chcą, żebym zdawała pewne przedmioty i wręcz próbują mnie zmusić do zmiany decyzji. Czy jeśli w szkole leży podpisana przeze mnie deklaracja (z tym, co ja mam ochotę zdawać) to mogę spać spokojnie i nie martwić się, że coś nagle wykombinują? Bo przecież z minięciem ostatecznego terminu wprowadzania zmian stanie się ona już niemożliwa do zmienienia, prawda?

Nikt nie ma prawa Cię do niczego zmuszać, więc ignoruj ich głupie gadanie. Możesz sobie zdawać, co tylko zechcesz, a dyrekcja może Cię cmoknąć. To tylko Twoja decyzja.

A co mogliby wykombinować? Nic.
Tak, po 7 lutym nie ma już możliwości zmiany wprowadzania zmian.

P.S. Pozwól, że zapytam, co takiego zdajesz, że nauczycielom aż tak się to nie podoba?

[eura28]

Odświeżam wątek, bo zastanawia mnie jedna rzecz Jeżeli mam w klasie realizowany jakiś tam przedmiot w zakresie podstawowym, to nauczyciel nie może mi wstawiać i brać pod uwagę ocen z rzeczy z zakresu rozszerzenia (nawet jeśli je zdaję), prawda?

Zostawiłam w deklaracji to, co chciałam - oczywiście wszyscy teraz są wielce obrażeni i ostro mnie obsmarowują za plecami (mowa o nauczycielach). No ale trudno, muszę się przemęczyć te dwa miesiące do końca roku szkolnego

[Agzon]

No cóż,prawda jest taka,że może egzekwować od Ciebie wiedzę z poziomu rozszerzonego,jeśli zadeklarowałaś,że zdajesz poziom rozszerzony. Nauczyciel jest potem w jakiś sposób rozliczany z wiedzy jaką Ci przekazał...No,może nie rozliczany,ale patrzą na to.

[madebyvirginia]

Dasz rade

Moja nauczycielka za mna nie przepadala i bardzo nie chciala, zebym zdawala jej przedmiot na rozszerzeniu, nawet zadzwonila do mojej mamy, aby przyszla do szkoly. (Na lekcjach mielismy zakres podstawowy).
Moja mama jedynie odpowiedziala, ze mam prawo do swojej decyzji i ona mnie nie bedzie przekonywac i nauczycielka odpuscila.
Jedyne czego zaluje, to, ze nie widzialam jej twarzy gdy sie dowiedziala, ze zdalam na 80%.

A matura to twoja decyzja, nauczyciele maja jedynie prawo cos zasugerowac lub pomoc. Ciesze sie, ze nie zmienilas swojej decyzji, jeszcze tylko dwa miesiace z tymi nauczycielami, na pewno wytrzymasz