|
Notka |
|
Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa. |
|
Narzędzia |
2006-07-25, 09:44 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 19
|
4-latek
Powiedzcie prosze jak poradzić sobie z rozkapryszoną 4-latką, która próbuje wrzaskliwym płaczem wymusić różne rzeczy na które nie zgadzamy się z meżem. I płacze zawsze gdy nie nie jest po jej myśli. Jeśli są jakieś mamy które tez mają pociechy w tym wieku, to bardzo prosze odedzwijcie się.
------------------------ I przepraszam za literówki |
2006-07-25, 10:21 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 223
|
Dot.: 4-latek
Ja mam synka 4-ro letniego i też ma takie napady czasami, ale my tłumaczymy Mu, że nie wymusi nan nas zmiany decyzji i dlaczego tak jest, jeśli to nie pomaga, to niestety. Popłacze, popłacze i przestanie. Tak kilka razy i wszystko wraca do normy. U Dawidka pomaga to, że dużo się Nim zajmujemy, wtedy nie ma takich scen. Trzymaj się i nie dajcie się
|
2006-07-25, 10:24 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 630
|
Dot.: 4-latek
dokladnie, jesli nic nie skutkuje to po prostu nalezy przetrzymac ten wrzask i placz dziecka. kilka razy dojdzie do takiej sytuacji i w koncu corcia powinna zrozumiec, ze z rodzicami "nie wygra" .
|
2006-07-25, 12:06 | #4 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 2 207
|
Dot.: 4-latek
Czterolatek to już rozumna bestia, musi zrozumieć reguły, a przede wszystkim to, że szantażowanie płaczem nic nie da.
Mój 4,5 letni syn wie dobrze, że marudzeniem nic nie wskóra. Próbował owszem, ale wieki temu Wtedy jasno powiedziałam, stanowczym tonem, że jeżli bedzie tak nadal się zachowywał, to absolutnie żadna z zachcianek nie będzie spełniana. Po prostu konsekwencja, trudno jest tylko za pierwszym i drugim razem, później, kiedy dziecko zorientuje się, że takie zachowanie jest naganne, przestanie szantażować. My teraz przechodzimy etap "głuchoty" normalnie juz sprawdzałam, czy ma uszy zdrowe, wołam go, wołam, coś tam do niego nawijam, a ten nic, ani drgnie drań jeden. Skupiony na swoich zajęciach, nie chce mu się oderwać ani na sekundę i posłuchać, co tam matka gada.
__________________
C'est la vie - cały twój Paryż dwie drogi na krzyż
Knajpa, kościół, widok z mostu |
2006-07-25, 12:22 | #5 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: moja słodka tajemnica....
Wiadomości: 616
|
Dot.: 4-latek
no cóż...ja mam podobny problem od ok. roku mimo, iż mój synuś ma dopiero 3,5...skutkują tylko "tłumaczenia", że czegśtam nie wolno lub tak nie można...żadne kary czy uleganie nie dały do tej pory pozytywnych efektów. po prostu trzeba przeczekać chwilę "buntu" bo inaczej dziecko, któremu sie ustepuje stwierdzi, że wystarczy potupac nogami i głośniej powrzeszczec by osiagnąć cel. i tak w druga stronę: odpowiedź "nie bo nie" sprawia, że "niedoinformowany" dzieciaczek wpada w jeszcze większą złość lub rozgoryczenia. W tej chwili mam tak, że jak zaczyna się taka "akcja", szybko tłumacze i perswaduję a po pewnym czasie on sam upewnia mnie , że "nie wolno mu lub nie może bo.........cośtam cośtam". jak widac to działa. Powodzenia
__________________
"...Boże, daj mi cierpliwość, bym pogodził się z tym, czego zmienić nie jestem w stanie. Daj mi siłę, bym zmieniał to co zmienić mogę. I daj mi mądrość, bym odróżnił jedno od drugiego..." Marek Aureliusz
|
2006-07-25, 12:27 | #6 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: moja słodka tajemnica....
Wiadomości: 616
|
Dot.: 4-latek
Cytat:
__________________
"...Boże, daj mi cierpliwość, bym pogodził się z tym, czego zmienić nie jestem w stanie. Daj mi siłę, bym zmieniał to co zmienić mogę. I daj mi mądrość, bym odróżnił jedno od drugiego..." Marek Aureliusz
|
|
2006-07-25, 12:41 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 377
|
Dot.: 4-latek
monia-13 na 'clubie' jest taki fajny program nazywa się 'Poradnik Tanyi Byron'. W tym programie przyjeżdżają do takiego dużego domu 3 rodziny, które mają różne problemy z maluchami, np. właśnie wymuszanie na rodzicach czegokolwiek płaczem albo kiedy dzieci nie chcą spać we własnych łóżeczkach i budzą się kilka razy w nocu, albo np. klną Różne są tam problemy tych rodzin rozwiązywane właśnie przez panią psycholog Tanyie i po 6 dniach maluchy zmieniają się nie do poznania, a rodzice wiedzą jak sobie radzić w danych sytuacjach. Polecam, można się przez ten program dużo 'sztuczek' nauczyć
|
2006-07-26, 08:25 | #8 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 19
|
Dot.: 4-latek
amberlinka
Dziękuje bardzo może faktycznie gdy obejrzę,to uda mi sie podpatrzeć sztuczki które bedę mogła wypróbować na mojej córci. Spróbowac nie zaszkodzi bo czasem to naprawdę brak sił , zwłaszcza po powrocie z pracy. |
2006-07-26, 09:30 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
|
Dot.: 4-latek
Ja też to przechodzłam jak mała miała ponad 2 latka - w sklepie rzuciła mi się na ziemię i wrzeszczała-to ja ją jak ścierę z tej podłogi podnosiłam (dodam, że plucha na dworze była i w sklepie podłoga podobna) a ona wiotka i wrzeszcząca...nerwy na wodzy i dalej ją do góry! Twarda byłam ale najgorsze były te stare baby "kupi pani dziecku, tak płacze". Zabiłabym je jedną serią z kałacha wtedy!!
__________________
Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło Edytowane przez Aranka Czas edycji: 2006-07-26 o 18:59 |
2006-07-26, 10:12 | #10 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 630
|
Dot.: 4-latek
Cytat:
|
|
2006-07-27, 13:42 | #11 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 19
|
Dot.: 4-latek
Cytat:
Oj dokładnie wiem co czujesz tylko nie rozumiem dlaczego jak taki mały potworek wrzeszczy to wszyscy w około twierdzą że to mamy wina i robi mu sie krzywda. |
|
2006-07-27, 13:45 | #12 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 630
|
Dot.: 4-latek
Cytat:
|
|
2006-07-28, 08:40 | #13 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 19
|
Dot.: 4-latek
Cytat:
|
|
2006-07-28, 09:32 | #14 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 223
|
Dot.: 4-latek
Cytat:
Dobrze, że już nie mam takich dużych problemów z Dawidkiem |
|
2006-07-28, 17:16 | #15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 262
|
Dot.: 4-latek
Też to przechodziliśmy ok.trzeciego roku.
Syn zobaczył,że nic tym nie wskóra i dał sobie spokój dosyć szybko. Ale widziałam kiedyś jak chlopiec próbował wymusić bodajże zabawkę, a kiedy matka nie chciała mu kupić to zaczął płakać,kopać nogami w ścianę i chyba się mocno uderzył,bo krzyczał:boli,boli po czym zaczą uderzać w tę ścianę głową.Ja byłam przerażona.Szczerze mówiąc nie wiedziałabym co zrobić w takiej sytuacji.Czy dziecko nie zrobi sobie krzywdy? Tamta matka z tego co zauważyłam próbowała to przeczekać. Nie wiem jak to się skończyło. |
2006-07-29, 06:38 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 8 613
|
Dot.: 4-latek
nie mam dziecka jeszcze ale troche na psychologi sie znam... i w takich wypadkach kiedy dziecko probuje wymusisc cos krzykiem nie reagowac.... zupelnie zachowac spokoj i zachowywac sie tak jak by dziecka obok nie bylo nie zwracac uwagi... w zadnym wypadku nie zgadzac sie! to trudne ale po pewnym czasie dziecko zauwazy ze rodzice nie reaguja na jej krzyk i to nie daje efektow dziecko ma to do siebie ze sie zmeczy albo znudzi krzykiem... najlepiej odejsc wtedy i zajac sie soba czy zakupami w sklepie oczywiscie pilnujac dziecka.... druga sprawa nie wolno sie zgodzic na nic kiedy krzyczy nie wolno robic tak ze jednego razu sie zgodzimy bo juz mamy dosc a kolejny tydzien nie... tak nie wolno bo dziecko ma tyo do siebie ze zauwazy ze w ktorys momentach macie dosc nawet gdyby to byla przerwa tygodniowa... czlowiek pamietliwy jest dziecko tez...
wiem ze to pomaga w wiekszosci bo mialam takiego brata
__________________
wiosna!! zaczynam biegać ! |
2006-08-19, 16:57 | #17 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 6
|
Dot.: 4-latek
Cytat:
A mam pytanie czy wcześniej tzn jak był młodsza to czy czesto zdazało wam sie dać dziecku cos "dla ŚWIETEGO SPOKOJU"? Zeby w sklepie nie krzyczała czy u znajomych? Przede wszystkim polecam i zachecam do ksiażek nie łatwo nam zrozumiec dzieciaki. Polecam "ROZSĄDNE DZIECKO " ELISA MEDHUS lub " Dyscyplina bez krzyku i bicia" Dr Jerry Wyckoff i Barbara C. Unell . Lub inne ksiązki z ksiegarni SWIAT KSIAZKI lub z gazetki KLUB DLA CIEBIE. Powodzenia |
|
2006-08-25, 07:59 | #18 |
Raczkowanie
|
Dot.: 4-latek
Ja takie krzyki i wrzaski przechodziłam z moja córcią około 3 roku . Postanowiłam być twarda i nie ustępować. Jak coś miałysmy kupic to kupowałam bez wrzasków a jak zaczynały sie krzyki to wychodziłysmy ze sklepu.
Teraz ma 4 i jeszcze się jej zdarza ryczeć wtedy biorę to wjące sie ciałko na rece i wynosze ze sklepu tłumacząc że to nic nie da. Na szczęście teraz to się zdarza sporadycznie. |
2006-08-25, 08:57 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 982
|
Dot.: 4-latek
konsekwencja konsekwencja i jeszcze raz konsekwencja.
Mam znajomych ktorzy maja 3 latnia coreczke, ktora wszystko wymusza wrzaskiem i placzem, po 15 minutach ustepuja rodzice Opowiem Ci moja historie Moj synek majac 1,5 roku dostawal histerii- takich jak widac w tych wszystkich programach w tv. To byl najtrudniejszy okres w moim zyciu bylam bliska zalamania nerwowego, najgorzej bylo jak ludzie sie gapili na ulicy i komentowali,raz sasiad nawet posadzil mnie ze bije swoje dziecko bo slyszal w nocy straszne wrzaski,wiec mozesz sobie wyobrazic jak sie czulam. Suma sumarum wyladowalismy u psychologa. I z tego co sie okazalo duzo w tym bylo mojej winy, poniewaz balam sie reakcji sasiadow za wszelka cena chcialam by dziecko nie wrzeszczalo w nieboglosy, pozwalajac mu przy tym wejsc mi nawet na glowe w zamian za zamknieta buzke musialam zaczac byc kosnekwentna ale na efekty nie trzeba bylo dlugo czekac. Tutaj tez przydala sie metoda holdingu czyli mocne przytrzymanie- przytulenie dziecka tak by nie moglo sie uwolnic, hm nie wiem jak to opisac by nie zabrzmialo brutalnie, ale najlepiej mocno je objac i spokojnie glosno i wyraznie powtarzac to co masz mu do powiedzenia, ale bron Boze bez krzyku, ta metoda przynosi jeszcze szybsze rezultaty. Po 1,5 miesiacu poworcila mi cala radosc macierzynstwa i wszystko wrocilo do normy, podobe napady histerii juz niegdy nie mialy miejsca. Teraz synek ma 5 lat- jest na etapie negocjowania ze mna w sytuacjach spornych ,ale sam juz zdaje sobie sprawe ze moze poniesc nieporzadane konsekwencje, dlatego zdaje sobie sprawe,ze w tym wieku dziecko najbardziej kszataltuje sobie autorytet rodzicielski. Jesli chodzi o stosowanie kar to uzywam je bardzo zadko- sporadycznie,za jakies nieodpowienia zachowanie w stosunku do mnie nie czytamy wieczorem ksiezeczki.Nauczylam sie,ze zanim krzykne ide do lazienki, zabluzgam pod nosem policze do 10 i od razu mi lepiej Żcze powodzenia- mi sie udalo! |
2006-09-30, 19:06 | #20 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 3
|
Dot.: 4-latek
Jejku ja tu sobie tak czytam o tych wyczynach waszych dzieci i...niedowierzam.Jestem mamą 4-letniego Dominiczka dodam może szczęśliwą mamą !!Czasem rozrabia jak każdy maluch ale ogólnie większych problemów wychowawczych nie było na szczęście!Jedno co mogę powiedzieć to to, że konsekwencja to rzecz z którą zgadzam się ze wszystkimi!Dzieci są urocze, ale muszą wiedzieć co im wolno a czego nie .Życzę powodzenia wszystkim mamom!!ps a może pochwalmy sie swoimi pociechami co wy na to!?
|
2006-09-30, 19:15 | #21 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 3
|
Dot.: 4-latek
[quote=Benroth Marta;2814581]Jejku ja tu sobie tak czytam o tych wyczynach waszych dzieci i...niedowierzam.Jestem mamą 4-letniego Dominiczka dodam może szczęśliwą mamą !!Czasem rozrabia jak każdy maluch ale ogólnie większych problemów wychowawczych nie było na szczęście!Jedno co mogę powiedzieć to to, że konsekwencja to rzecz z którą zgadzam się ze wszystkimi!Dzieci są urocze, ale muszą wiedzieć co im wolno a czego nie .Życzę powodzenia wszystkim mamom!!ps a może pochwalmy sie swoimi pociechami co wy na to?! "miłośc cierpilwa jest.."
|
2014-05-23, 13:05 | #22 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 1
|
Dot.: 4-latek
Moja córka ma skończone 4 latka byłam z nią już nawet u psychologa, ale nic nie pomaga. Cały czas wymusza, krzyczy, piszczy, kopie, płacze taki atak potrafi u niej trwać nawet godz. Po prostu nie do wytrzymania. Próbowaliśmy już z mężem nie zwracać uwagi na jej zachowanie ale to i tak nic nie daje. Proszę o radę
|
2014-05-24, 14:59 | #23 | |
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: 4-latek
Cytat:
I co psycholog na to?
__________________
nauczycielu, zajrzyj |
|
2014-05-31, 23:11 | #24 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: 4-latek
Cytat:
__________________
|
|
Nowe wątki na forum Być rodzicem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:43.