2007-05-12, 13:18 | #571 |
Zadomowienie
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
Ojej dziewczyny, ale się uśmiałam, jesteście po prostu zabójcze.
__________________
Starannie obieram ze skórki warianty życia. WWW.DOGOMANIA.PL - zainteresuj się losem zwierząt! www.nailsbymagda.pinger.pl Mój blog pazurkowy. Moja pasja. Zapraszam! |
2007-05-24, 18:56 | #572 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 121
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
boski wątek..brzuch mnie ze śmiechu boli.
__________________
"Żyj tak, jakby każdy dzień był Twoim ostatnim..." |
2007-05-24, 20:13 | #573 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 3 378
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
ależ się uśmiałam tym bardziej że przy lekturze mój TŻ beztrosko puścił pierdka, a potem drugiegoale zemszczę się na kolację kupiłam sobie fasolkę po bretońsku, a wiecie co to oznacza
|
2007-05-24, 20:27 | #574 |
Zadomowienie
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
Haha fajny temat. Moim zdaniem to faktycznie swiadczy o bliskosci i poczuciu bezpieczenstwa (czasem wolalabym, zeby moj maz sie troche mniej bezpiecznie przy mnie czul haha). Od przy mnie puszczal baki od prawie samego poczatku naszego zwiazku. Do dzis pamietam, jak zdarzyla mu sie pierwszy raz - ja cos robilam w kuchni, on siedzial na krzesle, bylismy po paru drinkach. Nagle on uniosl jedna noge i puscil mega glosnego baka. Ja sie pokladalam ze smiechu, on troche sie zawstydzil... Po paru minutach podszedl do mnie od tylu, objal mnie i cichutko powiedzial 'To bylo krzeslo...'
Od tamtej pory nie ma prawie zadnych zahamowan, haha, zawsze jednak sie smiejemy z bakow jak dzieci (po 3 latach...) |
2007-08-01, 17:51 | #575 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 806
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
podciągam jeden z najzabawniejszych wątków, może ktoś coś jeszcze napisze?
|
2007-08-01, 18:29 | #576 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: rydultowy/londyn/frederikssund
Wiadomości: 2 373
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
moj tz mowi `ciagnij` i daje palec, jak go pociagne puszcza baka... wogole nie ma juz zadnych zahamowan z tym zwiazanych, czasem mozna sie udusic ;D
__________________
sometimes's after the curtain close that the real reckoning comes whether is about who we wish we were who we wish we could be who we want to be with 63-62-61-60-59-58-57-56-55-54-53-52-51-50-49-48
|
2007-08-07, 17:32 | #577 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 806
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
Cytat:
całkiem oryginalnie |
|
2007-08-07, 20:32 | #578 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 11 397
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
wesoły wątek
__________________
|
2007-08-07, 20:39 | #579 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 4 080
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
Genialny wątek! Jeden z najlepszych na plotkowym
|
2007-08-07, 21:14 | #580 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
no poprostu brak mi słów!
__________________
.+.=.. |
2007-08-08, 19:58 | #581 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 2 404
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
Cytat:
u mnie z pierdzeniem to jest tak,że w obecności TŻ-ta zawsze krępowałam się puścic bąka i wstrzymywałam poprostu-ciężko nieraz było,potem mnie brzuch bolał i miałam wzdęcia...TZ jak to facet się nie krępował zbytnio. W sumie niewiem co gorsze przy facecie-głośny "niegroźny" pierd czy śmierdzący cichacz-przy tym pierwszym głupio przez sam odgłos,a tym drugim wstyd za smród,ale zawsze można udawać,że to nie ty...
__________________
Co mnie nie zabije,to mnie wzmocni... |
|
2007-08-08, 22:18 | #582 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 34
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
Hahhahhahahaha, jesteście boskie
Apropo tego. Kiedyś siedzimy z kolegą u mnie w domu, gadamy. I nagle tak patrze, a tu taki meeeeeeeeeega balooon Dłuuuuuugo się z tego śmieliśmy, na lekacjach w szkole też, a nikt nie wiedział o co chodzi ;D. |
2007-08-09, 00:14 | #583 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 9 794
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
ja z moim partnerem nie mamy przed soba tajemnic, ani oporów, jesli ktores z nas czuje,ze musi puscic baka, czy beknac to owa czynnosci wykonuje :P
przeciez to naturalne haha, nie mowie, aby smrodzic przy stole, ale bez przesady jestesmy tylko ludzmi i kazdy z nas ma gazy.... ;] moja druga połowka podczas snu puszcza baki i czasem mam mega ubaw juz nie wspominajac o moim malutkim maltanczyku, ktory kilka razy mnie zaczadzil ahh i przypomnialo mi sie, jak mi kolezanka opowiadala, iz umowila sie na randke nad jeziorkiem, usiedli sobie z nowa poznanym chlopakiem na laweczce....tak sie romantycznie zrobilo, on chcial ja pocalowac i w momencie gdy sie lekko przechylil, pierdnal sobie niewinnie, badz winnie, gdyz ponoc bąk ma mial moc i bylo slychac jak obija sie o lawke 0_o lol edit: tak czytam watek i widze, ze malo osob jest tak swobodnych, ja dbam o siebie etc, ale ani ja, ani moj TZ nie czujemy sie jakos specjalnie skrepowani i puszczamy sobie baki, chociaz ja nie dorownuje mu jesli chodzi o decybele, powiem Wam szczerze, ze wielokrotnie mielismy sporo smiechu obydwoje, podczas zabawy w baki hahaha
__________________
Muzycznie www.facebook.com/AtelierNoire www.instagram.com/kasia_noire Kosmetyki na wymianę: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1211006 Ciuszki na wymianę: https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...6#post81087906 |
2007-08-09, 00:18 | #584 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 72
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
a co z paleniem w malym pomieszczeniu przy "zbijaniu baków"?
__________________
- Baco, pędziliście bimber, znaleźliśmy aparaturę... - A to dowód? - Oczywiście!! - To proszę, też dopisać oskarżenie za gwałt! - A zgwałciliście kogoś, baco? - Nie, ale aparaturę tyż mom! |
2007-08-09, 00:36 | #585 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 103
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
Jak sobie to wyobraziłem, jak słychać w nocy takie "bobbringabottleofbourbon " w brzuchu, a potem BUM i facet zdziwiony wstaje i siada na krańcu łóżka z takim "wtf kto strzelał!?" na twarzy
|
2007-08-09, 00:45 | #586 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 9 794
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
Cytat:
mieszkajac w Belgii mielismyz TZetem, dwupietrowy apartament, taki duplex....i obojetnie czy bylam u gory, czy na dole, pewnie nawet gdybym wyszla na spacer z psem, to zawsze dochodzily do mnie odglosy, ktore uwydatnialy głębie klozetu, naprawde spore tam echo, nie wiem co moja druga polowka jadla, ale przeczyszczalo go czasami, jak po calym opakowaniu Normolaxu.....do tego ma taki swoj rytuał, jak wraca z pracy, to wita sie ze mna i idzie na klopa, nie wiem, czy tak go bardzo podniecam, ale papier zawsze musi byc na miejscu
__________________
Muzycznie www.facebook.com/AtelierNoire www.instagram.com/kasia_noire Kosmetyki na wymianę: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1211006 Ciuszki na wymianę: https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...6#post81087906 |
|
2007-08-09, 01:29 | #587 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 72
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
Cytat:
Dobrze ze nie zyje z facetem. cale szczescie Mozesz urzadzic jaka gre z tym papierem (tak teraz pomyslalem). Przekonalabys sie czy to ma zwiazek z podnieceniem. Jednak wchodzimy tu na naprawde sliskie grunta..
__________________
- Baco, pędziliście bimber, znaleźliśmy aparaturę... - A to dowód? - Oczywiście!! - To proszę, też dopisać oskarżenie za gwałt! - A zgwałciliście kogoś, baco? - Nie, ale aparaturę tyż mom! |
|
2007-08-09, 01:59 | #588 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 9 794
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
umm widze, ze moj 'zart' spowodowal calkiem powazne rozwazania generalnie podniecenie z gazami i stolcem ma malo wspolnego....podejrzewam, ze po prostu bardzo go dusi kolacyjka skonsumowana poprzedniego wieczoru o poznej porze, do tego dochodzi duszenie bakow w pracy.....i taki efekt
tak na marginesie, to kazdy facet jest pierdziochem
__________________
Muzycznie www.facebook.com/AtelierNoire www.instagram.com/kasia_noire Kosmetyki na wymianę: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1211006 Ciuszki na wymianę: https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...6#post81087906 |
2007-08-09, 15:01 | #589 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 182
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
niezły wątek aż się popłakałam ze śmiechu
Kasia mój maltańczyk robi to samo a czasami to tak strasznie głośno
__________________
"Tam na dole zostało wszystko to co Cię męczy. Patrząc z góry wokoło świat wydaje się lepszy." |
2007-08-09, 22:13 | #590 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 9 794
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
Cytat:
jak pusci to udaje, ze to nie ona lol PS. wloski jej juz odrastaja i sie przyzwyczailam do takiego wygladu
__________________
Muzycznie www.facebook.com/AtelierNoire www.instagram.com/kasia_noire Kosmetyki na wymianę: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1211006 Ciuszki na wymianę: https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...6#post81087906 |
|
2007-08-09, 22:15 | #591 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 2 404
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
Tak w ogóle to chyba najgorsze gazy to ma się chyba po alkoholu,na kacu...
__________________
Co mnie nie zabije,to mnie wzmocni... |
2007-08-10, 13:27 | #592 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Wrocek
Wiadomości: 55
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
HAHAHAHAHA dziewczyny le się uśmiałaaaam hahahaaa
A u mnei to wygląda tak, że z moim TŻem sięwygłupiamy i prutamy sobie np jak oglądamy teklewizje i nikomu to nie przeszkadza... Śmiejemy sięz tego, jak on to zrobi to przytula mnei mocniej i śmieje się mówiąc "zostańmy razem" a ja się wyrywam dla żartów takie chore zabawy hihihi... Ale to jest mój najukochanszy P i nikt i nic tego nie zmieni hihihi Pozdro śmierdziuchy |
2007-08-11, 17:50 | #593 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 29
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
hahaha no nie moge
|
2007-08-11, 20:33 | #594 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 2 404
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
Przypomniało mi się,jak kiedyś moja koleżanka z podstawówki,jak byłyśmy jeszcze małe,miała taką zabawę "łapanie bąków",że pierdziała w dłoń,szybko łapiąc smród i wąchając....fuuuj
__________________
Co mnie nie zabije,to mnie wzmocni... |
2007-08-16, 19:40 | #595 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Wrocek
Wiadomości: 55
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
tripka buahaha to gratuluje znajomych :mrgreen:
|
2007-08-17, 20:37 | #596 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 224
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
Dziewczyny mialam tak okropny humor, a ten watek sprawił, że płakałam ze smiechu. No wiec dorzuce cos od siebie
Jestem z TZ juz 4 lata, jednak nawet teraz staramy sie nie pierdziec w swoim towarzystwie. To stało się po jakims 1,5 roku bycia razem. Byliśmy u Tz, M. lezal na brzuchu w samych majtkach, ja siedzialm na nim okrakiem w samej bieliznie i robilam mu masaz. Tz powiedzial cos smiesznego wiec zaczelam sie smiac no i stało się TRAAAAAAAAAACH Bak nie byl smierdzacy, ale trasznie glosny (powiedzialabym nawet ze z małymi wibracjami) Myslalam, ze umre ze wstydu. Przeprosilam i zakrylam głowe poduszka bo nie chcialm mu spojrzec w oczy, a moj Tz rechotal strasznie, mowił ze nic sie nie stało, ze i tak mnie kocha ale mam sprawdzic czy na jego majtkach nie zostal żółty ślad Smialismy sie caly wiieczór. Do dzis to wspominamy, ale wtedy czulam się strasznie. |
2007-08-17, 22:07 | #597 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Stamtąd ;)
Wiadomości: 2 182
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
Cytat:
ja ostatnio byłam u mojej kuzynki i razem z jej chłopakiem uczyli mnie puszczać głośne bąki (oczywiście demonstrując to) U mnie w domu raczej nikt nie ma potrzeby robić to przy wszystkich, ale tata słynny jest z tego, że potrafi z łazienki zrobić komorę gazową także 15 min po jego wyjściu włączyć wentylator i uciekać
__________________
"Nie widziałam cię już od miesiąca.
I nic. Jestem może bledsza, trochę śpiąca trochę bardziej milcząca lecz widać można żyć bez powietrza !" |
|
2007-08-17, 22:44 | #598 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
boski wątek dziewczyny popłakałam sie normalnie:P
__________________
"Przeznaczenie rozdaje karty. A my tylko gramy." Artur Schopenhauer [SIGPIC][/SIGPIC] |
2007-08-18, 09:39 | #599 |
Rozeznanie
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
Ja nie moge, ale macie historie
|
2007-08-18, 20:47 | #600 |
Raczkowanie
|
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D
mój TŻ jest taki smrodek :P jak wejdzie do kibelka na kupke to lepiej uciekac jak najdalej:P a co do pryków już sie nie wstydizmy puszcac bąków przy sobie :P przeciez to takie ludzkie
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:43.