mężatka i nadal dziewica

[Blanka25]

Witam wszystkich, jestem tu nowa, właściwie dzisjaj sie zarejestrowałam.
Mam tez taki problem, pewnie był juz nie raz poruszany na forum, no ale...
Jestem mężatka prawie od dwóch lat(woo jak szybko zleciało), bardzo kocham swojego męża, on mnie też, rozumiemy się świetnie, tylko jdno nam nie wychoddzi
Próbowaliśmy się kochac wielokrotnie w rożnych sytuacjach i nic nie wychodzi, nadal jestem dziewicą
Mój mąż szybko sie podnieca, kobiecie wiadomo trochę więcej czasu potrzeba, i w sumie nie wiem o co tu chodzi, albo mu za szybko, że tak powiem "opada", albo czasmi czuje, że jego "penis" jest troche za miekki, albo on czasami mówi, co jest bardzo krę pujące , że "nie może ttrafic'
co o tym sadzicie , prosze o jakies podpowiedzi

[Laetitia89]

Napisane przez Blanka25

Witam wszystkich, jestem tu nowa, właściwie dzisjaj sie zarejestrowałam.
Mam tez taki problem, pewnie był juz nie raz poruszany na forum, no ale...
Jestem mężatka prawie od dwóch lat(woo jak szybko zleciało), bardzo kocham swojego męża, on mnie też, rozumiemy się świetnie, tylko jdno nam nie wychoddzi
Próbowaliśmy się kochac wielokrotnie w rożnych sytuacjach i nic nie wychodzi, nadal jestem dziewicą
Mój mąż szybko sie podnieca, kobiecie wiadomo trochę więcej czasu potrzeba, i w sumie nie wiem o co tu chodzi, albo mu za szybko, że tak powiem "opada", albo czasmi czuje, że jego "penis" jest troche za miekki, albo on czasami mówi, co jest bardzo krę pujące , że "nie może ttrafic'
co o tym sadzicie , prosze o jakies podpowiedzi

albo prowokacja albo facet ma problem z erekcją lub przedwczesny wytrysk , bo z tego co zrozumiałam nie może dojść albo za szybko dochodzi...

P.S ale żeby przez 2 lata??

[Ewik86]

Napisane przez Laetitia89

albo prowokacja albo facet ma problem z erekcją lub przedwczesny wytrysk , bo z tego co zrozumiałam nie może dojść albo za szybko dochodzi...

P.S ale żeby przez 2 lata??

Też wydaje mi się to dziwne. Aż nie chce się wierzyć

No ale jeśli to prawda to proponuję wizytę u lekarza.

[m@rtynka]

Napisane przez Blanka25

Witam wszystkich, jestem tu nowa, właściwie dzisjaj sie zarejestrowałam.
Mam tez taki problem, pewnie był juz nie raz poruszany na forum, no ale...
Jestem mężatka prawie od dwóch lat(woo jak szybko zleciało), bardzo kocham swojego męża, on mnie też, rozumiemy się świetnie, tylko jdno nam nie wychoddzi
Próbowaliśmy się kochac wielokrotnie w rożnych sytuacjach i nic nie wychodzi, nadal jestem dziewicą
Mój mąż szybko sie podnieca, kobiecie wiadomo trochę więcej czasu potrzeba, i w sumie nie wiem o co tu chodzi, albo mu za szybko, że tak powiem "opada", albo czasmi czuje, że jego "penis" jest troche za miekki, albo on czasami mówi, co jest bardzo krę pujące , że "nie może ttrafic'
co o tym sadzicie , prosze o jakies podpowiedzi

Wow! Trochę dziwna sytuacja , ale jeśli tak jest to ja proponuje wizyte u lekarza bo co innego w takiej sytuacji można poradzić.Co do pogrubionego nie wiem czy dobrze to rozumiem , ale skoro on nie może trafić to przecież możesz mu pomóc.

[teleskop86]

Ta historia jest tak nieprawdopodobna ze aż trudno w to uwierzyć
2 lata po ślubie i nadal dziewicahmmmmmmm to musi być żart.No ale jeśli to prawda to proponuje wizytę i seksuologa:rolleyes :

[Dagunia]

Jak dla mnie marna prowokacja. Baaaardzo żadko się zdarza,że pary decydują się na seks po ślubie a co dopiero być po ślubie 2 lata i nic. Tej Pani podziękujemy...

[Blanka25]

Napisane przez Dagunia

Jak dla mnie marna prowokacja. Baaaardzo żadko się zdarza,że pary decydują się na seks po ślubie a co dopiero być po ślubie 2 lata i nic. Tej Pani podziękujemy...

To wcale nie jest zadna prowokacja, tylko niestety szczera prawda, my własnie chcielismy poczekać do ślubu, w sumie to bardziej ja niz moj maz, i teraz bardzo tego zaluje,

[mmm87]

Napisane przez Dagunia

Jak dla mnie marna prowokacja. Baaaardzo żadko się zdarza,że pary decydują się na seks po ślubie a co dopiero być po ślubie 2 lata i nic. Tej Pani podziękujemy...

Daguni też już podziękujemy

Napisane przez Blanka25

Witam wszystkich, jestem tu nowa, właściwie dzisjaj sie zarejestrowałam.
Mam tez taki problem, pewnie był juz nie raz poruszany na forum, no ale...
Jestem mężatka prawie od dwóch lat(woo jak szybko zleciało), bardzo kocham swojego męża, on mnie też, rozumiemy się świetnie, tylko jdno nam nie wychoddzi
Próbowaliśmy się kochac wielokrotnie w rożnych sytuacjach i nic nie wychodzi, nadal jestem dziewicą
Mój mąż szybko sie podnieca, kobiecie wiadomo trochę więcej czasu potrzeba, i w sumie nie wiem o co tu chodzi, albo mu za szybko, że tak powiem "opada", albo czasmi czuje, że jego "penis" jest troche za miekki, albo on czasami mówi, co jest bardzo krę pujące , że "nie może ttrafic'
co o tym sadzicie , prosze o jakies podpowiedzi

Największym problemem jest chyba problem ze wzwodem Twojego męża. Może spróbuj dodatkowo go pobudzić (np. ustami) tuż przed samym stosunkiem.

Czujesz ból kiedy on próbuje wejść w Ciebie? Może on nie mogąc trafić boi się, że uszkodzi Cię "nie tam, gdzie powinien". Albo opór błony dziewiczej jest tak duży (co przy niezbyt twardym członku jest sporą przeszkodą), że myśli, że nie trafia we właściwe miejsce.

Jestem zdania, że w Waszym przypadku właściwą decyzją będzie wizyta u seksuologa

[kermitowa]

Ale jesli to nie prowokacja to do seksuologa radze sie wybrac, swoja droga dlugo wytrzymalas 2 lata w celibacie z mezem.

[Karolaa25]

Są takie rzeczy, że się "fizjologom" nie śniły heh.
A co do problemu, to najlepiej chyba iść do specjalisty.

[Blanka25]

A może faktycznie to sa problemy z przedwczesnym wytryskiem, to jedyne wyjście to wizyta u seksuologa, czy mozna jakos nad tym, że tak powiem "zapanowac'

---------- Dopisano o 13:51 ---------- Poprzedni post napisano o 13:47 ----------

Napisane przez mmm87

Daguni też już podziękujemy



Największym problemem jest chyba problem ze wzwodem Twojego męża. Może spróbuj dodatkowo go pobudzić (np. ustami) tuż przed samym stosunkiem.

Czujesz ból kiedy on próbuje wejść w Ciebie? Może on nie mogąc trafić boi się, że uszkodzi Cię "nie tam, gdzie powinien". Albo opór błony dziewiczej jest tak duży (co przy niezbyt twardym członku jest sporą przeszkodą), że myśli, że nie trafia we właściwe miejsce.

Jestem zdania, że w Waszym przypadku właściwą decyzją będzie wizyta u seksuologa

Dzieki, ze traktujesz mnie serio, nie dosc ze to dla mnie krepujaca sytuacja, to jwysmiewanie sie wcale nie pomaga, ale moze faktycznie masz racje

[Dorothy1987]

=Blanka25;14167501]Witam wszystkich, jestem tu nowa, właściwie dzisjaj sie zarejestrowałam.
Mam tez taki problem, pewnie był juz nie raz poruszany na forum, no ale...
Jestem mężatka prawie od dwóch lat(woo jak szybko zleciało), bardzo kocham swojego męża, on mnie też, rozumiemy się świetnie, tylko jdno nam nie wychoddzi
Próbowaliśmy się kochac wielokrotnie w rożnych sytuacjach i nic nie wychodzi, nadal jestem dziewicą
Mój mąż szybko sie podnieca, kobiecie wiadomo trochę więcej czasu potrzeba, i w sumie nie wiem o co tu chodzi, albo mu za szybko, że tak powiem "opada", albo czasmi czuje, że jego "penis" jest troche za miekki, albo on czasami mówi, co jest bardzo krę pujące , że "nie może ttrafic'
co o tym sadzicie , prosze o jakies podpowiedzi

Nie rozumiem. Albo masz twarda błonę dziewiczą albo coś mi tu nie gra Byłaś u ginekologa? Stwierdził, że jeszcze jesteś dziewicą? 2 lata po ślubie? No jak dla mnie trochę szokujące! Wybierzcie się do specjalisty.

[Blanka25]

Napisane przez Dorothy1987

Nie rozumiem. Albo masz twarda błonę dziewiczą albo coś mi tu nie gra Byłaś u ginekologa? Stwierdził, że jeszcze jesteś dziewicą? 2 lata po ślubie? No jak dla mnie trochę szokujące! Wybierzcie się do specjalisty.

nie byłam u ginekologa, wiem ze jestem dziewica bo nie kochałam sie z zadnym facetem , nie moze byc inaczej, moze fakt z ta moja' błona' jest cos nie tak , ja juz nie wiem , ma tego wszystkiego dosyc

[_Emi_]

Napisane przez Blanka25

To wcale nie jest zadna prowokacja, tylko niestety szczera prawda, my własnie chcielismy poczekać do ślubu, w sumie to bardziej ja niz moj maz, i teraz bardzo tego zaluje,

I właśnie dlatego lepiej jest sprawdzic się przed ślubem a nie męczyc teraz. Twoj mąż ma problem i dobrze o tym wiedział przed ślubem.

Napisane przez Blanka25

nie byłam u ginekologa, wiem ze jestem dziewica bo nie kochałam sie z zadnym facetem , nie moze byc inaczej, moze fakt z ta moja' błona' jest cos nie tak , ja juz nie wiem , ma tego wszystkiego dosyc

To może idz do ginekologa w koncu.

[L_V]

Napisane przez Blanka25

nie byłam u ginekologa, wiem ze jestem dziewica bo nie kochałam sie z zadnym facetem , nie moze byc inaczej, moze fakt z ta moja' błona' jest cos nie tak , ja juz nie wiem , ma tego wszystkiego dosyc

Nie byłaś u ginekologa?

Męża za rączkę i razem do seksuologa!

---------- Dopisano o 14:35 ---------- Poprzedni post napisano o 14:34 ----------

Napisane przez _Emi_

I właśnie dlatego lepiej jest sprawdzic się przed ślubem a nie męczyc teraz. Twoj mąż ma problem i dobrze o tym wiedział przed ślubem.
.

A dobrze wiemy, co zatajenie takiej informacji może oznaczać......

[rapifen]

Ginekolog-seksuolog, albo po prostu seksuolog. My ci nic na to nie poradzimy.

Fajny przykład tego że czekanie z seksem do ślubu rzadko wychodzi na dobre

*jesteś bardzo nieodpowiedzialna, NIGDY nie byłaś u ginekologa?:|

[Laetitia89]

Napisane przez Blanka25

A może faktycznie to sa problemy z przedwczesnym wytryskiem, to jedyne wyjście to wizyta u seksuologa, czy mozna jakos nad tym, że tak powiem "zapanowac'

Na początku mielismy z tym maly problem. Wystarczyło, że tylko jego penis mnie dotknął - wejść nie zdązył- a on już raz, dwa po wszystkim ... Tak było kilka razy...teraz jest coraz lepiej i dłużej
ale to raptem kilka razy i zaczęło sie normować dlatego te 2 lata mnie tak zaskoczyły....i nabrałam podejrzeń. A próbowaliscie z prezerwatywą? Niekiedy opóźniają wytrysk...a jak nie to seksuolog.... bo te 2 lata to naprawde dużo....

[mmm87]

Napisane przez _Emi_

I właśnie dlatego lepiej jest sprawdzic się przed ślubem a nie męczyc teraz. Twoj mąż ma problem i dobrze o tym wiedział przed ślubem.

Skąd wiesz, że o tym wiedział? Mógł nigdy wcześniej nie mieć partnerki i nie wiedzieć, jak jego ciało zachowa się w takiej sytuacji. Miał sobie ćwiczyć na sztucznej błonie, żeby sprawdzić, czy mu odpowiedznio mocno twardnieje? Zresztą on przecież nie chciał koniecznie odwlekać seksu na "po śłubie" więc nie widzę powodu, żeby go winić.

A że facet ma problem, to się zgadzam i chyba najbardziej moze tu pomóc seksuolog.

[MdM]

Moim zdaniem to prowokacja i nic mnie nie przekona, ze jest inaczej.

Kazdy normalny dorosly czlowiek poszedlby juz dawno do lekarza lub zasiegnal porady seksuologa.

[L_V]

Napisane przez MdM

Kazdy normalny dorosly czlowiek poszedlby juz dawno do lekarza lub zasiegnal porady seksuologa.

Niekoniecznie - niektórzy ludzie żyją w przekonaniu, że do ginekologa idzie się wtedy, kiedy jest się w ciązy.

[_Emi_]

Napisane przez mmm87

Skąd wiesz, że o tym wiedział? Mógł nigdy wcześniej nie mieć partnerki i nie wiedzieć, jak jego ciało zachowa się w takiej sytuacji. Miał sobie ćwiczyć na sztucznej błonie, żeby sprawdzić, czy mu odpowiedznio mocno twardnieje? Zresztą on przecież nie chciał koniecznie odwlekać seksu na "po śłubie" więc nie widzę powodu, żeby go winić.

A że facet ma problem, to się zgadzam i chyba najbardziej moze tu pomóc seksuolog.

aj, przeczytałam,że bardziej na seks po ślubie nalegał mąż

Ale podtrzymuje zdanie,że lepszy seks przed ślubem żeby uniknąc takich niespodzianek.

[rapifen]

Napisane przez L_V

Niekoniecznie - niektórzy ludzie żyją w przekonaniu, że do ginekologa idzie się wtedy, kiedy jest się w ciązy.

Mnie dziwi że przez te 20 parę lat, czy 30 parę lat nie miała potrzeby pójść do ginekologa. Zero infekcji itp.
No ale cóż, ludzie którzy żyją w przekonaniu że do ginekologa idzie się z ciążą zazwyczaj mają 60 i więcej lat, generalnie nawet pani od biologi w liceum tłumaczy że powinno się iść na badanie kontrolne, nie żyjemy aż w takim ciemnogrodzie

[kermitowa]

Napisane przez MdM

Moim zdaniem to prowokacja i nic mnie nie przekona, ze jest inaczej.

Kazdy normalny dorosly czlowiek poszedlby juz dawno do lekarza lub zasiegnal porady seksuologa.

Jestem tego samego zdania, malzenstwo na dobra sprawe nie skonsumowalo swojego zwiazku przez 2 lata az wierzyc sie nie chce.

Ale byc moze i tak jest, po raz drugi juz pisze LEKARZ.

[witchwq]

a moze maz za duzo reki uzywa i przez to brak mu sil by stanac na wysokosci zadania?

ja bym mu sie przyjzala pod kontem samozaspokajania sie. wiadomo, ze jak go wymeczy, to mu moze nie stanac no...

[paula78]

Z pewnoscia mąz sie masturbuje stad tez trudnosci w osiagnieciu satysfakcji w inny spoosb, taki nawyk.
odstawic reczne robótki ,dwa isc do ginekologa a potem ew. do seksuologa.

[wsiowy_gupek]

On ma wytrysk podczas gry wstepnej czy podczas "trafiania"?
A może w ogóle nie dochodzi, tylko po prostu jak przychodzi co do czego to mu opada?
Bo już sama nie rozumiem.

I skoro nie może trafic to wnioskuje, że w ogóle w Ciebie nie wchodzi, więc to nie ma nic wspólnego z Twoją błoną...

[Dorothy1987]

Napisane przez Blanka25

nie byłam u ginekologa, wiem ze jestem dziewica bo nie kochałam sie z zadnym facetem , nie moze byc inaczej, moze fakt z ta moja' błona' jest cos nie tak , ja juz nie wiem , ma tego wszystkiego dosyc

Nie kochałaś się z innym facetem, ale to chyba mąż przez te 2 lata powinien Cię w końcu rozdziewiczyć! Nie rozumiem dlaczego przez 2 lata nie zdecydowałaś się iść do ginekologa, chociażby na kontrolę? Druga rzecz- po jakiego gwinta czekałaś z seksem do ślubu? To nie czasy średniowiecza, a przez marne współżycie związki także się rozpadają! Nie ważne czy mąż jest kochany, dobry czy pracowity, z czasem przez kiepski seks lub jego brak droga prowadzi do zdrady, rozwodu, kłótni...

---------- Dopisano o 16:09 ---------- Poprzedni post napisano o 16:07 ----------

Napisane przez wsiowy_gupek

On ma wytrysk podczas gry wstepnej czy podczas "trafiania"?
A może w ogóle nie dochodzi, tylko po prostu jak przychodzi co do czego to mu opada?
Bo już sama nie rozumiem.

I skoro nie może trafic to wnioskuje, że w ogóle w Ciebie nie wchodzi, więc to nie ma nic wspólnego z Twoją błoną...

Właśnie. Określ bliżej swój problem. To wszedł w Ciebie czy nie??? Czy wkłada "panem miękkim" dlatego nie może trafić?

[Madaleinee]

Napisane przez Blanka25

Witam wszystkich, jestem tu nowa, właściwie dzisjaj sie zarejestrowałam.
Mam tez taki problem, pewnie był juz nie raz poruszany na forum, no ale...
Jestem mężatka prawie od dwóch lat(woo jak szybko zleciało), bardzo kocham swojego męża, on mnie też, rozumiemy się świetnie, tylko jdno nam nie wychoddzi
Próbowaliśmy się kochac wielokrotnie w rożnych sytuacjach i nic nie wychodzi, nadal jestem dziewicą
Mój mąż szybko sie podnieca, kobiecie wiadomo trochę więcej czasu potrzeba, i w sumie nie wiem o co tu chodzi, albo mu za szybko, że tak powiem "opada", albo czasmi czuje, że jego "penis" jest troche za miekki, albo on czasami mówi, co jest bardzo krę pujące , że "nie może ttrafic'
co o tym sadzicie , prosze o jakies podpowiedzi

[My life be like]

Inteligencja wizażowa, po raz kolejny raz dała się nabrać na marną prowokację .

[studi]

dziwię się ,że o takim problemie piszesz na forum zamiast dawno stać w kolejce do lekarza...