Sanotint naturalne farby do włosów

[herbuta]

No tak! Ale zdjęc to nikt nie wstawi...

[sylvi300]

Napisane przez herbuta

No tak! Ale zdjęc to nikt nie wstawi...

hehe ja cały czas zapominam, a jak już pamiętam to nie ma kto mi zrobić :P może jutro wstawię

EDIT: oj to nie ten wątek, farbowałam biokapem, a sanotintem nie :P

[NaiwnaAlergiczka]

DROGIE ALERGICZKI! NIE KUPUJCIE FARBY SANOTINT JEŚLI JESTEŚCIE UCZULONE NA PARAPENYLODWUAMINĘ (PPD) LUB JEJ POCHODNE!!! Firma reklamuje swój produkt jako superbezpieczny, a w rzeczywistości jej skład JEST TAKI SAM JAK W INNYCH FARBACH, tyle, że z dodatkiem większej ilości "naturalnych" składników (np złote proso). Asekurują się zrobieniem próby uczuleniowej, żeby nie zostać oskarżonym o łamanie prawa. Ja wykonałam takową próbę i nic mi nie wyszło. Pofarbowałam się i następnego dnia MOJA GŁOWA SPUCHŁA JAK BALON, ZACZĘŁA MI SIĘ Z NIEJ LAĆ ROPA I POJAWIŁO SIĘ STRASZLIWE SWĘDZENIE. Żadne środki typu fenistil, zyrtec czy wapno nie pomagają (skuteczne leki są tylko i wyłącznie na receptę). Dostałam zastrzyk w szpitalu, ale żeby wykupić receptę potrzebny jest lekarz, który ją wypisze. Od tak mnie nie przyjmą, muszę płacić za prywatną wizytę. Tak więc całkowity koszt to ok 200zł (farba+ przesyłka + wizyta + leki). Warto tyle bulić za farbowanie? Nie wspominając już o koszcie uszczerbku na zdrowiu (leczenie zajmie około miesiąca w trakcie którego będziecie zmagać się ze strasznym swędzeniem i bólem)? NIE WARTO RYZYKOWAĆ!!! NIE ŁUDŹCIE SIĘ, ŻE ISTNIEJE FARBA "DLA ALERGIKÓW", KTÓRA POZWOLI WAM UZYSKAĆ FAJNY KOLOR I UNIKNĄĆ RYZYKA ALERGII!!! Mam nadzieję, że mój przykład będzie przestrogą dla innych i pożądnie się zastanowicie zanim ulegniecie złudnym nadziejom, jakie dają reklamy "bezpieznych" farb do włosów.

[leosia80]

Napisane przez NaiwnaAlergiczka

DROGIE ALERGICZKI! NIE KUPUJCIE FARBY SANOTINT JEŚLI JESTEŚCIE UCZULONE NA PARAPENYLODWUAMINĘ (PPD) LUB JEJ POCHODNE!!! Firma reklamuje swój produkt jako superbezpieczny, a w rzeczywistości jej skład JEST TAKI SAM JAK W INNYCH FARBACH, tyle, że z dodatkiem większej ilości "naturalnych" składników (np złote proso). Asekurują się zrobieniem próby uczuleniowej, żeby nie zostać oskarżonym o łamanie prawa. Ja wykonałam takową próbę i nic mi nie wyszło. Pofarbowałam się i następnego dnia MOJA GŁOWA SPUCHŁA JAK BALON, ZACZĘŁA MI SIĘ Z NIEJ LAĆ ROPA I POJAWIŁO SIĘ STRASZLIWE SWĘDZENIE. Żadne środki typu fenistil, zyrtec czy wapno nie pomagają (skuteczne leki są tylko i wyłącznie na receptę). Dostałam zastrzyk w szpitalu, ale żeby wykupić receptę potrzebny jest lekarz, który ją wypisze. Od tak mnie nie przyjmą, muszę płacić za prywatną wizytę. Tak więc całkowity koszt to ok 200zł (farba+ przesyłka + wizyta + leki). Warto tyle bulić za farbowanie? Nie wspominając już o koszcie uszczerbku na zdrowiu (leczenie zajmie około miesiąca w trakcie którego będziecie zmagać się ze strasznym swędzeniem i bólem)? NIE WARTO RYZYKOWAĆ!!! NIE ŁUDŹCIE SIĘ, ŻE ISTNIEJE FARBA "DLA ALERGIKÓW", KTÓRA POZWOLI WAM UZYSKAĆ FAJNY KOLOR I UNIKNĄĆ RYZYKA ALERGII!!! Mam nadzieję, że mój przykład będzie przestrogą dla innych i pożądnie się zastanowicie zanim ulegniecie złudnym nadziejom, jakie dają reklamy "bezpieznych" farb do włosów.

jestem w szoku!

[TatsianaD]

Ja nie jestem alergiczką, po nakładaniu rozjaśniacza a pózniej farby Sanotint miałam podobne uczucia na głowie - swędzenie, pieczenie - jak po farbie chemicznej....szkoda mi było i tych pieniędzy co oddałam za to i swoich nerwów jak zobaczyłam efekt - ani normalnego koloru ani miękich włosów, u nasady to bardziej spalone mawet

[_Nelly_]

Ja kupiłam farbę jakieś 2 tyg temu i narazie przymierzam się do farbowania. Zachęcona byłam opiniami ale teraz juz zaczynam mieć wątpliwości :-/. Jeżeli macie jeakieś doświadczenia z ta farba to proszę piszcie.

[TatsianaD]

Nelly: a jaki kolor kupiłaś? Ja na początku rozjaśniałam odrosty, a później nakładałam farbę: miodowy blond. Niestety nie chwycił mi kolor na odrostach, więc w tej chwili mam prawie białej (trochę z żółtym odcieniem) odrosty, a na całości mam jasny miodowy blond. Mniej tego rozjaśniacz trochę mi przypalił odrosty, porównując że jak wcześniej farbowałam jasną farbą "chemiczną" - to nic takiego nie miałam, a odrosty były dobrze zafarbowane. Ale to moje doświadczenie. Czytając komentarzy dziewczyn, to zdaje sobie sprawy, że każdy włos jest inny, więc efekty też są różne ale jak nie spróbujesz, to nie dowiesz się czy będzie Tobie pasowało czy nie. Ja osobiście dziś farbuję Biokap, bo nie wytrzymuje z tym co mam po Sanotint. Powodzenia

[herbuta]

Napisane przez TatsianaD

Ja nie jestem alergiczką, po nakładaniu rozjaśniacza a pózniej farby Sanotint miałam podobne uczucia na głowie - swędzenie, pieczenie - jak po farbie chemicznej....szkoda mi było i tych pieniędzy co oddałam za to i swoich nerwów jak zobaczyłam efekt - ani normalnego koloru ani miękich włosów, u nasady to bardziej spalone mawet

Potwierdzam!!!Ja też nie jestem alergiczką a miałam to samo dokładnie to co opisujesz...szkoda pieniedzy!

[_Nelly_]

Napisane przez TatsianaD

Nelly: a jaki kolor kupiłaś? Ja na początku rozjaśniałam odrosty, a później nakładałam farbę: miodowy blond. Niestety nie chwycił mi kolor na odrostach, więc w tej chwili mam prawie białej (trochę z żółtym odcieniem) odrosty, a na całości mam jasny miodowy blond. Mniej tego rozjaśniacz trochę mi przypalił odrosty, porównując że jak wcześniej farbowałam jasną farbą "chemiczną" - to nic takiego nie miałam, a odrosty były dobrze zafarbowane. Ale to moje doświadczenie. Czytając komentarzy dziewczyn, to zdaje sobie sprawy, że każdy włos jest inny, więc efekty też są różne ale jak nie spróbujesz, to nie dowiesz się czy będzie Tobie pasowało czy nie. Ja osobiście dziś farbuję Biokap, bo nie wytrzymuje z tym co mam po Sanotint. Powodzenia

kupiłam ash brown. odrosty mam ogólnie jaśniejsze, a na koncach wlosów pozostałości po czarnej farbie. zobaczymy co mi wyjdzie. w tym tygodniu mam zamiar sie pofarbowac.

[TatsianaD]

Nelly: napisz później co wyszło

[leosia80]

oj dziewczyny czytam i czytam nie próbowałam Sanontin ale coraz bardziej się boje!

[TatsianaD]

Napisane przez leosia80

oj dziewczyny czytam i czytam nie próbowałam Sanontin ale coraz bardziej się boje!

Po wypróbowaniu Sanotint i Biokap, to zdecydowanie polecam biokap!!!

[_Nelly_]

Napisane przez TatsianaD

Nelly: napisz później co wyszło

No więc.... farba nie warta swojej ceny. Na włosy za łopatki zużyłam 2 opakowania. Włosy lekko zmieniły kolor - niestety odrost wogóle nie złapał. Więc czeka mnie chyba kolejne farbowanie bo za 2 tyg ide na wesele :-/. całe farbowanie kosztowało mnie 100 zł i zdecydowanie były to pieniądze wyrzucone w błoto.
Jedyną zaletą jest to że zaraz po farbowaniu włosy sa o wiele bardziej miekkie w dotyku w porównaniu z innymi farbami.

[TatsianaD]

Napisane przez _Nelly_

No więc.... farba nie warta swojej ceny. Na włosy za łopatki zużyłam 2 opakowania. Włosy lekko zmieniły kolor - niestety odrost w ogóle nie złapał. Więc czeka mnie chyba kolejne farbowanie bo za 2 tyg ide na wesele :-/. całe farbowanie kosztowało mnie 100 zł i zdecydowanie były to pieniądze wyrzucone w błoto.
Jedyną zaletą jest to że zaraz po farbowaniu włosy sa o wiele bardziej miękkie w dotyku w porównaniu z innymi farbami.

Ja miałam to samo. Wyrzucone 100 zł.Mniej tego, farbowałam się w niedzielę która była, a w ten weekend idę na wesele, więc wczoraj farbowałam na nowo farbą Biokap i jestem super zadowolona. Na wątku biokap pisałam o swoim doświadczeniu z farbą włosy są naturalne i bardzo zdrowo wyglądają. Kolor jest równomierny i złapał moje prawie białe odrosty i ciemne włosy na końcach

[_Nelly_]

Dzisiaj moja mama zafarbowała ciemnym kasztanem (kupowała farbe razem ze mną) i wyszły jej włosy kruczoczarne :-/. Jest załamana a ja razem z nią bo namówiłam ją na zakup tej farby.
Pomaszerowałam już do sklepu i kupiłam tradycyjnie Castinga Loreal.

[leosia80]

Napisane przez _Nelly_

Dzisiaj moja mama zafarbowała ciemnym kasztanem (kupowała farbe razem ze mną) i wyszły jej włosy kruczoczarne :-/. Jest załamana a ja razem z nią bo namówiłam ją na zakup tej farby.
Pomaszerowałam już do sklepu i kupiłam tradycyjnie Castinga Loreal.

no trzeba zakładać zawsze że farba może wyjść o ton ciemniejsza niż podany na opakowaniu

[NaiwnaAlergiczka]

Po wymianie kilku maili z producentami farby zobowiązałam się do napisania sprostowania. Ich "naturalna" farba zawiera ostrzeżnienie, iż może powodować reakcję alergiczną i, że należy zrobić próbę uczuleniową. Mnie ta próba nie uczuliła, jednak po nałożeniu farby na włosy sytuacja wyglądała dokładnie tak, jak opisałam to w poniżyszej wiadomości. Nie będę jej reklamować pozytywnie, gdyż FARBA SANOTINT CLASSIC dark chestnut (06) JEST BARDZO NIEBEZPIECZNA DLA ALERGIKÓW. W przypadku, gdy ta właśnie farba Was uczuli, nie możecie liczyć na jakiekolwiek odszkodowanie ze stony producentów, a jakiekolwiek negatywne opinie na jej temat grożą Wam założeniem sprawy w sądzie założoną właśnie przez właścicieli firmy. Powtarzam tylko raz jeszcze - NIE RYZYKUJCIE! Gdyby któraś z klientek była zainteresowana skutkami takiego farbowania podaję linka do moich zdjęć z uczulenia (pierwsze zdjęcie po lewej jest dla porównania, gdyż tak wyglądałam przed uczuleniem). Zastanówcie się czy warto tak cierpieć. Ponadto dodam, że część włosów zafarbowała mi na czarno, a reszta została w kolorze rudego brązu, pomimo zużycia całego opakowania. Nie polecam.

http://imageshack.us/photo/my-images/838/uczulenie.jpg/

Pierwsza rekomendacja: DROGIE ALERGICZKI! NIE KUPUJCIE FARBY SANOTINT JEŚLI JESTEŚCIE UCZULONE NA PARAPENYLODWUAMINĘ (PPD) LUB JEJ POCHODNE!!! Firma reklamuje swój produkt jako superbezpieczny, a w rzeczywistości jej skład JEST TAKI SAM JAK W INNYCH FARBACH, tyle, że z dodatkiem większej ilości "naturalnych" składników (np złote proso). Asekurują się zrobieniem próby uczuleniowej, żeby nie zostać oskarżonym o łamanie prawa. Ja wykonałam takową próbę i nic mi nie wyszło. Pofarbowałam się i następnego dnia MOJA GŁOWA SPUCHŁA JAK BALON, ZACZĘŁA MI SIĘ Z NIEJ LAĆ ROPA I POJAWIŁO SIĘ STRASZLIWE SWĘDZENIE. Żadne środki typu fenistil, zyrtec czy wapno nie pomagają (skuteczne leki są tylko i wyłącznie na receptę). Dostałam zastrzyk w szpitalu, ale żeby wykupić receptę potrzebny jest lekarz, który ją wypisze. Od tak mnie nie przyjmą, muszę płacić za prywatną wizytę. Tak więc całkowity koszt to ok 200zł (farba+ przesyłka + wizyta + leki). Warto tyle bulić za farbowanie? Nie wspominając już o koszcie uszczerbku na zdrowiu (leczenie zajmie około miesiąca w trakcie którego będziecie zmagać się ze strasznym swędzeniem i bólem)? NIE WARTO RYZYKOWAĆ!!! NIE ŁUDŹCIE SIĘ, ŻE ISTNIEJE FARBA "DLA ALERGIKÓW", KTÓRA POZWOLI WAM UZYSKAĆ FAJNY KOLOR I UNIKNĄĆ RYZYKA ALERGII!!! Mam nadzieję, że mój przykład będzie przestrogą dla innych i pożądnie się zastanowicie zanim ulegniecie złudnym nadziejom, jakie dają reklamy "bezpieznych" farb do włosów.

[leosia80]

Napisane przez NaiwnaAlergiczka

Po wymianie kilku maili z producentami farby zobowiązałam się do napisania sprostowania. Ich "naturalna" farba zawiera ostrzeżnienie, iż może powodować reakcję alergiczną i, że należy zrobić próbę uczuleniową. Mnie ta próba nie uczuliła, jednak po nałożeniu farby na włosy sytuacja wyglądała dokładnie tak, jak opisałam to w poniżyszej wiadomości. Nie będę jej reklamować pozytywnie, gdyż FARBA SANOTINT CLASSIC dark chestnut (06) JEST BARDZO NIEBEZPIECZNA DLA ALERGIKÓW. W przypadku, gdy ta właśnie farba Was uczuli, nie możecie liczyć na jakiekolwiek odszkodowanie ze stony producentów, a jakiekolwiek negatywne opinie na jej temat grożą Wam założeniem sprawy w sądzie założoną właśnie przez właścicieli firmy. Powtarzam tylko raz jeszcze - NIE RYZYKUJCIE! Gdyby któraś z klientek była zainteresowana skutkami takiego farbowania podaję linka do moich zdjęć z uczulenia (pierwsze zdjęcie po lewej jest dla porównania, gdyż tak wyglądałam przed uczuleniem). Zastanówcie się czy warto tak cierpieć. Ponadto dodam, że część włosów zafarbowała mi na czarno, a reszta została w kolorze rudego brązu, pomimo zużycia całego opakowania. Nie polecam.

http://imageshack.us/photo/my-images/838/uczulenie.jpg/

Pierwsza rekomendacja: DROGIE ALERGICZKI! NIE KUPUJCIE FARBY SANOTINT JEŚLI JESTEŚCIE UCZULONE NA PARAPENYLODWUAMINĘ (PPD) LUB JEJ POCHODNE!!! Firma reklamuje swój produkt jako superbezpieczny, a w rzeczywistości jej skład JEST TAKI SAM JAK W INNYCH FARBACH, tyle, że z dodatkiem większej ilości "naturalnych" składników (np złote proso). Asekurują się zrobieniem próby uczuleniowej, żeby nie zostać oskarżonym o łamanie prawa. Ja wykonałam takową próbę i nic mi nie wyszło. Pofarbowałam się i następnego dnia MOJA GŁOWA SPUCHŁA JAK BALON, ZACZĘŁA MI SIĘ Z NIEJ LAĆ ROPA I POJAWIŁO SIĘ STRASZLIWE SWĘDZENIE. Żadne środki typu fenistil, zyrtec czy wapno nie pomagają (skuteczne leki są tylko i wyłącznie na receptę). Dostałam zastrzyk w szpitalu, ale żeby wykupić receptę potrzebny jest lekarz, który ją wypisze. Od tak mnie nie przyjmą, muszę płacić za prywatną wizytę. Tak więc całkowity koszt to ok 200zł (farba+ przesyłka + wizyta + leki). Warto tyle bulić za farbowanie? Nie wspominając już o koszcie uszczerbku na zdrowiu (leczenie zajmie około miesiąca w trakcie którego będziecie zmagać się ze strasznym swędzeniem i bólem)? NIE WARTO RYZYKOWAĆ!!! NIE ŁUDŹCIE SIĘ, ŻE ISTNIEJE FARBA "DLA ALERGIKÓW", KTÓRA POZWOLI WAM UZYSKAĆ FAJNY KOLOR I UNIKNĄĆ RYZYKA ALERGII!!! Mam nadzieję, że mój przykład będzie przestrogą dla innych i pożądnie się zastanowicie zanim ulegniecie złudnym nadziejom, jakie dają reklamy "bezpieznych" farb do włosów.

boże jakie to straszne!!!!! Po wszystkich tych postach miałam wątpliwości co do tej farby teraz to już jej nigdy nie kupię nawet jak za darmo będa rozdawać.

[MEGA gwiazda]

Hello

Dawno mnie nie było : miałam kilka przygód : zapomniałam hasła do wizażu, troche też pracy wiec i mało czasu ale już jestem!

W załączniku moje zdjęcie które obiecałam wstawić jak włosy wyglądają: kolor i kondycja po 07 farbie z Sanotintu !

Troche przyjaciółki musiałam powycinać Aly myślę włosy w sam raz widać.

Jestem w szoku co ja tu widze!!!!!! Jeju dziewczyny wy SANOTINT opisujecie? Nie wierze w ani jedną opinie... tym bardziej tę o ash brown , ktorym sama już długo farbuje i ani razu nie zdażyła się sytuacja przez was wymyślona!


Naiwnaalergiczka: ojj współczuje, widziałam zdjęcia! Ale ewidentnie to twoja wina=nie dopatrzenie. Bo piszesz, że kupiłaś kolor 06 z linii Classic, a przecież to linia Light jest przeznaczona dla alergików i to ona jest bez PPD! Ty jako alergiczka 2 razy powinnaś przeczytać, upewnić się- jak masz doświadczenia co się dzieje z tobą po farbach ;/ w szoku jestem! Z tej Twojej nieodpowiedzialności taka kżywda ci wyszła!


Nelly : ty na włosy za łopatki zużyłaś 2 opakowania i to było mało? Jejuu ja mam włosy dużo za połowę plecó- prawie do pasa i zawsze starcza mi co prawda na styk jedno opakowanie?! Jak gęste masz włosy, że aż tyle farby ci potrzeba. ?

[leosia80]

Napisane przez MEGA gwiazda

Hello

Dawno mnie nie było : miałam kilka przygód : zapomniałam hasła do wizażu, troche też pracy wiec i mało czasu ale już jestem!

W załączniku moje zdjęcie które obiecałam wstawić jak włosy wyglądają: kolor i kondycja po 07 farbie z Sanotintu !

Troche przyjaciółki musiałam powycinać Aly myślę włosy w sam raz widać.

Jestem w szoku co ja tu widze!!!!!! Jeju dziewczyny wy SANOTINT opisujecie? Nie wierze w ani jedną opinie... tym bardziej tę o ash brown , ktorym sama już długo farbuje i ani razu nie zdażyła się sytuacja przez was wymyślona!


Naiwnaalergiczka: ojj współczuje, widziałam zdjęcia! Ale ewidentnie to twoja wina=nie dopatrzenie. Bo piszesz, że kupiłaś kolor 06 z linii Classic, a przecież to linia Light jest przeznaczona dla alergików i to ona jest bez PPD! Ty jako alergiczka 2 razy powinnaś przeczytać, upewnić się- jak masz doświadczenia co się dzieje z tobą po farbach ;/ w szoku jestem! Z tej Twojej nieodpowiedzialności taka kżywda ci wyszła!


Nelly : ty na włosy za łopatki zużyłaś 2 opakowania i to było mało? Jejuu ja mam włosy dużo za połowę plecó- prawie do pasa i zawsze starcza mi co prawda na styk jedno opakowanie?! Jak gęste masz włosy, że aż tyle farby ci potrzeba. ?

A czy Sanontin nie reklamuje się jako bezpieczna farba? Chyba każda linia nie powinna zrobić kuku alergiczce! Z tego co piszesz to firma źle reklamuje się wmawiając klientkom że farba jest bezpieczna! Powinna dzielić na wersję bezpieczną i niebezpieczną ???Bo jakoś tego nie rozumiem

[aynag]

Wyraźnie jest zaznaczone, że to linia Light nie zawiera PPD. Ja jestem alergiczką i jak na razie farba mi krzywdy nie zrobiła jednak muszę przyznać, że nie mam już tak mega efektu po farbowaniu jak za pierwszym czy piątym razem (farbuje ok. 2 lat) ale nie zrzucam winy w 100% na farbę za brak błysku czy puszystości (takie miałam efekty po farbowaniu bez robienia czegokolwiek z moimi włosami) może być to też 'troszkę' moja wina bo wtedy bardziej dbałam o zdrową dietę, witaminki itp. Mam włosy prawie do talii co prawda nie są najgęściejsze ale 3/4 opakowania swobodnie mi starczy na całe farbowanie (zasługa koleżanki która już się nauczyła tę farbę nakładać idealnie). Podsumowując nadal jestem bardzo zadowolona z efektu po zafarbowaniu Sanotintem. Farbuję czernią Classic.

[NaiwnaAlergiczka]

Dziewczyny, na opakowaniu Sanotint Light też pisze, że może powodować reakcje alergiczne. Reklamują się jako bezpieczni, a jeśli istnieje ryzyko alergii to nie powinni tego robić. Czytałam, testowałam, nic mi nie wyszło po próbach. Dopiero jak nałożyłam na głowę to alergia się ujawniła. Co do koloru, grzywkę i odrosty chwyciła mi na czarno, a reszte miałam rudo brązową. Teraz mam po tej farbie łupież i baaardzo przerzedziły mi się włosy, wychodziły garściami i przetłuszczają się bardziej niż zwykle. Jeśli nie jesteście alergiczkami to już lepiej kupić farbę normalnie w sklepie, zapłacicie polowę taniej, a efekty są bardziej przewidywalne. Moja mama od lat używa Loreala i jest bardzo zadowolona z efektów. Pozdrawiam

[Lusya]

Napisane przez NaiwnaAlergiczka

Dziewczyny, na opakowaniu Sanotint Light też pisze, że może powodować reakcje alergiczne. Reklamują się jako bezpieczni, a jeśli istnieje ryzyko alergii to nie powinni tego robić. Czytałam, testowałam, nic mi nie wyszło po próbach. Dopiero jak nałożyłam na głowę to alergia się ujawniła. Co do koloru, grzywkę i odrosty chwyciła mi na czarno, a reszte miałam rudo brązową. Teraz mam po tej farbie łupież i baaardzo przerzedziły mi się włosy, wychodziły garściami i przetłuszczają się bardziej niż zwykle. Jeśli nie jesteście alergiczkami to już lepiej kupić farbę normalnie w sklepie, zapłacicie polowę taniej, a efekty są bardziej przewidywalne. Moja mama od lat używa Loreala i jest bardzo zadowolona z efektów. Pozdrawiam

No Ja niestety też nie jestem zadowolona z farabowania Sanotintem dark chestnut, oczywiście może i jest w tym troche mojej winy, gdyż pani w sklepie fryzjerskim stwierdziła, że taki jest kolor moich odrostów patrząc i na próbniku nie wyglądał ten kolor wcale na czarny, raczej szatyn, mogłam wybrać jaśnieszy, moja wina i do tej pory odczuwam skutki tego błędu.
Efekt był okropny CZARNE odrosty reszta włosów rudo brązowa, brąz wypłukał się szybko choć pomagałam w tym szmponami przeciwłupieżowymi ale odrosty zostały prawie czarne, zdecydowałam się na dekoloryzacje i jako tako wyglądam Choć nawet po tym zabiegu jest widać jeszcze skutki tego farbowania.
Nie będę już ryzykować Sanotintu, poza tym jest bardzo drogi.
Jeszcze jedno, bo staram się być obiektywna farba nie niszczy, włosy są błyszczące i w całkiem niezłej kondycji, nie wywołała u mnie alergii ale nawet farba drogeryjna tego nie zrobiła, więc nie jestem aż takim alergikiem, żeby to miało wpływ na wybierane przezemnie farby raczej kieruje się kondycją włosa po farbowaniu i naturalnym efektem.

[aynag]

Napisane przez NaiwnaAlergiczka

Dziewczyny, na opakowaniu Sanotint Light też pisze, że może powodować reakcje alergiczne. Reklamują się jako bezpieczni, a jeśli istnieje ryzyko alergii to nie powinni tego robić. Czytałam, testowałam, nic mi nie wyszło po próbach. Dopiero jak nałożyłam na głowę to alergia się ujawniła. Co do koloru, grzywkę i odrosty chwyciła mi na czarno, a reszte miałam rudo brązową. Teraz mam po tej farbie łupież i baaardzo przerzedziły mi się włosy, wychodziły garściami i przetłuszczają się bardziej niż zwykle. Jeśli nie jesteście alergiczkami to już lepiej kupić farbę normalnie w sklepie, zapłacicie polowę taniej, a efekty są bardziej przewidywalne. Moja mama od lat używa Loreala i jest bardzo zadowolona z efektów. Pozdrawiam

Mam parę pytań do Ciebie:
Wiesz dokładnie na co jesteś uczulona?
Czy ktoś przy stwierdzaniu Twojego uczulenia powiedział Ci dokładnie czego masz w życiu unikać? Nie chodzi mi tylko o farby ale np. jakich szamponów do włosów używasz? Jakich odżywek? Lakiery, żele, gumy do włosów? Jaką dietę stosujesz?

Ja jestem uczulona na nikiel i kobalt podstawą przed czym przestrzegała mnie dermatolog to farbowanie włosów na ciemno (farby jasne jedynie mogą spalić włos, ciemne pigmenty wnikają wgłąb włosa mogąc powodować uczulenie w organizmie) przez to przestałam farbować włosy na ok 3 lata. Gdy znalazłam Sanotint - byłam zachwycona obietnicami producenta jednak podeszłam do pierwszego farbowania z nadzieją 'żeby tylko nie zrobiła mi ta farba nic złego'. Okazało się super i od 2 lat nie mam problemów z włosami ALE przy mojej alergii mimo że objawy mam 'tylko' skórne (wysypki itp żadnych np. duszności) moja 'dieta' jest bardzo okrojona. Pomijam fakt że nie mogę jeść niczego z puszki (zaczynając od napojów kończąc na warzywkach) poprzez niektóre produkty mleczne czy warzywa. Stosuję się tego i nic mi się nie dzieję. Ostatnio zauważyłam lekki świąd głowy - zwykły szampon z fitomedu zmieniłam na super przyjazny bez sls itp z biowaxa. Przestałam go używać - wszystko wróciło do normy.

NaiwnaAlergiczka - skoro stwierdzasz że jesteś na coś uczulona i o tym wiesz farbujesz farbą która to coś zawiera jak możesz mieć pretensje do producentów że źle reklamują swój produkt? To się nazywa sadomasohizm.. pozdrawiam

[_Nelly_]

Napisane przez MEGA gwiazda

Hello

Dawno mnie nie było : miałam kilka przygód : zapomniałam hasła do wizażu, troche też pracy wiec i mało czasu ale już jestem!

W załączniku moje zdjęcie które obiecałam wstawić jak włosy wyglądają: kolor i kondycja po 07 farbie z Sanotintu !

Troche przyjaciółki musiałam powycinać Aly myślę włosy w sam raz widać.

Jestem w szoku co ja tu widze!!!!!! Jeju dziewczyny wy SANOTINT opisujecie? Nie wierze w ani jedną opinie... tym bardziej tę o ash brown , ktorym sama już długo farbuje i ani razu nie zdażyła się sytuacja przez was wymyślona!


Naiwnaalergiczka: ojj współczuje, widziałam zdjęcia! Ale ewidentnie to twoja wina=nie dopatrzenie. Bo piszesz, że kupiłaś kolor 06 z linii Classic, a przecież to linia Light jest przeznaczona dla alergików i to ona jest bez PPD! Ty jako alergiczka 2 razy powinnaś przeczytać, upewnić się- jak masz doświadczenia co się dzieje z tobą po farbach ;/ w szoku jestem! Z tej Twojej nieodpowiedzialności taka kżywda ci wyszła!


Nelly : ty na włosy za łopatki zużyłaś 2 opakowania i to było mało? Jejuu ja mam włosy dużo za połowę plecó- prawie do pasa i zawsze starcza mi co prawda na styk jedno opakowanie?! Jak gęste masz włosy, że aż tyle farby ci potrzeba. ?

Tak mam bardzo gęste włosy.
Moja historia nie jest wymyślona :-/.

[MEGA gwiazda]

Hello,

Wypróbowałam kolejny produkt z linii Sanotint, oczywiście opinią się z wami dziele...
To: szampon i odżywka colourcare : zestaw podtrzymujący kolor! Zdecydowałam się na zakup ponieważ po urlopie- 14 dniach katowania ich słońcem, słoną wodą i chlorowaną straciły trochę swój blask i były przesuszone.
Szampon i odżywka mają podtrzymywać kolor zapobiegać blaknięciu brązów i żółknięciu blondów + utrzymywać nawilżenie + blask itd.

Moja opinia: myję włosy codziennie więc mój cudowny zestaw codziennie stosuje od ok 10 dni. Myślę, że mam już wyrobione o nim pewne zdanie... Przepięknie malinowo pachnie i ten zapach utrzymuje się też na włosach, baaaardzo dobrze moje przesuszone włosy się po nim rozczesują, są też miękkie! Co do podtrzymywania koloru to najpierw muszę włosy zafarbować, by zobaczyć czy kolor utrzymuje się dłużej itd. Ale tu podam opinię mojej mamy blondynki, która używa sanotintu razem ze mną i twierdzi, że rzeczywiście kolor od słońca nie żółknie! Przynajmniej nie tak szybko jak zazwyczaj! Ogólnie polecam! Co do podtrzymania koloru napiszę jeszcze spostrzeżenia jak tylko się zafarbuje ponownie....

Nelly: nikt nie oskarża Cię o to, że jest wymyślona- nie tłumacz się!

aynag: całkowicie się z Tobą zgadzam!

kiss kiss

[Nadine Labaki]

Uczula i to bardzo! Testowałam Sanotint Light - wersję dla alergików - odcień golden Blonde. Próbę uczuleniową zrobiłam w zgięciu łokcia i skóra zaczęła mnie szczypać dosłownie od razu a po paru minutach wyskoczyły czerwone bąble. Położyłam też farbę na włosy nie dotykając skóry głowy (pasemko), żeby zobaczyć jaki wyjdzie kolor i niesety nie miał nic wspólnego z tym na pudełku. Zamiast blonu wyszedł rudy. Mój naturalny kolor to ciemny blond.
Jestem bardzo zawiedziona. W Warszawie zapłaciłam za farbę 50 zł.
Bardzo zależy mi na jasnym chłodnym blondzie i zastanawiam się czy nie spróbować rozjaśniacza Sanotint. Czy stosowała go, któraś z alergiczek?

[leosia80]

Napisane przez Nadine Labaki

Uczula i to bardzo! Testowałam Sanotint Light - wersję dla alergików - odcień golden Blonde. Próbę uczuleniową zrobiłam w zgięciu łokcia i skóra zaczęła mnie szczypać dosłownie od razu a po paru minutach wyskoczyły czerwone bąble. Położyłam też farbę na włosy nie dotykając skóry głowy (pasemko), żeby zobaczyć jaki wyjdzie kolor i niesety nie miał nic wspólnego z tym na pudełku. Zamiast blonu wyszedł rudy. Mój naturalny kolor to ciemny blond.
Jestem bardzo zawiedziona. W Warszawie zapłaciłam za farbę 50 zł.
Bardzo zależy mi na jasnym chłodnym blondzie i zastanawiam się czy nie spróbować rozjaśniacza Sanotint. Czy stosowała go, któraś z alergiczek?

jezu jeżeli farba cię uczula po co masz próbować rozjaśniacza? chcesz chodzić z bąblami jak jedna z koleżanek?

[NaiwnaAlergiczka]

Nadine Labaki
Nie ryzykuj! Jeśli wystąpiła u Ciebie reakcja alergiczna na "naturalny i niealergizujący" produkt Sanotintu, to rozjaśniacz spali Ci skórę głowy! spróbój rozjaśnić włosy w sposób naturalny, np sokiem z cytryny i wyjdź na słońce, jeśli zależy Ci na chłodnym odcieniu blondu, polecam srebrną płukankę firmy Delia. Jest bardzo wydajna i tania (butelka kosztuje ok 5zł). Można ją zdobyć w Rossmanie, płuka się w niej włosy w zalezności od potrzeb, co 2-3 dni po umyciu. Możesz też płukać włosy w rumianku. Pozdrawiam

[leosia80]

Napisane przez NaiwnaAlergiczka

Nadine Labaki
Nie ryzykuj! Jeśli wystąpiła u Ciebie reakcja alergiczna na "naturalny i niealergizujący" produkt Sanotintu, to rozjaśniacz spali Ci skórę głowy! spróbój rozjaśnić włosy w sposób naturalny, np sokiem z cytryny i wyjdź na słońce, jeśli zależy Ci na chłodnym odcieniu blondu, polecam srebrną płukankę firmy Delia. Jest bardzo wydajna i tania (butelka kosztuje ok 5zł). Można ją zdobyć w Rossmanie, płuka się w niej włosy w zalezności od potrzeb, co 2-3 dni po umyciu. Możesz też płukać włosy w rumianku. Pozdrawiam

zgadzam się po tych zdjęciach co tu zobaczyłam nigdy nie użyje tej farby nawet jeżeli nie będę mieć uczulenia na żaden ze składników