Koty

[cholernarejestracja]

Napisane przez aqa31

Moje RC wcinają i nic im nie jest. Zdrowe są i ładnie wyglądają (znaczy futro itp.)

Moja też, ładnie na nim wyrosła - bo od małego dostaje - i teraz też dobrze wygląda. Nie choruje, futerko błyszczy jak marzenie. Będę musiała znaleźć jakieś porządne jedzonko miękkie, bo najczęściej daję jej gourmeta (tam serio nie ma mięcha? A wygląda, jakby było .___. ) w saszetkach, takiego z wołowiną, albo tuńczykiem...ale tylko raz na dwa tygodnie, albo coś koło tego, więc raczej jej nie zaszkodzi

[sabbatha]

Napisane przez aanneett

mój tata ostatnio kupił Shebe 30 puszek i trzeba to teraz wykorzystać chyba go nie namówię na Animodę.
Choć i tak po kryjomu kupuje kotu lepsze
Edit: zauważyłam że krak-vet ma jeszcze TOTW ale tylko duże pojemnosci

Animodna jest niedużo lepsza.

[201804100943]

Napisane przez sabbatha

Animodna jest niedużo lepsza.

a zawsze myslałam że Sheba jest kiepska...

[Nimfa20]

Kupuje / kupował ktoś kotom PERFECT FIT lub PURINĘ ONE?
Kupiłam moim kotom te suche karmy i chętnie jedzą

Zarejestrowałam się na http://www.purina-one.pl/ i od jutra będę prowadziła internetową książeczkę zdrowia moich kotów

Jest super!!! Można pisać pamiętnik w imieniu kota i dodawać zdjęcia

[Tacca]

Moja Miśka też purinę wcina w zasadzie tylko purinę, nic innego jej nie smakuje.. Ja kupuję mieszankę puriny i odsierszczacza... Wet mi polecił

[aqa31]

A do mnie się w piątek przyplątało takie małe, chude, wystraszone i z raną na nodze kocisko. Kocurek ma może z dwa miesiące. I wzięłam. Nie mogłam zostawić. Dziś jedziemy do weta . Mam nadzieję, że jest zdrowy

[Nimfa20]

Moje koty też uwielbiają Perfect Fit Junior

---------- Dopisano o 13:18 ---------- Poprzedni post napisano o 13:17 ----------

Napisane przez aqa31

A do mnie się w piątek przyplątało takie małe, chude, wystraszone i z raną na nodze kocisko. Kocurek ma może z dwa miesiące. I wzięłam. Nie mogłam zostawić. Dziś jedziemy do weta . Mam nadzieję, że jest zdrowy

Jak dasz radę, to wstaw zdjęcie kociaka i napisz, co powiedział wet

[aqa31]

Właśnie wróciliśmy od weta. Kotek ma nieco ponad miesiąc, jest zdrowy, ale zaniedbany. Ma robaki (pastylki do jedzenia raz dziennie), niegłędoką ranę na tylnej łapce (dwa razy dzienne przecierać płynem, a kiedy zacznie odrastać futro raz dziennie smarować mastką). Powinien jeść raz dziennie (przez około tydzień nic nie jadł- nie chcemy rewelacji żołądkowej). Ma pchły- obróżka już kupiona. W piątek mamy się zameldować- szczepionka i wizyta kontrolna. Zapomniałabym- maluch ma na imie Lucky (czyt. Laki).

A oto i moja nowa pociecha.

[lasoa]

sliczny ! Masz dobre serce

[aqa31]

Nie mogłam zostawić przestraszonego, chudego jak kościotrup, bezdomnego i w dodatku RANNEGO kociaka.

[Gosiu]

Jaki cudowny, aż się wzruszyłam!

[Nimfa20]

Napisane przez aqa31

Właśnie wróciliśmy od weta. Kotek ma nieco ponad miesiąc, jest zdrowy, ale zaniedbany. Ma robaki (pastylki do jedzenia raz dziennie), niegłędoką ranę na tylnej łapce (dwa razy dzienne przecierać płynem, a kiedy zacznie odrastać futro raz dziennie smarować mastką). Powinien jeść raz dziennie (przez około tydzień nic nie jadł- nie chcemy rewelacji żołądkowej). Ma pchły- obróżka już kupiona. W piątek mamy się zameldować- szczepionka i wizyta kontrolna. Zapomniałabym- maluch ma na imie Lucky (czyt. Laki).

Kurczę, mój chomik chyba więcej ważył...

He, he Lucky to moja papuga nimfa, która jako jedyna przeżyła z pierwszego lęgu...

Życzę mu szybkiego powrotu do zdrowia : cmok:

[Otoshi]

Witam.
Jako że to temat o kociskach, od razu informuję - tych futrzanych potworów mam... pięć. 4 przygarnięte dachowce i persa. W kolejności wiekowej i "przybycia" do nas. - Trussi (pers, niemalże 14 l.), Becki (8 l.), Cyryl (7 l.), Nina i Franek (4 l.). Potworki są strasznie wybredne - raz im się zachciewa Persiana (RC), którego zresztą jedzą najczęściej wraz z Kittenem (RC), drugi raz mają ochotę na zwykłego Whiskasa i wcinają go jak trzeba . Chłopcy (oprócz Tuta) sercem, nerką czy w ostateczności wątróbką nie pogardzą, a dziewczyny (i nie tylko) skubną sobie od czasu do czasu rybkę czy mięso z kurczaka z zupy. Ogółem kocham je bardzo bardzo, ale nieraz byłam bliska palpitacji serca.

[trojka]

Aga za kilka tygodni będzie z niego pulpecik
Jeśli wet prawidłowo odgadł jak długo kotek nie jadł to jest z nim bardzo źle, obserwuj czy robi kupkę, po tak długim czasie niejedzenia kotom przestają zupełnie pracować jelita

Ja bym raczej nie głodziła kotka, bo raz dziennie to dopiero by było zabójstwo dla jego flaczków, koty z natury lubią podjadać kilkanaście razy dziennie po maleńkiej porcji, dawaj mu po łyżce jedzenia 5-6 razy dziennie, tylko nie mleko. najlepiej gotowanego kurczaczka a jeszcze lepiej indorka

Nie jedną kocią bidę udało mi się odchuchać, to bardzo miłe uczucie patrzeć jak takie zabiedzone brzydkie kaczątko przeistacza się w pięknego łabądka

Wyczyść maleńkiemu wacikiem z letnią wodą pod noskiem i przy oczkach.

Weterynarz nie dał żadnego środka na pchły?! Obróżka to za mało, trzeba szybko przepędzić z bidusia tą inwazję pcheł.
Zaglądałaś do uszek czy nie ma świerzbu?
Wygląda to tak jakby kot miał straszliwie zabrudzone uszka ziemią.

Gratuluję zakocenia, powodzenia kocia mamo

[aqa31]

Świerzbu nie ma, wacikiem już przemyte, ale było ciężko bo kociak się wyrywał. On sam mało je, znaczy dostał gotowanego kurczaka i troszkę suchej karmy i wodę. Zjadł kurczka może z 2 kawałki, karmy nie tkną wody też nie. Dopiero dzisiaj zjadł ładnie. Pcheł to on tam nie ma za dużo, wet go dokładnie obejrzał i może tam były ze dwie. Więc obróżka jest w sam raz. Teraz to jedyne co on robi to śpi, pije wode i skacze po parapetach. Ale w większości śpi .

[loss_lauri]

Napisane przez aqa31

Nie mogłam zostawić przestraszonego, chudego jak kościotrup, bezdomnego i w dodatku RANNEGO kociaka.

niestety 99% naszego społeczeństwa w ogóle nie przejełoby się takim widokiem, a jeszcze mniej byłoby gotowych go przygarnąć i mu pomóc. dlatego cieszę się, że spotkał na swojej drodze kogoś takiego jak ty a kotkowi życzę zdrowia

[Nimfa20]

Ja to mam " szczęście" do znajdywania porzuconych psów
4 lata temu znalazłam w parku niewidomego -bodajże- pekińczyka ( cały biały ).Jaki on był kochany!!!Taki pieszczoch
Niestety, musiałam go oddać do schroniska, bo miałam już swoje 2 psy...
Nie mogłam tego przeżyć...

Innym razem znalazłam beagla. Oczywiście dałam mu z koleżanką jeść.On tak za nami chodził, więc przez kilka dni na noc zamykałyśmy go w ogródku, żeby go psy nie pogryzły albo żeby nie wpadł pod samochód.
Potem rodzice zawieźli go do znajomych na wieś. W samochodzie siedział jak aniołek, choć było widać, że był trzymany na dworze ( miał taką wygniecioną sierść na szyi od obroży).

Miałam jeszcze kilka takich przypadków znalezienia psa, ale już ich za dobrze nie pamiętam.

A znalezione koty, podrzucałam mojej sąsiadce. Ona i tak miała ich dużo, więc na pewno się nie zorientowała.Zresztą, ona jak zobaczy jakiegoś kota to od razu go zabiera do siebie, bo "ktoś go wyrzucił". Przynajmniej mają ciepło i jedzenie.

[the kamm]

WRÓCIŁAAAM !
Od jutra zaczynam poszukiwania kociaka w okolicy
Hehe
Aha , może ktoś zna adres jakiejś PORZĄDNEJ hodowli w podlaskim , coo ???
Nie umiem jakoś nic znaleść ...

[marea]

Napisane przez the kamm

WRÓCIŁAAAM !
Od jutra zaczynam poszukiwania kociaka w okolicy
Hehe
Aha , może ktoś zna adres jakiejś PORZĄDNEJ hodowli w podlaskim , coo ???
Nie umiem jakoś nic znaleść ...

a z jakiegis miasta jestes dokladnie, albo obok jakiego wiekszego miasta mieszkasz? szukasz kota z rodowodem czy moze to byc tez zwykly kociak?!

masz jakies preferencje co do wieku? koloru? charakteru? plci?

[iizabelaa]

Napisane przez aqa31

Właśnie wróciliśmy od weta. Kotek ma nieco ponad miesiąc, jest zdrowy, ale zaniedbany. Ma robaki (pastylki do jedzenia raz dziennie), niegłędoką ranę na tylnej łapce (dwa razy dzienne przecierać płynem, a kiedy zacznie odrastać futro raz dziennie smarować mastką). Powinien jeść raz dziennie (przez około tydzień nic nie jadł- nie chcemy rewelacji żołądkowej). Ma pchły- obróżka już kupiona. W piątek mamy się zameldować- szczepionka i wizyta kontrolna. Zapomniałabym- maluch ma na imie Lucky (czyt. Laki).

A oto i moja nowa pociecha.

Kociak słodziutki.

oby więcej było takich dobrych ludzi jak ty

[esfira]

Napisane przez aqa31

Właśnie wróciliśmy od weta. Kotek ma nieco ponad miesiąc, jest zdrowy, ale zaniedbany. Ma robaki (pastylki do jedzenia raz dziennie), niegłędoką ranę na tylnej łapce (dwa razy dzienne przecierać płynem, a kiedy zacznie odrastać futro raz dziennie smarować mastką). Powinien jeść raz dziennie (przez około tydzień nic nie jadł- nie chcemy rewelacji żołądkowej). Ma pchły- obróżka już kupiona. W piątek mamy się zameldować- szczepionka i wizyta kontrolna. Zapomniałabym- maluch ma na imie Lucky (czyt. Laki).

lepiej poczekac ze szczepieniem i zaszczepić kotka 10 dni po odrobaczeniu (i gdy zagoi sie ranka, bo inaczej szczepionka nie zadziała tak, jak powinna). To mało prawdopodobne, że kociak nie jadł od tygodnia, bo raczej by tego nie przeżył. Lepiej dawajcie mu małe porcje, ale często (3-4 razy dziennie). Możecie dawać mu też taką odżywkę http://www.krakvet.pl/royal-canin-co...rt-p-2000.html
Niech się zdrowo chowa

[Wredonisia]

Napisane przez aqa31

(dwa razy dzienne przecierać płynem, a kiedy zacznie odrastać futro raz dziennie smarować mastką)..

Hmmm..czym?? Rozumiem że zdrobniłaś słowo "maść", bo "mastka" to coś, czym niekoniecznie chciałabyś smarować łapki swojego kota, sprawdź na wikipedii

[aqa31]

Ależ oczywiście, chodzi mi o maść- tylko nazwałam to mastką, bo to jest naprawdę malutkie opakowanko, ma może z 7cm i bardzo malutkimi ilościami mam mu to smarować.

[the kamm]

Napisane przez marea

a z jakiegis miasta jestes dokladnie, albo obok jakiego wiekszego miasta mieszkasz? szukasz kota z rodowodem czy moze to byc tez zwykly kociak?!

masz jakies preferencje co do wieku? koloru? charakteru? plci?

Mam dosyć blisko do Sokółki . Z Białegostoku też może być , albo z jakiegoś miasta w tych okolicach .
Raczej zwykly kociak , może być jakiś mieszaniec albo zwykły kot domowy . Ewentualnie rasowy , ale byle nie długowłosy i nie drogi - do 30 zł max , wątpie żebym kupiła za taką cenę rasowego .
Wiek , hmmm... Najlepiej żeby teraz miał od 8 do 13 tygodni , czyli taki mały , ale już samodzielny .
Płeć - chłopczyk .
Koloru raczej nie ...
Charakter chyba też konkretnie nie , no ale najlepiej żeby był spokojny i najważniejsze - lubił głaski

Acha , bardzo ważne dla mnie jest żeby nie był przyzwyczajony do podwórka i dobrze czuł się w mieszkaniu , ponieważ nie będzie u mnie miał pełnej swobody ruchu , gdyż mieszkam w bloku - dość wysoko . Będę chyba wychodzić z nim na spacery , ale na szelkach i smyczy .

Ufff... - Ankieta wypełniona

Masz jakieś propozycje ?

[ktsw]

Kamm, a nie myslalas o wizycie w schronisku?? Mnóstwo kotów czeka na nowy dom, do wyboru do koloru, duze,małe, białe,czarne, kolorowe zaszczepione, odrobaczone Poza tym opiekunki zwierząt w schronisku są do nich strasznie przywiązane i doskonale sie orientują w ich charakterach i potrzebach. Doradzą
Ja przyszłam powiedziałam, ze chce kotke do mieszkania, może być dorosła, a pani pokazała palcem które sie nadają i od maja mieszkamy sobie razem (z kotkami, nie z pania oczywiscie )

[SleepingBeuty]

Mojego kocurka, przyniosła do domu mama jakieś 10 dni temu. Był to spory szok szczególnie dla taty, gdyż mama poszla na zakupy a wróciła z zawiniętym w koc rudym kociakiem . Dałam mu na imię Alfred, wszyscy śmieja się z tego imienia, ale ja uważam ze do kotka idealnie pasuje . Mama spełniła swoje marzenie o rudym kociaku, a ja tym zwierzakiem musze sie opiekowac. Przyznam szczerze, że warto - Alfred jest tak wesołym pupilem, mozna na niego patrzyć godzinami. Troszke broi, ale to normalne u kociąt.

Mój kociak uważa mnie za mame;p zawsze gdy leze w łózku przychodzi i ciągnie mnie za ucho;p. Reauguje już na imie, jednak tylko wtedy gdy ja go wołam - może to głos a nie imie.

[aqa31]

Śliczny kociak

[SleepingBeuty]

Dziękuje ;*

aqa31 - świetny cytat P. Coelho

[trojka]

Aga31 bardzo się cieszę, że koteczek ma się lepiej. Do suchej karmy kotek powinien mieć cały czas dostęp by sobie pogryzać mógł,
ja mojego niejadka karmię bawiąc się z nim w rzucanie karmą, rzucam po podłodze, podrzucam do góry te jego kuleczki a on tak fajniutko łapie i zjada czasem tak się rozbawi że dzióbek otwiera i uda mi się z daleka trafić do pyszczka
Pisz często co słychać i kociaczka.

SleepingBeuty masz piękną rudą małpę zazdroszczę Ci rudziaczka

Wredonisia, Ty łobuziczko

[marea]

Jasne, przejrzalam zwykla gratke, sa 3 strony kociakow do adopcji, przebywajacych obecnie w domach tymczasowych, czyli ktos je uczy jak zyc w domku, sa zazwyczaj juz odchowane, nauczone czystosci..ale wiesz zazwyczaj wymaga sie by zabezpieczyc balkon, okna czy twoi rodzice sa tego swiadomi i na to gotowi? kotki lubia polowac i taki kotek moze nieswiadomie spasc z balkonu czy okna i tragedia gotowa
Juz ci wklejam linki do stron napewno tez osoby te beda chetne dowiezc ci takiego kociaka, byleby mial dobry i kochany domek no i pamietajcie o wykastrowaniu w wieku ok 6 miesiecy, nie bedzie susial po kontach i wolal za kotkami

http://ale.gratka.pl/ogloszenie/2046...bialystok.html - np te, sa 2 chlopczyki, jeden spokojniejszy drugi troszke wiekszy wariat

albo ten czarny chlopczyk - http://ale.gratka.pl/ogloszenie/2046...bialystok.html

albo te http://ale.gratka.pl/ogloszenie/1975...nie_tylko.html

Napisane przez the kamm

Mam dosyć blisko do Sokółki . Z Białegostoku też może być , albo z jakiegoś miasta w tych okolicach .
Raczej zwykly kociak , może być jakiś mieszaniec albo zwykły kot domowy . Ewentualnie rasowy , ale byle nie długowłosy i nie drogi - do 30 zł max , wątpie żebym kupiła za taką cenę rasowego .
Wiek , hmmm... Najlepiej żeby teraz miał od 8 do 13 tygodni , czyli taki mały , ale już samodzielny .
Płeć - chłopczyk .
Koloru raczej nie ...
Charakter chyba też konkretnie nie , no ale najlepiej żeby był spokojny i najważniejsze - lubił głaski

Acha , bardzo ważne dla mnie jest żeby nie był przyzwyczajony do podwórka i dobrze czuł się w mieszkaniu , ponieważ nie będzie u mnie miał pełnej swobody ruchu , gdyż mieszkam w bloku - dość wysoko . Będę chyba wychodzić z nim na spacery , ale na szelkach i smyczy .

Ufff... - Ankieta wypełniona

Masz jakieś propozycje ?