2009-08-17, 13:05 | #31 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 181
|
Dot.: Rodzina TZeta- jak z nimi rozmawiac ???
Cytat:
I nie rozróżniasz zdrowej relacji od zaczynającej byc już chorą. Sa pewne granice - nawet jesli chodzi o relacje matka-dziecko. Edytowane przez Wroclovianka Czas edycji: 2009-08-17 o 13:20 |
|
2009-08-17, 13:06 | #32 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 4 538
|
Dot.: Rodzina TZeta- jak z nimi rozmawiac ???
Cytat:
__________________
"Przeznaczenie zazwyczaj czeka tuż za rogiem. Jak kieszonkowiec, dziwka albo sprzedawca losów na loterię: to jego najczęstsze wcielenia. Do drzwi naszego domu nigdy nie zapuka. Trzeba za nim ruszyć"
|
|
2009-08-17, 13:08 | #33 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Rodzina TZeta- jak z nimi rozmawiac ???
Wyciągnęłabym wnioski z własnego zachowania. Nie mam w zwyczaju składać innym niezapowiedzianych, regularnych wizyt. Można do kogoś wpaść od czasu do czasu "po drodze", ale dosłownie na kawę i od progu wyczuwając, czy się bardzo tej osobie nie przeszkadza. Nie wyobrażam sobie nieszanowania do tego stopnia życia innych ludzi. Moją mamę musiałam tego nauczyć, bo weszłaby mi na głowę. I nie ma o to do mnie żalu - sama dzięki temu zaczęła być mile widzianym gościem.
|
2009-08-17, 13:15 | #34 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Mój świat...
Wiadomości: 178
|
Dot.: Rodzina TZeta- jak z nimi rozmawiac ???
Dokładnie. Porozmawiaj albo olej. U mnie tylko młodszy brat TŻ-ta był wredny i naprawdę obrzydliwy. Naprzykład w tamtym roku był u nas, kiedy była u mnie siostra.Ona i ja robimy barszcz w kuchni on wchodzi i mówi coś takiego: "Kiedy bedzie to żarcie, głodny jestem". No to Sonia do niego: "Jak chcesz żeby było szybciej to pomóż" a on jej na to "Zamknij się dzi**o, Ciebie nikt nie pyta". Po tamtym incydencie wyleciał z domu i przez pare miesięcy nie wracał. Powiedz co myślisz i, że albo akceptują Ciebie i rodzice/znajomych takimi jakimi są albo KONIEC. A co do wpraszania się, tak jak już pisały dziewczyny- albo udaj, ze Cię nie ma, albo powiedz, że Ci się spieszy i nie wiedziałaś o tym, że przyjdzie i trzeba było Cię poinformować. Być milutka i głupiutka wobec niej. Musi zauważyć, że jej synowa jest milusią osobą...
__________________
Miliony marzą o nieśmiertelności, jednocześnie nie wiedząc co ze sobą zrobić w niedzielne, deszczowe popołudnie - Susan Ert Świat należy do ludzi, którzy mają odwagę marzyć i ryzykować, aby spełniać swoje marzenia. I starają się robić to jak najlepiej. - Paulo Coelho |
2009-08-17, 13:19 | #35 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 13
|
Dot.: Rodzina TZeta- jak z nimi rozmawiac ???
Pewnego razu wiedzialam, ze przyjedzie, wiec ubralam dzieci i poszlam do sasiadki ( starszej kobiety ) to mnie nawet tam znalazla !! A jak nas nie ma w domu to wlasnie idzie do nich wypytac, gdzie jestesmy, jak dawno wyjechalismy itd... Po czym dzwoni juz z domu i ma do nas pretensje gdzie bylismy ??!?!?!
Ale macie racje, bede teraz czesciej wybywac z domu Bo gdybym powiedziala, jej ze mam robote to jej to w niczym nie przeszkadzaloby... Ona jest zupelnie innym czlowiekiem, jak jest sama a inna jak z mezem albo coreczka...czasami da sie pogadac, ale to raz na milion... a ostatnio wogole. Chyba musze sie nauczyc zyc z nimi, tzn. obok. Nie bede sie klocic bo to nie potrzebne, szkoda mojego zdrowia. Ale co zrobic, jak teraz nas zaprosza na te ur ?? My nie mamy ochoty wogole isc, i nie mam tez ochoty na klotnie... |
2009-08-17, 13:26 | #36 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Mój świat...
Wiadomości: 178
|
Dot.: Rodzina TZeta- jak z nimi rozmawiac ???
A kiedy to będzie?? Bo może wyjedziecie z mężem i dziećmi nad jakieś jezioro czy działkę na pare dni??A powiecie, że to już było zaplanowane, a odkładać nie można.
A co do tych pretensjii- powiedz jej spokojnie, że musiałaś coś załatwić i to jest ważniejsze niż rozmowa przy kawie, bo rachunki przecież popłacić trzeba, a zakupy też same się nie zrobią. Miejmy nadzieję, że zrozumie
__________________
Miliony marzą o nieśmiertelności, jednocześnie nie wiedząc co ze sobą zrobić w niedzielne, deszczowe popołudnie - Susan Ert Świat należy do ludzi, którzy mają odwagę marzyć i ryzykować, aby spełniać swoje marzenia. I starają się robić to jak najlepiej. - Paulo Coelho |
2009-08-17, 13:36 | #37 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 634
|
Dot.: Rodzina TZeta- jak z nimi rozmawiac ???
Cytat:
A co do tego zaproszenia to skoro oboje nie macie ochoty, to może faktycznie sobie cos zorganizujcie i grzecznie podziękujcie, w końcu zaproszenie to zaproszenie, można skorzystać lub nie... Edytowane przez agusiajnw Czas edycji: 2009-08-17 o 13:37 |
|
2009-08-17, 18:29 | #38 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Santa Domingo
Wiadomości: 971
|
Dot.: Rodzina TZeta- jak z nimi rozmawiac ???
ograniczylabym spotkania z nimi do minimum..ale rodzinka bleee
a na urodziny bym nie poszla i tyle..szkoda zdrowia
__________________
Dokąd idziesz mój aniele?
czy tam bedzie lepiej ci? zostan tutaj zostan ze mną, pomóż mi. Edytowane przez aga24zuzia Czas edycji: 2009-08-17 o 18:31 |
2009-08-17, 20:09 | #39 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 400
|
Dot.: Rodzina TZeta- jak z nimi rozmawiac ???
skoro siorta tż czegoś ci zazrosci spróbuj dowiedziec sie czego... powiedz jej czasem komplemet albo ze ma geste włosy ale cos szczerego... albo spytaj czy nie wybierze sie z toba na basen... spróbuj w taki sposób,,, bo wtedy jak ona zmieni zdanie o tobie to wpłynie na mame swoja....
__________________
KCT |
2009-08-17, 20:31 | #40 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 13
|
Dot.: Rodzina TZeta- jak z nimi rozmawiac ???
Ja zawsze mowilam komplementy Tzeta siostrze, bo jest naprawde ladna dziewczyna, tyle ze wredna i dlatego nie ma znajomych i przesiaduje z mamusia. Po za tym nie chce miec z nia wiele wspolnego. Wystarcza mi jej wizyty, ze tak powiem obowiazkowe urodziny, wesela, chrzciny itp...
Doszlismy do wniosku, ze ograniczymy nasze kontakty do minimum. |
2009-08-17, 20:56 | #41 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Santa Domingo
Wiadomości: 971
|
Dot.: Rodzina TZeta- jak z nimi rozmawiac ???
hmnn a co twoj mąż na to wszystko???
czy on nie moglby jej wprost powiedziec-sluchaj albo zmienisz podejscie do mojej zony i mnie albo poprostu ograniczymy nasze wizyty do minimum?/ przeciez to jest znecanie psychiczne!!!
__________________
Dokąd idziesz mój aniele?
czy tam bedzie lepiej ci? zostan tutaj zostan ze mną, pomóż mi. |
2009-08-17, 23:43 | #42 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Rodzina TZeta- jak z nimi rozmawiac ???
Nie mam co prawda takiej relacji z nikim ale jelsi ktos wpada bez zapowiedzi ,niespodziewanie to musi sie liczyc ztym ,ze nie bede z nim siedziala tylko robila co mialam robić.
U ciebie to plus :pakujesz dzieci do wozka i dajesz babci i wio z domu na spacer albo ogrod pobawic sie. |
2009-08-18, 00:44 | #43 |
Przyczajenie
|
Dot.: Rodzina TZeta- jak z nimi rozmawiac ???
Ja mam bardzo podobną sytuację, tylko u rodziców mojego męża "rządzi" teściowa. Wiesz przez pierwszy rok naszego małżeństwa jakoś znosiliśmy te nieżyczliwości (byliśmy zaślepieni obowiązkiem szanowania i ustępowania rodzicom w każdym momencie i nawet gdy nas baaardzo ranili swoimi słowami i zachowaniem).Potem nastąpiły długie miesiące kłótni o rodziców i zrozumieliśmy, że nasze rodziny jakieś taki "chore" są i my nie będziemy ich leczyć, bo od tego są specjaliści. Potem zaszłam w ciążę, w której nikt prócz kochanego męża mnie nie wspierał, mowa oczywiście o rodzinie - mniejsza o to. Dość, że przeprowadziliśmy z moimi teściami 3 rozmowy i żadna nie zmieniła ich zupełnie, bo pozorna zmiana trwała ok 1 miesiąca. A szwagierka....ach szkoda słów.Od lutego ja ani nasz synek nie byliśmy u teściów, a od czerwca mój mąż też tam już nie zagląda i wiesz co - jesteśmy zdrowsi i lżejsi o jeden ciężar.
Mogę Ci jedynie napisać, że najlepszym rozwiązaniem jest poluzowanie więzi aż do całkowitego zerwania kontaktów, bo szkoda Ciebie i Twojej rodziny. Jak rodzina Twojego Tżeta będzie chciała jakiejś pomocy to sobie jej sami poszukają. Szkoda Waszego życia na szukanie zrozumienia postępowania chorych toksycznych ludzi. Pozdrawiam i masz wyjątkowego i odważnego i mądrego Tżeta. ---------- Dopisano o 01:44 ---------- Poprzedni post napisano o 01:22 ---------- Aha i jeszcze jedno,na początku będzie trudno, ale to tylko początek. Musicie mieć mnóstwo wymówek i innych niż do nich wyjść/wyjazdów, aby zacząć osłabiać więzi z rodziną Tżeta. W końcu sami coś zrozumieją. A z tym, aby matka Tżeta dzwoniła przed odwiedzinami to ciekawy pomysł - u nas szybko zadziałał, tylko tłumaczenie musisz mieć odpowiednie dla niej (np: bo musisz zrobić zakupy, bo wyjście do lekarza, bo robisz super porządki domowe itp). |
2009-08-18, 06:23 | #44 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Mój świat...
Wiadomości: 178
|
Dot.: Rodzina TZeta- jak z nimi rozmawiac ???
Mam nadzieję, że Ci się uda. I pójdziecie na te urodziny, czy nie??
__________________
Miliony marzą o nieśmiertelności, jednocześnie nie wiedząc co ze sobą zrobić w niedzielne, deszczowe popołudnie - Susan Ert Świat należy do ludzi, którzy mają odwagę marzyć i ryzykować, aby spełniać swoje marzenia. I starają się robić to jak najlepiej. - Paulo Coelho |
2009-08-18, 07:39 | #45 | |||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 13
|
Dot.: Rodzina TZeta- jak z nimi rozmawiac ???
Cytat:
Cytat:
Mysle, ze po rozmowie, jaka przeprowadzi moj Maz (a jesli zajdzie taka potrzeba to i ja) ze swoja rodzina zmieni wszystko i nie bedzie juz takich "niespodzianek" Cytat:
W tej rodzinie regularnie co jakies 3-4 m-ce robione sa zebrania, zeby wszystko sobie wyjasnic, bo komus cos nie pasuje. Na koncu niby zgoda, wszyscy sie usmiechaja do siebie, tylko po to, zeby za kolejne 3-4 m-ce sie spotkac Teraz wydaje mi sie to smieszne, jak nie wiem !! Jak powiem, ze ide na zakupy to ona ze mna, jak powiem ide do kolezanki to ona tez pojdzie...taki typ czlowieka ;-) Nie. Na urodziny nie pojdziemy. I wtedy zacznie sie kolejna wojenka Tym razem nie popuscimy. Oj nie. Dosyc tego !! |
|||
2009-08-18, 08:59 | #46 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Rodzina TZeta- jak z nimi rozmawiac ???
Cytat:
Właśnie to miałam na myśli pisząc, że przestając z nielubianymi osobami wyrabiasz zły obraz siebie (w oczch innych - np. swoich dzieci, ale i na dłuższą metę w swoich własnych - bo czujesz niemoc, bezsilność) - lepiej iść swoją drogą i nie mieć za dużo do czynienia z takimi ludźmi, bo to wpływa na człowieka i to najczęściej negatywnie. |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:14.