Mamusie LIPCOWE 2015 cz.1

[elinka21]

Napisane przez MarudexuS

O tego to nie wiedziałam, wiedziałam tylko, że przy Hashi nie powinno się go jeść. Czytałam sporo bo sama kiedyś jadłam (mam lekko podwyższone tsh zawsze ale reszta badań ok) i upewniałam się, że mogę.

Sikorka super!

Przy hashi w ciazy juz jest wskazany
Bo ja mam to piekne chorobsko i endo mowila i kokezanka ktora jest przyszla mamusia robi specjalizacje z endo i ma ten sam problem

[ewelina1988_20]

Spokojnej nocki Tea

[ja_dalia]

Napisane przez Tea80

Madzia no właśnie też się boję że ten przyrost wagi to za szybko,ale ja akurat wiem że dużo jem,może póżniej to się trochę uspokoi.No i zaparcia i wzdecia też pewnie robią swoje ale czuję jak bym miała niezła oponke.

Pamiętam ze największy przyrost jest w 1 i 3 trymestrze w 2 jest pauza

[fuertka88]

Napisane przez Tea80

Sikorka super tez chce uslyszec takie dobre wiesci w pon.na wizycie.teraz mowie juz wam wszystkim dobranoc bo poraz pierwszy mnie tak zmulilo juz o tej godz.ale ciesze sie bo moze super przespie noc.spokojnej nocki wszystkim mamuskom zycze.

Dobranoc!

[201608010929]

Napisane przez n91adine

Mistrzyni, właśnie wygoniłam TŻta po jogurt i sodę. Dzięki, będą ciastka

i jak wyszły ciasteczka?

Napisane przez Sikorka0204

Wróciłam
mały rośnie jak na drożdżach w tydzień urósł więcej niż powinien i ciąża jest starsza niż pokazywało to usg w zeszłą środę wg niego dziś powinnam mieć 7tydz6dz a wg nowego usg i wielkości maluszka mam 8tydz3dz Mały ma 1,83cm i już ma postać miniaturowego człowieczka
Ps.daje mi to termin porodu na koniec czerwca ale już pozwolę sobie zostać z Wami

wow, gratuluję. To już nie taki Maluszek


Właśnie wstałam po 3 godzinach snu. Co tu robić z tak pięknie rozpoczętym wieczorem?

[ja_dalia]

Napisane przez Sikorka0204

Wróciłam
mały rośnie jak na drożdżach w tydzień urósł więcej niż powinien i ciąża jest starsza niż pokazywało to usg w zeszłą środę wg niego dziś powinnam mieć 7tydz6dz a wg nowego usg i wielkości maluszka mam 8tydz3dz Mały ma 1,83cm i już ma postać miniaturowego człowieczka
Ps.daje mi to termin porodu na koniec czerwca ale już pozwolę sobie zostać z Wami

Sikorka super! Świetne wiesci !!!

[Patiko82]

[QUOTE=Sikorka0204;4901784 4]Wróciłam
mały rośnie jak na drożdżach w tydzień urósł więcej niż powinien i ciąża jest starsza niż pokazywało to usg w zeszłą środę wg niego dziś powinnam mieć 7tydz6dz a wg nowego usg i wielkości maluszka mam 8tydz3dz Mały ma 1,83cm i już ma postać miniaturowego człowieczka
Ps.daje mi to termin porodu na koniec czerwca ale już pozwolę sobie zostać z Wami[/QUOTS
Super!!!!!!! Bardzo sie ciesze ze wszystko ok

---------- Dopisano o 21:43 ---------- Poprzedni post napisano o 21:41 ----------

Pomieszalam cos chyba z tym cytatem...... dopiero sie tu odnajduje,chcialam Ci Sikorka napisac ze ciesze sie ze wszystko ok

[MarudexuS]

Napisane przez elinka21

Przy hashi w ciazy juz jest wskazany
Bo ja mam to piekne chorobsko i endo mowila i kokezanka ktora jest przyszla mamusia robi specjalizacje z endo i ma ten sam problem

No to dobrze, że mnie poprawiłaś
I tak btw też powinnam skontrolować tsh, pewnie dostanę do zbadania w pierwszym pakiecie badań.

[Patiko82]

A ja juz dzien powoli koncze Milego wieczoru i dobrej nocki!

[ewelina1988_20]

Zazdroszczę wam tych usg ja za tydzień pogawędka z położna i mam nadzieje ze szybo mnie skieruje na usg bo juz sie doczekać nie mogę
Ciekawe kiedy mały zaśnie bo jak narazie to rozrabia i obstawiam ze tak do północy nam zejdzie

[brillance nuit]

Sikorka gratuluję

Cicha wynik jest wysoki i jeśli dasz radę załatw sobie jakąś wizytę wcześniej. To bardzo ważne. Sama mam problemy z tarczycą i wiem, że w I trymestrze dziecko nie ma swojej tarczycy i bierze od matki a jeśli Ty masz tak podwyższony poziom to nie jest ciekawie.
Nie wiem czy chodzisz prywatnie czy na NFZ, ale może masz możliwość zadzwonić do swojego lekarza albo do rejestracji? Albo poszukaj jakiegoś endo, może akurat będzie miał wolny termin. To sprawa niecierpiąca zwłoki, każdy dzień jest ważny. Powodzenia

[ewelina1988_20]

Napisane przez Sikorka0204

Wróciłam
mały rośnie jak na drożdżach w tydzień urósł więcej niż powinien i ciąża jest starsza niż pokazywało to usg w zeszłą środę wg niego dziś powinnam mieć 7tydz6dz a wg nowego usg i wielkości maluszka mam 8tydz3dz Mały ma 1,83cm i już ma postać miniaturowego człowieczka
Ps.daje mi to termin porodu na koniec czerwca ale już pozwolę sobie zostać z Wami

Gratulacje
Tp zawsze ma +- 2tygodnie wiec moze bedzie jednak lipiec

[Aviskowa]

Napisane przez Sikorka0204

Wróciłam
mały rośnie jak na drożdżach w tydzień urósł więcej niż powinien i ciąża jest starsza niż pokazywało to usg w zeszłą środę wg niego dziś powinnam mieć 7tydz6dz a wg nowego usg i wielkości maluszka mam 8tydz3dz Mały ma 1,83cm i już ma postać miniaturowego człowieczka
Ps.daje mi to termin porodu na koniec czerwca ale już pozwolę sobie zostać z Wami

Wspaniałe wieści !

[ewelina1988_20]

W końcu i ja mogę isc spać
Dobranoc

[Strobiluska]

Witam,
Wszystko u was ok? Ja mam od wczoraj jakiś napad paniki...czy oby na pewno tam się Maleństwo w środku rozwija? Wizyta dopiero 5/12 już jedno straciłam, to teraz się boimy z Mężem każdego dnia, czy jest ok.... Echhhh euforia mi minęła, jakiś stres nas dopadł

[elinka21]

Strobiluska mam to samo co Ty niestety

[Strobiluska]

Napisane przez elinka21

Strobiluska mam to samo co Ty niestety

Chyba się do psychologa wybiorę.... Nie można całe czas żyć w pesymizmie a dzieje się coś niedobrego u Ciebie? Ja miałam plamienia i jadę na luteinie dopochwowej. Plamienia się skończyły, ale co z tego jak świruje?

[elinka21]

Strobiluska tez mam lutke, narazie nic sie nie dzieje, jakos po wczorajszym usg jestem spokojna ale na jak dlugo?

[8malina8]

Czesc dziewczyny , mi juz mija jakies dwa tygodnie odkad mam te mdlosci i juz nie moge doczekac sie konca.niby nie wymiotuje i bardzo mnie to cieszy ale mecze sie z kaxdym jedzeniem bo na nic nie mam najmniejszej ochoty. A najgorzej jest rano zmusic sie do pierwszego kęsa. Nastepna wizyta dopiero 10 grudnia i mysle tylko o niej i mam nadzieje ze do tego czasu te mdlosci dadza mi spokoj. A przynajmniej zeby odpuscily na wigilie bo chce jak co roku jesc te wszystkie pysznosci a wlasnie mam do was jeszcze pytania.
Otoz mama kupila mi ostatnio rybe wedzona ktora bardzo lubie ale czytalam ze w ciazy nie jest zalecana a mama sie zlosci ze sie glupot naczytalam , ze ona trzy razy byla w ciazy i wszystko jadla i urodzila zdrowe dzieci. Co zatem robic , sluchac mamy czy wlasnego sumienia?
A teraz drugie pytanie. Jestem w 7tc i zle sie czuje dlatego kilka razy dziennie sie klade bo wtedy lepiej mi zniesc te mdlosci. A mama krzyczy ze ona w ciazy to wszystko robila a ja sie pieszcze nad soba.mowi mi ze jak bede tak ciagle lezec to bede miec ciezki porod. A wszyscy poza nia z kolei mowia zebym duzo odpoczywala. Wiec co robic?

[201608010929]

Napisane przez Strobiluska

Witam,
Wszystko u was ok? Ja mam od wczoraj jakiś napad paniki...czy oby na pewno tam się Maleństwo w środku rozwija? Wizyta dopiero 5/12 już jedno straciłam, to teraz się boimy z Mężem każdego dnia, czy jest ok.... Echhhh euforia mi minęła, jakiś stres nas dopadł

Napisane przez elinka21

Strobiluska mam to samo co Ty niestety

Dziewczyny nie stresujcie się na zapas, na pewno wszystko będzie dobrze. Ja też plamiłam a Dzidzia rośnie. Mam koleżankę, która tak plamiła, że jak gin z niej wyciągała głowicę usg to aż krew trysnęła. A teraz rodzi za tydzień głowy do góry!

Napisane przez 8malina8

Czesc dziewczyny , mi juz mija jakies dwa tygodnie odkad mam te mdlosci i juz nie moge doczekac sie konca.niby nie wymiotuje i bardzo mnie to cieszy ale mecze sie z kaxdym jedzeniem bo na nic nie mam najmniejszej ochoty. A najgorzej jest rano zmusic sie do pierwszego kęsa. Nastepna wizyta dopiero 10 grudnia i mysle tylko o niej i mam nadzieje ze do tego czasu te mdlosci dadza mi spokoj. A przynajmniej zeby odpuscily na wigilie bo chce jak co roku jesc te wszystkie pysznosci a wlasnie mam do was jeszcze pytania.
Otoz mama kupila mi ostatnio rybe wedzona ktora bardzo lubie ale czytalam ze w ciazy nie jest zalecana a mama sie zlosci ze sie glupot naczytalam , ze ona trzy razy byla w ciazy i wszystko jadla i urodzila zdrowe dzieci. Co zatem robic , sluchac mamy czy wlasnego sumienia?
A teraz drugie pytanie. Jestem w 7tc i zle sie czuje dlatego kilka razy dziennie sie klade bo wtedy lepiej mi zniesc te mdlosci. A mama krzyczy ze ona w ciazy to wszystko robila a ja sie pieszcze nad soba.mowi mi ze jak bede tak ciagle lezec to bede miec ciezki porod. A wszyscy poza nia z kolei mowia zebym duzo odpoczywala. Wiec co robic?

Ja właśnie jem śniadanie bo rano po przebudzeniu jest mi niedobrze i szybko muszę coś zjeść, wtedy mi przechodzi.
Jesli chodzi o ryby to czytałam, że trzeba się wystrzegać tylko tych surowych (sushi) a wędzona ryba jest po obróbce więc myślę, że spokojnie można jeść.
Odpoczywaj jak najwięcej, każda kobieta przechodzi to inaczej.

[behindblueeyes]

Napisane przez Strobiluska

Witam,
Wszystko u was ok? Ja mam od wczoraj jakiś napad paniki...czy oby na pewno tam się Maleństwo w środku rozwija? Wizyta dopiero 5/12 już jedno straciłam, to teraz się boimy z Mężem każdego dnia, czy jest ok.... Echhhh euforia mi minęła, jakiś stres nas dopadł

Na pewno wszystko będzie dobrze, nie m innej opcji

Ja też się wybieram na wizytę 5.12

Chciałam się Was poradzić. Od zawsze chodzę do gina-wujka I na to pierwsze usg też idę do niego Jednak potem chcę znaleźć kogoś na miejscu bo wujek mieszka 120km ode mnie
I teraz pytanie kiedy najlepiej umówić się na pierwszą wizytę do 'nowego' lekarza? Jeśli będzie chciał także zrobić usg to powiedzieć,że już miałam pierwsze? Bo zbyt często robione to chyba też niedobrze co? :/

[Harrods]

Napisane przez behindblueeyes

Na pewno wszystko będzie dobrze, nie m innej opcji

Ja też się wybieram na wizytę 5.12

Chciałam się Was poradzić. Od zawsze chodzę do gina-wujka I na to pierwsze usg też idę do niego Jednak potem chcę znaleźć kogoś na miejscu bo wujek mieszka 120km ode mnie
I teraz pytanie kiedy najlepiej umówić się na pierwszą wizytę do 'nowego' lekarza? Jeśli będzie chciał także zrobić usg to powiedzieć,że już miałam pierwsze? Bo zbyt często robione to chyba też niedobrze co? :/

Ja miałam USG na każdej wizycie. Dwa UDG były takie długie, tj. to w 13 tc i połówkowe. Ale zawsze moja gin na chwilę zaglądała. Mierzyła, sprawdzała serduszko i przepływy w pępowinie.

[behindblueeyes]

Napisane przez Harrods

Ja miałam USG na każdej wizycie. Dwa UDG były takie długie, tj. to w 13 tc i połówkowe. Ale zawsze moja gin na chwilę zaglądała. Mierzyła, sprawdzała serduszko i przepływy w pępowinie.

Tzn wiem,że robi się kilka usg Chodzi mi bardziej o to,że jeśli pójdę tego 5.12, to kiedy potem najwcześniej udać się do nowo wybranego gina?
Mam jednego upatrzonego,który też w szpitalu pracuje, a to ważna kwestia

[Meliitele]

Sikorka dla wielkoludka

Napisane przez behindblueeyes

Na pewno wszystko będzie dobrze, nie m innej opcji

Ja też się wybieram na wizytę 5.12

Chciałam się Was poradzić. Od zawsze chodzę do gina-wujka I na to pierwsze usg też idę do niego Jednak potem chcę znaleźć kogoś na miejscu bo wujek mieszka 120km ode mnie
I teraz pytanie kiedy najlepiej umówić się na pierwszą wizytę do 'nowego' lekarza? Jeśli będzie chciał także zrobić usg to powiedzieć,że już miałam pierwsze? Bo zbyt często robione to chyba też niedobrze co? :/

Ja bym nie mówiła , że miałam usg. Zawsze możesz porównać co jakiś lekarz mówi. Usg nie jest szkodliwe chyba.

Dzień dobry !!
Wzięłam wczoraj nospe i zasnelam , przestało boleć więc chyba się rozciąga w środku.
Jutro jedziemy na wesele do mojej kuzynki więc wrócę w poniedziałek. Mam nadzieję, że się zmieszcze w sukienkę

[Harrods]

Napisane przez behindblueeyes

Tzn wiem,że robi się kilka usg Chodzi mi bardziej o to,że jeśli pójdę tego 5.12, to kiedy potem najwcześniej udać się do nowo wybranego gina?
Mam jednego upatrzonego,który też w szpitalu pracuje, a to ważna kwestia

To następna wizyta normalna powinna być po 4 tygodniach, czyli 2.01.

Ale jeśli wolisz iść wcześniej, to możesz iść w dowolnym momencie. Może spróbuj 19.12, to będziesz miała dobry nastrój na święta.

---------- Dopisano o 08:38 ---------- Poprzedni post napisano o 08:29 ----------

Napisane przez Strobiluska

Witam,
Wszystko u was ok? Ja mam od wczoraj jakiś napad paniki...czy oby na pewno tam się Maleństwo w środku rozwija? Wizyta dopiero 5/12 już jedno straciłam, to teraz się boimy z Mężem każdego dnia, czy jest ok.... Echhhh euforia mi minęła, jakiś stres nas dopadł

Ja też mam lęki. Szczególnie, że nie mam zbyt wielu objawów i boję się, że nie jest to dobry sygnał. Jestem śpiąca i zmęczona. Jak przejdę kilka kilometrów, to jestem zmęczona jakbym maraton przebiegła. I mam wstręt do kawy i herbaty. I jak się robię głodna, to od razu tak na maksa, że aż mi niedobrze. I ciągnie mnie przy pachwinach. Ale nie mam klasycznych mdłości i wymiotów. Już od czasu pierwszego testu, dwa razy robiłam nowe, żeby się przekonać, że moja kreseczka nadal jest. We wrześniu też kreseczka się pojawiła, a po tygodniu jednak się nie utrzymała. I teraz też się boję. Na szczęście wizyta coraz bliżej - 26.11.

[behindblueeyes]

Dzięki za porady

Właśnie...czy usg np. tydzień po tygodniu może być szkodliwe?

Widzę,że u Was też takie obawy..U mnie podobnie :/

[ja_dalia]

Napisane przez Strobiluska

Witam,
Wszystko u was ok? Ja mam od wczoraj jakiś napad paniki...czy oby na pewno tam się Maleństwo w środku rozwija? Wizyta dopiero 5/12 już jedno straciłam, to teraz się boimy z Mężem każdego dnia, czy jest ok.... Echhhh euforia mi minęła, jakiś stres nas dopadł

Będzie wszystko dobrze!!! Rozumiem Wasze obawy ale spokój jest maluszkowi potrzebny i mega pozytywne nastawienie... ! Wszystkie trzymamy kciuki byś z nami spokojnie do konca wytrwala

---------- Dopisano o 08:45 ---------- Poprzedni post napisano o 08:42 ----------

Napisane przez 8malina8

Czesc dziewczyny , mi juz mija jakies dwa tygodnie odkad mam te mdlosci i juz nie moge doczekac sie konca.niby nie wymiotuje i bardzo mnie to cieszy ale mecze sie z kaxdym jedzeniem bo na nic nie mam najmniejszej ochoty. A najgorzej jest rano zmusic sie do pierwszego kęsa. Nastepna wizyta dopiero 10 grudnia i mysle tylko o niej i mam nadzieje ze do tego czasu te mdlosci dadza mi spokoj. A przynajmniej zeby odpuscily na wigilie bo chce jak co roku jesc te wszystkie pysznosci a wlasnie mam do was jeszcze pytania.
Otoz mama kupila mi ostatnio rybe wedzona ktora bardzo lubie ale czytalam ze w ciazy nie jest zalecana a mama sie zlosci ze sie glupot naczytalam , ze ona trzy razy byla w ciazy i wszystko jadla i urodzila zdrowe dzieci. Co zatem robic , sluchac mamy czy wlasnego sumienia?
A teraz drugie pytanie. Jestem w 7tc i zle sie czuje dlatego kilka razy dziennie sie klade bo wtedy lepiej mi zniesc te mdlosci. A mama krzyczy ze ona w ciazy to wszystko robila a ja sie pieszcze nad soba.mowi mi ze jak bede tak ciagle lezec to bede miec ciezki porod. A wszyscy poza nia z kolei mowia zebym duzo odpoczywala. Wiec co robic?

Mama na pewno doswiadczona... Ale ja miałam zupełnie inna 1wsza ciaze a teraz jest zupełnie inaczej! Teraz ledwo zyje a wtedy tryskalam energia. Rob co Ci organizm podpowiada - on wie czego chce... A wędzone ryby można. Nic surowego

[behindblueeyes]

Napisane przez ja_dalia

Będzie wszystko dobrze!!! Rozumiem Wasze obawy ale spokój jest maluszkowi potrzebny i mega pozytywne nastawienie... ! Wszystkie trzymamy kciuki byś z nami spokojnie do konca wytrwala

Zgadzam się i trzeba to sobie powtarzać codziennie rano

A wiecie co...wczoraj rozmawiam z mamcią(przez tel.) i jedno z pierwszych pytań z jej strony 'to co, będę tą babcią?' Ona zawsze wyczuje Mam nadzieję,że dość wiarygodnie zaprzeczyłam

Byłam też u dentysty bo mnie ząb pobolewa:/ Zrobiła mi mały porządek, a reszta od 12tyg dopiero.

[ja_dalia]

Napisane przez behindblueeyes

Na pewno wszystko będzie dobrze, nie m innej opcji

Ja też się wybieram na wizytę 5.12

Chciałam się Was poradzić. Od zawsze chodzę do gina-wujka I na to pierwsze usg też idę do niego Jednak potem chcę znaleźć kogoś na miejscu bo wujek mieszka 120km ode mnie
I teraz pytanie kiedy najlepiej umówić się na pierwszą wizytę do 'nowego' lekarza? Jeśli będzie chciał także zrobić usg to powiedzieć,że już miałam pierwsze? Bo zbyt często robione to chyba też niedobrze co? :/

Poszlabym jak najszybciej. Każdy lekarz woli prowadzić ciaze po swojemu niż przejmować w trakcie czyjas pacjentkę... Wiem z doświadczenia Ja miałam usg na kazdej wizycie i dziecku nic nie jest

[behindblueeyes]

Napisane przez ja_dalia

Poszlabym jak najszybciej. Każdy lekarz woli prowadzić ciaze po swojemu niż przejmować w trakcie czyjas pacjentkę... Wiem z doświadczenia Ja miałam usg na kazdej wizycie i dziecku nic nie jest

Teraz mam dylemat bo już się z wujkiem umówiłam na ten początek grudnia :/ Z reszta chciałam pierwszy raz zobaczyć serducho właśnie u niego.
Wiem,że lekarze wolą mieć swoją pacjentkę od początku niż przejmować po kimś