Scent Bar V

[vesenka]

Napisane przez Szara Róża

Kochanieńka - lakier Extra Strong to podstawa

Kochanieńka, zrobiła ja sobie tym extra strongiem i co? i co? i wszystko mnie oklapło....

<------ ves

[gryx82]

Napisane przez dzika truskawa

Lepiej jedz kilka małych - przy jednym dziennie metabolizm zwalnia i trudniej schudnąć.

Wiem, dlatego to tylko taki "sierpniowy trening wytrzymałościowy" Sprawdzian dla silnej woli, terapia szokowa. Od września... no jeszcze nie wiem, co

Napisane przez tymena

Gryxiu, męskie sa sto razy lepsze

Ale ciacho z Ciebie (bo to Ty, prawda?)

Napisane przez Szara Róża

Uuuuuu, tylko 3?

No wiedziałem. Wiedziałem... Słyszałem w wyobraźni to szydercze "uuuuu" Ale co ja poradzę, że mój wewnętrzny "zwierzak" na lichej smyczy uwiązany

Masz spaczony gust

Wcale nie!

Albo Currary I do tego cienie do powiek w barwie majtkowego błękitu

I jaskrawe bluzki z poduszkami i złotymi guzikami I szklanki w metalowych koszyczkach I Sabrina I "blok" z mleka w proszku

Mojego też... Mam sentyment do tego okresu Nosiłam spódnicę lambadę, a mama podkręcała mi grzywkę na lokówce Ech, do dzisiaj pamiętam smak prażynek i pitej przez słomkę, pomarańczowej oranżadki w woreczku ("lekko" syntetycznej oranżadki, ale cóż, wspomnień czar ).

Chciałem napisać to samo! Pamiętam, jak ojciec kupił mi raz po pierwszomajowym pochodzie I kolor miała pomarańczowy

[dzika truskawa]

Napisane przez gryx82

Wiem, dlatego to tylko taki "sierpniowy trening wytrzymałościowy" Sprawdzian dla silnej woli, terapia szokowa. Od września... no jeszcze nie wiem, co

Lubisz się umartwiać? A to masz:

Napisane przez gryx82

Chciałem napisać to samo! Pamiętam, jak ojciec kupił mi raz po pierwszomajowym pochodzie I kolor miała pomarańczowy

U mnie w sklepiku szkolnym były

[MoniaK]

Witam wszystkich

W końcu wróciłam do żywych i w końcu mam neta Wybyczyłam się, pochodziłam, poopalałam i jestem w miarę wypoczęta. Podobałoby mi się jeszcze bardziej gdyby nie kupa ludzi w Zakopanem
Dobrze że jeszcze drugi tydzień urlopu mi został na aklimatyzację

Widzę że jakaś nowa moda nastała na świetne avy Jeszcze nie dotarłam gdzie i jak się je robi i w ogóle nie wiem czy dam radę nadrobić zaległości z całego tygodnia

[madziczka]

Witaj Moniko


Avy robimy tutaj, Your Angel sprawiła nam mnóstwo uciechy


http://www.yearbookyourself.com/

[MoniaK]

Napisane przez madziczka

Witaj Moniko


Avy robimy tutaj, Your Angel sprawiła nam mnóstwo uciechy


http://www.yearbookyourself.com/

dziękuję
idę się pobawić

[czarnazuzia1]

Witam wszystkich cieplutko ale ladnie sie zrobilo i stylowo

MoniaK witaj

[homyk]

Napisane przez Szara Róża

Może zrobimy sobie wszyscy takie awatarki, hę?

Mówisz, masz

[vesenka]

Ale wam ślicznie w tych wcieleniach

[madziczka]

Homyku, wyglądasz ślicznie


Vesenko- widzę, że poszłaś na maksa

[SpanishMyszka]

Napisane przez madziczka

Myszko, dziękuję za Angela i dodatki ( choć naprawdę nie trzeba było).

Nie ma za co
Raz jeszcze przepraszam za zwłokę

Napisane przez tymena

Ale się uśmiałam

Ja też
Poniżej moje wcielenia

[madziczka]

Próbuję wgrać na stronie swoje zdjęcie, chciałam zapisac resztę wcieleń i coś dziś się baaardzo długo ładuje - czyżby zmasowany atak internautów? Tzn zdjęcie się ładuej, tylko wcielenia nie

[paolla]

Świetne avatary

Vesenko, Twój od razu skojarzył mi się z Edwardem Gierkiem

[SpanishMyszka]

Napisane przez paolla

(...) skojarzył mi się z Edwardem Gierkiem

[MoniaK]

Napisane przez madziczka

Próbuję wgrać na stronie swoje zdjęcie, chciałam zapisac resztę wcieleń i coś dziś się baaardzo długo ładuje - czyżby zmasowany atak internautów? Tzn zdjęcie się ładuej, tylko wcielenia nie

a mnie się w ogóle nie chce załadować

[madziczka]

Dopiero teraz mi się udało

[gryx82]

Znalezione w necie. W ramach "podróży sentymentalnej"


Skarga z 1987 Poprosiłam o mleko z żółtym kapslem, ale ekspedientka nie chciała mi go sprzedać tłumacząc, że jest to mleko jutrzejsze, z jutrzejsza datą na kapslu. Proszę mi wyjaśnić, dlaczego mleko w dniu 3 maja datowane jest na 4 maja i czy ekspedientka mogła odmówić mi sprzedaży tego mleka - Janina Michalak. Wyjaśnienie kierowniczki: Mleko tłuste z żółtym kapslem dostarczane jest w południe i jednocześnie jest awansem na dzień następny. Proszę przyjść jutro, a będzie!
Skarga z 1988 Odmówiono mi sprzedaży miodu z wystawy (podpis nieczytelny). Wyjaśnienie kierownika: Miód znajdujący się na wystawie będzie sprzedany po zmianie dekoracji. Jest już sporządzona lista na te towary, ale klient stwierdził, że tyle to on nie będzie czekał.
Skarga z 1985 roku Nie mogę doprosić się u kierowniczki sklepu, żeby zamawiała biały ser na wagę (ten z Mławy, który kiedyś był). Jeszcze raz więc proszę, aby był w tym sklepie ser biały na wagę, a nie w kostkach. Niech już nie słyszę „nie dostajemy sera na wagę”- K. Szyfter. Wyjaśnienie kierowniczki: Nie dostajemy sera na wagę.
Skarga z 1985 Kupiłam nieświeże drożdże, pół kilo. Nie chciano mi ich wymienić -Kubicka. Wyjaśnienie kierowniczki: Klientka przedstawiła do reklamacji drożdże kupione rzekomo w naszym sklepie 3 dni temu. Tymczasem były one zapakowane w prawdziwy papier pakowy, którego to papieru sklep nie posiada od pół roku, a wiec drożdże nie nasze.
Skarga z 1988 Podejście ekspedientki do stoiska nabiałowego trwało od godz. 7:40 do 8:00 - Nowicki. Wyjaśnienie kierowniczki: Mieliśmy przyjęcie towaru, a klient był bardzo niecierpliwy. Mimo dużej kolejki, która spokojnie oczekiwała, domagał się obsługi.

[madziczka]

Napisane przez gryx82

Znalezione w necie. W ramach "podróży sentymentalnej"


Skarga z 1987 Poprosiłam o mleko z żółtym kapslem, ale ekspedientka nie chciała mi go sprzedać tłumacząc, że jest to mleko jutrzejsze, z jutrzejsza datą na kapslu. Proszę mi wyjaśnić, dlaczego mleko w dniu 3 maja datowane jest na 4 maja i czy ekspedientka mogła odmówić mi sprzedaży tego mleka - Janina Michalak. Wyjaśnienie kierowniczki: Mleko tłuste z żółtym kapslem dostarczane jest w południe i jednocześnie jest awansem na dzień następny. Proszę przyjść jutro, a będzie!
Skarga z 1988 Odmówiono mi sprzedaży miodu z wystawy (podpis nieczytelny). Wyjaśnienie kierownika: Miód znajdujący się na wystawie będzie sprzedany po zmianie dekoracji. Jest już sporządzona lista na te towary, ale klient stwierdził, że tyle to on nie będzie czekał.
Skarga z 1985 roku Nie mogę doprosić się u kierowniczki sklepu, żeby zamawiała biały ser na wagę (ten z Mławy, który kiedyś był). Jeszcze raz więc proszę, aby był w tym sklepie ser biały na wagę, a nie w kostkach. Niech już nie słyszę „nie dostajemy sera na wagę”- K. Szyfter. Wyjaśnienie kierowniczki: Nie dostajemy sera na wagę.
Skarga z 1985 Kupiłam nieświeże drożdże, pół kilo. Nie chciano mi ich wymienić -Kubicka. Wyjaśnienie kierowniczki: Klientka przedstawiła do reklamacji drożdże kupione rzekomo w naszym sklepie 3 dni temu. Tymczasem były one zapakowane w prawdziwy papier pakowy, którego to papieru sklep nie posiada od pół roku, a wiec drożdże nie nasze.
Skarga z 1988 Podejście ekspedientki do stoiska nabiałowego trwało od godz. 7:40 do 8:00 - Nowicki. Wyjaśnienie kierowniczki: Mieliśmy przyjęcie towaru, a klient był bardzo niecierpliwy. Mimo dużej kolejki, która spokojnie oczekiwała, domagał się obsługi.

Śmieszno-straszne

[hecate]

Ale sie wczoraj wybawilam.
Dostalysmy darmowego szampana, po kilku ciderach wic bylysmy niezle zrobione. Generalnie zawsze sie wtedy smiejemy i jestesmy glosne. Szczegolnie ja i K.
jedna akcja - siadlysmy we dwie na chwile do jakiegos stolika - dosiadl sie kolo i patrzy na nia i na mnie. Mysmy z tego jego wzroku ryknely smiechem. Wstal. Po 30 sekundach wrocil (ja bym nie wrocila do takich wariatek) i juz mial cos powiedziec ale my smiejac sie jak krety dwa wzielysmy rzeczy i poszlysmy. Chyba jeszcze smialysmy sie 5 minut.
Pozniej tance hulance, jam sobie usiadla na momencik, pogonilam w sposob kulturalny kolejnego 'chlopczyku ile masz lat? 20, widzisz ja 26 i mam meza' nie chcial wierzyc. K. byla mniej wysublimowana, stanela na paluszkach i w twarz 'nie rozumiesz fuck off??'

Potanczylam z jakims panemw srednim wieky, nizszym ale tak tanczyl zaj... scie, ze wybwilam sie z nim extra. Do momentu jak jego tez zebralo na standardowe gadki zapoznawcze.

Kolejny - znow sobie siedze a tu ktos sie dosiada, no i te same gadki, pytania. Ja se to spisze kiedys bo mi sie nie chce powtarzac. Szkot. Na jedna noc w Man. On mi postawi drinka. A postaw (bo drogo).
Kupil mi te kole i niestety postanowil, ze przedstawi mnie swoim znajomym. Ja mina taka i mowie ja spadam tanczyc.
Zaprosi na party, ja znow dobra dobra nie moge. K. podeszla do mnie, objela, pocalowala, zrobila scene zazdrosci (nasz standard) i sie kolega zawinal.

Dopiero po sam koniec baletow cos sensownego sie zakrecilo. Tego kolesia to ja widuje tam co tydzien. Ne oblapywal, zadal mi inne pytania niz kazdy no i ogolnie tez calkiem ladne z niego ciacho
Ale juz stwierdzilam, ze nie bede sie godzic na darmowe drinki bo sama z tego kaszanka

[annmarie]

Jak obiecałam - "przerobiłam" się i ja

W av - z 1972 roku, ale podobam się sobie też z 58 (tylko za ciemne zdjęcie), 68 (tak to mogłabym się czesać i dziś), a fryzurę z 96 nosiłam, tyle, że nie blond

[madziczka]

Annmarie - ładnie ci w wersjo 68' i 72'. W 96' też- ale zastanawiam się jakby włosy były ciemniejsze

[cheer]

Hecate -

[annmarie]

Napisane przez madziczka

Annmarie - ładnie ci w wersjo 68' i 72'. W 96' też- ale zastanawiam się jakby włosy były ciemniejsze

No właśnie w tej z 96 chodziłam, ale w swoim kolorze, czyli ciemny brąz. Jeszcze się w blondynkę nie przerobiłam, choć czasem kusi. Ale jak patrzę na zdjęcia mojej Mamy w blondzie, to skutecznie mnie to odstrasza (inna rzecz, że choć jesteśmy bardzo podobne, to mamy kompletnie inny koloryt cery - ona ma ciemniejszą i ciepłą, a ja jaśniejszą i chłodną, więc może nie byłoby mi tak źle )

[hecate]

Napisane przez cheer

Hecate -

kaca nie mam na szczescie

no i to ciacho ostatnie wynagrodzilo mi moje przejscia

[cheer]

Napisane przez hecate

no i to ciacho ostatnie wynagrodzilo mi moje przejscia

Warto było czekać

[gryx82]

Napisane przez madziczka

Av z dedykacją dla Gryxia

Madzik, dopiero zauważyłem

[madziczka]

Napisane przez gryx82

Madzik, dopiero zauważyłem

Gryxiu- to nie ten av, chodziło o wczorajszy, wersja fryzury, którą ma teraz annmarie

[agnyska81]

Madzik - pięknie i stylowo wyglądasz w nowej fryzurze A porządki to dobra rzecz

Byłam lekko wyłączona z normalnego życia: znowu coś z zatokami się dzieje. Wczoraj po południu ból był już nie do wytrzymania, aż niedobrze mi się robiło. Dziś całe szczęście minęło. Najgorsze jest to, że nawet lekarz nie wie co ze mną począć, ech Ja też już nie mam ochoty do niego chodzić, ani do żadnego innego, nie mają żadnego pomysłu na leczenie. Najlepszy pacjent to taki, co nie wraca.

Byłam wczoraj na zakupach ubraniowych, dość niespodziewanych. Namówiłam rodziców i pojechaliśmy autem (jakbym chciała jechać busem, to dzień urlopu byłby potrzebny taka wyprawa). Oglądałam tak na wyrywki, a i tak sporo fajnych rzeczy wyhaczyłam No i z gracją wysępiłam próbkę od miłej pani w Sephorze. Obsługa w bytomskiej Plejadzie jeszcze mi nie podpadła głupim tekstem czy obciachowym zachowaniem. Lubię tam chodzić.
Wąchnęłam sobie nowego Kenzo i nawet udane to pierwsze spotkanie. Na pewno zapoznam się z nim jeszcze.

[tymena]

Napisane przez gryx82

Ale ciacho z Ciebie (bo to Ty, prawda?)

To mój syn


Znowu się ubawiłam po pachy Ślicznie wyglądacie.


Homyku, bardzo twarzowa ta fryzurka Mogłabyś się tak czesać na codzień

[madziczka]

Napisane przez agnyska81

Madzik - pięknie i stylowo wyglądasz w nowej fryzurze A porządki to dobra rzecz

Byłam lekko wyłączona z normalnego życia: znowu coś z zatokami się dzieje. Wczoraj po południu ból był już nie do wytrzymania, aż niedobrze mi się robiło. Dziś całe szczęście minęło. Najgorsze jest to, że nawet lekarz nie wie co ze mną począć, ech Ja też już nie mam ochoty do niego chodzić, ani do żadnego innego, nie mają żadnego pomysłu na leczenie. Najlepszy pacjent to taki, co nie wraca.

Byłam wczoraj na zakupach ubraniowych, dość niespodziewanych. Namówiłam rodziców i pojechaliśmy autem (jakbym chciała jechać busem, to dzień urlopu byłby potrzebny taka wyprawa). Oglądałam tak na wyrywki, a i tak sporo fajnych rzeczy wyhaczyłam No i z gracją wysępiłam próbkę od miłej pani w Sephorze. Obsługa w bytomskiej Plejadzie jeszcze mi nie podpadła głupim tekstem czy obciachowym zachowaniem. Lubię tam chodzić.
Wąchnęłam sobie nowego Kenzo i nawet udane to pierwsze spotkanie. Na pewno zapoznam się z nim jeszcze.

Biedna Agnyska


Co do perfumerii- stwierdziłam, że dawno w żadnej nie byłam, a pochodziłambym sobie, powąchała, podotykała...