Czym dziś pachniesz, Wizażanko? (XXIII)

[Aggie125]

Teraz do testowanych Lutkow dołączył Angel Violette od kochanej Katty Juz nic nie czuję, wszystko razem się chyba zgryzło

[MoniaK]

Dziś był Scent

[gryx82]

Napisane przez Córka D'artagnana

no psuje się, knoci i jest do kitu

Aha

Napisane przez Kattarina

Zanotowalam dzisiaj okropny spadek formy psychicznej , czacha mi ostro dymi, dlatego wszelkimi silami staram sie bronic przed nastepna wizyta w moim osobistym, ciemnym dolku

Napisane przez agaa13

równieź smok -próbkowo

Napisane przez Daffodilka

I u mnie też

I u mnie

PS. W zgięciu łokcia Gadzina wyczuwalna do teraz - po 26 godzinach

[bluegirl]

Napisane przez MoniaK

Dziś był Scent

Aż mnie ciarki przechodzą na samo wspomnienie tego zapachu na mnie...

[m.mc7]

Ambre Russe, i skończyła mi się próbka

[renia30]

Dziś Prada, wczoraj Midnight Poison Elixir (niestety zapach zaliczył wczoraj 2 negatywne komentarze typu: skisła ścierka, stara kamfora ... - nie ma to jak szczerość bliskich (Mama i Małż).
Hmmm... mam to w nosie i nie zamierzam z nicgh rezygnować, wg. mnie pachną pięknie, głębiej, bogaciej niż regularne MP, są słodsze i b. "pluszowe", mniej w nich wyczuwam ostrą paczulę, która w wersji edp zapewne daje wrażenie "kamfory". Tu paczula na mnie jest podobna do paczuli w wanilii-paczuli sephorowej. Nuta głębi, która pozostaje np. na swetrze jest słodka-waniliowa a nie paczulowa jak w przypadku edp.
Jednak ogólnie 2 zapachy są bardzo zbliżone i jeśli mam być szczera to trochę się zawiodłam na MPE. Tak naprawdę to doszukuję się różnic trochę na siłę.

[Nola_]

Napisane przez gryx82

I u mnie

PS. W zgięciu łokcia Gadzina wyczuwalna do teraz - po 26 godzinach

O, widzę, że Gryxa wzięło na dobre I fakt, trwałość to kolejna zaleta tego Zwierza

Od rana pachniałam Gustawem, do teraz plącze się we włosach.
A później do mnie mnóstwo cudów pocztą przyszło, aż nie wiem, za co się wziąć najpierw

[nefernefer35]

Kelly Caleche

[Aragonte]

Na lewym nadgarstku Bois Oriental, na prawym - Santal de Mysore. Oba piękne.
Szkoda, że czuję się tak smętnawo, że nawet to mnie nie cieszy.

[rachela]

Watch, Chergui, Bois Oriental i Un Bois Vanille (Aga, dobrze napisałam?). Tak, wszystkie cztery diabelstwa na jednej małej (hyhy) Racheli. Wszystkie piękne i zabójcze po zmieszaniu. Nie wiem czym mam się zachwycać w pierwszej kolejności...

I naprawdę nie będę wiedziała, czym jutro pachnieć

P.S. A dzwonek boski, chyba będzie robić za wazonik.

[Daffodilka]

Doprawiłam Smoka Jaisalmerem i czuję pełnię szczęścia

[gryx82]

Napisane przez Nola_

O, widzę, że Gryxa wzięło na dobre

I fakt, trwałość to kolejna zaleta tego Zwierza

Trwałość fenomenalna

Od rana pachniałam Gustawem, do teraz plącze się we włosach.

Smok piękniejszy

[tharoon]

Maju79
Kattarino
Aragonte .


Your Angel - wszystkiego dobrego


--------------------------------------------------
Tumulte PH.

[Nola_]

Napisane przez gryx82

No wiesz?! Zamiast bić pokłony z wdzięczności, że się podzieliłam TAAKIM zapachem, Ty mnie tak bezlitośnie, rózgą... chlip...

Trwałość fenomenalna

Jak przysiadł na moim pasku od zegarka, tak straciłam już nadzieję, że zamierza się w ogóle stamtąd wynieść

Smok piękniejszy

A to już zależy od dnia, momentu i humoru


Zdecydowałam się na Wood Coffe (Katty ). Jak już się porządnie wwącham, na drugim nadgarstku będzie coś innego.

[iwona-jk]

Dawno nie pisałam, czym pachnę. Nie wiem, jak to się stało
Dziś było Burberry edp (klasyczne).
Wczoraj Lolita Lempicka edp.
Przedwczoraj Ultraviolet.

Wieczorami, po kąpieli - kokos YR

[tulipanka]

Ups. Dzisiaj też nie pachnę wstałam bladym świtem, żeby mi krew pobrali () i przed nie miałam ochoty niczego użyć, a potem też jakoś nie było okazji pachnieć... może jutro się poprawię
Może wreszcie czas na globalny test Tam Dao?

[karolina1985]

Zgodnie z postanowieniem dziś była zmiana-deszczowy i pochmurny dzień osłodziła mi Ekstremalna Bombka

[paolla]

Dzień spędziłam w towarzystwie Lolity edt. Zaskoczyła mnie dziś trwałością - po 10 godzinach wciąż ją wyczuwam

[Nicoletta]

Dziś padło na Angel w ilościach umiarkowanych

[Sabbath]

Napisane przez Nola_

Jak Mamę kocham, serio! Mało tego, ta kwaskowata nuta przesłoniła mi cynamon! Ale moja skóra lubi mi płatać dziwne figle i wyciągać najmniej spodziewane nuty.

Moja, dla odmiany, jest całkiem przewidywalna. Przyznaję, że w większości przypadków lubię jej krecią robotę przy dodawaniu zapachom aksamitnego meszku.

Napisane przez Aragonte

Na lewym nadgarstku Bois Oriental, na prawym - Santal de Mysore. Oba piękne.
Szkoda, że czuję się tak smętnawo, że nawet to mnie nie cieszy.

Piszże natychmiast jak Ci leżą Orientalne Drewniaki i Mysorskie Sandały.
Mam zakładnika!

Napisane przez gryx82

Smok piękniejszy

Wariat!





Pachnę nadal Mahogany.
Nie potrafię stworzyć recenzji wystarczająco pięknej, by go opisać...

[Aragonte]

Napisane przez Sabbath

Piszże natychmiast jak Ci leżą Orientalne Drewniaki i Mysorskie Sandały.
Mam zakładnika!

Sab, napiszę później, dobrze? Na razie i tak wlazłam pod prysznic, bo nie chcę sobie Lutków skojarzyć z własnym zdechlactwem, za ciekawe są i za rasowe Jutro po pracy jadę do rodziców, tam potestuję (mam nadzieję) na spokojnie. BO zdecydowanie znajomo mi pobrzmiewa (FdB, wiadomo), ale bogaciej, a do Sandałka będę musiała się poprzyzwyczajać, ale myślę pozytywnie o dalszej współpracy z nim.
A tak w ogóle to przepraszam, że się nie odzywam bardziej prywatnie, ale po tym weekendzie miałam wyczerpane baterie ekstrawertyka i nijak nie dało się ich naładować. Przepraszam
I nasza wymianka próbkowo-odlewkowa zawisła w próżni... Ale pamiętam o niej

[Mendosita]

Vanille Exquise Annick Goutal.
Chyba odnalazłam wanilię idealną...

[Majkabo]

Dzisiaj mój listeczek D'ETE

[Córka D'artagnana]

Olejkiem różanym z BU i miksem przeróżnych zapachów,z dominującym wciąż Cedre-kiszony ogórek, chyba dam radę zasnąć?

[agaa13]

miałam ogromny problem- czy brać kąpiel? bo więcie kąpiel rownało się zmyciem ostatnich kropel smoka. i siedziałam w łazience chyba z pół godziny i nie mogłam podjąc decyzji. jednak wykąpałam się a smoka jeszcze czuje
to jest chyba nienormalne

[taka taka]

Maju, Kattarino, Aragonte - nie smućcie się

Aniele o pięknym imieniu na literę "D" życzę Ci w dniu imienin (czy to już dzień po?, jeśli tak to wybacz spóźnienie ) słodkiego miłego życia .....



pachnę Kelly Caleche, to taki zapach, że ikona z sercami w oczch mi do niego nie pasuje, mimo że bardzo go lubię i świetnie się w nim czuję
taki on nie do kochania, a do noszenia z podniesioną głową
i trwały niezwykle, właściwie czuję go coraz mocniej, rozkwita na skórze jak Czarna Mania i najmocnie pachnie pod koniec dnia

[Ata77]

flowerbomb edp

[joasiak1]

Napisane przez renia30

Dziś Prada, wczoraj Midnight Poison Elixir (niestety zapach zaliczył wczoraj 2 negatywne komentarze typu: skisła ścierka, stara kamfora ... - nie ma to jak szczerość bliskich (Mama i Małż).
Hmmm... mam to w nosie i nie zamierzam z nicgh rezygnować, wg. mnie pachną pięknie, głębiej, bogaciej niż regularne MP, są słodsze i b. "pluszowe", mniej w nich wyczuwam ostrą paczulę, która w wersji edp zapewne daje wrażenie "kamfory". Tu paczula na mnie jest podobna do paczuli w wanilii-paczuli sephorowej. Nuta głębi, która pozostaje np. na swetrze jest słodka-waniliowa a nie paczulowa jak w przypadku edp.
Jednak ogólnie 2 zapachy są bardzo zbliżone i jeśli mam być szczera to trochę się zawiodłam na MPE. Tak naprawdę to doszukuję się różnic trochę na siłę.

Szkoda
Ale mam nadzieję, że na któryś zlot weźmiesz ze sobą?

[noseknosek]

Noa Perle

[maja79]

Napisane przez mariolasl

Napisane przez your Angel

Maju,

Napisane przez czarnazuzia1

Maju 79

Napisane przez Córka D'artagnana

[B]Maju

Napisane przez tharoon

Maju79

Napisane przez taka taka

Maju, Kattarino, Aragonte - nie smućcie się

mariolasl, your Angel, czarnazuziu1, Córko D'artagnana, tharoon, Tako bardzo dziekuję za przytulaski . Jestescie tacy kochani. Podniosły mnie na duchu

Aniołku, przyłączam się i ślę moc najserdecznijszych życzeń