Scent Bar V

[Zuziunia]

Oglądała może która Uwage?
Było o tym ze perhydrol jest w jogurtach po to aby niespleśniały, oczywiście nie da się go wykryć. Dobrze że nie lubię.

[madziczka]

Napisane przez ivanna

Poza tematem jakieś 3 lata temu sąsiadce z ubikacji wyszedł szczur wodny!!! Masakra była pół roku bałam się załatwiać

No się nie dziwię Ale po co to pisałaś - teraz Gryksiu znowu się będzie martwił, że coś może mu zostać nie tyle zniekształcone, a nadgryzione np.



A na poważnie - ja się panicznie boję os, pszczół szerszeni, bąków. Jak mi wleci do domu i nie umiem wygnać - to łup za lakier do włosów i po okazie. Brrrr.....

[hecate]

Zasysniety w odkurzacz, wywalony na zewnatrz.
Ale oblech.

Jeszcze mi pod komode wlazl z moimi ciuchami. Juz mialam pewne wizje zwiazane z tym wlasnie.

[Zuziunia]

Napisane przez hecate

Zasysniety w odkurzacz, wywalony na zewnatrz.
Ale oblech.

Jeszcze mi pod komode wlazl z moimi ciuchami. Juz mialam pewne wizje zwiazane z tym wlasnie.

Normalnie ciary mi przechodzą jak to czytam.

[tymena]

Napisane przez ivanna

Tymeno ja swoje ofiary zawsze spuszczam w ubikacji po zabiciu dodatkowo toną więc mam 100% pewności że nie ożyją

Poza tematem jakieś 3 lata temu sąsiadce z ubikacji wyszedł szczur wodny!!! Masakra była pół roku bałam się załatwiać

Problem w tym, że ja nawet trupa przez papier nie wezmę

A co do szczurów w kanalizacji to mój mąż mówi, że słyszy jak chroboczą czasami w naszej rurze Też był świadkiem, jak szczur wylazł w biurze

Napisane przez hecate

Zasysniety w odkurzacz, wywalony na zewnatrz.
Ale oblech.
.

Brawo Hecate, załatwiłaś drania

[madziczka]

Hecate - jesteś SUPERWOMAN

[paolla]

W temacie obrzydliwych wielkich czarnych pająków z grubym włochatym dupskiem napisałam coś niżej na biało. Hecate, lepiej nie czytaj

Otwarłam pewnego poranka szufladę z bielizną w poszukiwaniu jakiejś konkretnej pary majtek, która się zawieruszyła i z samego tyłu był taki oblech. W mojej bieliźnie... Nie mam zielonego pojęcia, jak tam wlazł - może nie domknęłam kiedyś tej komody. Brrrrr...

[Eenax]

A ja pajaki lubie.

Nawet jednego takiego dużego na pajęczynie choruje na balkonie i podrzucam mu muchy w siec.

[Szara Róża]

Napisane przez madziczka

teraz Gryksiu znowu się będzie martwił, że coś może mu zostać nie tyle zniekształcone, a nadgryzione np.

Ała, ała!

Napisane przez paolla

Otwarłam pewnego poranka szufladę z bielizną w poszukiwaniu jakiejś konkretnej pary majtek, która się zawieruszyła i z samego tyłu był taki oblech. W mojej bieliźnie... Nie mam zielonego pojęcia, jak tam wlazł - może nie domknęłam kiedyś tej komody. Brrrrr...

Ajajajaj! A wyobraź sobie co by było, gdybyś nie zauważyła tego włochatego fetyszysty () i ubrała takie majtki z niespodzianką...
Horror!



Eenax, Twoja Ewcia jest po prostu prze-śli-czna!

[madziczka]

Napisane przez Szara Róża

Ała, ała!

Siedzisz sobie na "tronie", a tu ci coś robi "chaps"


Eenax - Ewcia jest rozkoszna

[paolla]

Napisane przez Szara Róża

Ajajajaj! A wyobraź sobie co by było, gdybyś nie zauważyła tego włochatego fetyszysty () i ubrała takie majtki z niespodzianką...
Horror!

Nie ma innego wyjścia, jak sprawdzać każdą część garderoby przed włożeniem na obecność nieproszonych gości

a wtedy prawie mnie wykręciło na lewą stronę z obrzydzenia...


Madzik, przypomniałaś mi, że o wc i szczurach też mam w zanadrzu małą opowieść

Byłam ze znajomymi na grillu na działce u kolegi. Kolega miał tam wc - taką trochę bardziej wypasioną budkę z deską i dziurą w niej. Żeby było bardziej elegancko, zamontowana tam była klapa, którą ktoś przycisnął dużym kamieniem. Pytamy kolegę, po co ten kamień. Jak się okazało, kamień zabezpieczał przed wydostaniem się stamtąd ewentualnego szczura, bo wcześniej był tam problem z takimi lokatorami, ale podobno już zażegnany. Mnie jednak to nie dawało spokoju, więc za potrzebą szłam z duszą na ramieniu. Gdy załatwiałam, co trzeba, gdzieś niedaleko zaszczekał pies, a ja się tak wystraszyłam, że prawie wybiegłam z tego kibelka bez ubierania

[madziczka]

Strzeżmy się wc

[hecate]

Napisane przez paolla

W temacie obrzydliwych wielkich czarnych pająków z grubym włochatym dupskiem napisałam coś niżej na biało. Hecate, lepiej nie czytaj

Otwarłam pewnego poranka szufladę z bielizną w poszukiwaniu jakiejś konkretnej pary majtek, która się zawieruszyła i z samego tyłu był taki oblech. W mojej bieliźnie... Nie mam zielonego pojęcia, jak tam wlazł - może nie domknęłam kiedyś tej komody. Brrrrr...

No wrecz cudna wizja

A co do szczurow - moja babcia mieszkala w centrum Krk w starej kamienicy i tam byl problem ze szczurami to zawsze na kibelku stawiala wiadro z woda na noc. Tak w razie W.


A co do wychodkow - taki budy z deska i dziura - nie ma bata - ja wole w krzory isc. Mam traume, ostatnia wizyte w takimze zaliczylam w wieku 16 lat.
W krzorach otaczajacych wygodke cos harcowalo - szczur wodny czy inne cus, ze scianki zwisal Marian, w 'zupce' wily sie te biale robale, a do tego wleciala mi tam osa.

Sikalam pozniej tylko i wylacznie na lace.

[gryx82]

Napisane przez miss natasha

jestem w totalnej kropce i czuję się z tym fatalnie

Natasho, oby sprawa szybko się wyjaśniła

Napisane przez madziczka

Gryksiu - ja należę raczej do gatunku "sadystek"

No słuchamy, słuchamy...

Napisane przez hecate

Mam pajaka w pokoju...

jestem sama w domu, pajak jest ogromny i uciekl za szafke....
Boje sie i dostalam drgawek. Ja tego nawet sie boje ruszyc,

Zapisklam go lakierem do wlosow. Niech zdechnie ....


umre zaraz

No inwazja Marianów czy co? Ja, Mariola, teraz Ty

Po tamtym zdarzeniu do teraz mam schizy...

Napisane przez yoona

...znow mam jakas ogromniasta depresje. zyc sie nie chce...

tyle mogę...

Napisane przez ivanna

dobry był kebab jak cholera!

Może się zdziwisz, ale wierzę w Twoje słowa

Ojj gruszki na mnie też źle działają

Ale u mnie to po raz pierwszy

Napisane przez dzika truskawa

Phi! Foch!

Błagam o wybaczenie

Dopóki nie zaczniesz łysieć lub nie osiwiejesz zupełnie

Aaa, to jest nadzieja

Napisane przez Zuziunia

Było o tym ze perhydrol jest w jogurtach po to aby niespleśniały, oczywiście nie da się go wykryć. Dobrze że nie lubię.

Perhydrol?! Stężona woda utleniona znaczy się?!

Napisane przez madziczka

Ale po co to pisałaś - teraz Gryksiu znowu się będzie martwił, że coś może mu zostać nie tyle zniekształcone, a nadgryzione np.

Napisane przez hecate

Zasysniety w odkurzacz, wywalony na zewnatrz.
Ale oblech

Napisane przez paolla

Madzik, przypomniałaś mi, że o wc i szczurach też mam w zanadrzu małą opowieść...

Paolla, czy Ty masz "opowieść-na-każdą-okoliczność"?

Napisane przez madziczka

Strzeżmy się wc

Ale ja już muuuszęęę

Edit: Hecate! No nie mogę z tego opisu "wygódki"...

[madziczka]

Napisane przez gryx82

No słuchamy, słuchamy...

Gryxiu, ja nie wiem, czy ty jesteś psychicznie gotowy na te opowieści Poza tym, musiałabym ci zdradzić mój "warsztat"

Napisane przez gryx82

Ale ja już muuuszęęę

Potrzeba albo dupka - wybór należy do ciebie

[Nola_]

Napisane przez hecate

ale bydle.

Boze jak mnie one obrzydzaja....
mam nadzieje, ze go szlag trafil. Nievh tam siedzi do rana !!!!

Napisane przez Zuziunia

Pozazdrościć

o cholercia...no Ci współczuje, ja boję sie pająków strasznie!!!!!

Ja pająki jeszcze jestem w stanie przeżyć, chociaż owadów ogólnie nie lubię. Ale jak widzę cokolwiek żuko-/chrząszczo/chrabąszczo-podobnego (nie znam się na dokładnym rozróżnieniu i wcale nie chcę się znać...) to wieeeeję z krzykiem. Najbardziej przerażają mnie pancerzyki, wystające spod nich małe odnóża, skrzydełka... Brr... Wstyd się przyznać, ale nawet biedronki wzbudzają we mnie odrazę Najgorsze są inwazje chrabąszczy majowych

[gryx82]

Napisane przez madziczka

Gryxiu, ja nie wiem, czy ty jesteś psychicznie gotowy na te opowieści

Hmmm... ...

Jestem! Jestem!

Poza tym, musiałabym ci zdradzić mój "warsztat"

No to pisz "na biało" Wtedy dowiem się tylko ja

Potrzeba albo dupka - wybór należy do ciebie

Chyba wypustka?

[madziczka]

Napisane przez gryx82

Chyba wypustka?

[miss natasha]

Napisane przez ivanna

Przez telefon przejdziesz wnikliwą weryfikacje i wtedy muszą ci wszystko wytłumaczyć, jak zaczną kręcić to powiedz że oczekujesz szczegółowej weryfikacji i że wiesz że po takiej weryfikacji muszą ci udzielić wiadomości bo nie przylecisz do nich na skrzydłach.

W WBka taki przykład blokady ma moja koleżanka i teraz jeździ i to załatwia do du... taki bank :/

dziękuję Ci za informację każda jest dla mnie cenna w tej sytuacji, stresuję się dość...znacznie
czy wiesz może coś więcej o blokadzie tej koleżanki? co ją spowodowało...?
jeśli wolisz pw, to byłabym Ci bardzo wdzięczna za każdy szczegół.

z tego co pamiętam pracujesz w banku, prawda?

Napisane przez dzika truskawa

Trzymam kciuki żeby wszystko się jak najszybciej wyjaśniło

Napisane przez gryx82

Natasho, oby sprawa szybko się wyjaśniła

no dziękidzięki, jutro będę walczyć przez telefon

[Sabbath]

Napisane przez gryx82

Hihi Z tego właśnie założenia wychodzę, twierdząc uparcie, że cały czas mam lat siedemnaście No co ja poradzę, że na tyle właśnie się czuję?

ja tam nieszczególnie przywiązuję wagę do lat. Zdarzyło mi się o kumplu po osiemdziesiątce powiedzieć "chłopak".

Napisane przez gryx82

Tą kawką zapomnianą na stole...

Napisane przez Margot45

No popatrz, mamy kolejną cechę wspólną

Czemu mnie to nie dziwi?
I jeszcze bardziej mnie to nie smuci?

Napisane przez yoona

tesknie bardzo za Wami dziewczyny.
ale nie mam motywacji, ochoty na Wizaz. na nic nie mam. znow mam jakas ogromniasta depresje. zyc sie nie chce.
a najgorsze jest to, ze nawet nie mam kogos bliskiego z kim moglabym o tym pogadac bo niestety przyczyna jest caly czas jedna i ta sama
ale tesknie za Wami i tak.

Yoono, znam depresję dobrze, znam brak pragnień, brak chęci do wszystkiego, czarną pustkę wewnątrz. Wiem, jak to jest, kiedy nie chce Ci się żyć i nawet umrzeć Ci się nie chce.
Można z tego wyjść, choć zawsze potem musisz walczyć, racjonalizować, przełamywać marazm... Walcz o siebie, zmuszaj się do życia, szukaj celów, ścigaj drobne radości - nawet jeśli tego nie potrzebujesz, nawet jeśli wszystko w tobie pragnie bezruchu.
Wiem, jak trudno uwierzyć w to, że warto, ale... Słowo Ci daję, jesli tylko wyciągniesz rękę, schwytasz COŚ. I to coś sprawi może, że zechcesz wyciągnąc rękę po raz drugi. I trzeci...
Życzę Ci tego szczerze i gorąco.
Ściskam.

Napisane przez ivanna

Uwielbiam Cię hehe... troszke mi lepiej wypiłam już ze 6 herbatek miętowych i jakoś trwam

A czy może dostałaś już coś, czego się (oczywiście) nie spodziewasz?

Napisane przez tymena

Ja trupy wciągam do odkurzacza, bo się boję, że w koszu ożyją

Jak to zabrzmiało bez kontekstu!

Napisane przez Zuziunia

Oglądała może która Uwage?
Było o tym ze perhydrol jest w jogurtach po to aby niespleśniały, oczywiście nie da się go wykryć. Dobrze że nie lubię.

A ja tam lubię i kicham perhydrol dopóki nie wpływa na smak.

Napisane przez Eenax

A ja pajaki lubie.

Nawet jednego takiego dużego na pajęczynie choruje na balkonie i podrzucam mu muchy w siec.

O, to tak, jak ja. Miałam takiego Kubusia. regularny Krzyżak. Wielki był i tłusty. Potem musiałam mu muchy w pajęczynę wkładać, bo był zbyt gruby, żeby ją naprawiać.

Napisane przez gryx82

No inwazja Marianów czy co? Ja, Mariola, teraz Ty

Biedactwa uciekają pod dachy, bo nocki zimne teraz.

[Mendosita]

Napisane przez Nola_

Wstyd się przyznać, ale nawet biedronki wzbudzają we mnie odrazę

We mnie nie tylko biedronki, ale nawet motyle Nie znoszę wszelakich owadów latających/pełzających/skaczących (koniki polne ).
I tak, jak nienawidzę zimy, tak ma ona jedną, niepodważalną zaletę- nie ma owadów.

[bluegirl]

Napisane przez Sabbath

Blue, gratuluję bombowego zapachu. Bombka ładnie się komponuje z moim obrazem Ciebie.

Dziękuję. Pięknie zdobi już moją półkę.

Napisane przez Sabbath

Oj, nie wiem, czy będziesz miała czas na testowanie.

Ja raczej typ mało rozrywkowy, pewnie przycupnę w kącie z nadgarstkiem przy nosie, nie w głowie mi Karaoke. Spacer po lesie, to mi bardziej odpowiada.

Napisane przez gryx82

Z własnej woli...

Lubię mieć czas na kawę rano i siedzenie przy komputerze, stąd to moje zbyt wczesne wstawanie.

Napisane przez yoona

tesknie bardzo za Wami dziewczyny.
ale nie mam motywacji, ochoty na Wizaz. na nic nie mam. znow mam jakas ogromniasta depresje. zyc sie nie chce.
a najgorsze jest to, ze nawet nie mam kogos bliskiego z kim moglabym o tym pogadac bo niestety przyczyna jest caly czas jedna i ta sama
ale tesknie za Wami i tak.

Yoono

Napisane przez ivanna

Tymeno ja swoje ofiary zawsze spuszczam w ubikacji po zabiciu dodatkowo toną więc mam 100% pewności że nie ożyją

Poza tematem jakieś 3 lata temu sąsiadce z ubikacji wyszedł szczur wodny!!! Masakra była pół roku bałam się załatwiać

Ja z pająkami żyję na co dzień. Mam je w pracy, wytępić się ich nie da. Odsuwam szafę a tam a ku ku . Co tydzień tłukę regularnie sztuk kilkanaście. Taki urok wynajmowania lokalu w starym budynku.
Szczury w ubikacji miały Panie kilka budynków ode mnie
Ivanno mam nadzieję że dziś już lepiej się czujesz?

[Zuziunia]

Napisane przez gryx82

Perhydrol?! Stężona woda utleniona znaczy się?!

Mozna tak powiedzieć. Substancja żrąca w każdym razie.

Napisane przez Sabbath

A ja tam lubię i kicham perhydrol dopóki nie wpływa na smak.

Ja tam chce jeszcze mieć dzieci...

Wstałam choć spałabym dalej jak zabita...ide cos wymysleć dla mojego brzucha bo domaga sie jedzenia.

[madziczka]

Jak zaradzić nagłemu spuchnięciu? Chyba mi się zatrzymała woda, bo dziś uciskają mnie spodnie, któe wczoraj były luźne Pić dużo wody? Normalnie aż mi niewygodnie i cała jestem wkurzona

[Zuziunia]

Napisane przez madziczka

Jak zaradzić nagłemu spuchnięciu? Chyba mi się zatrzymała woda, bo dziś uciskają mnie spodnie, któe wczoraj były luźne Pić dużo wody? Normalnie aż mi niewygodnie i cała jestem wkurzona

Tak pic na pewno a może to coś z nerkami?

[Aggie125]

Sa tabletki odwadniające, moja babcia je stosuje kiedy zatrzymuje jej sie woda w organizmie, no ale one chyba są na receptę. Spróbuj pić cos moczopędnego typu zielona herbata.

[Zuziunia]

Napisane przez Aggie125

Sa tabletki odwadniające, moja babcia je stosuje kiedy zatrzymuje jej sie woda w organizmie, no ale one chyba są na receptę. Spróbuj pić cos moczopędnego typu zielona herbata.

Kawa tez działa moczopędnie.

[taiwa]

Wczoraj jak naczytałam sie tutaj o szczurach, oraz innych potworach, siedząc przed komputerem, ciągle miałam wrażenie, że coś mnie gryzie Z normalnościa, to ja się chyba już mijam, niczym nie linie równoległe

Napisane przez Zuziunia

Ja tam chce jeszcze mieć dzieci...

Zuziuniu, a perhydrol wpływa jakoś na nasze zdolności w tym zakresie? Dzieci co prawda nie planuje, ale ciekawa jestem, bo z zajęc chemii w szkole, pamiętam jedynie, że należy wlewać kwas do wody, a nie odwrotnie i tyle wszystkiego, czego udało im się mnie nauczyć

[madziczka]

Napisane przez Zuziunia

Tak pic na pewno a może to coś z nerkami?

Zuziu, jestem zdrowa jak rydz To chwilowe pewnie

Napisane przez Aggie125

Sa tabletki odwadniające, moja babcia je stosuje kiedy zatrzymuje jej sie woda w organizmie, no ale one chyba są na receptę. Spróbuj pić cos moczopędnego typu zielona herbata.

Zielona herbata zakupiona Będę pić do oporu


Dziękuję

[Zuziunia]

Czy któryś z tych leków to antybiotyk?
Palin
Nolicin lekarz nie powiedział mi jak długo mam je przyjmować.