Czy to prawda ,że niemycie włosów ogranicza przetłuszczanie ?

[martynabcm]

Wiem straszne
ale czytałam ,że mycie raz na tydzień likwiduje łojotok albo rezygnacja z szamponów na rzecz wyłącznie letniej wody
Ktoś sprawdzał ?

[estra]

Czytałam kiedyś artykuł w jakiejś zagranicznej prasie. Otóż pewna kobieta (dzienikarka) postanowiła, że nie będzie myła włosów tak długo jak tylko się da. Miała słabe, cienkie, przetłuszczające się włosy. Przez pierwsze 3 tygodnie chodziła w spiętej kitce (były koszmarnie tłuste). Później, już nie pamiętam dokładnie ile czasu upłynęło, ale samooczyściły się. Były grube, lśniące, tylko śmierdziały niemiłosiernie. Nie było zdjęcia, więc nie uwierzyłam
Ale owszem słyszałam takie opinie, że częste mycie przetłuszcza wlosy jeszcze bardziej. Sama nie sprawdzałam- jakoś nie mam takiej potrzeby

[All_that_jazz]

Nie , to nie jest prawda. To jeden z nadal pokutujących mitów urodowych rodem z czasów PRL'u. Tak mama, babcia i ciocia też mi go powtarzały co nie zmienia faktu,że z medycznego i kosmetycznego punktu widzenia jest to wierutna bzdura.
Jeśli ktoś ma nadmierne wydzielanie sebum to nie mycie włosów tak często jak skóra głowy tego wymaga tylko pogarsza stan włosów. Zatkane łojem pory skóry sprawiają m.in. że cebulki włosowe są słabo dotlenione i może to prowadzić do łysienia w wyniku zanikania aktywności cebulek włosowych. Włosy, każde należy myć tak często jak często tego wymagają.
Produkty z silikonami w składzie czy produkty do stylizacji przyśpieszają przetłuszczanie i sprawiają,że włosy trzeba myć częściej. Można z nich zrezygnować i myć włosy rzadziej. Jednak nie warto popadać w przesadę bo produkty do stylizacji chronią włos przed uszkodzeniami mechanicznymi i promieniowaniem UV.
Sama myję włosy co 2-3 dzień , nie nadużywam produktów do stylizacji ale używam sporo produktów pielęgnacyjnych-maski, odżywki, zawsze do rozczesywania jakiś spray (keratyna, jedwab, odżywki 2 fazowe, czasem olejki) i włosy mam naturalnie cienkie ale długie, sprężyste, błyszczące i zdrowe.
Co do łojotoku- to problem medyczny i często likwidują go dopiero farmaceutyki doustne ( środki hormonalne, witaminy, czasem antybiotyki) więc zamiast szukać domowych sposobów na łojotok warto przejść się do dermatologa. Często pomaga konsultacja z endokrynologiem i (w przypadku kobiet a szczególnie nastolatek z burzą hormonalną) z ginekologiem.

---------- Dopisano o 17:51 ---------- Poprzedni post napisano o 17:41 ----------

Napisane przez estra

Ale owszem słyszałam takie opinie, że częste mycie przetłuszcza wlosy jeszcze bardziej. Sama nie sprawdzałam- jakoś nie mam takiej potrzeby

Ja sprawdzałam jako nastolatka. Pod presją mamy, babć itp.
Jeśli już częste mycie jakoś włosom szkodzi to wzmaga przetłuszczanie mycie w zbyt ciepłej wodzie (włosy ludzkie lubią wodę letnią), suszenie włosów suszarką ( nadmiernie przesusza skórę, która broni się wzmożonym wydzielaniem łoju), stosowanie zbyt agresywnych kosmetyków (lepiej wybrać droższy ale łagodniejszy szampon do częstego stosowania z apteki niż agresywną, tanią chemię z drogerii. Dobre są też niektóre produkty profesjonalne).
To mówiąc idę umyć włosy,żeby zmyć z nich dym tytoniowy z wczorajszego wieczoru w pubie. Nie planowałam tego ale skóra głowy daje mi znać,że jednak pozostałości dymu jej przeszkadzają więc idę je zmyć. I zamiast czytania zagranicznych artykułów takie właśnie wsłuchiwanie się w potrzeby waszych własnych włosów i własnej skóry głowy polecam.

[BJean]

niemycie nie ogranicza.....ale rzadsze mycie rzeczywiscie działa, po jakimś czasie włosy się przyzwyczajają i wolniej się przetłuszczają.

natomiast codzienne mycie agresywnymi szamponami wzmaga łojotok bo włosy i skóra głowy są motywowane przez detergenty do ochrony.
i musisz już cały czas myć codziennie; /

[natasha325]

z tym przyznam, ze sie zgodze. kiedy mialam zlamana noge to byla zima i ciagle w domu siedzialam. i nawet mylam co 4 dni. i rzeczywiscie wlosy jak na poczatku sie przetluscily gdy przetrzymalam do nastepnego dnia nei byly bardziej przetluszczone, tylko ze po prostu glowa swedzi. ale faktycznie, wlosy mi sie potem przyzwyczaily i nie przetluszczaly sie tak szybko, a normalnie myje co 2 dni. jednak znwou przeszlam na tryb, ze myje co 2 dni, ewentualnie co 3 dni, teraz w wakacje keidy chodze nad jezioro to po wyjsciu z tej wody mam okropne wlosy, jakbym je wypsikala jakims lakierem, takie sztywne i szybko tluste, po prostu woda brudna.

[byliczka]

Ten PRLowy mit postanowiłam przetestować osobiście. W liceum myłąm włosy w każdy dzień, mycie, prostownica itp. Czytałam dużo o tym, że można przetłuścić włosy, ale nigdy nie miałam na to czasu. Po maturze miałam już dość codziennie tłustych włosów. Nie pomagały szampony, ampułki i kuracje u fryzjera. Wieczorem przed szkołą myłam włosy, a po południe od skóry już były tragiczne i w koło macieju. Miałam czas, więc przetłuściłam włosy równy tydzień, umyłam w sobotę i do następnej chodziłam w xaczesanych do góry. Nie czułam żeby śmierdziały, ale głowa swędziała mnie przekoszmarnie. Robiłam tak przez okrągłe 4 tygodnie i o dziwo jestem na 3 roku studiów a włosy myję 2 razy w tygodniu. W zasadzie jakby się uparł to w każdą sobotę mogła bym myć, w ogóle się nie tłuszczą, nie śmierdzą, nie swędzą. Tylko nie są takie sypkie jak po myciu. Nie wiem czy to faktycznie zasługa przetłuszczenia, ale teraz mam święty spokój.

[martynabcm]

Chyba jednak sprawdzę to na sobie

[natasha325]

ale częste mycie tez troche niszczy wlosy, to tak samo jak pierze sie ubrania, material sie niszczy, tak samo struktura wlosa sie oslabia przy czestym myciu obciazaniu ich roznymi kosmetykami. jeszcze jak uzywa sie mocne szampony, do czestego mycia najlepiej delikatne na naturalnych skladnikach. widze np roznoce pomiedzy szamponem novea a np schauma albo timotei. po tych szamponach mam lepsze wlosy. po nivea szybko tluste mi sie robily... u mnie akurat niby szybko tlustych wlosow nie widac ale po prostu zle sie czuje w takich i skora glowy mnie zaraz swedzi...

[azure]

Napisane przez estra

Czytałam kiedyś artykuł w jakiejś zagranicznej prasie. Otóż pewna kobieta (dzienikarka) postanowiła, że nie będzie myła włosów tak długo jak tylko się da. Miała słabe, cienkie, przetłuszczające się włosy. Przez pierwsze 3 tygodnie chodziła w spiętej kitce (były koszmarnie tłuste). Później, już nie pamiętam dokładnie ile czasu upłynęło, ale samooczyściły się. Były grube, lśniące, tylko śmierdziały niemiłosiernie. Nie było zdjęcia, więc nie uwierzyłam
Ale owszem słyszałam takie opinie, że częste mycie przetłuszcza wlosy jeszcze bardziej. Sama nie sprawdzałam- jakoś nie mam takiej potrzeby

U mnie to się nie sprawdziło. Za to włosy zaczęły niemiłosiernie wypadać.... nie mówiąc już o swędzeniu głowy.

[Julczan]

Jak często myć włosy? Jeśli istnieje taka potrzeba, nawet codziennie. Mycie głowy raz w tygodniu nie spowolni pracy gruczołów łojowych. Natomiast tłusta skóra i włosy są idealną pożywką dla szkodliwych bakterii.

Także tego...

[BJean]

Napisane przez Julczan

Jak często myć włosy? Jeśli istnieje taka potrzeba, nawet codziennie. Mycie głowy raz w tygodniu nie spowolni pracy gruczołów łojowych. Natomiast tłusta skóra i włosy są idealną pożywką dla szkodliwych bakterii.

Także tego...

dla korzyści wizualnych - okej, zgodzę się, niech ktoś sobie myje codziennie.
Ale jeśli ktoś myje włosy rano a wieczorem ma już brudne - to biegiem do dermatologa bo to normalne nie jest;/;/

I owszem, przetłuszczenie włosów co jakiś czas (np. zimny nudny weekend się trafi, piątek sobota niedziela) przynosi korzyść.
Kto nie chce niech nie próbuje, ale na niektórych to działa.


kiedy sobie przypomne dzieciństwo, kiedy moje włoski były jak puch niemowlęcia i myłam je w każdą niedzielę to aż łezka się kręci w oku, i pomyśleć że moja mama wciąż ma tak unormowane gruczoły że myje głowę 1 raz w tygodniu (!) co dla mnie jest nieosiągalne (chlip!), 3 dni to juz stan krytyczny, normalnie myje co drugi dzień i jest git


p.s. : jeśli ktoś używa pianek, lakierów, jedwabiu no to się nie dziwie, wtedy codzienne mycie uważam za usprawiedliwione bo te produkty + kurz i uliczny brud doprowadzą takie włosy do opłakanego stanu w ciągu 1 dnia.

[weegirl]

Napisane przez natasha325

ale częste mycie tez troche niszczy wlosy, to tak samo jak pierze sie ubrania, material sie niszczy, tak samo struktura wlosa sie oslabia przy czestym myciu obciazaniu ich roznymi kosmetykami. jeszcze jak uzywa sie mocne szampony, do czestego mycia najlepiej delikatne na naturalnych skladnikach. widze np roznoce pomiedzy szamponem novea a np schauma albo timotei. po tych szamponach mam lepsze wlosy. po nivea szybko tluste mi sie robily... u mnie akurat niby szybko tlustych wlosow nie widac ale po prostu zle sie czuje w takich i skora glowy mnie zaraz swedzi...

Produkty Nivea mają często dużo lepsze i bardziej naturalne składy, niż kosmetyki Shaumy czy Timotei Szczególnie z tym Timotei to jakiś chwyt reklamowy- te kosmetyki wcale nie są takie naturalne.

[natasha325]

Napisane przez weegirl

Produkty Nivea mają często dużo lepsze i bardziej naturalne składy, niż kosmetyki Shaumy czy Timotei Szczególnie z tym Timotei to jakiś chwyt reklamowy- te kosmetyki wcale nie są takie naturalne.

hhmm no niby tak, ale ogolem chodizlo mi o takie szampony ogolem bardziej ze tak powiemn ziolowe, niz te takie tego typu jak nivea, czy elseve. obecnie mam szampon z palmolive ten taki 2 w 1, mowia ze te najgorsze sa i szybko wlosy nie po nich tluszcza, jednak nawet lubie ale z tym rzeczywiscie troche prawda. niedawno uzywalam szaume kokosowa i naprawde mi pasowal ktoras mowila o wypadaniu wlosow jak dlugo sie nie myje, tez to wtedy zauwazylam, znaczy sie ogolem siedzialam w domu to skora glowy niedotlerniona, suche powietrze, bo to zima byla i ogolem chyba po szpitalu strasznie mi wypadaly. gdzies przeczytalam ze po takim czyms wbrew pozorom moze pomoc pofarbowanie wlosow, gdyz pobudzi cebulki do wzrostu i pobudzi krazenie. pofarbowalam odrosty (a nie farbowalam przez 5 miesiecy) i naprawde przestaly mi wypadac, sama sie zdziwilam ale skora podczas tego farbowania strasznie po raz pierwszy mnie piekla...

[anka_bunio]

Może nie do końca "testowałam", ale wypowiedzieć się mogę. Owszem, dłuższe przerwy włosom pomagają. Np. przez miesiąc starać się wydłuzyć o dzień. Takie różnice wpływają korzystnie. Ale jeśli nie myję włosów zbyt długo, zaczynają wypadać. (to naturalne, pory są zapchane, włosy obciązone i bam! na podłogę)

[Touuch]

Hm. no wlasnie to jest ciekawe ;>
Sama chyba tez musze sprobowac.
Wlosy myje codziennie, u nasady sa przetluszczone, na koncach suche..

[karmazynka99]

tak, ale oczywiscie z umiarem

naprzykład niedy myjesz co 3 dni, to w 2 dzien po mciu będa tłustsze niż w 2 dzien po myciu gdybys myła co 2 dni.

Nie wiem czy mnie rozumiesz?

chodzi o to e okresz pretłusczanie sie włosów od mycia do mycia błby krótszy.

[kamena]

U mnie się sprawdziło, kiedyś przetłuszczały mi się bardzo, myłam co drugi dzień. Teraz po trzech, czterech dniach nawet potrafią być ładne. Moja "kuracja" obejmowała trzy czynniki (zastosowane na raz):
1. odstawienie szamponów do włosów przetłuszczających się
2. kilkukrotne przetrzymanie włosów bez mycia 4 - 5 dni
3. mycie tylko i wyłącznie chłodną wodą + płukanie porządnie zimną
Punkty 1 i 3 obowiązują nadal, punkt 1 obecnie udoskonaliłam: używam jak najłagodniejszych szamponów bez agresywnych detergentów. Działa. Wg mnie warto wypróbować.

[KwasnaJakCytrynkaxD]

Tak, sprawdza się, może z medycznego punktu widzenia to nieprawda, ale tak jest. Ja miałam taką sytuacje w gimnazjum, włosy umyłam przed szkołą a za 5 godzin już były tłuste, używałam róznych odzywek, szamponów, gucio to wszystko dawało, postanowiłam być uparta i przez 5 dni nie myłam głowy, jaki był efekt? z pewnoscią zadowalający, włosy przestały mi się przetłuszczać i myłam co 3 dni i było luks, Jak powiedziałam koleżankom to nie wierzyły, a teraz jedna z nich ma taki problem i myśli ze to może od szamponu, a myje codziennie włosy, zobaczymy jak będzie w liceum, nie będzie miała innego wyjscia i bedzie chodziła w tłustych, a liceum jest bardzo duże więc wstydu troche się naje, że tak powiem a ja mam włoski nieprzetłuszczające się, tylko teraz ten kolor eh... a i bardzo regeneruje taka "odżywka" pzdr

[Sheffi]

podczas mycia głowy stymulujesz skórę i zwiększa ona produkcję sebum. W związku z tym włosy szybciej się przetłuszczają. Powinno się myć włosy nie częściej niż co 3 dni. Ja myję nawet co 4 dni, bo mi się tak syzbko nie przetłuszczają. Zalezy do czego przyzwyczaisz skórę.

[Julczan]

A ja myję codziennie.Muszę.Ale nie przeszkadza mi to za bardzo.Wolę myć włosy codziennie niż co dwa dni czy trzy.Nie wiem,jak sobie pomyśle że te wszystkie pyły,kurze i inne rzeczy z ulicy zostają mi na włosach,później śpię,pocę się (normalne przecież) i później z "tym wszystkim" przez kolejne dni na głowie mieć?O nie,nie.Dziękuje bardzo.

[martynabcm]

Ja przerywam eksperyment mam akurat urlop i próbowałam - nie nie nie ... W nocy czułam się obrzydliwie , w dzień jako tako, ale to nie dla mnie

[uca]

Od jakis 8 lat mylam wlosy codziennie. Jakis czas temu zaczelam je przetrzymywac najpierw mylam co 32 h a pozniej co 48 h. Trwalo to bodajze ponad miesiac i oczywiscie na drugi dzien wygladalam jak fleja. Bylo ciezko ale sie udalo , teraz myje wlosy co drugi dzien i wygladaja ok. Jak bede miala troche wolnego, to postaram sie przetrzymywac jeszcze dzien dluzej - 3 dni to juz by byl sukces. Rzadziej juz nie moge myc bo mieszkam w wielkim zapylonym miescie i cwicze codziennie - wiec sie poce.
Myje w chlodnej wodzie i nie trzymam dlugo recznika na glowie po myciu.
Jeszcze dodam ze wyeliminowalam silikony i SLS z pielegnacji wlosow, tak wiec tylko szampon dla dzieci plus oleje. Myje w chlodnej wodzie i nie trzymam dlugo recznika na glowie po myciu.

[inc0rrect]

Ponoć prawda, mi dermatolog zalecała, mycie włosów co dwa dni, nie zważając na to że tego drugiego dnia mialy byc tłuste, ponoć powinny się przyzywczaic

ale nie próbowałam tego, bo jak niby? są strasznie tłuste drugiego dnia;p

[201607111050]

Przez trzy lata myłam głowę codziennie rano. Włosy już wieczorem wyglądały żałośnie i jeśli gdzieś wychodziłam musiałam je myć ponownie
Potem z lenistwa zaczęłam myć głowę raz na 2-3 dni, ale uprzedzam, ze wtedy moją ulubioną fryzurą stały się włosy tak związane by nie było widać ich ohydnej tłustości. I tym sposobem po 2-3 miesiącach moje włosy myte wieczorem, rano po wstaniu wyglądają świeżo jak po umyciu, kolejnego dnia są całkiem do życia a trzeciego dnia po prostu je związuje i myje wieczorem.
Ja zauważyłam DUŻĄ różnicę dzięki przetrzymywaniu włosów i nie wyobrażam sobie już ich myć codziennie. A dzięki temu że nie muszę ich rano suszyć suszarką są zdrowsze

Moim zdaniem warto spróbować się pomęczyć, jeśli się nie uda to trudno, a jeśli się uda będziecie miały większy komfort i dłużej czyste włosy

[martynabcm]

Wiecie co ?

to jednak działa !!!
póki co sprawdzam metodę mycia co drugi dzień

[alloffkowa]

Witam Mam podobny problem. Byłam za granicą w pracy, było bardzo gorąco więc włosy dla komfortu byłam codziennie. jak wróciłam planowałam wrócić do dawnego porządku i myć co 2-3 dni. a tu psikus, po jednym dniu niemycia miałam włosy tłuste jak olej kujawski! wiec zasięgnęłam rady z niezawodnego wizażu i wpadłam na ten wątek. włosów nie myje od niedzieli wieczór, i mam zamiar umyć dopiero jutro wieczorem a jak nie będę musiała dalej nigdzie nic wychodzić to nawet w czwartek, ciężko jest, ale wolę się przemęczyć i mieć spokój niż myć włosy codziennie, bo mam je bardzo gęste i ciężkie do układania poozdrowionka

[karmazynka99]

jako ze wczoraj późno wróciłam a miałam dzien mycia włosów, to nie chcało mi się ich myć i przetrzymałam je do dziś

myje i tak co trzy dni, ale przez to że je raz przetrzymam, a potem nadal będę myć co trzy dni to przetłuszczanie się zmniejszy?
czy musiałam bym zwiększyć zeby myć co 4 żeby przetłuszczanie zmalało?

tak wogole ostatnio moje włosy sa mniej strakowate
nie wiem czego to zasługa ale tak jest

[Loouisse]

Krótkie mycie skraca życie jak wiadomo

Pamiętam jak kiedyś miałam ospę i przez tydzień nie myłam głowy, po umyciu wydawały mi się niesamowicie puszyste, ale to oczywiście złudzenie spowodowane kontrastem. Nie wierzę, że włosy się przyzwyczajają. Jak miałam długie i nie chciało mi się myć codziennie, to wiązałam w kucyk i myłam rzadziej. Nie zauważyłam zmiany, poza jedną...zrobił mi się łupież z tyłu głowy. Za to zmianę w przetłuszczaniu widzę przed okresem, albo w chwilach wyjątkowego stresu. Myślę, że gdybym w takich chwilach nie myła włosów przez długi czas, a potem nagle umyła i miała dłużej świeże, też mogłabym błędnie uznać, że powodem jest rzadkie mycie, a nie zamiany hormonalne ;-) Osoby, które w wieku nastu lat miały problemy z tłustymi włosami zmianę zawdzięczają raczej starzeniu się niż nie myciu ;-) Jako nastolatka miałam trądzik, teraz nie mam, ale na pewno nie dlatego, że rzadziej się myję. Czasem błędnie kojarzymy skutek i przyczynę.

Czasem jadąc tramwajem myślę, że mity odnośnie szkodliwości częstego mycia pokutują u dużej części społeczeństwa. To widać i czuć.

Dziewczyny, jeżeli musicie myć włosy co 3 dni, to nie macie problemu z przetłuszczaniem. Żadnego! Każde włosy się prędzej czy później przetłuszczają, jest to naturalne i odwrotna sytuacja byłaby czymś niepokojącym. Nie ma więc powodu, aby takie osoby szukały sposobów na przedłużenie świeżości włosów.

[sintagma]

częste mycie skraca życie..... bakteriom!!!!!!

[Loouisse]

Napisane przez sintagma

częste mycie skraca życie..... bakteriom!!!!!!

Ha ha takie znane hasło a ja takiego byka strzeliłam