Jak zrobić świece??

[kokolinek]

.

[isiabela]

kochana, nie jest tak zle, wlasnie moja swieca stygnie i za pare minutek umieszcze zdjecia mojego dziwactwa

[kokolinek]

.

[isiabela]

moja pierwsza nieudana swieca

[kokolinek]

.

[isiabela]

nie bede jej palic bo chyba przetopie. kokolinek ta swiateczna jest boska

[kokolinek]

.

[asia0211]

Hallo.....WSZYSTKIM....!! !!


Przestudiowalam wszystkie posty i spodobala mi sie ta idea robienia swiec. Wlasnie zamowilam sobie cztery formy do ich wyrobu-mam zamiar odlewac je z moimi dziecmi (9 i 10 lat).
W zwiazku z tym ze zblizaja sie Swieta mamy zamiar zatapiac ozdoby - brokat-gwiazdki-suszone jablka,pomarancze i koniecznie cynamon.

[_Mateusz_]

Cześć dziewczyny
Fajne te wasze świeczuszki
Ja jak narazie zrobiłem 3 świeczki
A moja mama 1 (ta z żółtym wierzchem)
1.Możecie dokładniej wytłumaczyć jak robić świeczki z serwetkami??
Bardzo mi się podobają, już wyszperałem fajne serwetki
Nie palą Wam się te serwetki??
2. Nie wiem dlaczego te moje świeczki licho się palą Normalnie palił się tylko ten czerowny stożek, ta duża czerwona--> porażka. Malutki płomień, knot się przewalał. Tak samo ta żółta. Knoty kupiłem na allegro z hurtowni. Podobno są pokryte specjalnym płynem anty-dymiącym :P:P:P Dodam że w świeczce knot MUSI być równo wtopiony, bo w przeciwnym wypadku świeczka się wtedy krzywo pali i wylewa się Zapomniałem też o 4 świeczce ale zrobiona była ze steryny takiej "zniczowej" i po zapaleniu wylała się (duże zaolejenie) ale ogólnie brzydka była
Ps. Ciekawe jak będzie wyglądała świeczka z taką srebrną (błyszczącą) serwetką??
Poniżej moje "dzieła" i mojej mamy :P

[asia0211]

Napisane przez _Mateusz_

Cześć dziewczyny
Fajne te wasze świeczuszki
Ja jak narazie zrobiłem 3 świeczki
A moja mama 1 (ta z żółtym wierzchem)
1.Możecie dokładniej wytłumaczyć jak robić świeczki z serwetkami??
Bardzo mi się podobają, już wyszperałem fajne serwetki
Nie palą Wam się te serwetki??
2. Nie wiem dlaczego te moje świeczki licho się palą Normalnie palił się tylko ten czerowny stożek, ta duża czerwona--> porażka. Malutki płomień, knot się przewalał. Tak samo ta żółta. Knoty kupiłem na allegro z hurtowni. Podobno są pokryte specjalnym płynem anty-dymiącym :P:P:P Dodam że w świeczce knot MUSI być równo wtopiony, bo w przeciwnym wypadku świeczka się wtedy krzywo pali i wylewa się Zapomniałem też o 4 świeczce ale zrobiona była ze steryny takiej "zniczowej" i po zapaleniu wylała się (duże zaolejenie) ale ogólnie brzydka była
Ps. Ciekawe jak będzie wyglądała świeczka z taką srebrną (błyszczącą) serwetką??
Poniżej moje "dzieła" i mojej mamy :P

Haj...!!!!

Serwetka sklada sie z trzech warstw.Bierzesz ostatnia ta z nadrukiem przykladasz do swieczki i wprasujesz zelaskiem na wybrana najlepiej z bialym tlem swieczke.

Z knotami czytalam ze sa knoty plaskie i okragle.
Plaskie obojetnie jak wtopisz, bedzie sie ladnie palil.
W okraglym jest tak ze zalezy od tego ktory koniec spalasz-jaden koniec pali sie ok. drugi nie bedzie sie palil dobrze.
Grobubosc knota wybierasz do grubosci swiecy co daje tez odpowiednie spalanie.

[_Mateusz_]

Dzieki za odp.
A nie szkoda wam brudzić żelazka??
A może lepiej zrobić to przez kartkę/papier do pieczenia itp. ??
Knot mam płaski więc powinno być ok.
Nie mam pojęcia dlaczego nie chcą mi się palić te świeczki.
Grubość knota jest odpowiednia (tak mi się wydaje) Knot jest takiej mniej więcej wielkości (szerokości) jak ten w świeczkach ze sklepu. A propos: Myślałem nad odlewaniem z parafiny różnych świeczek, tylko że bez knota, a potem żeby wywiercić w środku dziurkę małym wiertełkiem, albo rozgrzanym prętem i włośyć knot, któy wcześniej nasączymy parafiną. Co o tym sądzicie??
Ps. Dodawałem trochę kredek świecowych/pastelowych ale to była mała ilość i w parafinie jak się roztopi to nie "latają" żadne paprochy
Wie ktoś w czym może tkwić problem??

[asia0211]

Jak masz paprochy to przelej wosk przez siteczko metalowe.
Sprawa z prasowaniem jest taka ze ja bedziesz prasowac przez papie to moze on przykleic sie do serwetki...???

---------- Dopisano o 09:05 ---------- Poprzedni post napisano o 08:59 ----------

Napisane przez asia0211

Jak masz paprochy to przelej wosk przez siteczko metalowe.
Sprawa z prasowaniem jest taka ze ja bedziesz prasowac przez papie to moze on przykleic sie do serwetki...???

Jak masz paprochy to przelej wosk przez siteczko metalowe.
Sprawa z prasowaniem jest taka ze ja bedziesz prasowac przez papie to moze on przykleic sie do serwetki...???

[_Mateusz_]

Wygrzebałem stare żelazko więc moge je upaprać
Zrobiłem próbę i fajnie wychodzi
Tylko jak to się pali potem??

[asia0211]

Napisane przez _Mateusz_

Wygrzebałem stare żelazko więc moge je upaprać
Zrobiłem próbę i fajnie wychodzi
Tylko jak to się pali potem??

Sprawdz....!!!!
Sama jestem ciekawa...!!!!

[malgotosca]

.

[_Mateusz_]

Ja mam klej firmy TO-DO (takie żółte opakowanie z kwiatkiem)
Do malowania na świeczkach niezbyt fajny, bo jest glutowaty. (rozrabia się klej z farbą akrylową w proporcjach 1:1)

[*Agatek*]

Witam.

Właśnie przymierzam się do zrobienia świeczki
Tak czytając Was, doszłam do wniosku, że świeczki robi się na 2 sposoby:

1. Całą świeczkę się stapia i od nowa robi się wszystko, czyli zainstalowanie knota i zalewamy stopniowo, lub całość - o ile knot będzie zawiązany na patyku, aby był prosty.
2. Mamy gotową świecę ale chcemy ją ozdobić tylko po brzegach, więc bez sensu robić całą od nowa. Gotową świecę np. okrągłą wkładamy do okrągłego pudełka, tak aby świeczka od pudełka była ok centymetra. W wolną szczelinę wkładamy kawę, cynamon, suszoną cytrynę i zalewamy woskiem.

Czy dobrze rozumiem? Byłabym za opcją nr dwa, ale czy ten gorący wosk dobrze przyklei się do świeczki która stała w środku??

[malgotosca]

_Mateusz_ ten klej też znam, tylko wymieniony przeze mnie jest ognioodporny i oczywiście nadaje się też jako medium do farb akrylowych.
*Agatek* czasami nawet nie trzeba większej formy, wystarczy "przykleić" element papką z ciepłej parafiny, a kawę faktycznie lepiej zalać. Ja jeszcze robię tak ze starymi świecami, że sprasowuję górę aż do do momentu kiedy mogę przyciąć nadpaloną część knota, by świeca wyglądała jak nowa.

[*Agatek*]

Napisane przez malgotosca

_Mateusz_ ten klej też znam, tylko wymieniony przeze mnie jest ognioodporny i oczywiście nadaje się też jako medium do farb akrylowych.
*Agatek* czasami nawet nie trzeba większej formy, wystarczy "przykleić" element papką z ciepłej parafiny, a kawę faktycznie lepiej zalać. Ja jeszcze robię tak ze starymi świecami, że sprasowuję górę aż do do momentu kiedy mogę przyciąć nadpaloną część knota, by świeca wyglądała jak nowa.

Ok a jeszcze zapytanko po co ta parafina jest? I kiedy się jej używa, a natłuścić naczynie mogę zwykłym olejem i nic się nie stanie, czy są specjalne do tego specyfiki?

[malgotosca]

*Agatek* nie do końca rozumiem pytanie "po co parafina?"
Ścianki natłuszczam zwykłym olejem roślinnym.

[*Agatek*]

Wiem, że parafina jest do wyrobu świec, ale kiedy się ją dodaje, najlepiej ciekła? mi to trzeba tłumaczyć jak małemu dziecku

[malgotosca]

Podejrzewam, że to samo nazywasz woskiem. Wosk ma barwę miodu i lekki zapach. Natomiast świece na naszych stołach najczęściej wykonywane są z parafiny, stąd moje nazewnictwo

[*Agatek*]

Napisane przez malgotosca

Podejrzewam, że to samo nazywasz woskiem. Wosk ma barwę miodu i lekki zapach. Natomiast świece na naszych stołach najczęściej wykonywane są z parafiny, stąd moje nazewnictwo

A może?
Więc wystarczy zwykłą świeczkę stopić i zalać foremkę bądź jak pisałam poniżej na gotową świeczkę ustawioną w okrągłej formie i zalać, nic nie dodawać i będzie dobrze?

[malgotosca]

.

[*Agatek*]

Napisane przez malgotosca

Oczywiście, tylko wysmaruj formę tłuszczem. Choć powiem, że ja nie wszystkie smaruję, np kartony po mleku czy sokach dobrze odchodzą od świecy, tylko są formami jednorazowymi.

Ok dziękuję za pomoc całą resztę już wiem, teraz kupię potrzebne rzeczy i do dzieła! jak będzie czym, to pochwalę się zdjęciami

Hmm jeszcze znalazłam Twoje stare zdjęcie: https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...3&d=1212415882 czyli jak zaleję gotową świeczkę, to ta świeca się spali a ściany zostaną??? Nie podoba mi się taki wygląd przy wypalaniu

[asia0211]

Jesli mialas cienka swiece,a zalewajac ja pomownie mocno poszerzysz to mozesz miec problem ze spalaniem.
Normalnie przy produkcji swiec do kazdej swiecy dobierany jest knot wedlug jej grubosci-tzn.cienka swieca cienszy knot,gruba swieca grubszy knot.....Jesli masz gruba swiece,i cienki knot......no to wiesz....???

[malgotosca]

.

[asia0211]

No tak jak robisz grube swiece to mozna jeszcze wykorzystac jako lampion-ja osobiscie robie dosyc cienkie-ok.6cm..... Dajac w prezencie-daje na podstawce ktora sama tez robie....

[asia0211]

Nasze swiece.....

[melka126]

witajcie jestem zachwycona waszymi pracami a twoje małgotha sa poprostu rewelacyjne,foru m przeczytalam od a -z i juz poczynilam kroki pewne w robiemiu świec niebawem cos tu wrzuce,pytanie do małgotshy,jak zrobilas te swiece "kamienie" chodzi mi o te esy floresy innego koloru niby wtopione w swieczke,w jakis innych tez juz to wystepowało.pozdrawiam serdecznie