2013-03-19, 23:16 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 24
|
BARDZO dziwny problem.
otoz jestem z moim chlopakiem ponad rok, bardzo dobrze sie dodadujemy i mozna powiedziec.. ze jest po prostu cudowny. codziennie przyjezdza po mnie przed szkola, czesto rano kupuje kawe, spedza ze mna jak najwiecej czasu, pomaga mi we wszystkim, czesto robi nawet zadanie domowe za nas dwoje!! natomiast, nie wiem czy to brak empatii z mojej strony czy egoizm ale ja jakos.. nie jestem w stanie tego docenic... moze to juz dla mnie codziennosc. kocham go nad zycie i bardzo czesto mu pisze ze jest dla mnie najwazniejszy, tyle ze.. nie potrafie sie z tego cieszyc. jestem przerazona, bo ten moj egoizm rosnie z dnia na dzien... zauwazam to bo np. kiedy mam okres / jestem wtedy wulkanem/ on jest dla mnie bardzo wyrozumialy.. czepiam sie o byle co, a on bierze mnie, przytula i mowi ze on to rozumie ze mam okres i baardzo mnie kocha. tyle ze boje sie ze kiedys przegne, no bo ile mozna wytrzymywac fochy drugiej osoby / co miesiac/. ZDAJE SOBIE SPRAWE ZE WIEKSZASC DZIEWCZYN MARZY WLASNIE O TAKIM FACECIE. WIEM, ZE WIELE OSOB MI ZAZDROSCI. jednak, nie wiem gdzie jest problem, bo ja sie juz nawet zaczelam zastanawiac, czy ja nie jestem jakas nienormalna. nie umiem sie cieszyc jego miloscia, zaczynam tego wymagac!. jestem jego pierwsza dziewczyna, on jest bardzo uczuciowym chlopakiem, bardzo wrazliwym.p
omocy, nie wiem co robic bo chce czuc na sobie jego milosc... a nie tylko wymagac i dostrzegac rzeczy ktorych akurat nie zrobil. bardzo dziwny problem, watpie zeby ktos mial podobny. jesli ktos chcialby sie wypowiedziec, zapraszam do dyskusji. jestem zalamana, bo widze milosc tego chlopaka w kazdej sekundzie jego zycia, jak daje mi serce na dloni. ni chce sie zachowywac jak kasiezniczka, boje sie ze go strace. coraz czesciej tez boje sie ze mu nie wystarczam, ze na niego nie zasluguje, ze jest zbyt wyrozumialy. pozdrawiam |
2013-03-20, 01:52 | #2 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 25
|
Odp: BARDZO dziwny problem.
Ja uwazam ze jestes juz tym po prostu znudzona... Facet musi czasem 'zaniedbac' kobiete... Nie wiem jak to okreslic, chodzi mi po prostu o to, ze kobieta musi czuc ze w jakis sposob 'zdobywa' faceta nie wiem czy ktos zrozumie co napisalam, troche to zawile
|
2013-03-20, 10:28 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 48
|
Dot.: BARDZO dziwny problem.
A ja myślę, ze go nie kochasz i powinniście się rozstać zanim go zranisz w inny sposób.
|
2013-03-20, 10:33 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 368
|
Dot.: BARDZO dziwny problem.
Facet za dużo daje od siebie, a przecież wiadomo, że kobiety wolą drani Przestałaś go doceniać, bo nie musisz o nic zabiegać i niczego Ci nie brakuje. Nie martw się - za jakiś czas zaczniecie się kłócić, jemu zacznie mniej zależeć, a wtedy Ty będziesz walczyć o jego miłość i zaangażowanie
|
2013-03-20, 10:45 | #5 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 854
|
Dot.: BARDZO dziwny problem.
Może masz inne oczekiwania co do faceta i tego, jak ma wyglądać twój związek?
Ja mam podobnego faceta, bardzo się o mnie stara, dba. Ale ja takiego faceta chciałam i doceniam, że go mam. Też staram się byc dla niego dobra, hamuję się, jak mam zły humor- nie chcę się na nim wyżywać, bo wiem, że na to nie zasługuje. Zastanów się, czy to na pewno TO, czego szukasz. Cytat:
Co do ostatniego zdania też się nie zgadzam. Głupie gierki i przeciąganie, komu bardziej zależy, kto teraz ma sie starać. Nie ma to nic wspólnego z dojrzałym związkiem dojrzałych ludzi, którzy wiedzą, czego chcą. I kiedy jest ten czas, że para zaczyna się kłócić?
__________________
samica leniwca _______________________ *projekt denko. *o włosy dbam i zapuszczam! |
|
2013-03-20, 11:59 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 100
|
Dot.: BARDZO dziwny problem.
.
__________________
L i g h t m y f i r e
Edytowane przez kajli28 Czas edycji: 2013-05-26 o 13:37 Powód: zły wątek |
2013-03-20, 12:27 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 854
|
Dot.: BARDZO dziwny problem.
Ja tam bym się nie zdziwiła, jak facet pójdzie do innej, która go doceni.
Tak samo nie zdziwię się, jak autorka założy kiedyś wątek, że miała takiego cudownego faceta, którego nie doceniała, znalazła sobie 'bad boya', a jak on ją zacznie źle traktować, to jej się przypomni ten cudowny eks, i co ma zrobić, żeby on do niej wrócił Aaaa, i jeszcze do tego żal, jak eks w międzyczasie śmiał ułożyć sobie życie z inną, przecież tak baaardzo ją kochał, powinien na nią czekać, aż zmądrzeje i doceni go. Sporo takich historii na wizażu.
__________________
samica leniwca _______________________ *projekt denko. *o włosy dbam i zapuszczam! |
2013-03-20, 12:43 | #8 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 29
|
Dot.: BARDZO dziwny problem.
Chyba raczej powinniście się rozstać..
__________________
))) |
2013-03-20, 13:31 | #9 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 6
|
Dot.: BARDZO dziwny problem.
Moim skromnym zdaniem jestes bardzo niedojrzala a chlopak za bardzo nadskakuje w okol Ciebie przez co naskakujesz na niego przy byle okazji bo on poprostu na to Ci pozwala. Nie martw sie rzucisz go jak tutaj kolezanki pisza i kiedyś pozalujesz albo i nie... ale jak pozalujesz to za 5 lat jak go zobaczysz z inna a Ty bedziesz po 4 nieudanych zwiazkach z draniami ktorzy zdradzaja co chwile i sa zwyklymi chamami.
Zastanów się nad soba, też taka kiedyś byłam |
2013-03-20, 18:01 | #10 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 24
|
Dot.: BARDZO dziwny problem.
eeeee. chyba cos pominelyscie. nie uwazam ze jestem niedojrzala.
ja tez sie bardzo staram. doceniam i nie chce wcale zadnego innego bad boya! jestesmy ze soba dlugo i moze to po prostu rutyna. ANI JA NIE PLANUJE, ANI ON SIE Z NIKIM ROZSTAWAC ANI POTEM TEGO ZALOWAC!!!! zauwazylam jedynie, ze nie zaskakuje mnie to az tak bardzo i chcialabym sie dowiedziec co zmienic zeby to bardziej doceniac. zeby docenic jego starania, bo on to chyba wpadl po uszy, jak zreszta same mowilyscie. jestem z nim szczesliwa, nei szukam kogos innego i nie wyobrazam sobie zycia bez tego czlowieka. zastanawialam sie czy po prostu ktos tak nie mial i nie zauwazyl ze to jest przejsciowe, albo ze potem sie rozstal z ta osoba lub po prostu cos zmienil i znowu bylo "jak dawniej". tylko tyle : ) |
2013-03-20, 18:49 | #11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 61
|
Dot.: BARDZO dziwny problem.
a ja myślę, że skoro robi tak dużo to przestałaś się troszkę w to angażować i masz łatwo czytałaś mój post... doceń swojego faceta, bo czytając jego opis wydaje się być skarbem.
__________________
“Słońce smutku wypali ziemię, mróz w lód przemieni nocy łzy, księżyc roziskrzy śniegowy puch, w końcu wiosna wróci, ale nie ty.”
|
2013-03-20, 18:57 | #12 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 24
|
Dot.: BARDZO dziwny problem.
dynm, masz racje. jest dla mnie ogromnym skarbem. czasami tylko jakos wydaje mi sie ze to mi sie nalezy...
|
2013-03-20, 19:00 | #13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 61
|
Dot.: BARDZO dziwny problem.
Nigdy tak nie myśl. Chcesz, żeby twój chłopak zaczął prosić o rady na forach, bo jego dziewczyna jest zbyt zimna?
__________________
“Słońce smutku wypali ziemię, mróz w lód przemieni nocy łzy, księżyc roziskrzy śniegowy puch, w końcu wiosna wróci, ale nie ty.”
|
2013-03-20, 19:38 | #14 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 24
|
Dot.: BARDZO dziwny problem.
|
2013-03-20, 19:49 | #15 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 368
|
Dot.: BARDZO dziwny problem.
Cytat:
Moja wypowiedź była utrzymana w żartobliwym tonie i właśnie tak należy ją odczytywać Mimo to nadal uważam, że powodem niedoceniania faceta jest to, że zbyt dużo wnosi do związku - jest zbyt tolerancyjny, kochany, wrażliwy i w ogóle. To normalne, że gdy mamy sytuację idealną, zaczynamy się nudzić. Też tak miałam, ale po jakimś czasie mi przeszło. Niestety musiało dojść do tego, że mój facet przestał przychylać mi nieba i dotarło do mnie, że nie wszystko mi się należy. Teraz poziom zaangażowania jest u nas wyrównany. Oboje dajemy dużo od siebie i wiele otrzymujemy w zamian. Wydaje mi się, że tego typu kwestie stabilizują się, gdy mija pierwsza faza zakochania, a z nosa spadają "różowe okulary" |
|
2013-03-20, 22:03 | #16 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 15
|
Dot.: BARDZO dziwny problem.
Ja mam w sumie bardzo podobny problem, tyle, że ja z reguły jestem chodzącym nerwem więc mój tż chyba wychodzi z założenia "wiedziały gały co brały"
__________________
Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same. Phil Bosmans |
2013-03-20, 22:43 | #17 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 854
|
Dot.: BARDZO dziwny problem.
Cytat:
Więc rada dla autorki- doceń go dobrowolnie, bo inaczej prędzej czy później zostaniesz brutalnie uświadomiona, że o faceta też trzeba się postarać i pokazać, że ci zależy.
__________________
samica leniwca _______________________ *projekt denko. *o włosy dbam i zapuszczam! |
|
2013-03-20, 23:21 | #18 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 368
|
Dot.: BARDZO dziwny problem.
Cytat:
Każdy jest inny, a wiele "dziwnych" zachowań wynika niekiedy z nierozwiązanych problemów z przeszłości albo z dzieciństwa. Niektórzy być może nie przywykli do dobrego traktowania, stąd brak szacunku dla uczuciowego, kochającego faceta. Trzeba umieć zajrzeć w głąb siebie i znaleźć przyczynę swojego zachowania. Przy odrobinie dobrej woli można naprawić błędy i zacząć od nowa, z lepszym nastawieniem do siebie i partnera. |
|
2013-03-21, 04:56 | #19 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 1 168
|
Dot.: BARDZO dziwny problem.
Cytat:
A może problem tkwi w tym, ze wydaje Ci się za dobry, niektóre kobiety mając takich mężczyzn poszukują macho, czy aby nie o to chodzi?
__________________
Zapraszam na mój blog http://podwierzba.blogspot.com/ |
|
2013-03-21, 10:23 | #20 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
|
Dot.: BARDZO dziwny problem.
|
2013-03-21, 16:00 | #21 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 854
|
Dot.: BARDZO dziwny problem.
Cytat:
razem powinno się starać i dbać o związek, a nie- najpierw ja, potem ty i tak w kółko.
__________________
samica leniwca _______________________ *projekt denko. *o włosy dbam i zapuszczam! |
|
2013-03-23, 13:00 | #22 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 24
|
Dot.: BARDZO dziwny problem.
znowu gorzej... wczoraj sie znowu poklocilismy... wlasciwie o nic. znowu sie obrazilam i dodatkowo nie chceialam go przytulic.... malo co bysmy sie nie rozstali.. oczywiscie potem bylo juz ok...ale juz nam sie nic nie chcialo... nawet rozmawiac ze soba.... mysle ze on ma juz tg wszystkiego dosyc.... z drugiej strony ja tez odczuwam coraz wieksza zazdrosc... pare dni temu spotkal znajoma i nawet wtedy bylam zazdrosna...
|
2013-03-23, 19:07 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 3 121
|
Dot.: BARDZO dziwny problem.
Zabawnie to wygląda w połączeniu z Twoim nickiem
Kochana, na moje albo w Wasz związek wkracza przyzwyczajenie, rutyna, albo potrzebujesz porządnego kopa w pupsko Też kiedyś nie doceniałam, nie potrafiłam okazać uczucia, a teraz jestem sama i czuję się jak ostatnia palantka, po rozstaniu miałam ochotę pluć sobie w brodę i rwać włosy z głowy. Ogarnij się, zanim znajdziesz się na moim miejscu, dobrze radzę. |
2013-03-23, 20:00 | #24 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: BARDZO dziwny problem.
Cytat:
Autorko, ten facet ci się znudził i tyle. Nie obraża się człowiek o nic, jak kocha prawdziwie. Szuka się dziury w całym, jak się ma dość. |
|
2013-03-24, 06:47 | #25 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 98
|
Dot.: BARDZO dziwny problem.
Cytat:
__________________
"Od grzechu zaczął się jej świat, a że Bóg ją stworzył a Szatan opętał - jest więc odtąd po dziś dzień raz grzeszna a raz święta, zdradliwa i wredna (...) jest początkiem i końcem" Namieszałeś w mojej głowie jednym gestem, jednym słowem Zakochać się nie chciałam |
|
2013-03-24, 09:02 | #26 |
Naczelny Hipster
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 9 341
|
Dot.: BARDZO dziwny problem.
Uhuhu.
Autorko weź się zastanów czego chcesz. Bo z własnego doświadczenia powiem Ci, że przeciąganie na siłę związku kończy się po prostu źle. Byłam trzy lata z facetem, który przez dużą część otoczenia był uważany za chodzący ideał. I mi tam też było fajnie, bo taki troskliwy, ugodowy, wielbiący i och. Miał też swoje wady (np. chorobliwą zazdrość) i one też miały wpływ na rozstanie. Ale do czego zmierzam - końcówka była dla mnie męczarnią, bo ja już nic do niego nie czułam. On dalej był troskliwy i tak dalej, ale na mnie to nie robiło już wrażenia, bo po prostu już go nie kochałam. I kurczę, 3 lata, myślałam sobie, kawał życia, jak to tak teraz bez niego? Z tym, że tej decyzji ani chwili nie żałowałam. Minęliśmy się w oczekiwaniach co do związku - on potrzebował dziewczyny, która te jego starania doceni, ja potrzebowałam innego faceta. Tu już nie chodzi o wypisywanie, że autorka nie docenia jaki skarb ma, bo wy byście doceniły. Ile ludzi tyle różnych potrzeb, proste. W następnym związku z facetem, który był totalnym przeciwieństwem poprzedniego dostałam tak w tyłek, że będę się jeszcze długo podnosić, ale paradoksalnie to z tym człowiekiem byłam szczęśliwa i niczego nie żałuję. Trafiłam na ten właściwy typ, tylko zdaje się, że człowiek nie ten Także - autorko ogarnij się Zastanów się czy ci pasują jego cechy i pomyśl, że to co nie pasuje ci teraz, najprawdopodobniej za kilka lat stanie się nie do zniesienia. Nie ma sensu trzymać się czegoś dlatego, że inni ludzie mówią Ci, że tak jest dobrze. |
2013-03-25, 20:49 | #27 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 24
|
Dot.: BARDZO dziwny problem.
znowu znowu i znowu. codziennie sie klocimy. nie widze przyszlosci dla naszego zwiazku co mam robic? oboje sie kochamy- mowi mi to!!! ja jg tez. juz nawet widze to ale jestem zalamana. to chyba rutyna. codziennie jest to samo! pomozcie!!!! nie wiem co robic
|
2013-03-25, 22:00 | #28 | |
Naczelny Hipster
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 9 341
|
Dot.: BARDZO dziwny problem.
Cytat:
Przeczytaj co napisałaś, to co pogrubiłam i się zastanów. |
|
2013-03-30, 08:56 | #29 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: BARDZO dziwny problem.
Cytat:
Zdarza się czasem, że ludzie odrzucają czyjeś uczucie, bo im się wydaje nie są ich warci. "Jak on może kochać kogoś takiego jak ja? Przecież jestem taka niska/wysoka/gruba/chuda/głupia/przemądrzała*" *niepotrzebne skreślić. Szukają dziury w całym. Bynajmniej nie dlatego, że tacy są wredni; dlatego, że z jakichś powodów im się wydaje, że niemozliwe jest, by ktoś ich pokochał takimi, jacy są. Otóż miłość to nie jest coś, na co trzeba zasłużyć; przynajmniej nie w zdrowym związku. Kocha się nie za coś; kocha się po prostu, bezwarunkowo. Często nawet kocha się pomimo jakichś wad dostrzeganych u osoby, którą się darzy uczuciem. Twój chłopak kocha Cię taką, jaką jesteś, więc spróbuj dać sobie szansę Jeśli będziesz dawać od siebie tyle, ile dostajesz, to powinno być wszystko OK. Jest jeszcze taka opcja, że chłopak nadskakuje aż do przesady, co też może zmęczyć; ale to chyba nie ten przypadek ---------- Dopisano o 09:56 ---------- Poprzedni post napisano o 09:49 ---------- Dokładnie. Związek, w którym się ludzie zastanawiają, czy właśnie otrzymali od swego partnera właściwy ekwiwalent za coś, co zrobili dla niego wczoraj, to wymiana handlowa, a nie prawdziwa miłość.
__________________
Szukam korka do Theoremy 100ml |
|
2013-04-03, 09:57 | #30 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 2 668
|
Dot.: BARDZO dziwny problem.
Droga autorko! Przeżyłam to samo i przez własną głupotę straciłam najlepszego faceta pod słońcem... On biegał na każde moje zawołanie, kupował kwiaty, czekoladki, zawsze byłam najpiękniejsza, najmądrzejsza i najlepsza we wszystkim. Dla mnie to wszystko stało się codziennością, dlatego nie uważałam tego za coś nadzwyczajnego. Nie potrafiłam okazywać swoich uczuć, nie potrafiłam zrobić dla niego czegoś miłego bo czułam sie jak księżniczka, a on sam zrobił z siebie mojego służącego. Nie doceniałam jego starań, skoro co dzień miałam wszystko podane na tacy, potrafiłam tylko wytykać błędy i boczyć się o byle co. Chłopak nie miał swojego zdania, to ja zawsze o wszystkim decydowałam, nie widziałam że on robił to z miłości, uważałam go za mięczaka. Kiedy chłopak w końcu przejrzał na oczy i z dnia na dzień powiedział że nie będzie tego znosił i że ja go wcale nie kocham(co nie było prawdą) było wielkie zaskoczenie, płacz i pretensje jak on mógł mnie tak zostawić?! Nie starałam się o to żeby wrócił bo sądziłam że jak zwykle przyjdzie z "podkulonym ogonem" i przeprosi. Tak się nie stało... Czasem myslę ze to jego wina bo nie potrafił mówić o tym co mu przeszkadza, ale wiem że gdybym wtedy chociaż jeden raz ja się postarała moglibyśmy być nadal razem...
|
Nowe wątki na forum Seks |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:55.