2011-03-06, 11:19 | #271 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
|
Dot.: Makijaż i jego brak i skrępowanie przed partnerem..
Ja generalnie nie rozumiem dyskusji: tyle a tyle kosmetyków to tapeciarstwo, tyle a tyle norma itd itp.
Określenie tapeta tyczy się ilości kosmetyków na twarzy. Za dużej ilości. Przesady. Nienaturalności zupełnej. Kiczowatości. Tandety. Dobrze zrobiony pełen makijaż tylko subtelnie podkreśla urodę kobiety, a nie daje efekt groteskowy jak tapeta właśnie. Mój chłop ma teorię, że dobry makijaż twarzy (jeśli o pudry podkłady i takie inne chodzi) jest wtedy kiedy on jako facet nie jest w stanie stwierdzic z 100% pewnością czy go mam czy nie. I coś w tym jest.
__________________
Wiek: 23 lata Wzrost: 165 cm Waga: Było: 83 kg Jest: 75,5 kg Będzie: 58 kg |
2011-03-06, 11:41 | #272 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Makijaż i jego brak i skrępowanie przed partnerem..
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=311233&page=44 pierwszy post na tej stronie:spójrzcie na ilość wymienionych kosmetyków i efekt jaki został osiągnięty. Mozna? Można
__________________
http://pustamiska.pl/ JESTEŚ PIĘKNIEJSZA NIŻ CI SIĘ WYDAJE-klik to słowo(nie "te słowo") bynajmniej=wcale, w ogóle |
2011-03-06, 19:11 | #273 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 672
|
Dot.: Makijaż i jego brak i skrępowanie przed partnerem..
Cytat:
Chyba na tym polega dla nich naturalność - żeby nie śmigać na co dzień w makijażu wieczorowym, sztucznych rzęsach itp.
__________________
|
|
2011-03-06, 20:49 | #274 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
|
Dot.: Makijaż i jego brak i skrępowanie przed partnerem..
sądzę że jakbyś sobie kępki przykleiła to żaden by nie zauważył
__________________
http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=3i492n0abunotuuu |
2011-03-06, 21:02 | #275 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 672
|
Dot.: Makijaż i jego brak i skrępowanie przed partnerem..
To też zależy jak długie i jak gęsto
Ogóle ważny jest umiar we wszystkim
__________________
Edytowane przez Juliette88 Czas edycji: 2011-03-06 o 21:03 |
2011-03-06, 21:18 | #276 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 782
|
Dot.: Makijaż i jego brak i skrępowanie przed partnerem..
och, ogólnie - wg mnie ilość kosmetyków nie ma znaczenia. można kilkoma malowidełkami zrobić sobie szatańską krzywdę i wyglądać jak wampir. a można kilkunastoma wykonać naprawdę delikatny makijaż. nie ma reguły.
ja mam zawsze wyłącznie delikatny makijaż i ilość kosmetyków do tego użytych jest różna (i przeważnie zależy od ilości czasu do wyjścia, a ogólnie staram się mniej niż więcej, bawię się minerałami). do stopnia, w którym przyjaciółka pyta, czy się malowałam, bo cerę mam lepszą, ale podkładu ani widu, ani słychu. a maluję się, bo po prostu chcę lepiej wyglądać, dla siebie bo to mi poprawia to humor , tym bardziej, że cerę mam problematyczną. faceci zaakceptują swoją kobietę bez makijażu (nie wyobrażam sobie inaczej, kocha to kocha, całą, nawet wypryszczoną przed okresem ). odnośnie makijażu ogólnie - fajnie będzie, jeśli urodę będzie poprawiał w sposób niedostrzegalny technicznie (mowa głównie o podkładzie, bo jasne, że można czasem zaszaleć). tyle z moich obserwacji i rozmów z przedstawicielami płci męskiej. najwyraźniej rozmawiam z takimi, którzy raczej nie zaakceptowaliby tony widocznego makijażu, a co dopiero niewprawnego.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę. Wierz mi, malutka, żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. / Andrzej Sapkowski Edytowane przez kapsw Czas edycji: 2011-03-06 o 21:20 |
2011-03-06, 21:36 | #277 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: Makijaż i jego brak i skrępowanie przed partnerem..
Cytat:
za to on ją zbudził tekstem-SYLWIA BRWI ZGUBIŁAŚ ja używam bardzo skąpo makijażu.oprócz podkładu i różu stosuje tusz do rzęs.dla mnie to podstawa,a cienie zostawiam na wielkie wyjscia. uważam,że dobry makijaż to taki,ktorego nie widać. maskuje niedoskonałości,a podkreśla piękne szczegóły |
|
2011-03-06, 21:51 | #278 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 4 888
|
Dot.: Makijaż i jego brak i skrępowanie przed partnerem..
Cała sztuka tkwi w tym, by makijaż był jak najdokładniejszy i tak się wtapiał, by nie było go zanadto widać. Taki wygląda dość naturalnie, ale trzeba umieć go zrobić i większości niestety to nie wychodzi, bo wiele kobiet myśli, ze malowanie jest proste i tego uczyć się nie trzeba. I potem mamy tynkowanie pomarańczowym badziewiem.
Ja nie wiem kto wypuszcza na rynek takie badziewne pomarańczowe "cuda", przecież to jest totalnie bezużyteczne i nikomu nie pasuje. |
2011-03-08, 11:09 | #279 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 136
|
Dot.: Makijaż i jego brak i skrępowanie przed partnerem..
Mocny makijaż też może być atrakcyjny, o ile jest umiejętnie zrobiony i "pasuje" np. do stroju i okoliczności. Na przykład zabawy sylwestrowej
Niemniej jednak jestem przeciwniczką mocnego malowania się na codzień. Nie tylko ze względów ekonomicznych, ale przede wszystkim kwestia samopoczucia. |
2011-03-09, 09:54 | #280 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 339
|
Dot.: Makijaż i jego brak i skrępowanie przed partnerem..
Ja używam korektora, różu i tuszu do rzęs. W większej ilości czuję się idiotycznie, jak przemalowana. Powiem Wam, że kiedyś malowałam się znacznie mocniej, ale zmieniło mi się, odkąd zaczęłam oglądać Lost Tam te kobiety wyglądają w 100% naturalnie, nawet rzęs nie mają pomalowanych, a są śliczne. (domyślam się, że mogą być tak poprawione, że tego nie widać, ale tak czy siak zmotywowało mnie do rezygnacji z czarnej krechy i podkładu. Natura rządzi ).
|
2011-03-10, 21:00 | #281 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 134
|
Dot.: Makijaż i jego brak i skrępowanie przed partnerem..
Mnie mąż widział wiele razy bez makijażu, nawet jak jeszcze nie byliśmy razem. We wakacje np. jeździliśmy pod namioty i ja, oczywiście, musiałam mieć przy sobie tusz i czarną kredkę, tak na wszelki wypadek gdyby z "mieszkańcami lasu" wynikła jakaś imprezka Pamiętam, jak kiedyś źle się czułam bez podkładu, bo widać było moje rumiane policzki i bez tuszu, bo rzęsy mam liche. Teraz już częściej "brykam" po domku bez makijażu, choć nadal się czuję bez niego jak golasek
__________________
15 |
2011-03-10, 21:16 | #282 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 911
|
Dot.: Makijaż i jego brak i skrępowanie przed partnerem..
Cytat:
I nie zgadzam się z tą większością tzn. może zależy gdzie ale tu gdzie mieszkam czyli we Wrocławiu jest zdecydowanie więcej kobiet na ulicach które nie tworzą sobie na twarzy tapety a widać że mają ładnie podkreślone to i owo |
|
2011-03-10, 21:45 | #283 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 371
|
Dot.: Makijaż i jego brak i skrępowanie przed partnerem..
Cytat:
A wracając do kosmetyków. W Rossmanie można kupić fajne malowidła w niskich cenach. Są niezłe i nie wygląda się jakby człowiek się zaszpachlował. Grunt to dobrze dobrać kosmetyki i używać je zgodnie z ich przeznaczeniem.
__________________
'You may say that I'm a dreamer
But I'm not the only one I hope someday you'll join us And the world will be as on' Praca nad samoakceptacją w toku! ;D Edytowane przez 16igla Czas edycji: 2011-03-10 o 21:46 |
|
2011-03-11, 00:10 | #284 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 4 888
|
Dot.: Makijaż i jego brak i skrępowanie przed partnerem..
Ja mam różne doświadczenia także z Wrocławia. Najwięcej osób ze źle dobranym podkładem widuję w galeriach handlowych, zwłaszcza w okolicach sieciówek młodzieżowych, chociaż i w Zarze zdarzy się spotkać kogoś koszmarnie pomalowanego. No i na uczelni zobaczyć u pań prof./dr źle dobrany podkład też się zdarza. Jak również wśród koleżanek część dobiera zbyt ciemny podkład i nakłada zbyt grube warstwy, czasami mogę wręcz podziwiać kierunek jego rozprowadzania, bo pozostają tak silnie widoczne linie. A rzęsy posklejane tuszem to też częsty widok, aczkolwiek za niego nie winię kobiet, ponieważ wiele tuszy jest fatalnych po upływie tygodnia od otwarcia.
Generalnie młode Polki najlepiej wypadają z malowania ust, bo z reguły używają delikatnych błyszczyków, pomadek i nie korzystają z konturówek. Starsze kobiety często obrysowują kontury i wypełniają je szminką o innym odcieniu. To wszystko to moje subiektywne obserwacje, nie przeprowadzałam żadnych wnikliwych badań. Być może źle oceniam, bo wiele z tych źle wymalowanych kobiet, które spotykam w centrach handlowych, to mogą być nastolatki, które niesamowicie postarza źle wykonany make-up, w związku z czym trudniej oszacować ich wiek. I robię z nich studentki, dziewczyny w swoim wieku. W Sephorach też często natrafiam na młode dziewczyny zbyt mocno pomalowane, które przyszły się wypsikać najnowszym Diorem. |
2011-03-11, 01:04 | #285 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: far far away
Wiadomości: 1 188
|
Dot.: Makijaż i jego brak i skrępowanie przed partnerem..
ja też na początku obawiałam się zmycia makijażu przed TŻtem (choć wcale nie robie jakiegoś mega mocnego, ale wiadomo że bardziej podobam się sobie "poprawiona" ). Ale ostatnio mój TŻ zachwycał się kilka razy z rana, że mu się taka naturalna najbardziej podobam, bo tylko on mnie może taką widzieć
także nos do góry
__________________
|
2011-03-11, 21:10 | #286 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: szczecin
Wiadomości: 6
|
Dot.: Makijaż i jego brak i skrępowanie przed partnerem..
impertinente !!!!!!!!!!!! czy jakos tak
kiedyś miałam ten sam problem, zaczełam sie malowac mając jakies 14lat. wtedy jeszcze podkradałam kosmetyki mamie a pózniej sama kupowałam cigle szukając tych najlepiej dobranych dla mnie. Wydawałam mnóstwo kasy i teraz załuje . Ale w wieku 16-17 latprzestałamsie malowac Też krępowałam sie wtedy wychodzic gdziekolwiek bez makijażu, nawet wstydziłam sie u koleżanki spac. Miałam szarą cere,pryszcze i since pod oczami. i w dodatku wysuszoną od pudru skórę. Któregos dnia sie obudziłam i zobaczyłam w lustrze pomarńczową twarz w żle dobranym kolorze podkładu i rozmazującym sie wokół tuszem i kredką Postanowiłam robic wszystko zeby twarz wyglądała idealnie bez kosmetyków. Oto jak ja pielęgnuje do dziś swoją cere - mam 21lat Podstawa to peeling 1-2r. w tyg. gładka twarz jest najważniejsza raz na tydzien czasem dwa chodzę na solarium - nie jestem uzależniona ani spalona jak niektóre panny ,mam teraz poprostu twarz w normalnym kolorycie , naturalnym lekko opalonym, zniknęły automatycznie since pod oczmi Twarz myję albo mydłem szarym albo płynem micelarnym (AA) Stosuję krem bambino dla dzieci- jest on przeciwzapalny , używam go dopiero od pół roku i nie mam zadnych zaskórników (wczesniej byłam regularnie wysypywana) skóra jest nawilżona , napięta ,świeża. Smaruję zawsze przed wyjsciem z domu troche się błyszczy ale wygląda przynajmniej na wypoczętą (dodam ze produkty na pryszcze -których setki wypróbowałąm to tylko naciąganie na kase i wysuszanie cery) Jest to moja podstawa codziennej pielęgnacji , a przed wyjsciem smaruje tylko usta pomadką (bebe) i nakładam na krem palcami kapke różu w kamieniu na policzki Gdy mam jakiś jeden pryszcz (b.żadko) nakładam tylko punktowo fluid kapkę oczu nie maluje , przynajmniej nie boje sie ze sie rozmaże. Pewnie nie skorzystasz z mojej rady ale moze chociaż troche spróbuj . Ja sie czuje idealnie bez makijażu w promiennej skórze i nie chcem sobie przypominac jak wyglądałam w pomarańczowej twarzy którą wszyscy pewnie obgadywali. Teraz to mi sie chce smiac jak kolezanka mówi ze nie wyjdzie z domu bez makijażu. ... Zyczę powodzenia. |
2011-03-13, 17:58 | #287 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 741
|
Dot.: Makijaż i jego brak i skrępowanie przed partnerem..
Mój makijaż zawsze składał się tylko z tuszu do rzęs. Mam ich mało i są dość cienkie. Bez tuszu moje oczy nie są tak bardzo wyraziste. I wiadomo do tego różnego rodzaju błyszczyki, ale to i też od czasu do czasu (zaraz go gubię, a to na butelce, a to na kanapce, a to na ustach Tż ). W sumie nie miałam oporów by pokazać się tż bez makijażu, bo w sumie jaki to makijaż? Chociaż, jak byłam nastolatką to próbowałam podkładów, pudrów itp. Ale po paru razach stwierdziłam, że to nie dla mnie bo to nie jestem ja! Choć nie ukrywam wyglądałam, dużo lepiej niż bez. Chociażby cera, która w końcu miała jednolity koloryt. Ale źle się czułam, jakbym oszukiwała wszystkich których znam. No i to zdecydowanie za dużo czasu zabierało, a ja lubię się ze wszystkim wyszykować w ciągu 15 minut. Ale w każdym bądź razie czuję się dobrze sama ze sobą i to najważniejsze
W mojej grupie na studiach, mam koleżankę która bardzo ładnie się maluje. Ten makijaż jest bardzo naturalny. Choć uważam, że jest ładną dziewczyną i starczyłby jej tylko tusz. Ale z drugiej strony inna dziewczyna jest wręcz pomarańczowa, ma dorysowane brwi i codziennie dokleja sobie sztuczne rzęsy. Strasznie to wygląda.
__________________
_________Po burzy zawsze wychodzi słońce_________ |
2011-03-13, 18:09 | #288 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 559
|
Dot.: Makijaż i jego brak i skrępowanie przed partnerem..
|
2011-03-13, 18:12 | #289 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 741
|
Dot.: Makijaż i jego brak i skrępowanie przed partnerem..
[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;25699258][/QUOTE]
nie wiem co w tym śmiesznego? Dzięki temu ludzie widzą moją prawdziwą twarz. Jak ktoś pisał, że jak koleżanka zmyła makijaż to wyglądała inaczej. No i dzięki temu nikt nie dozna szoku
__________________
_________Po burzy zawsze wychodzi słońce_________ Edytowane przez Maalwaaa Czas edycji: 2011-03-13 o 18:15 |
2011-03-13, 18:21 | #290 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 672
|
Dot.: Makijaż i jego brak i skrępowanie przed partnerem..
W takim razie z tuszu też powinnaś zrezygnować. Nie chcesz oszukiwać wszystkich jeżeli chodzi o cerę, a "na oczach" już możesz "mijać się z prawdą"?
__________________
|
2011-03-13, 18:29 | #291 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 741
|
Dot.: Makijaż i jego brak i skrępowanie przed partnerem..
Ehhh no spokojnie. Co tak jedno zdanie wywołało takie reakcje W tuszu się lepiej czuje, bo widać moje rzęsy. I tak zdarza mi się wychodzić bez niego i latać przy tż. I myślę, że jest większa różnica jak ktoś ma maskę i później ją zmywa, niż to że zmywam tylko tusz. I nie czujecie, że okłamujecie innych tym, że sprawiacie, że inaczej wyglądacie? Bo później rodzą się takie wątki, że strach się pokazać przed tż lub koleżanką.
__________________
_________Po burzy zawsze wychodzi słońce_________ |
2011-03-13, 18:33 | #292 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
|
Dot.: Makijaż i jego brak i skrępowanie przed partnerem..
maskę to ty sobie możesz założyć na bal karnawałowy, krem koloryzujący to krem koloryzujący - nie demonizuj chociaż
tak, kłamię, łżę przez całe życie. fuj ja niedobra
__________________
http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=3i492n0abunotuuu |
2011-03-13, 18:36 | #293 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 741
|
Dot.: Makijaż i jego brak i skrępowanie przed partnerem..
Nie wiem czego się tak na nie rzucacie. Ja wyraziłam tylko moje zdanie A jak pójdę na bal to chętnie założę - bo tam jest dozwolone udawanie kogoś innego. Na co dzień tego mi nie potrzeba
__________________
_________Po burzy zawsze wychodzi słońce_________ |
2011-03-13, 18:46 | #294 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
|
Dot.: Makijaż i jego brak i skrępowanie przed partnerem..
Żenua
__________________
http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=3i492n0abunotuuu |
2011-03-13, 18:52 | #295 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 827
|
Dot.: Makijaż i jego brak i skrępowanie przed partnerem..
BJean.
Maalwaaa myśli tak jak wiele innych kobiet, w tym ja. Również w makijażu typu podkład, róż, tusz czuję że to nie ja, że to jest udawane "coś". Jeśli ktoś w pełni akceptuje siebie to właśnie takie odczucia ma gdy nosi makijaż. I tyle, koniec tematu to nie powód do atakowania malwy, przecież nie obraziła innych kobiet które sie malują.
__________________
CZYTAJ SKŁAD ! ! ! masz prawo wiedzieć co jesz. |
2011-03-13, 18:58 | #296 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
|
Dot.: Makijaż i jego brak i skrępowanie przed partnerem..
Cytat:
__________________
http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=3i492n0abunotuuu |
|
2011-03-13, 19:05 | #297 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Makijaż i jego brak i skrępowanie przed partnerem..
A po co ten najazd na dziewczynę? Bo nie lubi używać nic więcej poza tuszem? Nie widzę nic żenującego w tym, że laska się czuje w podkładzie jak w masce.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
2011-03-13, 19:10 | #298 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
|
Dot.: Makijaż i jego brak i skrępowanie przed partnerem..
Żenua bo według niej makijaż to okłamywanie ludzi
__________________
http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=3i492n0abunotuuu |
2011-03-13, 19:11 | #299 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
|
Dot.: Makijaż i jego brak i skrępowanie przed partnerem..
Cytat:
Nie robię operacji plastycznych, tylko się maluję. Nie zmieniają mi się rysy twarzy, nos nie robi się większy i nic z tych rzeczy. Nawiasem mówiąc, dawno nie czytałam głupszego pytania.
__________________
najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia... |
|
2011-03-13, 19:14 | #300 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Makijaż i jego brak i skrępowanie przed partnerem..
No i? Czuje się w makijażu jak obca osoba, ma prawo. Nie broni nikomu zasłaniania przebarwień, modelowania polików i tak dalej i tak dalej. Sama nie chce po prostu.
Kiedyś na imprezie jakiś koleś się zachwycał moimi wschodnimi korzeniami, a po prostu moja kumpela mi skośne oczy zrobiła Dalej nie widzę żenuy ajm sorry ---------- Dopisano o 20:14 ---------- Poprzedni post napisano o 20:12 ---------- Oj można, można. I sporo osób to robi. Wyszczuplenie nosa, wyprofilowanie kości policzkowych i brody...
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:04.