2011-03-07, 07:48 | #61 |
Buc
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 915
|
Dot.: Kto ma rację?
czy o alko chodzi czy o to jak się księże do Ciebie odnosi, masz tak niską samoocenę, że jak by Cię zwyzywał największymi przekleństwami tego świata, za nic, to jeszcze byś radośnie mu przytaknęła i zastanawiała się gdzie Twój błąd.
Tak normalne związki nie wyglądaja, tak w normalnych związkach ludzie się nie zachowują. Wyprowadzi się? Zrobi Ci tylko przysługe, bo niestety coś mi się zdaje, że Ty sama od niego nie odejdziesz.
__________________
|
2011-03-07, 09:01 | #62 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 24
|
Dot.: Kto ma rację?
Nawet słowem się do siebie nie odezwaliśmy, nic, spał odwrócony dupskiem całą noc, nie przeprosił, rano wychodząc tylko pocałował w ramię ;| Nie wiem co on sobie myśli, że to ja zrobiłam coś złego? Może skompromitowałam go przy koledze.
Nie mam zamiaru być dla niego milutka i udawać, że nic się nie stało, bo WIEM, że to się powtórzy. Pewnie powie, że "ze mną to tak zawsze" bleble, ale trudno. |
2011-03-07, 09:12 | #63 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Kto ma rację?
Cytat:
|
|
2011-03-07, 09:21 | #64 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 24
|
Dot.: Kto ma rację?
A co ja mogę zrobić oprócz rozstania? To byłoby trudne, właśnie w związku z mieszkaniem. On strasznie się naprodukował i wywalił kupę kasy, żebym mogła tam zamieszkać..
A rozmowa? Była niejedna. I widzę, że on uważa, że to ja jestem tą okropną dziewczyną, z którą nie da się żyć. Najgorsze jest to, że zaczynam w to powoli wierzyć. |
2011-03-07, 09:23 | #65 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 5 651
|
Dot.: Kto ma rację?
Cytat:
|
|
2011-03-07, 09:28 | #66 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
|
Dot.: Kto ma rację?
Cytat:
|
|
2011-03-07, 09:30 | #67 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 24
|
Dot.: Kto ma rację?
Z reguły jestem bardzo uczuciowa, wrażliwa i wprost uwielbiam się przytulać (co go czasem irytuje). No ale cóż, jego tekst, że jestem niedopieszczona wcale nie jest nieprawdziwy, bo moi rodzice się rozwiedli i choć tego szczególnie nie przeżyłam, bo mam z nimi świetny kontakt to jednak myślę, że ma to jakiś wpływ.
PRZESTANĘ taka być. Będę zwykłą koleżanką. Niech w końcu ruszy dupę. |
2011-03-07, 09:35 | #68 | |
Buc
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 915
|
Dot.: Kto ma rację?
Cytat:
takiego buca to trzeba olać a nie być koleżanką.
__________________
|
|
2011-03-07, 09:38 | #69 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Kto ma rację?
I ty się martwisz o alkohol ???
__________________
Gdyby wybory miały coś zmienić już dawno byłyby zakazane ... |
2011-03-07, 10:23 | #70 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Kto ma rację?
Cytat:
Sytuacja nie jest jak dla mnie banalna. Jeśli to jest banalne, wolę nie wiedzieć, jak wygląda reszta waszych relacji Podejrzewam, że skoro facet pozwolił sobie na takie teksty, czuje się bardzo pewnie. A pewność tą zdobył już dawno. Dam sobie rękę, nogę i co tam jeszcze będziesz chciała uciąć, że nie był to 1 raz. Facet już dawno "wybadał teren", co może robić, a czego nie. A skoro napisałaś, że sytuacja była banalna, to... Moja rada: rzuć typa i daruj sobie "kocham go", "mamy tyle wspomnień" i te inne smęty, które wypisują laski w podobnych sytuacjach (chamstwo, buractwo i brak szacunku). Wiem też, że tego prawdopodobnie nie zrobisz. Ale cóż... Nie umiem siedzieć cicho, gdy coś takiego się pojawia. Twoje życie, Twoje decyzje. Każdy ma prawo żyć, jak chce. PS - mojemu eksowi 3 razy zdarzyły się chamskie teksty. Akurat przy kolegach. I 3 razy, właśnie przy kolegach, dostał po pysku. Chciał pokazać przy kolegach "kto tu rządzi" i próbował zrobić w to w bardzo chory sposób. To było na początku powrotu do związku (rozeszliśmy się pół roku wcześniej). Potem byliśmy jeszcze 3 lata razem i takie akcje się ani razu już nie pojawiły. Edytowane przez limonka1983 Czas edycji: 2011-03-07 o 10:27 |
|
2011-03-07, 12:59 | #71 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: z daleka :)
Wiadomości: 1 982
|
Dot.: Kto ma rację?
Chcesz do końca życia być traktowana jak szmata? to siedź ze swoim Misiem dalej, bo przecież tylko raz na jakiś czas zdarza mu się Ciebie obrazić i to na pewno wymyka mu się przez przypadek. No i wywalił kupę kasy, abyś mogła z nim mieszkać.
I nie zapomnij następnym razem podziękować mu za komplement jak nazwię Cię tylko 'idiotką' (bo przecież mógł użyć innego określenia).
__________________
Kto pierwszy ten lepszy, ale... druga mysz bierze serek. Moje dzieła Preferencje https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=858471 Książkowy wątek |
2011-03-07, 16:44 | #72 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 010
|
Dot.: Kto ma rację?
Cytat:
Nie, tu nie jest problemem to, ze nie zaproponował Ci alkoholu. Tu problemem jest to, ze on Cię poniża takimi odzywkami. Jeśli tego nie widzisz to masz dodatkowy problem ze sobą. Czemu na to pozwalasz? Brak mi słów... |
|
2011-03-07, 17:35 | #73 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 106
|
Dot.: Kto ma rację?
Cytat:
Naprawdę podziwiam Twoje poświęcenie i chęć zmarnowania sobie życia u boku kogoś kto nie ma do Ciebie żadnego szacunku
__________________
Bóg stworzył człowieka, ponieważ rozczarował się małpą.
Z dalszych eksperymentów zrezygnował. |
|
2011-03-08, 05:28 | #74 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Kto ma rację?
Cytat:
|
|
2011-03-08, 08:59 | #75 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 24
|
Dot.: Kto ma rację?
|
2011-03-08, 09:12 | #76 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Kto ma rację?
|
2011-03-08, 11:10 | #77 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Kto ma rację?
To nie rozumiem, dlaczego zajmujesz się tymi banałami zamiast roztrząsać te poważniejsze problemy ?
__________________
Gdyby wybory miały coś zmienić już dawno byłyby zakazane ... |
2011-03-08, 11:39 | #78 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 3 033
|
Dot.: Kto ma rację?
Cytat:
Hehe. Czyżbys nawolywala do przemocy
__________________
Rzadko inteligencja idzie w parze z urodą, ale u mnie się tak jakoś złożyło
|
|
2011-03-09, 08:04 | #79 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Kto ma rację?
Czasem po prostu inaczej nie można. Miałam go wziąć na bok i powiedzieć: "kochanie, twoje słowa mnie bolą", po czym zalać się łzami? Stwierdziłam, że trzaśnięcie w twarz będzie szybsze i skuteczniejsze. I nie myliłam się. Najlepsze jest to, że gdy po całej akcji kumple chcieli wytargać go na piwo, czy gdziekolwiek... dzwonili do mnie z pytaniem, czy mogą (jego 1 kumple też dostał butem. Aż odbił się od ściany. Za tekst "spier#$#@". A jak mnie ładnie później przepraszał...). Ogólnie jestem spokojna i kulturalna, ale czasem po prostu trzeba coś wyjaśnić "prostym językiem".
|
2011-03-09, 09:07 | #80 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 24
|
Dot.: Kto ma rację?
Cytat:
|
|
2011-03-09, 09:38 | #81 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 1 082
|
Dot.: Kto ma rację?
Cytat:
Ale powiedz, czemu po prostu z nim nie zerwiesz? Nie, że zostanę koleżanką - po prostu KONIEC. Bo zainwestował w mieszkanie? Co to za argument? A Ty zainwestowałaś w uczucia, a on tego nie uszanował. A zaangażowanie, planowanie przyszłości, codziennie bycie obok (ja tak wyobrażam sobie związek) jest cenniejsze niż kilka (naście, set?) złotych. Spójrz na to z tej strony. On Twojego "wkładu" nie uszanował, czemu martwisz się o jego??? |
|
2011-03-09, 09:39 | #82 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Kto ma rację?
Ojej... Przejmujesz się godnością swojego misia? Wiesz... U mojego nie chodziło o posłuszeństwo. Po trzaśnięciu następował u mnie koniec związku. Co prawda, dopiero po 3, ale jednak... I po tym 3 chłop musiał się bardzo postarać, by mnie odzyskać. Nie walnęłam go w twarz, by go próbować wychować, czy sprawdzić posłuszeństwo, lecz dlatego, by pokazać i jemu, i jego kolegom, że nie jestem jakąś głupią owieczką, za którą całe towarzystwo mnie miało. A Ty myślisz, że jak jesteś odbierana przez najbliższe otoczenie, skoro pozwalasz sobie na takie akcje? Ja zawsze jestem dania, że nawet gdy związek się rozpadnie, opinia pozostaje, i o na długo. A mimo wszystko, ta sprawa się liczy. Np. ja kiedyś byłam odbierana jako puszczalska, bo po zerwaniu z 1 facetem delikwent rozpuścił o mnie rożne "niusy". Zanim "wyszłam na prostą" w tym temacie, minęły z jakieś 3 lata. I przez ten czas nie umiałam sobie znaleźć normalnego faceta, bo każdy nowo poznany chciał mnie tylko zaliczyć. I wychodziło to prędzej, czy później (każdemu dawałaś, to mnie nie dasz?). Tak więc zadbaj o siebie i swoja opinię, bo może kiedyś zmienisz chłopaka, czego Ci życzę.
|
2011-03-11, 19:13 | #83 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 24
|
Dot.: Kto ma rację?
Sprawdza się TEN schemat. Teraz jest super, choć nie mogę powiedzieć, że się jakoś strasznie stara i żałuje. Jak go o to zapytałam, czy żałuje tych słów to powiedział niepewnie: "noo... takkk...". Mieliśmy bardzo poważną rozmowę. Niestety tylko ja miałam właściwe argumenty. On stwierdził, że bardzo głupio robimy tak się kłócąc a jak to mówił to był po prostu bardzo zły ;/
Na dzień Kobiet SAMA musiałam mu powiedzieć, że chcę kwiatka, bo on chodził i mówił jakie to beznadziejne święto itp. Było to dzień po tej rozmowie. Spodziewałam się chociaż, że przyjdzie z jakimś kwiatkiem po mnie na uczelnię, postara się... |
2011-03-11, 20:03 | #84 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 18
|
Dot.: Kto ma rację?
|
2011-03-11, 22:31 | #85 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: podlasie
Wiadomości: 4 220
|
Dot.: Kto ma rację?
nie mogę :O jak pozwalasz mu się w ten sposób do Ciebie odnosić..
__________________
it's a fool's game |
2011-03-12, 08:56 | #86 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 1 082
|
Dot.: Kto ma rację?
Cytat:
W sumie te moje pytania mnie przerażają. Jest tylu facetów, a skazujesz się na życie z facetem, którego trzeba uczyć czegoś oczywistego, czyt. szacunku, dobrego wychowania itp. A tacy fajni (kulturalni, dobrze wychowani) naprawdę istnieją |
|
2011-03-12, 09:12 | #87 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Kto ma rację?
Rozwalają mnie kobiety, które po 1 dniu, czy nawet miesiącu zmiany zachowania faceta z chamskiego na normalnego zaczynają twierdzić, że chłoptaś się zmienił i teraz będzie ok. To nie jest 1 taki wątek. Facet odstawia różnego rodzaju szopki, raz mu się zdarzy być normalnym, a Autorka zaczyna pisać, jakie cudo z jej faceta się zrobiło i że wierzy, że im się uda. Mniej więcej tak to wygląda. Tu chłop się raz pseudo normalnie zachował (bo to było raczej wymuszone przez Autorkę. Ta "zmiana" nie zaszła z potrzeby... serca u jej darlinga) i już sprawa ewentualnego rozejścia się została zawieszona...
---------- Dopisano o 10:12 ---------- Poprzedni post napisano o 10:10 ---------- Cytat:
|
|
2011-03-12, 10:21 | #88 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 24
|
Dot.: Kto ma rację?
Może przesadziłam z tym, że "super". Po prostu jest normalnie, jak wcześniej. Przynajmniej dla niego. I wcale nie twierdzę, że się wielce zmienił.
No i niestety muszę się zgodzić - w większości to był mój monolog, który on tylko potwierdzał... Póki co - bacznie obserwuję. |
2011-03-12, 10:25 | #89 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Kto ma rację?
|
2011-03-12, 11:57 | #90 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 1 082
|
Dot.: Kto ma rację?
Cytat:
Autorko, czy darzysz go aż takim uczuciem, że zakończenie tej znajomości jest dla Ciebie niemożliwe?? Bo to jedyne wytłumaczenie na znoszenie takich odzywek i ogólnie jego zachowanie. |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:46.