2011-03-11, 13:00 | #151 | ||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 227
|
Dot.: ja i jego komórka - co robić?
Cytat:
Cytat:
jakoś mi się to wszystko kupy nie trzyma Cytat:
Cytat:
|
||||
2011-03-11, 14:04 | #152 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 20
|
Dot.: ja i jego komórka - co robić?
Cytat:
po 1) nigdy nie wycisza telefonu, więc kiedy przyjdzie sms lub ktoś dzwoni on od razu się budzi, po 2) telefon (podczas gdy śpi) trzyma na wyciągnięcie ręki, nigdy nie trzyma go gdzieś dalej po 3) w ostatnich dniach 2 razy późnym wieczorem przepatrzyłam jego smsy i wynika z nich jakby przez ostatnie 2-3 miesiące nie dostał ani jednego. Natomiast wczoraj przypadkowo zostawił telefon w aucie i właśnie przechwyciłam tego smsa o spotkaniu z jakimś kolegą (pisałam o tym wcześniej). Wniosek: usuwa wszystkie otrzymane i wysyłane na bieżąco. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że wszystko jest ok. Ale właśnie dało mi do myślenia to ukrywanie telefonu i seks średnio raz na 3 tygodnie (tym bardziej, że jak jesteśmy np. na wakacjach to jest nawet 2 razy dziennie, więc ciekawe dlaczego teraz potrzebuje rzadziej?). Nie mogę jednoznacznie stwierdzić, że jest albo super (bo wtedy bym tu nie pisała) albo, że ten związek to katastrofa (gdyby tak było nie zastanawiałabym się, tylko to zakończyła). |
|
2011-03-11, 16:22 | #153 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 953
|
Dot.: ja i jego komórka - co robić?
Cytat:
Zabierz mu telefon jak będzie spał albo brał prysznic i zadzwoń pod ten numer, inaczej nigdy się nie dowiesz |
|
2011-03-11, 16:23 | #154 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: ja i jego komórka - co robić?
Albo Piotrkiem, ale niekoniecznie kolegą.
|
2011-03-11, 16:30 | #155 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 059
|
Dot.: ja i jego komórka - co robić?
Cytat:
Ale tak jak już wcześniej napisałam...co związek to inne zasady. Jednym czytanie smsów i ogólnie grzebanie w telefonie przeszkadza, a innym zupełnie inne rzeczy.
__________________
,,Wiesz Prosiaczku...miłość jest wtedy, kiedy kogoś lubimy...za bardzo" Edytowane przez forumkowiczka Czas edycji: 2011-03-11 o 18:09 |
|
2011-03-11, 17:58 | #156 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: stolica mojego świata
Wiadomości: 1 257
|
Dot.: ja i jego komórka - co robić?
Cytat:
uważam, że: 1. wcale nie jest pewne, że jak mamy nakryć kogoś na zdradzie to to zrobimy- skąd miałaby niby wynikać ta pewność? jak ktoś się dobrze maskuje, a my darzymy go bezgranicznym zaufaniem- tym bardziej sprawa może nie wypłynąć, 2. to duża różnica, czy dowiemy się wcześniej, czy później. świadomość tego, że było się oszukiwanym np. pół roku nie należy chyba do najprzyjemniejszych, 3. widzę pewną sprzeczność w postawie typu: mówimy sobie z TŻ o wszystkim, ale z drugiej strony ściśle chronimy przed nim swoją prywatność jeśli chodzi o komórkę i tę jego prywatność też naturalnie szanujemy ponad wszystko; to jak to jest z tą bliskością? jak to jest z tą pełną szczerością, skoro mamy bać się przyznać, że np. jesteśmy zazdrosne... czy, że zastanawiamy się o czym tak esemesuje z koleżanką?! |
|
2011-03-12, 13:13 | #157 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: ja i jego komórka - co robić?
a ja widzę pewną prawidłowość, że w dzisiejszych czasach ale pewnie i nie tylko naszych czasach dziewczyna np. nie boi się lizać chłopakowi członka, pozwolić się pieścić w odbycie czy pieścić tam partnera, np. zaznaczam, a jak miałaby sprawdzić jego komórkę czy rzeczy prywatne bo coś jej nie gra no to mamy przekraczanie granic intymności, ohyda, jak tak można. No coż, co kto woli, ja bym wolała przekopać rzeczy kłamczuchowi niż dawać się bić po rogach i dawać się nabierać na oczy wielkie jak spodki i niewinne jak u kota ze shreka (jak ktoś kłamie i zataja romans, to jest spore prawdopodobieństwo, że skłamie, że nie ma żadnego romansu).
_s_, wg mnie to wygląda na normalną zdradę a u Ciebie na mega naiwność (no, przynajmniej coś zaczynasz z tym robic i Cię to niepokoi). Ja bym po prostu olała taki związek z powodu samych takich zachowań jakie z jego strony opisałaś i nie pieprzyła się jakoś specjalnie ze sprawdzaniami, ale uważam, że powinnas sobie ta rzecz dobrze sprawdzić. (No chyba, że nie masz takiej potrzeby, niektóre kobiety wolą być zdradzane niż bez faceta). Jeśli masz wgląd do bilingów to jak dla mnie powinnaś je sobie skrupulatnie przestudiować. I jeszcze taka ciekawostka, w moim telefonie jest np. tak, że jak się usunie z listy połączeń ostatni numer, z którym sie gadało, np., to w czasie połączeń ostatnie połączenie wyświetla, że trwało 0,00 minuty (co jest fizycznie niemożliwe; czyli byłby dowód na skasowanie połączenia). ---------- Dopisano o 15:13 ---------- Poprzedni post napisano o 14:56 ---------- Nie mówię co masz zrobić, za to w mojej opinii takie zachowanie jak Twojego tz'ta jest niedopuszczalne i dawno przekroczył granicę. To, że skrzynki ma puste to na dluższą metę nic złego, niektórzy kasują od razu otrzymane i nie zapisują wysyłanych żeby nie zapychać pamieci, choć brak jakiegokolwiek jest po prostu dziwny, a i telefony dzisiaj mają taką pamięć że nie trzeba ich kasować co 20 sztuk np., tylko można to zrobić hurtem raz na jakiś czas a nie za każdym razem ćwiczyć kciuki;-). Dla mnie jakby facet był mądry to by Ci co najwyżej puścił kazanie, nie robił hajek, że weźmiesz aparat do ręki, a kasował tylko to, co trefne, a nie wszystko. Chociaż to i tak nie do konca pewna metoda, bo dana osoba zawsze może skojarzyć, że jak to, o 15.10 rozmawiał a połączenie czy sms zniknęlo. Połączenie można zostawić wpisując w komórkę zamiast jakąś tajemniczą ''Mariolę'', z którą się kręci, fikcyjnego znajomego z imienia i nazwiska, ale np. braku smsa z danej godziny już się nie wytłumaczy. Natomiast takie cyrki z niedopuszczaniem do komórki, wyginanie rąk w żartach, strzeżenie telefonu jak brylantu przed złodziejem jest jak dla mnie, no po prostu nie mam komentarza. (Do tego pozwala Ci przecież grzebac w niej w nocy i przewidująco i tak kasuje i tak). Z historii jakie ja znałam, za takimi zachowaniami (nawet także dokładnie takimi samymi) koniec końców zawsze stała zdrada, ale w Twoim przypadku może być oczywiście inaczej. Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2011-03-12 o 13:21 |
2011-03-12, 14:17 | #158 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: ja i jego komórka - co robić?
Cytat:
|
|
2011-03-12, 19:43 | #159 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: z domu;)
Wiadomości: 2 845
|
Dot.: ja i jego komórka - co robić?
Cytat:
Natomiast co do drugiego pogrubienia, mogę napisać, że osobiście też znam przypadek takiego pilnowania telefonu i też facet zdradzał swoją partnerkę, co się zresztą potem okazało.
__________________
"(...)a szabelkę to kawaler w której nogawce nosi?(...)" I am a WarriorZ |
|
2011-03-12, 21:11 | #160 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: ja i jego komórka - co robić?
no nie wygląda to ciekawie wg mnie, kiedyś mogłaś odebrać jego telefon (czyli z tą ''intymnością'' w tej kwestii zrobiło mu się coś jakby nowego), teraz gania Cię po pokoju, żebyś tylko się do telefonu nie dorwała, wciska Ci jakieś kity, że go bawi Twoja ciekawość, że masz poświęcać czas jemu a nie jego komórce (), odpisuje dziwnie na esa, że dzien jest na spotkanie, Tobie mówi, że będzie przy domu (jak dla mnie to wyglądałoby na to, że osoba, z którą się umawial odwołala czy wykręciła się, jeśli faktycznie został w domu, albo zdał sobie sprawę, że się zapomniał, aparat zostawił i sam się wykręcił; edit: aha, nie mieszkacie razem, więc nie wiesz, co zrobił), komórka mu brzęczy powiadomieniami po parę razy dziennie a w skrzynce same starocie, + z seksem nie najlepiej a w dodatku macie po 20parę lat. Zastanów się jedynie, czego jeszcze potrzebujesz.
Ja bym chyba zagrała vabank i powiedziała mu np., że znajoma widziała go z jakąś niewiastą, jak się czulili za szybą w samochodzie (i przyjrzala się reakcji). Ale może lepiej nie. Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2011-03-12 o 21:17 |
2011-03-12, 21:56 | #161 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 3 378
|
Dot.: ja i jego komórka - co robić?
jak Hultaj pisała, straszne kity wciska... niestety wszystko wskazuje na to że kogoś ma, usiłując tak starannie ten telefon nieszczęsny przed Tobą chronić... wszystko o czym pisałaś układa się w jedną całość.
Ja również znam przypadek gdzie takie harce z komórką oznaczały jedno. Ja również usiłowałabym zdobyć tamten nr i zadzwonić. |
2011-03-14, 08:42 | #162 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 227
|
Dot.: ja i jego komórka - co robić?
Cytat:
Cytat:
|
||
2011-03-14, 17:44 | #163 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: stolica mojego świata
Wiadomości: 1 257
|
Dot.: ja i jego komórka - co robić?
Cytat:
2. właśnie mnie również chodzi o to, żeby nie robić z siebie ofiary. dlatego jak facet biega cały dzień z komórką przy tyłku, to nie wyobrażam, żeby jego prywatność była w tym momencie ważniejsza, niż prawo kobiety (i odwrotnie, płeć tu nie ma znaczenia) do dowiedzenia się czemu tak się dzieje. 3. osoba zdradzana moim zdaniem nie dość, że niestety jeśli jest w miarę normalna, czuje się źle- to dodatkowo jeśli przymyka oko na podejrzane zachowanie partnera, powinna czuć się podwójnie źle. i na to dodatkowe złe samopoczucie sobie sama zapracowała! nie... no nie tak, że w ogóle prywatności. do toalety niech chłopak idzie sam. a tak serio: nie chodzi o skrajności i psychopatyczną kontrolę- sama bym tego nie zniosła i nie chciała. ale nie chciałabym też musieć znosić sytuację, w której nie mogę rozwiać swoich obaw, nie wiem... niepewności i po prostu poprosić faceta, żeby pokazał mi od kogo dostał sms-a, czy sprawdzić z kim rozmawiał pół godziny. i jeśli będę czuła, że nie stanowi to dla niego problemu, na pewno nadużywała takiej możliwości. poza tym, o czym może pisać facet w telefonie do innej osoby, o czym nie może wiedzieć jego dziewczyna, bo naruszyłaby to jego prywatność. znaczy ktoś jest tak naprawdę bliższy, bardziej wtajemniczany? jasne można podać przykłady sytuacji, w których jest to usprawiedliwione, ale wtedy facet umie też racjonalnie wytłumaczyć tę tajemniczość, a nie się ciskać, że naruszane są jego dobra osobiste. i generalnie nie czarujmy się: to, ze facet potajemnie organizuje dla dziewczyny kolację w paryżu, czy sms-owo doradza koledze w sprawie jakiejś wstydliwej choroby jest tak mało prawdopodobne, że szkoda się nią zajmować. |
|
2011-03-14, 20:13 | #164 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 227
|
Dot.: ja i jego komórka - co robić?
Cytat:
Cały czas odnosze się do sytuacji, w której nie mamy podstaw do sądzenia, iż partner jest nie fair. Odnosze się do profilaktycznego węszenia-które dla mnie jest poczatkiem obłędu. Cytat:
Jesli partner ukrywa się z telefonem, zachowuje sie podejrzanie, cos kręci, kłamie a dodatkowo-jest lub niedawno zaczęło być nieciekawie w związku, np. brak normalnej komunikacji, szacunku, seksu , czulości itp itd. to się próbuje rozmawiać, stawiając sprawę na ostrzu noża. Jak nie ma efektów, to się odchodzi. |
||
2011-03-14, 21:04 | #165 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: stolica mojego świata
Wiadomości: 1 257
|
Dot.: ja i jego komórka - co robić?
Jesli partner ukrywa się z telefonem, zachowuje sie podejrzanie, cos kręci, kłamie a dodatkowo-jest lub niedawno zaczęło być nieciekawie w związku, np. brak normalnej komunikacji, szacunku, seksu , czulości itp itd. to się próbuje rozmawiać, stawiając sprawę na ostrzu noża. Jak nie ma efektów, to się odchodzi.[/QUOTE]
jeśli facet zachowuje się wzorowo, to w ogóle nie ma takich dylematów: kontrolować, nie kontrolować. po prostu wszystko jest jasne, brak powodów do jakiejkolwiek podejrzliwości. a jeśli facet zachowuje się dziwnie, to owszem można spróbować z nim pogadać i w ten sposób rozwiązać sprawę, ale moim zdaniem w tym momencie opieranie się na tym co on mówi ma pewne wady. zakładając, że mu ufamy (bo jeśli mamy takie podejście, o jakim mówiłaś Wandowerando, to ufamy) powinnyśmy polegać na tym, co nam tż sam zechce powiedzieć. całe mnóstwo przypadków jest dowodem na to, że facet - zdrajca potrafi kłamać patrząc prosto w oczy i wymyślać mnóstwo historyjek i może zwyczajnie nie chcieć być z nami szczery. no ale jak nie opieramy się na żadnych konkretnych zarzutach, to jak możemy stwierdzić z całą pewnością, że ktoś nas okłamuje. intuicja owszem- pomaga, ale nie wystarczy. jeśli zarzucamy coś partnerowi, musimy to na czymś oprzeć, nie tylko na naszych odczuciach, że się dziwnie zachowuje, bo zawsze może być tak, że nam się "wydaje, że on się dziwnie zachowuje", albo "że jest przemęczony" itd. jakoś trudno mi wyobrazić sobie zostawienie faceta, którego się kocha w końcu, bo coś mi nie gra w jego zachowaniu, ale nie wiem dokładnie co i jakoś przestałam mu ufać, a intuicja mówi mi, że nie jest ze mną szczery. wolę konkrety, fakty. związek to nie tylko zaufanie i wszystkie te szlachetne rzeczy, ale również pewne zobowiązania, z których w jakiś sposób każde z nas się rozlicza. jeśli ktoś obiecuje wierność, to sam powinien dbać o to, żeby jego kontakty z płcią przeciwną były transparentne i pozbawione dwuznaczności. kurcze dziewczyny, jakoś już mam dość tej takiej poprawności związkowej, która jakoś sprzeczna jest z naturą! w końcu jest miłość-jest zazdrość i nie będzie mi chłopak z jakąś babą esemesował!!! |
2011-03-15, 09:22 | #166 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 227
|
Dot.: ja i jego komórka - co robić?
Cytat:
stąd moje wywody. Cytat:
|
||
2011-03-15, 12:52 | #167 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 20
|
Dot.: ja i jego komórka - co robić?
Cześć dziewczyny. Co do tego o czym wcześniej pisałam: spisałam sobie ten numer "niby kolegi", który okazał się być naprawdę facetem. Dlaczego został wpisany tylko po imieniu tego nie wiem, może z pośpiechu i tak został, no nie wiem domyślać się nie będę. Dodatkowo przestudiowałam biling z ostatniego miesiąca i nic! Kilka / kilkanaście wysłanych smsów (w normie), żadnych dziwnych długo trwających połączeń lub połączeń zbyt częstych. Nic by nie wskazywało na to, że ma powód aby ukrywać telefon. Kurcze sama już teraz nie wiem o co chodzi. Może jestem przewrażliwiona. Rozmawiałam z nim na ten temat, dlaczego ukrywa telefon. Oczywiście stanęło na tym samym co poprzednio, żadnych nowości. Jestem w kropce, bo wychodzi na to, że wymyślam.
|
2011-03-15, 12:58 | #168 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 227
|
Dot.: ja i jego komórka - co robić?
Cytat:
|
|
2011-03-15, 13:13 | #169 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 953
|
Dot.: ja i jego komórka - co robić?
Dziwna sprawa A może chłop szykuje ci jakąś niespodziankę i nie chce, żebyś ją popsuła..
|
2011-03-15, 13:17 | #170 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 3 033
|
Dot.: ja i jego komórka - co robić?
Doskonale podsumowanie
__________________
Rzadko inteligencja idzie w parze z urodą, ale u mnie się tak jakoś złożyło
|
2011-03-15, 13:18 | #171 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 778
|
Dot.: ja i jego komórka - co robić?
Cytat:
Nic nie znalazłaś - ok. Ale ani Twoje ani jego zachowanie nie jest normalne! Bo skoro twierdził, że nie okłamuje Cię i niczego w tym telefonie nie ukrywa to dlaczego mu nie uwierzyłaś na słowo?! A z drugiej strony, jak byłaś nie ufna i wydawało Ci się podejrzane jego zachowanie, to dlaczego nie dał Ci sprawdzić tego telefonu, żebyś się mogła uspokoić, albo nie zaczął kłaść go w widocznym miejscu, żebyś nie musiała mysleć, że chowa go specjalnie przed Tobą. Wariatkowo!! |
|
2011-03-15, 13:22 | #172 | ||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 20
|
Dot.: ja i jego komórka - co robić?
Cytat:
Cytat:
Edytowane przez _s_ Czas edycji: 2011-03-15 o 13:45 |
||
2011-03-15, 13:56 | #173 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 227
|
Dot.: ja i jego komórka - co robić?
po prostu gościu znalazł ochotniczkę do zabawy i tyle.
|
2011-03-15, 15:33 | #174 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: ja i jego komórka - co robić?
_s_ a on nie ma przypadkiem drugiej karty? Może dlatego na oficjalnym numerze brak podejrzanych połączeń. Lub ten kolega jest kluczem. Lub - ale nie wierzę w to za bardzo, bo to, co opisujesz, te jego zachowania, są mocno podejrzane, co jest "na rzeczy" moim zdaniem - nic złego się nie dzieje i nie ma nic w billingu, bo nigdzie nie dzwoni. 3 opcje.
|
2011-03-15, 15:33 | #175 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 778
|
Dot.: ja i jego komórka - co robić?
najwidoczniej . Tak , jak napisałaś : dziecinada.
Cytat:
ale dobra, nie ma co się rozpisywać, bo już i tak doszło z Twojej strony do tego, że billingi posprawdzałaś, nr tel. też i co tam jeszcze, tylko jak sobie tak spojrzeć na chlodno na Wasze zachowanie to włos się jeży. |
|
2011-03-15, 16:06 | #176 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 20
|
Dot.: ja i jego komórka - co robić?
Cytat:
Wiesz, dla jednych coś jest oczywiste, dla innych nie. Dla mnie np. telefon nie jest Bóg wie czym, nie strzegę go jak oka w głowie, kiedy go nie mam przy sobie nie wpadam w panikę. Wiele dziewczyn w tym wątku się wypowiadało i co związek to inne zasady. Każdy człowiek jest inny i każdy gdzie indziej ma jakąś granicę. |
|
2011-03-15, 16:11 | #177 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: ja i jego komórka - co robić?
Cytat:
To, że ten kolega jest kluczem, to akurat co innego miałam na myśli (np. to, że może łączą ich jakieś ciemne sprawki). Tak, czy inaczej skoro niczego nie znalazłaś, to musisz zaufać - a przynajmniej próbować, inaczej to będzie jakaś farsa, a nie związek. |
|
2011-03-15, 16:14 | #178 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: stolica mojego świata
Wiadomości: 1 257
|
Dot.: ja i jego komórka - co robić?
Cytat:
mnie się włos jeży na głowie, gdy przyrównuje się rozpaczliwe próby sprawdzenia wierności faceta (gdy jego zachowanie wzbudza podejrzenia) do zachowań tego właśnie gościa!!! ona nie robi tego dlatego, że ją to bawi (dobre samopoczucie nie przebijało też chyba z tonu postu). |
|
2011-03-15, 16:28 | #179 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 20
|
Dot.: ja i jego komórka - co robić?
Cytat:
Specyficzne poczucie humoru to on ma z pewnością. Zresztą sam mi mówi, że bawi go moja ciekawość jego telefonu. I tak już staram się jak tylko mogę nie zwracać uwagi na tą komórkę, ale kiedy dzwoni któryś tam raz, to uważam za normalne zapytać się kto dzwonił lub kto przysyła 3 smsa. No kurcze taka już jestem. Nie uważam tego za nie wiadomo jaką wścibskość, że zapytam z kim rozmawiał. Razem jadamy, razem sypiamy, robimy wiele rzeczy razem, a komórka ma być tematem tabu w związku, w którym w zasadzie nie ma tematów zakazanych. Jakoś nie mogę tego pojąć. Może przestanę w ogóle zwracać uwagę na ten telefon i w końcu coś się zmieni. |
|
2011-03-15, 16:30 | #180 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 778
|
Dot.: ja i jego komórka - co robić?
Cytat:
Tylko dziwi mnie to, że kiedy facet mówi Ci, że nie sprawdzacie sobie nawzajem telefonów to po prostu tego nie robicie i już. Może dla niego takie zachowanie nie było dziwne, ale Ty widząc, że tel. nie leży na wierzchu zaczęłaś się nakręcać, że jak go chowa to na pewno coś jest nie tak. Nie twierdzę, że ty tu jesteś winna, czy on. Oboje nie postepujecie fer wobec siebie. Jego bawi (?!) to że się złościsz, czy jesteś zazdrosna, a Ty nie potrafisz uszanować jego decyzji. No tak to widzę. |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:18.