Nasze codzienne jadłospisy, część XIII

[97063297b7b35b4a21bd582d93800b2e45dfbb59_6372d6b265f10]

Napisane przez Winky

Super, oby tak dalej.



Denerwujesz mnie. Napisz po prostu, że nie chcesz tyć i się sobie podobasz. Nie wszystkich interesują twoje spadające spodnie. Twoje posty zakrawają o hipokryzję.



Trzy posiłki na P?!
Jest tragicznie. dziewczyno, na co ty czekasz? na śmierc? Czemu nie pójdziesz do psychologa i choć trochę nie postarsz się z tego wyjśc. Jesz maskrycznie, twoja waga jest maskryczna. Otrząśnij się. Ile można pisac ci to samo? naprawdę sama nie dostrzegasz, że ciągle jest tak samo i tylko zbliżasz się do śmierci?


Moim zdaniem jest ok. Skoro między śniadaniem a obiadem masz dziesięć godzin przerwy to koniecznie zjedz dwa posiłki. Obserwuj, czy na tym chudniesz, jeśli tak, to nic nie obcinaj. Jeśli teraz za dużo obetniesz kalorii, to potem trudniej będzie ci schudnąć/utrzymać wagę.

Problem w tym, że nie mam wagi... Będę musiała pójść chyba do pielęgniarki i tak kontrolować zrzucanie póki nie zakupię sobie swojej. Bo teraz idę w ciemno. Ale jestem pewna że sporo kalorii spadło przez ograniczenie masakrycznych ilości sera żółtego i parówek wszelkiego rodzaju, oraz bułek słodkich i słodyczy. Mój metabolizm też wygląda na dobry, mimo jedzenia ton słodyczy od małego, prawie zawsze miałam niedowagę. A teraz chyba się odezwał bo mam wrażenie, że strasznie szybko wszystko przetrawiam, bo obiadów wcale nie jem mniej a robię się strasznie szybko głodna To na serio może być sprawa metabolizmu?

[pozytywna-wariatka]

[1=97063297b7b35b4a21bd582 d93800b2e45dfbb59_6372d6b 265f10;25878344]pozytywna-wariatka Zmieniłam troszkę plan i zrobiłam ten jogurt w słoiku na jutro Wyszło w sumie ok 200 ml jogurtu naturalnego, 1 jabłko, garść rodzynek, słonecznika i odrobinę miodu i cynamonu. I zrobię tak, że wezmę ze sobą kanapkę, ale jak mi się uda, to jej nie zjem. Głównym 2 śniadaniem będzie jogurt. A jeśli zjem jeszcze kanapkę to odpuszczę podwieczorek. Co Ty na to? [/QUOTE]

czekaj myślę nie masz odpuszczać sobie podwieczorku tylko zjeść na niego np twarożek z warzywami, czy omlet. - ale chyba jajka masz już na śniadanie. zjedz spokojnie tą kanapkę jak będziesz głodna a jogurt brzmi pysznie i na zdrowie.

[karolla890]

[1=97063297b7b35b4a21bd582 d93800b2e45dfbb59_6372d6b 265f10;25878810]Problem w tym, że nie mam wagi... Będę musiała pójść chyba do pielęgniarki i tak kontrolować zrzucanie póki nie zakupię sobie swojej. Bo teraz idę w ciemno. Ale jestem pewna że sporo kalorii spadło przez ograniczenie masakrycznych ilości sera żółtego i parówek wszelkiego rodzaju, oraz bułek słodkich i słodyczy. Mój metabolizm też wygląda na dobry, mimo jedzenia ton słodyczy od małego, prawie zawsze miałam niedowagę. A teraz chyba się odezwał bo mam wrażenie, że strasznie szybko wszystko przetrawiam, bo obiadów wcale nie jem mniej a robię się strasznie szybko głodna To na serio może być sprawa metabolizmu?[/QUOTE]

Może być. Czasem jest to genetyczne, twoi rodzice nie mają nadwagi albo jakiś kłopotów z metabolizmem?

[zielona_zabcia]

Napisane przez Dekas

jakby to co dolega Twojej siostrze było od jedzenia to leżałabyś z nią w szpitalu.
spokojnie kwiatku ;*

no właśnie. Dekas mądrze gada. o!

aaa Dekas?ogarnęłaś się Czemu Ty chcesz Utrzymać wagę, chyba powinno być solidne P?
Jasłopis wiesz-poprowny wręcz idealny pod wizaz.

[Nora_Grey]

Napisane przez Abigal

Wygląda niezbyt. Za bardzo się ze sobą pieścisz.

No właśnie, nie zawsze mam czas, żeby było to coś na ciepło.. masła używam ogólnie, ale się skończyło i będzie trzeba zakupić.
Nie miałam za bardzo czasu, ani produktów na przygotowanie jakiejkolwiek surówki.. Co do serka, to nie wiem czy taki przełknę, ale z miodem i orzechami, ciekawie brzmi. Chociaż kocham te owocowe itp.

Teraz widzę, że największym moim problemem jest po prostu brak czasu na przygotowanie tego wszystkiego. Już teraz ledwo wyrabiam, bo wszystko przygotowuję sama.. Widzę, że ciężka i długa droga przede mną.

[97063297b7b35b4a21bd582d93800b2e45dfbb59_6372d6b265f10]

Napisane przez karolla890

Może być. Czasem jest to genetyczne, twoi rodzice nie mają nadwagi albo jakiś kłopotów z metabolizmem?

Mój tato ma lekką nadwagę, ale to już wynika chyba z budowy ciała, bo jest człowiekiem baaardzo aktywnym, muskulaturę ma wyrobioną, a brzuch pozostaje. Mama za to ma niedoczynność tarczycy, więc problemy z metabolizmem ma z tego powodu. Ja miałam testy robione niedawno i nic mi nie jest. Ale mama wagę ma w normie

Napisane przez hardkorowy koksu

Nephasis, pamiętaj, że bardzo ważne podczas odchudzania jest unikanie stresu Wiem, że w szkole ciężko jest tego uniknąć, ale hardkorowy koksu mówi ci, że wszystko się da. Tak więc zamiast wypisywać pierdoły na forum, idź się trochę pouczyć, pewnie masz coś zadane na jutro. Nie zaniedbuj swoich obowiązków, a co gorsza, nie zwalaj ich na kogoś innego. Pisanie na forum ci nie pomoże zrzucić zbędnych kilogramów, a jak zrobisz zadanie z historii, chemii czy czegoś tam jeszcze to przynajmniej może trochę zmądrzejesz. Pozdrawiam, ogarnij się

Tego posta to nie pojmę chociaż bym go 50x czytała. Możesz wyjaśnić koksiku, co robię niby nie tak? Bo tak się składa, że akurat obowiązków nie zaniedbuję, a życie mam jak każdy inny - nie składa się tylko z nauki Dodatkowo, nie kasujemy postów na Wizażu!

[karolla890]

[1=97063297b7b35b4a21bd582 d93800b2e45dfbb59_6372d6b 265f10;25879210]Mój tato ma lekką nadwagę, ale to już wynika chyba z budowy ciała, bo jest człowiekiem baaardzo aktywnym, muskulaturę ma wyrobioną, a brzuch pozostaje. Mama za to ma niedoczynność tarczycy, więc problemy z metabolizmem ma z tego powodu. Ja miałam testy robione niedawno i nic mi nie jest. Ale mama wagę ma w normie




Tego posta to nie pojmę chociaż bym go 50x czytała. Możesz wyjaśnić koksiku, co robię niby nie tak? Bo tak się składa, że akurat obowiązków nie zaniedbuję, a życie mam jak każdy inny - nie składa się tylko z nauki Dodatkowo, nie kasujemy postów na Wizażu! [/QUOTE]

To może jesteś taka mieszanka i po prostu masz grubsze kości czy coś w tym stylu i za bardzo nie zrzucisz wagę. No ale nie wiem najważniejsze to zacząć się ważyc żeby sprawdzać postępy

[zielona_zabcia]

Napisane przez Nora_Grey

No właśnie, nie zawsze mam czas, żeby było to coś na ciepło.. masła używam ogólnie, ale się skończyło i będzie trzeba zakupić.
Nie miałam za bardzo czasu, ani produktów na przygotowanie jakiejkolwiek surówki.. Co do serka, to nie wiem czy taki przełknę, ale z miodem i orzechami, ciekawie brzmi. Chociaż kocham te owocowe itp.

Teraz widzę, że największym moim problemem jest po prostu brak czasu na przygotowanie tego wszystkiego. Już teraz ledwo wyrabiam, bo wszystko przygotowuję sama.. Widzę, że ciężka i długa droga przede mną.

aj tam, aj tam...wiem jak jest.
Skarbie lubisz ten chudy tyłek i jak Ci ludzie mówią że trzaba przytyć i się tego trzymasz kurczowo.
wiem jak jest,
Też wolałam mieć wszystkie kości na wierzchu, niż piękne kształty jak kobieta.
Napraaawdę aż tak trudno sobie zrobić jedzenie? No serio, niechce mi sie wieżyć... ja nierozumiem serio.
Kup sobie pakę orzechów i bakalii i je ładuj gdzie mozesz, mało orzechowe chyba miałaś niemapiętam, wewal 2łychy do owsianki czy prosto ze słoika do buźki. Kup sobie rogala pączka czy drożdzówke popij jakims jogurtem zjedz banana i nie pisz potem na wizazu bo wpadniesz w objesję żę zjadłaś niewartościowe IIśn, bo tam mogł być domowy razowiec z masłem i łososiem-tak owszem super, ale Ty musisz zacząć jeść s-p-o-n-t-a-n-i-c-z-n-i-e! wiesz? i dlatego nie pisz tutaj codziennie, bo to Ci tylko na źle wyjdzie kiedyś, zobaczysz
przemyśl troche to co wyprawiasz... wyloguj się i naprawdę zastanów się nad swoim życiem
warto powalczyć o szczęście, każda wizażysta która miała ed Ci powie, że łątwiej z tego wyjść jednak bez pomocy TEGO wątku

[hardkorowy koksu]

Oj przepraszam, ze skasowałem tego posta Siły wyższe.

Generalnie uważam, że wysiłek intelektualny w przypadku niektórych osób jest tak intensywny, że z pewnością pomaga również w spalaniu tkanki tłuszczowej, więc spróbuj, może ci się uda w ten sposób Ale stukając palcami o klawiaturę w sumie też wykonujesz jakiś tam wysiłek więc jeśli przynosi ci to zamierzony efekt to fajnie

[97063297b7b35b4a21bd582d93800b2e45dfbb59_6372d6b265f10]

Napisane przez hardkorowy koksu

Oj przepraszam, ze skasowałem tego posta Siły wyższe.

Generalnie uważam, że wysiłek intelektualny w przypadku niektórych osób jest tak intensywny, że z pewnością pomaga również w spalaniu tkanki tłuszczowej, więc spróbuj, może ci się uda w ten sposób Ale stukając palcami o klawiaturę w sumie też wykonujesz jakiś tam wysiłek więc jeśli przynosi ci to zamierzony efekt to fajnie

Nie wiem czemu, ale masz chyba negatywne nastawienie do mnie... Wybacz, ale po kilku godzinach nauki NALEŻY mi się chwila odpoczynku, a pisanie że dla mnie myślenie jest tak intensywne, że równa się wysiłkowi fizycznemu niemal jest obraźliwe i prosiłabym o nie robienie czegoś takiego więcej. Jeśli masz do mnie jakiś żal, albo coś Ci zrobiłam to napisz na PW, bo w tym momencie nie mam pojęcia o co Ci chodzi.

Napisane przez karolla890

To może jesteś taka mieszanka i po prostu masz grubsze kości czy coś w tym stylu i za bardzo nie zrzucisz wagę. No ale nie wiem najważniejsze to zacząć się ważyc żeby sprawdzać postępy

właśnie taki jest mój plan - sprawdzać postępy. Chociaż w sumie waga nie jest dla mnie wyznacznikiem, jeśli zbędny tłuszcz zmieni się w mięśnie tu i ówdzie to nie będę rozpaczać. Bardziej chodzi mi o kształty.

[karolla890]

[1=97063297b7b35b4a21bd582 d93800b2e45dfbb59_6372d6b 265f10;25879422]Nie wiem czemu, ale masz chyba negatywne nastawienie do mnie... Wybacz, ale po kilku godzinach nauki NALEŻY mi się chwila odpoczynku, a pisanie że dla mnie myślenie jest tak intensywne, że równa się wysiłkowi fizycznemu niemal jest obraźliwe i prosiłabym o nie robienie czegoś takiego więcej. Jeśli masz do mnie jakiś żal, albo coś Ci zrobiłam to napisz na PW, bo w tym momencie nie mam pojęcia o co Ci chodzi.



właśnie taki jest mój plan - sprawdzać postępy. Chociaż w sumie waga nie jest dla mnie wyznacznikiem, jeśli zbędny tłuszcz zmieni się w mięśnie tu i ówdzie to nie będę rozpaczać. Bardziej chodzi mi o kształty.[/QUOTE]


To życzę powodzenia Pamiętaj też, że dużo można osiągnąć odpowiednio dobranymi ciuchami jeśli nie lubisz swoich kształtów

[pozytywna-wariatka]

[1=97063297b7b35b4a21bd582 d93800b2e45dfbb59_6372d6b 265f10;25879210]Mój tato ma lekką nadwagę, ale to już wynika chyba z budowy ciała, bo jest człowiekiem baaardzo aktywnym, muskulaturę ma wyrobioną, a brzuch pozostaje. Mama za to ma niedoczynność tarczycy, więc problemy z metabolizmem ma z tego powodu. Ja miałam testy robione niedawno i nic mi nie jest. Ale mama wagę ma w normie




Tego posta to nie pojmę chociaż bym go 50x czytała. Możesz wyjaśnić koksiku, co robię niby nie tak? Bo tak się składa, że akurat obowiązków nie zaniedbuję, a życie mam jak każdy inny - nie składa się tylko z nauki Dodatkowo, nie kasujemy postów na Wizażu! [/QUOTE]

bez kitu, skąd się wziął ten koleś? sama się zastanawiałam.

[97063297b7b35b4a21bd582d93800b2e45dfbb59_6372d6b265f10]

Napisane przez karolla890

To życzę powodzenia Pamiętaj też, że dużo można osiągnąć odpowiednio dobranymi ciuchami jeśli nie lubisz swoich kształtów

Dzięki Nie no, aż tak źle nie jest, każdy kto słyszy, że jestem na diecie bardzo sie temu dziwi, niektórzy wręcz się śmieją, że chyba z kości na ości Ale dla własnego komfortu chcę poprawić parę partii ciała.

[Nora_Grey]

Napisane przez zielona_zabcia

aj tam, aj tam...wiem jak jest.
Skarbie lubisz ten chudy tyłek i jak Ci ludzie mówią że trzaba przytyć i się tego trzymasz kurczowo.
wiem jak jest,
Też wolałam mieć wszystkie kości na wierzchu, niż piękne kształty jak kobieta.
Napraaawdę aż tak trudno sobie zrobić jedzenie? No serio, niechce mi sie wieżyć... ja nierozumiem serio.
Kup sobie pakę orzechów i bakalii i je ładuj gdzie mozesz, mało orzechowe chyba miałaś niemapiętam, wewal 2łychy do owsianki czy prosto ze słoika do buźki. Kup sobie rogala pączka czy drożdzówke popij jakims jogurtem zjedz banana i nie pisz potem na wizazu bo wpadniesz w objesję żę zjadłaś niewartościowe IIśn, bo tam mogł być domowy razowiec z masłem i łososiem-tak owszem super, ale Ty musisz zacząć jeść s-p-o-n-t-a-n-i-c-z-n-i-e! wiesz? i dlatego nie pisz tutaj codziennie, bo to Ci tylko na źle wyjdzie kiedyś, zobaczysz
przemyśl troche to co wyprawiasz... wyloguj się i naprawdę zastanów się nad swoim życiem
warto powalczyć o szczęście, każda wizażysta która miała ed Ci powie, że łątwiej z tego wyjść jednak bez pomocy TEGO wątku

Chyba masz rację, ale gdyby nie ten wątek, to ja bym strasznie malutko jadła, za pewne,a tak wiem, że jeżeli coś zrobię źle to na mnie nakrzyczycie, i następnym razem się bardziej postaram, bo się staram. Tylko boję się robić zbyt dużego skoku (gadania dietetyczki). A na razie jem te 2500 i jakoś powoli coś się rusza..
Wybaczcie za OT.
Ale racja - ograniczę odwiedzanie, choć wrzucać i na rady patrzeć będę.

[zielona_zabcia]

[1=97063297b7b35b4a21bd582 d93800b2e45dfbb59_6372d6b 265f10;25879587]Dzięki Nie no, aż tak źle nie jest, każdy kto słyszy, że jestem na diecie bardzo sie temu dziwi, niektórzy wręcz się śmieją, że chyba z kości na ości Ale dla własnego komfortu chcę poprawić parę partii ciała.[/QUOTE]

no wiesz... ja mam 172 i jak miałam 60kg dopiero pojawił się okres ale taki marny że dopiero na 63 był całe 5dni...
Naprawdę 60kg to świetna waga dla naszego wzrostu... więc wiesz,, nie przesadzaj..
a ten hardkorowy koksu to chyba jakiś Twój adorator

[97063297b7b35b4a21bd582d93800b2e45dfbb59_6372d6b265f10]

Napisane przez zielona_zabcia

no wiesz... ja mam 172 i jak miałam 60kg dopiero pojawił się okres ale taki marny że dopiero na 63 był całe 5dni...
Naprawdę 60kg to świetna waga dla naszego wzrostu... więc wiesz,, nie przesadzaj..
a ten hardkorowy koksu to chyba jakiś Twój adorator

Właśnie przesadzać nie mam zamiaru, i tak ostatnio coś mi się okres przesuwa jak mu się podoba... A nick hardkorowego nie jest mi obcy, więc całkiem możliwe, że się znamy Chociaż może lepiej nie?

Poza tym widzę, że też masz cel na 55 kg

[zielona_zabcia]

[1=97063297b7b35b4a21bd582 d93800b2e45dfbb59_6372d6b 265f10;25879793]Właśnie przesadzać nie mam zamiaru, i tak ostatnio coś mi się okres przesuwa jak mu się podoba... A nick hardkorowego nie jest mi obcy, więc całkiem możliwe, że się znamy Chociaż może lepiej nie?

Poza tym widzę, że też masz cel na 55 kg [/QUOTE]

no właśnie kurcze wiem....
ale to jest cel nie cele zawsze są ambitne
Tak naprawdę wiem że jak będzie 59.9 wchodzę na porządne U,
mam zamiar do czerwca dojsc do 60
a na wakcjach mi raz dwa poleci te 5kg, bo jak jest gorąco wogóle nic nie muszę jeść, i zawsze chudnę w dodatku mam tak zaplanowane wakacje że uhuhu,góry,pielgrzymka na JasnąGórę,kolonia sportowa-sam ruch.
Już nie mogę się doczekać.

w każdym razie-nie przesadzamy z dietą! o

[97063297b7b35b4a21bd582d93800b2e45dfbb59_6372d6b265f10]

Napisane przez zielona_zabcia

no właśnie kurcze wiem....
ale to jest cel nie cele zawsze są ambitne
Tak naprawdę wiem że jak będzie 59.9 wchodzę na porządne U,
mam zamiar do czerwca dojsc do 60
a na wakcjach mi raz dwa poleci te 5kg, bo jak jest gorąco wogóle nic nie muszę jeść, i zawsze chudnę w dodatku mam tak zaplanowane wakacje że uhuhu,góry,pielgrzymka na JasnąGórę,kolonia sportowa-sam ruch.
Już nie mogę się doczekać.

w każdym razie-nie przesadzamy z dietą! o

Masz świetne podejście Ja też nie chcę przesadzać z dietą, moje wakacje są jak zwykle bardzo aktywne, co najmniej 2 tyg (a może i 4?) nad morzem pod przyczepą kempingową. Na dodatek, nienawidzę chodzić głodna... Więc za mało też jeść nie mogę. Głównie opieram się na ćwiczeniach - naprzemiennie aeroby i siłowe.

Powodzenia!

[Ondine_16]

Napisane przez kinga9650

Śniadanie
6 łyżek płatków kukurydzianych ze szklanka mleka i łyżką rodzynków
z garścią rodzynek i drugą garścią jakichś orzechów. jeśli kukurydziane (bo ogólnie poleciłabym owsiane), to sypnij sobie osiem łyżek. z miodem są pyszne.
kromka ciemnego chleba z plastrem szynki, liściem sałaty, ogórkiem + z pomidorem, masłem/margaryną i plastrem sera żółtego. no i nie kromka, tylko kanapka z dwóch kromek.
szklanka herbaty grejpfrutowej
jabłko?

II śniadanie
2 kromki ciemnego chleba z masłem i jajkiem na twardo dodaj jakieś warzywka na tę kanapkę.
pomidorki koktajlowe garść pomidorków koktajlowych.
jabłko lub banan no to teraz banan.
szklanka herbaty owocowej

Obiad
miska zupy pomidorowej zabielana?
mniej więcej 3 duże ziemniaki ok.
kurczak z zupy ok.
surówka z dużej marchwi i ze średniego jabłka z olejem olej, super.
pół brokuła ok.
szklanka soku z czarnej porzeczki pycha.
wszystko porcjowane przez mamę, więc porcje bardzo solidne to fajnie.

Podwieczorek (a właściwie chyba deser bo następuje zaraz po obiedzie)
szklanka soku marchewkowego
jogurt jaki jogurt? i sam? dodaj jakieś bakalie i suszone owoce (na słodko) albo warzywa.
kromka ciemnego chleba z masłem, sałatą i plastrem szynki lubisz chlebek? dla smaku możesz dodać paprykę, pomidora, ogórka... moje kanapki są zawsze we wszystkich kolorach tęczy.

Kolacja
fasolka po bretońsku nie żałuj sobie.
2 kromki chleba + biały ser?
jabłko lub banan no ok.
szklanka herbaty owocowej

jw. jesz sporo ciemnego chleba (błonnik), więc zadbaj o płyny, żebyś nie miała zaparć. urozmaicania posiłków boisz się na razie jak ognia. z biegiem czasu będzie łatwiej. nie obcinaj porcji. zmodyfikowałabym całkowicie podwieczorek. co powiesz na drożdżówkę z kubkiem kakao?

dobranoc, dziewczęta.

[kiciakasia]

Napisane przez _becia_

bardzo,bardzo,bardzo dziękuję.
Myślałam że nie wolno masła,tylko oliwe którą sobie kupiłam..
Lubię masło,i niewyobrażam sobie kanapki bez cienkiej warsty prawdziwego, domowego masła.
Ale ja mam taką schizę odd 3dni odkąd kolejna osoba w moim domu leży w szpitalu z tymi samymi dolegliwościami. ja nawet boję się jechać do szpitala zapytać co się dzieje z moją siostrą, boję się że Ona też umrze.,
A ja kolejna.
I niedopuszcze do tego.

becia, bedzie dobrze
wiesz czemu?
bo twoja siostra ma taka becie, ktora nie sluchala, ze boli i wziela ja za fraki do lekarza. pomysl, albo lepiej nie, co by bylo, gdybys to olala

[miphuhiz]

To jest watek o jadlospisach, w ktorym oceniamy jadlopspisy.
Moze przeniescie sie na plotkowy?

Napisane przez monis_100

Plan na jutro R:

I śn. jajecznica z 2 jajek z pomidorkiem, ziolami prowansalskimi i kromką chleba razowego ,woda ja bym dodala wiecej chleba

II śn. jogurt naturalny + jabłko i kanapka z szynką drobiową + czerwona herbata ta kanapka mogla by byc w I sn ale ogolnie moze byc

O: makaron(robiony z maki orkiszowej) , warzywa na patelnie z jogurtem naturalnym, ziołami prowansalskimi, pomidorem i kawałeczkami piersi z kurczaka + czerwona herbata nie kawaleczkiem kurczaka, a przynajmniej 150 gr (masa przed przygotowaniem)

P:serek wiejski z jabłkiem i cynamonem, czerwona herbata ok

K:2 kromki chleba razowego z tunczykiem(tunczyk w sosie wlasnym, jajko na twardo, pieprz, jogurt naturalny) niby nie powinno sie jesc wegli na kolacje ale musisz zobaczyc czy bedziesz na tym chudnac czy tyc. Jesli tyjesz to wywal ten chleb


pruboje jeszcze raz, czy nadaje sie na redukcje?

ogolnie za duzo wegli a za malo tluszczy.

[xKeshax]

Moja pierwsza Redukcja

śniadanie: owsianka z bananem + czerwona herbata
II śniadanie: kanapka razowca z liściem sałaty i chudą szynką, jabłko
obiad: nuggetsy "dukanowe"
podwieczorek: serek wiejski + zielona herbata
kolacja: omlet z warzywami

co o tym sądzicie ?

[Ondine_16]

utrzymanie

śniadanie: paczuszka [50g] musli "wiosenne wariacje" ze szklanką mleka 2% i dodatkami [garścią orzechów laskowych, garścią migdałów, garścią rodzynek, garścią otrąb granulowanych, łyżką miodu ], banan i kawa 3in1
drugie śniadanie: drożdżówka z serem i kruszonką, jogurt pitny probiotyk, miseczka [250g] truskawek
obiad: warzywa na patelnię smażone na oliwie z oliwek z przyprawą włoską, filet z wędzonej makreli z ogórkiem kiszonym, pomidorem, kukurydzą i jogurtem naturalnym
podwieczorek: kisiel truskawkowy ze startym jabłkiem i cynamonem albo budyń waniliowy z bananem i startym rządkiem czekolady mlecznej
kolacja: wieśniak, kromka chleba żytniego z masłem, polędwicą sopocką, sałatą, pomidorem i ogórkiem kiszonym, herbata z cytryną i cukrem trzcinowym

znając mnie, wpadnie jeszcze muffinka mojej mamy. albo dwie. :P

zastanawiam się, czy nie ograniczyć ryb. uwielbiam je i jem niemal codziennie, ale ponoć nie ma co przesadzać.

Napisane przez xKeshax

Moja pierwsza Redukcja

śniadanie: owsianka z bananem + czerwona herbata
II śniadanie: kanapka razowca z liściem sałaty i chudą szynką, jabłko
obiad: nuggetsy "dukanowe"
podwieczorek: serek wiejski + zielona herbata
kolacja: omlet z warzywami

co o tym sądzicie ?

sądzę, że to beznadziejny jadłospis i dążysz do beznadziejnie niskiej wagi beznadziejną dietą Dukana. dziękuję.

[teczowa dlolinka 21]

Napisane przez teczowa dlolinka 21

Moje pierwsze U:
1. 2 kromki orkiszowego, 1 razowego, wszystkie z masłem i duuuużo żółtego sera+pomidor+jogurt naturalny175g
2. jabłko, banan, serek homo, dwie mega garście migdałów i jedna równie mega laskowych, kawa roz. z mlekiem3,2% i inka z mlekiem 3,2%
3. dwie michy gęstej jarzynowej z brązowym ryżem+pierś z kurczaka (w zupie)
4. inka (pół na pół z mlekiem 3,2%), kawa nescafe (również pół na pół z mlekiem 3,2%), jogurt naturalny 175g i cała paczka big rodzynek
5. 3 kromki razowego z masłem z wędzonym łososiem w ziołach, dwa pomidorki i trochę sałaty

Podwieczorek był bardzo blisko kolacji ( w sumie to miało go nie być(dziś taki plan zajęć) ,ale wyszło jak wyszło)


i leki

niech mnie ktoś oceni

wczorajszy do oceny

[crethka]

Oceni ktoś mój dzisiejszy eRRRkowy jadłospis??

I. Kawa zbożowa z mlekiem 3,2% + owsianka z borówkami (3 łyżki płatków owsianych, 2 łyżki otrębów owsianych, 2 łyżki wieśniaka, suszone śliwki, pestki dyni, borówki i miód)
II. Kromka żytniego z serkiem naturalnym, polędwicą sopocką, ogórkiem kiszonym, pomidorem, szczypiorkiem i plastrem sera żółtego light
III. 150g kurczaka z warzywami na patelnię i ryżem brązowym
IV. Kromka żytniego taka jak na II śniadanie
V. Wieśniak z polędwicą sopocką, jajkiem, plastrem sera brie, ogórkiem kiszonym, papryką, pomidorem i szczypiorkiem

[Morfina]

Witam
Pierwszy raz układam jadłospis, czytałam duuużo Waszych wcześniejszych. Mam nadzieję, że uda mi się stworzyć coś sensownego. Mój ruch to ćwiczenia średnio intensywne jakieś 30min, czasem 30 min roweru.

R:

śn: 1 pomarańcza; 200 ml jogurtu naturalnego z garścią rodzynek, garścią pestek z dyni i 1 łyżką otrębów owsianych; herbata zielona

2śn: 2 małe kromki chleba żytniego razowego z sałatą lodową, papryką czerwoną i serkiem białym kanapkowym; herbata czerwona

obiad:4 kotlety sojowe gotowane niesmażone; sałata lodowa z sosem sałatkowym z odrobiną oleju; 50g ryżu brązowego pełnoziarnistego; woda z cytryną

podwieczorek: serek wiejski 200g;

kolacja:puszka tuńczyka w sosie własnym 170g; herbata zielona

Bardzo proszę o sprawdzenie czy ten jadłospis nadaje się na redukcję

[credo]

Napisane przez Ondine_16

utrzymanie

śniadanie: paczuszka [50g] musli "wiosenne wariacje" ze szklanką mleka 2% i dodatkami [garścią orzechów laskowych, garścią migdałów, garścią rodzynek, garścią otrąb granulowanych, łyżką miodu ], banan i kawa 3in1
drugie śniadanie: drożdżówka z serem i kruszonką, jogurt pitny probiotyk, miseczka [250g] truskawek
obiad: warzywa na patelnię smażone na oliwie z oliwek z przyprawą włoską, filet z wędzonej makreli z ogórkiem kiszonym, pomidorem, kukurydzą i jogurtem naturalnym
podwieczorek: kisiel truskawkowy ze startym jabłkiem i cynamonem albo budyń waniliowy z bananem i startym rządkiem czekolady mlecznej
kolacja: wieśniak, kromka chleba żytniego z masłem, polędwicą sopocką, sałatą, pomidorem i ogórkiem kiszonym, herbata z cytryną i cukrem trzcinowym

znając mnie, wpadnie jeszcze muffinka mojej mamy. albo dwie. :P

jak dla mnie idealnie - pysznie i zdrowo, i słodkości wpadły! O to właśnie chodzi na utrzymaniu, żeby jeść luźno, chyba powinnam brać z Ciebie przykład! Mam tylko pytanie czy nie chcesz powoli dodawać majonezu zamiast jogurtu naturalnego? Chyba, że nie lubisz! ( ja po prostu uwielbiam )

A oto moje dzisiejsze U:

I śn: bułka grahamka przekrojona na pół: jedna połowa z masłem, serem żółtym wędzonym i ketchupem, a druga z serkiem kanapkowym śmietankowym i ogórkiem zielonym posypanym pieprzem

II śn: właśnie się zastanawiam co zjeść: czy trochę drożdżówki z marmoladą a do tego kawa z mlekiem, czy "szpinaczka" (szpinakowa wersja popularnego kapuśniaczka",a do tego herbata z miodem?

15 minut na rowerku stacjonarnym; seria brzuszków

obiad: wędzony filet z pstrąga (całe opakowanie, nie znam gramatury) z 80g pysznej surówki wielowarzywnej

prawdopodobnie godzina zajęć tanecznych

kolacja: serek wiejski ze słonecznikiem lub startym jabłkiem&cynamonem

I jak?

Ze względu na to, że późno wstałam i mam trening taneczny nie dam rady dołożyć podwieczorku, a drugiego śniadania jeszcze nie zjadłam, dlatego proszę o szybką pomoc w jego doborze!

[Winky]

Napisane przez credo

jak dla mnie idealnie - pysznie i zdrowo, i słodkości wpadły! O to właśnie chodzi na utrzymaniu, żeby jeść luźno, chyba powinnam brać z Ciebie przykład! Mam tylko pytanie czy nie chcesz powoli dodawać majonezu zamiast jogurtu naturalnego? Chyba, że nie lubisz! ( ja po prostu uwielbiam )

A oto moje dzisiejsze U:

I śn: bułka grahamka przekrojona na pół: jedna połowa z masłem, serem żółtym wędzonym i ketchupem, a druga z serkiem kanapkowym śmietankowym i ogórkiem zielonym posypanym pieprzem

II śn: właśnie się zastanawiam co zjeść: czy trochę drożdżówki z marmoladą a do tego kawa z mlekiem, czy "szpinaczka" (szpinakowa wersja popularnego kapuśniaczka",a do tego herbata z miodem?

15 minut na rowerku stacjonarnym; seria brzuszków

obiad: wędzony filet z pstrąga (całe opakowanie, nie znam gramatury) z 80g pysznej surówki wielowarzywnej

prawdopodobnie godzina zajęć tanecznych

kolacja: serek wiejski ze słonecznikiem lub startym jabłkiem&cynamonem

I jak?

Ze względu na to, że późno wstałam i mam trening taneczny nie dam rady dołożyć podwieczorku, a drugiego śniadania jeszcze nie zjadłam, dlatego proszę o szybką pomoc w jego doborze!

To jest U? Czemu obiad bez węgli a kolacja iście redukcyjna?

[credo]

Napisane przez Winky

To jest U? Czemu obiad bez węgli a kolacja iście redukcyjna?

Bo nie wiem co mogę dorzucić do obiadu, a z kolacją to jest tak, że jestem przyzwyczajona do jedzenia wiesniaków, czy też serków homo z dodatkami , po drugie je lubię, a po trzecie muszę je w końcu zjeść, bo mi się lodówka nie domyka. Dodam, że to U jest wychodzeniem z redukcji.

Pomóżcie mi z tym II śniadaniem, bo robię się głodna!

[Winky]

Napisane przez Morfina

Witam
Pierwszy raz układam jadłospis, czytałam duuużo Waszych wcześniejszych. Mam nadzieję, że uda mi się stworzyć coś sensownego. Mój ruch to ćwiczenia średnio intensywne jakieś 30min, czasem 30 min roweru.

R:

śn: 1 pomarańcza; 200 ml jogurtu naturalnego z garścią rodzynek, garścią pestek z dyni i 1 łyżką otrębów owsianych; herbata zielona no tak średnio. Stanowczo za mało węgli. Czemu nie zrobisz sobie pysznej owsianki? Kopa na cały dzień ma ci dać łyżka otrębów?

2śn: 2 małe kromki chleba żytniego razowego z sałatą lodową, papryką czerwoną i serkiem białym kanapkowym; herbata czerwona Czemu małe? Zamiast serka kanapkowe lepiej dać twaróg/szynkę/jajka.

obiad:4 kotlety sojowe gotowane niesmażone; sałata lodowa z sosem sałatkowym z odrobiną oleju; 50g ryżu brązowego pełnoziarnistego; woda z cytryną Kotlety sojowe to syf. Upiecz sobie lepiej jakąś rybkę np. łososia albo jakieś mięcho.

podwieczorek: serek wiejski 200g; Sam? Dodaj do niego jakieś warzywa.

kolacja:puszka tuńczyka w sosie własnym 170g; herbata zielona Tuńczyk też sam? Może zrób sobie jakąś paprykę nadziewaną tuńczykiem albo placuszki tuńczykowe z pomidorem? Tyle jest pomysł na smaczne dania, a ty chcesz jeść takiego samego tuńczyka?

Bardzo proszę o sprawdzenie czy ten jadłospis nadaje się na redukcję

Śniadanie za małe, koniecznie dodaj do niego płatków owsianych. Jedz też więcej warzyw, w końcu są coraz smaczniejsze.

---------- Dopisano o 12:34 ---------- Poprzedni post napisano o 12:33 ----------

Napisane przez credo

Bo nie wiem co mogę dorzucić do obiadu, a z kolacją to jest tak, że jestem przyzwyczajona do jedzenia wiesniaków, czy też serków homo z dodatkami , po drugie je lubię, a po trzecie muszę je w końcu zjeść, bo mi się lodówka nie domyka. Dodam, że to U jest wychodzeniem z redukcji.

Pomóżcie mi z tym II śniadaniem, bo robię się głodna!

Do obiadu dorzuć cokolwiek. Chleb/ziemniaki/kaszę/ryż/makaron.
A na drugie śniadanie zjedz to i to?