przytyłam :(

[wika82]

No i niestety.
Upewniłam się dziś ostatecznie, że 3 kg muszę zrzucić. Pomimo regularnego ruchu pozwalałam sobie ostatnio na małe grzeszki i większe porcje, co skończyło się przybraniem na wadze.
Witaj dieto.

[kocim]

Przepraszam za takie wtargniecie, ale drecza mnie dwie kwestie i nie moge znalezc wlasciwej odpowiedzi.

Napisane przez Luba

Kombinujecie Dziewczyny
Trzy łyzki płatków owsianych zagotować w małej ilości wody, dodać trochę mleka (1,5%) i łyżeczkę miodu. Bardzo dobre w smaku, bardzo zdrowe, reguluje metabolizm i jak pisałam dobrze robi na włosy.
A poza tym robi sie to bardzo szybko.

A niegotowane z jogurtem? To mnie od dawna zastanawia. Nieugotowanych zjada się wtedy więcej, ale nie zawsze jest czas nawet na te kilka minut gotowania. Chyba, że wieczorem sobie przygotować, ale można zapomnieć... Dobra, wymówki szukam
I druga sprawa... picie godzinę przed spaniem szklanki ciepłego mleka 3,5% nie jest chyba dobrym pomysłem? Mam taki zwyczaj i podświadomie czuje, ze to nie pomaga w utrzymaniu stalej wagi, a szczególnie schudnieciu

[Luba]

Napisane przez kocim

A niegotowane z jogurtem? To mnie od dawna zastanawia. Nieugotowanych zjada się wtedy więcej, ale nie zawsze jest czas nawet na te kilka minut gotowania. Chyba, że wieczorem sobie przygotować, ale można zapomnieć... Dobra, wymówki szukam

Ja nie jestem zwolenniczką surowych płatków, bo mam wrażenie, że mi jelita kaleczą Są za twarde na surowo, poza tym one podczas gotowania pęcznieją a jesli ich nie ugotujemy pęcznieją nam w żołądku i jelitach i stąd potem te wszystkie problemy ze wzdęciami.
Mnie przygotowanie sobie owsianki zajmuje ok 10 minut więc nie jest to bardzo czasochłonne a pracochłonne wcale.

Napisane przez kocim

I druga sprawa... picie godzinę przed spaniem szklanki ciepłego mleka 3,5% nie jest chyba dobrym pomysłem? Mam taki zwyczaj i podświadomie czuje, ze to nie pomaga w utrzymaniu stalej wagi, a szczególnie schudnieciu

Ja generalnie lubię mleko i jego przetwory, nie zgadzam się z tym, że dorosłe ssaki nie powinny pić mleka, bo go nie trawią. Ja trawię
I często piję mleko wieczorem (szczególnie zimą, takie z cynamonem fajnie rozgrzewa), moze byc nawet i 3,5%. Problem nie w samym mleku wypitym wieczorem ale raczej w tym co jemy w ciągu całego dnia. Ja uznaję, że jesli nie przejadam się, nie pcham w siebie "śmieci" itd. to mleko na wieczór sobie mogę wypić z czystym sumieniem Dla mnei to co jem, to nie jest dieta ale styl jedzenia i nie będe sobie wszytskiego odmawiała przez całe życie przecież.

[koralik24]

jak chcesz sie wspomagac do odchudzania to skombinuj sobie olejek z wiesiolka, zawiera to co wszystkie te tabsy na odchudzanie za krocie.
Pij do tego zielona herbate i duzo wody, zeby oczyscic organizm.
No i samo branie takich rzeczy nic nie da jesli nie zmieni sie diety i nie zacznie cwiczyc.
Naprawde, 30min spacerku dziennie wystarczy w zupelnosci na poczatek.
A dieta powinna byc zdrowym odzywianiem. Jak nie zmienisz swoich nawykow to zadna dieta nic nie da bo efekt jojo murowany a wiadomo, z tym jeszcze ciezej stracic na wadze.

"Leczniczymi składnikami wiesiołka są przede wszystkim niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe, a najważniejszym z nich jest kwas gamma-linolenowy (GLA).Organizm człowieka nie potrafi sam go produkować, a z pożywieniem dostarczany jest w niewielkich ilościach.
Kwas gamma-linolenowy jest nam niezbędny, ponieważ dzięki niemu prawidłowo rozwijają się tkani nerwowe, mięśniowe i wiele innych. GLA gwarantuje nam prawidłową wagę ciała, zawdzięczamy mu właściwy poziom cholesterolu we krwi, zdrowy wygląd skóry, zdrowe włosy oraz mocne paznokcie.
Wiesiołek zawiera kwasy tłuszczowe, które poprawiają równowagę hormonalną, a zawarty w nim magnez łagodzi stany lękowe, bóle piersi i uderzenia gorąca.

Kwas gamma-linolenowy, który zawiera olej z wiesiołka pobudza spalanie tłuszczu. dzięki niemu nasz organizm wytwarza prostaglandyny, są one odpowiedzialne za rozpoczęcie spalania tłuszczu w tzw. brunatnej tkance tłuszczowej otaczającej nasze narządy ."*

* zrodlo: http://zdrowieiuroda.blox.pl/2009/07/Na-co-pomaga-wiesiolek.html

[Lexie]

Napisane przez Nebula

metabolizm o ile sie orientuje konczy sie procesem w toalecie. jezeli wiec stal sie on (ten ostatni proces) bardziej regularny, to nasuwa mi sie skojarzenie, ze uregulowal sie metabolizm, a nie same procesy trawienne. Bo procesy wchlaniania sa przed wizyta w kibelku.
A activia po prostu bardzo mi smakowala i jej konsystencja, jako jogurtu pitnego odpowiadala mi najbardziej.

Proces trawienie-wydalanie kończy się toaletą, metabolizm to co innego Metabolizm to przede wszystkim reakcje chemiczne zachodzące w organizmie, a kontekście diety chodzi najbardziej o to z jaką szybkością organizm spala (nie trawi! może trawić wolno ale spalać szybko) dostarczane mu składniki. Spala je ponieważ różne procesy metaboliczne wymagają energii i w zależności od tego jak szybko i intensywnie te procesy przebiegają, tyle energii "zeżrą". Nie jestem specjalistą, ale zdaje się, że tak to wygląda mniej więcej. Ludzie często mylą zupełnie te dwie kwestia i uważają, że jak z wydalaniem jest u nich ok, to metabolizm też mają ok, a to wcale nie musi iść ze sobą w parze.
Trawienie jest jednym z procesów metabolicznych, ale tylko jednym ze sporej grupy, nie jedynym

A co do mleka na noc, to ja bym jednak unikała, chyba że to dla kogoś ważne, zapewnia jakiś tam komfort, wtedy ja obstaję jednak za komfortem psychicznym, nawet kosztem wypicia na kolację porcji węglowodanów i tłuszczu Ale wolałabym to mleko zamienić na chudsze nieco...

[moooniaaaa]

Napisane przez kocim

Przepraszam za takie wtargniecie, ale drecza mnie dwie kwestie i nie moge znalezc wlasciwej odpowiedzi.



A niegotowane z jogurtem? To mnie od dawna zastanawia. Nieugotowanych zjada się wtedy więcej, ale nie zawsze jest czas nawet na te kilka minut gotowania. Chyba, że wieczorem sobie przygotować, ale można zapomnieć... Dobra, wymówki szukam
I druga sprawa... picie godzinę przed spaniem szklanki ciepłego mleka 3,5% nie jest chyba dobrym pomysłem? Mam taki zwyczaj i podświadomie czuje, ze to nie pomaga w utrzymaniu stalej wagi, a szczególnie schudnieciu

Bez przesady,zrobienie owsianki zajmuje tyle samo czasu co zrobienie kanapek itp. Ja zalewam płatki odrobiną wrzącej wody,przykrywam talerzem. W tym czasie miksuję banana,kostkę czekolady. Dodaję do płatków owsianych,zalewam 100ml zimnego mleka i gotowe. Nie zajmuje to więcej niż 5 min.
A mleko 3.5%tł. to raczej kiepski pomysł,zarówno na redukcji jak i utrzymaniu. A co dopiero wypite przed spaniem

[kocim]

Ależ lenia z siebie zrobilam Po prostu rano zawsze sie spiesze i wsypanie tych platkow do jogurtu wydaje sie znacznie szybszym rozwiazaniem niz znalezienie naczynia, ugotowanie, poczekanie na ostygniecie i zjedzenie
Ostatnio staram sie wiecej ruszac i mniej jesc, wiec troche sie przerazilam, ze moze przez to mleko "stoje w miejscu" i gdyby nie ono, to dawno bym sie pozbyla tego, co mi przeszkadza (bo tego nie jest zbyt wiele, ale spodnie sa niebezpiecznie ciasne ostatnio).
Mleko dam na sniadanie z platkami (gotowanymi) i dorzuce wiecej ruchu. Na razie mam ok.5 godz. szybkiego marszu w tyg. (i dodatkowo jedna rozciagania/aerobicu) i najwyrazniej to za malo (chociaz jeszcze pol roku temu bylo w sam raz) Dlatego szukam bledu.
A z dieta wiem, ze na stale, ale czasem i tak cos zjem niezdrowego (wszystko wina chlopaka bo mi dostarcza smakolyki! dobra, dobra, to nie jego wina, wiem o tym doskonale), ale widze, ze potrafie zjesc mniej niz kiedys albo odmowic. Mniej mysle o jedzeniu, wiec mam wiecej czasu na inne sprawy.
Ale sie rozpisalam, wiec koncze

[Luba]

Napisane przez kocim

Ależ lenia z siebie zrobilam Po prostu rano zawsze sie spiesze i wsypanie tych platkow do jogurtu wydaje sie znacznie szybszym rozwiazaniem niz znalezienie naczynia, ugotowanie, poczekanie na ostygniecie i zjedzenie

Ostygnięcie odpada jak dolejesz zimnego mleka

[Nebula]

Napisane przez lexie

Proces trawienie-wydalanie kończy się toaletą, metabolizm to co innego Metabolizm to przede wszystkim reakcje chemiczne zachodzące w organizmie, a kontekście diety chodzi najbardziej o to z jaką szybkością organizm spala (nie trawi! może trawić wolno ale spalać szybko) dostarczane mu składniki. Spala je ponieważ różne procesy metaboliczne wymagają energii i w zależności od tego jak szybko i intensywnie te procesy przebiegają, tyle energii "zeżrą". Nie jestem specjalistą, ale zdaje się, że tak to wygląda mniej więcej. Ludzie często mylą zupełnie te dwie kwestia i uważają, że jak z wydalaniem jest u nich ok, to metabolizm też mają ok, a to wcale nie musi iść ze sobą w parze.
Trawienie jest jednym z procesów metabolicznych, ale tylko jednym ze sporej grupy, nie jedynym

wydawalo mi sie, ze metabolizm mozna okreslic jako trawienie, wchlanianie, przetwarzanie i wydalanie. W skrocie. Nie jestem biologiem, wiec poprawnych zwiazkow, enzymow, nazw reakcji chemicznych nie znam. Ale fakt, moze uzylam zlego okreslenia. Jednak nie chcialam by tyczylo sie to jedynie trawienia, bo nie tylko zauwazylam. duzo lepiej moj organizm zaczal gospodarowac energia, kiedys po2h bylam glodna, a po takim sniadaniu nie bylam ani senna, ani ociezala, ani glodna przez nawet 5,6h. jednak zawsze staralam sie cos tam przegryzac, by kompletnie nie rozregulowac sobie organizmu. Dlatego nie wiem czy to jedynie proces trawienny sie wyregulowal, czy tez cos wiecej. NIe wmienia to faktu, ze czulam sie po tym wyjatkowo dobrze Ale jak wiadomo, kazdy organizm jest inny i inaczej reaguje na niektore pokarmy. np teraz, odkad jadam wiecej ryb, salatek, w ogole nie mam potrzeby na fast foody. A jak mieszkalam w pl, czasem mnie nachodzilo na frytki, albo kanapke z niezdrowym miesem, po ktorym bylo mi niedobrze dwa dni. teraz tego nie ma...z czego to wynika? Organizm zmienil swoja gospodarke enzymow? Moge powiedziec, ze na pewno cos sie stalo, bo np zaczelam inaczej pachniec, delikatniej. Nawet moj facet stwierdzil, ze sie zmienilam...hmm..co o tym sadzicie?

[kocim]

Napisane przez Luba

Ostygnięcie odpada jak dolejesz zimnego mleka

Z kawa robie tak od dawna, a z platkami jakos na to nie wpadlam (kiedys chyba tez tak robilam, ale lata leca, to szare komorki mi sie wypalaja, a przeciez nie pije).

[201803290936]

W weekend 2 imprezy i nieco nagrzeszyłam (lody w dużej ilości i tego typu sprawy). Przez chwilę miałam ochotę tym piep... (bo skoro dwa dni jadłam za dużo, niezdrowo, to walić to - i tak przytyję - i takie tam histerie). Jednak zebrałam się do kupy, stwierdziłam "OK, zdarza się, teraz spokojnie zaczynamy nowy tydzień, będzie dobrze". I jest dobrze, dużo piję, jem regularnie. Najbardziej jednak humor poprawia mi mój masażysta (nie TŻ, naprawdę zaczęłam chodzić do masażysty ) - miałam już dwa razy robiony drenaż limfatyczny w połączeniu z masażem klasycznym (wprawdzie mam siostrę masażystkę w domu, ale cóż - łapą nie ruszy , chociaż bym jej zapłaciła) i raz masaż gorącą czekoladą całego ciała (to akurat nie było dla urody skóry, ale dla relaksu i rzeczywiście - czułam się jak dzidziuś w łonie matki, ale musiałam się przełamać - w końcu oglądał mnie w negliżu obcy facet, muszę jednak przyznać, że skrępowanie mega szybko minęło - to jak wizyta u lekarza, człowiek się wyłącza). I jest efekt - spodnie mi łatwo wchodzą na uda (ledwo umiałam wcisnąć przed zabiegiem), skóra lepiej wygląda. Działa mi to na wyobraźnię - że jeżeli się nie poddam, nie zacznę podjadać, to będzie coraz lepiej, zdrowiej. Powoli włączam w to ćwiczenia - na razie napinanie i aktywowanie mięśni, których nie używam lub rzadko używam (zestaw polecony przez masażystę). Będzie dobrze .

[hihi]

Napisane przez Doris1981

Będzie dobrze .

Oczywiście, nie ma innej opcji

[Luba]

Doris, serio te masaże takie fajne? Ja miewam tylko zdrowotne na kręgosłup
Aż muszę sprawdzić na czym ten drenaż limfatyczny polega

[miphuhiz]

Hehe.
Ja dzisiaj ujrzalam na wadze (pomimo grzesznego weekendu) cyferki, ktore by swiadczyly o tym, ze schudlam juz w sumie 15 kg.
Ale niestety to przez wino wypite wczoraj, wieczorowa pora
ale i tak sie ciesze

Ja tez bym poszla na taki masaz, ale niestety, poki co nie stac mnie na to wiec musze sie zadowalac domowymi sposobami (krem+folia)

[201803290936]

Napisane przez Luba

Doris, serio te masaże takie fajne? Ja miewam tylko zdrowotne na kręgosłup
Aż muszę sprawdzić na czym ten drenaż limfatyczny polega

Fajne i polecam - byłam w szoku, gdy okazało się, że po drenażu spodnie gładko wchodzą na uda. Jednak co innego masaż domowym sposobem (nawet wykonywany z dużym poświęceniem przez TŻ), a co innego, gdy ktoś się na tym zna. Bałam się tylko, że to będzie bolało, ale okazuje się, że nie boli. Przy okazji nasłuchałam się o tym, że "Ty to się nie masz czym przejmować" (miło usłyszeć takie słowa ). Miphuhiz również uważałam, że mnie nie stać, ale co innego cena w salonie, a co innego jak ktoś masuje w domu; jak policzyłam ile mnie czasami kolejne kremy i inne kosmetyki kosztują - a niestety, u mnie chęć do wsmarowywania tego kończy się na kilku razach - to okazuje się, że masaż wychodzi tanio. Gościa zresztą z czystym sumieniem mogę polecić, ale Ty chyba nie z okolic Bytomia?

Ps. Drenaż limfatyczny jest na opuchnięcia, zatrzymaną wodę - chyba coś takiego. On to jakoś tam nazywa - poprawa czegoś tam skóry (na "t"). Limfa ma lepiej krążyć i takie tam. Zapytam dzisiaj.

Ps. 2: Kupiłam płatki jęczmienne, błyskawiczne. Generalnie polecają to gotować 4-5 minut. A jeżeli to tylko zaleję wrzątkiem w pracy i zostawię do ostygnięcia. Można to jeść w takiej formie. Nie mam jak tego tu ugotować.

[Nebula]

zazdroszcze wam. ja oczywiscie wczoraj poleglam, dzis albo jutro dostane okres, wiec cuzje sie jak kupa i co wyladowalo w moim brzuchu? kanapka z nutella. :/ czuje sie jak trep, dupa i beznadziejny kretynek. :[

[hihi]

Ja płatki jak jem, to tylko zalewane gorącą wodą, nigdy nie gotuję

Ależ mnie naszła ochota na taki masaż.. tylko znaleźć dobrego masażystę to też nie lada wyzwanie..

[Luba]

Napisane przez miphuhiz

Hehe.
Ja dzisiaj ujrzalam na wadze (pomimo grzesznego weekendu) cyferki, ktore by swiadczyly o tym, ze schudlam juz w sumie 15 kg.
Ale niestety to przez wino wypite wczoraj, wieczorowa pora
ale i tak sie ciesze

Ale to w końcu schudłas te 15 kilo czy nie? Czy to tylko przez wino Ci się wzrok zmącił?

Napisane przez Doris1981

Fajne i polecam - byłam w szoku, gdy okazało się, że po drenażu spodnie gładko wchodzą na uda. Jednak co innego masaż domowym sposobem (nawet wykonywany z dużym poświęceniem przez TŻ), a co innego, gdy ktoś się na tym zna. Bałam się tylko, że to będzie bolało, ale okazuje się, że nie boli. Przy okazji nasłuchałam się o tym, że "Ty to się nie masz czym przejmować" (miło usłyszeć takie słowa ). Miphuhiz również uważałam, że mnie nie stać, ale co innego cena w salonie, a co innego jak ktoś masuje w domu; jak policzyłam ile mnie czasami kolejne kremy i inne kosmetyki kosztują - a niestety, u mnie chęć do wsmarowywania tego kończy się na kilku razach - to okazuje się, że masaż wychodzi tanio. Gościa zresztą z czystym sumieniem mogę polecić, ale Ty chyba nie z okolic Bytomia?

Ps. Drenaż limfatyczny jest na opuchnięcia, zatrzymaną wodę - chyba coś takiego. On to jakoś tam nazywa - poprawa czegoś tam skóry (na "t"). Limfa ma lepiej krążyć i takie tam. Zapytam dzisiaj.

Ps. 2: Kupiłam płatki jęczmienne, błyskawiczne. Generalnie polecają to gotować 4-5 minut. A jeżeli to tylko zaleję wrzątkiem w pracy i zostawię do ostygnięcia. Można to jeść w takiej formie. Nie mam jak tego tu ugotować.

Gdzieś wyczytałam teraz, że nie jest taki drenaż wskazany dla osób z problemami z naczyńkami. Prawda to?


Platki można spokojnie tylko zalać goracą wodą, tylko wtedy trzeba dłużej trochę poczekac aż zmiękną.

Napisane przez Nebula

zazdroszcze wam. ja oczywiscie wczoraj poleglam, dzis albo jutro dostane okres, wiec cuzje sie jak kupa i co wyladowalo w moim brzuchu? kanapka z nutella. :/ czuje sie jak trep, dupa i beznadziejny kretynek. :[

Gupia jesteś Jedna kanapka raz na jakiś czas nic Ci nie zrobi

[hihi]

Lubo ano prawda, nie zaleca się, bo naczynka pękają i się siniaki robią Ja mam ten kłopot, że po masazu, nawet takim domowym, wykonanym własnoręcznie taką szczotką z wypustkami mam sińce jak ofiara przemocy domowej Nie wyobrażam sobie jak mogłyby wyglądać moje uda po drenażu

[Luba]

Napisane przez hihi

Lubo ano prawda, nie zaleca się, bo naczynka pękają i się siniaki robią Ja mam ten kłopot, że po masazu, nawet takim domowym, wykonanym własnoręcznie taką szczotką z wypustkami mam sińce jak ofiara przemocy domowej Nie wyobrażam sobie jak mogłyby wyglądać moje uda po drenażu

Kurcze. Ja aż tak źle nie reaguję ale jednak mam problem naczyńkowy...

[201803290936]

Napisane przez Luba

(...)
Gdzieś wyczytałam teraz, że nie jest taki drenaż wskazany dla osób z problemami z naczyńkami. Prawda to?

Platki można spokojnie tylko zalać goracą wodą, tylko wtedy trzeba dłużej trochę poczekac aż zmiękną.
(...)

Nie wiem, nie pytałam. Bardzo łatwo mi się robią siniaki, mam słabe naczynka, ale nie zauważyłam, aby udom to szkodziło. Może zależy co się masuje. Szkoły masażu (tak z przymrużeniem oka) są podobno dwie: "niemiecka" (jak nie boli, to nie działa) - moja siostra tak masuje, masakra i "przede wszystkim nie szkodzić" - czyli metody mniej inwazyjne, rozłożone w czasie - ja chyba mam to drugie, bo nic nie bolało, nic mi się złego nie dzieje.

Dzięki za info o płatkach.

[201608251020]

Napisane przez Doris1981

Gościa zresztą z czystym sumieniem mogę polecić, ale Ty chyba nie z okolic Bytomia?

mnie poleć, MNIE!

[201803290936]

Napisane przez paollino

mnie poleć, MNIE!

Aaa, Śląsk.

[201608251020]

Napisane przez Doris1981

Aaa, Śląsk.

Oczywiście

[201803290936]

Napisane przez paollino

Oczywiście

Pozwoliłam sobie wysłać koleżance PW.

[201608251020]

Napisane przez Doris1981

Pozwoliłam sobie wysłać koleżance PW.

A ja pozwoliłam sobie odpisać

[Nebula]

Napisane przez Luba

Ale to w końcu schudłas te 15 kilo czy nie? Czy to tylko przez wino Ci się wzrok zmącił?




Gdzieś wyczytałam teraz, że nie jest taki drenaż wskazany dla osób z problemami z naczyńkami. Prawda to?


Platki można spokojnie tylko zalać goracą wodą, tylko wtedy trzeba dłużej trochę poczekac aż zmiękną.



Gupia jesteś Jedna kanapka raz na jakiś czas nic Ci nie zrobi

tez bym sie przeszla na taki masaz hm...i na jakis oslidny pedicure, bo to co robie w domu, to po dwoch dniach jakby nic nie bylo robione ... wiec moze znajde jakies kompleksowe belle etre.
a ta jedna kanapka nie zaszkodzi, ale dzis juz spodnie ciezko sie zakladaly grr

nie wiem, rzuccie jakims optymizmem chudnieciowym...za tydzien jade do polski na swieta i jak ja sie mojemu facetowi pokaze? Z krzykiem ucieknie ze pasztet do niego przyjechal...

[201803290936]

Ja tego swojego masażystę zapytam o boczki - czy to również da się potraktować tym drenażem limfatycznym, bo w udach dzisiaj czuję się o rozmiar mniejsza.

Ps. trochę się zaniepokoiłam i obejrzałam je w wc - siniaków i pękniętych naczynek nie stwierdzono, nie straszcie.

[201803290936]

Niestety, na boczki jedynie ćwiczenia. Drenaż, czy masaż nic tutaj nie da. Szkoda.

[201803120851]

Napisane przez Doris1981

Niestety, na boczki jedynie ćwiczenia. Drenaż, czy masaż nic tutaj nie da. Szkoda.

a jakie ?